Skocz do zawartości

Co się stało z Polkami odc 1687080685


Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, Kangur Z Austrii napisał:

  

Też pracuję i odnoszę wrażenie, że dużo zależy od działu. Są działy typu sprzedaż gdzie wygląd jest istotny bo pracuje się bezpośrednio z klientem i wygląd jest wizytówką, są działy gdzie wygląd jest mało istotny.

 

Jakie pasje? Są zainteresowania, które poniekąd determinują wygląd- w szczególności wszystkie sporty. Jeśli grasz w piłkę to raczej nie masz grubych kolegów tylko wszyscy są w dosyć przyzwoitej kondycji. Jednocześnie w takich miejscach nie ma za dużo kobiet przez co nie ma porównania.

Teraz się zastanów czy jakby twoją pasją była gimnastyka artystyczna to czy byś nie spotykał wiele wysportowanych kobiet? No spotykałbyś ich setki tylko my tego nie widzimy bo wolimy inne sporty.

Z drugiej strony są też zainteresowania, które nie wpływają pozytywnie na wygląd np. motoryzacja, modelarstwo.

 

I tutaj wydaje mi się, że wynika to z tego, że w nowym miejscu zamieszkania obracasz się wśród znajomych co mają podobny tryb życia do twojego obecnego czyli jest to prawdopodobnie dosyć zdrowy tryb życia, a w mieście rodzinnym zostały stare znajomości, które niekoniecznie są najwyższych lotów.

Miasto 80 tys. to nie jest jakaś malutka wieś, są tam np. kluby sportowe(coś się na ten sport żem uwziął), są siłownie, są jakieś restauracje, są jakieś kina, a i nawet teatry się znajdą, więc picie piwa itd. to nie jest jedyna rozrywka. Nie sądzę, że w takich miastach jest znacząco gorzej niż w miastach wojewódzkich. Zresztą, możesz się przejść do jakiejś gorszej dzielnicy w mieście wojewódzkim, gwarantuję, że zobaczysz takie same obrazki jak z gorszej dzielnicy swojego rodzinnego miasta.

 

Budujemy obraz świata obserwując znane nam osoby, ale to nie jest dobry sposób na ogarnięcie rzeczywistości. Ty możesz obserwować wielu wysportowanych mężczyzn i niewiele wysportowanych kobiet ze względu na środowisko w którym się obracasz, jednak jak spojrzymy na statystyki to się zorientujemy, że dla obu płci sytuacja nie wygląda dobrze.

Gdyby górnik ze śląska budował swoją wizje społeczeństwa na podstawie swojego otoczenia to by mu wyszło, że 70% ludzi to górnicy.

Moje "nowe miejsce zamieszkania" jest tu ze mną od 25 lat więc to jest perspektywa gościa który przechodził już rózne etapi i sporo jak ufam  rozumie.
Jest teraz jakiś dziwny rodzaj przyzwolenia na bycie obwiesiem. Nie mówię że to jest złe - sam jezdziłem do Jarocina w latach 80 tych ale laski były wtedy (i teraz nadal) sa tak samo  fit. Znam je cały czas i znam ich córki. To jest chyba najlepszy miernik tych zmian cywilizacyjnych, w których styl życia i wygląd to jedno a mental to drugie. Myslę, że te mamuśki są i cały czas były młode i spontaniczne  a to też dlatego, że sa  bardziej krytycznie nastawione do rzeczywistości niż ich córy dla których jedynym przejawem krytycyzmu jest darcie mordy na marszach i grymas który im po tym został. 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat utkwił mi w głowie.

Więc jadąc dziś koleją.

Potem maszerując z dw.środmieście na patelnię.

A potem w metrze.

Obserwowałem.

 

Konkluzja jest jedna.

Gustowny ciuch robi wrażenie na zgrabnej sylwetce.

Nie musi być babka wysoka i długonoga ale musi być proporcjonalna.

 

Rzecz nie do przeskoczenia.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, masculum napisał:

Myślę, że warto dodać do listy jeszcze przyklejony do ręki telefon. Nie pogadasz z człowiekiem normalnie bo co minutę zagląda w szkiełko czy nowy lajk kto kliknął albo zawsze trzeba komuś coś odpisać, coś sprawdzić. Szybko się nudzą i nie potrafią się skupić na jednym. Rozproszona uwaga.

Tak, to idzie zauważyć. Raz stoję na parkingu i z jakieś odległości widzę jak dwie lasie idą na przeciw siebie wąskim chodnikiem, jedna i druga wpatrzone w telefony i coś tam piszą. Z ciekawości się przyglądam bo wyglądało to tak że idą na czołowe zderzenie, w ostatniej chwili na sekundę spojrzały przed siebie i się wyminęły jak myśliwce.

Bardzo rzadko bywam w galeriach, ale czasem się zdarza, a tam widzę festiwal przekleństw i arogancji. Młode takie, ja wiem koło 17-22 roku życia. I właśnie ta rozproszona uwaga, wzrok jakiś taki szalony, widać bałagan w oczach (spojrzenie tysiąca kutang?).

Niektóre ubierają się tak, że te ciuchy wiszą, ale tego już bym się nie czepiał, najgorsze to zachowanie. Chociaż może, te 13 lat temu za mojego gówniarstwa było tak samo, a teraz po prostu zawracam na to uwagę... Mam jednak wrażenie że było trochę inaczej.

Nie mniej, fajne i pogodne dziewczyny można spotkać, ale moim zdaniem w mniejszych miastach, miejscowościach i na wsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zuckerfrei napisał:

Ten rynek masaży to mnie już tak wkurwia, że koniec. I te tępe chuje!

Trzeba być przyjebanym, żeby za jedną oponę dawać tyle co za komplet.

 

A najlepsze jest to, że oni potrafią sobie wmawiać, że na tych masażach to mają do czynienia z czymś "czystszym" i "bardziej moralnym" niz jakaś tam prostytutka i że te masażystki to wcale nie są takie jak te wszystkie dupodaje za pieniądze.

 

Ps. W godzince oprócz ruchania też nieraz miałem do tego masaż, wszystko za 200.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Personal Best napisał:

Jest teraz jakiś dziwny rodzaj przyzwolenia na bycie obwiesiem.

Nie tyle jest przyzwolenie co są takie możliwości- jak nie rodzice pomogą to państwo wspomoże.

 

38 minut temu, Personal Best napisał:

Nie mówię że to jest złe - sam jezdziłem do Jarocina w latach 80 tych ale laski były wtedy (i teraz nadal) sa tak samo  fit. Znam je cały czas i znam ich córki. To jest chyba najlepszy miernik tych zmian cywilizacyjnych, w których styl życia i wygląd to jedno a mental to drugie. Myslę, że te mamuśki są i cały czas były młode i spontaniczne  a to też dlatego, że sa  bardziej krytycznie nastawione do rzeczywistości niż ich córy dla których jedynym przejawem krytycyzmu jest darcie mordy na marszach i grymas który im po tym został.

Nie wiem jak było w latach 80, z 90 też niewiele pamiętam, ale przypuszczam, że od tamtej pory wiele się zmieniło. Za komuny pewnie było trzeba się mocno nagimnastykować żeby żyć w miarę przyzwoicie, z tego co mi wiadomo był problem z dostępnością podstawowych rzeczy w sklepach. My nie mamy takich problemów, idziemy do sklepu i możemy sobie wybrać niemalże wszystko co chcemy po stosunkowo niskiej cenie, zaradność nie jest już tak potrzebna jak kiedyś.

Co do tych marszów, jak nie ma się jakiś konkretnych problemów to się wyszukuje jakichkolwiek problemów, stąd popularność czarnych marszy, protestów czy jak to tam się nazywa. Szczególnie takie wyszukiwanie problemów widać po osobach neurotycznych, z byle problemiku robią sytuację zagrażającą życiu. Z tego co słyszałem to kobiety są przeciętnie bardziej neurotyczne od nas stąd pewnie popularność tych spędów. Ale też trzeba zauważyć, że wielu naszych kolegów też brało udział w tym "performensie".

Ogólnie ludzie są z reguły bezkrytyczni, spójrz co się działo podczas dwóch lat covidozy, a ostatnio co się stało po rozpoczęciu tzw. misji pokojowej na Ukrainie.

 

Co do narzekania na młodsze osoby to:

Cytat

Kochają luksus, denerwują nauczycieli i cały czas się obijają

Rzekł Sokrates, a Arystoteles kilkadziesiąt lat później rzekł:

Cytat

Kiedy widzę młodzież to, wątpię w przyszłość cywilizacji

Więc takie spostrzeżenia pojawiają się u wielu osób, nawet tych o których historia pamięta już od tysięcy lat, ale mimo to świat nie został zniszczony póki co, a nawet się trochę rozwinął od czasów Sokratesa i Arystotelesa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Libertyn napisał:

Miejsce niedostępne to może być przyjęcie korpusu dyplomatycznego

Również, ale dobrze IMO @Kespert napisał o specyficznych miejscach.

Tak jak kiedyś mój ulubieniec Arch tu napisał, że z okna autobusu i chodząc ulicami jakoś nie widzi na ulicach par z większą różnicą wieku.

Skoro on ich z autobusu nie widzi, to ich oczywiście nie ma.

Roma locuta, causa finita xDD.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, bassfreak napisał:

Pierdolisz jak feministyczny lewak, żaden zdrowy chłop na umyśle nie będzie tego akceptował. 

Każdy ma w odwodzie własną rękę. 

 

7 godzin temu, Normik'78 napisał:

Ja często jeżdżę, z różnych powodów,  na Słowację i szczerze mówiąc między Polkami a Słowaczkami z Bratysławy czy Nitry nie ma widocznych różnic. Takie same dziewczyny zobaczysz na ulicach Torunia, Kielc czy Rzeszowa.

Ja może nie jeżdżę ale od czasu do czasu się spotykam.  Polki, Niemki, Hiszpanki, Turczynki, Włoszki, Holenderki, Ukrainki, Rosjanki... Nie ma zbytnich różnic.
 

13 minut temu, Obliteraror napisał:

Tak jak kiedyś mój ulubieniec Arch tu napisał, że z okna autobusu i chodząc ulicami jakoś nie widzi na ulicach par z większą różnicą wieku.

Bo statystycznie takie związki nie są regułą

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, Brat Jan said:

"Wprawić się w nastrój" można i siarczanym jabolem ze zwykłego spożywczaka.

Prawda. Ale jeśli wchodzisz do zwykłego spożywczaka, i widzisz same jabole, to nie powinno się wyciągać wniosku że tylko jabole są w całym kraju. Nawet jeśli ich coraz więcej...

15 hours ago, Brat Jan said:

Tak też jest z ekskluzywnymi paniami, cipkę i oprogramowanie mają takie samo jak sprzedawczyni z tego spożywczaka.

Cytat z mistrza: "ekskluzywna Pani to taka, która po wszystkim - nie przeszkadza". Natomiast hardware i software jest wspólny.

 

27 minutes ago, Libertyn said:

Bo statystycznie takie związki nie są regułą

I tu wracamy do założeń.

O statystyce można mówić ale w odniesieniu do konkretnego zbioru.

Czyli jak mamy zbiór "samotna matka w kolejce w MOPSie" - to mówimy o skrajnie innej statystyce, niż w zbiorze "panie na przyjęciu w pałacu prezydenckim".

I do tego sprowadzam moją odpowiedź na temat - spacerując po ulicy, chodząc do spożywczaka, czy obserwując ludzi w galerii handlowej, masz przed oczami zupełnie inna "statystykę", niż na przykład obserwując Panie odwiedzające serwis Bugatti, czy nawet Mercedesa.

Miejsce obserwacji determinuje próbę!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, LiptonGreen napisał:

Ale lepiej się obrażać na cały świat, że moda nie jest od trzydziestu lat taka sama

Ale czy ja się obrażam? Wyrażam swoje zdanie. Chyba jeszcze mi wolno? No nie podobają mi się te julki, i tyle. I nie chodzi o sam wygląd, ale ogólnie - o design, a to już grubsza sprawa. Bo tu idzie nie tylko o ubiór, ale o mental, zachowanie i stosunek do świata. Ja tych głupich dupeczek nie skreślam, sam już kilka razy przekonałem się, że te nastki i studentki spod znaku wściekłej waginy potrafią być w porządku. Zdaję sobie sprawę, że postawa buntu jest normalna u młodych ludzi - ale zaskakująco wiele tych dzierlatek nie wyrasta z buntu nawet gdy dobijają ćwierćwiecza, a to już jest zdziecinnienie, które manifestują właśnie poprzez ubiór oraz prowokacyjne zachowanie. Nawet jeżeli ich bunt jest słuszny, to często jest bezrefleksyjny.

O ślepym podążaniu za "tryndami" nie będę się rozpisywał, bo te alternatywki obrażone na kapitalizm są jednocześnie entuzjastycznymi zwolenniczkami jadania na mieście i kupowania nowego smartfona co pół roku.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zychu napisał:

Nawet jeżeli ich bunt jest słuszny, to często jest bezrefleksyjny.

Tego buntu tak naprawdę nie ma, jest tylko moda. A co do lewicowych poglądów to teraz 90% ma takie poglądy, nie tylko małolaty.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, zychu said:

zaskakująco wiele tych dzierlatek nie wyrasta z buntu nawet gdy dobijają ćwierćwiecza

Rzucając truizmem, połowa ludzi jest głupsza od drugiej połowy. I to się nie zmienia od tysiącleci, więc powinno być wiadomo, czego się spodziewać. Nil admirari.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Kespert napisał:

Rzucając truizmem, połowa ludzi jest głupsza od drugiej połowy.

Ostatnio oglądałem vlogi pewnego psychologa i gadał, że testy IQ są sfałszowane, żeby pasowały do krzywej gaussa i żeby większość ludzi była przeciętna. Z tego co mówił w rzeczywistości to tak nie działa. I realne wyniki przypominają dwa wybrzuszenia -> jedna grupa z wysokim IQ a druga z niskim. To są dwie dominujące grupy.

 

Mówił, że to nie jest poprawne polityczne bo by wyszło nagle, że duża część społeczeństwa ma iq szympansa (60) albo delikatnie większe.

 

Jakby się zastanowić to naprawdę to ma sens. Dlatego demokracja przeradzają się w takich gównoustrój i dlatego świat wygląda jak wygląda.

 

Moim zdaniem podziały rasowe u ludzi to bzdura, ale masz w obrębie naszego gatunku ludzi którzy są tak intelektualnie inni od reszty że bardziej by się nadawali do określenia ich oddzielną rasą niż taki murzyn na przykład.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszedłem z mieszkania specjalnie, żeby zrobić test.

Wnioski nie prawdziwe, widziałem ze 3 dziewczyny, całkiem normalne, zwyczajne dziewczyny, lekki makijaż, jakieś zwykłe ubrania, ale czyste.

Za to chłopy... faceci po trzydziestce to jest istny dramat, byłem w Decathlonie na zakupach i ze śmiechu można jebnąć jak zakładają upiętą kosztulkę na te swoje tłuste bębny i cycki jak u Konona. Z twarzy w miarę ludzie, chociaż nie ogoleni i bez fryzur. 

 

Także sory, ale źle wyglądają wszyscy Polacy, a nie Polki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Carl93m napisał:

Za to chłopy... faceci po trzydziestce to jest istny dramat, byłem w Decathlonie na zakupach i ze śmiechu można jebnąć jak zakładają upiętą kosztulkę na te swoje tłuste bębny i cycki jak u Konona.

Ilekroć tam jestem dziwi mnie właśnie... klientela. Jak rzeczy do uprawiania sportu kupują ludzie, po których w ogóle nie widać dbałości o ciało i formę.

Jedyne wytłumaczenie jest takie, że trafiam na tych, którzy dopiero co powzięli postanowienie, że wezmą się za siebie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Personal Best napisał:

No mogą ale to pierdolenie że coś tam jest wynikiem Haszimoto czy innego czegoś jest dość żalosne.

"Byłam u lekarza mam poblemy z tarczycą...", "choroba Haszimoto" itp słyszałem. Dokładnie trzy znałem, nagle zaczęły dietę, skonsultowały się z dietetykiem i kilogramy zleciały(choroba znikła ? 🤔). No i pytanko co sprawiło, że wzięły się za siebie?

 

Odpowiedź, zmiana partnera/mężą szukanie nowej gałęzi.

Oczywiście wszytko przypadkowo🤨

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Carl93m napisał:

Wyszedłem z mieszkania specjalnie, żeby zrobić test.

Wnioski nie prawdziwe, widziałem ze 3 dziewczyny, całkiem normalne, zwyczajne dziewczyny, lekki makijaż, jakieś zwykłe ubrania, ale czyste.

Za to chłopy... faceci po trzydziestce to jest istny dramat, byłem w Decathlonie na zakupach i ze śmiechu można jebnąć jak zakładają upiętą kosztulkę na te swoje tłuste bębny i cycki jak u Konona. Z twarzy w miarę ludzie, chociaż nie ogoleni i bez fryzur. 

 

Także sory, ale źle wyglądają wszyscy Polacy, a nie Polki.

 

Niestety masz rację. Jeśli chodzi o facetów, to jest minimalna poprawa od lat 90' niewielki odsetek ogarnął już że nie ubiera się sfatygowanych skarpetek do sandałów albo "żonobijki" na bandzioch wychodząc do sklepu.

Ale dalej u polskich panów jest słabo, smród potu, łby przetłuszczone, zażółcony kołnierz koszulki polo. 

Jeżdżąc komunikacją miejską tak sobie obserwuję i wynika mi z tego, że zazwyczaj na 15-20 facetów w wieku 30-50 lat w pojeździe, tak z 7-8 wygląda względnie i schludnie, a druga mniej więcej połowa, to szkoda gadać 😐

 

U młodszych dziewczyn faktycznie dość dużo alternatywek, osobników z nadwagą, więcej tego niż za czasów mojej młodości (czyli w latach 90) 

Ale szczerze mówiąc, ogólnie, to zbytnio się nie różnimy od reszty środkowoeuropejczyków, tak jeśli chodzi o mężczyzn jak i  o kobiety

Co nie znaczy, że jest dobrze 😅

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, LiptonGreen napisał:

Ciekaw jestem w ogóle jakie macie porównanie z innymi regionami świata czy patrzycie tylko przez pryzmat zamierzchłych czasów, które wasz mózg idealizuje. 

EUROPA?!

OD Buga do Rzymu/Szkocji do Marsyli/Sztokholm-Gent/....

SAITOSTEFLOS.....to taka DRAŻDŻAWKA Z ZYSREM tylko na ciepło, do łapy, na wynos ala kawałek pizzy.....GENERALNIE sraczka gwarantowana.

Na placu weee Wiedniu nie dałem rady ośmiornicy w talarkach, jakieś gówniany sos oliwowozgniły aż mordę wykręcało.

Nie polecam tyż żarcia mrożonego za 1 lub 2 £ typu pizza/lasagna bo czyści kaMalize ino raz.

Generalizując najlepsza pizzę mieli w okolicach Rimini(na wagę/gróbe ciasto) oraz w Bawarii rejony CugZpitze....tam też 'YUUGOLE' w ristoranto mieli dobry sos pieprzowy.

....

Ciężko wyczuć samice np w Harahowie gdyż z Alew wyglundajoo jak mrówki spadające ze stoku.

AAAA z bliska nie wyydać pyska, bo maska, google i czerwona twarzy.

Biere pojare bo mnie w ruki parzy.

 

 

 

6 godzin temu, Normik'78 napisał:

Ale dalej u polskich panów jest słabo, smród potu, łby przetłuszczone, zażółcony kołnierz koszulki polo. 

Jeżdżąc komunikacją miejską tak sobie obserwuję

Jaką wartość społeczną ma próba autobusowa?%?

......GENERALNIE wszyscy do jednego wora?

 

 

10 godzin temu, Kespert napisał:

Rzucając truizmem,

INTELIGENCJA na ziemi jest stała.

Ludzi przybywa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, LiptonGreen napisał:

Dojebaliście się do tych Polek, jakby to był krąg kulturowy Atlantydy, a nie część cywilizacji zachodniej. Nie wiem kobiety z innych krajów to niby inne są?

Jeśli chodzi o ich prymitywne instynkty to nie ale jest jeszcze wychowanie, kultura, itp.

 

Np. Azjatki (Japonia, Korea, Tajwan, itp.). Większość szczupła i zadbana, praktycznie bez tatuaży i piercingów, ubiór skromny ale adekwatny do sytuacji, kobiecy. W większości miłe, lekko zdystansowane, mają dobre maniery i nie są wulgarne. W ich kulturze jest też baczenie na drugiego człowieka, toteż nie ma akcji w stylu "ja jestem księżniczką i wszystko mi wolno" albo "uwaga bo madka z bąbelkiem idzie".

 

Z Ukrainkami itd. nie mam zbytniego doświadczenia ale wszystkie Ukrainki i Białorusinki, które spotkałem były zawsze bardzo dla mnie miłe, zawsze coś pogadały, uśmiechnięte, mimo że nie jestem czadem a one często miały mężów, chłopaków itp.

 

Kanadyjki to samo. Nawet kiedyś mnie jedna zaczepiła na ulicy i zaczęła wypytywać skąd jestem, co tam robię, cały czas uśmiechnięta. W końcu myślę sobie czego ona kurwa chce? Zapytałem się jej o co jej chodzi bo myślałem, że zaraz się okaże jakaś sekciara albo zbieranie na kanadyjskich żuli a ona, że "a tak, była ciekawa". Innym razem słyszę jak dwie laski komentują jaką fajną mam koszulkę (akurat miałem taki t-shirt-żart).

 

polki natomiast... z wyglądem bywa różnie, wszystko już zostało powiedziane. Faktycznie w Wawie widziałem największy syf. Kacze dzioby i bazgroły na całym ciele, byle co byle gdzie (faceci w sumie też). Na twarzy szpachla i szpryca jak Jack Nicholson Batmanie. Wkurw na twarzy bo mogłaby teraz brać klotza szejka na klatę za 100k a ona musi stać w metrze albo siedzieć na kasie albo pracować albo cokolwiek. Przy okazji imprez to standardowo darcie mordy, przeklinanie, obrażanie ludzi. W pracy knucie, obgadywanie, księżniczkowanie. Często, szczególnie te młodsze, mówią tak jakby grypsowały, jak autorki lewicowych harlequinów: "ej kurwa bez kitu nie umiesz w internet". Nigdzie na świecie mi się nie zdarzyło żeby ktoś negatywnie komentował mój ubiór (a wręcz przeciwnie, jak pisałem wyżej), wyjątek stanowią polki, które po prostu nie mogą się powstrzymać. Raz szydziły jakieś małolaty z koszulki innym razem z... rękawic zimowych (miałem takie z jednym palcem :P).

Nie wspomnę już o wrogości do wszelkiej maści nie-czadów. Np. kiedyś stoję sobie na przystanku, leje jak z cebra, ja mam taki duży parasol na dwie osoby więc mówię do lasek co stały obok mnie, że "może chcecie dziewczyny się schować?". Te tylko popatrzyły na mnie jakbym im conajmniej kazał pokazać bobs and vażen sir.

 

Wiadomo, że to wszystko to są anegdoty (może poza Azjatkami) ale coś w tym jest bo wiele osób ma podobne zdanie. polki są bardzo konfrontacyjne, podatne na wszelkiej maści manipulacje, roszczeniowe jak cholera. Do tego ich sława puszczalstwa obiega wszystkie kontynenty. Słyszałem jakie opinie o polkach mają obcokrajowcy, nawet takich z drugiego tłoczenia, "amerykankach" w stylu Kasi od Gonciarza :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tornado napisał:

 

 

 

Jaką wartość społeczną ma próba autobusowa?%?

......GENERALNIE wszyscy do jednego wora?

 

 

 

Wartość społeczną, to masz jak zbierasz śmieci na swoim osiedlu albo  pomagasz staruszkom przechodzić przez ulicę, to co poruszasz to wartość POZNAWCZA

Więc odpowiadam- próba autobusowa ma taką samą wartość poznawczą jak wszystkie posty w tym temacie mówiące o ilości ładnych/ brzydkich dziewczyn na ulicach, w tym post założyciela tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Normik'78 napisał:

to co poruszasz to wartość POZNAWCZA

Jak już 'fizoolofujesz' to czytaj dokładnie.

Wartość społeczną wyrażoną w procentach populacji.

Masz tam znacznik w pytaniu.

Jeśli Ci ludzie śmierdzą w autobusie to drzyj z lacza.

Przynajmniej nie będę Twojego ryja oglądać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Tornado napisał:

Jak już 'fizoolofujesz' to czytaj dokładnie.

Wartość społeczną wyrażoną w procentach populacji.

Masz tam znacznik w pytaniu.

Jeśli Ci ludzie śmierdzą w autobusie to drzyj z lacza.

Przynajmniej nie będę Twojego ryja oglądać.

 

"Wartości społeczne to przekonania uznawane w określonych zbiorowościach i dotyczące norm zachowania społecznego oraz hierarchii wartości. Wartości społeczne wyznaczają kierunek aktywności zarówno jednostki jak i społeczności."

 

Nie używaj głupcze wyrażeń, których znaczenia nie rozumiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Normik'78 napisał:

Ale dalej u polskich panów jest słabo,

 

Paradoksalnie do dobrze dla męskiej części "ogarniętej".

Nie trzeba się przeraźliwie starać, by wyglądać i wyróżniać się ponadprzeciętnie na +.

Resztę zrobi automatyczna kobieca hipergamia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

 

Paradoksalnie do dobrze dla męskiej części "ogarniętej".

Nie trzeba się przeraźliwie starać, by wyglądać i wyróżniać się ponadprzeciętnie na +.

Resztę zrobi automatyczna kobieca hipergamia.

 

Tu masz rację. Jedzie tramwajem kilku gości, zupełnie zwyczajnych, normalnie zbudowani, czysta koszula, jeansy, głowa umyta i już się wyróżniają na tle tlusciochow w "tygodniowych" t shirtach 😉 

Oczywiście piszę tylko o komunikacji miejskiej, z pewnością gdyby takie obserwacje poczynić wśród użytkowników np  droższych samochodów, to tam statystycznie ogarniętych higienicznie i przynajmniej przyzwoicie odzianych powinno być więcej.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.