Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 21.02.2024 o 01:56, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Nie interesuje mnie co na ten temat myśli Maersheimaer, Bartosiak czy Napierała. Mnie interesuje co myślą o tym elity polityczne Rosji a one rozumują w sposób imperialny. Dlatego właśnie uważam, że reakcja Rosji na przeciąganie Ukr pod parasol USA była możliwa do przewidzenia przez średnio rozgarniętą 13 latkę. Jeśli elity USA się na to zdecydowały, to wzięły tym samy na siebie winę za te zniszczenia i ofiary, chyba, że uznamy, że Amerykanie są głupsi od trzynastolatek.

No elity rosyjskie uważają, że Polska docelowo powinna robić za montownię rosyjską i być generalnie w rosyjskiej strefie wpływów. Jeśli Rosja jest "mocarstwem nuklearnym", to zapewne głos Ameryki (i jej interesy oczywiście) muszą być dla Ciebie również ważne? 

No tak, reakcja Rosji była do podejrzenia, ale to nie znaczy, że zachód ma być w tej kwestii zawsze bierny. Nie, nie wzięły na siebie winę i ofiary. Rosja mogła sobie darować, bo wszak USA mogło sobie darować, to czemu Rosja sobie mogła darować. Wszyscy sobie darujmy! LOVE AND PEACE! Jak to krzyczeli hipisi gdy Amerykanie walczyli w Wietnami by potem przegrać wygraną wojnę, bo płatki śniegu nie rozumieją realizowania interesów narodowych.

 

W dniu 21.02.2024 o 01:56, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Nikt nic nie zmienił sam z siebie. Take rzeczy dzieją się pod wpływem zorganizowanych akcji. Solidarność była sponsorowana przez USA. Gdyby tego wsparcia nie było ewentualne protesty byłyby zmasakrowane tak jak w Poznaniu 56 roku albo Czechosłowacji w 1968. Kijów nie upadł w 3 dni tylko dzięki zaangażowaniu USA i UK, gdyby nie ich pomoc dziś nie byłoby Ukr i żadne "chcenie" ukrów nie miałoby na to wpływu. Zresztą, Budanow i reszta twierdzili, że ofensywa to się skończy pod Uralem a USA gwarantowało bezgraniczne wsparcie. I co z tych tromtradrackich zapowiedzi zostało? Dodatkowo, Rosja miała się zapaść pod naporem sankcji w parę miesięcy, miało nie być niczego. Wypowiedzi polskich ekspertów od wojskowości sprzed 2 lat pominę z litości milczeniem...

Oczywiście! Jak najbardziej! Nic się nie dzieje samo z siebie. Tak jak nie dzieje się opinia Polaków o ZSRR, 10 milionach członków w Solidarności, opinii o słynnym wujki z Ameryki czy trupach na próbach przekroczenia żelaznej kurtyny. Tylko ciekawi mnie dlaczego w ogóle doszło do wydarzeń z Poznania w 56 i Czechosłowacji w 1968 jeśli Solidarność powstała tylko dlatego, bo CIA sypnęło groszem, a tak w ogóle to żyło się ludziom zajebiście, brak problemów i półki były pełne, nie?
No właśnie gdyby nie chcenie Ukraińców, to żadne wsparcie nie miałoby znaczenia - tak jak w Afganistanie i panicznym wycofaniu się. 

 

No to w drugą stronę - Rosja zapowiadała, że chciała mieć strefę wpływów aż po Odrę w grudniu 2021. Otwarcie nam zagroziła. I co nam zostało? Zagrożenie dalej istnieje. Tak samo mogę napisać - co mnie obchodzi co ktoś mówił z naszych czy Rosja się rozpadnie? Większość ludzi tam tragicznie żyje i otwarcie dane o tym mówią, wystarczy zerknąć i chcieć zebrać je do kupy. Stąd nawet jesli żyje im się gorzej, to nikt nie wywoła rewolucji. To było do przewidzenia.

 

W dniu 21.02.2024 o 01:56, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Oczywiście, że granice nie są stałe i niezmienne ale nie zmienia to faktu, że imperia mają "długą pamięć". Chiny do dziś roszczą sobie prawo do sporej części Syberii. Mogliśmy dołączyć do USA bo Rosja była w rozsypce i miała inne sprawy na głowie. Bełkot o woli ludu pominę, czuję się jak na wiecu partyjnym w sali, w której są czerwone flagi. Co do argumentów historycznych i narodowościowych: na tej zasadzie wyznaczono np. linię Curzona, więc nie chrzań, że argumenty historyczne się nie liczą.

Linię Curzona wyznaczono na bazie tego gdzie znajdowała się większość. W Hrubieszowie i okolicach Polaków było około 80%. We Włodzimierzu już może 20%. Na Donbasie stosunek ten wynosił 50:50. Tu nie było nic historycznego, ale narodowościowego wyłącznie. Argumenty historyczne mogą być wykorzystane wyłącznie w celach propagandowych dla własnego ludu, nie dla jakichkolwiek argumentów międzypolitycznych co powinno należeć do kogo.

 

W dniu 21.02.2024 o 01:56, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Zimą jest zimno a latem jest ciepło. W nocy zaś ciemno, o już za chwilę dzień będzie. Tylko co to ma do rzeczy? Zakładam, że Twój wpis odnosił się do mojej myśli o akcji i reakcji w przeciąganiu Ukr pod parasol USA. Nie widzę związku.

 

 

USA niczego nie daje. Niemcy im były potrzebne jako balans wobec ZSRR, podobnie Japonia. Najlepiej walczy się cudzymi łapkami. Zachecam do lektury "Londyniszcze" Mackiewicza. Wspaniale to opisuje. Jak to przeczytasz, to zrozumiesz zasady działania anglosasów i przestaniesz być takim hurra optymistą. Jak Anglik się do ciebie uśmiecha i klepie cię po plecach, to oznacza, że albo cię właśnie okradł albo oszukał tylko jeszcze o tym nie wiesz.

 

"Wciąż powtarzam - samo porównanie pomiędzy RFN czy NRD święcie pokazuje w którym ustroju się lepiej żyło, który był produktywniejszy, w którym ludzie mieli więcej wolności."

Nie przypominam sobie, żebym twierdził, że było inaczej. Nie rozumiem dlaczego informujesz mnie o czymś czego nie mam prawa nie wiedzieć ;) Otwórz oczy to zauważysz, że RFN było przez ostatnie lata zarządzane przez starą towarzyszkę z NRD. NRD było jednym z najbardziej infiltrowanych przez wywiad państw. Tam nie było opcji, żeby ktoś robił jakąkolwiek karierę nie będąc kapusiem lub człowiekiem służb. Otwórz oczy szerzej to zauważysz, że polityka EU to wprowadzanie KOMUNIZMU, tak KOMUNIZMU tylko na sposób wg Gramsciego. Poczytaj o pomysłach Gramsciego i A. Spinelli. Przeczytaj program gospodarczy III Rzeszy (zawarty jest w dziełach znanego austriackiego malarza) to zrozumiesz. Uwzględnij do tego brak rozliczeń nazistów w powojennych Niemczech, dodaj dwa do dwóch i "e voilla", mamy EU. Twój błąd w ocenie EU i zachodu polega na ekstrapolacji tego co było wcześniej na lata następne. To jak prowadzenie samochodu na podstawie widoku w lusterku wstecznym. Zachód był zasobny bo miał zdrową gospodarkę rynkową opartą na klasie średniej. To już jest przeszłość. Klasa średnia topnieje w mgnieniu oka. W jej miejsce implementowany jest cyfrowy nomado-feudalizm. Jakie pomysły powstają wokół Klausa nomen omen Schwaba?

 

 

O Gramscim dowiadywałem się i czytałem głównie od Karonia. Co z tego zostało? Jeśli od powstania Unii tak wygląda implementacja komunizmu, to powstanie on chyba za 200 lat w takim tempie, a do tego czasu Europa jeśli nie odbuduje kultury (tj. ról płciowych), to umrze demograficznie. 

 

No jasne, że Japonia i Niemcy były potrzebne USA jako balans i źle na tym jak widać nie wyszły. Równie dobrze można spytać czemu PRL czy NRD nie były tak zajebiście rozwinięte jak RFN. Przecież stanowiłyby wsparcie dla ZSRR :D

Zachód relatywnie dalej ma dosyć zdrową gospodarkę na tle świata i stabilne społeczeństwa. Szczególnie Ameryka wygrywa mając największe firmy na świecie będąc de facto dalej na szczycie łańcucha pokarmowego i wyścigu technologicznego (cokolwiek by się zajebistego nie mówiło o Chinach). Wskaźniki amerykańskie wyglądają naprawdę nieźle. W Niemczech jest recesja, ale by mówić że trzymają się źle to zbyt wiele powiedziane. 

"W jej miejsce implementowany jest cyfrowy nomado-feudalizm. Jakie pomysły powstają wokół Klausa nomen omen Schwaba?"
To co obecnie jest w Europie gdy chodzi o inwigilację czy ograniczenia wolności to naprawdę 10% tego co jest obecnie w Rosji czy Chinach. Do czego my w ogóle porównujemy? Jakim w ogóle wskaźnikiem czy miarą to mierzysz, bo widzę wyłącznie propagandę medialną typową w internecie, że zachód upada, Rosja i Chiny zajebiście prosperują (tylko najgorzej jak w tych Rosji i Chinach coś się powie przeciwko władzy - inne konsekwencje niż tutaj na zachodzie gdzie taki człowiek jak Panasiuk jest ciągle na wolności).
 

10 godzin temu, Confuser napisał(a):


Nie.
Sam użyłeś tego stwierdzenia, dlaczego nagle oczekujesz że ja będę coś definiował?

Pytanie nadal wybrzmiewa:
Kiedy ostatnio doszedł do władzy w Polsce rząd propolski? 

No pytałem wprost - co oznacza ten rząd propolski i ogólnie polski interes narodowy, bo nie dowiedziałem się i się nie dowiem jak widzę, a jest to rzecz kluczowa w ustalaniu czy pomagać Ukrainie czy nie pomagać, czy zgadzać się na bycie okupowanym w przypadku ryzyka rosyjskiej inwazji na Polskę na ich żądania czy się nie zgadzać. Tutaj też nie mogę się w żaden sposób zgodzić z @Roman Ungern von Sternberg odnośnie praktycznie wszystkiego przez różny pogląd na Rosję i PRL, a więc na szereg innych rzeczy w tym temacie.

 

Stąd też pytam co oznacza propolski? Czy oznacza rząd, który będzie ludziom wszystko podawać na tacy i który utrzyma nierentowne gospodarstwa rolne, silną pozycję polskich firm transportowych na europejskich rynku (czytaj: utrzymanie poziomu płac dla Polaka najniżej w Europie), utrzymanie nierentownych zakładów tylko dlatego ponieważ pracę dają i generalnie każdej grupy społecznej tylko dlatego, ponieważ może najmocniej drzeć ryja, a reszta najlepiej niech się zamknie? To jest rząd propolski?
Czy może rządem propolskim jest taki, który daje wolność, który widzi etapy rozwoju gospodarki, który realizuje kluczowe projekty infrastrukturalne, który rozbudowuje (jak może) armię, który gra długoterminowo w geopolitycznej szachownicy czy też zwyczajnie otworzenie rynków i możliwości na inne produktywne gospodarki.

 

Bardzo chciałbym się dowiedzieć o pełnej definicji rządu propolskiego i jak działania takiego rządu miałyby mieć pozytywny skutek na Polskę i Polaków, bo jak dotąd się nie dowiedziałem, a jak dotąd na różnych facebookach i twitterach najgłośniej krzyczą o tym jakimi to są polskimi POLAKAMI grupy prorosyjskie, na które łapią się najbardziej tępe grupy społeczne, za przeproszeniem.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1 w związku ze zmianą swoich nawyków postanowiłem zmniejszyć swoje zaangażowanie w sprawy bieżące na które nie mam wpływu. Swojego zdania na temat ukrainy i ukraińców nie zmienię. Zaparkuję dyskusję z tobą w tej sprawie na jakieś 5 lat. Jestem przekonany, że do tego czasu sam zmienisz zdanie i dojdziesz do wniosku, że ukr to w sumie dla nas zagrożenie podobnie jak Rosja, z tą różnicą, że ukry będą lewarować zachodem i niemcami przeciwko Polsce. Mają doskonałą propagandę i służby a ich potencjalny przyszły przeciwnik (Polska, Polacy) nie jest za mądry i "nie ogarnia". Służby, które potrafią dokonywać w trakcie wojny zamachów w Rosji, po wojnie będą wykorzystywane w Polsce, gdy tylko zostanie to uznane za korzystne, coś jak Mosad. Wtedy też zrozumiesz, czym jest "polski interes narodowy", szkoda, że będzie zbyt późno gdyż do tego momentu będziemy jako Polacy obywatelami  trzeciej kategorii, we własnym kraju (w tej chwili jesteśmy obywatelami drugiej kategorii).

Edytowane przez Roman Ungern von Sternberg
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

@Strusprawa1 w związku ze zmianą swoich nawyków postanowiłem zmniejszyć swoje zaangażowanie w sprawy bieżące na które nie mam wpływu. Swojego zdania na temat ukrainy i ukraińców nie zmienię. Zaparkuję dyskusję z tobą w tej sprawie na jakieś 5 lat. Jestem przekonany, że do tego czasu sam zmienisz zdanie i dojdziesz do wniosku, że ukr to w sumie dla nas zagrożenie podobnie jak Rosja, z tą różnicą, że ukry będą lewarować zachodem i niemcami przeciwko Polsce. Mają doskonałą propagandę i służby a ich potencjalny przyszły przeciwnik (Polska, Polacy) nie jest za mądry i "nie ogarnia". Służby, które potrafią dokonywać w trakcie wojny zamachów w Rosji, po wojnie będą wykorzystywane w Polsce, gdy tylko zostanie to uznane za korzystne, coś jak Mosad. Wtedy też zrozumiesz, czym jest "polski interes narodowy", szkoda, że będzie zbyt późno gdyż do tego momentu będziemy jako Polacy obywatelami  trzeciej kategorii, we własnym kraju (w tej chwili jesteśmy obywatelami drugiej kategorii).

Za 5 lat Ukraina nie będzie istnieć, więc nie będzie dla nas zagrożeniem. Będą natomiast dla nas zagrożeniem ludzie, którzy tam zostaną przez Rosję zrekrutowani (ci, którzy przed ukraińską mobilizacją się uchylają, ale przez rosyjską by się nie uchylali).

Masz rację. Sam uważam, że trzeba przystopować. Nie zgadzam się, ale zobaczymy za 5 lat kto miał rację.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

 

 

Ja bardzo lubię cenę jajek za 2,50. :)

No i fajnie, do tego sugeruję wcinać codziennie rano parę kromek chleba wypiekanego z wysokiej jakości zboża ukraińskiego. 😊

Tylko potem nie płakać, jak po roku wyjdzie 'niespodziewany' rak żołądka. :)

Niby programista i "geopolityk", a prostego ciągu przyczynowo skutkowego to już nie jest w stanie się wysunąć... .

P.S Rolnicy mający trzodę chlewną cieszą się z zaniżonych cen (pisałem o tym wątku na temat protestów). To, o czym się nie mówi... to i tak wolą kupować po zaniżonych cenach polskie. W najgorszym wypadku jak kupowane jest od większych holdingów, które to wpierdzielają na rynek ukraińskie zboże nasi lokalni "oligarchowie" mieszają je z polskim (gdzie tego ostatniego jest większość), bo tak to rolnicy nie chcieliby robić z tego paszy do zwierząt. Praktycznie ryzyko jak w ruletce jeśli ktoś myśli robić paszę ze 100% zboża ukraińskiego, że pewnego dnia się wejdzie i zobaczy same padłe sztuki w kojcach... .

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Hubertius napisał(a):

Tylko potem nie płakać, jak po roku wyjdzie 'niespodziewany' rak żołądka. :)

Niby programista i geopolityk, a prostego ciągu przyczynowo skutkowego to już nie jest w stanie się domyślić... .

P.S Rolnicy mający trzodę chlewną cieszą się z zaniżonych cen (pisałem o tym wątku na temat protestów). To, o czym się nie mówi... to i tak wolą kupować po zaniżonych cenach polskie. W najgorszym wypadku jak kupowane jest od większych holdingów, które to wpierdzielają na rynek ukraińskie zboże nasi lokalni "oligarchowie" mieszają je z polskim (gdzie tego ostatniego jest większość), bo tak to rolnicy nie chcieliby robić z tego paszy do zwierząt. Praktycznie ryzyko jak w ruletce jeśli ktoś myśli robić paszę ze 100% zboża ukraińskiego, że pewnego dnia się wejdzie i zobaczy same padłe sztuki w kojcach... .

Bardziej umrę z niewiadomych przyczyn przy 55 roku życia.

 

Gdyby tak trujące było ukraińskie zboże, to najzwyczajniej w świecie nikt by nie kupował i wszyscy byliby tam i w Afryce zatruci, a nie są. Gadałem niedawno z gościem, który chciał robić start-up ukierunkowany na rolników (w celu zwiększenia ich produktywności na ogół) i powiedział, że się poddał ze względu na to jak ogromne problemy istnieją. Jest zbyt dużo małych gospodarstw ledwo wiążących koniec z końcem, brak nawadniania, pola bardzo wąskie... Większość problemów jest praktycznie nierozwiązywalna, przez co pomimo stosunkowo niskich cen "ludzkich", to słabo się to opłaca. Mimo wszystko i tak sądzę, że pole do popisu "dla it" jest - np. oferowanie usług dronowych by poprzez podczerwień badać pole i dać informację czy plon już jest gotowy do zbioru (poprzez oprogramowanie) albo na bazie położenia i obecnych cen na rynku proponować rolnikom co się może najlepiej opłacać. Nie mówiąc już o małych systemach ERP, wszak każdy rolnik to przedsiębiorca i gospodarz. 

 

Tak tylko piszę, inspiracja jeśli też w tym robisz by założyć kiedyś start-up.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Bardziej umrę z niewiadomych przyczyn przy 55 roku życia.

Nie byczku. Umrzesz szybciej jedząc to g***. :)

Dla przykładu jeden z moich znajomych żywił się codziennie zupkami chińskimi i innym świństwem, po czym po dwóch latach dostał raka żołądka. To co jemy i przede wszystkim jakość tego ma znaczenie.
Widziałem fizycznie jakość zboża zarówno polskiego i dziaderskiego, gdzie było sporo dorzucone ukraińskiego. Swoją drogą, to właśnie korporacje i duzi oligarchowie trzymają ziemie na Ukrainie, nie? A jakość jakoś nie poszła tam w górę, no "szok". Ktoś mógłby pomyśleć, że monopol (+ dawniej te zboża szły do krajów trzeciego świata) dużych graczy na rynku powoduje, że mogą zmniejszyć standardy.

18 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Mimo wszystko i tak sądzę, że pole do popisu "dla it" jest - np. oferowanie usług dronowych by poprzez podczerwień badać pole i dać informację czy plon już jest gotowy do zbioru (poprzez oprogramowanie) albo na bazie położenia i obecnych cen na rynku proponować rolnikom co się może najlepiej opłacać. Nie mówiąc już o małych systemach ERP, wszak każdy rolnik to przedsiębiorca i gospodarz. 

 

Tak tylko piszę, inspiracja jeśli też w tym robisz by założyć kiedyś start-up.

Też myślałem nad takimi rzeczami zanim wszedłem mocniej w IT. Ale ogarnianie biznesu rodzinnego + jedna robota w korpo w IT już wystarczająco mi zabierają czasu. Studia i gówno zaliczenia zjadły jego niebotyczne ilości szczególnie ostatnio (niestety). Teraz będą się bronił z tym ostatnim, jak to zejdzie to mogę zastanowić się, czy iść w takich kierunkach (fajnie to brzmi na papierze, ale dobrze wiemy ile start-upów wypala), czy lepiej może zacisnąć zęby i ogarnąć drugi etat w IT (co jest ostatecznie też głupim pomysłem, bo ilość snu zmniejszy się chyba do 0). Zajechać się pewnie pójdzie, ale więcej kasy wpadnie, no i stabilniejszy dochód co miesiąc.

Edytowane przez Hubertius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Hubertius napisał(a):

Nie byczku. Umrzesz szybciej jedząc to g***. :)

Dla przykładu jeden z moich znajomych żywił się codziennie zupkami chińskimi i innym świństwem, po czym po dwóch latach dostał raka żołądka.

Przeciez to nastepny etap depopulacji . Ci co maja jeszcze jakies swoje kury , kroliki , nutrie etc maja szczescie poki jeszcze ich sasiad nie podpiertholil za popieranie putina .  Bo przeciez ci co chca jesc swoje a nie te korporacyjne smieci to wywrotowcy pelna geba . Poniewaz wiekszosc w to wierzy a ci co nie wierza tez maja wyyebke nasz los jest przesadzony .2-3 pokolenia zyjace we wzglednym "spokoju" powoduje plage destrukcyjnego debilizmu . To jest wlasnie rachunek wystawiony nam przez prawa rzadzace ta planeta. 

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Strusprawa1 napisał(a):

Mimo wszystko i tak sądzę, że pole do popisu "dla it" jest - np. oferowanie usług dronowych by poprzez podczerwień badać pole i dać informację czy plon już jest gotowy do zbioru (poprzez oprogramowanie) albo na bazie położenia i obecnych cen na rynku proponować rolnikom co się może najlepiej opłacać.

 

Hahaha dobry jesteś. 

 

Pomyliłeś życie z grą komputerową. 

Rolnicy doskonale wiedzą kiedy plon jest gotowy do zbioru. 

 

O ile jakieś nawigacje, czy zwiększenie precyzji siewu lub  dawkowania nawozu ma sens tak to co napisałeś to kompletny bezsens.

 

Może powiadomienie na telefon.

 

Władek wstawaj. Twoja pszenica jest gotowa do zbioru.

  • Like 3
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Anasasan napisał(a):

 

 

 

Władek wstawaj. Twoja pszenica jest gotowa do zbioru.

Wladek twoje plony maja za male stezenie glifosatu .  W nastepnym roku nie dostaniesz unijnych dotacji .

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Anasasan napisał(a):

Może powiadomienie na telefon.

 

Władek wstawaj. Twoja pszenica jest gotowa do zbioru.


Raczej coś w stylu:

 

”Władek, Twój przewidywany zysk z dowolnej uprawy w tym sezonie to zero. Proponowane rozwiązanie: sprzedaj ziemie.” 
 

🤡🎉

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, cst9191 said:

 


Coś mi tu nie gra. Cheda twierdzi, że ambasador USA w Kijowie Bridgette Brink, w grudniu 2022 napisała depeszę o korupcji na Ukrainie, a jedyne ci mi się udało znaleźć to jej oświadczenie z listopada 2023, o tym że, uwaga, "żadna pomoc wojskową nie jest defraudowana"*.

 

Raz, że ja tej depeszy znaleźć nie potrafię, dwa że jawie różnią się tob drugie stwierdzenie z faktami.

 

To co jest w końcu? Albo tak albo siak.

Wszyscy wiemy, że to drugie stworzenie to nieprawda, chyba że ukraińskiej propagandzie udało się nabrać ambasador USA na tani teatrzyk z łapaniem płotek, który miał niedawno miejsce**. Jaki dała się nabrać, to chapeau bas dla ukraińskiej propagandy sukcesu, na którą nabiera się ambasador ale zwykli ludzie już nie, bo jak uciekali tak uciekają z tego kurnika.

 


 

* "I can say that no piece of [military] hardware has been used out of turn, just like no piece of humanitarian assistance or any direct budgetary support," stressed Brink.

 

https://au.news.yahoo.com/corruption-ukraine-unrelated-us-aid-183500845.html

 

** Ukraińcy ujawniali przypadki korupcji w rodzaju tysięcy dolarów, albo niedawno dwóch samochodów, ale jakoś, wielomilionowe a może i wielomiliardowe przekręty dalej są tam codziennością, tyle że ujawnianą przez innych.

 

Korupcja w MON Ukrainy. Zniknęło 157mln zł na zakup amunicji; 24.12.2023
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art39616571-korupcja-w-ministerstwie-obrony-ukrainy-a-na-froncie-brakuje-pociskow

 

Węgierscy celnicy złapali w pobliżu Awakowa żonę ukraińskiego posła z 30 milionami dolarów w walizkach
https://blitz-bg.translate.goog/svyat/ungarski-mitnichari-spipakha-s-30-miliona-dolara-v-kufari-sprugata-na-ukrainski-deputat-blizk-do-avakov_news875414.html
Jak wywozi się hajs z Ukrainy…
https://dakowski.pl/jak-wywozi-sie-hajs-z-ukrainy

 

Ukraina: Handel zbożem przesiąknięty korupcją. Urzędnik dorabiał milion hrywien; 5.01.2024
https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/rynki-rolne/zboza/33675-ukraina-handel-zbozem-przesiakniety-korupcja-urzednik-dorabial-milion-hrywien-miesiecznie

 

Afera korupcyjna na Ukrainie: zdefraudowano ok. 1,6 mln zł na pomoc humanitarną; 13.02.2024
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-wielka-afera-korupcyjna-w-ukrainie-mowa-o-milionach-na-pomoc,nId,7331324

Edytowane przez wrotycz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotyczWedług mnie Cheda ma dziwaczne spojrzenia na niektóre rzeczy. 

Rozkminy bardzo  daleko idące. 

 

Mój instynkt podpowiada mi żeby średnio mu ufać.

 

Oglądałem nie jeden film tego gościa. Przykładowo potrafi powiedzieć że, no taki PiS szykuje się do wojny domowej. 

 

I ogólnie samo to nagrywanie na kanale Pińskiego i mieszanie się w politykę to meh. 

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dyplomatycznym nietaktem było też publiczne "wezwanie" do spotkania, które padło z ust prezydenta Ukrainy. Spotkań w dyplomacji nie organizuje się bowiem, wyznaczając partnerowi czas i miejsce spotkania, a dokładnie to zrobił prezydent Zełenski."

 

To mówicie ukrofile, że po zakończeniu konfliktu ukry przestana na nas pluc?

 

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/kolejny-kryzys-w-relacjach-z-ukraina-kolejny-raz-na-wlasne-zyczenie/sd344pg,79cfc278

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, $Szarak$ said:

wrotyczWedług mnie Cheda ma dziwaczne spojrzenia na niektóre rzeczy. 

Rozkminy bardzo  daleko idące. 

 

Mój instynkt podpowiada mi żeby średnio mu ufać.

 

W tej kwestii ma rację.

Co mi nie grali, to że biorę mogłem znaleźć cytowanej przez niego depeszy, ale on, w  przeciwieństwie do  oświadczenia pani ambasador Brink z  listopada 2023, ma rację - korupcja kodak najbardziej dotyczy broni i amunicji, i ma wpływ na obronność.

Dowodem, nie jedynym jest wpadka gdzie zniknęło 157 mln zł na zakup amunicji. To jest 40 milionów dolarów, ukradzione przez jednego urzędnika. A takich urzędników są tysiące. Ta korupcja sięga też samych szczytów - np. żonę ukraińskiego posła z 30 milionami dolarów w walizkach zatrzymali węgierscy celnicy. I po złożeniu deklaracji musieli ją puścić.

 

A Zełeński i jego służby łapią płotki, które się babrzą w "interesach" za tysiące, i na tej podstawie głoszą sukces.

 

Pani ambasador miała rację w 2022'a nie w 2023, gdzie najwyraźniej uwierzyła w ukraińska propagandę sukcesu.

 

Nie na żadnego sukcesu. Korupcja jak była, tak jest, nic się nie zmieniło, nic poza postrzeganiem jej przez świat.

 

Ukraina to jest państwo upadłe, przeżarte korupcją a Stanom Zjednoczonym taka sytuacja pasuje, bo same robią na tym interesy - ich agroholdingi (tak, są takie - zarejestrowane w Stanach, stworzone za amerykańskie pieniądze i zarabiające dla a Ameryki) robią świetne interesy na tej wojnie zalewając Europę najniższej jakości chłamem, pędzonym na toksycznych chemikaliach, przewożonym w węglarkach przy automacie usłużnych rządów, przede wszystkim Polski.

Dzięki tej wojnie Amerykanie pożytku się konkurencji Nord Streamu i sprzedają LNG, czego wcześniej nie były w stanie robić.

Wszystko, znowu na fali wojennej histerii.

Edytowane przez wrotycz
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2024 o 21:30, Hubertius napisał(a):

No i fajnie, do tego sugeruję wcinać codziennie rano parę kromek chleba wypiekanego z wysokiej jakości zboża ukraińskiego. 😊

Tylko potem nie płakać, jak po roku wyjdzie 'niespodziewany' rak żołądka. :)

Jakiś specjalista od wszystkiego na wykopie to skomentował poniżej:
"Onuce są niesamowicie głupie. Niskopodatkowcy i wolno rynkowych posuną się do każdego kłamstwa żeby oczerniać Ukrainę. Dlatego wymyślają fejki jak zabójcze zboże zabijające ptaki. Wystarczy mieć minimum wiedzy, żeby od razu wiedzieć, że to fejk:

Po pierwsze Dworzec Zamość Starówka jest dworcem wyłącznie pasażerskim. Pociągi towarowe tam nie jeżdżą, bo mają osobny tor przez Sitaniec.

Po drugie ciała są w stanie rozkładu, ale na kamieniach torowiska nie ma nawet śladu posoki. Z tego wynika, że ktoś rozłożył tam martwe już ptaki dla lepszego efektu. Pytanie, skąd je wziął?

Po trzecie czemu tylko gawrony? Reszta ziarnojadów typu wróble się nie zatruła? Dziwne.

Po czwarte gawron w 1:51 ma skręcony kark.

Nauka i logika znowu masakruje szurów i onuce. Ile razy można wrzucać te brednie? BTW: Ciekawe czy policja zapuka do autora filmu skąd wziął te martwe ptaki?"

 

" Tak więc tak.

 

Swoją drogą udało mi się w końcu ogarnąć co tu się odwaliło w tym filmiku powyżej, co mnie nurtowało niemal od dwóch lat:


Otóż 59 brygada zmotoryzowana została okrążona (wcześniej myślałem, że to 28 brygada), ponieważ helikopterami rosyjscy spadochroniarze zdobyli most antonowski i walili do wszystkiego co jedzie. W tym czasie lotnictwo rosyjskie waliło w nich i wynik jak w filmiku powyżej. Swoją drogą niesamowite, zawsze gdy to oglądam, zadziwia mnie jakie starocia jeżdżą. Jakieś wozy z małymi szybami, samochody osobowe (jak to w filmiku innym ktoś mówił, że dowództwo jechało golfem II)... W okrążeniu znalazło się 1200 osób (więc batalion, trochę nawet więcej). Większość jak widać lub jak można się domyslać, zginęła.

W sumie na polskim youtube przydałyby się filmy o analizie tych bitew po czasie.

Posiliłem się translatorem i znalazłem o tym taki filmik, gdzie czołgista z tej brygady opowiada jak musiał przebijać się z okrążenia:

Napisy są.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Anasasan napisał(a):

Hahaha dobry jesteś. 

 

Pomyliłeś życie z grą komputerową. 

Rolnicy doskonale wiedzą kiedy plon jest gotowy do zbioru. 

 

O ile jakieś nawigacje, czy zwiększenie precyzji siewu lub  dawkowania nawozu ma sens tak to co napisałeś to kompletny bezsens.

 

Może powiadomienie na telefon.

 

Władek wstawaj. Twoja pszenica jest gotowa do zbioru.

No rolnicy wszystko wiedzą. xD

Wybacz, ale znam tą grupę za nadto dobrze i większości przydałby się jakiś doradca, analiza danych (nie, "agrobiznes" na jedynce nie wystarczy) czy w ogóle kanał gdzie mogliby się dowiedzieć co jest możliwe i najbardziej opłacalne. Gdyby w dolinie krzemowej mieli takie podejście, to żaden technologiczny gigant by nie powstał. 

Zuck: Elo ziom, chcę zrobić stronę internetową, gdzie ludzie będą pokazywać swoje życia, wstawiać zdjęcia, opisywać swoje emocje, pisać między sobą, tworzyć grupy

Anasasan: Przecież ludzie sami tworzą grupy, piszą do siebie mailami. Po co? 

 

Wracając - tak dosłownie o to chodzi. ;) 

1 minutę temu, $Szarak$ napisał(a):

Jakby ktoś się zastanawiał ile jest już trupów po stronie Ru... Wywiad Brytyjski podaję że 350 tysięcy Ruskich nie żyje lub jest już niezdolnych do powrotu. Ogromne straty po stronie RU. 

 

Nikt nie wie ile ludzi zginęło. Zapewne nawet rosyjskie ministerstwo.

 

Nie chcę być chamski, ale niech brytyjski wywiad się bardziej zainteresuje zmianą podejścia Brytyjczyków do służby wojskowej, bo ostatnio mieli problem z marynarzami.

W dniu 23.02.2024 o 21:57, Hubertius napisał(a):

Też myślałem nad takimi rzeczami zanim wszedłem mocniej w IT. Ale ogarnianie biznesu rodzinnego + jedna robota w korpo w IT już wystarczająco mi zabierają czasu. Studia i gówno zaliczenia zjadły jego niebotyczne ilości szczególnie ostatnio (niestety). Teraz będą się bronił z tym ostatnim, jak to zejdzie to mogę zastanowić się, czy iść w takich kierunkach (fajnie to brzmi na papierze, ale dobrze wiemy ile start-upów wypala), czy lepiej może zacisnąć zęby i ogarnąć drugi etat w IT (co jest ostatecznie też głupim pomysłem, bo ilość snu zmniejszy się chyba do 0). Zajechać się pewnie pójdzie, ale więcej kasy wpadnie, no i stabilniejszy dochód co miesiąc.

Mój brat myśli o założeniu start-up'u i proponuje mi od roku bym się dołączył, ale niezbyt mi się spieszy. Zbyt oczywisty pomysł (coś bardzo podobnego do linkedin). Za wiele nie napiszę, bo poleciłem mu to forum z przyczyn związkowych, tak to ujmę. 

Ja też trochę przesrałem z obroną pracy magisterskiej. Pocieszający jest fakt, że nikt się nie obronił u promotora, którego mam. :D Robi pod górkę mocno. 

Ogólnie mam takie poczucie, już do tego co piszesz, że w Polsce dużo ludzi poszło w IT i generalnie ludzie to ogarniają, szczególnie młodzi, bo uchodziło to przez wiele lat za szansa dla kogoś biednego na jakąkolwiek perspektywiczną karierę (nie mówiąc, że to inna odmiana bycia polską montownią tyle że pod względem intelektualnym), ale inne obszary gospodarcze nie korzystają z tego. Tj. ludzie z IT robią w zachodnich korpo, ale nie przekłada się to na start-up'y i zaspokajanie potrzeb rolnictwa, automatyzacji przemysłu, wielu tego typu rzeczy. Takie mam poczucie, może się mylę. 

 

Ostatnia rewolucja w modelach językowych stworzyła wysyp pomysłów, ale w sumie koniec końców i tak wszystko zależy wszystko ile się włozy hajsu w marketing, jak dobrze się coś zaprojektuje, ile ludzi w to wejdzie, czy się spina cenowo itd. 

Jak robisz w Javie, to raczej zgłębiaj DevOps, kwestie chmurowe, architektury systemów itp., czyli edukacja. Na dwa etaty będziesz jechać jak osiągniesz poziom seniorski (ja tak na chwilę obecną planuję i seniorzy w firmie, w której robię tak robią).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, $Szarak$ napisał(a):

Jakby ktoś się zastanawiał ile jest już trupów po stronie Ru... Wywiad Brytyjski podaję że 350 tysięcy Ruskich nie żyje lub jest już niezdolnych do powrotu. Ogromne straty po stronie RU. 

 


To kiedy sie poddają, jutro? 🤡

2 lata temu czytalem, ze za tydzien, za miesiac, za pol roku, potem, ze za rok. Minęły 2 lata, a tu nadal ta szoszonska propaganda, jak to szambo, caly czas wybija: duza liczba ofiar i zakładnikow po stronie Rosjan, Rosjanie dezerterują w tysiącach, ogromne straty Rosjan 🤡 Tymczasem Ruscy nadal rozbudowują armie, Ukraina w defensywie, panika, ze jak sie teraz osłabi wsparcie to padną: dej dej dej dej. 

Takiego dysonansu poznawczego to nie maja nawet ci pozamykani po szpitalach psychiatrycznych 🎉🤡

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):


"Onuce są niesamowicie głupie. Niskopodatkowcy i wolno rynkowych posuną się do każdego kłamstwa żeby oczerniać Ukrainę. Dlatego wymyślają fejki jak zabójcze zboże zabijające ptaki. Wystarczy mieć minimum wiedzy, żeby od razu wiedzieć, że to fejk:

Po pierwsze Dworzec Zamość Starówka jest dworcem wyłącznie pasażerskim. Pociągi towarowe tam nie jeżdżą, bo mają osobny tor przez Sitaniec.

Po drugie ciała są w stanie rozkładu, ale na kamieniach torowiska nie ma nawet śladu posoki. Z tego wynika, że ktoś rozłożył tam martwe już ptaki dla lepszego efektu. Pytanie, skąd je wziął?

Po trzecie czemu tylko gawrony? Reszta ziarnojadów typu wróble się nie zatruła?
Dziwne.

Po czwarte gawron w 1:51 ma skręcony kark.


Nauka i logika znowu masakruje szurów i onuce. Ile razy można wrzucać te brednie? BTW: Ciekawe czy policja zapuka do autora filmu skąd wziął te martwe ptaki?"

Podkreśliłem najbardziej zastanawiające fragmenty mocno burzące bezstronność "specjalisty". Nie wykluczam sam, że to mogły być zdechłe ptaki z innego miejsca, ktoś inny dorobił sobie z Zamościa, a dalej poszło to w świat. Anyway, ciekawe, że ktoś biłby się do końca za chlebek z gównianego zboża. Jeszcze rozumiem głupotę takiego ukrainofila, jak chce wysyłać całą broń i sprzęt (nie stare T-72, a najchętniej taki odklejeniec to by i Abramsy + K2 wysłał), ale bronić de facto nie tyle słabej jakości ukraińskich produktów (żeby nie powiedzieć żałosnej), które de facto i tak są własności zachodnich korporacji? Daleko wychodzące po za skalę wszelakich norm rozumowania. 🤔

No cóż, chlebek z takiego zboża powinien być podawany sukcesywnie na śniadanie i kolację. Aż do śmierci. A do niej po takiej diecie to już nie daleko.

13 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Wybacz, ale znam tą grupę za nadto dobrze i większości przydałby się jakiś doradca, analiza danych (nie, "agrobiznes" na jedynce nie wystarczy) czy w ogóle kanał gdzie mogliby się dowiedzieć co jest możliwe i najbardziej opłacalne.

Ale co jest najbardziej możliwe i opłacalne? Chłopaki wyjaśnili Ci, że żaden stary rolnik nie będzie ściągał apki, żeby sprawdzać stan swojego zboża, bo może podjechać tę parę kilometrów i sprawdzić stan zboża, w jakiej fazie wzrostowej jest, czy to czas by dać już oprysk czy też nadszedł już jego czas i można kosić.

Obory i chlewnie też się stają odpowiednio zautomatyzowane. Potencjał jaki widać dla przyszłości w kwestii automatyzacji, to taki aby móc zadbać o monitorowanie stanu życia każdego zwierzęcia indywidualnie i wykrywanie każdego przypadku choroby (paciorkowce, krwawe jelito, beztlen), tak by mieć szansę odratować zwierzaka nie licząc tylko na przebywanie w odpowiednim czasie i zobaczenie tego na własne oczy, ale mieć tą informację z wyprzedzeniem. Jeszcze długa droga do tego, ale są już od tego start-upy i posuwa się to na przód (tak, i w to niszę jak widać ktoś wyczaił i już wchodzi).

 

13 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Ogólnie mam takie poczucie, już do tego co piszesz, że w Polsce dużo ludzi poszło w IT i generalnie ludzie to ogarniają, szczególnie młodzi, bo uchodziło to przez wiele lat za szansa dla kogoś biednego na jakąkolwiek perspektywiczną karierę (nie mówiąc, że to inna odmiana bycia polską montownią tyle że pod względem intelektualnym), ale inne obszary gospodarcze nie korzystają z tego. Tj. ludzie z IT robią w zachodnich korpo, ale nie przekłada się to na start-up'y i zaspokajanie potrzeb rolnictwa, automatyzacji przemysłu, wielu tego typu rzeczy. Takie mam poczucie, może się mylę.

No trochę się mylisz, bo to nie jest tak, że ich nie ma. Są, ale według statystyk ponad 90% start-upów upada w ciągu 3 lat od powstania. A to są tylko pierwsze lata. Ponadto to nie są już lata 80 i "założenie firmy w szopie". Na rynku rozwinęli się więksi gracze od tego czasu, wiec z dekady na dekadę będzie coraz ciężej. Nie każdy o tym lubi słyszeć, bo już sobie wyobraził wizję zgarnięcia milionów  "jedną prostą apką", a to trochę tak nie wygląda. Ludzie wolą ogarnąć jeden etat, z czasem drugi i zarabiać te 20-40 tysięcy na miesiąc w pocie czoła, ale jednak ze stabilniejszym dochodem (przynajmniej na teraz, dopóki korpo nie zaczną robić "czystek").

13 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Mój brat myśli o założeniu start-up'u i proponuje mi od roku bym się dołączył, ale niezbyt mi się spieszy. Zbyt oczywisty pomysł (coś bardzo podobnego do linkedin). Za wiele nie napiszę, bo poleciłem mu to forum z przyczyn związkowych, tak to ujmę.

No i nie dziwię Ci się, bo to średnio brzmi. Ludzie są wygodni. Linkedin jest znany i zgarnął de facto tytuł bycia portalem pracowniczym. Ludzie nie będą uciekać na inny dopiero co powstały portal (i to musiałby być naprawdę czym innowacyjnym żeby to się stało), bo przede wszystkim każdy jest wygodny. Nikt nie lubi zmian, wbrew pozorom pokolenie 20-latków nie jest lepsze. Każdy narzeka na "lewacki youtube" i śmieje się ze starych, że siedzą przed telewizorem, a jakoś youtube nie upadł i dokładnie robią to samo trzymając się przy "starym" i znanym.

10 godzin temu, lxdead napisał(a):

To kiedy sie poddają, jutro? 🤡

2 lata temu czytalem, ze za tydzien, za miesiac, za pol roku, potem, ze za rok. Minęły 2 lata, a tu nadal ta szoszonska propaganda, jak to szambo, caly czas wybija: duza liczba ofiar i zakładnikow po stronie Rosjan, Rosjanie dezerterują w tysiącach, ogromne straty Rosjan 🤡 Tymczasem Ruscy nadal rozbudowują armie, Ukraina w defensywie, panika, ze jak sie teraz osłabi wsparcie to padną: dej dej dej dej. 

Takiego dysonansu poznawczego to nie maja nawet ci pozamykani po szpitalach psychiatrycznych 🎉🤡

Ekhm... nie będę wskazywał palcami, ale pewna osoba pisząca w tym wątku akurat znajdowała się przez chwilę w takim właśnie zakładzie. 😉

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.