Skocz do zawartości

Dlaczego trafiam na ciepłych misiów w łóżku?


tamelodia

Rekomendowane odpowiedzi

Bo jak nie dostaną porządnej wiedzy napchanej na sile do głowy, od starszych kolegów, od jakiejś ogarniętej laski, o ojcu nie wspominam bo nie wyobrażam sobie jakby moj zaczął nawet rozmowę ze mną o seksie.

 

Jak powoli próbowałem ze swoją pierwszą dziewczyną niewydymką jakikolwiek seks, to na początku mówiła ze nie No co ty, jak wziąłem się na odwagę to zrobiłem jej minetę, ona wstydziła się mi robić dobrze, a co dopiero uprawiać seks. Nie będę mówił co było w tym czasie bo kabaret.

 

Jak już zaczęliśmy uprawiać seks, to wiecznie był problem o to że za szybko dochodzę, ze zawsze tak samo, ze nie spontaniczny, chuj z tym że jak chciałem zorganizować pierwszy seks taki z zaskoczeniem, to zaczęła płakać, to był moj pierwszy uraz. 
Seks (Normalny) zaczęliśmy uprawiać Tylko dlatego ze koleżanki z klasy były już po to ona nie mogła być gorsza. 
 

Drugi uraz dostałem pod koniec związku jak było wylewane na mnie wiadro pomyj o wszystko, ona oczywisice nie miała orgazmów, a ja starając się jak mogę podczas minety już opadłem całkowicie z sił i przestałem, a ona do mnie z ryjem ze już kurwa prawie doszła (dzisiaj bym na to zlał ale pierwszy związek, 17letni chłopak dotknęło mnie to mocno)

 

Trzeci uraz to już pod samiutki koniec, nie chciał mi już nawet do niej stanac bo czułem taki stres podczas seksu, a ona powiedziała ze sam sobie to zrobiłem. 
 

 

Przez długi czas nie potrafiłem normalnie uprawiać seksu, czułem się przy kobiecie jak mały chłopiec który musi się sprawdzić, zero przyjemności, mniej stresująca była matura naprawdę. 
 

Jakies dziwne stresowe tiki, latający kącik ust, No kurwa im dalej w las tym Gorzej. Seks oczywiście misio tak jak mówisz, wielki sprawdzian wiec przecież muszę być misio, jak z księżniczką. 
 

Dopiero jak zacząłem ruchac najebany na imprezach to jakoś lekko odwróciłem ten nawyk, chociaż niektóre schematy dalej zostały. 
 

Nie powiem ze trochę mnie wkurzyłaś  tym tematem, ale wiem ze może to być przez moją frustrację, jakbyś miała język w buzi to byś miała język tam gdzie byś chciała i jak mocno byś chciała, proste, nie odpisuj, nie mam ochoty już gadać na ten temat. 
 

 

  • Like 2
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Iceman84PL said:

Akurat dla nas mężczyzn to jest ważniejsze i tego oczekujemy od kobiet bo po co niby z wami się wiązać??

 

Oczekujcie ? Ja się wiąże przede wszystkim dla seksu. Resztę sobie ogarniam sama i bez roboty na kogoś.

 

12 minutes ago, Iceman84PL said:

A seks to możemy sobie ogarnąć u pań do towarzystwa pełno tego?

 

Jak Cię kreci płacenie za seks to czemu nie. Ja nie zamierzam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, Colemanka said:

Jak będzie bajdurzyć z facetem o seksie grubo przed konsumpcją to ją zakwalifikuje jako laskę typowo do FWB (mam ten sam ‘problem’) na zasadzie gada o seksie –> chodzi jej tylko o seks -> puszczalska.

 

Mądry zakwalifikuje i tak tam, gdzie trzeba.

 

Potem płacz, że nikt wam porządnego wpierdolu nawet nie chce spuścić i zostaje kol. @RENGERS jako last hope. Kolego, nie obraź się, ale sam wiesz, że ktoś musi.

 

To nie przyczyna, a rezultat.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, tamelodia napisał:

 

@niemlodyjoda, mój były nie był misiem, nie dało się nim w ogóle sterować i byłam z nim 3!!! Lata. A seks był średni. Obecny facet jest w tym dużo lepszy. Nie wiem czy jest ciepłym misiem, bo nim nie steruję xD ot, spotykamy się kilka razy w tygodniu. On chciałby chyba częściej, ale mi wystarczy. 

 

To skoro z kolejnym facetem masz "średni seks" to zastanów się dlaczego tak jest?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, tamelodia napisał:

Przecież jak takiemu "grzecznemu" powiem "zeszmac mnie", czy coś w tym stylu, to od razu będę zdyskredytowana w jego oczach jako poważna kobieta na dłużej. 

Nie, nie będziesz. Skąd Ci to przyszło do głowy? Życie codzienne to życie, łóżko to lożko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, ZamaskowanyKarmazyn said:

Nie powiem ze trochę mnie wkurzyłaś  tym tematem, ale wiem ze może to być przez moją frustrację, jakbyś miała język w buzi to byś miała język tam gdzie byś chciała i jak mocno byś chciała, proste, nie odpisuj, nie mam ochoty już gadać na ten temat. 

 

A ja mogę odpowiedzieć? ? Jak Cię podczytuję to oceniam, że Ty fajny chłopak jesteś. Otwarty i z dużym erotycznym potencjałem. Gdybym była w twoim wieku, to bym się Tobą zainteresowała. Nie podłamuj się ani falstartami ani nieśmiałością. Frustracja normalna rzecz.

 

13 minutes ago, absolutarianin said:

Mądry zakwalifikuje i tak tam, gdzie trzeba.

Potem płacz, że nikt wam porządnego wpierdolu nawet nie chce spuścić i zostaje kol. @RENGERS jako last hope. Kolego, nie obraź się, ale sam wiesz, że ktoś musi.

To nie przyczyna, a rezultat.

 

Jesteśmy po dwóch stronach barykady ale jakże często się zgadzamy. Mam taką samą opinię jak Ty odnośnie Wymienionego.

 

Gdyby faceci byli mądrzy w zderzeniu z cipką, to byś tu żadnych kampanii nie musiał prowadzić ?

Edytowane przez Colemanka
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym tu rozmowa. 8/10 panienek nie potrafi się rypać. Kłody. Nawet dupy z własnej inicjatywy nie wypnie. Za to każda się do loda pcha jakby to jakaś wielka sztuka tajemna była i ambrozja. A fakt, bo w pornusach zawsze są lody ?

 

Z facetami myślę nie lepiej. Naogladają się pornoli, a potem coś z Jadźką słabo wychodzi, a ten anal to jakiś śmierdzący. 

 

Do seksu, jak do wszystkiego, trzeba mieć predyspozycje i praktykę. O minimum finezji nie wspomnę. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, Obliteraror said:

Życie codzienne to życie, łóżko to lożko.

 

Kurde Bracie święte słowa powiadasz. A i tak niejeden będzie kwestionował, że skoro kobieta potrafi to rozdzielać, to czy aby na pewno nadaje się do ‘komplementarnego związku’ whatever that is anyway ?

 

7 minutes ago, maroon said:

Do seksu, jak do wszystkiego, trzeba mieć predyspozycje i praktykę. O minimum finezji nie wspomnę. 

 

Kurde no nie mogę dziś wyjść z podziwu dla wiedzy Panów starszych rocznikowo. Znowu perełka! (bez szydery). Czytajta i uczta się młodsze ludziska.

Edytowane przez Colemanka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Colemanka napisał:

spróbuj być bardziej prowokacyjna, zachowywuj się w sposób wyuzdany. To raz, a dwa możesz spróbować Go podkur*ić, podrażnić się z Nim.

 

To nie podziała. Będzie coraz bardziej uległy. Działa on w oparciu o poczucie bliskości i ciepło. Jego satysfakcja dzieje się przez relaks. By rozwiązać ten problem należałoby ogarnąć czułość i bliskość poza seksem.

Równolegle budować napięcie. @tamelodia woli by satysfakcja miała miejsce przez nadmiar bodźca. By do tego doszło potrzeba dużo więcej napięcia. 

Oczywiście sport też pomoże w wykonaniu misia. Tylko czy warto?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Colemanka napisał:

A i tak niejeden będzie kwestionował, że skoro kobieta potrafi to rozdzielać,

 

Prawda? Przecież to nie jest żadne rocket science. Raz, nikt nikomu nie potrafi czytać w głowie, szczególnie w początkach relacji. Ludzie tracą umiejętność szczerej rozmowy ze sobą o tej sferze. A jeżeli kogoś taka rozmowa blokuje (co mogę zrozumieć) co za problem by "w trakcie" pierwszych kontaktów naprowadzić partnera/partnerkę na to, co lubimy, co chcielibyśmy, czego oczekujemy? :)Dwa - łóżko to łóżko, codzienność to codzienność. Przekładanie seksualnego wyuzdania w kontekście partnera/partnerki czy wspólnie uprawianych ostrzejszych praktyk na analogiczne zachowanie w życiu codziennym (stała dominacja, tzw. szmacenie, brak szacunku, chociaż to złe słowo. Wolę "gra") jest śmieszne.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZamaskowanyKarmazyn jednak odpiszę. Nie rozumiem twojej byłej. Serio, nie wiem jak można tak opierdzielac faceta w trakcie czy po seksie!!!! Dla mnie nie do pomyślenia, nawet jak seks był baaaardzo słaby to opinię zostawiałam dla siebie. Z resztą po takim seksie ważniejsze dla mnie jest żeby się przytulić niż opierdzielac wzajemnie. Ograniczam się tylko do powiedzenia co mi się podobało, a co mniej, ale bez wyrzutów. Czy facet weźmie to do serca i zastosuje w praktyce to jego sprawa.

23 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

To skoro z kolejnym facetem masz "średni seks" to zastanów się dlaczego tak jest?

Z tym jest dużo lepiej, poprzedni był bardzo zamknięty i jakiekolwiek urozmaicenia nie wchodziły w grę. Ale tak - właśnie się zastanawiam dlaczego cały czas trafiam na takich delikatnych. 

 

13 minut temu, maroon napisał:

O czym tu rozmowa. 8/10 panienek nie potrafi się rypać. Kłody

Powiesz mi na czym polega "bycie kłodą" w łóżku? Mi się wydaje że nie jestem, ale może się mylę. 

 

2 minuty temu, Ramzes napisał:

Oczywiście sport też pomoże w wykonaniu misia.

Miś dużo ćwiczy, podobnie jak ja. On akurat więcej. Jest wysportowany, ma dobrą kondycję, odżywia się zdrowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, maroon napisał:

O czym tu rozmowa. 8/10 panienek nie potrafi się rypać. Kłody.

Otóż to. I jeszcze jedna z drugą sobie tłumaczy, że tak trzeba, bo faceci lubią uległość. Taaaaa... 

 

Mówię za siebie i być może jest to opinia odosobniona: bierność zniechęca. Kiedyś mi jedna taka mimoza wyjechała z tekstem, 'zrób że mną co zechcesz' i wiecie co? Wszystkiego mi się odechciało. Znowu, kolejny raz drewniana księżniczka nic z siebie nie da, je jebe... to już naprawdę gumowa lalka lepsza.

 

Podsumowując, przypuszczam, że autorka dostaje w łóżku tyle, ile sama od siebie daje. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że to też kwestia temperamentu,

no i charakteru, żeby być dominującym w łóżku, to trzeba być dominujący w ogóle.

Samo powiedzenie, żeby zrobił to co chcesz, nic nie da.

 

Poza tym przeciętny facet jest wychowany, aby nie skrzywdzić kobiety, bo to takie delikatne stworzenia.

 

@tamelodia po tym temacie, Twoja skrzynka mailowa exploduje ?

 

 

Edytowane przez Leniwiec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minutes ago, tamelodia said:

 

Powiesz mi na czym polega "bycie kłodą" w łóżku? Mi się wydaje że nie jestem, ale może się mylę. 

Really? 

 

Seks to forma gry (jeżeli oczywiście ma to dawać przyjemność, a nie tylko służyć zalaniu formy). 

 

Primo, dla wielu ludzi płci obojga seks podświadomie wiązany jest tylko li wyłącznie z funkcją prokreacyjną. Emanacją tej podświadomości są różne blokady na swobodne i naturalne reakcje seksualne. 

 

Secundo, gra seksualna nie polega na rypaniu się jak norki, tylko na umiejętnym budowaniu napięcia seksualnego przez każdą ze stron. Przykłady negatywne: 1) Laska lata cały dzień naga po domu, po tygodniu czy ona lata nago po mieszkaniu, czy leży na łóżku to jeden wuj. 2) "Misiu już 3 dni seksu nie było", "Misiu ostatni raz kochaliśmy się we wtorek" - seks zaczyna być kwalifikowany jako coś rutynowego, obowiązkowego i nudnego. 

 

Tertio, bardzo często są różne hamulce w podświadomości, np. kobieta, ktora czuje podświadomy strach przed ciążą, nigdy w łóżku nie pójdzie na całość, bo zawsze gdzieś tam będzie blokada. Do tego cała gama "nie wypada" - jeszcze często się zdarza, "on ma się starać" - coraz bardziej popularne ostatnimi czasy. 

 

W efekcie dużo lasek nie angażuje się praktycznie w ogóle w grę seksualną, oczekując jednocześnie cudów od partnera. Lub też przykładowo przesadnie reaguje buzią w ciup albo takimi wrzaskami, że idzie ogłuchnąć. Sztuczne zachowania jak i udawany orgazm daje się przy pewnej praktyce bez problemów rozpoznać. 

 

A i nie mylmy przy tym uległości z brakiem inicjatywy. To jest zresztą osobny temat, gdzie zbytnia ekspresja partnerki lub nadmierna obojętność może zniechęcać lub onieśmielać. 

 

I jeszcze podstawowa zasada - seks to nie obowiązek 24h/dobę. Chcesz się rypać, to się rypiesz przez tydzień non stop, nie chcesz to się nie rypiesz. Nie można przymuszać, ani wypominać.

 

I last but not least. Dopasowanie seksualne. Nie każdy z każdym się dopasuje, choćby bardzo chciał. Kropka. Tu jest ciekawostka. Wiele pań po przeruchaniu przez przystojnego zawodowego ruchacza jest rozczarowanych, bo było zbyt mechanicznie, nie było żaru namiętności. Oczywiście rzadko która się przyzna, że seks był ujowy. Podobnie wygląd, sywetka, rozmiar cycka, itp. nie zawsze idzie w parze ze sprawnością seksualną. 

 

Należy też przyjąć poprawkę, że inaczej na to wsystko patrzy facet z pewnym "dorobkiem", a inaczej wygłodniały tatuniek po 20 latach stażu, czy młody prawiczek - tym wszystko jedno jak wsadzą, byle wsadzić ?

Edytowane przez maroon
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tamelodia Wystarczy, że powiesz kolesiowi w trakcie seksu "mocniej!". Ja zawsze posluchalem i tak robilem. A jak im nie powiesz to sami beda sie bali mocniej, żeby Cię nei skrzywdzic czy cos. A tak to będą mieli przynajmniej pewność, że tego chcesz. I daj już spokój z tymi dziwkami. Przez taki krótki komunikat na pewno tego nie pomyślą.

Edytowane przez fikakowo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tamelodia odniosę się do Twojej historii przez pryzmat (może jeszcze niewielkiego ale..) swojego doświadczenia:

 

Mam bardzo podobnie jak brat @bassfreak

 

Godzinę temu, bassfreak napisał:

A co jeśli ci powiem że można być namiętnym, zmysłowym i brutalnym w jednym? np ja :P

Ja wręcz lubię być taki "naprzemienny" w łóżku :D

 

Są dni, że szukam tej bliskości i namiętności, innym razem spontanicznie, dziko i brutalnie. 

Wszystko zależy od humoru, zmęczenia, nawet takich głupot jak to czy dopiero opierdzieliłem kebsa i zwyczajnie mi się nie chce :P

 

Co do moich partnerek seksualnych to jak bracia pisali powyżej, większość kłody - pytałaś co to znaczy, dla mnie to brak zaangażowania, inicjacji, zajmowanie się facetem z przeświadczenia, że trzeba, a nie że się tego pragnie z podniecenia, dwie pozycje na krzyż, o ile to facet przewróci ją niczym kotleta na patelni, niechęć do bycia na górze czy od tyłu, seks pod kołdrą, przy zgaszonym świetle, wyjście poza łóżko to już w ogóle jakaś abstrakcja :)

 

Na szczęście moja pierwsza była już doświadczona i była bardzo aktywna, dzięki czemu swój pierwszy raz miałem bardzo udany :D

 

Aktualnie jestem z dziewczyną, która robi to czego żadna inna nie potrafiła.

 

Jasno komunikuje swoje potrzeby.

 

Na początku miałem pewien dysonans poznawczy, zaszufladkowałem ją w kategorii "puszczalska" bo nie była uległa i zamknięta jak większość.

Z czasem, przy bliższym poznawaniu, częstych rozmowach zrozumiałem, że da się to rozgraniczyć. 

Uwielbia gdy to facet dominuje, ale zachowuje się w taki sposób, żeby to było zrozumiałe.

Nie ma problemu z przejęciem kontroli, by za chwilę uleglę ją oddać. 

To takie odbijanie piłeczki, kto kogo bardziej porząda.

 

Zgadzam się, więc z bratem @Obliteraror

 

1 godzinę temu, Obliteraror napisał:

Życie codzienne to życie, łóżko to lożko.

 

Sytuacje, w których byłem w szoku:

- wieczorny sex, układamy się już do snu gdy słysze "przelecisz mnie tak samo jeszcze przed pracą ;)"
- ciągnij mnie za włosy

- najbardziej lubie od tyłu

- trzymaj mnie mocno za ręce lub szyje

 

Mimo początkowego zdziwienia, nie traktuje jej jak dziwkę, wręcz przeciwnie.

Jasno komunikuje to co lubi, dzięki czemu nasze życie seksualne jest bardziej zadawalające dla obu stron.

Tak samo jest z mojej strony.

 

Poza łóżkiem jest miła, grzeczna i skromna.

Cicha woda brzegi rwie ;)

 

Jeśli Ty boisz się odrzucenia czy zaszufladkowania w tym wieku, to obawiam się, że nigdy nie stworzysz partnerskiej relacji opartej na jasnym komunikowaniu swoich potrzeb.

 

Jeśli on nie lubi takich klimatów, jest misiem, który przez BDSM widzi przemoc wobec kobiety i się tym brzydzi to tego nie zmienisz.

 

Im szybciej ten brak kompatybilności wyjdzie, tym lepiej dla was i waszego czasu.

 

ROZMAWIAĆ ZE SOBĄ DO DIASKA! :D

Edytowane przez 17nataku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Anastazja napisał:

 

 

Problem w tym, że spotykacie się z czułymi misiami a nie mężczyznami. Obojętnie jak bardzo będziecie pragnąc zmienić tego swojego misia w mężczyznę tak długo wam się to nie uda. Wymaga to ogromnej pracy ze strony mężczyzn, od wychodzenia ze strefy komfortu poprzez gotowość do stosowania siły/dominacji, aż do walki o swoje do końca. To wszystko wymaga ogromnej ilości czasu i doświadczeń, których miś nie będzie doświadczał chodząc do pracy na 8h przed biurkiem i raz na dwa dni chodząc na siłownię. Rzadko który chłopiec w dzisiejszych czasach ma w/w cechy. Nawet jeżeli będzie udawał tego kogo chcesz ty podświadomie będziesz sobie zdawać sprawę z tego, że to nie to. Mężczyzna musi dominować nie tylko w łóżku, musi być odważny, chętny do walki, czasem grubiański dodatkowo przy tym musi przejawiać samoopanowanie i racjonalizm. A nie być "Misiem" Bo wtedy podświadomie jest postrzegany jako ten nie atrakcyjny seksualnie. Może mieć kondycję ze stali, wykonywać wyśmienicie ruchy frykcyjne i to będzie w porządku ale bez tego ognia w oczach i władczego spojrzenia będziesz wiedzieć, że to nie to. 

Edytowane przez Jonash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiedz na zasadzie cytatu i przypuszczenia:

 

Moja przyjaciółka Aśka opowiadała, że lubi..... (i co tam chcesz) jak ją facet kocha w pupę i leje pasem. Gdybym zaproponowała coś takiego to jakbyś zareagował?

 

Metoda uniwersalna ;) widzisz ja mam koleżankę co odpowiedziała na przypadkowy post na forum i tylko dlatego, że się odważyła, poznała faceta, z którym przeżyła najbardziej perwersyjny romans w swoim życiu. Wreszcie czuła, że spotkała kogoś z kim może uprawiać ostry seks. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się trafiła taka jedna, która chciała mega dominacji, lanie po pysku i duszenie podczas seksu. Jestem w stanie ją rżnąć jak szmate, ale dać w ryja i dusić już nie. Jak dla mnie kobiety, które chcą być duszone są chore psychicznie. Ja w łóżku raczej jestem ostry, ale z tym biciem i duszeniem to już przesada.

Edytowane przez fikakowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.