Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.03.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Koleżanka opowiedziała mi wczoraj historię swojej ostatniej "randki", myślałem, że umrę ze śmiechu 🤣 Poznała gościa na jakimś czacie, rozmowa szła im całkiem przyjemnie, umówili się na spacer po rynku. Nie wymienili się zdjęciami, ograniczyli się jedynie do wzajemnego opisu. Gość (nazwijmy go Andrzej) określił się jako wysoki, dobrze zbudowany brunet. Koleżanka (solidne 7/10, nazwijmy ją "Sylwia") odstawiła się w krótką sukienkę, umalowała, założyła szpile i poszła w umówione miejsce o umówionej godzinie. Czeka sobie, wokół pusto i nagle zauważa jakiegoś kolesia idącego ewidentnie w jej kierunku. "Nie, to nie może być Andrzej - on jest przecież wysokim brunetem, a to jakiś łysawy, kompletnie nieatrakcyjny koleś, góra 165 cm wzrostu. Czekam dalej na Andrzeja". "Cześć, to ja Andrzej". "O kurwa" - pomyślała Sylwia. "Czyli to ma być Andrzej? Oszukał mnie skurwiel jeden. No nic, przecież go nie zwyzywam, przemęczę się z godzinkę, a potem pójdę do domku znieczulić się jakimś winkiem". "No cześć Andrzej, to ja Sylwia". Andrzej zamilknął, patrzy na Sylwię i nagle ni stąd ni zowąd mówi coś takiego: "Wiesz co Sylwia, szczerze mówiąc w ogóle mi się nie podobasz, liczyłem na to, że będziesz ładniejsza. Nie chcę marnować Twojego czasu, także uciekam. Trzymaj się". Obrócił się na pięcie i sobie poszedł. Sylwia została sama na środku rynku z rozdziawioną gębą. Mówi, że robi sobie przerwę od randek co najmniej na pół roku. Andrzej wyruchał jej umysł. To się dopiero nazywa niezadowalaniem się okruchami z Pańskiego stołu i trzymaniem się własnych wymagań 🤣 Szacun Andrzej, jeśli jesteś na tym forum!
    20 punktów
  2. Jebać elity, komuchów i światowy rząd. Cała pandemia to płaszczyk dla większego burdelu. Jeden wielki wał dla ciemnoty, w Teksasie odkąd znieśli obostrzenia liczba "zakażeń" spadła o prawie 50% ciekawe dlaczego? Australia ma wypierdolone i tam covid nie istnieje, imprezy i festiwale na pełnej, żadnych masek. Piękne i wolne życie Morawiecki (MAOwiecki) z resztą tych zdrajców na szubienice. Jak to powiedział bodajże przewodniczący strajku przedsiębiorców "Morawiecki pierdole ciebie i twój jebany rząd". Nie ma takich obraźliwych słów w żadnym języku żeby skwitować tych jebańców, to że sram im do ryja to słabo powiedziane. Policja? to jest chyba PISowskie ZOMO, przysięgali służbę dla dobra obywateli a co robią? TFU. Jeszcze jak widzę tego pseudo ministra zdrowia pierdolącego te farmazony to myślę że porządny lewy sierpowy naprostował by mu brak 5 klepki. I powiem wam więcej, jeden z klubów w Gdańsku jest przy końcu walki w sądzie aby się otworzyli. Pójdę tam i będę się świetnie bawił a jak znów wpadnie psiarnia to chyba zacznę ich napierdalać bo już nie wytrzymam. Jesteśmy narodem ciot i niewolników, obywatele którzy boją się rządu? powinno być na odwrót że to RZAD ma się bać OBYWATLEI że ich ustawią do pionu jak coś zaczną kombinować. Ale cóż :
    17 punktów
  3. Niesamowicie mnie bawi jak laska wstawia zdjęcie z wypiętą dooopą na Social Media czy takie typowo agencyjne a Miś pisze "pięknie wyglądasz etc.". Instagram to Tinder dla lasek w związkach - będę to powtarzał do usranej śmierci - jeśli Panna prowadzi tam konto na którym wrzuca tylko swoje atencyjne zdjęcia i jest w związku to ja pytam - po choooj ona jest w związku i jakim kretynem nieszanującym siebie trzeba być aby na to pozwalać? Social Media ustawiły kobiety w bardzo wygodnej pozie - one się tylko "pokazują", a Ty gówno możesz w zasadzie z tym zrobić ponieważ wyjdzie na to, że jesteś niepewny siebie albo zazdrosny (pominę kretynki, które w ten sposób wywołują specjalnie zazdrość u faceta i w ten sposób, zazdrością i dostępem do groty rozkoszy, zarządzają związkiem). Drogi aby to przeciąć są dwie: 1. Samemu mieć atencję, laska czuje presję i nie fika - tylko po co być w związku z kimś z kim musisz rywalizować - paranoja?! 2. Znaleźć w miarę rozumną kobietę, która jak jest w związku przestaje szukać atencji - o to bardzo trudno. Pisałem również wcześniej - w dobie social mediów i komunikatorów bardzo ciężko będzie utrzymać związki bo Pani cały czas ma stymulację pt. "jesteś piękna, cudowna itp itd." - kiedyś kobiety dostawały promil takiej atencji. Stąd bierze się to, że w dzisiejszych czasach facet na skali SMV nie jest już równy bądź o oczko wyżej od kobiety ale, aby ją utrzymać (nie w pozycji beta bankomatu) musi być sporo wyżej od niej. Znów pisząc wprost - minimum to być od kobiety kilka oczek finansowo wyżej, najlepiej jednak kiedy dominujecie finansowo + dokładacie Waszą atrakcyjność minimum równą jej - nie musisz być przystojny po prostu zadbany - ona musi widzieć że wokół Ciebie kręcą się inne samice. Jeśli masz poniżej 25 lat musisz rokować na wygodne życie, a powyżej po prostu je oferować, co w połączeniu z tym, że ona wie, iż na jej miejsce czekają następne, działa cuda. Tak działają kobiety - zawsze patrzą czy mają inną gałąź więc przeszczepiajcie w związki i relacje damsko-męskie postępowanie kobiet, w tym względzie. To jest Modus Operandi Pań - po to chodzą na siłownie, wydają kupę kasy na ciuchy czy świecą dooopą na Social Mediach - one dbają o swoja orbitę i zarządzają relacjami z ludźmi. Co więcej - kobieta jest w idealnej pozycji w wielu związkach - codziennie testuje Misia, sama wiedząc, iż w razie rozstania po prostu przeskoczy na inną gałąź (bo przecież są simpy, jest Tinder z Czadem na jedną noc, a w końcu, nawet jak zaciąży, frajerstwo, które będzie się spotykać z samotną matką). Mnie to kiedyś bawiło, a teraz już tylko zniesmacza. I najlepsze te sesje, gdzie Pani stoi w stringach, staniku, a Misiu kukold trzyma za brzuszek Jprdl dzisiejsze czasy to jest naprawdę obłęd i upadek męskości. I jeszcze jedna sprawa - większość facetów nie ma zielonego pojęcia, że relacją z kobietą należy zarządzać tak aby była w miarę 50/50. Kobiety są w tym mistrzyniami bo mają nad facetami "baty" pt. zazdrość, dostęp do seksu, a także konieczność posiadania kobiety dla posiadania dziecka. Facet w Polsce jest ustawiony w roli petenta i kogoś kto o coś prosi. Jest jeden prosty test dla związku - wyobrazić sobie jak Wasza dziewczyna zachowywałaby się wobec aktora / piosenkarza / sportowca który ma wysoki status społeczny / dobrze wygląda. Jest takie stare powiedzenie "zastanów się czy laska, z którą jesteś na randce, zachowywałaby się tak samo na randce z Bradem Pittem - i wiesz już gdzie jesteś jeśli chodzi o jej skalę zainteresowania facetami". Odpierdalałaby cyrki? Zbierała atencję? Odmawiała seksu? Nie sądzę. Smutna prawda - wielu facetów w związkach jest w czarnej dooopie. Z kobietami sprawa jest prosta - albo masz w ich oczach wartość i dostęp do wszystkiego co najlepsze albo zbierasz okruchy z pańskiego stołu po kimś i usawtaisz się w pozycji petenta. Mamusię oszukasz, tatusia oszukasz ale biologii i SMV nie oszukasz.
    14 punktów
  4. Na wstępie dodam, że jestem agnostykiem neutralne nastawionym do kwestii wiary. Nigdy nie byłem jakoś szczególnie wierzący, nie rozumiałem czym jest kościół, po co msze i to wszystko. Chodziłem do kościoła przeważnie kiedy był przymus czy to szkoła czy z rodziny ktoś szedł. Nie wiem dokładnie kiedy to się stało, ale pod wpływem własnej niechęci do uczenia się jakichś formułek i odklepywania około godzinnej mszy czy dróg krzyżowych zacząłem być nastawiony na nie. Przyczynił się do tego też znajomy w klasie (później się i tak ode mnie w pewnym sensie odwrócił), który mówił, o tym, że to wszystko lipa, nie ma Boga, oraz interesował się bodajże odłamami scjentycyzmu. Wówczas sam trochę się zacząłem radykalizować, zwłaszcza, że kilka lat potem od kilku osób już słyszałem, że kościół zły, pedofilia, palenie czarownic na stosie, walka z nauką, JP2 mafioza i pedofil, opresyjność człowieka, religia opium dla mas itd. Jako młoda osoba bezmyślnie chłonąłem te wszystkie hasła, bez weryfikacji czy to prawda. W szkole średniej był nawet spoko ksiądz prowadzący lekcje religii, jako jedna z trzech osób w klasie (chłopaków) zadeklarowałem się jako ateista. On powiedział, okej to mój wybór, ale ma nadzieję, że kiedyś odnajdę Boga, generalnie lubiał też pożartować. Był to też okres, w którym zainteresowałem się historią starożytną a szczególnie Mezopotamii. Nawiasem mówiąc już wcześniej w podstawówce trochę mnie to zaciekawiło kiedy grałem w Civilization 1 i zobaczyłem nazwę Sumer. Dziwiłem się wtedy czemu nie jest napisane "Summer" - lato i co to w ogóle jest, na historii miałem o tym trochę dopiero w gimnazjum. Jednak czemu o tym wspomniałem, jakoś 10 lat temu po raz pierwszy miałem w Internecie do czynienia z teoriami spiskowymi. Jakieś duperele o Atlantydzie, reptilianach, ufo czy właśnie Annunaki. Jak o tym czytałem i zobaczyłem obrazek krokodyla to potem bałem się mega po nocach jak zgasiłem światło. Mieszkałem chwilowo w przedwojennej kamienicy 3 milionowego miasta a nade mną strych gdzie czasem skrzypiało w środku nocy. Bodajże w tym samym roku miałem okazję spotkać chłopaka, który twierdził, że potrafi wychodzić z ciała (OOBE). W tamtym momencie przestałem brnąć w to wszystko dalej, powiedziałem sobie enough, to jest chore i zapewne zahamowało mnie, także dalej by iść w jakąś duchowość. Na studiach już zainteresowałem się kulturami wschodnimi generalnie kulturą daleko wschodnią, a w kwestii ideologicznej szczególnie Taoizmem, Konfucjanizmem oraz Buddyzmem. Poznałem też nieco filozofii indyjskiej oraz trochę zgłębiłem historię chrześcijaństwa. Fragmentarycznie przeczytałem Biblię, ale na dzień dzisiejszy mam poczucie, że to lektura warta nadrobienia. Dużo zmieniło się u mnie od czasów gimnazjum, przede wszystkim pogodziłem się mentalnie z kościołem i religią. Generalnie miałem do czynienia z wykładowcą, który dobrze znał kilka języków, w tym łacinę oraz interesował się Egiptem i Mezopotamia. Powiedział mi, że zna te wszystkie teorie o Sumerze i starożytnych kosmitach i są śmieszne oraz, że nie da się ich nawet obronić a niekiedy zaprzeczają same między sobą. Mam przez to na myśli, że może nie zamierzam chodzić do kościoła, ani się modlić, ale nie zamykam się na wiarę i nie będę jej kwestionował. W ostatnim czasie szczególnie ważne dla mnie stały się wartości tradycyjnie chrześcijańskie, a im więcej się dowiaduje o świecie tym bardziej rozumiem czemu. Zakończyłem dawno temu z buntowniczym ateizmem, dzisiaj uważam, że jest to ideologia nie tyle bezmyślna co nawet szkodliwa, mająca znamiona marksizmu (w takiej formie jest propagowany). Opiera się na szerzeniu kłamstw i przywdziewa fałszywą szatę naukowo - logiczną, podczas, gdy z samego fundamentalnego założenia w kwestiach wiary, nie da się pewnych kwestii podważyć. Ateizm to kolejna wiara niestety mocno agresywna (wiara w brak) przy tym kłamiąc, że opiera się na obiektywnej prawdzie. Naprawdę jedyne bezpieczne stanowisko to agnostycyzm. Niemniej po tym długim wstępie zamierzam poruszyć pewną kwestię, a mianowicie dzisiaj znalazłem ciekawy blog, który być może odkłamuje pewne rzeczy na temat katolicyzmu, w które ja sam jeszcze kilka lat temu mocno wierzyłem, bo Internet tak mówił oraz rówieśnicy. Link do strony głównej bloga: http://sredniowieczny.pl/ Po kolei zacytuje (autor jednak nie udziela wprost takiej zgody). Tylko wstawię odesłanie, aby można było poczytać samemu według uznania to co "interesujące". http://sredniowieczny.pl/protestantyzacja-katolicyzmu-5-przemilczanych-procesow/ - byłem kiedyś przeciwnikiem celibatu księży, ale czytając to widać, że są silnie racjonalne ku temu przesłanki. - protestantyzm dał furtkę dla zabicia tradycyjnej hierarchii, wprowadzenie demokracji oraz gładkie wejście zbrodniczych ideologii Kolejny mit jakoby kościół i średniowiecze tępiło naukę: http://sredniowieczny.pl/kosciol-poczatek-nauki/ - okazuje się, ze to właśnie KK mocno wspierał naukę - wprowadzał powszechną edukację - propagował pogańskie, ale pragmatyczne greckie mądrości - stworzył uniwersytety i naukę "świecką" http://sredniowieczny.pl/11-faktow-o-sredniowieczu/ - inkwizycja złagodziła prawo i zniosła część tortur, podczas gdy instytucje świeckie niekoniecznie - mnisi jako pierwsi latali szybowcem i nakreślili geometrię oraz fizykę maszyny latającej - chrystianizacja Europy niwelowała liczbę wojen - XIII wiek to ogromny rozkwit nauki http://sredniowieczny.pl/pedofilia-w-kosciele/ - w kościele jest promil pedofilii w porównaniu z nauczycielami - pedofilami są głównie homoseksualni księża, kapłani z przypadku (jest wspomniane, że środowiska lewicowe wywalczyły im dojście) - celibat nie jest powodem gwałtów - kościół jako pierwszy i jedyny reagował na gwałt i pedofilię - to głównie kościół protestancki a nie katolicki ma sodomitów http://sredniowieczny.pl/sredniowieczne-palenie-czarownic/ - polowanie na czarownice i miliony stosów to science fiction - co ciekawe feministki to wypromowały Edykt Rothara: "Niech nikt nie waży się zabić służącej lub niewolnicy jako czarownicę, bo nie jest to ani możliwe, ani też chrześcijanie nie powinni w to wierzyć" Pierwszy Synod” św Patryka: "Na chrześcijanina wierzącego w istnienie wampirów lub wiedźmin ma zostać nałożona anatema. Ktokolwiek oskarża istotę ludzką o takie rzeczy nie powinien być przyjmowany w Kościele dopóki nie odwoła tej zbrodni, jaką uczynił" Papież Leon VII: …mimo iż według starego prawa, tacy ludzie byli skazywani na śmierć, prawo kościelne daruje im życia, by mogli się nawrócić. itd. http://sredniowieczny.pl/22-zasady-rozwoju-osobistego-ktore-biblia-przedstawia-od-ponad-2000-lat/ kilka z ciekawszych nauk Biblii: - działaj tam gdzie masz możliwość - akceptuj, ale nie bądź bierny - zapracuj na swój sukces - bogactwo jest dobre, jeśli uczciwie zdobyte - bieda jest zła kiedy prowadzi do złych rzeczy - przede wszystkim szanuj siebie - testuj różne rozwiązania i miej zawsze wyjście awaryjne - nie poddawaj się, w dążeniu do celu - planuj z wyprzedzeniem - mocny w wierze będziesz silny - unikaj sporów - wymagaj od siebie więcej, niż od innych - osiągnij sukces w małych rzeczach - bądź pozytywny Bardzo dużo jest tutaj odkłamań na temat tego co mówi się powszechnie o KK i ogólnie katolicyzmie. Nawet na forum, pojawiały się kiedyś pochwały protestantyzmu, kiedy okazuje się, że protestantyzm to tak naprawdę wykoślawienie fundamentalnych nauk chrześcijaństwa/ zliberalizowanie ich. Od kilku lat widać zmasowany atak ideologiczny na kościół, jest coraz bardziej nachalny i obrzydliwy. Można nie lubić tej instytucji, ale ona jako jedyna podtrzymuje powszechnie ostatki normalnych wartości. Lewicy udała się rewolucja seksualna zapoczątkowana przy pomocy hipisów. Ci ludzie weszli w szeregi kadr uniwersyteckich, politycznych a nawet kościelnych i sabotują wszystko od środka. Ostatni cel to zdobycie umysłów dzieci, a potem przyszłego elektoratu poprzez metody pseudo naukowe, czyli edukację seksualną.
    12 punktów
  5. Dokładnie tak. Jeśli Pani ma profile w mediach społecznościowych czyli Facebook + Tinder dla zajętych lasek (Instagram) w chodząc z facetem w związek powinna powywalać foty z wyypiętą dooopą (i tu w ogóle się trzeba zastanowić po co z kimś takim się wiązać ale to temat na oddzielną bajkę). I tu właśnie wychodzi pewna sprawa, której na forum brakuje - wiek osób piszących posty. Post @maroon i @absolutarianin jest napisany przez osoby, które już coś w swoim życiu przeżyły i wiedzą mniej więcej jak to działa vs post choćby @ZamaskowanyKarmazyn, który jest młodziutkim facetem i wydaje mu się, że świat widziany przez różowe okulary jest taki w rzeczywistości, a nie tylko dla niego. Kolego @Pacman - ja to przerabiałem ale w formie hard - moja ex-żona miała konto na instagramie z całkiem pokaźną publiką (ok 100 000) - oczywiście praktycznie 99% to byli faceci. Dzwonienie po nocach (arabusy + + hindusi), wypisywanie, w ciągu dnia oczywiście 1001 wiadomości dziennie. Jeśli kobieta sama nie zatrzymuje tej fali atencji jaką dostaje oznacza to po prostu, iż karmi się dopaminą, która z tego płynie - wprost - ma z tego przyjemność i potwierdzenie, że jest atrakcyjna. Daje jej to pewien fajny komfort - wie, że jak Cię kopnie w dooopę to na twoje miejsce jest kupa innych. Najprawdopodobniej ten związek jest tak zarządzany, że Ty nie masz takiej atencji od kobiet (albo ona tego nie widzi) i dlatego tego nie utnie, ponieważ nie ma presji, iż na jej miejsce pojawi się następna, podczas gdy Ty masz (bo inaczej nie założyłbyś tego wątku). Podsumowując Ty będziesz grał w grę, a Pani pompuje balon atencji. Generalnie @Pacman na Twoim miejscu sam bym sobie zbudował social circle z koleżanek (a nie kooorwa grając z kolegami w gry ) tak aby Twoja dziewczyna nie czuła się tak bezpiecznie w Waszym związku, bo ufać kobiecie to po prosto być idiota w dzisiejszych czasach (z tego punktu wykluczyłbym kobiety "starego chowu" sprzed internetu, takie po 35+ - one jeszcze niektóre mają wgrany tryb "porządna"). Do tego obojętność na jej atencję a jeśli Cię to wkoorwia to jej to po prostu powiedz bo nie ma po co być z osobą z która nie czujesz się komfortowo. A to jest zdanie-klucz całej historii: To młode pokolenie, które rośnie, CI dzisiejsi 18-25 nie będa w stanie zarządzać związkiem, a przy agresywności, hipergamii i progresywiźmie Julek instytucja małżeństwa odejdzie w niebyt, a "związki" dłuższe niż 1-2 lata to będzie kuriozum. Generalnie -rośnie pokolenie ciągłego speed dating i związków w formie instant - niby jesteśmy ze sobą ale nie do końca. No ale cóż - każdy kręci sobie sznur na szyje nawet o tym nie wiedząc.
    10 punktów
  6. Ta cała pandemia to bujda na resorach. Informacje przekazywane przez jaśnie panującą władzę w postaci bankstera pinokio i biznesmena niedziela w propagandowych mediach gdzie wiarygodność tych informacji jest równa zero. Dzisiaj zaczyna się w wielu krajach oficjalny protest przeciw plandemi i o dziwo w Polsce lockdown przypadek? Nie sądzę. 1.Nie znam osobiście nikogo kto chorował na covid dodatkowo te całe statystyki zgonów to tylko i wyłącznie wina niedziałającej służby zdrowia i umieralnosci z powodu różnych chorób bo nie ma zabiegów, badań czy udzielania pomocy na czas. 2.Markety, drogerie, apteki, lasy, parki do czasu Świąt Wielkanocnych gdzie znowu będzie zakaz przemieszczania i zamknięcie ludzi w domach. Może tym razem władza pójdzie o krok dalej i zafundują nam godzinę policyjna? 3.Z racji tego, że dbam o zdrowie i sylwetkę to czas spędzam aktywnie, spacery, trekking, siłownia, kalistenika, odwiedzam znajomych, rodzinę. Dobra książka, czasem gry jak mi się zachce, film, majsterkowanie i najważniejsze spędzanie czasu w doborowym towarzystwie z braćmi na forum, zdobywanie wiedzy i nauka😉
    9 punktów
  7. a. dwa zgony b. roksa.pl c. tak samo
    9 punktów
  8. @maggienovak ja ze swej strony chcę tylko wspomnieć, że wielokrotnie dotknęło mnie zjawisko bezpłodności pań, na szczęście tylko jak to mówią rykoszetem. Ile razy słyszałem teksty, ja nie mogę mieć dzieci gdyż: i tu lista mniej lub bardziej znanych przypadłości medycznych tudzież efektów usunięcia ciąży w młodości. Wszystko jako zachęta do seksu "bez" niestety wiem, że mamy w Polsce kiepskich diagnostów (bo gdzieżbym śmiał zarzucać naszym ukochanym paniom wyrachowanie czy inną interesowność) i jednak wolałem "z". Niejednokrotnie, w krótszych lub dłuższych odstępach czasu, po zakończeniu naszych znajomości, widziałem cudownie uleczone matki Polki, które dzieci mieć nie mogły, ale stał się cud! Pchały wózek lub nawet dwa, a znam i takie, które tych cudownych poczęć miały i trzy. Więc domyśl się co myślę, o większości przypadków tak zwanej bezpłodności
    8 punktów
  9. Panowie ostatnio byłem w łóżku z Panią ze wschodu - pierwszy raz doświadczyłem takiego zaangażowania i namiętności ze strony kobiety w moim kierunku. Po wszystkim, wtuleni w siebie leżeliśmy na łóżku i rozmawialiśmy o różnych sprawach. W pewnym momencie ona mnie zapytała (mieszanina 3 języków: polski, angielski i rosyjski) : -'jak to jest, że taki facet jak ja, nie ma dziewczyny na stałe ?'. Kilka dni wcześniej akurat moja ex stwierdziła, że jestem toksycznym typem o przestarzałych poglądach i żebym 'sp*****ł na drzewo'. Oczywiście chodziło o marsze feministek. Odszedłem od niej bez słowa. Tłumaczyłem tej lasce ze wschodu, że tutaj, w naszej ukochanej ojczyźnie nad Wisłą, kobiety mają trochę inne patrzenie na te sprawy. Nie dała wiary. Spojrzała się na mnie tymi ogromnymi, ciemnymi oczami i trzy razy pod rząd mnie pocałowała w policzek. Później ugotowała mi obiad. Panowie, moja prośba względem was jest jedna: tylko wschód dbajcie o siebie i nie rozmieniajcie swojego czasu na karyny, które i tak będą same bo im wyprano mózgi. Życie może być pieknę!
    8 punktów
  10. Większość Polek chodzących po ulicach to przeciętne kobiety z SMV na poziomie 3-6/10. Czyli bez żadnej rewelacji gdzie przeciętny mężczyzna w normalnych czasach miałby takie panie na pstryknięcie palców. Obecnie 90% mężczyzn walczy na rynku matrymonialnym o najgorsze odpadki, resztki ze stołu, które nie miały wzięcia u kilku procent atrakcyjnych mężczyzn. To, że Polki są łatwe to wiedzą nawet w Dubaju gdzie za pieniądze Szejków upadlały się jedząc kał. Wśród nich były celebrytki, aktorki, piosenkarki, pogodynki czy modelki. Miałem przyjemność poznać kobietę z Białorusi, Ukrainy, Słowacji, Czech czy Rosji i pełna zgoda te kobiety o niebo lepsze od Polek. Miłe, uczynne, sympatyczne, otwarte na nowe znajomości, pomocne do tego atrakcyjniejsze z wyglądu bo nie oszukujmy się, że Polki są najpiękniejsze na świecie to mit powielany przez społeczeństwo. Jeżeli ktoś w to nie wierzy proponuje zrobić test i pojechać nad morze jak będzie cieplej zobaczycie na plaży obraz nędzy i rozpaczy zapuszczonych młodych kobiet z brzuchami większymi niż mężczyźni.
    6 punktów
  11. Here we go again... Po raz kolejny zachęcam do zapoznania się z twórczością Karla-Heinza Deschnera. Dodatkowo piszesz jedynie o katolicyzmie zapominając, że masz jeszcze wybór i ciągle możesz dołączyć do islamistów, buddystów, parsów, koptów, 'starców', kacerskich manichejczyków, patarenów, bogomolców, ortodoksyjnych jakobinów i andreanów, schizmatycznych Armeńczyków i jowianów, żydów, braminów, szamanów, tańczących derwiszów, zaklinających węże fakirów, obracających młynkami modlitewnymi Tybetańczyków, powykręcanych joginów, uczniów Lao-tsy, iluministów, hermetyków, gnostyków, druidów, pitagorejczyków, neoplatończyków, esseńczyków, chaldejczyków, ismailitów, assasynów, że wybiórczo wspomnę tylko tych ze średniowiecza zapominając o tych odkrytych razem z odkryciami geograficznymi. Kościół katolicki ze stolicą w Watykanie (a wcześniej Państwo Kościelne) miał, ma i będzie miał takie same cele jakie miała, ma i będzie mieć Anglia (Wielka Brytania), czyli na pierwszym miejscu są interesy. Jeśli ktoś mówi lub myśli inaczej po prostu bredzi nie znając historii albo podnieca się emocjonalnie piszącymi blogerami. Jest wiele rzetelnych opracowań historycznych opisujących genezy wielu wojen, w tym wypraw krzyżowych, i to wszystkich a nie tylko tych w okolice góry Synaj. Jest wiele rzetelnych opracowań historycznych weryfikujących wiele nierzetelnych i stronniczych kronik pisanych na zlecenie papieża. Trzeba czytać i samemu wyciągać wnioski. Czy obecna pandemia jest zła? Jeśli spytasz obecnie rządzącego polityka to bez zająknięcia powie, że nie, dla niego była dobra bo dużo zarobił. To samo było kiedyś... Jeśli spytasz papieskiego legata w średniowieczu czy podróżowanie jest drogie i niebezpieczne, bez zająknięcia powie, że nie bo sam ze swojej kiesy nie musi płacić za nic, ma glejt i wszystko za friko i do tego służba, tragarze, ochrona i majestat. Piśmienny i czytający, cytujący pismo święte, znający żywoty świętych, wygłaszający kazania. I teraz zapytaj czy taki gość miał problem z ruchaniem... Choćby był gruby, łysy i brzydki dziewki z plebsu będą mu obrabiać gałę z uśmiechem (psalmami) na ustach. I to tyle w kwestii celibatu wśród duchownych. A czy od średniowiecza cokolwiek się zmieniło? Na to pytanie niech odpowie ksiądz Rydzyk jeśli w dalszym ciągu ma ktoś jakiekolwiek wątpliwości.
    6 punktów
  12. Sprawia jej to autentyczną radość, napawa się tym. Cieszę się razem z nią, bo też mam sporo opcji, pewnie nie tak dużo, jak średniej urody dziewczyna, ale parę mam - wystarczy. Wszystko sprowadza się bowiem do jednego zdania. Możliwości. Z kobietami, w biznesie, z ludźmi itd. Nie wzbudza to we mnie zazdrości, zawsze się uśmiecham, czasem z zaciekawieniem popatruje w te ich wiadomości, żeby sobie poprawić humor. Czy jednak simpem można nazwać osobę, która gra ofensywnie i zagaduje ? Czy jak podchodzę do nieznanej kobiety, mówię - " Cześć, jesteś piękna" bo mi się naprawdę podoba, jestem miły, pewny, że zasługuję, na początku więcej inwestuje niż ona, wiem jak to wszystko działa i co powiedzieć itd. to czy takie zachowanie czyni mnie simpem ? Nie, nie czyni. Pewnie, jakby ktoś mnie zobaczył na żywo i moje pierwsze zalążki rozmowy z nową kobietą, a często zauważyłem w PL to występuje ( często też, po cichu, męskie pod śmiechujki, że jakiś debil i wariat - dupa piecze ogółem męską stronę mocy ) to nazwałby mnie simpem, kiedy początkowy urok, szarmanckiego dżentelmena robi często świetną robotę, dopiero po czasie bowiem zazwyczaj należy zmienić grę na tytuł BAD BOY. Wymieszaj emocje pozytywne z negatywnymi, na początku zainteresuj optymizmem, którego w Polsce nie widać, parę dni później skarć i opierdol, ale z sensem, tak tworzy się historia największych romansów... Największej rozkoszy dziejów...
    6 punktów
  13. simp simp simp simp . . . chad... kochanie, ja zupełnie nie wiem jak to się stało! Okazja czyni złodzieja, czy jakoś tak. Szczególnie jak potencjalny złodziej ma słaby kręgosłup.
    6 punktów
  14. Przyczyn, poza covidem, upatrywałbym również w chorobliwej i wystrzelonej w kosmos hipergamii kobiet, gdzie faceci z SMV <= 6/10 są uważani za odpad genetyczny, nawet przez laski 4-5/10. Zauważcie, że z roku na rok zwiększa się liczba "singielek" po 30-tce i grubej 30-tce. Tym drugim pozostaje już do towarzystwa tylko kot i Netflix. Faceci mają już dość tych naburmuszonych, roszczeniowych kociar. Szczególnie, że na Pornhubie zdaje się co minutę jest dodawany nowy film. A na progeniturę z taką 35+ po ścianie już deczko za późno - ryzyko problemów zdrowtnych u noworodka jest ogromne i to musiałaby być naprawdę wielka "miłość", żeby rozsądny facet się zdecydował je podjąć.
    6 punktów
  15. Zapomniałem dodać do poprzedniego posta
    5 punktów
  16. Sytuacja z ograniczeniami nie zmieniła się wcale. Pandemii nie ma, wirusa nie ma, testy nie są przeznaczony do wykrywania wirusa, ograniczenia i rozporządzenia są bezpodstawne i nielegalne. Żeby te "ograniczenia i rozporządzenia" były legalne musi być wprowadzony stan wyjątkowy/wojenny a tego nie można zrobić bo niema żadnej pandemii i tego wirusa. Oni/My też musimy działać zgodnie z PRAWEM NATURALNYM (bo inaczej praca wieków też pierdolnie). Podstępne koło destrukcji się zamyka i będzie Was mielić do wyczerpania psychicznego, fizycznego i moralnego... Czego jeszcze goje nie rozumieją?
    5 punktów
  17. Miałem taka sytuacje raz około roku, może półtora temu. Kobieta powiedziała mi ze faceci wysyłają do niej wiadomości i ze w sumie ona to nie miałaby nic przeciw "trójkącikowi". Było to powiedziane po "konsumpcji". Opierdolilem, wyszedłem z lóżka, trzasnąłem drzwiami, zablokowałem po jednej rozmowie. Były ze strony pani jakieś próby nawiązania kontaktu ( wiadomo jak pandemia to można i przez Linekin napisać haha, "Że się sfoszylem" - no boki zrywać, a dalej ze przeprasza -no rozumiem ale ja już nie mieszkam w Waw bo rodzice bo skupiam się na innych sprawach ). Staram się być zawsze grzeczny nawet jak nie jestem kimś zainteresowany tak było i tym razem. Wydaje mi się ze trzeba przerywać takie próby sprawdzania nas od razu. Możliwe ze dobre jest odwracanie sytuacji i jakiś rodzaj "odbicia piłeczki". Jednak o ile nie masz z taką panią dzieci, zobowiązań - od razu kończ. Kończ kurwa i nie niuansuj. Inaczej to jest poniżające.
    5 punktów
  18. Czy czasem same respiratory nie rozrywają płuc, pod pretekstem że to covid ?
    5 punktów
  19. U mojej matki bardzo dużo osób w pracy choruje, coraz więcej chociaż reżim sanitarny i chuje muje obowiązują. Nic nie pomaga. Mówię matce, żeby L4 brała na rok, ale nie chce. Nie rozumiem, ale ok. Kumpla matka zachorowała, opiekował się i sam się zaraził. U mnie na wiosce już wszystko otwarte, w tym siłka, wszystkie sklepy w niedzielę, w tym duże markety. Knajpa jedna chyba zamknięta, ale chyba bardziej przez to, że catering ogarniają. Pracuję, gram, trenuję. U mnie właściwie życie, jakby wirusa nie było, leczę się, póki jeszcze można. Co do ograniczeń debilny rząd niczego prawidłowo nie robi i tego nie opanuje. I tak, wirus jest, bo nawet do kardiologa chodzę, po lekarzach, których znam od wielu, wielu, wielu lat na dobrej, już właściwie koleżeńskiej stopie to mi mówią, żebym uważał, bo nie są żarty i z ich otoczenia wielu znajomych już w piachu. Ze skrajności w skrajność, jak to w Polsce. Władza straciła autorytet już dawno. Pozytywna zmiana nastąpiła w mentalności zleceniodawców natomiast, bo coraz częściej propozycje "dowolnego" rozliczenia, hajs bezpośrednio na konto, żadnych faktur, wyjebane. To jest przyszłość zatrudnienia w tym kraju. Podniosą klin podatkowy w "nowym (nie)ładzie" i zobaczą, co się stanie. A podniesienie klina i podatków od następnego roku jest kurwa pewne. Ten kraj zdycha. Jak zwykle szansa tylko w ludziach i w ich ogarnięciu.
    5 punktów
  20. To jest najprawdopodobniejszy scenariusz spadku dzietności bo zobacz ile rozwodów było w 2020 roku aż 50 tyś przypadek nie sądzę. Zamknięcie na małej przestrzeni mieszkaniowej obojga małżonków doprowadził do pokazania przez kobiety swojej prawdziwej natury miały się rozmnażać i rodzić masowo potomstwo a okazało się, że jeszcze mocniej dochodziło do rozpadów związków bo nie mogły już wytrzymać ze swoimi słabymi mężczyznami. Brak dostępu do samców alfa, wyjazdów integracyjnych, zamknięcie granic gdzie kobiety chętnie jeździły samotnie do ciepłych krajów, erasmusy i brak napływu egzotycznych imigrantów czy pozamykanie placówek użyteczności publicznej jak chociażby hotele do schadzek z kochankami mogły być przyczyną spadku dzietności. Druga sprawa to galopująca hipergamia, stawianie absurdalnych wymagań mężczyznom, którzy w większości nie są wstanie spełnić. Zazwyczaj najwięcej dzieci rodzi się w czasie wojny gdzie strach o przetrwanie i niepewne jutro motywuje do działania i chęci pozostawienia czegoś po sobie czy zaraz po gdy trzeba odbudować braki w narodzie tak jak to było po drugiej wojnie gdy był bum demograficzny. Lepiej już nie będzie bo dzisiaj biały heteroseksualny mężczyzna jest wrogiem numer jeden dla kobiety dlatego relacje damsko męskie są popsute i następuje rozpad rodziny lub brak w ogóle jej tworzenia. Kolejna sprawa kobiety wszem i wobec trąbią, że prawdziwych mężczyzn już nie ma i patrząc na młode pokolenie mężczyzn nie trudno się z nimi nie zgodzić. A w dobie wolności seksualnej gdzie kobieta może mieć na pstryknięcie palców masę napalonych simpów i kuców i łatwy dostęp do seksu czyli swoistą karuzelę kutangów przesuwa w czasie decyzje o założeniu rodziny co ma miejsce gdy kobieta dobija do 30 lub jest po niej i zdrowy na umyśle i ciele mężczyzna nie podejmie ryzyka płodzenia potomstwa gdzie jest duże ryzyko urodzenia przez kobietę niezdrowego dziecka.
    5 punktów
  21. Łohoho. Od piętnastu lat ludzi którym mógłbym zaufać policzyłbym na palcach jednej ręki. A kobiecie? Też mógłbym zaufać, i bym dzisiaj nie miał ręki xD
    5 punktów
  22. Widzę trzy wyjścia: 1. Otóż proponuję polecieć do jubilera po zaręczynowy, a następnie uklęknąć przed niewiastą i poprosić o rękę. Oczywiście bez intercyzy, ponieważ jak każdy "rozumny" człowiek wie, że proponowanie podpisania takich papierków to istna bezczelność połączona z brakiem elementarnego wychowania z dodatkiem braku zaufania do niewiasty. W momencie gdy Twoja inna niż wszystkie oraz wyjątkowa myszka zaakceptuje propozycję, od razu wrzuci odpowiednie fotki z komentarzami do sieci chwaląc się całemu światu swoim niewyobrażalnym wręcz szczęściem, a owa banda spermiarstwa widząc to złoży gratulacje i być może bardzo się przerzedzi przerzucając swoje "stawianie na piedestale waginy" na inną "ofiarę". 2. Znajdź sobie jakiegoś wyjątkowego paszteta, wtedy nie masz takiego problemu (chyba, raczej, gdyż poziom żenady współczesnych bawidamków może być nieoceniony) i jednoczęsnie zyjesz sobie w związku i od czasu do czasu sobie ulżysz w kroczu. 3. Nie wiązać się wcale, tak jak ja. Wtedy jesteś zupełnie wolny od tego typu dylematów i masz spokój w życiu. Polecam
    5 punktów
  23. @johnnygoodboy No i patrz ile teraz ona będzie myśleć o tym niskim, łysiejącym Andrzejku, jakie emocje, może nawet sobie z palca strzeli, a po wszystkim sama się będzie zastanawiać czemu to zrobiła 🙃 Sweet
    5 punktów
  24. Skopiowałem. Maski zaczynają spadać! „Chińskie laboratorium biologiczne w Wuhan jest częścią Glaxosmithkline, która (tak się składa) należy do firmy Pfizer!” (ten, który robi szczepionkę przeciwko wirusowi, który został (przypadkowo) uruchomiony w Laboratorium Biologicznym w Wuhan i został (przypadkowo) sfinansowany przez dr Fauci, który (przypadkowo) reklamuje szczepionkę! „GlaxoSmithKline jest (przypadkowo) zarządzany przez dział finansowy Black Rock, który (przypadkowo) zarządza finansami Open Foundation Company (Fundacja Sorosa), która (przypadkowo) prowadzi francuską AXA! "Przypadkowo Soros jest właścicielem niemieckiej firmy Winterthur, która (przypadkowo) zbudowała chińskie laboratorium w Wuhan i została kupiona przez niemiecki sojusz, który (przypadkowo) ma Vanguard jako udziałowca, który jest (przypadkowo) udziałowcem Black Rock, który (przypadkowo) ) kontroluje banki centralne i zarządza około jedną trzecią globalnego kapitału inwestycyjnego. Black Rock jest również (akurat) głównym udziałowcem firmy MICROSOFT, należącym do Billa Gatesa, który (tak się złożyło) jest udziałowcem Pfizera (który - pamiętasz? Sprzedaje cudowną szczepionkę) i (przypadkiem) jest teraz pierwszym WHO sponsorem jest! Teraz rozumiesz, jak martwy nietoperz sprzedany na mokrym rynku w Chinach zainfekował CAŁĄ PLANETĘ!
    4 punkty
  25. Wrzucam jakby ktoś jeszcze nie słyszał. https://niebezpiecznik.pl/post/olx-scam-karta-platnicza/ Nawet ludzie siedzący w branży dali się złapać i oskubać z kasy. Nigdy nie podawajcie nikomu swojego numeru karty płatniczej pod pozorem wpłaty klienta za przedmiot, ponieważ pieniądze nie zostaną Wam wpłacone, a wypłacone przez oszustòw.
    4 punkty
  26. No ale to jak sobie wyobrażasz, że taka laska z tobą będzie, jak cię ona kompletnie nie interesuje, co myśli, co czuje? Ludzie jednak nie są klonami i wyczują, że im z tobą nie po drodze. Ja nie wierzę w ideologię MGTOW, wiele razy to mówiłem. Po prostu bycie z drugim człowiekiem zobowiązuje do liczenia się z jego zdaniem, a nie tyranizowania go, lub olewania. Tak to możesz postępować z laskami na jedną noc, o ile to do czegokolwiek prowadzi, bo moim zdaniem do niczego, najwyżej do zubożenia i nie o to, chyba koledze @Pacman chodziło, może się sam wypowie. Jak przecież budujesz dom to nie mówisz, wisi mi, co tam budowlańcy w fundamentach zaleją, albo jak składasz silnik auta to nie mówisz - pierdoli mi to, jakie tam są luzy na panewkach. W ten sposób stawiasz się w roli szczeniaka, któremu jak się rozpierdoli, to się rozpierdoli, to mama kupi nowe.
    4 punkty
  27. Dzisiaj będzie tematycznie - Instagramerki: 1. Gdy instagramerka sprawdza coś w piekarniku: 2. Obczajcie te fotki z mojego snorkelingu: 3. Ćwicz mocniej. chcesz pracować od 9 do 17-tej czy zarabiać na wrzucaniu fotek swego tyłka na Insta? 4. Gdyby ciężarówki były Instagramerkami:
    4 punkty
  28. Przestrzegam przed dziewczynami z małych pipidów. Takiego parcia na związek i przedstawienie rodzicom/rodzinie to już dawno nie miałem. Po 4 miesiącach znajomości byłem wplątany w rodzinny zjazd (pierwsze urodzinki Leonka); dalej jako partner na wesele oraz "czy ze szwagrami się nie napiję". Oczywiście kto co lubi. Ja czułem się przytłoczony.
    4 punkty
  29. Czytając ten temat nasunęło mi się jedno pytanie. Po co tłumaczycie się ludziom z faktu że nie chcecie im pożyczać własnych pieniędzy. Wystarczy powiedzieć NIE. A dlaczego? Bo TAK :).
    4 punkty
  30. W normalnej cywilizacji, taki spadek urodzin widział bym negatywnie. W obecnej rzeczywistości to jest dla mnie plus. Mniej kasy na 500+, dla roszczeniowych "madek", mężczyzn wrabianych w alimenty i służących jako współcześni murzyni. Przyczyn spadku dzietności jest wiele: Kosmiczne wymagania kobiet w wyborze partnera. Nie ofiarujących w zamian nic więcej, niż pęknięcie w kroku na krótki czas. Lewicowe niszczenie rodziny i pozycji mężczyzny. Trudniej samicom znaleźć Chada w czasie pandemii, który zrobi dziecko, do wychowania potem przez beciaka. Zamknięte hotele, pensjonaty, kluby. Przez co partnerki "misiów", trudniej mają spotykać się z kochankami. Niepewność wywołana przez COVID. Realny wzrost cen o wiele wyższy od wzrostu płac, czyli zubożenie społeczeństwa, żyjącego już na kredyt.
    4 punkty
  31. @eknm2005 Jesteś pierwszą osobą, która porównała mnie do jakże wspaniałej osobistości KK - Jana Pawła II. Dzięki za zaufanie. Dołożę wszelkich starań, by tak jak on - zostać świętym po śmierci. Pierwsze co zrobię, idąc w tym kierunku, to napoję się winem i najem do syta, każdy sługa " Boży " wie bowiem, co to pełny brzuch i puste jądra.
    4 punkty
  32. Jak nie ma ustawionych wiadomości tylko od znajomych i przy tym nie ma tych znajomych pierdylion, to znaczy tyle, że dopuszcza możliwość, że pojawi się na horyzoncie coś lepszego. I co to w ogóle za panna, która jest z kimś, a jara się zaczepkami randomów? Porażka.
    4 punkty
  33. Ufam, więc sprawdzam. Taka stara prosta zasada, a jakże prawdziwa i skuteczna. Masz dwie możliwości. Albo niech dziewczyna jak chce usunie zdjęcia, gdzie jest wypunktowana jej atrakcyjność, a w zamian wstawi jakieś zdjęcie, np. zrobione z daleka na tle jakiegoś ładnego krajobrazu. Druga możliwość, stworzyć fake konto, jakiegoś mocno przystojnego gościa, z statusem i z nią popisać i zobaczyć, czy będzie chętna się spotkać. A później wyciągnąć konsekwencje.
    4 punkty
  34. Na przestrzeni czasu z forum miałem różne etapy, sam wstawiałem takie tematy, bo chciałem żeby wyszło dobrze, czyli nie wiedziałem jak reagować, żeby nie wyjść na niechada, nie trzymającego ramy. Jak zakładasz taki temat to Ci zależy, grasz w jej grę, już w niej jesteś, ziarenko zasiała. Teraz, szczerze? Nawet bym nie miał czasu myśleć co z tym zrobić, pewnie bym zagrał z @gnukij1 w Heroesy z wyjebania, ona by to wyczuła i przestała wysyłać gówno wiadomości. Albo bym znalazł sto innych zajęć ważniejszych od wiadomości od jakiegoś spermiarza, np posprzątał garaż, albo pouczył się trochę języka. Olej, to i wyjebane.
    4 punkty
  35. No Chady pozamykane, rusałki siedzą w domu z mężami, nie ma jak się wymknąć i dzietność spadła, bocian nie przynosi.
    4 punkty
  36. Albo zobaczył jej pełne przerażenia oczy, ocenił szanse i zamiast czekać aż sam zostanie spłukany to wyprzedził ją.I tak by nie pobawił sie jej cycuszkami więc wrócił "na tarczy", a bardowie już jego czyny bohaterskie opiewają.
    4 punkty
  37. @Martius777 Cóż za cudowny zbieg okoliczności. Same przypadki Jak Wam coś powiem to nie uwierzycie. Zostałem fizycznie zaatakowany za brak maski, chociaż mam świeży wyrok sądu w tej sprawie na moją korzyść. Od słowa do słowa facet w sklepie, klient ok 40r.ż. użył wobec mnie siły fizycznej, bez pacyfikacji się nie obyło, musiałem pacjenta wyciągać ze sklepu i zrobić zakupy gdzie indziej, nie będę się za idiotę tłumaczył. Taka to nowa rzeczywistość, uwaga na wystraszone bydło, może stratować.
    3 punkty
  38. @Ksanti bardzo dobra praca. Fajnie sobie przypomnieć o pewnych sprawach. Wiara to łaska. Dobrze, że szukasz.
    3 punkty
  39. Tutaj bardziej "bekowa" wersja: W ogóle ten salut na końcu. Jakby oddawał szacunek największemu przeciwnikowi dotychczas w swojej historii, czyli schodom.
    3 punkty
  40. Hej zaraz Ci wyśle zaproszenie. Nie zakochuje się w tokenach i kobietach
    3 punkty
  41. Jak miło przeczytać na tym forum wypowiedź kogoś mądrego. Muslimy przewidziały SM już setki lat temu, bo w istocie nie ma żadnego postępu i po prostu owinęły swoje kobiety w tkaniny. Ludzie mają od tysięcy lat te same potrzeby, tylko czasem to przybiera na sile z pomocą jakiś wynalazków, które potem odchodzą w niebyt razem z upadkiem całych kultur. Kobieta zawsze zachowuje się tak, jak jej na to pozwolisz. Ale uwaga! Już zachód też się kapnął że strzelił sobie w stopę tym kurestwem, bo z kurw będzie się rodzić mało niewolników, a jak już to słabych, a to NIEDOBRA JEST! I zobaczcie, jak sprytni decydenci zachodu (aj waj) założyli i swoim kobietom tekstylia na twarze, a one jak błyskawicznie to zaakceptowały! Wcześniej, gdyby im podać zły powód, np. szariat to wszystko w diabły poszłoby, cały wysiłek propagandowy, a tak... majstersztyk. Z czasem dla mężczyzn pojawią się wyjątki, żeby nie tracili energii na wkurwianie się, np. zwolnieniem będzie wykonywanie pracy fizycznej w jakiś męskich zawodach, potem jeszcze wymyślą jakąś lukę dla inżynierów, czy prawnicy dla siebie i dojdziemy spokojnie do prawdy znanej od zarania świata: że jak dasz babie skakać i pokazywać dupę, to ona będzie skakać i pokazywać dupę. Tylko tu jest ważny punkt, który trzeba koniecznie dopowiedzieć - ta dyscyplina musi być w całej twojej cywilizacji, po to jest slut shaming bo co z tego, jak ty będziesz próbował swoją kobietę zdyscyplinować, a stada simpów jak z tematu, to będą rozwalać i zostawią pani furtkę. Wtedy zaczyna grać rolę, czy te simpy coś sobą reprezentują, pół biedy jak nie, ale coraz częściej - niestety tak, bo tak są zdesperowani i nie znają swojej wartości, że rozpierdalać się zaczyna cała cywilizacja. Dlatego właśnie @ZamaskowanyKarmazyn z @Turopem się mylą i zostaną sami przy tych grach komputerowych, bo wtedy pozostaje ci albo ewakuować się w miejsce, gdzie ona nie jest rozwalona, albo budować własną enklawę, która będzie atrakcyjniejsza od reszty upadku. Na szczeście decydenci zachodu (pejsy masony, czort ich tam znaet) zaczęli zaprowadzać ryzy w tym brudelu, na których rykoszetem dostaniemy oczywiście i my, tracąc część wolności i tyrając w gorszych warunkach, ale co do kobiet to jest szansa, że na tym zyskamy, jeżeli oczywiście gov.simp nie ma pod tym względem innych planów. Ale raczej nie ma, bo brak demografii też nie jest mu na rękę, kiedy ta demografia w innych krajach jest, a całego świata on nie kontroluje, a jeżeli nawet, to długo kontrolował nie będzie. Albowiem można to uogólnić na wszystkich niewolników (a wyjąć z tego promil kobiet, które coś sobą reprezentują), którzy nie wiedzą, kim są i nie biorą za to żadnej odpowiedzialności - tylko w swoich działaniach zawsze najpierw oglądają się na innych. Oni nie będą pytać, po co jest maska, tylko jeden założy maskę z punisherem, druga w kwiatki, albo koronkową, by przecież podkreślić swoją indywidualność. I tak będzie wyglądał ten nowy świat. Kiedyś jeszcze się łudziliśmy, że ten człowiek, który nas mija, może jest człowiekiem, a teraz już wiemy bez złudzeń, że jest tylko zwierzęciem. Trochę to deprymujące, ale za to bliżej prawdy, a dalej od złudzeń.
    3 punkty
  42. Lata temu w dokładnie takiej sytuacji próbowałem radzić sobie z tym zakazując dziewczynie kontaktów z takimi, jakichkolwiek. Teraz to jestem nawet z niej dumny trochę (nie jesteśmy już w związku) , że potrafiła czasem wytrzymać kilka miesięcy i faktycznienie nie reagować na te zaczepki... bo to dla dziewczyn jest jak narkotyk, ta atencja. One już aktualnie są tak zaprogramowane i cały czas świat je w tym utwierdza, że mogą mieć atencje z każdej strony i nikt im nic nie zrobi. To jest plaga, takie są teraz młode dziewczyny. Budowanie związku z takimi to jest męka, nie warto, szkoda nerwów bo z tego nic się nie ulepi. Która raz spróbowała narkotyku atencji, już zawsze będzie od niej uzależniona. Czasem wytrzyma bez niej jakiś czas, jak długi to będzie zależało od jej chęci i woli co jest powiązane z tym jak bardzo się jej podobasz. Jedynym rozwiązaniem tego "problemu" jest chęć rzucenia tego narkotyku, przez dziewczyny, ale wez jej wytłumacz, że ona ćpa, przecież Cię wyśmieje jak jej to będziesz tłumaczyć. Zresztą nawet jeśli to po co miała by to robić jak za rogiem i tak czeka kolejny kukold. 🙂 I popieram w całości post @RENGERS . Bo tak to działa.
    3 punkty
  43. Otóż mylisz się i to niezmiernie. Dla kobiety urodzenie dziecka to taki ultimate social proof. Zwłaszcza w oczach innych kobiet. Niegdyś było to epatowanie macierzyństwem po rodzinie. Teraz - po socmediach, bo to teraz "krąg znajomych". Żadna nowość, panie. Te same zachowania, tylko inne narzędzia.
    3 punkty
  44. O właśnie. Też się nad tym nie raz zastanawiałem. Kolokwialnie mówiąc po jaki chooj? Team to zawsze teamwork jak mają być efekty. A tu ktoś sprzedał, że ma być indywidualny wyścig kto większy dół wykopie i ludzie to kupują. 🤔
    3 punkty
  45. Właśnie trudno mi powiedzieć czy ludzie nie byli wystraszeni- byli tylko inaczej. Czy było niestabilnie to nie będę nawet mówił bo po prostu pamiętam czołgi na ulicach, patrole wojskowe. No i szepty( wszędzie) "wejdą czy nie wejdą". Otóż, było TOTALNIE niestabilnie. Żyło jednak jeszcze pokolenie ludzi którzy przeżyli wojnę jako dorośli i naprawdę pamiętali kiepskie czasy - to oni byli punktem odniesienia i WSPARCIEM dla naszych rodziców i dla nas. Teraz te funkcje (dziadków, mentorów, opiekunów, drogowskazów) zdają się być do zagospodarowania i jest wielu chętnych na przechwycenie tego i zmonetaryzowanie ( milion postów o tym jest tutaj) , wmawiana ludziom ze są nieszczęśliwi, że ich życie to jakiś jebany check box który musza po kolei odhaczać żeby przechodzić na kolejne jak to mówią "lewele". To nie ma nic wspólnego z "lewadztwem", "komunis(memem)" czy innymi określeniami tyleż malowniczymi co nieprawdziwymi. Ważne jest aby nie "foszyc się" na rzeczywistość, nie nazywać wszystkiego co nam sie nie podoba "lewadztwem". Kiedy dla jakiejś która ci się podoba i do której czujesz mięte, ty nie jesteś atrakcyjny - odkochać się wrzucić na luz i nie pielęgnować urazów. Iśc swoją drogą. Nawet gdyby tu przyszło milion zranionych mężczyzn i każdy wylałby swoje żale, opowiedział o sobie, kobiety nie stałyby się przez to mniej progresywne a świat dla nas mężczyzn nie zrobiłby się bardziej przyjazny.
    3 punkty
  46. Sylwia koncertowo zjebała sprawę. Gdyby poznała Andrzeja nieco lepiej, to wiedziałaby, że Andrzej stając na swoim, podkreślam raz jeszcze, swoim portfelu, miałby 187cm. wzrostu, kwadratową szczękę, symetryczną oraz umięśnioną sylwetkę, a tekst, którym uraczył ową panią byłby uznany za najlepszy żart roku. Inaczej mówiąc: to wszystko wina Sylwii.
    3 punkty
  47. Ale powiedz sam czy nie jest to najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń? My tu się zmóżdżamy nad Andrzejem, a skubany @Analconda wszedł w ten temat cały na biało i pokazał nam o co w tym wszystkim chodzi, coś jak w tej scenie:
    3 punkty
  48. Popłakałem się ze śmiechu. Sam byłem świadkiem lepszej historii. Moja koleżanka umówiła się z facetem na czaterii i akurat wychodziłem, powiedziała, że ma spotkanie ma na trasie mojego powrotu. Po drodze rozanielona, że taki przystojny facet z samochodem będzie. Poprosiła abym chwilę stanął na 3 min i da mi znak abym interweniował w razie czego. Jeśli pójdzie z nim to oznacza, że jest ok. No to usiadłem na ławce i czekam na ich randkę. Z samochodu wysiada facet w średnim wieku a koleżanka ledwo 18 skończyła Co się działo! Facet po wymianie kilku słów objął koleżankę i turbocałowanie! Koleżanka była całowana bite 20 minut bez odrywania ust! Wreszcie dała znak! Wszedłem na scenę jako "kuzyn" i ją zabrałem. Poprosiła o gumę do żucia. Pluła na chodnik, zerzygała w bramie. Kolejny rzyg w parku w kosz. Pomstowała. Facet palił najgorsze papierosy świata Mówiła, że smród ją obezwładnił i bała się urazić księcia Więcej razy nie spotkali się.
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.