Skocz do zawartości

Wkurzeni 30-letni. Żyją na dorobku, nie mogą liczyć na państwo


Perun82

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Orybazy napisał:

Wystarczy obniżyć podatki. Gdyby w Polsce za przeciętną pensję można by utrzymać na dobrym poziomie rodzinę (jak w USA po wojnie) to mielibyśmy boom urodzeń. Model gdzie facet utrzymuje rodzinę a kobieta zajmuje się mężem, dziećmi i domem jest bardziej sprzyjający dzietności niż gdy oboje pracują. 

Chyba już za późno na to, machina wyzwolonych kobiet już dawno ruszyła. 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie obecne programy społeczne (czytaj - rozdawnictwo) powinny być zastąpione przez ulgi podatkowe - zamiast dostawać kasę od państwa, odliczasz to od kwoty, jaką musisz mu odprowadzić. Dzięki temu skończyłyby się hasła "nie opłaca mi się robić" - nie pracujesz, nie odliczasz podatku, nie masz kaski. Proste, i chyba skuteczne. Ale żeby to wprowadzić, potrzebowalibyśmy co najmniej Żelaznej Damy, jak nie kogoś pokroju Putina (nie nie jestem zwolennikiem, żeby nie było)...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@foaloke Obecny system, jest myślę nie do zatrzymania. Im więcej podatków zbierzesz, tym więcej ci z tego skapnie jeśli jesteś urzędnikiem czy politykiem. System musi zbankrutować zanim się coś polepszy. Margaret Thatcher objęła władzę gdy w UK działo się źle ekonomicznie i dzięki temu pozwolono jej powściągnąć zwiększający się socjalizm. Socjal się skończy gdy zacznie padać gospodarka, bezrobocie i inflacja polecą w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurzeni 30letni, ale garniący się do pracy nie chcą liczyć na państwo, oni by chcieli, żeby państwo ich nie okradalo. Tyle i aż tyle. Co dzisiaj socjaluchy z PiS oferują 30 latkom bezdzietnym? Ano wspaniałą możliwość dorzucenia się do finansowania dzieciorobów, ale też do dorzucania nawet bogatym rodzinom po 5 stów i więcej netto, bo MAJĄ dzieci. To jest cudowny plan na gospodarkę!?

 

Powtarzam to kolejny raz - promować powinno się pracę i ludzi pracy. Nie trzeba socjalów, obniżyć koszty pracy i niech ludzie zobaczą że bardziej opłaca się pracować niż kombinować. Kogo my kurwa wychowany promując siedzenie na socjalu??? 

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Feminizm jest związany z socjalizmem (marksiznem).

Tylko wiele osób tego nie widzi. Nawet tu na forum.

A powiązanie jest mocne.

Jak by nie było marksistowskiego systemu gospodarczego, czyli socjalizmu i rozdawnictwa, to i nie było by feminizmu bo w wolnym runku kobiety sobie radzą w pracy w taki sposób w jaki są do pracy przystosowane biologicznie, czyli gorzej. A więc zarabiają mniej i to jest sprawiedliwe (mniej robisz to mniej zarabiasz). Kobieta mogła by tam być niezależna, ale byłoby jej wtedy gorzej będąc niezależną niż gdyby była zależna od mężczyzny. Więc feminizm w postaci równości by nie miał racji bytu.

Z kolei gdy jest marksizm, to promuje się nieróbstwo. A w tym kobiety są dobre. Idą na zasiłki albo opieprzają się w gówno-pracach (urzędach). Popierają rozdawnictwo w wyborach. Itp.

Tym sposobem feminizm w rzeczywistości promuje nie równość, a nierówność (np. wypłaty stałe w kwocie, a niezależne od ilości wykonanej pracy, czyli gdy kobieta wykonując mniej na danym stanowisku ma zarabiać tyle samo co facet co wykona więcej). No i praca kobiet odbiera im czas na zajmowanie się dziećmi (i w ogóle czas na pomyślenie o jakichś dzieciach, przynajmniej dopóki się hormony o to nie upomną gdzieś koło 30-tki).

Czyli popieranie świadczeń wcale nie motywuje do posiadania dzieci, tylko demotywuje. Tylko nie dzieje się to wprost więc to nie od razu widać.

W statystykach wyszło że 500+ wcale nie spowodowało wzrostu dzietności. Do tego pojawiła się inflacja więc po prostu teraz mamy sytuację że bez 500+ ciężko zarobić na rodzinę z dziećmi. Jakaś minimalna ilość rodzin ma lepiej, ale dużo większa odczuła to jako stratę bo wcześniej może i mieli ciężko, ale teraz mimo dostawania 500+ mają gorzej bo wszystko podrożało więcej i miesięczny wzrost wydatków na dzieci jest liczbowo większy niż 500zł.

Usprawiedliwianie rządu że robi to zgodnie z logiką i dla zapewnienia sobie podatników jest więc błędne. Rząd w rzeczywistości robi to z głupoty myśląc że to zwiększy dzietność, albo robi to świadomie bo chce zmniejszyć dzietność.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, Kim Un Jest? said:

Kogo my kurwa wychowany promując siedzenie na socjalu??? 

Wyborców, którzy zawsze będą głosować na partię socjalną. Postaw się na miejscu polityka, który myśli tylko jak się utrzymać na stołku. Tylko taki "pewny" elektorat jest dla niego cenny. Co z tego, że kraj się w końcu zawali bo pracowici już nie będą chcieli pracować na leniwych. Polityk już będzie miał tyle odłożone że może spędzić sobie emeryturę w Argentynie czy gdzieś gdzie cieplej. 

@imprudent_before_the_event Może dzietność się sumarycznie nie zwiększa ale za to przesuwa. Więcej dzieci mają niziny społeczne a mniej klasa średnia. Gdyby to co napisałeś rozumiała chociaż 1/3 społeczeństwa mielibyśmy rewolucję. Gdybym potrafił lewą pisać to bym się obiema rękoma podpisał pod tym co napisałeś. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Orybazy napisał:

Więcej dzieci mają niziny społeczne a mniej klasa średnia.

Ja to zauważyłem dawno temu, i wtedy mnie to dziwiło, a teraz nie. No i teraz juz wiem że często niziny robią dzieci których nie potrafią utrzymać, a potem placzą żeby państwo pomogło. No i pomaga, ale w pewnym sensie w zamian za głosy, i tak się koło zamyka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo i ciężko pracuję, dokształcam się też na własny koszt aby być lepszy w swojej profesji. W zamian Państwo Polskie zabiera mi najwięcej jak tylko może:

 

1) ponieważ zarabiam jestem karany podatkiem dochodowym i innymi podatkami zwanymi rzekomo ubezpieczeniami,

2) kiedy zainwestuję moje ciężko zarobione pieniądze np. na giełdzie i uda mi się coś zarobić to nakładany jest kolejny podatek w wysokości 19% od tego co zarobiłem,

3) kiedy kupuję paliwo do auta bym mógł zarabiać (dojechać do pracy) płacę co najmniej 50% podatków w cenie paliwa,

4) kiedy kupuję różne dobra i usługi płacę podatek VAT 8% lub 23%,

5) dodatkowo dzięki poczynaniom Państwa Polskiego mamy inflację, która jest w mojej opinii ukrytym podatkiem.

 

W Polsce nie promuje się pracowitości, fachowości, poświęceń, umiejętności odroczenia gratyfikacji w czasie, samodoskonalenia aby pracować lepiej i wydajniej, zarabiać lepiej, inwestować więcej, etc. Wzorcowym obywatelem jest bierny nierób wyciągający rękę po socjal, łykający wszystkie bzdury głoszone przez socjalistów z różnych partii, wierzący w darmową służbę zdrowia, darmowe szkolnictwo i wiele więcej "darmowych" rzeczy od Państwa Polskiego.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, samotny_wilk napisał:

W Polsce nie promuje się pracowitości, fachowości, poświęceń, umiejętności odroczenia gratyfikacji w czasie, samodoskonalenia aby pracować lepiej i wydajniej, zarabiać lepiej, inwestować więcej, etc. Wzorcowym obywatelem jest bierny nierób wyciągający rękę po socjal, łykający wszystkie bzdury głoszone przez socjalistów z różnych partii, wierzący w darmową służbę zdrowia, darmowe szkolnictwo i wiele więcej "darmowych" rzeczy od Państwa Polskiego.

Beta - obywatel :D Opłaca przyjemności pato -alfy (luźna aluzja)

 

 

Edytowane przez Perun82
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Kto jest bardziej wartościowy z punktu widzenia przetrwania biologicznego narodu?

Zastępowalności pokoleń?

Stabilności?

 

Kurna. Żadne odkrycie!

Jasne że rodziny posiadające dzieci !

 

One dają zastępowalność pokoleń.

Wydają od cholery kasy na dzieci (podatki!).

Są bardziej przewidywalni w swoich wyborach.

Rodziny się teoretycznie wspierają - więc odciążają państwo w tym zakresie.

Oraz trudniej im spierdolić zagranicę;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Kto jest bardziej wartościowy z punktu widzenia przetrwania biologicznego narodu?

Zastępowalności pokoleń?

Stabilności?

 

Kurna. Żadne odkrycie!

Jasne że rodziny posiadające dzieci !

 

W polskiej rzeczywistości to żadna logika. Po 2004 wyjechało z Polski 2 mln głównie młodych ludzi. Nie ma gwarancji, że kolejni narobieni w ramach programu 500 plus nie wyjadą także. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, DanielS napisał:

Nie da się dawać każdemu. Ktoś misi sfinansować rozdawnictwo :P 

 

Dokładnie. Dlatego za bandytyzm uważam przykładowo objęcie 500 +ludzi i tak już bogatych. To nie ma sensu.

Z kolei burżujom-skurwysynom nic się nie stanie jak będą mieli 20% tego co mają.

Taką mamy pogodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, DanielS napisał:

Nie da się dawać każdemu. Ktoś misi sfinansować rozdawnictwo :P 

Tak, ale wybory były dwa:

PO i finansowanie kolorowych nachodźców

lub

PiS i 500+ na dzieci.

 

21 minut temu, wroński napisał:

Dlatego za bandytyzm uważam przykładowo objęcie 500 +ludzi i tak już bogatych. To nie ma sensu.

Ta kasa jest na dzieci, a nie na "biedne dzieci".

Dla biednych są MOPS-y.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wprowadzeniem 500+ też była rzesza ludzi, których głównym utrzymaniem były wszelkie zasiłki i zapomogi. Po jego wprowadzeniu nie zauważyłem, żeby nagle została powiększona - Ci co żyli na socjalu, dalej na nim żyją, zaś Ci co pracowali, dalej pracują. Mentalność wynosi się z domu i polityka państwa nie zmieni tego ot tak z dnia na dzień. Jakby zabrano wszelkie świadczenia, to poszliby kraść, a nie do roboty - tak jak to było w latach 90 i wczesnych 00. Problemem jest to, że dzieci z tych rodzin patologicznych założą kolejne ,,rodziny" i grono beneficjentów znacznie się powiększy i tak dalej, aż zdominuje całkowicie społeczeństwo. To co prawda perspektywa kilkudziesięciu lat, jednak nieunikniona. Już teraz dla osób w wieku produkcyjnym migracja na szczeblach drabiny społecznej jest mocno utrudniona, zaś dla obecnie narodzonych dzieci, pozycja społeczna ich rodziców jest dla nich piętnem - urodzone w rodzinie patologiczne, umrą jako patola.

 

No i warto też zauważyć, że Polska była ofiarą bio-polityki III Rzeszy i ZSRR, czego konsekwencją jest obecny przekrój społeczeństwa, więc osobiście uważam, że żadna polityka socjalna czy też wspierająca przedsiębiorczość niczego tu nie naprawi - tu są konieczne narzędzia bio-polityki, czyli sterylizacja i aborcja.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Throgg napisał:

Po jego wprowadzeniu nie zauważyłem, żeby nagle została powiększona - Ci co żyli na socjalu, dalej na nim żyją, zaś Ci co pracowali, dalej pracują.

To coś słabo u Ciebie ze wzrokiem. Kiedyś w Warszawie w jakiejś dużej Biedronce zobaczyłem na kasach rząd samych facetów (10 kas i 10 facetów). Idealna sytuacja na dobre zdjęcie. No ale akurat nie miałem aparatu ze sobą. Gdzie się więc podziały pracownice że nagle supermarkety podnoszą wynagrodzenia i mają ciągłe braki w zatrudnieniu?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pis pomoże w dziecioróbstwie na koszt wszystkich podatników, a potem wcieli ich do armii europejskiej euro-rzeszy unijnej. 
Jaki przywilej chce mi 30 latkowi bezdzietnemu dać państwo? Kilka złotych żeby się rozpłodzić i uzależnić jeszcze bardziej od systemu? Nie kurła, dziękuję postoję.

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

To coś słabo u Ciebie ze wzrokiem. Kiedyś w Warszawie w jakiejś dużej Biedronce zobaczyłem na kasach rząd samych facetów (10 kas i 10 facetów). Idealna sytuacja na dobre zdjęcie. No ale akurat nie miałem aparatu ze sobą. Gdzie się więc podziały pracownice że nagle supermarkety podnoszą wynagrodzenia i mają ciągłe braki w zatrudnieniu?

Po pierwsze ciężko mi uwierzyć, że w jakiejkolwiek Biedronce na raz były otwarte wszystkie kasy, a po drugie, na jedną przytoczoną przez Ciebie Biedrę jest kilkadziesiąt, gdzie na kasach są same kobiety. Zresztą, nie wiem nawet czego ten przykład anegdotyczny miałby dowieść.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, SzatanKrieger said:

Jeśli we Francji są nawet testy DNA zabronione to, to jest dopiero przerażające.

W Niemczech też (musi być zgoda matki), do nas też przyjdzie :(.

1 hour ago, Throgg said:

poszliby kraść, a nie do roboty

Kasę z socjalu przerzucić na policję kryminalną i więzienia, zorganizować karne brygady budowy autostrad. Jasne, że od razu to nie podziała, ale z czasem ... . To na co dajesz $, tego masz więcej. Dajesz socjal masz więcej siedzących na zasiłkach. Życie na czyjś koszt to też kradzież, tylko przez pośrednika państwo i podatki. Legalna kradzież. Obejrzyj dokument "Benefits Street", do tego zmierzamy.  

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, wroński napisał:

Dokładnie. Dlatego za bandytyzm uważam przykładowo objęcie 500 +ludzi i tak już bogatych. To nie ma sensu.

Jesteśmy na forum antymatrixowym, a Ty promujesz matrix. 

Ktoś jest zamożny (zamożny, żyje godnie, ale nie stać go np na jacht), dobrze zarabia gdyż jego usługi są cenione, a może ma firmę i daje pracę ludziom? Tak czy tak pracuje, i ma być karany skoro PIS obiecał "pińćsetplusy" na każde dziecko, a potem zmienił zdanie i jednak nie, jednak na drugie bądź limit zarobków? A jak ktoś zarabia (przykładowo) 3 000 na rękę (ok 750e miesięcznie, "bogactfo kurła!") i mu przekracza dochód na osobę np 50zł i nie dostanie "pińćsetplusa"?

 

14 godzin temu, wroński napisał:

Z kolei burżujom-skurwysynom nic się nie stanie jak będą mieli 20% tego co mają.

Czy każdy bogaty to "łoszust złodzyj" a każdy biedny to szlachetny człowiek? 

 

Jeśli chodzi o rockerfellerów czy rotschildów to faktycznie oni stworzyli nam planetę - więzienie. Albo wielkie korporacje zarabiające niewyobrażalne pieniądze, płacące ludziom po 2 000PLN na rękę. Z tym się zgodzę.

 

Ale znam ludzi zarabiających kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, i nie uważam że skoro są w czymś dobrzy, to powinni jebać za 2 000PLN (ok 500e).

13 godzin temu, Brat Jan napisał:

Tak, ale wybory były dwa:

PO i finansowanie kolorowych nachodźców

lub

PiS i 500+ na dzieci.

Wybór jak za czasów 2WŚ. Iść z Hitlerem, iść z Stalinem na tego pierwszego. Ewentualnie pojebane sojusze jak z Anglią czy Francją. A przecież czesi mieli dla nas propozycję!

 

Widać po wyborach (o ile nie były sfałszowane), że Polacy nie widzą innej opcji niż pis/po. Bardzo boli mnie to bo kocham swój kraj i mam wielu przyjaciół, ale widzę efekt rozbiorów, 2WŚ, komunizmu i bandyckiej reprywatyzacji po 89r. Zrobiono z dumnego narodu generację pomywaczy, pariasów Europy. Można głosować na różne partie, ale efekt wciąż ten sam. Pis i po - ciągle się kłócą, a za kulisami sprzedają Polskę i piją wódeczkę.

 

Wielu ludzi nie interesuje się polityką - stąd tragiczne skutki.

 

Ludzie nie rozumieją, iż pieniądze które rząd rozpierdala na 447, kościół czy inne mogłyby być spożytkowane na budowę szkół, dróg, szpitali. Czekał ktoś w kolejce do lekarza, przyjemne co?

 

Albo reparacje wojenne. Mamy 38 milionów obywateli, odliczając głupków, dzieci, starców, chorych, tych co wyemigrowali dajmy że zostanie połowa. Połowa ma dzieci, pracę, interesy (to są wymówki, no ale niech będzie że to taaaaaka wielka przeszkoda), zostaje około dziesięć milionów szlachetnych Polaków. Wychodzą na ulicę, manifestują siłę, media trąbią o faszyźmie bo są przerażone. 

 

Po tych akcjach mamy repolonizację mediów, dostajemy pierwsze transze odszkodowań od niemców, modernizujemy chory system. Piękne, co? Ale ciężkie do zrealizowania, skoro nie chce się ruszyć dupy na wybory i ZADECYDOWAĆ o losie swoim, i swoich następców. Najlepiej potem narzekać, i odurzać się alkoholem etylowym gadając jak to źle,

2 godziny temu, Throgg napisał:

No i warto też zauważyć, że Polska była ofiarą bio-polityki III Rzeszy i ZSRR, czego konsekwencją jest obecny przekrój społeczeństwa, więc osobiście uważam, że żadna polityka socjalna czy też wspierająca przedsiębiorczość niczego tu nie naprawi - tu są konieczne narzędzia bio-polityki, czyli sterylizacja i aborcja.

Cały czas powtarzam tu, i na samiwec.web iż sytuacja w Polsce, jest konsekwencją politycznych rozgrywek ostatnich stu lat.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, DOHC napisał:

skoro nie chce się ruszyć dupy na wybory i ZADECYDOWAĆ o losie swoim, i swoich następców.

Ale jak można poważnie traktować wybory albo sondaże, gdzie w momencie powstania parti Ryszarda I Nowoczesnego ta miała 10% poparcia już na starcie, podobnie było z Biedroniem.

Już Stalin powtarzał że nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy, mimo że uważamy się za kraj cywilizowany, to w wielu sytuacjach i dziedzinach życia jest podejście typowo komunistyczne, byle jakie, na odpierdol.

Każda większa manifestacja, albo zamach stanu nie odbędzie się nigdy bez udziału obcych mocarstw, a jak wiesz Ty i ja, obce mocarstwa nie mają interesu w tym aby Polska była silna.

Dodaj do tego fakt, że media notorycznie skłócają ludzi ze sobą, kraj jest podzielony jak nigdy dotąd, zgadzam się, większość to debile, a nimi łatwo można manipulować.

Sam osobiście interweniowałem w sprawie koncertu Ukraińca gloryfikującego bandy UPA w Lublinie, dzwoniłem, pisałem maile, i co? jajco, chcieli moje dane osobowe, straszyli sądem, tak to wygląda w praktyce, @Adolf też z tego co pamiętam miał problemy za wpis na facebooku, czy dodanie jakiegoś zdjęcia, który przedstawiał prawdę na temat narodu wybranego.

 

 

26 minut temu, DOHC napisał:

Czy każdy bogaty to "łoszust złodzyj" a każdy biedny to szlachetny człowiek? 

Wroński przedstawia standardowy punkt widzenia typowego Polaka, wiec nic dziwnego że założył taki temat, który również sugeruje kolejną skaze na mentalności naszego kraju, czyli dostać się do koryta.

Tylko nie pierdolmy potem, że winą za nasza obecną sytuacje ponoszą Żydzi, Rosjanie czy Niemcy, sami sobie jesteśmy winni z takim podejściem.

 

29 minut temu, DOHC napisał:

Zrobiono z dumnego narodu generację pomywaczy, pariasów Europy.

To fakt, a najgorsze jest to że ten wirus nadal jest obecny, choć już rzadziej, bo młode pokolenie raczej nie ma kompleksów względem Zachodu, to starsi owszem.

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.