W jaki sposób potrzebę bliskości powinni zaspokajać starsi ludzie?

[deomi]

Załóżmy że jest sobie wieloletnia para i obecnie ona ma 55 lat a facet 65 lat.

I jak to wg Was wygląda? Czy Wy wyobrażacie sobie uprawianie seksu w takim wieku? I z kobietą w takim wieku?

Czy uważacie, że taki facet tak naprawdę, snuje wizje o młodszej kobiecie?

W jaki sposób rozwiązać problem starości?

[SzatanK]

Ty deomi to masz zagwostki  

 

7 minut temu, deomi napisał:

Załóżmy że jest sobie wieloletnia para i obecnie ona ma 55 lat a facet 65 lat.

 

Jest możliwość, że "jest już po ptakach" więc problem sam się rozwiązuje, poza tym wypadałoby zapytać ludzi w takim wieku, tutaj to nie wiem czy takie egzemplarze mamy. Generalnie jak się kochają to zawsze można się przytulić chociaż.

7 minut temu, deomi napisał:

Czy uważacie, że taki facet tak naprawdę, snuje wizje o młodszej kobiecie?

 

Facet wstaje codziennie rano i pierwsze co to myśli jak wyrwać młódkę  nie, że go kręgosłup nawala, noga się nie rusza, tylko jak wyrwać młodą kobitę  

A tak z ciekawości, @deomi jak sądzisz, 50 latka nie myśli o jurnym 25 latku?  Czemu tylko facet może myśleć o młodszej?

8 minut temu, deomi napisał:

W jaki sposób rozwiązać problem starości?

Dobre pytanie  

[Florence]

Teraz, deomi napisał:

Czy uważacie, że taki facet tak naprawdę, snuje wizje o młodszej kobiecie?

 

Nie wiem, pewnie zależy od faceta, ale moja babcia od 5 lat ma drugą młodość i jest z facetem 15 lat młodszym, xD

a charakterek ma i widać, że ją kocha i mu na niej zależy.

O dziwo nie widać tak tej różnicy wieku i pasują do siebie, także dużo zależy od tego jak się starzeje kobieta - genów i czy jest zadbana. 

 

Tak ludzie w tym wieku 65+, a nawet 70 czy 80 uprawiają seks - nie pytaj skąd wiem... 

Jestem temperamentna, podobna do mojej babci i wiem, że w wieku +70 lat też pewnie będę miała ochotę.

Teraz, deomi napisał:

W jaki sposób rozwiązać problem starości?

Nie uważam tego za problem, na starość też można być szczęśliwą - jak nie z mężem to z jakimś rozwodnikiem, wdowcem. 

Nieraz widzę takie pary, nawet ciekawie wygląda taka "świeższa" miłość u starszych osób.

 

 

 

 

 

 

 

[deleteduser106]

Odpowiadając na pytanie z tematu, "kup se psa".  

[deleteduser62]

@deomi po co ta zabawa w kotka i myszkę?

Nie możesz wyłożyć tego, co cię tak naprawdę interesuje?

 

Zabawmy się w tą twoją grę:

43 minuty temu, deomi napisał:

Załóżmy że jest sobie wieloletnia para i obecnie ona ma 55 lat a facet 65 lat.

Oke, mam to.

 

43 minuty temu, deomi napisał:

I jak to wg Was wygląda?

Spytaj się rodziców, dziadków?

Mieć nadzieję, że w tym momencie jestem zadowolony z życia?

 

43 minuty temu, deomi napisał:

Czy Wy wyobrażacie sobie uprawianie seksu w takim wieku?

65 lat jako mężczyzna czy z 55 letnią kobietą?

 

43 minuty temu, deomi napisał:

I z kobietą w takim wieku?

Mając 65 lat, czy teraz?

Uważasz że 55 letnie kobiety powinny zrezygnować z seksualności?

 

43 minuty temu, deomi napisał:

Czy uważacie, że taki facet tak naprawdę, snuje wizje o młodszej kobiecie?

Mając 65 lat, czy ogólnie? Co to znaczy młodszej?

 

43 minuty temu, deomi napisał:

W jaki sposób rozwiązać problem starości?

Pogodzić się z życiem, faktem starzenia się?

Ciszyć się z związku, który przetrwał lata i wspierać dzieci/ wnuki?

Umrzeć za młodu?

 

13 minut temu, deomi napisał:

W jaki sposób potrzebę bliskości powinni zaspokajać starsi ludzie

W jaki sposób ty (ludzie) zaspokajają takie potrzeby? Sam nie wiem ?

 

@deomi zadowolona jesteś z odpowiedzi?

13 minut temu, deomi napisał:

Nie, bo to pytania, a nie odpowiedzi.

Ty też nie odpowiedziałaś na moje.

 

Odpowiedz na wszystkie twoje pytania to 42!

Na wszystko jest swój czas i tak, wyobrażam sobie.

Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez Dakota
42, link

[deomi]

Czekam z niecierpliwością na szczere odpowiedzi Panów ? w każdym wieku.

@Dakota Nie, bo to pytania, a nie odpowiedzi.

Chodzi mi o każda z tych ewentualności, którą wymieniłeś.

8 minut temu, Dakota napisał:

Ty też nie odpowiedziałaś na moje.

No odpowiadaj w kolejności, bo nie moge tak długo edytowac odpowiedzi, ani pisać po sobie.

[Kim Un Jest?]

Miałaś już z nikim nie rozmawiać i nie zakładać tematów? ?

[Meg4tron]

@Słowianin masz rację z tymi niedopchanymi. 

Chodzi taka i katuje nas tematami o których nie słyszałem nawet jak byłem w gimbie. 

Jak się ruchają starzy ludzie?

No ja pierdole. 

 

Pseudo inteligencja zmieszana z ego w kosmosie. 

 

Nie wiem co jest z nią nie tak, że nawet w czasach kultu macicy i białorycerstwa nie jest w stanie znaleźć sobie jakiegoś cucka tylko właśnie nas katuje jak napisałem wcześniej. 

Znam różne brzydkie albo mocno zaburzone kobiety i nawet one kogoś mają. 

Może deomi jest kurewsko brzydka albo od razu  na pierwszym spotkaniu z chłopem wychodzi jej zaburzenie i facet ucieka bo to jest przesada tyle czasu być na forum i ciągle wrzucać yntelygentne tematy.

 

 

[RENGERS]

Pamiętam że jako mały 8 letni chłopiec, byłem świadkiem na szczęście tylko i wyłącznie odgłosów rozkoszy  z  sąsiedniego  pokoju gdzie spali moi śp. dziadkowie.

 

Po latach połączywszy fakty doszło do mnie że kopulowali - byli oboje po 70,  na dzień dzisiejszy uważam to za coś pięknego by po +- 50 latach małżeństwa mieć ochotę na pomarszczoną broszkę i

 

pomarszczonego freda, to się nazywa prawdziwa miłość, bo nie wiem jak opisałbym to wstrząsające wydarzenie.

 

 

Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez RENGERS

[fikakowo]

Po co od razu ta różnica 10 lat? Rad Mareczka się nasłuchałeś za dużo? 

55 lat to nie jakaś bardzo stara kobieta, nie wiem co dziwnego w tym, że uprawia seks.  Gadasz jak  małolat, dla którego 40 lat to już  starzec do grobu. 

Bardziej bym się przyczepił do wieku mężczyzny - 65 lat. Wtedy to faktycznie można się zastanawiać czy w ogóle uprawiają seks, pewnie tak ale dużo rzadziej.

[StatusQuo]

55 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Godzinę temu, deomi napisał:

W jaki sposób rozwiązać problem starości?

Dobre pytanie  

Wiem jakby Bill Gates go rozwiązał..

 

Ale tak na poważnie, wydaje mi się, że około wieku 30 lat organizm przechodzi z fazy wzrostu do fazy "maintenance".

Niby 18 lat faceci przestają rosnąć, ale słyszałem, że organy i mentalność rozwijają się gdzieś do około 26 roku życia.

Tak, że pi razy oko uważam, że 30 lat można traktować, jakoś definitywne odcięcie się od "etapu wzrostu".

Trzeba konserwować samochód, żeby jechał jak najdłużej. Żarcie, wysiłek fizyczny, dbanie o komfort psychiczny,

nałogi, to wszystko ma znaczenie..

Swoją drogą też kiedyś czytałem i uważam, że to bardzo mądre, że "wszystkie twoje grzechy, dogonią Cię około 40ki.."

To jest taki czas, że wszystkie grzeszki akurat się do tego czasu z-akumulują dając wyraz w różnego rodzaju dolegliwościach..

Oczywiście nie muszą uderzyć, z pełną siłą w tym wieku, ale zacznie się to odczuwać..

Na swoim przykładzie widzę, że to może mieć dużo sensu, albowiem, punkt ten już nieubłaganie się zbliża

A i witalność nastolatka, gdzieś zaczyna powoli uciekać

Godzinę temu, deomi napisał:

Czy Wy wyobrażacie sobie uprawianie seksu w takim wieku? I z kobietą w takim wieku?

Też się kiedyś nad tym zastanawiałem. Wydaje mi się, że to jest kwestia kiedy przestali uprawiać. Jak już

przestanie się na dłuższy czas, to później chyba ciężko do tego wrócić..A bo to się nie chce, bo coś boli, bo

kondycja nie ta etc.. etc..

Przeważnie w okolicach kiedy pojawiły się dzieci, kobiety tracą zainteresowanie. Nie mogą oczekiwać, że facet,

na zawołanie nagle w wieku 50-60+ zacznie spełniać na nowo swoje "obowiązki". Dlatego uważam, że kobieta, która

w związku miga się od seksu sama sobie szkodzi.. Facetów seks motywuje, jeśli zaczyna go w związku brakować,

to bardzo źle świadczy..

Też tak to sobie wyobrażam, że jeśli uprawia się cały czas seks, to też człowiek na zasadzie gotowania żaby,

przyzwyczaja się do małych zmian i akceptuje partnera, to nie jest przecież tak, że jednego dnia kobieta jest

młoda i piękna, a następnego się budzi stara i zwiotczała, ten proces trwa w zasadzie powoli całe życie..

Myślę, że mówienie o tym, że seks wydłuża życie ma szczególną wartość właśnie w wieku 50+.. bo jeśli jest

się w ogóle w stanie, to może to jedynie oznaczać coś dobrego..

Tak, że wydaje mi się, że przede wszystkim to trzeba walczyć każdego dnia, żeby seks nie zanikł..

Jeśli danej parze się to udaje, to masz odpowiedź..

Nie wiem czy z założenia da się lubić stare i brzydkie kobiety, ale jeśli związek się trzyma dobrze i jest seks cały czas,

to myślę, że w takim związku przestaje mieć znaczenie, że są starsi, a zaczyna mieć znaczenie to co jest fajne..

Fakt jest taki, że wiele rzeczy z wiekiem staje się coraz trudniejsze..

Równie dobrze można by zadać pytanie "jak w podeszłym wieku biegać maratony.." no więc, zacząć za młodu i

cisnąć.. Nikt nie zaczyna w wieku 70 lat..

3 minuty temu, Cortazar napisał:

Starość jest problemem dla ZUS-u. Dla pozostałych młodych może być problemem gdy rozchodzi się o pieniądze.

O kurła... właśnie odkryłem korelację.

Właśnie to mnie przeraża.. pomyśl sobie, jak Korona Wirus pomógł Włoskiemu ZUSowi..

Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez StatusQuo

[Cortazar]

22 minuty temu, Kim Un Jest? napisał:

Miałaś już z nikim nie rozmawiać i nie zakładać tematów?

Chyba nie uwierzyłeś jej?

 

Godzinę temu, deomi napisał:

W jaki sposób rozwiązać problem starości?

Starość jest problemem dla ZUS-u. Dla pozostałych młodych może być problemem gdy rozchodzi się o pieniądze.

O kurła... właśnie odkryłem korelację.

 

Nawiązując jeszcze do pytania tytułowego, Tobie @deomi starość nie grozi, nie masz się czym przejmować. No ale wyobraź sobie, że jesteś stara, co robisz gdy ktoś nagle Ci mówi, że stanowisz problem, bo jesteś stara? Przykre co?

 

@StatusQuo Zacytowałeś mnie zanim coś napisałem... ? Chyba mi wszczepili chipa. ?

 

Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez Cortazar

[wojkr]

Straszne - starsi ludzie nie mają prawa do bliskości i sexu ? - a może powinni od razu iść na cmentarz ustawić się w kolejce ?

[Jan III Wspaniały]

55 minut temu, deomi napisał:

I jak to wg Was wygląda? Czy Wy wyobrażacie sobie uprawianie seksu w takim wieku? I z kobietą w takim wieku?

Czy uważacie, że taki facet tak naprawdę, snuje wizje o młodszej kobiecie?

W jaki sposób rozwiązać problem starości?

 

Na zdjęciu ma 55 lat.

Pani Sharon Stone.

Co mam Ci napisać?

No jebałby ją jak piesek Leszek tego robaka.

O, o tak:

 

Jasne jest, że zdecydowanej większości ludziom w tym wieku uroda opada jak mi mój 6,5 cm jaszczur na widok Blanki Lipińskiej ale to jest mit, że atrakcyjne są tylko młode kobiety.

 

Ja byłem i jestem fanem dojrzałych kobiet. Takie zadbane biją na łeb te małolaty. Jakbym miał do wyboru jakaś młodą 8/10 i przykładowo 53-letnią Małgosię Foremniak, to nie zastanawiałbym się długo.

I dalej ją jak piesek Leszek.

Kto bzykał cougary ten wie o czym mówię ???.

 

Jeśli na dzień dzisiejszy rozstałbym się z moją partnerką, to wróciłbym do starego trybu życia ale wybrałbym sobie target 38-50 lat kochanic, nawijałbym im pięknie makaron na uszy i żyłbym długo i szczęśliwie w pięknych romansach.
Pies (Leszek) jebał te bezczelne, prostytujące się na każdym kroku tępe małolaty.

[deleteduser101]

Z racji, że przez pół roku mieszkałam ze starszą kobietą, dowiedziałam się całkiem sporo z jej życia. Po śmierci męża znalazł się adorator i tak o wylądowali w łóżku. Powiedziała, że z mężem takiego seksu nigdy nie zaznała, a też kiedyś nie wyobrażała sobie uprawiać seksu na starość. Dodatkowo opowiadała o swoich rownolatkach, które też szukały seksu i znajdowały go. Tematu z autopsji nie znam ale z całego dialogu z ową Panią, dowiedziałam się że ta bliskość jest nawet lepsza, bo na starość jest mniejsze przejmowanie się tym co wypada i nie ma się większych oczekiwań. Po drugie teraz nastaje era, w której ludzie później się starzeją ale to inna sprawa.

[deleteduser79]

@deomi wejdz na czat Po60 i zapytaj. Zobaczysz też jak jurni są jeszcze panowie w tym wieku. Nie pytajcie co robiłam na takim pokoju...

[tarasin]

Nie wyobrażam sobie uprawiać seksu z kobietą po 40-tce. Mam 30 lat, ok. 2 lata temu zdarzyło mi się uprawiać taki seks z przypadkową kobietą, było ciemno i nie wyglądała staro w ciemności, potem poszliśmy do pokoju a tam już zdałem sobie sprawę w co się wpakowałem, miała na oko 41-42 lata. Zrobiłem to żeby nie zrobić jej przykrości, ale było okropnie. Śmierdziała jakimś takim charakterystycznym zapaszkiem dla starszych kobiet, nie wiem czy to z pachy, czy coś podobnego.

Do tego brzydziłem się wkładać w taką rozklapiochę...Szkoda gadać, tragiczne wspomnienia. Gdy będę miał 45 lat, mam nadzieję mieć kobietę co najmniej 10 lat młodszą, ewentualnie młode divy. 

To nienormalne dla mężczyzny uprawiać seks z kobietą po 40-tce. Nie potrafię zrozumieć jakim życiowym desperatem trzeba być. Przecież zawsze można iść na młode divy. A tutaj gościu się wiąże z 40-parolatką, żeby mieć z nią seks. Ja pierdolę...

[Jan III Wspaniały]

30 minut temu, tarasin napisał:

To nienormalne dla mężczyzny uprawiać seks z kobietą po 40-tce. Nie potrafię zrozumieć jakim życiowym desperatem trzeba być. Przecież zawsze można iść na młode divy.

ja jebe ?

[Piter_1982]

Tak mi się przypomniało

 

https://www.se.pl/krakow/emeryt-przedawkowal-srodek-na-erekcje-dramat-w-pensjonacie-na-podhalu-aa-YMQt-B3eC-pyWF.html

[Stefan Batory]

1 godzinę temu, deomi napisał:

Załóżmy że jest sobie wieloletnia para i obecnie ona ma 55 lat a facet 65 lat.

I jak to wg Was wygląda? Czy Wy wyobrażacie sobie uprawianie seksu w takim wieku? I z kobietą w takim wieku?

Czy uważacie, że taki facet tak naprawdę, snuje wizje o młodszej kobiecie?

W jaki sposób rozwiązać problem starości?

Wygląda to zupełnie normalnie. Sam jestem w wieku 50+ i żonaty wiele lat z tą samą kobietą. Jestem z pokolenia przedinternetowego. Gdy w latach osiemdziesiątych chodziłem do szkoły, to naszym podstawowym sposobem spędzania wolnego czasu było uprawianie sportu. Do dzisiaj tak mamy, że lubimy sport. Kobieta w wieku 55 i więcej lat nie musi być utytym i zapuszczonym pasztetem. To samo dotyczy facetów.

 

Nie znam faceta w moim wieku, a znam sporo ludzi, który by latał za młodymi panienkami. Jeśli któryś jest po "przejściach", to i tak preferuje kobiety z tego samego przedziału wiekowego i podatkowego. Ale nikt z nich nie chce być samotny. Samotność jest zła i okropna.  Ja przy panienkach w wieku około 20- 25 lat czułbym się jak pedofil. Seks z tą sama i dobrze znaną kobietą od lat jest mega fajny. Ludzie znają się na wylot, co jest ogromną zaletą. Wszyscy znani mi ludzie w wieku 50+ ma normalne życie seksualne. Problemu starości nie trzeba rozwiązywać.

 

25 minut temu, tarasin napisał:

Nie wyobrażam sobie uprawiać seksu z kobietą po 40-tce. Mam 30 lat

???Dzisiaj masz 30 lat, ale oczywiście nigdy nie będziesz miał 50 lat. W wieku 50 lat patrzy się na świat jednak nieco inaczej. Pani, o której wspomniałeś brzydko pachniała, bo była z lekka zapuszczona i niedomyta. Wiek tu nie ma nic do rzeczy.

 

Teraz, Jan III Wspaniały napisał:

ja jebe ?

Święte słowa.

[StatusQuo]

37 minut temu, tarasin napisał:

Nie wyobrażam sobie uprawiać seksu z kobietą po 40-tce. Mam 30 lat ... Zrobiłem to żeby nie zrobić jej przykrości, ale było okropnie.

:

Szkoda gadać, tragiczne wspomnienia. Gdy będę miał 45 lat, mam nadzieję mieć kobietę co najmniej 10 lat młodszą, ewentualnie młode divy. 

To nienormalne dla mężczyzny uprawiać seks z kobietą po 40-tce. Nie potrafię zrozumieć jakim życiowym desperatem trzeba być. Przecież zawsze można iść na młode divy.

Nie chce mi się tego komentować za bardzo, bo to kwestia gustu i "punktu siedzenia" etc..

No nie da się ukryć oczywistej oczywistości, że młode i piękne kobiety są ładniejsze od starszych i mniej pięknych.. no taka kolej rzeczy..

Ale to w jaki sposób kobiety w dzisiejszych czasach traktują facetów, sprawia, że właśnie takie postawy jak wyżej opisana opłacają się facetom..

Chociaż nawet gdyby facet chciał inaczej, to jak się zacznie liczyć za i przeciw, to właśnie taki deal faceta jest opłacalny..

 

Wszystko super i fajnie puki laska ma dwadzieścia parę lat, a później będzie płacz, że "nikt mnie nie chce"..

Swoją drogą, zastanawia mnie czemu w ogóle się nie słyszy o "prze-trzeźwiających" postawach u kobiet..

Kiedy kobieta ma pod 30kę, a tu nagle pojawiają się te świeżutkie, bezczelne "dwadzieścia parę" i robią jej konkurencje..

No na moje oko, to wszczepiona albo wrodzona nieumiejętność przyznawania się do błędów..

 

W ogóle, za jakieś 10-20 lat to będzie masakra, widać, że wiele młodych kobiet nie planuje 10-20 lat do przodu.

W wieku 24 jest im dobrze, to zakładają, że zawsze będzie.. A faceci, którzy w tym czasie rozwijają swój potencjał, to

"nie mężczyźni".. No ciekawe czasy, są i będą.. przez najbliższe parę dekad...

Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez StatusQuo

[Stefan Batory]

Teraz, StatusQuo napisał:

No nie da się ukryć oczywistej oczywistości, że młode i piękne kobiety są ładniejsze od starszych i mniej pięknych.. no taka kolej rzeczy..

Wszystko super i fajnie puki laska ma dwadzieścia parę lat, a później będzie płacz, że "nikt mnie nie chce"..

Z punktu widzenia młodego mężczyzny to tak jest, ale w pewnym wieku percepcja się nieco zmienia i zwykle starsi faceci wolą starsze kobiety (nie mylić z pasztetami). Tak to działa.

[tarasin]

Godzinę temu, Stefan Batory napisał:

Dzisiaj masz 30 lat, ale oczywiście nigdy nie będziesz miał 50 lat. W wieku 50 lat patrzy się na świat jednak nieco inaczej. Pani, o której wspomniałeś brzydko pachniała, bo była z lekka zapuszczona i niedomyta. Wiek tu nie ma nic do rzeczy.

Nie była ani zapuszczona ani niedomyta. Był to smrodek starości, nie niedomycia.

Będę miał 50 lat i rozumiem, że jak się jest z kimś wiele lat, np. od wieku 25 lat, to można uprawiać seks z taką kobietą po 40-tce ze względu na jakąś miłość, uczucia, sentyment. Jednak nie jest to już czysto fizyczna przyjemność dla mężczyzny. Dlatego o ile rozumiem taki przypadek jak się jest wiele lat w związku, o tyle facet który np. szuka kobiety do związku i szuka wśród 40-parolatek to dla mnie desperat.

No, chyba, że sam ma już z 55 lat, to jeszcze jeszcze. W innym wypadku jest to dla mnie niepojęte. Już lepiej iść na divy 25-letnie niż zadowalać się kobietą po 40-tce i wmawiać sobie, że jest okej, a co więcej - tacy sobie jeszcze często wmawiają, że są gierojami. Ja pierdolę

To jest niesamowite - oni DĄŻĄ do seksu z kobietą po 40-tce. Padłem

Godzinę temu, Stefan Batory napisał:

Z punktu widzenia młodego mężczyzny to tak jest, ale w pewnym wieku percepcja się nieco zmienia i zwykle starsi faceci wolą starsze kobiety (nie mylić z pasztetami). Tak to działa.

Nie, drogi kolego, tak to nie działa. Tak to działa u Ciebie, bo jesteś zgaduję w dłuższym związku i żyjesz jego białorycerskimi płaczami o strachu przed samotnością, kobiecie jednej jedynej, itd. Natomiast w ogólny sposób tak to nie działa. Spytaj kolegów po 40-tce zakładających nowe rodziny z 28-latkami czy tak to działa. Tak to działa tylko u Ciebie.

 

Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez tarasin

[Stefan Batory]

Teraz, tarasin napisał:

Nie była ani zapuszczona ani niedomyta. Był to smrodek starości, nie niedomycia. 

Padłem! Czterdziestoletnia kobieta ma smrodek starości!!?????

 

Teraz, tarasin napisał:

można uprawiać seks z taką kobietą po 40-tce ze względu na jakąś miłość, uczucia, sentyment. Jednak nie jest to już czysto fizyczna przyjemność dla mężczyzny.

Przepraszam bardzo, ale większej bzdury, to ja już dawno nie czytałem. Jest to ogromna przyjemność dla mężczyzny seks z kobietą w wieku >40 lat. Oczywiście tak samo działa to w drugą stronę. Co wiek ma tu do rzeczy?

[JoeBlue]

Wiek ma tyle do rzeczy, że gówniarze nie wiedzą nic, znaczy się NIC kompletnie, a ludzie w odpowiednim wieku wiedzą jak mało wiedzą gówniarze więc jedyne co mogą zrobić to rozpaczać nad ich głupotą.

Nie to, żeby tych w odpowiednim wieku gówno kogoś obchodziło co mają w głowach gówniarze bo to jest oczywiste, mają w głowach gówno.

 

Edytowane 22 Kwietnia 2020 przez JoeBlue