Skocz do zawartości

"Śmieszniutcy mężczyźni" - WTF?!! (felieton)


Rekomendowane odpowiedzi

Przez Fb trafiłem na interesujący felietonik:

https://teamrodzina.pl/2021/01/05/jacy-ci-mezczyzni-sa-smieszniutcy/

 

Tak panowie! Nawet nie wiecie ilu z nas jest śmieszniutkich!

 

To jest właśnie to "piekło" kobiet - facet który nie umie zrobić prania itp. Serio aż tak wielu takich jest??? :blink:

 

Jak dla mnie kolejna próba darcia łacha z polskich facetów, którzy łatwo i tak w życiu nie mają zazwyczaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam kilka kobiet, które mają trudności ze zrobieniem jajecznicy czy smacznej kawy, nie znam żadnego mężczyzny, który nie potrafi zrobić prania, do tego znam wielu, którzy sami potrafią pralkę naprawić ....

 

Może chodzi w artykule o specyficzny rodzaj mężczyzn, o te płatki śniegu co się z lewaczkami prowadzają, co potrafią drzeć mordy na protestach i rozróżnić 56 płci, a nie mieli czasu nauczyć się prania robić bo w wieku 25 lat dalej im mama robi? :D 

 

Autorka artykułu zadaje się z płatkami śniegu nie mężczyznami to ma ogląd i pogląd taki,  a nie inny ;)  

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całość tego "felietoniku" jest tak głupia aż żałosna. Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę iż przedstawiany w nim facet jest "śmieszniutki" w opowieściach swojej partnerki a nie od dziś wiemy iż kobiety /i nie tylko one/ potrafią łgać jak najęte aby tylko w danym środowisku zwrócić na siebie uwagę. Gdybyśmy mieli wgląd w tą sprawę mogłoby się okazać że facet po prostu zapomniał włączyć pralkę gdyż wrócił po 12 godzinnej zmianie a miał na głowie jeszcze zakupy i ugotowanie sobie obiadu. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Garrett napisał:

To jest właśnie to "piekło" kobiet - facet który nie umie zrobić prania itp. Serio aż tak wielu takich jest??? :blink:

Tak. Wystarczy ze mieszają i studiują w tym samym miejscu, a wszystko ogarnia im mama.
Znam wielu takich gości.

Znam dziewczyny, które wolą by facet miał źle wyprasowaną koszulę, bo wtedy widać że robił to sam. 
I że prawdopodobnie mieszka sam.

17 minut temu, Mosze Red napisał:

Znam kilka kobiet, które mają trudności ze zrobieniem jajecznicy czy smacznej kawy, nie znam żadnego mężczyzny, który nie potrafi zrobić prania, do tego znam wielu, którzy sami potrafią pralkę naprawić ....

Ilu znasz mężczyzn do 30 lat? Bo to z reguły o takich chodzi. Przeważnie jedynaków, którzy nie mieli innych wymagań poza nauką. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Libertyn napisał:

Ilu znasz mężczyzn do 30 lat? Bo to z reguły o takich chodzi. Przeważnie jedynaków, którzy nie mieli innych wymagań poza nauką. 

 

No tak do 30 to faktycznie ciężej. 

 

Aczkolwiek znam jednego młodego, który mimo iż ma wykształcenie humanistyczne ma zacięcie do robienia rzeczy samodzielnie w tym naprawy sprzętów AGD. 

 

A jak żyję nie widziałem na żywo laski, która naprawiała pralkę ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam żadnego faceta, który nie potrafi zrobić sobie prania.

Znam niewielu, którzy nie potrafią gotować- za to jedna z żon mojego przyjaciela potrafi tylko rosół (na następny dzień rzecz jasna jest pomidorowa ?).

Nie znam żadnego faceta, który nie potrafi sprzątać.

 

Za to znam mnóstwo kobiet, które nie wymienią żarówki w samochodzie i nie wiedzą gdzie wlać olej. Nie potrafią złożyć prostej szafki czy stolika z Ikei, wbić gwoździa, skleić prostą rzecz. Nie umieją skosić trawy. Nie wiedzą w jaki sposób rozpalić grilla. Tych ułomności, bo dla mnie są to ułomności mógłbym wymieniać w nieskończoność ale nie widzę potrzeby, żeby nazywać kobiety z tego powodu ,,śmieszniutkie” już pomijając to, że ,,fakty” zawarte w felietonie są z palca wyssane.

 

Standardowo trzeba dopierdolić mężczyznom- bo dzisiaj można. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorka zdaje się nigdy nie miała do czynienia z prawdziwym mężczyzną i stąd taki tekścik. Być może nawet nigdy obok takiego nie stała. Używając języka kobiecego, pewnie jej nie wyszło do tej pory z żadnym i wylewa teraz swoje frustracje w Internetach.

 

To teraz pora na moją anegdotkę: kiedyś, dawno temu w czasach studenckich pomieszkiwał u mnie kuzyn przez jakiś czas. W tym czasie był związany z pewną studentką i ona wpadała sobie w odwiedziny do niego. Pewnego razu postawnowiła zrobić mu niespodziankę w postaci jakiegoś jedzenia oraz prania. Tak się złożyło, że to co miała upiec w piekarniku spaliła i w kuchni śmierdziało mi aż do dnia następnego, a do pralki wrzuciła razem jego czerwoną bluzę z białymi skarpetkami i czymś tam jeszcze. Skończyło się tak, że wszystkie skarpetki miał różowe oraz zamiawiał pizze na dowóz. Związek po jakimś czasie się skończył, a on jeszcze długo po nim miał przed oczami cały rząd  swoich nowych, różowych skarpetek na suszarce.

 

Każdy niezależnie od płci ma coś za uszami. Ja również.

 

Odkąd mieszkam sam, czyli mniej więcej od połowy studiów, sam sobie sprzątam, gotuję oraz piorę. Zdarzyło mi sie w życiu raz naprawić swoją pralkę, a ostatnio w toalecie robiłem jakąś drobną hydraulikę, bo mi ciekło. Mój kuzyn to samo, też sobie prał, gotował oraz po sobie sprzątał. Jedyne co trzeba było mu pokazać to jak działa u mnie pralka, załapał od razu, bo nie jest to skomplikowane. Sam pamiętam pytał się gdzie trzymam odkurzacz, bo chce odkurzyć swój pokój.  Nawet w ramach podziękowania za użyczenie noclegu na jakiś czas coś tam mi pogrzebał w kuchni przy hydraulice i do dzisiaj chodzi bez zarzutu.

 

Gdyby popelnić taki tekst, ale w drugą stronę o kobietach, w sieci od razu pewnie zrobiłaby się burza.

 

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie potrafię zrobić prania, i wcale się tego nie wstydzę.

Nie potrafię, bo nie musiałem się tego uczyć.

Zarobiłem hajs i kupiłem żonie pralkę z suszarką, a jak sprzęt się zjebał to bez problemu naprawiłem w dwa kwadranse chociaż specem od AGD nie jestem.

Jakbym musiał naumieć się robić pranie to bym to zrobił, ale po to utrzymuję w domu żonę, żeby nie zajmować się czynnościami typu: pranie, zmywanie...

Wątpię też abym w oczach mojej "najdroższej" był śmieszniutki, śmieszniutko to by było, gdybym się dowiedział o obrabianiu mojej dupy na mieście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mosze Red napisał:

Aczkolwiek znam jednego młodego, który mimo iż ma wykształcenie humanistyczne ma zacięcie do robienia rzeczy samodzielnie w tym naprawy sprzętów AGD. 

 

Ok. Tylko z punktu takiej dziewczyny, to nic nie znaczy. Bo od tego może być fachowiec, którego się wezwie raz na kilka lat. Zaś pranie trzeba robić regularnie. Facet który nie umie tego, ale za to naprawi pralkę raz na x lat, jest śmieszniutki jak baba, która raz w życiu urodzi i uważa ze już nic nie musi. Bo te kilkaset złotych raz na kilka lat jest okupiona wieloma godzinami z życiorysu (prasowanie).

 

 

4 minuty temu, Jan III Wspaniały napisał:

Za to znam mnóstwo kobiet, które nie wymienią żarówki w samochodzie i nie wiedzą gdzie wlać olej.

Sam też byś nie wymienił w niektórych samochodach.. Tatulo jest mechanikiem. I czasem by żarówkę wymienić musi całkiem dużo rzeczy zdemontować. Resztę wymienionych rzeczy da się outsourcować. I się to robi od święta. Zresztą, wielu facetów też outsourcuje.

 

A grilla to sam nie umiem rozpalić. Bez zużycia połowy zapałek w międzyczasie. Zresztą, nie mam najmniejszej potrzeby tego umieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn oczywista oczywistość, że napiszesz coś w kontrze wyjęte z rękawa, żeby nie napisać, że ze śmierdzącej dziurki między nogami.

 

,,W niektórych samochodach”- dobrze wiesz co mam na myśli. Chodzi mi o proste czynności, łopatologicznie- które w praktyce robią mężczyźni a są na tyle proste, że aż banalne jednak nie dla kobiet. Z tym, że jak zauważyłeś ale z oczywistych powodów nie wspomniałeś ja nie nazywam dam ,,śmieszniutkie” z tego powodu.

 

Wyjaśnij mi proszę. Z czym Ty masz chłopie problem, że musisz w każdym temacie dać ,,argument”, żeby tylko na siłę pokazać swoje odmienne zdanie?

Bo mam coraz więcej wątpliwości co do Twojej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyka, bo Domestosem czyści się pralkę. Cytuję. 

 

Cytat

Metoda czyszczenia pralki przy pomocy popularnego Domestosa jest bardzo proste. Należy w tym celu wykonać pranie puste, w którym zamiast proszku, czy płynu do prania daje się Domestos. Należy koniecznie pamiętać, że Domestosa nie dodaje się do szufladki na proszek i płyn. Należy wlać go bezpośrednio do bębna pralki.

 

No i widzicie Panowie? Wystarczy szybka weryfikacja, aby zrozumieć, że kobiety nic nie rozumieją, ani ze spraw życiowych, a tym bardziej technicznych. Facet po prostu czyścił pralkę. Stosuję podobną metodę, tylko innym preparatem. To już debilizm do kwadratu i nawet nie wiem, jak to skomentować. 

 

Baba sobie na ploteczkach dorobiła teorię, że zamiast proszku do ubrań użył domestosa i wielkie heheszki. A koleś, jeżeli to zrobił pewnie wrzucił kilka szmat starych, żeby się ładnie rozprowadziło, ewentualnie żeby coś później przetrzeć i tyle. 

 

Idiotki idiotkami poganiają. 

 

A co najlepsze "myli proszek z płynem do mycia naczyń". No i dobrze robi, bo płyn do mycia naczyń usuwa tłuste plamy najlepiej, co sam stosuję i chyba wszyscy w mojej rodzinie ? Ja pierdolę. Mało tego, płynem do mycia naczyń się przetyka fajnie wszystko i kibel i pralkę, delikatna dawka, gorąca woda i masz wszystko przetkane niskim kosztem. 

 

Mój komentarz chyba mówi wszystko na temat tego artykułu, można zweryfikować samodzielnie. Metodę płyn do mycia naczyń i kibel, jak się zatka polecam każdemu przy okazji. Jestem lepszą gospodynią domową niż te Panie kiedykolwiek ? Jak to o nich świadczy? ? 

Edytowane przez mac
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn ty serio wierzysz, że ten artykuł nie jest wymyślony xD

 

A nawet jeśli nie jest, to opisany mężczyzna jest w jakikolwiek sposób reprezentatywny dla męskiej populacji.

 

98% mężczyzn/ chłopców nawet jeśli w życiu robi pierwszy raz pranie to albo weźmie instrukcję obsługi, albo przeczyta co trzeba na panelu przednim pralki, albo wygoogla. 

 

No i przeczyta metkę na ciuchu. To jest normalny męski odruch, bo mężczyźni są skupieni w sposób naturalny na rzeczach. 

 

Ten artykuł to jest femifiction albo dotyczy wyjątkowego w skali populacji pierdoły.

 

Wszystko przy założeniu że on faktycznie 'pierze', a nie 'czyści' pralkę jak zauważył @mac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#teamrodzina?

lol

 

Jak ostatnio ktoś śmiał użyć tego słowa, w towarzystwie lewactwa, to skończyło się aferą i wyleceniem z roboty.

 

Cytat

Kolejny skandal na Śląsku - tym razem na Uniwersytecie Śląskim. Dr hab. Ewa Budzyńska, socjolog rodziny, stanie przed uczelnianą komisją dyscyplinarną za wypowiedzi dotyczące m.in. aborcji i homoseksualizmu. Studenci zarzucają jej, że nie podziela ideologii gender. (...) Jednak przede wszystkim krytyce poddano wygłoszoną przez nią definicję rodziny jako podstawowej i naturalnej komórki społeczeństwa opartej o związek kobiety i mężczyzny.

 

Zdecydowali by się :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

a nie mieli czasu nauczyć się prania robić bo w wieku 25 lat dalej im mama robi?

Nie ma to jak, po udanym proteście, wrócić do domu wpierdolić spodnie matce do kosza i być spełnionym facetem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pranie, sprzątanie, gotowanie - średnio inteligentny mężczyzna się tego nauczy wg mnie nawet mimowolnie, bo inaczej "zdechnie z głodu lub syfu" :) 

Do tego drobne remonty, naprawy. Niedługo czeka mnie wymiana baterii w kuchni, zamiast wzywać fachowca to po prostu kupię klucz i teflon + google podpowie w którą stronę ten teflon zakręcić na gwincie, hehe :)

 

 

@mac Domestos - zajebisty patent , potwierdzam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nesq napisał:

Pranie, sprzątanie, gotowanie - średnio inteligentny mężczyzna się tego nauczy wg mnie nawet mimowolnie, bo inaczej "zdechnie z głodu lub syfu" :) 

 

Do tego wykalkuluje sobie, że samemu gotować wychodzi sporo taniej niż zamawiać czy jeść na mieście, a z tego co zostanie w kieszeni można sobie kupić coś fajnego albo odłożyć ;) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

Znam kilka kobiet, które mają trudności ze zrobieniem jajecznicy czy smacznej kawy, nie znam żadnego mężczyzny, który nie potrafi zrobić prania, do tego znam wielu, którzy sami potrafią pralkę naprawić ....

Wyobraź sobie, że osobiście znam kobietę, która spaliła czajnik gotując wodę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mosze Red napisał:

@Libertyn ty serio wierzysz, że ten artykuł nie jest wymyślony xD

Ja serio znam takich ludzi. Zresztą nawet na forum mamy takich.  

1 minutę temu, Mosze Red napisał:

A nawet jeśli nie jest, to opisany mężczyzna jest w jakikolwiek sposób reprezentatywny dla męskiej populacji.

Jest reprezentywny dla sporego procenta osób które rodziły się w dobie transformacji ustrojowej i krótko po niej.
Gdy masa rodziców uznawała że po co synowi wiedza jak naprawić kran skoro ma być prawnikiem, niech się uczy i bawi. Wynajmie hydraulika. Albo dobrze się ożeni.

1 minutę temu, Mosze Red napisał:

98% mężczyzn/ chłopców nawet jeśli w życiu robi pierwszy raz pranie to albo weźmie instrukcję obsługi, albo przeczyta co trzeba na froncie pralki, albo wygoogla. 

Wiesz co. Masa ludzi nie czyta instrukcji, bo są nudne. Pralka z kilkoma przyciskami nie wygląda skomplikowanie, a masa facetów uważa ze są genialni na tyle by podołać.
A potem, Białe leci z kolorowym, czarne leci z kolorowym. Ubranie to ubranie. Tak to działa, zwłaszcza jak facet jest od czegoś oderwany i chce to zrobić jak najszybciej się da

1 minutę temu, Mosze Red napisał:

No i przeczyta metkę na ciuchu. To jest normalny męski odruch, bo mężczyźni są skupieni w sposób naturalny na rzeczach. 

Tylko czy ją zrozumie? Zresztą. To ze są skupieni, nie oznacza ze są skupieni akurat na tej rzeczy. Taki wstawia pranie, ale myślami jest gdzie indziej

1 minutę temu, Mosze Red napisał:

Ten artykuł to jest femifiction albo dotyczy wyjątkowego w skali populacji pierdoły.

Dotyczy chyba jakiegoś większego procenta osób do 30.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, nesq napisał:

Totalny kosmos jest, gdy młode błyskawice chwalą się , że niczego nie potrafią z zadartym nosem do góry

 

 

 

Julka promująca 7 godzinny dzień pracy i narzekająca na wymagania w stosunku do kobiet.

https://streamable.com/2ysmqk

 

 

Ciekawe jest jeszcze to, że hipotetyczna bohaterka historii, która oplotkowuje swojego faceta przed koleżankami to przecież sama robi sobie krzywdę. Chwali się, że nie stać ją na nic lepszego niż ciamajda. Samozaoranie przed koleżaneczkami. Zero pomyślunku.

;)

 

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pierdolo made in karyna". Znaczy się otacza się ludźmi swojego poziomu. Takie jojczenie nastawione na szukanie poklasku lub standardowe marudzenie.

 

Jak ktoś nie lewy i musi przystosowuje się i bez problemu radzi sobie obowiązkami dnia codziennego.

Jak kogoś matka wychowała i miał wszystko pod nosem to wiadomo, że na początku zderzenie z samodzielnością jest tragi-komedią w kilku aktach.

 

Problem to widzę wśród rozpuszczonych kobiet, one nie dość że lewe na wszystko to jeszcze opryskliwe i bez chęci do wszystkiego, jakoś nie czuje żadnej pogardy dla nich niech sobie żyją, po jakimś czasie życie ich zweryfikuje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.