Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.11.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Samcom nie da się dogodzić. Ja tam dogadzam? nie narzekają?
    20 punktów
  2. @MotherOfCats A w czym Ci to przeszkadza? Czy te opinie jakoś bezpośrednio wpływają na jakość Twojego życia?
    14 punktów
  3. Jednak wciąż z nami jesteś i czasem strzępisz. Nawet FitDaria sezonowo nie wyrabia bez nas Tacy jesteśmy odpychający i straszni.
    11 punktów
  4. Ach.. przyszła nowa Pani na forum i SZOK! Nikt nie skacze, nie ślini się, za podnóżek nie robi - doprawdy niewiarygodne! Tak być nie może! Zatem (na szybko i bez głębokiej analizy): Czyli szablonowo: - generalizacje bez konkretnych przykładów - bo to, co wkleiła nowa Siostra jako przykłady to przykład jej niezrozumienia tekstu pisanego i ignorancji a nie potwierdzenie stawianych tez. - wbijanie w poczucie winy. - umniejszanie wartości mężczyzny. O tym babskim pierdololo, gdzie to kobieta jest taka biedna, pokrzywdzona w związkach i w seksie to nawet nie chce mi się wspominać. Żałość. Och - jaka jesteś inna niż wszystkie. Przyszłaś, zobaczyłaś, potwierdziłaś - dziękujemy. My jesteśmy bardzo konsekwentni w tym co tutaj opisujemy. To, że Tobie ta konsekwencja się nie podoba, gdyż godzi w elementarne korzyści kobiet współczesnego świata zachodu, jest Twoim problemem, nie naszym.
    11 punktów
  5. Ok, też miałam takie wrażenie, czytając wypowiedzi niektórych samców, to nadal to wrażenie mi się utrzymuje. Do tego mojego wrażenia znalazłam jedną i słuszną radę : "W UPIE Z NIMI, MAM SWOJE ŻYCIE I TYLE". Tym bardziej należy pogodzić się z pewnymi faktami. 1) Fakt nr 1 : wiele zależy od punktu widzenia/leżenia/siedzenia, a teraz mówiąc konkretniej : bogaci mężczyźni mają inne priorytety i koncepcje na prowadzenie relacji z kobietą, atrakcyjni mężczyźni mają inne priorytety i koncepcje na prowadzenie relacji z kobietą, brzydcy mężczyźni mają inne priorytety i koncepcje na prowadzenie relacji z kobietą, biedniejsi mężczyźni mają inne priorytety i koncepcje na prowadzenie relacji z kobietą, mężczyźni ze świata nauki mają inne priorytety i koncepcje na prowadzenie relacji z kobietą, popularni mężczyźni mają inne priorytety i koncepcje na prowadzenie relacji z kobietą, romantyczni mężczyźni mają inne priorytety i koncepcje na prowadzenie relacji z kobietą itd. etc... 2) Fakt nr 2 : co grupa, to inne reguły. Dorosły człowiek wie jakiej grupy, grup ma szukać i akceptuje zasady panujące w tej grupie lub nie. Opisywałam kiedyś emocje jakie u mnie na początku wywoływało forum. Po dłuższym stażu tutaj mogę stwierdzić, że musiałam sobie sama stworzyć "mentalne sito" przez które przepuściłam pewne informacje i wiedzę, które/ą nabyłam tutaj. A panowie z forum - każdy z nich ma własne życie, potrzeby (looknij znów na fakt nr 1), muszą sobie radzić, tak samo jak ja.
    11 punktów
  6. Być może to wsadzenie kija w mrowisko, ale ostatnio głównie podczytuję forum i widzę, że wypowiadający się na nim panowie bardzo często zdają się nie wiedzieć, czego tak naprawdę chcą, i stosują podwójne standardy. Mam wrażenie, że przez wielu przemawia frustracja z powodu nieudanych relacji z kobietami (małżeństwa/związki) bądź ich braku, i w związku z tym desperacko próbują wierzyć w ideologię, która klepie ich po pleckach i głaszcze po główce, a kobiety przedstawia jako źródło wszelkiego zła na tym świecie. Przykład: jeżeli samiec jest z kobietą, która średnio mu odpowiada i nie jest pewny, czy chce to ciągnąć, otrzymuje zazwyczaj - słuszne w mojej opinii - porady, żeby zastanowił się, czego oczekuje, i zerwał relację, żeby się nie męczyć i znaleźć sobie kogoś bardziej odpowiadającego swoim oczekiwaniom. Ale jeśli to kobieta postanawia zerwać, to podnosi się zgodny ryk, że niewdzięcznica, że na pewno ma kogoś na boku, że księżniczka, że mistyczna nowa gałąź itp. Zupełnie jakby kobieta nie miała prawa stwierdzić, że coś jej w związku nie odpowiada i nie widzi dla niego przyszłości. Podobnie jest z wymaganiami wobec kobiet. Idealna kandydatka na partnerkę to taka, która ma bardzo dobrą pracę i własne mieszkanie (a przy tym samochód i inne dobra) kupione obowiązkowo za gotówkę, nic na kredyt. Ale ponieważ musi być jednocześnie jędrna i młodziutka, ma obowiązek zebrania takiego kapitału w bardzo krótkim czasie, a więc znalezienia po ukończeniu szkoły średniej pracy z zarobkami na poziomie kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie. Oczywiście w zapewnieniu takiej posady nie może pomóc jej rodzina czy znajomości, bo dziewczyna musi być samodzielna i ambitna. Ma jednak obowiązek dorobić się fortuny do 23 roku życia, bo potem jest już starym próchnem z jedną nogą w grobie. Z drugiej strony wiadomo, że jak kobieta tak dobrze zarabia, to głupieje, bo nie jest już zainteresowana mężczyznami tyrającymi za średnią krajową, więc najlepiej jeśli sobie tę fortunę wyczaruje i najlepiej odda w posiadanie samcowi, a sama pozostanie w domu, gotuje mu obiadki, sprząta, prasuje mu koszule, pierze gacie, całuje go po powrocie z pracy i generalnie dba o ognisko domowe. Tylko wtedy automatycznie staje się nierobem i utrzymanką, więc najlepiej żeby jednak do pracy chodziła. Ale nie, nie może, bo przecież praca, zarabianie pieniędzy i utrzymywanie kontaktów ze współpracownikami (i współpracownicami) psuje kobiety, więc... Więc już sama nie wiem. Ostatnia kwestia dotyczy spraw łóżkowych. Powszechne jest tutaj przekonanie, że jeśli kobieta nie chce czegoś robić w łóżku, to oznacza, że robi to, tylko z kim innym. Nie może tego po prostu nie lubić lub uważać, że nie daje jej to żadnej przyjemności. Jeżeli nie połyka, to nie kocha. Nie lubi seksu analnego? Nie zależy jej - proste. Nie kręci jej wyzywanie od dziwek i ciągnięcie za włosy? Pewnie zdradza. Nie osiąga orgazmu? To za mało się stara, przy bogatszym na pewno by osiągnęła. Nie ma ochoty na seks? Kupczy dupą. Wszystko robi im na złość. Panowie na forum zdają się nie rozumieć tego, że kobiety osiągania orgazmu muszą się uczyć i do tego momentu często nie odczuwają większej przyjemności ze zbliżeń - lubią bliskość z partnerem, ale sam akt seksualny potrafi być im mniej lub bardziej obojętny. Kobiety nie są masochistkami i każda, która czerpie fizyczną przyjemność z uprawiania seksu, dąży do zbliżeń, pragnie ich i ekscytuje się nagością mężczyzny. Ale do tego trzeba czasu, czułości i starań. I nie oznacza to, że nagle pokocha anal lub seks oralny. Panowie, jak już koniecznie chcecie stworzyć sobie ideologię, która przedstawia świat w barwach, w jakich chcecie go widzieć, to chociaż róbcie to konsekwentnie.
    10 punktów
  7. Za starych czasów pracując w handlu, mój dyrektor kazał mi się ogolić, bo miałem brodę. Stwierdził, że reprezentuje firmę przed klientami. Odpowiedziałem krótko, aczkolwiek treściowe. Z pensji jaką dostaje, nie stać mnie na porządną maszynkę do golenia, co innego gdybym dostał podwyżkę. Temat się skończył tak szybko, jak się zaczął.
    10 punktów
  8. Sytuacja z tamtego tygodnia: Wieczór siedzę sobie przed komputerem na spokojnie zajmując się swoją dodatkową pracą w celu zarobienia kilkunastu wizerunków Władysława Jagiełły, kiedy to zadzwonił mój telefon. Patrzę koleżanka próbuje się dodzwonić. Odbieram gadka o wszystkim i o niczym w stylu ,,jaka piękna dziś pogoda" - myślę sobie mów czego chcesz szybciej bo chce skończyć pisać i położyć się spać. Nomen omen skracając jej telefon - ,,Czy mogę wpaść na kawę? ". Myśle sobie kawa po 21szej... Ok wpadaj. Pięć minut i siedzimy już u mnie w salonie, gadka słabo się klei widać że chciała temat zagaić ale bała się. Lekko zirytowany pytam się jaki jest cel jej wizyty bo raczej nie kawa skoro jest już wręcz noc. Panna zaczyna zatem narzekać na to, że mąż jej nie pomaga w domu, że nie sprząta po sobie itp itd.... I jaka to ona jest pokrzywdzona że z takim żyje ,,niechlujem" ,,lenien" itd. Wywiązuje się dialog: Ja: Jak myślisz czyja to jest wina? Ona: No jak to kogo? Jego! Ja: A przypadkiem nie wina twej teściowej, że nad synkiem skakała chuchała, sprzątała robiła wszystko za niego? Sam się nauczył takiej postawy od małego? Ona: No nie.... (widać jej że gul skoczył już) Ja: Znasz go od wielu lat, spotykacie się wręcz prawie od małego. Powiedz, jaką ma relację z ojcem? Ona: (wkurwiona coraz bardziej bo wiedziała że ja wiem) No matka odcięła ojca od wychowania Piotrka (imię zmienione RODO ) przecież wiesz. Ja: (Wbijając kolejną szpile) Więc kogo to jest wina że nie miał męskiego wzorca? Jego? Jego ojca czy matki? Ona: No ojca. Ja: O nie . To wina matki że nie umożliwiła mu obserwowanie właściwych męskich zachowań i uczenie się tego na przyszłość. Ona: (Widać że już zbiera się do eksplozji ) Żeby nie kobiety byście w brudzie umarli! Ja: Jeśli ktoś od małego nie nauczony jest porządku to i mając żonę nie będzie chciał się o niego starać, tylko będzie ją jak praczkę sprzątaczkę i kucharkę traktował. Nie moja wina że wzięłaś se królewicza nad którym tak skaczesz. I na tym się rozmowa skończyła koleżanka dopiła na dwa łyki kubek wręcz gorącej kawy i się ulotniła. Refleksja jaka mi się nasunęła po tym spotkaniu i po lekturze tego tematu: Drogie panie znajdujecie se rycerzyków wychowanych pod mamusiową spódnicą, nie nauczonych prawdziwej męskości a potem żal i płacz że ci mężczyźni którzy dojrzeli obserwując właściwe wzorce zachowania u swoich ojców, czy też panowie którzy wykuli tę męskość tu na forum przy braciach którzy swoje już przeżyli, nie są tacy ckliwi , szarmancy i w ogóle nie noszą was na rękach i nie oddają czci bo łaskawie zrobiłyście to do czego was natura stworzyła.... Użyje tu brzydkiego określenia ale cóż - wychowałyście sobie p..dy w spodniach , za takie p...dy wyszłyście więc nie narzekajcie jakie to jesteście zabiedzone. Nie pasuje wam że większa część z nas żyje takimi a nie innymi zasadami? Droga wolna nikt nie zmusza do wchodzenia na forum Co prawda mam swoje zasady moralne z którymi nie koresponduje część twierdzeń głoszonych tu na forum, ale generalnie uważam że jest do dobre miejsce by młodzi chłopacy wykuwali swój charakter wśród starszych braci , którzy już co nieco w swoim życiu przeżyli. Ps. Jako bonus trochę historii ( z zawodu jestem historykiem) - kiedy spojrzymy na styl wychowania na przestrzeni dziejów kobieta chowała syna do 6-7 roku życia potem syn chował się przy ojcu który go ,,uczył" i tak to istniało przez setki lat i jakoś cywilizacja kwitła i rozwijała się. Kiedy spojrzymy na szkoły podstawowe (wiek dzieci 7-15 lat czyli okres kiedy najbardziej kształtuje się psychika i system wartości dziecka) przeciętnie 70-80 % nauczycieli to kobiety. I tyle w temacie resztę zostawiam pod zastanowienie.
    8 punktów
  9. Taka ciekawostka... Mrowisko to rodzaj nijaki a mieszkające w nim mrówki to rodzaj żeński. Czy wszystkie osobniki żeńskie mieszkają w nijakich miejscach więc muszą w nie wsadzać rodzaj męski czyli kija żeby się lepiej poczuć?
    8 punktów
  10. Dziś na zakładzie byłem mimowolnym świadkiem oddania koledze książki po ponad pół roku od jej pożyczenia przez pewną koleżankę. Mimo, że przeczytała książkę, to już nie pamiętała o co w niej chodziło, ale jej się podobała i miała bardzo dużo na jej temat do powiedzenia Tak jakoś mi się skojarzyło
    8 punktów
  11. Spoko. Odc. 3: https://i.ibb.co/JsdNHL7/komiks-odc-3.jpg
    8 punktów
  12. A ja się pytam, jaka to niby jest ideologia wbijana w głowy facetów na tym forum??!?! Czytając twój jakże piękny stylistycznie wywód, odnoszę wrażenie, iż jedyna słuszna postawa jest taka: Ahhhh Ci faceci, idą się napierdalac dla swojego widzi mi się. A biedne myszki zostają same z tym wszystkim! To wy wiecznie robicie z siebie ofiary poszkodowane przez los, facetów! Przy czym głośno wręcz wrzeszczycie: Jestem taka silna i niezależna. Jesteście przyzwyczajone aby tylko brać. Jak już dajecie, to żądacie w zamian zapłaty w każdym aspekcie życia. Traktujcie sex przedmiotowo, jako narzędzie do osiągania swoich celów, skryto-prostytucja!! Wkurwia was, że faceci budzą się z letargu. Wkurwia was, że pilnują swoich ciężko zarobionych pieniędzy. Ciągle macie myśl, że wam się wszystko po prostu należy, bo..... macie waginę. Reguły gry się zmieniają. Nie podoba się?! To szukajcie frajerów pędzących z różą w gębie. Będą wam nawet tyłki podcierać. Bo myszka na to zasługuje. Każda, dosłownie każda kobieta, która napotkałem po mojej przemianie dzięki forum, waliła mi taki tekst, jak widziała że jednak jestem inny niż reszta. Czytaj cham, prostak, bydlak, bo nie tańczę tak jak kobieta sobie tego życzy. Tylko hmmm, odziwo dalej były obok mnie. Różnica taka, że to ja decydowałem czy kończę relacje czy nie. I było wielkie zdziwił?! No bo jak?! Facet mnie rzuca?! To takie poniżające....
    7 punktów
  13. Dokładnie! Kobiety jak sobie upatrzą jakiegoś frajera, który rokuje to zapodają taką wersję demo, dotyczy to przede wszystkim kobiet średnio i mało atrakcyjnych, szukają rokującego Beciaka, jeśli w wersji demo jest mało seksu albo jest słaby to w wersji regularnej będzie jeszcze mniej i jeszcze słabiej, generalnie wszystkie parametry wersji regularnej w stosunku do demo idą w dół. Zupełnie inny soft odpalają panie kiedy na horyzoncie zdarzeń pojawia się jakiś Chad, wtedy odpalany jest Soft Specjalny niedostępny dla zwykłego BeciakaSzarakaCebulaka. Ja pierdole! Ona jedzie na sygnale do wariatkowa, przez Ciebie ty łajdaku już sie witała z gąską, już była u płotu, już prawie założyła ci kajdany na nogę z taką wielką kulą a ty kurłła! w ostatniej chwili spierdoliłeś, jak śmiałeś? Ty niewdzięczniku, ona dla ciebie żyły i falki sobie wypruwała a Ty co? Teraz przez Ciebie wyląduje na oddziale zamkniętym gdzie miesiącami będzie dochodzić wraz ze swoim chomikiem w głowie jak to się kurłła! stało???! Teraz już jak na dłoni widać, że panna jest zdrowo walnięta i może nawet to nie jest jej wina, tak została wychowana a Ty jej nie pomożesz, tu potrzeba porządnej psychoterapii, którą ona sama chciałaby przejść co jest bardzo wątpliwe, takim kobietom nie pomożesz choćbyś chciał, one zawsze będą dążyć do całkowitego spierdolenia tzn do związku, w którym ani Ty ani ona nie będziecie szczęśliwi, ona jako kobieta potrzebuje tak naprawdę mężczyznę, który poprowadzi ja przez życie ale ma tak spierdoloną psychikę, przez niewłaściwe wychowanie i wszechogarniająca popkulture, ze nie da sie tego naprostować choć byś trzymał ramę jak HariKriszna HariRama!
    7 punktów
  14. Jak twierdzisz, że coś tu, na forum napisano, to wstawiaj cycat. Będzie można pozanać kontekst itp. Czytam forum od dawna i nie widziałem, żeby ktokolwiek stawiał takie wymagania, więc imho coś Ci się poprzestawiało.
    7 punktów
  15. @MotherOfCats Dogadaj się z @deomi - ona ma tyle miłości w sobie i wie jak zadowolić samca, że aż chce spróbować zadowalać wielu naraz! Złota dziewczyna ?.
    6 punktów
  16. @MotherOfCats Na forum jest wyszukiwarka - wpisałem: "Tobie nie połyka, innemu tak" Tylko Twoją wypowiedź znalazło. Krótko mówiąc - coś przekręcasz. Wątek o tekstach na rozstanie jest o tekstach na rozstanie i jest kopalnią beki. Jeżeli twierdzisz, że to jest wątek o tym, jakie to kobiety są złe, to zwyczajnie nie zrozumiałaś, o czym tam jest napisane. Znowu - coś przekręcasz. Wątek Mosze Reda - znowu, przekręcasz. Mosze pisał tak: Jakoś tu nie widzę tych bzdur, które nawypisywałaś. Przekręcasz, zmyślasz, przeinaczasz... albo zwyczajnie nie ogarniasz, o czym jest rozmowa. Moja była takie miała problemy i np. jej zdanie film 'Psy' to był fim o tym, że kobiety to kurwy. Twoje zrozumienie powyższych wątków jest imho równie błyskotliwe.
    6 punktów
  17. Witajcie Bracia, jak już wspominałem w swoim poście, oraz podczas rozmowy z Markiem na steramie postanowiłem podzielić się fotorelacja z budowy, zamieszczę tutaj informacje na temat sprzętu który kupiłem, jak i materiałów które użyłem. Mój pałac prawie 32 metry kwadratowe, zawsze brakowało mi miejsca w którym będę robił to co kocham, czyli nagrywał gameplaye i komentował, jeszcze nie wszystko jest zrobione, dlatego będę aktualizował temat w miarę potrzeb, łącznie z cenami, a więc zaczynamy. Na pierwszy ogień idzie sprzęt który posiadałem już wcześniej, będzie służył jako dodatkowy komputer na którym będę grał, z czasem wymieni się go na coś lepszego. Procek - i5 2550K - 3.4 Ghz [715pln] RAM - Kingston Hyper X 8Gb 1600mhz CL9 [156pln] Mobo - AsRock P67 Pro3 B3 [326pln] Zasilacz - Chieftec 650 (Cft 650-14cs) [450pln] Obudowa - Silentium PC Brutus 410 [135pln] Karta Graficzna - GTX 970 Gigabyte 4gb [1579pln] SSD - Kingston V3 [126pln] HDD - Barracuda 1TB [199pln] Chłodzenie - SilentiumPc Fortis HE1225 [używane ok 100pln] Monitor - Samsung SyncMaster 223BW [Kupiony w 2009 roku ok 900pln] Mikrofon - NOVOX NC1 [Używany ok 120 zł] Jak widać, sprzęt nadawał się tylko do grania, złożony został na początku 2012 roku, ulepszany był do października 2015 roku, przed remontem nagrywałem w 720p w 60klatkach, niestety więcej nie wycisnę z tego sprzętu, z czasem dokupiłem nową obudowę Cooler Master HAF XB EVO, używaną za 150 pln. Przesiadka na obudowę typu BOX było konieczne, dlatego że komputery nie będą stały na podłodze ale będą nad biurkiem na półce. Nowy sprzęt: Procek - i7 7700K 4.2Ghz - [1429pln] Ram - Corsair Venegance 3000mhz LPX Black CL16 [560pln] Mobo - Gigabyte Aorus GA-Z270X Gaming K5 [560pln] Zasilacz - Corsair HX750 80 Plus Platinum [529pln] SSD 1 - Corsair 240GB M.2 PCIe NVMe Force Series MP300 [239pln] SSD 2 - GOODRAM 480GB 2,5'' SATA SSD Iridium PRO [395pln] Monitor 1 - Iiyama G-Master GB2488HSU Red Eagle [999pln] Monitor 2 - Iiyama Black Hawk G-MASTER G2530HSU-B1 [Używany 300pln] HDD - Brak, dokupię i wtedy dopiszę cenę. Chłodzenie - SilentiumPC Grandis 2 [Używany 120pln] Obudowa - Corsair Carbide Series Air 540 [569pln] Karta do przechwytywania obrazu - Elgato Game Capture HD60 Pro PCIe [899pln] Karta graficzna - Gigabyte GeForce RTX 2070 SUPER GAMING OC 3X 8G [2519pln] Niestety na dzień dzisiejszy jest to już stary sprzęt, z czasem trzeba pomyśleć o czymś lepszym niż sprzęt gamingowy, musi być typowo do rednerowania. Rozważam kupno chłodzenia wodnego ponieważ ten procek nieźle potrafi dopiec, tak że zaaktualizujemy temacik jak hardware się zmieni. Programy które nabyłem na Humble Bundle: 1. Humble Software REBundle - [20$ - ok 76pln] A w nim programy których będę używał reszty nie podaję: - VEGAS Pro 14 Edit - Music Maker 80s Edition - MAGIX Vintage Effects Suite 2. Humble Software Bundle-VEGAS Pro Even More Creative Freedom - [25$ - ok 95pln] - Fastcut Plus Edition - SOUND FORGE Audio Studio 12 - Voucher Code for Producer Planet - VEGAS Movie Studio 15 - VEGAS Pro 15 Edit 3. Humble Software Bundle - Professional Photography [15$ - ok 57pln] Paczka z programami graficznymi, jak wiadomo banery, grafiki też trzeba na czymś robić. - PhotoMirage - Photolemur 2 - PaintShop Pro Photo XI 4. Humble Software Bundle: Painter - Create With Confidence [26$ - ok 100pln] - Brush Packs (Paczka z pędzlami do PaintShop Pro) - Gravit Designer PRO 1 Year - ParticleShop - PaintShop Pro Ultimate - AfterShot 3 for PaintShop Pro - Painter Essentials 6 for PaintShop Pro - GRFX Studio for PaintShop Pro - Corel Painter 2019 Zaopatrzyłem się w dodatkowe fanty: - XP Pen Deco 01 - Tablet graficzny [205pln] - Kamerka GoPro Hero 3+ Black Edition [używana 420pln] - Karta pamięci do kamery [99pln] Paczka muzyki z serwisu Groupees: ROYALTY FREE MUSIC BUNDLE 6 [2$ ok 7pln] ROYALTY FREE MUSIC BUNDLE 5 [2$ ok 7pln] CRM BUNDLE [3$ ok 11pln] PURPLE PLANET ROYALTY FREE MUSIC BUNDLE #2 [4$ ok 15pln] Kupiłem również fotel skórzany, rozkładany z podnóżkiem, używkę wyrwałem na OLX za 180pln Przechodzimy do materiałów które użyłem do budowy studia, ceny będą podane orientacyjnie ponieważ nie posiadam już paragonów za zakupione materiały w każdym razie te większe postaram się przybliżyć cenowo. - Profile ścienne UW50 4m w ilości 6szt - [150pln] - Płyty OSB 12mm w ilości 5szt - [270pln] - Kołki rozporowe fisher duopower [Nie pamiętam, kupowałem na sztuki, zrobię update jak wygrzebię paragony] - Śruby, nakrętki, podkładki w ilości 120 sztuk [Jak wyżej, cenę podam jak znajdę paragony] - Fischer Kotwa chemiczna FIP C 300T 300 ml [36pln] - Aceton dwie butelki [24pln] - Grunt do drewna, dwie puszki [70pln] - Farba Dekoral Clean and Color dwie sztuki - czerwona i szara 2,5L [130pln] - UniGrunt Atlas 5kg [27pln] - Kątowniki stalowe cztery sztuki 30x45, grube 5mm [100pln] - Szpilki stalowe 10cm w ilości 8 sztuk [35pln] - Listewki drewniane do oprawienia wejścia [15pln] - Kątowniki plastikowe 2mx2,5cm,3cm w ilości sztuk 3 [60pln] - Wełna rockwool rockslab [36pln] - Farby do MDF czarna, czerwona 500ml [42pln] - Wałki do różnego rodzaju farb [60pln] - Pianki akustyczne APAMA + klej do pianek [309pln] - Kątowniki stalowe na półki 100x100x5mm w ilości 13 sztuk [91pln] - Nóżki z regulacją do biurka [8pln] - Benzyna ekstrakcyjna w ilości 4 butelek [28pln] - Lakier akrylowy bezbarwny Vidaron w ilości sztuk 2 [36pln] - Wkręty meblowe - Pasek grubej wykładziny 4m o szerokości 20cm - Rurki PCV i kolanka [Miałem już, zostały mi z poprzedniej roboty] - Szyna + wózki [120pln] - Klej do drewna [12pln] Do tego wszystkiego musiałem kupić narzędzia, ale ze względu na budżet padło na narzędzia z Lidla, jak tylko uda mi się odkopać ceny to dopiszę, a kupiłem: - Piła wgłębna - Piła tarczowa duża - Szlifierka mimośrodowa - Szlifierka rotacyjna - Lutownica - Ściernica na papier tzw czołg Materiałów takich jak deski do biurka, nie wliczam ponieważ szedłem na śmietnik i odzyskiwałem jak ktoś wywalił jakąś szafę,witrynę, więc szedłem z wkrętarką, imbusami na śmietnik, rozkręcałem i odzyskiwałem również wkręty meblowe. Zacząłem od wywalenia wszystkiego z pomieszczenia w którym miało być studio, na budowę szkieletu wybrałem grubsze profile które musiałem połączyć ze sobą śrubami i kątownikami stalowymi. Cała konstrukcja trzyma się na kotwach chemicznych, kołkach duo-power, pod profile na podłodze położyłem gumę o grubości 1mm. Musiałem nawiercić wszystkie profile nie tylko żeby je przymocować porządnie do ścian, ale też pod płyty osb, ponieważ są one skręcone na śrubach, łbami do środka, złapane są na nakrętki 2mm tak że wystają a na to pójdą nakrętki ślepe. Przy moim trybie 6 zmianowym trybie pracy gdzie pracuję fizycznie nie raz brakowało mi sił, dlatego samo postawienie szkieletu zajęło mi dobry miesiąc, kiedy w końcu udało się to zrobić przyszedł czas na docięcie płyt OSB na wymiar, nawiercenie otworów w odpowiednich miejscach jak i zrobienie frezów pod wyżej wymienione podkładki, tak że zamieniłem drugi pokój w tartak a to z kolei były dwa tygodnie tańczenia z płytami żeby nic nie wystawało i wszystko było ze sobą skręcone. Dodatkowo zamontowana została kantówka 50x50 o długości 160cm która będzie służyła za bazę dla szyny i rozsuwanych drzwi. Kiedy skończyłem z jednej strony ścianki przyszedł czas na cięcie wełny mineralnej, zrobiłem to zębatym nożem do chleba, i w miedzy czasie zainstalowałem jeden duży tunel na kable tam gdzie miała być podwieszona półka z komputerami, zaś mniejsze na okablowanie led, od strony półek, po przeciwnej stronie do biurka. Kiedy wełna była już wpakowana do środka ściany, tunele na kable zrobione, zamknąłem od wewnętrznej strony pomieszczenia ściankę wcześniej dociętymi płytami osb, z nawierconymi otworami pod śruby. Jest, udało się postawić ścianę z wejściem, przyszedł czas na instalację szyny z drzwiami rozsuwanymi, z racji tego że nie miałem płyt meblowych o odpowiedniej wielkości wybór padł na OSB, jest co prawda to rozwiązanie tymczasowe, ponieważ jak zobaczę tylko na śmietniku odpowiednie deski to wymienię je na coś grubszego. Drzwi chodzą na tak zwany ścisk czyli ślizgają się po paskach wykładziny odpowiednio dociętych na wymiar, żeby faktura OSB nie szarpała podkładu z wykładziny postanowiłem zalakierować je lakierem akrylowym od strony studia po uprzednim wyczyszczeniu OSB z wosku acetonem, zagruntowaniu "primerem" do takiego typu desek, następnie drzwi pomalowałem we wzór który wcześniej wymyśliłem tak żeby zgadzał się z wyglądem ścian i studia. Na progu przed wejściem zainstalowałem kółka które pochodzą z szyn meblowych żeby dociskały od dołu podczas otwierania. Na łączeniu drzwi została przyklejona uszczelka gumowa. Przyszedł czas na malowanie osb, czyli jak w przypadku drzwi ściągnąłem wosk acetonem, położyłem na to primer do drewna. Następnie rozebrałem zabudowę rur ciepłowniczych, w celu zamontowania od wewnątrz rury PCV z trzema wyjściami na kable, na wysokości półki z komputerami. Całość ponownie złożyłem, zagipsowałem, przygotowałem do malowania. Następnie zdarłem starą farbę, potem rozpocząłem instalację grubych kątowników pod półkę na komputery. Wywierciłem w ścianie żelbetonowej otwory pod szpilki dla kotwy chemicznej, następnie wydmuchałem pył ze środka, wpuściłem kotwę chemiczną i wetknąłem szpilki. Następnego dnia kiedy kotwa chemiczna dobrze związała zamontowałem cztery duże kątowniki ze wspornikami, w międzyczasie trafił się na śmietniku ogromny blat który dociąłem i wyfrezowałem pod montaż tak żeby licował z grubością ramienia kątownika. Blat po docięciu, wyszlifowaniu i pomalowaniu na czerwono emalią do MDF zamontowałem na kątownikach... i wlazłem na niego, nie spadłem. Postanowiłem obciążyć półkę więc nawaliłem na nią kilka worki z gipsem, deski, co miałem pod ręką żeby zobaczyć co się będzie działo i czy konstrukcja wytrzyma. Mimo tego że piszę to w taki lekki sposób tak na prawdę mijały tygodnie, miesiące, a robota szła jak krew z nosa, czasem nawet dosłownie. Po przygotowaniu ścian do malowania, zacząłem wcielać wizję wyglądu tego pomieszczenia, wzory które namalowałem robiłem z pomocą kątownika i taśmy. Najpierw pomalowałem na czerwono, na to naniosłem wzory, jednak czegoś mi brakowało co by się wyróżniało, postanowiłem wykorzystać resztki żółtej farby która została mi po przedpokoju i namalowałem wzór jakby płytki drukowanej. Byłem zadowolony z efektu, pomieszczenie nabrało wyrazu. Przyszedł czas na biurko, tak że deski ze śmietnika ponownie były potrzebne, na szczęście nie musiałem długo szukać, ktoś wywalił starą szafę na śmietnik, po rozebraniu udało mi się pociąć na części odzyskane deski, oszlifowałem je, wyczyściłem benzyną ekstrakcyjną i pomalowałem na czarno. Biurko ma szerokość 140cm, wysokie na 75cm, zaś głębokie jest na 50cm, dodatkowo dociąłem blat wysuwany na 45cm żeby się schował do środka pod wysokość fotela który kupiłem, a wszystko stoi na regulowanych nóżkach ponieważ podłoga jest krzywa. Czas leci nie ubłaganie, a ja dzielę go pomiędzy dziewczynę, pracę na etacie, wiedząc że jestem coraz bliżej zabrałem się za zrobienie półek które w późniejszym czasie podświetlę ledami, tak że jedziemy z tematem. Zostało mi trochę płyt osb, desek z marketu osiedlowego już brak, więc jedną całą płytę przeciąłem na pół, następnie po przekątnej przeciąłem, a środek wyciąłem tak żeby przypominała literę L, z racji tego że osb ma tylko 12mm postanowiłem złączyć i skleić ze sobą. Tak powstała największa półka która jest pod sufitem, druga w kształcie diamentu i trzecia też przypomina literę L ale jeden bok jest krótszy. Całość wyczyściłem acetonem, dałem podkład i pomalowałem na czarno. Następnie zamontowałem kątowniki w miejscach gdzie miałem przygotowane już wcześniej śruby i kołki. Półki oprawiłem plastikowymi plastikowymi kątownikami na ciepło zaginając. Przyszedł czas na instalację kabla led w tunelach, trochę się z tym męczyłem ale koniec końców udało się wszystko polutować i poupychać w odpowiednio przygotowanych miejscach. Chwila prawdy, podłączam pod prąd i na szczęście działa, mogę cieszyć się kolorowym światłem. Gdzieś po drodze z resztek osb zrobiłem parapet który licuje teraz z zabudową rur. Dobijamy już powoli do końca, zostało mi do zrobienia: - Zaprojektowanie wieszaka na trzy monitory, z możliwością regulacji kąta i obracaniem jednego monitora do czytania czatu. - Przyklejenie gąbek studyjnych od Apamy - Położenie na podłogę jakiejś grubej wykładziny lub dywanu, ponieważ mam tutaj płytki, ale to jeszcze jest do przemyślenia. - Przeniesienie starego komputera do obudowy z Cooler Mastera - Złożenie drugiego komputera, instalacja oprogramowania. Oczywiście jak to się stanie, zrobię update posta o nowe zdjęcia. https://photos.app.goo.gl/KyV3Kj7Yf87C1FbT6 Pozdrawiam!
    5 punktów
  18. 1. Chlej do upadłego, sponiewieraj się aż dotkniesz dna absolutnego, wtedy możesz się już tylko wspinać, to wersja hard, 2. Idz do specjalisty, psychologa, zrób badania na krew, testosteron, zapisz się do grupy wsparcia. 3. Pozwól sobie na emocję, w tej sytuacji bądź dla siebie najlepszym przyjacielem.
    5 punktów
  19. RESPECT! Nie wiem... No z pewnością nie zapytać o to, gdzie i kiedy się spotykacie. To stanowczo zbyt wczesne. Myślę, że szanująca się dziewczyna nigdy takiej śmiałości nie zaakceptuje. Pierwsze spotkanie myślę tak... po roku? No najwcześniej. JPRDL...
    5 punktów
  20. Toś się wybawiła. Jest kompletnie.a odwrót od tego co napisałaś. A co do tego jak ciąża działa na kobiety.Właśnie młode ciało szybko się regeneruje i wraca do dawnej sprawności i elastyczności. Potem jest tylko gorzej.
    5 punktów
  21. Poproś o wskazanie wykładni prawnej lub punktów regulaminu szkoły (jeśli takowy istnieje i go podpisywałeś), gdzie mowa jest o posiadaniu i długości brody. Jeśli pani dyrektor wskazać takowych nie będzie w stanie i będzie dalej nalegać na takie cuda to poproś o pisemne polecenie skrócenia brody wraz z uzasadnieniem. Dobry adwokat będzie miał kupę radości z tego powodu.
    5 punktów
  22. Niestety, stare porzekadło mówi - "Z rodziną najlepiej się wychodzi na zdjęciu". Z mojej perspektywy - rodzinka robi z Ciebie frajera. Kupiłeś mieszkanie i mieszka w nim brat z żoną i dzieckiem. A ja zadam pytanie - dlaczego nie Ty? Rozwalą Ci chatę do końca. Po tych tekstach brata i startowaniem z pięściami - zastanowiłbym się nad ich eksmisją do rodzica a Ty do swojego mieszkania. Sądzę, że bez względu na finał całej sprawy zostaniesz czarną owcą w rodzinie. Bo kiedyś brat będzie musiał się wyprowadzić a jak znam życie będzie chciał to przeciągnąć jak się da - bo gdzie znajdzie mieszkanie do wynajęcia że będzie płacił jedynie opłaty i to z łaską jak dało się przeczytać - a być może wogóle przestanie i to płacić. Mam radę - RÓB SWOJE. Psy szczekają a karawana jedzie dalej. Tylko uważaj na jedną rzecz - piszesz, że jesteś sam, uważaj żeby się nie przypałętała pocieszycielka i spowiedniczka, chcąca przejąć chatę i wrobić Cie w dziecko korzystając z Twojego głodu bliskości.
    5 punktów
  23. Już to widzę oczami wyobraźni, te wieczorne zloty czarownic, które wymieniają się sposobami wywarcia wpływu, i poskromienia kolejnego mężczyzny w ich otoczeniu. Siedzą wszystkie nad wielkim garem, i warzą dekokt, który będą mogły Ci podać, aby złamać resztki Twojego zdrowego oporu. - mamo, mamo, czy dekokt już gotowy? - prawie córciu, jeszcze tylko pióro białego kruka, i włosy z pod pachy @VIREK - masz? - tak, mam mamo, potem doleję mu jak zwykle, do rosołku, jak uczyłaś hihihi - mamoo, a Wy już nie musicie robić tego dekoktu dla taty, i tego o tam, drugiego? - nie córciu, oni są już naszymi minionami. Przynoszą wypłaty, i służą nam oni. - mamooo... - nie gadaj, tylko mieszaj. Też sobie znalazłaś, ale spokojnie córciu, już jest na granicy załamania nerwowego. Jeszcze kilka dni a będzie nasz! - mamo, mój on jest! - naszzzzzzssssss (jak u węży) ssss.... - AHAHAHAHAHA (demoniczny śmiech, w tym samym czasie pozostali dwaj panowie kulą się z przerażenia)
    5 punktów
  24. @karhu Są, ja jestem dla wszystkich za dobra i za wyrozumiała... Są fajni ludzie u obu płci jak i są harpie meskie i damskie. To NIE kwestia płci, a osoby. A Wy na tym forum za często o tym zapominacie.
    4 punkty
  25. @MotherOfCats, uprawiasz klasyczną projekcję. Przekładasz swoje niespełnione oczekiwania i frustracje na rzeszę ludzi o różnym stopniu doświadczeń i oczekiwań, mentalną calówką chcesz ich sprowadzić do jednego, wrogiego kobietom poziomu. A to potężne nadużycie i kompletna nieprawda. Ja tu wrogów kobiet nie widzę. Chyba że wrogi kobietom w Twoich oczach jest mężczyzna świadomy. W moich nie. Ja nadal jestem tym staroswieckim Panem nie do końca z tej epoki, jedynie z redpillowym microchipem
    4 punkty
  26. Właśnie widzę. Napisałam coś, co się panom nie spodobało, podałam grzecznie przykłady omawianych zachowań i dowiedziałam się, że: a) nie umiem czytać ze zrozumieniem (typowe); b) jestem frustratką (bo skoro zarzucam komuś, że ma brudne paznokcie, to oznacza, że sama nie myję swoich - czysta logika); c) szukam atencji (według mężczyzn tutaj każda kobieta szuka atencji, więc nie mam na to i tak absolutnie żadnego wpływu). Znalazł się nawet pocisk na mój avatar! Dziękuję panom, a raczej Panom, którzy zdecydowali się kulturalnie zabrać głos w dyskusji.
    4 punkty
  27. O kurłła! szykuje się kolejny Wątal - Telenowela co najmniej na 10 rund. Swoją szosą odnosząc sie do Autorki i treści Wątalu - zawsze mi się wydawało, ze to kobiety mają podwójne a nawet potrójne standardy, że to raczej kobiety grają w jakieś swoje spierdolone gry i że zazwyczaj to kobiety widzą u wszystkich spierdolenie tylko nie u siebie.
    4 punkty
  28. Musicie jeszcze wziąć pod uwagę że duża chyba część tu się wypowiadających to ludzie młodzi, którzy - przez brak doświadczenia - nie wykształcili jeszcze jakiejś głębszej umiejętności refleksji nad światem, która dopuszcza, że czasem mogą nie mieć racji i patrzą przez swoje osobiste, subiektywne okulary.
    4 punkty
  29. Wszystko pewnie zależy od poziomu "toksyczności". Często jest tak, że terapia pozwala Ci lepiej ocenić miejsce w którym się znajdujesz i podjąć decyzję czy na pewno chcesz to ciągnąć dalej. Niejako zyskujesz taki bardziej zewnętrzny punkt widzenia. Na zachodzie sporo terapii dla par kończy się rozwodem. To własnie te przypadki gdzie ciągnięcie tego dalej nie ma sensu. Sam mam za sobą epizod terapii dla par. Moja ówczesna partnerka straciła zainteresowanie seksem, miała brak energii życiowej. Deklarowała, że jestem zbyt despotyczny, że czuje presje (na seks) itp. Do tego dochodziła jeszcze kwestia dziecka. Ona dobijała 30-tki a ja zdecydowanie mówiłem nie (i pilnowałem żeby nie było niespodzianek). Wybrałem jedną z lepszych terapeutek (kobietę, co by się partnerka mogła lepiej otworzyć) - to był jeszcze okres białorycerski u mnie. Nie wdając się zbytnio w (osobiste) historie, opinia którą dostałem od terapeutki spowodowała, że zdecydowałem się rozstać. Mogę tylko w skrócie napisać iż remedium na sytuację i wycofanie partnerki (niby ją przytłaczałem swoją potrzebą seksu) miał być kilkumiesięczny celibat z mej strony. Co by partnerka w tym czasie mogła się wyluzować i na nowo odkryć seks ze mną na innych -bardziej równoprawnych zasadach. oczywiście te kilka miesięcy byłaby pod opieką terapeutki. Realnie oceniłem sytuację, że nie ma bata, żebym na to przystał i pomogło mi to w podjęciu decyzji. Czasami jest więc dobry taki kopniak w tylną część ciała. To co mnie bardzo zaskoczyło, to szczera wypowiedz terapeutki. Powiedziała ona, że większość jej pacjentów -par, ma już dzieci i szukają one jedynie jakiegoś sposobu na funkcjonowanie bez rozstawania się (bo wspólne potomstwo i łączy). Tak na prawdę to nie chodzi o naprawę problemu, bo często jest to niemożliwe (np. inny temperament), lecz właśnie o poszukanie kompromisu który pozwoli (jako tako) wytrzymać w tym kieracie zwanym małżeństwem.
    4 punkty
  30. @powerade, @Wolverine1993 Widzę, iż tutaj trzeba z grubej rury, metodą ojca założyciela. Zdjęcie ex do ręki, palec w dupę a potem wąchasz i patrzysz intensywnie na to swoje kochanie. I tak 3 razy dziennie przez 5 minut minimum. Napisz za kilka dni co myślisz o ex. @Magician Przy kolejnej próbie ubogacania przez czarnego, zapytaj kiedy on skorzysta z dobrodziejstw małżeństwa.
    4 punkty
  31. Wypierdol brata z mieszkania natychmiast. Jako demonstrację siły. Silnego raczej się szanuje, słabego nigdy. Jeżeli teraz nie pokażesz, że nie można z Tobą lecieć w chuja, to będziesz jebany do końca życia i zawsze będziesz ostatnim chujem. Co?! Nie przepiszesz mieszkania na brata?! Ty chuju!!! On ma przecież DZIECKO!!! Natychmiast wypierdol brata z mieszkania, bez żadnego 'daj mi parę dni na znalezienie czegoś itp'. Wchodzisz, zmieniasz zamki, a ich rzeczy w workach na śmieci wystawiasz przed chałupę. Dać chamowi palec i wiesz co dalej. W razie W przychodzisz w towarzystwie ochroniarzy, każda agencja zapewni Ci taką usługę. Po takiej akcji będziesz tym, któremu należy się szacunek. Bo teraz jesteś frajerem, po którym można bezkarnie jechać.
    4 punkty
  32. 3 punkty
  33. hmmm ja to bym kwiaty wysłał Co jeszcze.... romantyczny weekend w górach?! Tylko ty zapłać. Broń Cię Boże nie żadaj pieniędzy od niej, Żeby nie było, że jesteś egoistą! Gumek nie bierz. Dla tej chwili, warto czekać do ślubu
    3 punkty
  34. Domysl sie.??? (ucze sie od kobiet)?
    3 punkty
  35. @MotherOfCats zarzucasz męskiej części forum i forumowiczom hipokryzję i frustrację. A co przemówiło za Twoim postem? Jakie mechanizmy obronne?
    3 punkty
  36. Ciekawe czy dożyję czasów, w których na forum w gówno-temacie będzie 0 (słownie zero) odpowiedzi i atencji od samców. Ehh... xD
    3 punkty
  37. Szybko odpowiem na ten kawałek. Na forach i portalach typowo kobiecych jest tak samo. A prawda wg. mnie jest taka że żyjemy w czasach. Kup, zepsuj i zostaw. Działa to w obydwie strony. Zależy kto w związku trafi się dysfunkcyjny osobnik. Jesteśmy napiętnowanie różnymi ideologiami i instynktami. Masz rację jestem rozgoryczony i zły że moja była mnie zostawiła, stało się to w momencie kiedy ja miałem trudne chwile w życiu i byłem bombardowany stresogenem z każdej strony. Praca, Firma, Ona, Rodzina i Przyjaciele. I dobra taką drogę wybrała. Kiedy ja się zbierałem z tego wszystkiego, stała dumna jak paw i chciała mnie jeszcze bardziej upokorzyć nie szanując mnie. Teraz kiedy się pozbierałem, odciąłem stresy w czym i ona mi pomogła odejściem chodzę dumny i emanuję pewnością siebie. Na nowo stara się do mnie przylepić, a teraz to ja jej nie szanuję za takie podejście. Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. Tak jak i ja czekałem rok cierpliwie aż ona się pozbiera kiedy nagle otrzymała wyniki egzaminów i została w plecy to wziąłem na plecy i przeniosłem przez to wszystko. Wiesz co dostałem? Ani chrzty wdzięczności "Ale ja zawdzięczam to tylko Sobie" Wszyscy na niej psy wieszali a ja co? Trwałem jak ten cep i pewnie jak by zachorowała czy coś to bym trwał. Edit: Jakoś mi w głowie teraz pojawiły się sceny z 50 twarzy geja. I o tym mówiłem jeśli chodzi o ideologie i ogólno mediowe napromieniowanie.
    3 punkty
  38. Jak zaczną zmuszać ludzi do wymiany baterii to będzie... Pomijam, że zaraz pojawi się jakieś pojebane lewactwo z hasłem 'sprawiedliwość dla robotów, one też mają uczucia'.
    3 punkty
  39. Nie widzę, żeby w tym wątku ktoś wspomniał o jednej sprawie - zaskoczenie. To jeden z elementów, które składają się na atmosferę, o której pisałem. Nikt nie lubi nudy i rutyny. Zaskocz czymś partnerkę! Przez ostatni miesiąc uprawialiście seks w sypialni? Zapoznaj ją z tylnym siedzeniem swojego samochodu. Albo zabierz na wycieczkę do lasu z przyjemnym finiszem (chociaż to raczej jak się zrobi cieplej, hah). Albo załóż jej opaskę na oczy. Albo zwiąż (ale musisz z tym uważać i wiedzieć, jak to robić bezpiecznie). Ogólnie - rusz głową! Seks zaczyna się w głowie
    3 punkty
  40. Bezpotrzebnie gnoisz brata naszego. Wszyscy byliśmy kiedyś januszami. I ja i ty. I wierzyliśmy, że kobieta daje szczęście. Nie, nie daje. Napisał posta bo chce się wygadać i pewnie chce jakiegoś wsparcia. Jak chce kolejnego związku to ma do tego prawo. Najwyżej sparzy się znowu.
    3 punkty
  41. Mogę poradzić tyle, by nie wierzyć już twojej rodzinie w nic, szczególnie że brat może spróbować innej taktyki. Skoro nie dałeś się zastraszyć, to może wziąć cię na litość, on, jego żona lub twój rodzic. Oczywiście mogą złożyć wiele obietnic poprawy, ale w nic nie wierz, bo to tylko prowizorka, byle by tylko cię udobruchać, a potem dalej będą robić swoje. Dodatkowo możesz rozważyć, czy nie zapisać się na jakiś sport, np. walki, by rozładować napięcie i poprawić swoją samoocenę. Potrwa to trochę, ale jak zawsze będziesz miał potwierdzenie, że idziesz do przodu, a jak będzie jakaś fajna grupa, to zaspokoją twoją potrzebę przynależności. Dodatkowo postaraj się mieć włączony dyktafon w np. komórce przy jakichkolwiek rozmowach z rodziną + nagrywanie połączeń z komórki. Przekonaj siebie, że to jest czas, w którym musisz się rozwinąć. Jakby nie patrzeć, problemy zawsze napędzały rozwój dla tych, co się nie poddawali, mieli chęć przezwyciężenia warunków, w których się znaleźli, pracowali i rozsądnie rozkładali pracę w czasie.
    3 punkty
  42. @SzatanKrieger kolega ma rację. Masz się narodzić na nowo. Z tym, że z miejsca będziesz "sierotą". Przykre to pisać, ale olać rodzinkę. Zresztą dziwię się, że z matką jeszcze mieszkasz. Brat taki dorosły, że nie umie zapewnić norki dla swojej pani?! Postawa godna "pizdy życiowego". Nie dawno wyprowadziłem się z mieszkania, jeszcze po małżeństwie. Dlaczego?! Byłem pod obserwacją osób mi nie przychylnych, dużo by pisać. Btw, teraz mieszkam gdzie indziej i nawet nie wiesz ile to znaczy mieć czysty umysł i spokój psychiczny! Bezcenne. Co do rodzinki? Utrzymuje kontakt tylko z siostrą i tylko dlatego, że mieszka za granicą. Reszta familji istnieje tylko na Facebooku. I niech tak zostanie!
    3 punkty
  43. Zawsze bedę to głośno powtarzał. To co nas męzczyzn odróżnia od damskich "sucz" to EMPATIA. W przeciwieństwie do kobiet posiadamy ją na wysokim poziomie. Dwa lata bycia z kimś, dostarcza nam wiele pozywytywnych emocji, wspomnień czy szcześliwych chwil. Tego się nie wymaże, nie usunie. Dziękujmy "Bogu", że ją posiadamy, inczej byli byśmy socjopatami! Nie wiedzielibyśmy co to współczucie, ciepłe relacje.
    3 punkty
  44. Ludzie... Tindery Tinderami ale weźcie ruszcie się z domu do jakiejś galerii, na jakiś koncert rockowy, na ulicę, etc. Tyle jest możliwości by poznać kobietę. Na tych całych portalach to albo atencjuszki albo samotne matki z dziećmi albo panny co świetność miały za sobą jakieś 30 kg. temu.
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.