Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.03.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Zasada nr 1. KOBIETA Wszystkie bez wyjątku, kobiety są takie same i to jest zasadniczna różnica między nimi a mężczyznami, z których każdy jest innym człowiekiem. Wszystkie kobiety są bezmyślne, okrutne, kłamliwe i przewrotne. Może zdarzyć się, że kobieta nie ma jednej z tych cech, czasem dwóch, w niezmiernie rzadkich przypadkach- trzech. Ale nie urodziła się jeszcze kobieta bez żadnej z nich. Można zgodzić się z góry, o zarzut stronniczości w osądach o kobietach. Ale czy może być ianczej? Solidarność gatunku jest najsilniejszą ze wszystkich solidarności. wierność gatunkowi przewyższa wszystkie wierności, odstępstwo od niej zwie się wszak wynaturzeniem. Kobiety nigdy nie rozumują. Czasami myślą, ale rzadko. Sztuka rozumowania dostępna jest tylko dla mężczyznom. W dziedzinie miłości-uczucia, stanowi ona o tym, że mężczyzna cierpi na skutek samowiedzy o swej miłości i jej losach. Kobieta nigdy nie cierpi z tych powodów. Cierpienia jej pochodzą zawsze z tego, że jej coś się nie udaje. Subtelność i delikatność kobiet w sprawach miłości jest jednym z najgrożniejszych i najkłamliwszych mitów. Subtelność i delikatność nieodłączne są od rozumienia istoty rzeczy i od zdolności obiektywnego wglądu, nie urodziła się zaś jeszcze kobieta posiadająca te piękne zalety umysłu. Kobieta jeśli już myśli- myśli tylko własnymi normami i kategoriami. Stą kobieta jest zawsze w porządku wobec samej siebie. Tym samym, pojęcie lojalnośći, jest kobiecie całkowicie obce. Wypływa stąd smutna prawda, iż nawet zdradzając, kobieta żywi nader często głębokie przekonanie, że czyni to w imię interesów zdradzanego. Nie ma wiernych kobet, są tylko kobiety niemające okazji. Alfabet Tyrmanda.
    24 punktów
  2. Czy u Was również następuje wzmożona aktywność Waszych ex w sytuacji (mniej lub bardziej realnego) zagrożenia? Mam wrażenie, że kampania medialna przyczyniła się do uruchomienia pierwotnych instynktów u Pań i już nie jesteśmy teraz takimi chujami i niepotrzebnymi odrzutami jak jeszcze 2 miesiące wcześniej ? Nawet moja ex-żona rozmawia ze mną tak cukierkowo słodkim głosem, że omal się nie rozpływam z zachwytu („omal” czyni wielką różnicę).
    21 punktów
  3. @azagoth Bingo!!!! Sam miałem zakładać podobny temat ????? Do mnie odezwały się cztery (słownie-cztery) ex W przeciągu 2 tygodni. W tym 2 Milfy. Wykonuję zawód taki, że powiedzmy nic mi nie braknie nawet w razie największego kryzysu. 1 ex- "Hej, co tam u Ciebie?" 2 ex- "Cześć, żyjesz w ogóle?" 3 ex Milf- "Witaj. Co tam porabiasz" 4 ex Milf- " Cześć, Wiem że dawno nie pisałam ale śniłeś mi się dziś w nocy. Dobrze wszystko u Ciebie? "
    12 punktów
  4. Ach, powiem więcej - jestem w totalnie dużo lepszej formie niż nawet dekadę temu. W zasadzie funkcjonuję jak na turbodoładowaniu i bez żadnych ograniczeń (poza czasowymi). Mam tyle aktywności i pomysłów życiowych i biznesowych, że do ich realizacji z entuzjazmem i uśmiechem wstaję koło 4tej rano (czasem wcześniej, bo mi czasu żal i aż mnie pali, żeby robić to co wymyślam i planuję) a zasypiam w zależności od intensywności dnia między 21-23. Tyle energii to ja chyba nie miałem od studiów? Co miesiąc mam szczegółowe badania, pompa jak u nastolatka, wątroba kapitalna, krew (bo tu było gorzej) ładnie się poprawia (ale muszą mnie doszprycowywać EPO i żelazem jeszcze na razie żeby podspeedować proces). Ogólnie, z całkowitej niewiary medycyny w możliwość pełnego przywrócenia mnie do stanu funkcjonalności, zostało tylko zaskoczenie zamykające się słowami "kurwa, to niemożliwe!". Ale ja jestem wielkim fanem cudów
    12 punktów
  5. 100% Od dawna mnie dziwi, że pomimo bluzgów i szamba wylewanych na forum na kobiety rezerwat ciągle w formie i bez fochów. W normalnym życiu panie już dawno uciekłyby z forum. W większości trzyma je tutaj atencja wysyłana na priv przez przypuszczam znaczną liczbę użytkowników (dawniej napisałbym "Braci"). Sądzę, że mają tu lepsze perspektywy niż na portalach randkowych bo mogą po wpisach uzyskać wiarygodną informację kto jakie ma zasoby, stan cywilny czy wiek.
    11 punktów
  6. 11 punktów
  7. Dołączę sie do spostrzeżeń bo i u mnie w domu od paru dni zagościły rarytasy. Pieczywo rano zakupione śniadanie na stole... ogródek przekopany drzewka pocięte pozamiatane posprzątane 'Oj kochanie jak dobrze ze cie mam' 'Naucz mn jescze obsługi glebogryzarki bo ty masz swoje robote' Co jest kurde? Niektóre tematy były tylko i wyłącznie po mojej stronie. Najlepsze jest to ze za pare dni ma urodziny pytam co by chciała dostać? tyle ze galerie pozamykane wiec niech sie troche ograniczy... 'Kochanie kup jakies wino i coś na słodko potem sb odpalimy komedyjke i to bd moje wymarzone urodziny' A to co się dzieje teraz w łózku przed snem i rano to jak byśmy mieli znów po 18lat a w ciagu dnia wystarczy ze lekko tylko te leginsy obsune. No kuzwa uszczypnijcie mnie!
    11 punktów
  8. Pamiętajcie Bracia drodzy: Że jak ex pisze 'HEJ CO TAM!' To jakby obudził się HIPOPOTAM. I że względu na rozmiar szpary, zwisające tłuszczu zwały. To im się klepki poprzewracały. I choć pisze to knur stary. Nie zawracajcie sobie GITARY.
    11 punktów
  9. Nieprawda. Czasy były o wiele cięższe, możliwości o wiele mniejsze. A mimo to ludzie potrafili się cieszyć życiem. Teraz masz wszytsko podane jak na talerzu. Wszytsko. A mało komu sie chce. Dam Ci przykład. Jak Tato był nastolatkiem to rozmawianie np. o Katyniu mogło sie skończyć śmiercią w ubeckiej katowni. Teraz masz wiedzę na wciągnięcie reki, a ja mam rówieśników (po studiach wyzszych) ktorzy nie potrafią wskazać różnicy miedzy Armia Krajową, a wojskiem ludowym i nie wiedzą kto to jest gen. Anders. Lekarze! Zwiazki, zwiazki, zwiazki. Zaczynam nie lubić tego słowa. Teraz wszytsko sie kreci wokół związków. Nawet jak ktoś idzie w samorozwój, to podskórnie prawie zawsze celem jest zrobienie czegoś na pokaz i zdobycie dupy. Nasi ojcowie mieli ciężej od nas. Najpaskudniejszy możliwy gówniany ustrój. Brak komunikacji, brak dostępu do wiedzy. Mój ojciec cała zimę zapierdzielał w trampkach, bo ciepłe buty pies pogryzł. Po prostu nie było towaru i/lub kasy. Problemem życiowym nie było "ona mi nie odpisała i nie podlikeowala mi fotki na pejsbuku" tylko "kurwa... Uda mi sie cos kupić do żarcia dzisiaj czy nie" albo "zomowcy spuścili nam wczoraj wpierdol... Nie wywala nas z uczelni dzisiaj?" Pusty śmiech mnie ogarnia jak czytam że niektórzy piszą o swoich ojcach jako zaściankowych, zacofanych, nie rozwijających się. 99% z was ma takie możliwości rozwoju jakie ma nie dzieki własnej pracy, tylko dlatego ze tacie i mamie udało się Wam takie warunki zbudować, a zaczynali w rzeczywistości która pokrótce przybliżyłem powyżej. Większość z Was dzieciństwo pamięta jako podwórko, gre w piłkę, bajki disneya. Niektórzy juz gry komputerowe. Najwcześniejsze wspomnienia mojego dziadka to strach, głód, bombardowania i strzały. Póki macie taka możliwość zainteresujcie sie młodością rodziców i dziadków. Niejednemu bedzie wstyd, bo okaże się ze jak dziadek albo tata bylibw waszym wieku to byli takimi kozakami, że w zestawianiu z nimi wyjdzie się na pizdeczke. Świadomość związków... Proooosze. 1. Społeczeństwo nie było tak zjebane wtedy jak jest teraz. Nie było takiego karyństwa i takiego bialorycerstwa. 2. Znacznie częściej ludzie dobierali sie w pary świadomie i odpowiedzialnie, w domyśle żeby coś wspolnymi siłami budować, a nie leżeć, pachnieć i pasożytować. Oceniacie ojców przez pryzmat dzisiejszych czasów. Oczywiste jest ze to poroniony pomysł- z tego samego powodu dla którego oni nie potrafią pojąć i ogarnąć tego co się obecnie wyprawia. PS. Nie mówię tutaj o patologiach, rodzinach alkohoowych etc. Wiem ze niektórzy mają takie tło i z konsekwencjami borykają się całe życie, a mimo to pracują nad sobą i na coś lepszego. Szacun. Tylko ze to nie jest temat. Jest wsrod nas kupa gosci, ktorzy maja pełna lodówkę, są zdrowi i piszą z tableta za dwie srednie krajowe jaki to świat jest zły i straszny. https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://brightside.me/wonder-curiosities/22-proofs-that-our-grandparents-had-way-more-fun-than-we-do-478160/amp/&ved=2ahUKEwjkw5qPy6PoAhXFCOwKHY8qA8YQFjATegQIBxAB&usg=AOvVaw0tgWvh0yNnwIVTOQRQ75e1&ampcf=1 To sobie zobaczcie
    10 punktów
  10. Skrajny redpill, tak samo jak skrajny feminizm, jest szkodliwy.
    9 punktów
  11. A zasada nr 2? Wszyscy mężczyźni są skończonymi idiotami bo chcą kopulować i przebywać w towarzystwie tych niedorozwiniętych istot, a więc stoją jeszcze niżej w rozwoju od nich. Zdecydowanie na forum, też są asy moralności, które zajętej brunetki 10/10 by nie tknęli nawet kijem, otóż to.
    9 punktów
  12. Musiałoby mnie ostro popierdolić, by robić redukcje. Ludzi, których szukałem i szkoliłem latami, których lubię, szanuję i którzy dali mi dobrze zarobić a i sami nie narzekają. O ile nie będzie prawdziwej hekatomby rodem świata z Fallouta czy Mad Maxa, nie ma takiej opcji. Musieliby wszyscy ze mną długoterminowe umowy pozrywać. To oczywiście jest możliwe, ale mało prawdopodobne. Najwyżej coś sprzedam, akcje, albo wyjdę z jakichś dodatkowych aktywów. Firma musi działać. I będzie działać. Kapitał ludzki to mnie najcenniejszy kapitał. Ale fakt, dla korpo jesteś rekordem w Excelu. Tzw. "duitem" łatwym do wymiany w pewnych okolicznościach, do pewnego poziomu. No ale ja nie jestem korpo. A dla lewaka i dla systemu państwa dalej jestem kurwą, wyzyskiwaczem i burżujem rodem z sowieckiej karykatury w "Krokodylu".
    8 punktów
  13. Jeśli Wasi ojcowie nie byli żulami lub patusami to NIGDY nie jebać na ojca w Internecie i przy ludziach. Przenigdy. Tak jak kobieta nie powinna źle mówić o swoim mężu, tak syn nie powinien źle mówić o swoim ojcu. Dla swojego dobra i z szacunku do siebie i ojca. Jestem z rocznika 7X zatem patrzę inaczej na to niż (często zepsuci) kolesie 9x, 0x. Kiedyś okrutnie wkurwiałem się na ojca i odnosiłem się z niechęcią do Jego wymagań i oczekiwań wobec mnie. Dzisiaj sam jestem ojcem i widzę, że to były po prostu kroki w kształtowaniu mojej osobowości i charakteru. Ojciec to prosty człowiek - wymagający, surowy i twardy jak stal (Clint Eastwood to pizdeczka ). Całe życie zapierd... fizycznie przy ciężkich pracach i na budowie. Silny jak koń (był - obecnie już emeryt i nieco zdrowie oraz tężyzna fizyczne podupada). Dzisiaj, gdy mam własne dzieci, dopiero widzę jak wiele dobrych rzeczy robił, bazując jedynie na własnym doświadczeniu - nie miał wiedzy (wykształcenie podstawowe), Internetu, oświeconych kolegów. Jedynie doświadczenie i obserwację świata. Wykorzystywał to maksymalnie. Dzisiaj siedzę przy swoim zajebistym komputerku ze słuchawkami w uszach, słuchając muzy z zestawu stereo, który kosztował tyle, ile mój ojciec w rok zarabiał tylko dzięki temu, że on zapierdalał jak wół, żeby mnie wykarmić i ubrać, gdy się uczyłem i studiowałem. Na więcej kasy nie było bo czasy bardziej niż chujowe były. Tak chujowe, że rodzice gonili nas do pracy w wakacje, żebyśmy sobie trochę pieniędzy zarobili - nie było ich stać, żeby nam dawać na wakacyjne wyjazdy zwyczajnie. Niegdyś ojciec nie przeczytał ani jednej książki - miałem go za prostaka (wstyd się przyznać). Dzisiaj, gdy już nie pracuje, czyta 3 razy więcej ode mnie. I bynajmniej nie czyta gówien - ostatnio gadałem z nim o tym, jak mistrzowsko napisany jest Hrabia Monte Cristo. Byłem w szoku, że przez większość życia tak go nie doceniałem. Mógłbym wiele jeszcze napisać ale skrócę - dzisiaj myślę sobie, że chciałbym być (przynajmniej po części) taki, jak mój ojciec. Tyle.
    8 punktów
  14. Na moim prawdziwym profilu na Tinderze cisza jak zawsze - zero par. Na profilu Chada 9/10 pracującego jako kasjer w żabce - ruch wzmożony. Piszą 30-40 letnie singielki z prośbą o spotkanie. Ciekawe w jakim celu? Wie ktoś?
    8 punktów
  15. Bracia kurwa to jest jakiś żart, to fikcja a nie kwarantanna. Musiałem być stety/niestety w Warszawie u lekarza i w drodze powrotnej rozmawiałem z dwiema paniami wracającymi z zagranicy z tego programu 'lot do domu'. Wróciło 180 osób (ogółem 18k) z wysp jednym samolotem, stłoczyli ich, kilka osób charczało, na odprawie paszportowej to samo, ścisk niesamowity. Później mówią mi, że myślały (i ja zresztą też), że jakoś ich porozwożą do domów, żeby nie roznosili jak coś mają. A gdzie kurła, 180 osób się rozlało pociągami i busami na wszystkie województwa, jeszcze czekali 6-7h na dworcach z innymi ludźmi, oficjalnie ci ludzie są objęci kwarantanną. Jedna pani mieszka z mężem, dostała 14 dni kwarantanny, ona tylko sama. No kurwa, mąż nie dostał i bd normalnie pracował. Gdy pytała się to powiedzieli, że w systemie mają tylko ją zapisaną, bo tylko ona wraca z zagranicy i wyjebane. Druga wracała z Dublina, z synkiem małym, w Polsce mieszka z dziadkami. Dzwoniła do sanepidu to jej tylko powiedzili, żeby odkarzała miejsca i się do nich nie zbliżała, a posiłki żeby jedli osobno. Wystarczy, żeby jej syn czy ona coś mieli no i chuj no i cześć dla dziadków. Taki pocałunek śmierci. Rząd chce żeby to się rozpierdoliło po kraju, jak 18k osób z całego świata wróci i bd w ten sposób mieć kurwa kwarantanne, że jedna osoba ma, a reszta rodziny sb wychodzi do pracy, albo wysiądą na lotnisku i wyjebane, każdy, pomimo kwarantanny wraca jak chce, czy to pociągiem, czy busami po drodze zachaczając do sklepów czy chuj wie gdzie, no to tak zupełnie szczerze jaki sens ma to wszystko? Tylko polityczny. Mówią co to nie robią a w praktyce jak zawsze chujnia, w mediach rząd się kreuje na bohaterów, a tu wręcz celowe próby rozpierdolenia tego syfu na kraj. Szkoda nawet gadać...
    8 punktów
  16. Jeśli dla Ciebie to jest "domek", to nie chciałbym widzieć zdjęć tych dwóch Murzynek o których pisałeś.
    7 punktów
  17. Moja zasada numer 1 to narazie zdobądź papier toaletowy, ale kto co lubi ?
    7 punktów
  18. Tak miałem w ostatnich już 9 zaczepek na zasadzie co u ciebie słychać, jak sobie teraz radzisz bla bla bla ... Wszystko od pań, które znają moją zapobiegliwość, a z którymi nie utrzymuję od dawna kontaktu. Do tego wzmożona aktywność ze strony pań, z którymi kontakty jakieś utrzymuję w miarę regularne, niekoniecznie intymne, więcej telefonów, smsów, dopytywania się czy jestem w domu, czy w biurze, czy nic mi nie brakuje. Czyli badanie terenu na bezpieczną przystań. Miałem też 4 propozycje (dwie zawoalowane, jedną bezpośrednią, jedną bardzo bezpośrednią) dotrzymania mi towarzystwa (wprowadzenia się do mnie), od pań, które w wyniku aktualnej sytuacji "pracują" zdalnie lub stoją przed perspektywą zwolnienia/ bezpłatnego urlopu. Norma, panie szukają zasobów/ opieki/ bezpieczeństwa, a widać już wyraźnie że nieciekawie się dzieje.
    7 punktów
  19. @Adolf Najbardziej prawdopodobne jest to, że martwi się o bezpieczeństwo własne. A od zapewnienia tego bezpieczeństwa masz być Ty. Nic w tym złego - atawizm po prostu.
    7 punktów
  20. Cześć, tak sobie ostatnio pomyślałem, że koronawirus to temat nr jeden, ale wiele osób jest już trochę nim zmęczone i chce po prostu przeczekać. Niemniej od jakiegoś czasu chciałem gdzieś podzielić się poglądami na temat amerykańskiej władzy nad światem nie tylko z poziomu gospodarki czy wpływów politycznych, ale też absolutnej kolonizacji i zawłaszczenia internetu. Oczywiście były ostatnio informacje o rosyjskim nowym internecie, czy o cenzurach i kontroli internetu w Chinach, ale tak naprawdę to USA ma klucze do internetu. Jeżeli Rosja stworzy swój internet to w obrębie swojego kraju mogą z niego korzystać, ale oprócz tego przypadku USA może odciąć każdy kraj od sieci (polecam przeczytać biografię Snowdena). Trochę chaotyczny wstęp, więc teraz trochę uporządkuje temat. Dlaczego technologia jest amerykańska? USA jako wielki wygrany II wojny światowej zawłaszczył sobie pół na pół wraz z Rosją niemieckich naukowców, którzy do spółki z amerykańskimi posiadali absurdalny wręcz potencjał rozwoju. Wiadomo, że to w CERN narodził się www ale to amerykańskie wojsko stworzyło internet (na początku jako wewnętrzny projekt). Uproszczając genezę doszło do sytuacji gdzie praktycznie każda usługa internetowa należy albo do amerykańskiej firmy, albo jest stworzona przez kogoś innego ale przy użyciu amerykańskiego sprzętu lub chmury. To pokazuje jak wielki wpływ ma USA na rozwój internetu w skali globalnej. Facebook, Apple, Google, Microsoft, Amazon. Te firmy sterują internetem na pierwszym miejscu, ale nieco niżej jest amerykańska NSA, która ma dostęp do wszystkiego co robią wielcy świata IT, ale też Cloudflare (polecam poczytać o tej firmie), Tak duża obecność i wpływ amerykańskich przedsiębiorstw na świat dyktuje rozwój i jego tempo w skali globalnej, ale też pozwala na kompletną inwigilację ludzi na całym świecie. Nie chcę pisać książki, ale wrzucę kilka przemyśleń i różnych ciekawostek. Windows jest największym szpiegem na komputerach gdzie udział tego systemu to ponad 90%. Potem jest Apple z bodajże 8% i Linux 2%. Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy z tego jak wygląda licencja Windowsa i co MS może zrobić i widzieć na naszym komputerze. Przykładowo system nie jest nasz, tylko go wypożyczamy. MS może w każdym momencie zobaczyć co robimy na Windowsie, skanować nasze pliki, kopiować je na swoje serwery, wrzucać zawartość bez naszej wiedzy, ciągle prowadzi telemetrię dotyczącą użytkowania komputera, REJESTRUJE WSZYSTKO CO WPISUJEMY NA KLAWIATURZE, i to wszystko może wysyłać bądź wysyła do NSA i na swoje serwery. Mają absolutną kontrolę nad tym co robimy na PC. Oczywiście dostęp ma tylko rząd USA i NSA nie cały świat (imperialne podejście daje o sobie znać na każdym kroku). Po co mają instalować backdoor dla służb skoro rejestrują wszystko co wpisujemy na klawiaturze i mogą sobie wyłapać hasła do czegokolwiek chcą. Absurdem jest też to że dostarczają system prawie wszystkim rządom świata. Co oznacza, że teoretycznie mogą wiedzieć wszystko co każdy rząd pisze i planuje (mają pod kontrolą to co robią inni). Pozycja monopolity pozwala im dyktować ceny systemu, który jest absurdalnie drogi w porównaniu do tego, że np Linux jest za darmo a zwykłemu użytkownikowi starczy aż nadto. Właśnie... zwykłemu przeglądaczowi internetu i Youtuba. Linux istnieje w świecie IT. 3/4 internetu działa na Linuxie i najwięksi świata IT wykorzystują go bez problemu budując na nim swoje rozwiązania. Poza światem IT największym problemem dla innych branż jest to, że nie ma na niego wszystkich aplikacji. Nie ma np Office (chociaż można korzystać z chmurowej wersji), nie ma Photoshopa (co jest standardem rynkowym grafików), nie ma za dobrego wsparcia dla gier (można grać ale trzeba się napocić). Te trzy rzeczy powodują że Linux nie rozwinie skrzydeł w mainstreamie, chociaż ostatecznie ma wiele przewag naw Windowsem. Nie będę o nich mówił, bo kto chce może pogooglować. Chodzi o to, że jest alternatywa ale monopol firm i zmowa aby nie pozwolić rozwijać się innym systemom powoduje, że zamykamy się w rękach jednej firmy. Apple to tylko 8% kompów i to głównie z kilku branż, więc tu podejście jest nieco inne. Apple przeszkadza mi jedynie polityką cenową i naciąganiem, ale to pikuś bo jak ktoś chce ulegać marketingowi to niech ulega. Ich usługi nie są tak inwazyjne jak MS, Facebooka czy Google. Google Tu chyba oczywiste, że synonim internetu kontroluje i dyktuje rozwój sieci. Niby wszystko mają za darmo. Ale czy na pewno za darmo? Ludzie myślą, że są klientami Google, ale to marketingowy świat jest ich klientem a nie zwykły użytkownik. Zwykły użytkownik jest tylko ich walutą. Zbierają o nas wszystko co mogą, a potem sprzedają to firmom kupującym dane o użytkownikach. Absurdem jest to, że rejestrują cały ruch ze swojej przeglądarki i wyszukiwarki, której używa bardzo duża większość świata, do tego większość ludzi na świecie używa Androida, który też jest własnością Google (de facto Linuxem zaadoptowanym przez Google i przerobionym). Fajne usługi i wszystko za darmo kosztem prywatności i zbierania danych, które są przekazywane do NSA i rządu USA. Co tylko wpływa na wzmocnienie pozycji amerykańskiego wpływu na technologię. Możesz zrezygnować z usług Google ale to nie znaczy, że się od nich uwolnisz. 80% stron na świecie ma narzędzia analityczne Google, większość świata ma konto Gmail, które skanuje całą zawartość korespondencji pod kątem marketingowym, rozmowy z Androida i wiadomości są zachowywane na serwerach Google. Nie da się od nich odciąć bez zmiany swojego otoczenia. Osobiście próbowałem wielokrotnie wytłumaczyć jak ważna jest decentralizacja internetu i technologii znajomym, ale wolą wygodę. To tylko pokazuje, że świat już się nie zmieni w tej kwestii i prywatność to relikt przeszłości, i nie dajcie sobie wmówić że możecie być anonimowi. Bez foliowej czapki i kompletnej absurdalnej paranoii i rezygnacji z wielu dobrodziejstw i znajomych może i tak, ale te wszystkie VPN, prywatne usługi itp nic nie dają jeżeli Twoje otoczenie z tego nie korzysta. Facebook Od nich najłatwiej się odciąć, ale czy to sprawia, że nas nie profilują? Nie, ponieważ współpracują z Google i MS w celu pozyskiwania i monetyzacji danych. Ludzie myślą, że Whats Up, który do nich należy zapewnia prywatność. Nie zapewnia, bo to metadane bardziej się liczą niż treść sms czy poczty. Jeżeli dzięki metadanym Facebook wie, że pisałeś do sklepu odzieżowego, prostytutki, czy odwiedziłeś sklep z grami, to już dzięki towarzyszącym temu informacjom jest w stanie profilować twoje preferencje. Uprościłem to jak się da, ale nie ma sensu się rozpisywać. Kto jest zainteresowany tematem metadanych niech sobie googluje dlaczego one są ważniejsze od treści wiadomości. Niemniej ich wpływ na świat dzięki kontroli i będąc medium światowej informacji jest ogromny. Prawie każdy ma Facebooka. Prawie każdy tam zagląda codziennie co powoduje wpływ na nasze myślenie, przyzwyczajenie, poglądy, wybory. Szczerze mówiąc mógłbym napisać i 20 stron, ale pewnie większość nie przeczyta, więc dobijam do brzegu z podsumowaniem. Świat internetu i technologii rozwijanej pod amerykańskim sztandarem powoduje co raz większe wpływy USA zarówno gotówkowe jak i kontrolowania świata bez wojen. Po co USA ma wywoływać wojny skoro ma wszystko pod kontrolą i jest hipermocarstwem. Te teorie, że kryzys z koronawirusem jest wywołany przez nich aby wytrącić ich z wzrostu gospodarczego według mnie nie są takie absurdalne jak się wydaje. Musiało to dotknąć cały świat bo inaczej to by było oczywiste. Także cóż, według mnie nie da się już zejść z tej ścieżki. Jak tylko pojawia się coś ciekawego, wolne oprogramowanie, czy firma z potencjałem amerykańskie hegemony z obrzydliwymi zarobkami od razu je wykupują aby nie pojawiło się nic nowego. Ostatnio MS kupił GitHub oraz dosłownie wczoraj tzw NPM. Obie usługi to było wolne oprogramowanie, które aktualnie należy do MS i MS może z nimi zrobić co zechce. Powoduje to jeszcze większy wpływ pojedynczej firmy na cały świat. Jakoś poza tym całym kronaświrusem jakby się zastanowić jak świat wygląda naprawdę i ile nie wiemy to robi się po prostu przyko, bo nawet gdy uświadamiasz znajomych oni po prostu machają ręką i mówią "aaaaa tam".
    6 punktów
  21. Dobrze napisane. Nawiasem mówiąc niedawno czytałem w Rezerwacie o tym, iż seks jest "najcenniejszy darem, jaki mężczyzna może otrzymać od kobiety". Jeśli wydarzenia potoczą się złym torem (czego mam nadzieję unikniemy), to najcenniejszy dar będzie wyceniany mniej więcej na poziomie puszki mielonki lub butelki wody. Twarde zderzenie z rzeczywistością.
    6 punktów
  22. Panowie, ale Was to dziwi ? Przecież wiadomo jak funkcjonuje logika kobiet. Jak jest dobrze - maksymalnie licytować stawki swoją urodą i seksem, kto zaoferuje więcej! Jak jest źle - szybko przytulić się do kogoś kto zapewni opiekę. Od czasu jaskini to się nie zmieniło
    6 punktów
  23. Moja nagle zamówiła dla mnie jakieś suple, witaminy i zioła, bo niby jestem w grupie zagrożonej zarażeniem.?? Znaczy że się martwi o moje zdrowie czy o sprawnego samca w ramach samoobrony?
    6 punktów
  24. A ja Panu powiem tak: Szedł chłop ulicą, patrzy a tam "dupa" napisane na płocie. Dotknął tego i drzazga wbiła się jemu w rękę.
    6 punktów
  25. Atawizm, czyli świat wraca do normy, jeżeli można tak na wyrost powiedzieć w tej sytuacji : ) Ex-ów nie posiadam, jednakże żona znów jest taka jaka była przez wiele lat małżeństwa. Jakby, kurwa, czart jakiś urok rzucił i kobicie w głowie na nowo poukładał.
    6 punktów
  26. Nie zauważam tego, a wynikać to może z faktu, że wszystkie są poblokowane i wiedzą, że ode mnie już nic nie otrzymają, nawet grama atencji. Odciąłem się od nich raz na zawsze. Zapewne mają już nowych misiów do dojenia, ale to nie mój problem. Cisza i spokój jakie z tego powodu mam są dla mnie bezcenne.
    6 punktów
  27. Nic się wielkiego nie stało. Ludzie jakoś muszą się poznawać, ale śmieszy mnie, jak ktoś w świeżakowni pisze, że się zakochał, a wszyscy "hehhe, zwal sobie i Ci przejdzie, nie bądź fajuch", ale zatwardziali redpillowcy to już kochają świadomie i jakoś tak mistycznie. Przypomina mi się wyrok sądu w sprawie Lecha Wełęsa, "że to jest szczególny obywatel i podlega innej ocenie". Bardzo dobra sytuacja, która uświadamia coś wszystkim niedomorosłym użytkownikom forum, którzy się chłostają, że się zakochali, że czują ogień itd. że trzeba rzucić od razu, bo nie jest posłuszną gejszą (bo umówmy się, bohaterka wydarzeń miała charakterek) Tak jak ja nie wmawiam kobietom, że mogą być kim chcą i mają tyle czasu co mężczyźni, tak i wy zacznijcie pisać mężczyznom jak jest - tj. że potrzebujecie kobiecego ciepła i że jak znajdzie się ta fajna i ukochana, to warto się z nią ożenić i zrobić jej bąbelka. Tylko miejcie odwagę to czasami napisać - bo te himalaje hipokryzji to aż mnie zmierziły. Jednak rozwój rozwojem, ale jak się stanęło twarzą w twarz ze śmiercią, to sprawy przyspieszyły - ale nie w kierunku siłki, medytacji i no fap - tylko zbliżenia się z osobami, na których nam zależy. No i brawo. Dużo szczęścia życzę Zawsze mnie cieszy, jak się dwoje ludzi dobierze i jest love no bo przecież jest... trzeba to po prostu mówić na głos.
    6 punktów
  28. Mój ojciec jest jednym z 3 ludzi którym ufam bezgranicznie. Bardzo wiele mu zawdzięczam. Pomijając patologie, bo nie o tym mowa: jeśli Wasi ojcowie stworzyli Wam warunki do edukacji i byli wsparciem jakim powinien być ojciec dla syna, to warto żebyście wzieli pod uwagę: 1. Wy macie o wiele łatwiej od nich. Ich dzieciństwo, młodość i wejście w dorosłość przypadły na najbarziej chujowy ustrój jaki można sobie wyobrazić. Stworzenie domu, rodziny i wychowanie dzieci w takich warunkach to nie jest byle co 2. Narzekacie na ojców, ze mają węższd horyzonty, nie rozwijają się, mieli lub mają kiepską pracę i nie doradzą Wam zawsze dobrze w kwestiach związków etc. Ale jak byli w Waszym wieku, to nie mieli dostępu do takixh mediów, wiedzy, możliwości rozwoju. Ja idę sobie na siłownię, gdzie mam pełny wachlarz sztang i maszyn Mój Tato jak chciał przytyrać z kumplami to robili ciężary z pręta i cegieł. Nie bylo internetu, forum, bardzo szara i dziadowska rzeczywistość. A jakoś potrafili żyć pełnią życia. 3. Jakbyście nie patrzyli na swoich ojców i dziadków z takim nastawieniem, to niejeden by odkrył, że dziadek jako młody był takim przechujem, że nie można pomarzyć o osiągnięciu takiego poziomu. 4. Kiedy nasi ojcowie się żenili, zakładali rodziny realia były inne. Ludzie wchodzili w to z reguły uczciwiej, bo czasy były ciężkie i wspólnie się na coś pracowało. Taka hipergamia, kurestwo jakie mamy teraz nie było wtedy powszechne. Stad maja inne patrzenie na te sprawy. Mój ojciec był w ciężkim szoku jak sie dowiedział jak wyglądało i jak się rozpadało moje małżeństwo, jemu coś takiego nie mieściło sie w głowie po prostu.
    6 punktów
  29. Jutro zostanie przeprowadzona brawurowa akcja odbicia kotów więzionych przez złego chłopaka. Bohaterscy stulejarze w ramach podziękowań otrzymają od Pani pochwałę, że są prawdziwymi mężczyznami.
    5 punktów
  30. I tu się mylisz bez problemu siadam na grafik i prowadzę loty bo teraz prowadzenie ich to czysta zabawa, obiorę sobie ziemniaki i zabiję coś mięsnego obiorę ze skóry i zjem , nie będę czekał na catering jak wy teraz, bez najmniejszego problemu i głębszych moralnych przemyśleń wbijam bagnet we wroga i przebijam go na wylot tego mnie nauczono 30 lat temu ,a nie jak teraz walki niby taktycznej z dala od wroga
    5 punktów
  31. Zamiast na wódkę trzeba było wydać na ladacznice, odkochałby się jeszcze nim kasa by się skończyła.
    5 punktów
  32. To jeszcze tylko podaj skutki uboczne... bo nie bez powodu, nie można tego leku podawać ot, tak sobie. Zaś branie będąc zdrowym, to proszenie się o problemy. Kolejne partie leku powinny trafić na rynek polski do końca marca br. Włochy: https://www.techdirt.com/articles/20200317/04381644114/volunteers-3d-print-unobtainable-11000-valve-1-to-keep-covid-19-patients-alive-original-manufacturer-threatens-to-sue.shtml Wczoraj amatorzy wydrukowali na drukarkach 3D zawory zwrotne do respiratorów, których zabrakło w szpitalu. Dzisiaj, firma sprzedająca "oryginały" w cenie 10 tysięcy euro za sztukę, zapowiada pozew sądowy, jeśli twórca pliku z projektem zaworu, udostępni go publicznie w sieci, do wykorzystania przez wszystkich. Aha - sama firma mówi, że nie ma chwilowo możliwości wyprodukowania i sprzedania tych zaworów. Nie udostępnili też planów, pomimo sytuacji zagrożenia życia - dlatego właściciel drukarki musiał je "odgadnąć" od zera. Już ten jeden przypadek, powinien być przyczynkiem do dyskusji o prawie patentowym w medycynie.
    5 punktów
  33. Do mnie nie piszą, ale kilka dziwacznych sytuacji miałem, których z niczym innym nie można pomylić, dłuższe spojrzenia na mnie w sklepie, cześć od młodych kasjerek (1 raz od lat, kiedy siedzę na zadupiu), śmiechy, bo ups coś mi upadło (coś często leci z rąk ostatnio). A wcześniej to kurwa nawet kontaktu wzrokowego żal na przydupasa. Zlewam z kamienną miną, nawet nie odpowiadam na potencjalny flirt i zaczepki. Niech się same ratują, twarde, niezależne feministki. Wpierdalając konserwy w samotności będę płakać nad losem pokrzywdzonych kobiet ? Najlepsze jest to, że każdy tutaj wie, że mam pracę zdalną, nie muszę z domu wychodzić. Jeszcze coś czuję, że niedługo zacznie się pukanie do drzwi i prośba o naukę zawodu.
    5 punktów
  34. Znaczy się odświeżają męskich "orbitreków". Nic nowego mechanizm znany nam i ogarniętym. Ogarnięty chłop zawsze się przyda w otoczeniu, obserwuje to wszędzie teraz - dziwne miłe są wszystkie.
    5 punktów
  35. Czy jest sens ciągnięcia tematu, tym bardziej w Rezerwacie i temacie dotyczącym zdrowia jednego z użytkowników (życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności)? Sprawa specyficzna, każdy czytajacy ma swoją własną opinię, lecz sytuację zna garstka i chyba klasa wymaga pozostawienia publicznie tego tej garstce. A już a propos, to każdej osobie z tego małego chaosu życzę powodzenia, ułożenia po tym co się odjaniepawliło na internetowym forum, nic nie jest czarno-białe
    5 punktów
  36. Obniżki pensji to najmniejszy problem. Największym będą zwolnienia grupowe i upadłości pracodawców w wielu branżach. Pracodawca to nie jest wróg uciemiezonych pracowników. Przedsiębiorców zwyczajnie nie będzie stać, żeby dalej prowadzić firmę a w konsekwencji zatrudniać ludzi ponadto wiele zależy od formy w jakiej ktoś prowdzi działalnośc najbardziej sie dostanie jednoosobowym działalnościom gospodarczym, spółkom cywilnym, spółkom jawnym etc.
    5 punktów
  37. Wklejam bo lubię gościa. Spokojne słowo na nie spokojne czasy. Pozdro. https://youtu.be/3zx65SkBw58
    4 punkty
  38. 4 punkty
  39. Ja tez,ala taka nie bedzia mna glowy zawracac,za cienki portwel. A z karynkami sobie radze, poniekad dzieki forum. Temat pokazal, facet niby ogarniety ,a msci sie jak baba. Pieknie opisal swoja historie, stworzyl drame,a inni to lykneli,niby tez ogarnieci faceci. Widac prace nad soba. Lzej jest sie zajac tym kto kogo pieprzy na forum. Oni nie sa jedyni.
    4 punkty
  40. Moim fetyszem są Panowie z tego forum, co, nie wolno? Tak naprawdę nie przepuszczę żadnemu ?
    4 punkty
  41. @Kasownik ja nie jestem instytucją charytatywną, ja prowadzę działalność gospodarczą, której celem jest zysk, osiągam go poprzez zaspokajanie określonych potrzeb klientów. Mam główny profil działalności, który zasadniczo nawet w sytuacji epidemii nie jest zagrożony, zlecenia będą stałe. Mam też realizacje nazwijmy to poboczne, które ze względu na odpowiednie zaplecze mogę być realizowane, bo zaplecze nie jest w pełni wykorzystane w głównym profilu działalności. Owe realizacje/ zlecenia poboczne już zaczęły się masowo urywać, co za tym idzie ludzie, którzy byli przy nich zaangażowani, wykonujący mało specjalistyczną pracę stali się zbędni. Wszyscy mieli umowy na czas nieokreślony, dostaną odprawy zgodnie z kodeksem pracy i tyle. Ci ludzie do końca roku kosztowaliby firmę jakieś 1,3 miliona, byłoby to równie efektywne wykorzystanie tych pieniędzy jak spalenie ich w ognisku. Natomiast ludzie, którzy mają wyższe kwalifikacje, są w firmie potrzebni, są trudni do zastąpienia pracę nadal będą mieli.
    4 punkty
  42. Fachowa nazwa to Zakupung-Fu
    4 punkty
  43. Lewactwo to jednak stan umysłu... Akcja przytul Chińczyka we Włoszech, a efekty jak widać. https://www.salon24.pl/u/jedrzejewski/1028394,skrajna-glupota-szlachetny-cel-czyli-jak-wlosi-przytulali-chinczykow-na-ulicach
    4 punkty
  44. Przykro mi, ale nie wiem. Tak naprawdę pytanie brzmi: "jak zrobić sobie samemu psychoterapię na wieloletnie, traumatyczne wychowanie ze strony społeczeństwa?". Stosunkowo łatwo jest ćwiczyć w takim sensie, że ktoś zrobi jakieś podejścia, oswoi się z lękiem i tak dalej. Ale w środku będzie nadal "beta niewolnikiem", który nie ma prawa do kobiety. W PUA aż się roi od takich osób. Ludzie ćwiczą latami i po powiedzmy 5 latach mają poziom niewiele wyższy, niż po 1 roku. Czasami o tym myślę, ale nie mogę się zebrać. Demotywuje mnie między innymi to, że ja mogę coś napisać o Inner Game, ale to i tak trafi tylko do czyjegoś intelektu, a nie do emocji. Odpowiedź jest prosta. Toksyczne wychowanie płynie ze strony społeczeństwa jako całości, a nie konkretnych rodziców. Dlatego faceci z różnych układów rodzinnych mają podobne problemy. Dlatego "grzeczne" osoby, przestrzegające reguł, mają większe problemy. Dlatego osoby pozostające w niezgodzie ze społeczeństwem, socjopaci, mają mniejsze problemy.
    4 punkty
  45. Nie uważam się za specjalistkę w żadnej dziedzinie, ale mogę się nazwać idealistką, dla której ważny jest rozwój osobisty. Mam wiele zainteresowań, choć część z nich dość powierzchownych. Moim konikiem jest psychologia o której mogłabym rozprawiać godzinami. Uwielbiam też muzykę. Uczę się grać na gitarze. Bawię się w handmade. Jak mnie czasem najdzie wena twórcza, to nie ma zmiłuj. Lubię ulepszać, ozdabiać, tworzyć coś z niczego. A na poważnie chce się zająć masażem. Wierzę, że dotyk potrafi ukoić a nawet uzdrowić
    4 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.