Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.09.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. 25 punktów
  2. Jeśli przemierzasz komis z używanymi autami u Turka. To nie oczekuj, że znajdziesz tam dwuletnią perełkę z 10 tysiącami przebiegu i super okazyjną ceną.
    19 punktów
  3. Ja wyjebałem te aplikacje już dawno temu bo przesiadywanie na tego typu portalach jest hańbiące dla faceta.Dlaczego tak uważam? (np sama nazwa "zaadoptuj faceta" jest żenująca) Ponieważ moje SMV oceniam wysoko a mimo to będąc na tinder miałem rezultaty średnio-słabe.Reasumując kalkulacja wkładu do zysków stała się wysoce nie opłacalna.Panie które dają porady w internecie na YT często podkreślają że korzystają z aplikacji wyłącznie wtedy kiedy stoją w kolejce w sklepie, jadą metrem lub czekają na wizytę do ginekologa. Tak,mają rację to ma sens - właśnie takie podejście- więc pasywne korzystanie ma sens. Tylko teraz przyjrzyjmy się realiom: - Panie 7/10 + stanowią może 5% wszystkich kobiet na całym Tinderze, na badoo jest to promil tego. - Stanowią pewnie jakieś 30% cała reszta to 70% faceci - 2-5% chadów zdobywa cały rynek, reszta zdana jest na ochłapy- o które musi się starać za dużo niż powinna ( to tak jak byś kupował wodę w biedronce za 99gr a an lotnisku za ? - Panie 5/10 mają w internecie 1-2 oczka w górę za same jestestwo, to oznacza że większość rynku to przeciętne laski o zawyżonych wymaganiach. - Zdjęcia są retuszowane, wiek zaniżany, kamuflowanie bąbelków, zmarszczek i innych - Przesiadywanie latami na randko-czatach sprawia że kobieta staje się jak handlowiec Mirek, który sprzedaje w Raichu swojego skręconego passata. Próbuje potencjalnemu klientowi (facetowi) wcisnąć wysoki przebieg(liczbę kutasów,patologicznych relacji) bardzo duża awaryjność( shit testy,awantury,border-osobowość) oraz potencjalnie wysoki koszt (finansowanie fantazji, widzimisie oraz pragnień laski) w zamian za możliwość przejechania się co jakiś czas (sex) do sklepu albo na siłownię, o podróży dookoła świata możemy zapomnieć (dłuższa relacja). Zarzucasz wędkę do smródki i oczekujesz że złowisz dużo ryb, baa łasisz się na łososia.Tak właśnie jest w internecie. Co więcej spędzasz tam prawdopodobnie za dużo czasu niż powinieneś - ucząc się czego? - Tego że kobiety są trudne - Wymagające - Brzydkie - Głupie - jw brzydkie i wymagające - Zaruchanie jest kwestią twojej dzikiej determinacji lub szczęścia - Programujesz się negatywnie z wskazaniem na program "przegryw" Reasumując Panie rozdają karty,mają handicap na starcie.Czy ma to sens? - Nie ma. Można akceptować takie zasady lub się wylogować. Pozdrawiam
    12 punktów
  4. Nie, to racjonalizacja. Taki mechanizm obronny, tak dla Twojej ciekawości. Gdyby przed Tobą stała ważna i publicznie rozpoznawalna osoba, to zgaduję, że jakimś cudem znalazły się i czas i kultura, prawda? Nie przejmuj się, dzięki takim rzeczom faceci coraz bardziej zaczynają widzieć z kim mają do czynienia, i im więcej takich zachowań, tym większa szansa na to, że przestaną traktować kobiety jak święte krowy i może im coś kliknie, że nie warto być frajerem. Bo frajerów kopie się po dupach, a nie ma do nich szacunek. Właśnie dzięki zrozumieniu tej ważnej rzeczy, że traktowanie kobiet w taki "uświęcony" sposób jest błędem, nauczyłem się od kobiet. Za co Ci bardzo dziękuję - dobrze wiedzieć jakie jesteście w praktyce i co tam się chowie pod maską wyglądu. Pokazujcie chłopakom jak należy z wami postępować. W ten sposób ratujecie ludzkie życia i taki biedak np. nigdy nie wejdzie w małżeństwo, bo jak jest inteligentny, to połączy kropki z odpowiednią wiedzą - a to pomoże mu uratować życie, bardzo niskim kosztem. Buziaczki. ~Uratowany.
    10 punktów
  5. Pomijając wszelkie obrażanie etc., to Twoim podstawowym problemem, na który zwraca uwagę niemal każdy komentujący jest to, że @deomi nic nie robisz, aby się leczyć. To kolejny temat w zasadzie o tym samym, z tymi samymi poradami, ale i tak nic z tego nie będzie i za miesiąc stworzysz identyczny. Ogarnij się, jesteś dorosła. I jeśli Twoje problemy społeczne i psychiczne Cię męczą, to je kuźwa napraw. Uprzejmie przepraszam za uniesienie się, ale nie znoszę takiego żałosnego pierdzielenia, gdyż po samej sobie wiem, że z niemal każdego gówna emocjonalnwgo można wyjść i być szczęśliwym. Tylko trzeba chcieć i działać, a nie nieustannie się nad sobą użalać i jeszcze bardziej pierdolić sobie życie poprzez szastanie uczuciami innych ludzi.
    10 punktów
  6. @Słodkogorzka prawdopodobnie właśnie wymyśliłaś nieświadomie zajebisty shittest na partnera. Dosłownie hahaha Czy Ty wiesz w jakich stanach widzi Cię facet przy dłuższym związku? Definitywnie na drugim biegunie od seksownego. A do tego jakieś porody, potem niemowlaki, no maskra. Jeśli tu przy takim „małym faux pas” wykaże się brakiem empatii bądź się ulotni, no to... nie jest to najlepszy materiał do czegokolwiek Także tego, shittestuj ?
    10 punktów
  7. I potem ten przystojniak pójdzie do domu, zamknie się w pokoju i będzie już myślał zawsze, że jest flepem. Zmieni się w gościa jak Analconda i zwali winę na swoją szczękę.
    9 punktów
  8. @Hatmehit Próbowałam to samo co Ty, praktycznie od początku bycia tutaj... To nie ma sensu Mnie generalnie wstyd za takie kobiety jak @deomi @JudgeMe FitDarię i parę innych które się tu przewinęły... Mężczyźni z takimi mają ciężko i mają zrujnowaną psychikę, zaczynają się od płci przeciwnej dystansować i zwyczajnie nie wiedzą jak do nas dotrzeć... A kobiety, które faktycznie dają coś od siebie i też chcą być szanowane przez mężczyzn również mają przez takie księżniczki pod górkę. To tylko tworzy tę wojnę płci w której ofiary są zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet. To jest jeden z dowodów jak ten świat jest powywracany do góry nogami. Dobrze, że się takie tu udzielają, bo pokazują niezbite dowody na to, że to nie bzdury wyssane z palca... ale fajniej by było też patrzeć jak wyciągają jakieś lekcje, starają się zmienić swój obecny stan...
    8 punktów
  9. Czyli musisz być śmierdzącym, oberwanym żulem, by być antyfaszystą : )? W sumie coś w tym jest, widać po manifestacjach Antify.
    8 punktów
  10. Aż mnie zaciekawiło anal pod prysznicem? W jakiej pozycji? Zapytaj go, czy on wie, że jest ryzyko "pobrudzić się w błocie" bo każdy może inaczej na to reagować. Mój koń zaprawiony w bojach to i po błocie pójdzie i krwi się też nie boi
    8 punktów
  11. Wychodzą nawyki, dziwne zajawki człowieka. Kilka dni to się pilnujesz, natomiast codzienność. Kobieta zaczyna dostrzegać skarpetkę leżącą w poprzek, albo szczoteczkę, która nie leży w idealnym miejscu. Takie dopierdalanie się do zwykłych rzeczy, pula shittestów się zwiększa i dotyczy zwykłych spraw, nawet wyjścia na zakupy. Ogólnie przejebane dla kolesia, raj dla kobiety robiącej sobie pantofla. Przyznam, że nawet za dopłatą wolałbym uniknąć życia z kobietą. No i wspólne spanie, to jest przejebane po całości. Praktycznie wszystkie byłe się wierciły, podpierdalały kołderkę, a ja się budziłem wyziębiony i wkurwiony. Wstajesz, to trzeba uwzględnić, że druga osoba jest, a może śpi jeszcze, a może coś innego, coś przygotować. Z lodówki wyjedzone ciasteczko, które sobie na później zostawiłem, no żesz kurwa, ja pierdolę i co powiesz ukochanej xD Z przyjaciółką, jak mieszkałem to mnóstwo czasu na rozmowy poświęcaliśmy. Nic się nie chce czasami, człowiek się rozleniwia. Lepiej pogadać, poruchać się, niż popracować i tak się wpada w spiralę gówna życiowego. Nie ma przestrzeni odpowiedniej, jeżeli to mała nieruchomość, a w Polsce kurwa praktycznie wszystkie są małe i nie nadają się do życia. Chów klatkowy. Tylko oddzielne chaty, teraz to wiem. Oddzielne chaty, własne nawyki zostawiasz w swoim domu, a jak wychodzisz to jest szacunek, trzymanie czegoś unikalnego między partnerami. Wspólne życie to jest fajne tylko w 20%, reszta to szara codzienność. Im dłużej się mieszka razem, tym bardziej czar pryska, tyle ode mnie. A gorzko można poczuć, czym jest szara codzienność z kobietą. Już sam fakt, ile włosów pod prysznicem, albo innego, obrzydliwego gówna. Smród krwi miesięcznej, ja pierdolę. Ja dostawałem za każdym razem odruchu wymiotnego. Pani płacze bez powodu i inne tego typu jazdy. Teraz, jak siedzę sam w chacie, we własnym mieszkaniu to mam po prostu raj. Nawet za dopłatą bym nie wziął kobiety, przysięgam ? No, ale życzę powodzenia. Zrób coś, czego się nikomu nie udało osiągnąć, czyli zamień szarą codzienność przesyconą zmęczeniem i cierpieniem w rajski eden miłości xD I tzw. docieranie się nie istnieje. To jest przegrana i podporządkowanie jednej ze stron, czyli najczęściej uformowany pantofel. W życiu nie ma kompromisów, ani dotarcia. To jest jakiś żart.
    7 punktów
  12. Jesteś jebnięta, to jedno. Jesteś śmierdzącym leniem, to drugie i nie chcesz pracować nad sobą, mimo tylu porad ze strony forumowiczów. Bawisz się tym rollercosterem emocjonalnym jak kutas na viagrze i nie chcesz przestać - co powoduje u Ciebie zjazdy.
    7 punktów
  13. A później nie dziwota, że faceci mają do nas dystans i przestają szanować jak do nich się tak odnoszą takie jak Ty. Ja bym z miłą chęcią od niego przyjęła kwiaty i poszła na kawę. Rzadko się spotyka takie dżentelmeństwo. Prawdziwy romantyzm w tych czasach zanika.
    7 punktów
  14. Wszystko robisz dobrze, wszystko będzie dobrze, nie przejmuj się! A faceci to świnie, dobrze robisz i tak któryś by Cię na pewno w końcu zdradził, Ty tylko wyprzedzasz to co nieuniknione, mądry ruch!
    7 punktów
  15. Ty introwertykiem? Jaja sobie robisz? Przecież ty jesteś rasowy ekstrawertyk łaknący atencji i spijający energię z innych. Twoje "nieruchanie" to nie efekt "flepizmu" tylko paskudnej osobowości. Jakbyś trochę nad sobą popracował i był życzliwszy do ludzi (plus nie życzył im śmierci) to miałbyś branie. A tak to tkwisz w swojej bańce i uważasz, że tylko wygląd Ci przeszkadza. Wygląd masz ok. To nad charakterem musisz popracować. Może posłuchasz rad Marka i zajmiesz się samorozwojem?
    7 punktów
  16. Sorry - spałem. Już wyjaśniam. Absolutnie nie próbujcie analu. Powiem wprost ale będzie do obrzydliwe - w kuciapie znajduje się kakao... - dobra... g*wno. Dupa nie jest od tego. Stamtąd tylko wychodzi a robiąc anal posuwacie się do roli napalonych zwierząt. Ja bym za darmo nigdy się na anal nie zgodził. Zresztą nie wiem czy bym nie zwymiotował i tak. WPADKA BĘDZIE - włóż palec w słoik nutelli - to będzie to samo. Na pornosach nie widać bo wszystko jest ustawione ale widziałem pornosa kiedyś, że gościu wyjął bena z draską a potem włożył kobicie do gęby i ta się zrzygała. I w ogóle... - jak wyjmie to koniec zabawy trzeba iść się umyć i czekać X czasu bo dryfi klockiem. BAKTERIE - wkładasz benka w dupsko = wyjmujesz z pasażerami. Potem zdziwieni, że choroby. OD CZĘSTEGO ANALU MOŻE TEŻ WYPAŚĆ JELITO. Chcesz tego!? Że też gościu co raz w życiu zaruchał musi tłumaczyć takie rzeczy...
    6 punktów
  17. Pamietam jak ja miałem swoje pierwsze seksy i wiadomo jakie to doświadczenie z filmów. Wpadłem na pomysł by wsadzić palca w pupę bo tak miło i tak fajnie. No włożyłem i niefartownie wbiłem się „krecikowi” w oko. Ani to miłe ani fajne w dodatku, filmy nie oddają wszystkich bodźców. Taka przygoda.
    6 punktów
  18. To tak nie do końca. Jak ktoś wyżej napisał łatwo jest udzielać rad, gorzej przerabiać na własnej skórze. Miałem kiedyś zajebiście dobrze płatną robotę, fajną laskę i psa. Któregoś pięknego dnia zastałem rano wypowiedzenie na biurku, po południu laska zadzwoniła, że ona ma innego i odchodzi, a dwa dni później zdechł mi pies. Oczywiście była to kwestia złych decyzji - mogłem sie nie zatrudniać, nie szukać kobiety i nie kupować psa. Kosztowało mnie to 4 lata nerwicy lękowej, więc to nie są śmichychichy. @Adrianoob Nigdy nie zakładaj, że kobieta cię wesprze. Ile nie miałem przypadków gdzie potrzebowałem wsparcia, to partnerka miała w doopie lub jakieś pozorne ruchy wykonywała, typu "troskliwy" sms. Jak pogarsza Ci się sytuacja finansowa, to planuj wydatki i ogranicz konsumpcję, nawet drastycznie. Furę bym sprzedał, skoro taka awaryjna. Uwierz, nie musisz szpanować samochodem. Pogadaj z jakimś facetem - dobrym kolegą, przyjacielem. Tylko nie oczekuj, że problemy za Ciebie rozwiąże. Żryj (sorry za to słowo) magnez, nie pij kawy. Stres błyskawicznie zużywa magnez, a potem się pojawiają różne psychosomatyczne historie związane z niedoborem.
    6 punktów
  19. Niby dlaczego? Pani @deomi nie naruszyła regulaminu o ile mi wiadomo. Moim zdaniem dobrze jest poznawać świat widziany oczyma kobiety, dlatego z ogromnym zainteresowaniem czytam Jej posty. Poza tym po to w latach osiemdziesiątych rzucaliśmy z kumplami w ZOMO, żeby teraz mieć wolność słowa. Większość Panów znalazła się na Forum, bo miała nieprzyjemne przygody z kobietami zwykle zakończone jakąś traumą- zdrada. Każdy patrzy na świat przez pryzmat własnych doświadczeń, patrz Świeżakownia. Jaki normalny, biały facet może zrozumieć taki "problem" kobiety: "non stop buduje więź z co rusz to nowym facetem" albo: "Spotykam się z 2 facetami, ponieważ przy jednym czuje się samotna". Ja na trzeżwo bym czegoś takiego nie wymyślił. Faktem jest, że dobrze wiedzieć jak rozumują kobiety.
    5 punktów
  20. To nie są łatwe sytuacje i wygodnie jest dawać rady. Nic dziwnego, że się przegrzałeś od myślenia. Czy to fala nieszczęść, czy jedno, skutek i tak jest taki sam, może tylko psychika inaczej to odbiera. Czemu mówię, że się przegrzałeś? Bo dziewczyna chce ci pomóc psychicznie a ty uważasz to za p*dolenie. Z tego wszystkiego dołożysz sam sobie jeszcze jedno nieszczęście, spławisz dziewczynę bez powodu a potem będziesz tu płakał i pytał jak ją odzyskać. JA bym zrobił tak: Usiadł i odparował. Zaczął myśleć jakie mam opcje. Wziął pod uwagę rzeczy, które uważam za niemożliwe lub bezsensowne, np. to sprzedanie samochodu. Może okazać się, że nie są takie bezsensowne jak się wydaje nie myśląc logicznie. Nie szamotał się. Każdy wie, że ten kto w wodzie się szamocze raczej utonie. Nie tak się pływa, za to wystarczy czasami nie robić nic tylko pozwolić wodzie wynieść cię na powierzchnię. Najważniejsze to odbić się od dna, potem kierunek jest w górę.
    5 punktów
  21. Czytając tą historię i jej podobne na tym forum tylko jeszcze bardziej utrwalam się w przekonaniu że lepiej pozostać samotnym wilkiem w życiu. Nie raz słyszałem "mówię ci nie żeń się", i to nawet od ojca.
    5 punktów
  22. Pojebało ich na tej matematyce rozszerzonej. ☺️
    5 punktów
  23. To jeszcze jakiś czas tak będzie wyglądać, dopóki urody starczy. A potem, wiadomo. Wino, netflix, kot który będzie się czasem przytulał a czasem nasika do butów. Taki badBoy i maskotka w jednym;) Masz problem i to od dawna jest widoczne. Kilka możliwości; scenariusz jak powyżej, jakieś mocne tąpnięcie w życiu które zmusi Cię do myślenia, samodzielne albo ze specjalistą zmierzenie się z tym, co teraz objawia się jako lęk przed samotnością.
    5 punktów
  24. Czytałem, że tacy w trakcie szczytowania doskonale rapują. Ale może nie o to chodziło...
    4 punkty
  25. @KrólowaŁabędzi Podział obowiązków i rywalizacja o dominacje. To Cię czeka.
    4 punkty
  26. A chciałem wypuścić, nie raz myślałem, że lekko pójdzie po cichaczu a okazywało się, że wyszedł, a odgłos był jak strzał z armaty, potem były teksty, ale z ciebie skunks, aleś się zjebał, wydupiaj z pokoju. No co a ty nie puszczasz ?
    4 punkty
  27. Ja musiałem kryć się bąkami. Jak byłem z dziewczyną lub kryć się do toalety, mniej alkoholu wypitego oczywiście oraz ban na oglądanie pornusów, bo mi głupoty przychodziły do głowy. Uwielbiam ostre jedzenie, więc musiałem mniej ostrych przypraw używać.
    4 punkty
  28. Czekałem na wypowiedź eksperta @Analconda i się nie zawiodłem. Dziękuję.
    4 punkty
  29. Nie uważacie, że moda na typowe portale randkowe już się po prostu skończyła? Nie jestem na bieżąco co je teraz zastępuje instagram, fejs?
    4 punkty
  30. Ten temat nic nie da. @deomi to o ile wiem bardzo atrakcyjna kobieta i w mojej opinii po prostu wszystko przychodzi zbyt łatwo, tu jakiś pocieszyciel, tam kolejny i kolejny i kolejny. Wszyscy pewnie na pstryknięcie palca. Takim kobietom bardzo często się po prostu nudzi. Ogólnie mega atrakcyjne kobiety są trochę popierdolone przez obecne czasy. Nie da się mieć mega atencji i być normalnym. Taka @Zielonooka jakby mogła mieć do wyboru ze 2-3 kolesi do związku to pewnie chodziłaby w chmurach ze szczęścia a jest sama cały czas, wiek już coraz wyższy i nie napierdala mimo to co chwilę tematu o tym, że jest samotna. Pomijam tu już inną kwestię, że każdy jest tak doprawdy sam. @deomi - Jestem tu prawie 4 lata i mam wrażenie, że w pierwszych miesiącach na forum było z Tobą lepiej niż teraz. W ogóle piszesz, że z kobietami nie możesz znaleźć wspólnego języka... a nie jest tak po prostu, że z nimi musisz coś od siebie dać a w przypadku mężczyzn wystarczy, że jesteś (wygląd)? Jeśli tak to spokojnie, daj sobie czas... uroda przeminie i zostanie wielki chuj.
    4 punkty
  31. Kupić psa wychodzić z nim na spacery, wychodzić na wernisaże, do bibliotek na spotkania autorskie ze znanymi pisarzami -póki jeszcze są. Nie wiem kurwa ale mężczyźni tu przyjmują najgorsze z możliwych strategii- dyskoteki i portale randkowe. To jak w punkcie wyjścia powiedzenie sobie - jestem cholernym przegrywem.
    4 punkty
  32. Żyję wśród kobiet i piekło nie jest mi obce?. Jestem ciekawy świata i bardzo chętnie czytam min. opinie kobiet. Czytam nawet bardzo zabawne opinie ekspertów od CHADów i kwadratowych szczęk.
    4 punkty
  33. Dzisiaj specjalnie polajkowałem grubego paszteta na tinderze. I zaczynam z nią gadkę. Jak to jest w dzisiejszym świecie. A ona, że byla na spotkaniu z facetem. I pytam jej co było z nim nie tak. A ona ze nie czuła czegoś w rozmowie. I pisze jej, ze za duzo komedii romantycznych. Miłość i relacje sie buduje po przez spotykanie się i spędzanie wolnego czasu RAZEM I mówię jej, że opowiadalem pewnej lasce pewne historie. Ona do mnie no np jaka? To jej odpisałem. I kurwa w tym momencie zwątpienilem całkowicie w ludzkość odpisała " no mega historia" dało sie wyczuc sarkazm. Kurwa, pocisnąłem babsztylowi żeby sama lepsza wymyśliła i poszła na siłkę zrzucić cielsko. Nawet jak opowiesz ciekawa i emocjonującą historię. Babsztyl 4/10,skwituje ze mega historia... Sama nie dając od siebie nic
    4 punkty
  34. A ja cały czas myślę - jak wpadka, jak przecież anal, przecież właśnie anal, żeby nie było wpadki. Już kumam czaczę
    4 punkty
  35. "Nie sypiam z nimi. Wiem że to nie fair, ale nie mogę przestać. Brakuje im sieci kontaktów. a jedyne więzi jakie potrafię nawiązywać to te z facetami. Nie umiem poznać np. koleżanki czy wejśc w jakąś grupę społeczną i się w niej udzielać bo jestem na to zbyt nieśmiała/ wycofana. Natomiast faceci to uwielbiają, uwielbiają się mną "opiekować"." Nie ma co się przejmować ocenami. Doceniam te wpisy. jesteś moim zdaniem taką typową , młodą, atrakcyjną, polską kobietą. To powszechne zjawisko, takie zachowanie kobiet wobec mężczyzn. Nie jesteś żadnym wyjątkiem. Kolega @absolutarianin ma rację, twierdząc, że 90% (dokładnej liczby nie pamiętam) polskich kobiet nie nadaje się do związków. To nie jest tak, że faceci lubią się tobą "opiekować", tylko ty wybierasz takich. Ileż niektórzy muszą się namęczyć, jeśli chcą zaruchać. Jeśli spotykasz się z dwoma facetami + eks i nadal czujesz się osamotniona, to pamiętaj, że to jest wina facetów, którzy są świniami. Może spotykanie się z trzecim , albo zrobienie sobie cycków by pomogło ? Na Twoim miejscu o tych problemach porozmawiałbym z ojcem. Powinien pomóc, przecież nie robisz nic złego. Ja jak miałem problem, to rozmawiałem z ojcem.
    4 punkty
  36. To proste. Masz problemy natury psychicznej i powinnaś je leczyć, a co najmniej iść na terapię, bo to co opisujesz odbiega od tego, co w ludzkim zachowaniu pod kątem kontaktów społecznych uważa się za nie tyle co pozostające w normie, co po prostu oznaki zaburzenia. To już nie jest introwertyzm. P.S. Nie wyzłośliwiam się, jak mogą niektórzy pomyśleć, piszę serio.
    4 punkty
  37. @deomi Ja będąc w domu wypełnionym ludźmi od dziecka czułam się samotna, bo nie czułam od nich akceptacji i miłości od matki. Teraz będąc prawdziwie sama, jako singielka, mieszkająca na pokoju wynajmowanym u starszego anglika, którego praktycznie w domu nie ma, nie spotykająca się z nikim i praktycznie odpuściwszy sobie jakiekolwiek randkowanie... jest mi z tym dobrze. Mogę teraz w pełni obdarzyć miłością samą siebie - o czym czasem zapominałam będąc w związku. Nie potrafiłabym spotykać się z 2 facetami na raz... Oni o tym wiedzą, że nie są tymi jedynymi u Ciebie?
    4 punkty
  38. @mac Ja bardzo cenię sobie swobode i brak przypierdalania się więc tak też żyję. Obowiązki donowe wszystkie po mojej stronie, mój ma ochotę ściągnąć skarpetki i rzucić w kąt- proszę bardzo. Jak jest dzień prania to chodzę i zbieram te skarpetki. Problem z kołdrą? Każdy ma swoją. Seks? Na zawołanie. Za mało ciasteczek? Ubieram się i lecę coś dokupić albo piekę. Mój chce wyjść- wychodzi, chce iść na motor- idzie, chce siedzieć cały dzień i programować to to robi. W zamian mam to samo, święty spokój. A to uwielbiamy oboje. @RealLife A co po dziecku się zmienia niby.
    3 punkty
  39. Marzę, żebyś dostała bana, albo dobrowolnie odeszła z forum.
    3 punkty
  40. Wyobraź sobie, szykujesz się, ubierasz najlepsze ubrania, jedziesz do miasta, widzisz fajna teoretycznie kobietę, kupujesz na szybko kwiaty za 70 zł, bo tak Ci powiedziano. Zbierasz się na odwagę, podchodzisz do laski i tylko słyszysz soczyste "spierdalaj jebany chuju" od laski, która wyglądała jak anioł a okazało się, że jest tak naprawdę czupakabrą. Powodzenia kolego z kwiatkiem Następny raz kup sobie kwiatki (ja osobiście uwielbiam zapach kwiatów) albo strzel se dwie pizze za te siano - lepiej wyjdziesz. Niech korzystają @CzarnyR nic nie trwa wiecznie.
    3 punkty
  41. Tak mi się przypomniała a propos wątku historia z Olsztyna parę lat temu. Pani się spotykała z dwoma naraz, a potem urodziła bliźniaki. Testy wykazały, że każde ma innego ojca ? To jest dopiero sztuka "flirtowania".
    3 punkty
  42. 3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.