Skocz do zawartości

Problem z eksiem mojej pańci...


michau

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, czy dobry dział. Wrzuciłbym do zaburzeń psychicznych, ale tam mało kto zagląda.

 

Mam więc problem z eksiem mojej pańci. Dziad porysował mi dwa tygodnie temu prawy błotnik, dzisiaj lewy błotnik. To znaczy zakładam, że on, bo dowodów brak, ale zbieżność czasu porysowania z odwiedzinami i miejsca z parkowaniem w jej okolicy (a mieszkamy od siebie godzinę jazdy) przypadkowa być nie może; ma zdjęcie mojego auta w telefonie (dziecię - tak, jest dziecię! - mojej pańci ma z nim zsynchronizowany telefon, a ona ma z syna telefonu kopię). Rozstali się, bo ją zdradzał i bla bla bla. Ona złożyła wniosek, bo to jego wina itp. Babskie pierdolenie.

 

Prawnik, ustosunkowany, osoba publiczna, bogaty, liczony w dziesiątki milionów, prezes spółki giełdowej (no dobra, new connect, ale zawsze). Zniża się do rysowania mojego auta, choć poznałem pańcię po ich rozwodzie, z dwa lata. Nigdy go nie widziałem, nie znam człowieka totalnie poza imieniem, nazwiskiem i adresem pracy. W rolę ojczyma kategorycznie nie wchodzę, odmawiam nocowania z młodym pod jednym dachem, odmawiam przedstawienia mnie inaczej jak znajomego.

 

Wiem, że najprościej byłoby spierdolić i odpuścić pańcię, ale nie będę się jakiemuś frajerowi, co tylko auto rysować umie, dawał się ustawiać. Nie chodzi o cipkę jego byłej żony, chodzi o zasady.

 

Co z gościem zrobić? Moje pomysły:

1. wystawić auto na wabia i obstawić kamerami, a zdjęcie potem na billboardzie powiesić pod pracą typa, lekko ryj zamazany, ale z inicjałami, żeby ci, co mają wiedzieć, wiedzieli

2. odwiedzić go w robocie i odjebać awanturę wobec publiczności

3. zaczaić się przy aucie i użyć przemocy, ale z prawnikiem w awanturę z paragrafami związaną wolę nie wchodzić, bo jeszcze w pierdlu wyląduję

 

EDIT

Dla jasności - haju nie ma, miłości nie ma. No bullshit, just sports. Mogę się rozstać z pańcią i bawić się z następną, ale, jak już napisałem wyżej - w imię zasad, skurwysynu

Edytowane przez michau
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, michau napisał:

Co z gościem zrobić? Moje pomysły:

1. wystawić auto na wabia i obstawić kamerami, a zdjęcie potem na billboardzie powiesić pod pracą typa, lekko ryj zamazany, ale z inicjałami, żeby ci, co mają wiedzieć, wiedzieli

2. odwiedzić go w robocie i odjebać awanturę wobec publiczności

3. zaczaić się przy aucie i użyć przemocy, ale z prawnikiem w awanturę z paragrafami związaną wolę nie wchodzić, bo jeszcze w pierdlu wyląduję

1. Jeśli to jego sprawka to sam na bank tego nie zrobił

2. Wyjdziesz na awanturnika, ogólnie same problemy.

3. Będziesz czekał i czekał a on się będzie śmiał. Prawnik zmoknie po co Wam to? Mnie by się nie chciało w to bawić.

 

Co zrobić?

Pokazać, że masz jaja - grzecznie bym do niego zadzwonił i poprosił o spotkanie (pełna kulturka), opowiedziałbym mu sytuację, powiedział że absolutnie nie chcę go obrazić, ale oboje jesteśmy w niekomfortowej sytuacji(w końcu posuwasz jego byłą, ale tego mu nie przypominaj :D) a nie mam żadnych wrogów blabblabla.

 

Oczywiście się nie przyzna, ale w sposób pewny siebie pokaż, że masz zasady i nie będziesz mieszał się w jego kontakty z synem itd. Pokaż, że jesteś odważnym, konkretnym typem z zasadami i się nie boisz, że lubisz otwartą grę.

 

No albo po prostu daj sobie spokój z kobietą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na typ etapie bez jakichkolwiek dowodów jakakolwiek Twoja akcja albo próba kontaktu może zostać użyta przeciwko Tobie.

 

Sugeruję przeruchać mocniej niż zwykle pańcie i w ten sposób pozbyć się negatywnych emocji.

 

Spróbuj z cctv może coś złapiesz na kamerze, pokombinuj i może jak będziesz miał coś nagrane to wtedy będzie CI łatwiej wybrać działanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@michau są kamerki samochodowe na czujnik ruchu. Pomysl o tym. Dziada udupisz.

32 minuty temu, michau napisał:

ale, jak już napisałem wyżej - w imię zasad, skurwysynu

Jestem jak najbardziej za! 

6 minut temu, dobryziomek napisał:

 

No albo po prostu daj sobie spokój z kobietą

A co kobiecina winna temu?

Edytowane przez Still
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, michau napisał:

 

Co z gościem zrobić? Moje pomysły: 

1. wystawić auto na wabia i obstawić kamerami, a zdjęcie potem na billboardzie powiesić pod pracą typa, lekko ryj zamazany, ale z inicjałami, żeby ci, co mają wiedzieć, wiedzieli

Obwiesić kamerami, nagrać fullHD i zgłosić na policję.

Jeśli pan jest na eksponowanym stołku, to taka akcja może spowodować, że zakończy karierę w strukturach...

Chyba najwyższy wymiar kary.

 

To co proponujesz to szkalowanie i za to są bagiety.

 

NATOMIAST - należy mieć świadomość, że eskaluje to konflikt i to dość mocno. Wiesz - "w ryj dać mogę dać", te klimaty...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, michau napisał:

To znaczy zakładam, że on, bo dowodów brak, ale zbieżność czasu porysowania z odwiedzinami i miejsca z parkowaniem w jej okolicy

Ciężko, bo masz tylko dużo przypuszczeń.

 

Godzinę temu, michau napisał:

1. wystawić auto na wabia i obstawić kamerami,

Na razie żadnych ruchów, dopóki nie będziesz miał fajnego filmu z ponownego zdarzenia.

Tylko jakie jest prawdopodobieństwo że facet (jeśli to był on a nie przypadkowy wandal) uderzy znowu. Może to była jednorazowa akcja.

 

Godzinę temu, michau napisał:

w imię zasad, skurwysynu

Kurłłłła podziwiam, mnie by się nie chciało. Chyba mam za mało testosteronu, poważnie mówię i bez ironii.

 

@lxdead nota bene celny obrazek - to zdaje się kadr z "Gran Torino" - właśnie tego typu pan "w imię zasad" - jego też kurłłła podziwiam. Twardziel.

 

Edytowane przez Imbryk
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wy jesteście?!

Chcecie brata na minę .....wpierdolić?

 

A zastanówcie się od dupy strony?

Z skąd  u gościa takie zachowanie?

 

Sam siedzi i wymyśla jak tu dojechać nowego misia? Na jakiej podstawie? 

Korzysta z kuli u wróżki?

 

 

 

OTÓŻ NIE PANCIA NA BANK (........) STERUJE EMOCJAMI OWEGO  BIEDAKA A TEN ATAKUJE W SIŁĘ JAKą JEST W RAZIE KONTR ATAKU w stanie odeprzeć.

 

Reasumując samica skłuca koguciki ładując atencje, mszcząc się za zdradę i karze Brata za bycie beta-karoten(czaisz co jest 5 ?).

 

 

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, michau said:

EDIT

Dla jasności - haju nie ma, miłości nie ma. No bullshit, just sports. Mogę się rozstać z pańcią i bawić się z następną, ale, jak już napisałem wyżej - w imię zasad, skurwysynu

Brawo. Dla zasad skocz z okna na jego samochód. Na pewno zrobisz mu na złość. Zasady jak z podstawówki, kolega porysował mi zeszyt to ja mu wyrwę z niego kartki. Dorośnij Bracie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Braciom za wskazówki i komentarze.

 

@Kleofas

Jeśli nie zareagujesz na atak, to rozzuchwalisz sprawcę. Następnym razem szybę mi wybije? Mam parkować na parkingu strzeżonym? 

 

@tornado

Może i tak być. Może pancia nastawiać eksmęża przeciw mnie. Nic dobrego o nim nie mówi, wiec może działa to w drugą stronę  ; )

 

@Imbryk

Kiedyś pare miesięcy sie pałowałem o zakup z allegro od leszcza jakiegoś. Kwestia stu złotych. Com kupił, tom jednak dostał.

 

Póki co bede czekał i parkował pod kamerą. Rozmowa wg sugestii @dobryziomek wydaje się tez slusznym konceptem.

 

 

 

 

btw, czy telefonach z androidem i iosem "wspominanie" braci działa poprawnie za każdym razem?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłoś sprawę na Policję. Nawet jeśli nie wykryją sprawcy, może wezwą gnojka na przesłuchanie. Nie ma tam gdzieś w okolicy monitoringu? Może uzyskłabyś jakieś nagrania.

Co do opcji, które przedstawiłeś, uważam, że punkt pierwszy jest najlepszy. Zastaw na niego pułapkę i cierpliwie czekaj. Reszta rozwiązań niezbyt dobra, bo gość jako prawnik wyprze się wszystkiego. Trzeba go złapać na gorącym uczynku.

P.s. prawnicy to też ludzie i mają swoje zwichrowania...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes pewny, ze to on? Osoba na takim stanowisku i z takimi pieniedzmi raczej w ten sposob nie zalatwia spraw. Jakby chcial ci wlezc za skore, to wierz mi, ze ma odpowiednie koneksje, zby ci zrobic pieklo. Sam pewnie by sie liczyl z tym, ze taki akt zostanie odwzajemniony, a zakladam, ze ma auto odpiwednio drogie do swojego statusu. IMO, komus innemu mogles na odcisk wjechac. Moga to nawet koledzy dziecka byc. Jezeli nawet jakos go powiazesz z tymi aktami, to jedyna karme jaka bym zaaplikowal, to zerznal jego byla w jej / jego samochodzie przed miejscem jego pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Tornado napisał:

Chcecie brata na minę .....wpierdolić?

Przecież sam się wpierdolił. Spotyka się z laską "po przejściach" ( :D ), z dzieciakiem, gdzie ze swoim byłym partnerem mają sprzężone telefony czy coś (tego momentu nie zrozumiałem, ma ktoś zdjęcie Twego auta w telefonie, o co chodzi?). Latarnie napierdalają we wszystkie strony i jeszcze zapierdala 1h w jedną stronę aby poczuć blask tych latarń. Ale tu nie o tym.

 

@michau piszesz że kolesia NIGDY nie spotkałeś, nawet nie byłeś w stanie wyczuć czy coś do Ciebie ma, że spojrzał nie tak na Ciebie albo odezwał się chujowo. Może nawet się cieszy że jego była teraz innego urabia w swoich niecnych szponach. Więc na jakiej podstawie twierdzisz że to on? Kamerki możesz ustawić, ale od razu ziejesz ogniem na kolesia bez podstaw, czemu?

 

2 lata po rozwodzie i rysować zderzaki komuś? Wiem że ludzie potrafią mieć nasrane w głowie, ale jak by się okazało to prawdą to ręce opadają. 

 

Jak bym przyłapał np na kamerce że to on robi, bym wykonał telefon i powiedział że masz dowód że to on i co możesz zrobić z takim dowodem. Wtedy masz go cały czas na smyczy ;) Nie jestem mściwą osobą, ale frajerstwa nie toleruje!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, michau napisał:

Prawnik, ustosunkowany, osoba publiczna, bogaty, liczony w dziesiątki milionów, prezes spółki giełdowej

Litości, uważasz że taki człowiek lata po nocy po parkingach i rysuje Ci auto, heh, chłopie, myślę że jak by chciał Ci coś zrobić to szybko odpuściłbyś sobie aktualną panią, i nie było by to rysowanie auta...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Obliteraror napisał:

prezes miałby o wiele większe możliwości niż ryzykować takie kretynstwo 

Primo - interpunkcja i ortografia się kłania. Jak piszesz świadczy to o Tobie, trochę słabo wychodzi... 

 

Secundo, życia jeszcze nie znasz. To inny człowiek? Nie oddycha, nie je, nie robi kupy? Robi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszło mi jeszcze do głowy że może koło pańci kręci się ktoś trzeci, o którym i ty i były nie macie pojęcia i to on jest zręcznie manipulowany przez kobietę, żeby nastawić was (Ciebie i byłego) przeciwko sobie. Może owa pańcia ma takie jazdy i szuka emocji. 

Trochę zbyt grubymi nićmi szyta ta moja teoria spiskowa, ale pod rozwagę wziąć można. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.