Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

4 godziny temu, Brat Jan napisał:

Nie napisałeś w jakim wieku były badane te kobiety bo podejrzewam, że w bardzo młodym.

Racja, to było 18-25 lat, chociaż podobno potem decyzja nie zmienia się.

Stan faktyczny to 25%, zapewne z tendencją do 50% jak na Zachodzie.

 

A zatem taka będzie normalna rzeczywistość, w sumie mężczyznom też to może pasować?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

U mnie było tak, że będąc młodą osobą bardzo nie chciałam dzieci. Jakoś po 25 roku życia uderzyła mnie świadomość, że jako jedynaczka po śmierci rodziców zostanę kompletnie sama na świecie i ten lęk wzbudził we mnie silną potrzebę posiadania potomstwa. Dopiero po kilku miesiącach bycia nafazowaną na bycie matką zdałam sobie sprawę, że to nie jest po prostu chęć zostania matką i pragnienie powołania do życia innego człowieka, a zwykły strach i egoizm i wybiłam sobie to z głowy, dopóki nie stwierdze, że będę dała radę dać szczęście i bezpieczeństwo temu dziecku, a nie uspokoić swoje lęki. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Temat dla mnie bardzo na czasie, to się wypowiem :P

 

Mam 29 lat, na chwilę obecną mogę powiedzieć, że dzieci mieć nie będę. 

Nigdy nie chciałam mieć dzieci, z bardzo różnych powodów, które krótko opiszę w dalszej części posta. 

Jak miałam 15 lat, słyszałam od rodziny i innych "zainteresowanych", że mi się odmieni. Jak miałam 23, że nie spotkałam jeszcze "tego jedynego". 

Mam 29, doświadczenie 3 kilkuletnich związków i ani widu ani słychu chęci posiadania dzieci. 

Od zawsze ciąża, poród, niemowlęta napawały mnie niechęcią A nawet obrzydzeniem. W wieku 18 lat poznałam mojego pierwszego chłopaka, rozpoczęliśmy współżycie kilka miesięcy później, kiedy ogarnęłam wizytę u ginekologa, tabletki antykoncepcyjne i uzbierane 2,5k pln na ewentualną aborcję. 

 

Są dwa główne powody, dla których nie chcę dzieci:

- etyczny, po prostu jestem urodzoną "depresantką", postrzegam życie jako pasmo cierpień, a mam świadomość, że i tak mam ogromne szczęście rodząc się tu i teraz. Pocieszenie znajduję w pozytywnym nihiliźmie, ale i tak oczekuję śmierci i ostatecznego wymiksowania sie z tego pierdolnika. 

Mając takie postrzeganie świata jest dla mnie oczywiste, że nie prowadzę tu kolejnych istot.

 

- moja matka, która zniszczyła mnie i kiedyś opiszę to w osobnym wątku. Póki co nie mogę się zebrać, ale jak słyszę, że przemoc ma płeć, w domyśle męską, to mnie krew zalewa. 

Przez to wydaje mi się, że mojemu dziecku zgotowałabym podobny los, bo raz, że nie umiem inaczej, nie znam "normalnych" relacji z matką, a dwa, niestety miałam okazję poznać swoje demony i nie jestem z nich dumna. 

 

Z mniejszych, ale istotnych to np. kwestia finansowa. Zarabiam poniżej najniższej krajowej, nie dostałabym urlopu macierzyńskiego ani wychowawczego, gdyby dziecko zachorowało to urlopu na żądanie też nie mam itd. I dobrze, uważam, że w dzisiejszych czasach posiadanie potomstwa o luksus. Jak kogoś nie stać, niech się nie rozmnaża. 

 

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KrólowaŁabędzi napisał:

ale i tak oczekuję śmierci i ostatecznego wymiksowania sie z tego pierdolnika. 

Możecie z @deomi sobie podać rynce :P Chociaż pozytywny nihilizm? Jak to rozumieć? :D 

"Umrę i w końcu będzie dobrze?" :D Wiem, że nie powinienem ale autentycznie nihilizm kojarzy mi się z deomi i z automatu mi się ryj uśmiecha.

 

Z moich skromnych badań wynika, że jeśli kobieta ma zbyt mało energii kobiecej, to właśnie nie bardzo chce mieć dzieci, ponieważ ukierunkowana energia jest skoncentrowana bym powiedział na "zdobywaniu".

Męskie kobiety często są "szefowate", kontrolujące, niezależne, niecierpliwe, skupione na zdobywaniu tytułów, majątków oraz objawia się to właśnie w nie chęci do potomstwa głównie oraz rywalizacją, niestety również z własnym partnerem. Są bardzo mocno chroniące siebie i uważają się, że byłyby złymi matkami i możliwe, że jest to uświadomiona aczkolwiek bolesna prawda, ponieważ dziecko nie potrzebuje dwóch facetów tylko mamę i tatę. Podobnie jak "kobiecy faceci", są manipulujący, nieukierunkowani, nie asertywni, skupieni na emocjach, niedojrzali itd.

 

Zanim będziesz pewna postaraj się zbalansować swoje energie @KrólowaŁabędzi 

 

Ale spoko @KrólowaŁabędzi jeśli nie chcesz ich mieć, dla mnie nie ma problemu. Tylko zadaj sobie pytanie ile w tym świadomego wyboru a leków i braków w balansie we własnej istocie oraz braku porządnego partnera.

 

Warto jeszcze wspomnieć, że męskie kobiety przyciągają kobiecych mężczyzn i na odwrót, ponieważ równowaga musi być w przyrodzie. Im bardziej kobieta męska, tym większego manipulanta może przyciągnąć jeśli sama nie jest zdrową typiarą. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi hej mała, słyszałam, że też puszczasz egzystencjalnego pawia 😅

 

@SzatanKrieger

nihilizm pozwala spojrzeć na świat z perspektywy nic nie wiem i nic ode mnie nie zależy. To bardzo wyzwalająca, radosna myśl. 

 

Nie powiedziałabym, że jestem męską kobietą, właściwie wręcz przeciwnie. Skąd taki wniosek? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KrólowaŁabędzi napisał:

nihilizm pozwala spojrzeć na świat z perspektywy nic nie wiem i nic ode mnie nie zależy

A czekaj, bo mi się pomyliło bo @deomi to antynatalka jest.

2 godziny temu, KrólowaŁabędzi napisał:

To bardzo wyzwalająca, radosna myśl. 

Moim zdaniem owszem wyzwalająca ale również zrzucająca odpowiedzialność co nie godzi się z moją aktualną filozofią, ponieważ właśnie gdy zrzucamy odpowiedzialność to właśnie nie możemy nic zmienić a siebie zawsze możemy w dużej mierze, pytanie czy chcemy. Ja również wiem, że nic nie wiem i to pierwszy objaw mądrości a nie inteligencji ale właśnie, że od Ciebie zależy tyle, że ty od siebie zależysz i od siebie samej uciekać możesz - do czasu.

2 godziny temu, KrólowaŁabędzi napisał:

Nie powiedziałabym, że jestem męską kobietą, właściwie wręcz przeciwnie. Skąd taki wniosek? :P

Ponieważ to właśnie by powiedziała "męska" dziewoja :D 

Wystarczy, że kobieta napisze, że nie chce mieć dzieci oraz nie czułaby się dobrą matką + spojrzeć na resztę to widać w tym pewien wzór oraz na tym forum 90% kobiet to "męskie kobiety". 

Nie chodzi o to, że to jest "złe" chodzi o to, że należy równoważyć naszą słabszą stronę według mnie i stać w pozycji, gdzie obydwie strony nas działają i są w harmonii, wtedy możemy mówić o faktycznym wyborze. Męskie kobiety potrafią być również bardzo delikatne i kobiece i nie są "gorsze" problem jest w tym, że wiele kobiet dziś neguje energię kobiecą i widzi w niej słabość. Męska kobieta, która rozwinęła w sobie kobiecość kwitnie i jest piękna i niezwykle kobieca 🙂 

Ja na "pocieszenie" Ci powiem, że jestem "babskim dziadem".

 

Spójrz ja jestem "różowym" i się uczę zielonej strefy:

Oczywiście mogę się mylić ale to już sama ocenisz.  "Nie byłabym dobrą matką" i takie myśli to oznaka, że coś w nas wymaga naprawy według mnie. Zdrówka łabędzico.

masculine-feminine-energies-balance-yin-

Copy+of+Favicons+(24).png

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Tak na prawdę nie jest się bezdzietnym z czystego wyboru, nawet jeśli na pozór właśnie się tak wydaje. Istnieje coś takiego jak teoria determinizmu, polegająca na tym, że wszystkie nasze poglądy, upodobania itd. skądś się wzięły, najczęściej z wychowania i późniejszych doświadczeń.

Tak, więc bezdzietność "z wyboru" to również nie czyjeś "widzimisię" , a po prostu skutek czegoś z zewnątrz.

Czy uważam, że to złe lub dobre? Pewnie, że nie. To wybór każdego o ile tylko nie oszukuje z tym swojego partnera, który z kolei te dzieci chciałby mieć.

Kobiecie, która nie chce mieć dzieci, ale chciałaby mieć partnera poradziłabym, więc dwie rzeczy:

- albo powinna związać się z dzieciatym rozwodnikiem, które już swoje potomstwo posiada i nie chce więcej,

- albo z mężczyzną, który również dzieci mieć nie chce.

Wtedy sprawa jest uczciwa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.