Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Co do obecnej sytuacji, moje przemyślenia:

- postawiliśmy na wariant, gdzie decyzje zapadają w USA. Jesteśmy w sytuacji wojny NATO vs Rosja na ziemiach Ukraińskich, gdzie z naszej strony idzie ogromna pomoc. 

- jest możliwe, że dołączymy do tej wojny, patrząc na wypowiedzi naszych elit, nakłady na zbrojenia itp.,

- mamy w tej grze jeszcze Niemców, którzy mają zapędy imperialne, chcą władzy w Europie, szczególnie w Europie środkowej. Potrzebują nas jako taniej siły roboczej. oraz aby między nimi a Rosją była strefa buforowa, gdzie sobie będą mogli przesyłać surowce i handlować,
- od samego powodu zajęliśmy jasne stanowisko w tej wojnie, stanęliśmy za Ukrainą i już w to zainwestowaliśmy ogrom zasobów, nie ma odwrotu,

- jesteśmy zależni od gospodarki Niemieckiej, jak oni pójdą na dno to my też,


Ja tutaj nie widzę tutaj jakiegoś dobrego scenariusza dla nas. Wygrana Ukrainy to przegrana dla Rosji i Niemców, przez co nasza gospodarka pójdzie na dno. W przypadku przegranej Ukrainy, nasi zachodni sąsiedzi zrobią z nas tutaj niewolników. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, takiTomek said:

jest możliwe, że dołączymy do tej wojny

Decyzja o przystąpieniu do wojny zawsze jest jednostronna. Jak nie podejmiesz jej Ty, to podejmie ją - jednostronnie - agresor. Trzeci przypadek to decyzja podjęta jednostronnie przez kogoś, komu jako państwo nie możesz się sprzeciwić (patrz decyzja Rosji o wstrzymaniu agresji do momentu skończenia olimpiady w Pekinie).

 

13 minutes ago, takiTomek said:

co nasza gospodarka pójdzie na dno

Albo wyrwie Niemcom i Rosji część rynku ukraińskiego. Czy też przejmie kontrolę/zysk za pośrednictwo na trasie UA-DE-EU. Potencjalnie zaś - część NJS, no bo jak, przez Rosję go puszczą, jak tam sankcje?

 

13 minutes ago, takiTomek said:

nasi zachodni sąsiedzi zrobią z nas tutaj niewolników

I nasi zachodni, i wschodni sąsiedzi mają takie plany. I próbują je realizować od stuleci.

Sam fakt że jesteśmy, już jest ich porażką. Jeśli do tego dodamy "zęby", nawet pożyczone, to porażka jest tym większa.

Dodatkowo jesteśmy teraz chyba jedynym poza USA krajem, gdzie stacjonują F-22. Coś czuję, że "HIMARSy" coraz częściej zaczną wysadzać rosyjskie składy amunicji i sztaby.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kespert napisał:

Dodatkowo jesteśmy teraz chyba jedynym poza USA krajem, gdzie stacjonują F-22. Coś czuję, że "HIMARSy" coraz częściej zaczną wysadzać rosyjskie składy amunicji i sztaby.

Nie tylko stacjonują, ale też ćwiczą z naszymi z naszymi pilotami. 

Co, jak co - to są myśliwce których żaden kraj nie posiada oprócz nich. 

To jest sprzęt który podali do wiadomości - uważam, że sprzętu amerykanskiego jest tutaj dużo więcej, niż oficjalnie się mówi. 

Czołgi brytyjskie widziałem już w portach o wiele wiele wcześniej, niz je podano do wiadmości - zdjęcia jakieś randomowe - ale o to też ciężko bo usuwają z neta. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, takiTomek said:

Co do obecnej sytuacji, moje przemyślenia:

- postawiliśmy na wariant, gdzie decyzje zapadają w USA. Jesteśmy w sytuacji wojny NATO vs Rosja na ziemiach Ukraińskich, gdzie z naszej strony idzie ogromna pomoc. 

- jest możliwe, że dołączymy do tej wojny, patrząc na wypowiedzi naszych elit, nakłady na zbrojenia itp.,

- mamy w tej grze jeszcze Niemców, którzy mają zapędy imperialne, chcą władzy w Europie, szczególnie w Europie środkowej. Potrzebują nas jako taniej siły roboczej. oraz aby między nimi a Rosją była strefa buforowa, gdzie sobie będą mogli przesyłać surowce i handlować,
- od samego powodu zajęliśmy jasne stanowisko w tej wojnie, stanęliśmy za Ukrainą i już w to zainwestowaliśmy ogrom zasobów, nie ma odwrotu,

- jesteśmy zależni od gospodarki Niemieckiej, jak oni pójdą na dno to my też,


Ja tutaj nie widzę tutaj jakiegoś dobrego scenariusza dla nas. Wygrana Ukrainy to przegrana dla Rosji i Niemców, przez co nasza gospodarka pójdzie na dno. W przypadku przegranej Ukrainy, nasi zachodni sąsiedzi zrobią z nas tutaj niewolników. 

 

Pachnie mi to ruska onucą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Kespert napisał:

 

 

Albo wyrwie Niemcom i Rosji część rynku ukraińskiego. Czy też przejmie kontrolę/zysk za pośrednictwo na trasie UA-DE-EU. Potencjalnie zaś - część NJS, no bo jak, przez Rosję go puszczą, jak tam sankcje?

 

 

Widziałeś ukraiński "plan odbudowy", i co kto dostaje ?

Nie ma pytań.

Nikt nic Niemcom nie wyrwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spacemarine napisał:

Wchodzi nowa mądrość etapu, wiem ator często pitoli ale akurat tutaj ciekawie mówi

 

 

Było już tutaj to komentowane.

 

 

 

Znalazłem ciekawy tekst. 

Cytat

Relacja z trwających właśnie walk o Piski koło Doniecka, ze strony ukraińskiej.

Piski. Maszynka do mielenia mięsa

Co mam do stracenia, co jeszcze można mi odebrać szóstego dnia mojego osobistego piekła w Piskach, kilometr od pierwszej ulicy Doniecka? Ciała tych, którzy byli mi bliżsi niż moja rodzina, leżą w upale w okopach, rozdarte przez kaliber 152. Jak pisałem wcześniej, 6500 pocisków na cholerną wioskę w niecały dzień.

Minęło już sześć takich dni i nie wyobrażam sobie, jak choćby niewielka część naszej piechoty przetrwała w tym nawale nieprzyjacielskiego ostrzału.

Nie, nie jęczę.

Po naszej stronie pracują dwa moździerze kalibru 82 i 120.

Czasami budzą się i strzelają dwa działa w kierunku Doniecka.

Prawie nie odpowiadamy. Nie ma ognia kontrbateryjnego, od samego początku przeciwnik bez problemu umieszcza w naszych okopach pociski artyleryjskie, niszczy bardzo mocne, betonowe pozycje w kilkadziesiąt minut, przesuwając naszą linię obrony bez przerwy i minimalnego odpoczynku.

Przedwczoraj nasza linia obrony pękła i polali się rzeką zabici i ranni. Nie będę publikował żadnych statystyk, w naszym kraju jest to zabronione, ale nie wyobrażacie sobie ilości i procenta strat.

To piekielna maszynka do mielenia mięsa, w której batalion po prostu powstrzymuje atak swoimi ciałami.

Od prawie tygodnia czekaliśmy przynajmniej na jakąś pomoc, która uderzyłaby w artylerię wroga, powtarzam, jesteśmy bezkarnie ostrzeliwani ze wszystkiego, czym bogate rosyjskie wojsko, a lotnictwo dzisiaj pracowało też lotnictwo nieprzyjaciela.

Jestem dumny z dowództwa batalionu, które pozostało tutaj z nami. Dowódca jest jest z nami, wszyscy są z nami, kontuzjowani, lekko ranni, opatrują się i i po kilku godzinach wracają na pozycje, jeśli można tak nazwać te bezdenne leje po pociskach.

Trwa wojna.

Ale bez walki kontrbateryjnej wojna zamienia się w bezsensowną maszynkę do mielenia mięsa, w której szalona ilość naszej piechoty zostaje rozszarpana w ciągu jednego dnia.

Chcieliście prawdy? Oto prawda.

Rezerwa idzie na pozycję, zakryć sobą wyrwę we froncie, a po pięciu minutach z 15 osób cały jest jeden.

Walają się ciała. Jeśli jesteś lekko ranny, to może będziesz miał szczęście i dotrzesz do medyków.

Właśnie zabrali rannego. Krzyczał przez całą drogę: - Gdzie jest wsparcie? Gdzie jest artyleria? Dlaczego zostaliśmy porzuceni? Dlaczego nikt nas nie przykrył?

Nie wiem, przyjacielu, dlaczego nikt nas nie przykrył... Krzyczę i wstydzę się, że nadal jestem cały i zdrowy, choć trochę ogłuszony.

Wszystkie rezerwy są rozpier***one, sprzęt wojskowy płonie, wróg zbliża się i bez problemu zajmuje nasze pozycje po kolejnej nawale artyleryjskiej.

W tej chwili tracimy Piski, wszystkie nasze zasoby ludzkie i materialne są na wyczerpaniu.

Denys, mariupolczanin, który powiedział mi wcześniej „Ufam Arestowyczowi, wkrótce wszystko odwojujemy” nie żyje. Był dwukrotnie ranny, zabandażowali go w samym okopie, powiedzieli mu, Denczyk, idź i się ewakuuj, ale odpowiedział „chłopaki, nie opuszczę was”.

I po pierwszym, i po drugim zranieniu nadal strzelał.

Nadal nie zabraliśmy jego ciała. Na ruinach Pisków leży z rozpostartymi ramionami i zamrożonym wzrokiem. Prosi o zemstę. Jak mogę odrzucić jego ostatnią prośbę? Jak wszyscy możemy zostawić Dena?

Wierzę, że jednak Dimka przeżył. Przecież nie mógł umrzeć, niedawno wrócił ze szpitala, właśnie oświadczył się swojej dziewczynie. Mówią, że po jednym z ostrzałów po prostu zniknął. Przysypany ziemią. Ale uważam, że to pomyłka, a on żyje. Głupia nadzieja...

Wiem, mój kraj nie lubi, gdy ktoś głośno myśli. Ale nie miałem wyboru. Prawdę ma wybrzmiewać głośno, a nie szeptem w kuchni. Oczywiście, dostanie mi się za ten tekst, bo jak to, państwo okłamuje swoich obywateli?

Bijcie na trwogę rozbite dzwony, gdy my zakrywamy ciałami Piski.

Potrzebujemy artylerii.

Daj nam tu cokolwiek, byśmy mogli się utrzymać.

Siergiej Hnezdiłow.

Źródło: https://censor.net/ua/r3358083
Źródło: https://www.skyscrapercity.com/threads/ukraina-rosyjska-inwazja-2022-sytuacja-na-froncie-bez-zbędnych-komentarzy.2360627/post-179739282

 

 

AOXC2H1.png

Godzinę temu, sargon napisał:

Widziałeś ukraiński "plan odbudowy", i co kto dostaje ?

Nie ma pytań.

Nikt nic Niemcom nie wyrwie.

Wiesz, że w obwodzie czernihowskim nic nie ma, jest najbardziej odludniony i nie ma sensu go nawet odbudowywać? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, sargon said:

Nie ma pytań.

Papier jest cierpliwy. Poczekam na czyny, nie słowa... nie wierzę politykom na słowo. Na papierze krąży plan odbudowy "Wielkiej Dacji/Rumunii" od Szczecina do Krymu. Czy granica polsko-chińska na Uralu. I ta druga jest ciut bardziej prawdopodobna :)

A co do Niemiec... po zimie zobaczymy, jak sobie poradzą.  Na razie, o KPO możemy zapomnieć do wyborów, a po wyborach - zależnie od wyniku. Fur Deutschland albo 52 stan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/29/2022 at 9:18 PM, Strusprawa1 said:
On 7/29/2022 at 2:28 PM, wrotycz said:

Ależ oczywiście. Tak samo z polską kulturą, czeską, węgierską, albańską, itd. Kultury wszystkich krajów sowieckich są skorumpowane. To wina ich kultur a sowieckiej ideologii i okupacji.

 

(...)

 

Darmowe rozdziały można ściągnąć z jego własnej strony. Interesuje nas pierwszy "Chapter 1: Cracking the Communist Structure".

 

Dobrze, przeczytam, ale ogólnego celu tej prezentacji dalej nie kumam. 

 

Twierdzisz wcześniej, że to zasługa ruskiej mentalności, że oni tacy są i dlatego mają tam taka oligarchię, i tak źle.

 

Fakt, cała gospodarka została tam przejęta przez komunistyczne służby i, jeszcze za Jelcyna przez zachodni kapitał za mniej niż 1% wartości. Taki Gazprom został "kupiony" za 1/160 wartości.

 

Jeśli to prawda to znaczy, że my, Polacy, też mamy taką mentalność. Polska też została przejęta przez służby i zachodni kapitał za grosze.

 

Podobnie miała się sprawa na Słowacji, ale tam, jeszcze w czasach Czechosłowacji zostało to ograniczone ale odrosło, jak głowa hydrze.

 

Wszystko to zasługa ruskiej mentalności.

 

Wierzę, że tak właśnie jest. ¯\_(ツ)_/¯

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

 

Wiesz, że w obwodzie czernihowskim nic nie ma, jest najbardziej odludniony i nie ma sensu go nawet odbudowywać? 

Wiesz, że przynajmniej będą mieli z tego jakiś zysk? A nam przypadł obwód doniecki, który nie zapowiada się by został pod chociaż częściową kontrolą ukrów do końca nawet bieżącego roku. :)

Już nie wspominając, że Donbas wkrótce będzie bardziej wyludniony niż obwód czernichowski. Rosjanie z kontrolowanych terenów "ewakuowali" ludność cywilną do Rosji, a i Ukraińcy także niedawno nakazali ewakuację pozostałych swoich obywateli z Donbasu.

Swoją drogą, nasza delegacja w Lugano musiała mieć niezłe zdziwienie spowodowane zachowaniem "bratów", gdy Ci zlali naszą ofertę odbudowy obwodu charkowskiego, a wcisnęli nam obwód, który już jest z miejsca do skreślenia. :)

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.08.2022 o 13:31, Strusprawa1 napisał:

 

Wiesz, że w obwodzie czernihowskim nic nie ma, jest najbardziej odludniony i nie ma sensu go nawet odbudowywać? 

 

Wiesz, że słowo "odbudowa" to niekoniecznie to samo co rekonstrukcja typu Zamku Królewskiego cegła po cegle, a może oznaczać np. nowe inwestycje ?

"Odbudowa" regionu wg Niemiec to właśnie to - ich fabryki, ich podwykonawcy - którzy przeniosą z Polski swoje centrum taniej siły roboczej, albo chociaż przesuną konkurencję i wywrą większą presję płacową.

 

Nasz "sojusznik" z USA mógłby w Polsce zainwestować grubo, np. poprzez uruchomienie decyzjami politycznymi więcej korpo, ale widać do strefy zgniotu nie opłaca się pchać niczego innego poza bardzo mobilnym IT.

Tesla czy mikroprocesory - gdzie są otwierane fabryki ? W Niemczech.

Nie w strefie skazanej na bycie harcownikiem czyli potencjalny rozpierdol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sargon napisał:

 

Wiesz, że słowo "odbudowa" to niekoniecznie to samo co rekonstrukcja typu Zamku Królewskiego cegła po cegle, a może oznaczać np. nowe inwestycje ?

"Odbudowa" regionu wg Niemiec to właśnie to - ich fabryki, ich podwykonawcy - którzy przeniosą z Polski swoje centrum taniej siły roboczej, albo chociaż przesuną konkurencję i wywrą większą presję płacową.

 

Nasz "sojusznik" z USA mógłby w Polsce zainwestować grubo, np. poprzez uruchomienie decyzjami politycznymi więcej korpo, ale widać do strefy zgniotu nie opłaca się pchać niczego innego poza bardzo mobilnym IT.

Tesla czy mikroprocesory - gdzie są otwierane fabryki ? W Niemczech.

Nie w strefie skazanej na bycie harcownikiem czyli potencjalny rozpierdol.

Niemcom przypadł obwód czernihowski. 
Ma mniej mieszkańców realnie niż woj. opolskie. Jest kompletnie odludnione. Nowych narodzeń ma tyle, jakby miało 500 tys. lub mniej ludności. 
image.png.2749169666aec37c9d9d404dbcb86db3.png

Jeśli to dla ciebie oznacza odbudowa, to dlaczego wciąż powtarza się ta narracja z tym, że i tak nikt nie będzie chciał tam inwestować, bo korupcja i bo zagrożenie rosyjskie? Dwie kompletnie sprzeczne narracje z jednej strony. 
Kompletnie nielogiczne. 

Jeśli chodzi o inwestycje, to obwód doniecki, tj. 1/3, które obecnie kontroluje Ukraina (okolice Słowiańska, Kramatorska itd.) jest 10 razy bardziej bogate POTENCJALNIE - tj. żyzne ziemie, surowce mineralne. 


To było do twojego pierwszego akapitu. 
Co do drugiego - tak! Masz rację. To jest temat długich dyskusji czemu Amerykanie po prostu nie sypną groszem i nie zainwestują tutaj poważnych pieniędzy, bo potencjał jest. Wytłumaczenie jest jedno - spodziewano się, że Rosja jest mocniejsza niż teraz pokazuje i że nasze terytorium będzie polem bitewnym. Stąd też amerykańskie bazy wojskowe ulokowane są głównie w zachodniej Polsce. 

 

Teraz pytanie jak to zmienić, jeśli Polacy przez lata nie kwapili się do budowania własnego wojska lub odmienienia tego stanu rzeczy związanej generalnie z militariami i gospodarką. 
Nie tylko położenie przesądzało o wybraniu Niemiec do inwestycji. Dochodziła tutaj także kultura gospodarcza, kadry i to, że po prostu takie inwestycje są tam prostsze. 

 

2 godziny temu, Hubertius napisał:

Rosjanie z kontrolowanych terenów "ewakuowali" ludność cywilną do Rosji, a i Ukraińcy także niedawno nakazali ewakuację pozostałych swoich obywateli z Donbasu.

Tak, lecz także pisałem o potencjale danego terytorium. Ten obwód był i jest najbardziej ludnym na Ukrainie (dane z 2013 roku). Dodatkowo tak - DNR było przed wojną już kompletnie wyludnione, bo każdy, kto mógł, to zwiewał do Rosji i mieli lekki problem z obsadzeniem brygad. 
Chodzi jednak o bogactwa i o nie się toczy wojna. Potencjał w ziemi jest przeogromny i jest o co walczyć...

Nie wiadomo jak bardzo rozj/bany jest obwód czernihowski. O miasto Czernihów toczyła się duża bitwa pancerna, która trwała miesiąc czasu, a przez ten czas trwał duży ostrzał artyleryjski (widać to na mapie pożarów).

 

2 godziny temu, Hubertius napisał:

 

 

Kojarzę ten kanał i kojarzę typa - wyolbrzymia sukcesy Rosjan i mówi o sukcesach ukraińskich kiedy są większe (tj. odcięcie oblężenia Mikołajowa albo wygranie frontu północnego). 
UWAGA!!! HAPPENING!!! ROSJANIE PODBILI 3 tysięczne miasteczko! IT'S OVER!
Tak to mniej więcej wygląda. Gdybym miał go oglądać i brać informacje wyłącznie z takich źródeł, to by mnie kompletnie och/jało, bo wojna trwa już 160 dni, a winna 20. Choć częściowo masz rację - skończy się tym, że Rosjanie swoim ostrzałem artyleryjskim wybiją wszystkich zdolnych walczyć, co brzmi strasznie, zważywszy, że walczy może pół miliona żołnierzy ze strony ukraińskiej. 

 

2 godziny temu, Hubertius napisał:

Ci zlali naszą ofertę odbudowy obwodu charkowskiego

Ale wiesz o tym, że obwód charkowski jest prawie w połowie okupowany... Tak? xD

 

13 godzin temu, wrotycz napisał:

 

Twierdzisz wcześniej, że to zasługa ruskiej mentalności, że oni tacy są i dlatego mają tam taka oligarchię, i tak źle.

 

Fakt, cała gospodarka została tam przejęta przez komunistyczne służby i, jeszcze za Jelcyna przez zachodni kapitał za mniej niż 1% wartości. Taki Gazprom został "kupiony" za 1/160 wartości.

 

Jeśli to prawda to znaczy, że my, Polacy, też mamy taką mentalność. Polska też została przejęta przez służby i zachodni kapitał za grosze.

 

Podobnie miała się sprawa na Słowacji, ale tam, jeszcze w czasach Czechosłowacji zostało to ograniczone ale odrosło, jak głowa hydrze.

 

Wszystko to zasługa ruskiej mentalności.

 

Wierzę, że tak właśnie jest. ¯\_(ツ)_/¯

 

Gdzie u nas jest ta oligarchia w takim stopniu jak w Rosji i na Ukrainie? Blok wschodni w '90 roku przegrał i pomimo tego, że przez parę lat było ciężko w latach '90 u nas, to długoterminowo wygraliśmy jako Polacy. Jest lepiej niż gdyby komuna dalej się dłużyła. 
W Rosji natomiast jest różna mentalność w tym, że mają większą korupcję, więcej przestępstw, inne myślenie o narodzie, inną moralność... I wynika to głównie z wiary, komunistycznej mentalności (którą Polacy tez odziedziczyli) oraz wielkości kraju, ale to dłuższy temat.

Dla przykładu w Rumunii także jest duża korupcja. 

 

Teraz jest kwestia jak Polacy mogą się wzbogacać, w co iść by zdobywać kapitał i go akumulować, a nie wieczne beczyć, że zachód nas wykupił, albo że naszych wschodnich braci Słowian zniszczył - bardzo dobrze, że ich zniszczył, ale teraz warto się skupić na tym, co dla nas ważne. 

 

Widzę że bardzo na spotkaniach mędrców prawicy (sam lubię posłuchać, czemu nie xD) przewija się temat w myśleniu o przeszłości jak to nas każdy nie r/chał w dupę i jak to strasznie na to narzekamy, ale nie ma NIC, ZERO, KOMPLETNIE NIC o przyszłości, jak ją budować, w co iść, czego się uczyć by kraj był bogatszy, byśmy my więcej w przyszłości znaczyli, a to jest nawet ważniejsze niż przeszłość tak naprawdę. 

I potem dochodzimy do takich kwiatków, że mamy armię prawicowców, którzy nie ogarniają ni w ząb współczesnej technologii - rozsiewają jakieś bzdurne teorie o szkodliwości 5G, AI, rewolucji przemysłowej 4.0 zamiast spojrzeć to jako pole możliwości ku wyprzedzeniu innych krajów w wyścigu gospodarczym i szybszego jego rozwoju. Będziemy mieć przez demografię ogromne braki rąk do pracy i Polacy muszą się skupić na automatyzacji, robotyzacji i przyspieszaniu procesów wytwórczych, bo bez tego wpadniemy w kilkudziesięcioletnią stagnację gospodarczą. Czemu nic o tym nie usłyszycie od mędrców prawicowych? 
Prawdziwymi patriotami są ci, którzy stają się inżynierami, technikami, programistami itd. i zostają tutaj pracować, a nie historycy, którzy potrafią tylko skamleć i narzekać jak to Balcerowicz nie sprzedał Polski. 

 

Krzykami "hańba!", licytowaniem się kto nas bardziej wyr/chał nie da się naprawić kraju albo sprawić by znów on rósł i rozkwitał. Można tylko pracą, nauką, unormowaniem stosunków społecznych (posiadanie rodzin, dzieci), rozwijaniem technologii czy też oszczędzaniem i inwestycją. Czasem z narzekania można dojść do owocnych wniosków, ale tutaj owocne wnioski kreują się jako jeszcze większe zagrożenie w środowisku "patriotycznym" w PL. 

 

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Ale wiesz o tym, że obwód charkowski jest prawie w połowie okupowany... Tak? xD

Tak, ale w porównaniu do Donbasu nie jest jeszcze stracony. Na tym odcinku jest szansa, że uda im się obronić i w najlepszym wypadku wypchnąć ruskich i utrzymać pozycje po swojej części prawobrzeżnej rzeki Donieck. Wtedy nawet i z połową tego obwodu byłby to jakiś "lukier". A przynajmniej lepsze to niż mityczne "odbicie" Donbasu.

Choć i tak jestem zdania, że nie uda im się tego osiągnąć i prędzej czy później (miesiące, lata) Ukraińcy będą wypychani z tej "drugiej" strony Dniepru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem trochę szurię, ale może kogoś zainteresuje. 
 

Cytat

Poważna odpowiedź na poważne pytanie, udzielę Ci wszelkich środków, które obalą Twoje roszczenia
>WEF, Putin i Xi pracują nad wielobiegunowym planem eurazjatyckim Dugina (globalne niewolnictwo żydowsko-komunistyczne)
https://archive.is/Xq4eS
>Chabad planuje zaanektować całą Europę Zachodnią i zniszczyć zachodnią cywilizację we wcześniej zaplanowanej trzeciej wojnie światowej
https://joshf731.substack.com/p/chabad-plan-to-annexe-all-western
>Oszustwo pierestrojki – wyjaśnienie chińsko-sowieckiej strategii nożycowej
https://joshf731.substack.com/p/jewish-controlled-geopolitics-sino
>PLANOWANY ŻYDOWSKI Upadek Zachodu w pełnym rozkwicie
https://joshf731.substack.com/p/pre-planned-jewish-collapse-of-the
>Putin Bibi i bolszewicy
https://youtu.be/y0q73p0xKEI?t=43 [Embed]
>Terroru Putina
https://youtu.be/q7BCREM8bu0?t=198 [Embed]
> Rabin Schneerson 1994:
„Damy monarchię słowiańskim (rosyjskim) bydłu (gojom) pod przykrywką ‘przemian demokratycznych’ (oszustwo pierestrojki). Każdy w stadzie otrzyma marionetkowego prezydenta (Putina).”
https://justice4poland.com/2016/05/17/chabad-leader-messiah-menachem-mendel-schneerson-on-his-plans-for-destroying-ukraine-and-russia-reprint/
>Rabbi David Eliezri: Żydzi rządzą Rosją
https://files.catbox.moe/jqsumo.mp4
>Komunizm w Rosji: Rosja buduje nowy porządek świata
https://youtu.be/tjNAo-5PeoY [Embed]
>Wielki reset – rosyjska propaganda Trudeau
https://files.catbox.moe/yj3dk8.mp4
>Kim jest Henry Kissinger? f. Wielki reset
https://files.catbox.moe/hywgdj.mp4
>Putin, Soros, Thunberg – atak na zachodnią energię
https://files.catbox.moe/mo2vln.mp4

Tłumaczyłem na szybko. Z 4chana wziąłem. :)

2 minuty temu, Hubertius napisał:

Tak, ale w porównaniu do Donbasu nie jest jeszcze stracony. Na tym odcinku jest szansa, że uda im się obronić i w najlepszym wypadku wypchnąć ruskich i utrzymać pozycje po swojej części prawobrzeżnej rzeki Donieck. Wtedy nawet i z połową tego obwodu byłby to jakiś "lukier". A przynajmniej lepsze to niż mityczne "odbicie" Donbasu.

 

Nikt nie wierzy w odbicie pełne Donbasu. Natomiast tego jeszcze nie stracili i nie wiadomo czy stracą. Od północy od Słowiańska Ruscy praktycznie stanęli (co dziwne, bo w kwietniu były tam ogromne siły pancerne), od Bahmutu idą wolno. Ostatnio padły Piski. Zobaczymy co dalej, ale idzie to wolno na ogół. 
Jeśli obwód doniecki zostanie wzięty, to cała Ukraina się załamie, ponieważ wykrwawią się na amen, a jeśli nawet i nie to, to bez Donbasu i przyjmijmy miasta Dnipro oraz Zaporoża Ukraina gospodarczo nie istnieje. Jak będzie to upadłe państwo, to i tak albo Rosjanie albo zachód (Polska lub połączone siły najlepiej) wejdą na Ukrainę, bo wiadomo - nie chcemy mieć Rosji za Bugiem. 

Podsumowując - z takim tępem bardzo daleko jeszcze do zajęcia całego obwodu Donieckiego. Jak stracą, to dadzą inny obwód do zaopiekowania się, ale wiem, wiem - Polacy kochają tą narrację, że są dymani przez innych (a szczególnie przez sezonowych zbieraczy truskawek xD).

PS. Sytuacja na froncie w ostatnim miesiącu: 
FZQqfj7XoAI_7bY?format=jpg&name=4096x409

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Strusprawa1 said:

Gdzie u nas jest ta oligarchia w takim stopniu jak w Rosji i na Ukrainie?

 

Oczywiście, że jest. Zacznijmy od góry - Jak Kulczyk - już w 1988 roku postanowił zająć się innym rodzajem działalności - został przedstawicielem handlowym Volkswagena.**, (Przypomnę, że w 1988 to jeszcze byliśmy w komunie i prawo do zakładania spółek handlowych miała tylko nomenklatura***) TVN został stworzony za pieniądze ukradzione z FOZZ, przez nomenklaturę*** i służby.

 

Była i jest oligarchia, z tą różnicą, że w Polsce znacznie więcej zostało oddane w ręce zachodniego kapitału. Nie dlatego, że w Rosji było trudniej, bo nie było, było nawet łatwiej ale wraz z obaleniem Jelcyna i nastaniem Putina ten proces został zatrzymany a nawet częściowo cofnięty. Stąd kapitał miał 30 lat w Polsce a w Rosji tylko kilka - stąd taka różnica. To, że oligarcha nazywa się Kulczyk, czy TVN, czy Südzucker nie zmienia faktu, że jest oligarchą i nie zmienia faktu ze sposobu w jaki swój majątek "nabył".

 

Oligarchą będzie też ten, kto po partyjnej linii "kupi" za czapkę śliwek majątek Lotosu.***** a potem użyje go do politycznych rozgrywek za twoje pieniądze zostawione na stacji, czy innym miejscu.

 

Oligarchą nie jest ten kto się ruski nazywa, bo to greckie słowo (ὀλιγαρχία) oznaczające „panowanie nielicznych”, a ten kto sprawuję nieobieralną władzę, za pomocą politycznych i ekonomicznych środków, stanowiąc niezliczoną grupę, gabinet cieni, który władzę sprawuje.

 

----

 

A wszystko zaczęło się tuż po stanie wojennym kiedy to polscy partyjniacy zrozumieli, że nie utrzymają bankrutującego systemu. Zaczęli się przygotowywać do przejścia suchą nogą z socjalizmu komunistycznego do kapitalistycznego.

 

* W swoim pierwszym pełnym dniu w Nowym Jorku gen. Wojciech Jaruzelski oglądał dziś miasto z dachu Rockefeller Center. Zwracając się do swojego gospodarza, Davida Rockefellera, podczas prywatnego lunchu Polish chief is caught up in the whirl Special To the New York Times. Sept. 26, 1985

https://www.nytimes.com/1985/09/26/world/polish-chief-is-caught-up-in-the-whirl.html

 

** Jan Kulczyk i biznes. Od pasty BHP do złóż ropy

https://gloswielkopolski.pl/jan-kulczyk-i-biznes-od-pasty-bhp-do-zloz-ropy/ar/10175066

 

*** W żargonie partyjnym nomenklatura oznaczała sformalizowany ściśle system mianowań na stanowiska. Mówiono np. że stanowisko majstra czy kierownika wydziału w zakładzie pracy jest w nomenklaturze Podstawowej Organizacji Partyjnej lub w nomenklaturze Komitetu Zakładowego PZPR (o zatrudnieniu konkretnej osoby decydował KZ PZPR, w praktyce zaś jego I sekretarz); (...) Warstwa ludzi, zwana potocznie nomenklaturą, miała szereg niedostępnych dla innych przywilejów – bardzo zresztą formalnie zróżnicowanych: od nieznacznie lepszych warunków wczasów po specjalne kliniki, sklepy i inne dobra.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Nomenklatura_(polityka)

 

**** Podejrzewam, że TVN został utworzony za pieniądze ukradzione z FOZZ

 

***** Nabywcy kluczowych części majątku Lotosu mają za nie zapłacić wyjątkowo tanio - przewidują wstępne umowy, ogłoszone przez prezesa Orlenu Daniela Obajtka

https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,27998057,lotos-sprzedawany-za-grosze-kto-za-to-odpowie.html?disableRedirects=true

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wrotycz napisał:

Oczywiście, że jest. Zacznijmy od góry - Jak Kulczyk - już w 1988 roku postanowił zająć się innym rodzajem działalności - został przedstawicielem handlowym Volkswagena.**, TVN został stworzony za pieniądze ukradzione z FOZZ, przez nomenklaturę*** i służby.

No dobrze - to wiem, że "trochę" ludzi się dorobiło na przemianach ustrojowych, lecz chodzi mi tutaj o skalę. Kwestia jest jakie nierówności to stworzyło u nas, a jakie na wschodzie. 
Bo jak to jest możliwe, że w Rosji cofnięto ten procedens, zarabia się grube miliardy, albo wręcz biliony na handlu gazem i ropą, a zwykłym ludziom wciąż żyje się gorzej? 

 

Andromeda pokazywała ostatnio dane, że u nas jest 1 miliarder na 100 tys. W Rosji 4. Plus żyje się zwykłemu człowiekowi gorzej pod każdą postacią. O to mi chodzi. 

 

I co ma na celu twoje bronienie Putina, że wycofał ten zły zachodni kapitał i przejęcia? 

Co do dalszego, co pisałeś - oczywiste, miliarderzy zawsze będą. W Ameryce miliarderzy realnie się dorobili dobrymi produktami lub inwestycjami. Oligarchia środkowo lub wschodnio europejska inaczej, lecz w długim terminie gdy system kapitalistyczny działa jak należy, to postępuje także to co w Ameryce - dzieci miliarderów przechlają pieniądze, a dorabiają się Ci, co powinni. Na ogół. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minutes ago, Strusprawa1 said:

Kwestia jest jakie nierówności to stworzyło u nas, a jakie na wschodzie. 
Bo jak to jest możliwe, że w Rosji cofnięto ten procedens, zarabia się grube miliardy, albo wręcz biliony na handlu gazem i ropą, a zwykłym ludziom wciąż żyje się gorzej? 

 

700px-GDP_of_Russia_since_1989.svg.png

 

W grudniu 1991 roku Jelcyn i niewielka grupa współpracowników nagle, bez żadnego przygotowania prawnego i praktycznego, bez konsultacji z parlamentami i zainteresowanymi narodami, zlikwidowali Związek Radziecki. Nawet jeśli Związek Radziecki musiał zostać rozwiązany, Jelcyn zrobił to - co później przyznali nawet jego zwolennicy - w sposób, który nie był "ani legalny, ani demokratyczny". Jak napisał Stephen Cohen w zeszłym roku w "The Nation", rozpad był "głębokim odejściem od zaangażowania Gorbaczowa w społeczny konsensus i konstytucjonalizm" i stanowił powrót do carskiej i bolszewickiej tradycji narzucania zmian z góry. Wywołał również masowe resentymenty, które zagroziły demokratycznym reformom osiągniętym podczas poprzednich sześciu lat pierestrojki.

 

Począwszy od początku 1992 roku Jelcyn rozpoczął katastrofalną politykę "terapii szokowej", która sprawiła, że kraj zaczął odczuwać ból. Naleganie na Rosję przez grupę amerykańskich (głównie harwardzkich) ekonomistów, wspieranie przez administrację Clintona i energiczne wprowadzanie w życie przez młodych "reformatorów" Jelcyna, obejmowało szybkie zniesienie większości kontroli cen i program prywatyzacji, który doprowadził do hiperinflacji, pozbawiającej, w ratach, oszczędności przeciętnych Rosjan. W ten sposób około połowa mieszkańców Rosji znalazła się poniżej poziomu ubóstwa.

 

W październiku 1993 roku Jelcyn użył armat czołgowych, aby zniszczyć nie tylko parlament, który wyniósł go do władzy i bronił podczas próby zamachu stanu w 1991 roku, ale cały polityczny, konstytucyjny porządek postkomunistycznej republiki rosyjskiej. Rząd i media amerykańskie, z nielicznymi wyjątkami, występowały w roli cheerleaderek Jelcyna, gdy czołgi prezydenta Rosji rozjechały pierwszą w historii Rosji popularnie wybraną i w pełni niezależną władzę ustawodawczą. Wysoki rangą urzędnik amerykański powiedział New York Timesowi, że "jeśli Jelcyn zawiesza antydemokratyczny parlament, to niekoniecznie jest to akt antydemokratyczny"; a niewymieniony z nazwiska urzędnik amerykański został zacytowany przez Newsweek jako mówiący, że administracja Clintona "poparłaby Jelcyna nawet gdyby jego odpowiedź była bardziej gwałtowna niż była." (W zamachu zginęło 187 osób, a prawie 500 zostało rannych) The Nation, niemal samotnie wśród amerykańskich mediów, ubolewał nad czynem Jelcyna, który doprowadził do dzisiejszej superprezydencji Rosji i posłusznego jej parlamentu.

 

W grudniu 1994 roku Jelcyn rozpoczął dekretem wojnę przeciwko maleńkiej separatystycznej republice Czeczenii. Zanim wojna zakończyła się tymczasowym rozejmem w 1996 roku, zabiła dziesiątki tysięcy cywilów, z których wielu było etnicznymi Rosjanami; wypatroszyła i wyalienowała armię; zakpiła z konstytucyjnego federalizmu; i, co zostało ledwie zauważone, zdobyła przerażające wyróżnienie bycia pierwszą wojną domową, która miała miejsce w kraju nuklearnym. Podczas gdy rosyjskie samoloty, czołgi i artyleria spadały na czeczeńską stolicę Grozny, prezydent Clinton uznał za stosowne porównać Jelcyna do Abrahama Lincolna.

 

W 1996 roku kampania reelekcyjna Jelcyna - finansowana przez garstkę oligarchów, w tym wygnanego obecnie przeciwnika Putina, Borysa Berezowskiego, wspomagana przez prokremlowskie media i cenzurę - naznaczona była spektakularnymi naruszeniami prawa. Nie mniej trwałe w swoich konsekwencjach było najbardziej agresywne rozdawnictwo dokonane za czasów Jelcyna - osławiona umowa "pożyczki za akcje", która pozwoliła małej grupie ludzi, w zamian za finansowanie kampanii Jelcyna, przejąć kontrolę nad najcenniejszymi aktywami gospodarczymi Rosji. (Była to kolosalna zbrodnia, którą w tamtym czasie prawie wszystkie amerykańskie media określiły mianem "reformy rynkowej"). W ten sposób narodziła się pazerna oligarchia - jeden z rosyjskich dziennikarzy zauważył niedawno, że Jelcyn nie był "ojcem demokracji", ale "ojcem oligarchii".

 

W sierpniu 1998 roku, po szeregu transakcji finansowych, które były dla większości Rosjan krzywdzące lub nie przyniosły im korzyści, rząd, po złożeniu obietnicy, że tego nie zrobi, nagle zdewaluował rubla, nie spłacił swoich długów i zamroził konta bankowe. W efekcie oszczędności ludzi zostały po raz kolejny wywłaszczone, tym razem dziesiątkując klasę średnią po 1991 roku.

 

Yeltsin–Father of Democracy?

 

Yeltsin Deputy Calls Reforms 'Economic Genocide' The New York Times.

 

 

Jak można żyć w kraju, w którym połowa gospodarki, tak połowa, zostaje zniszczona a większość tego co pozostało zostaje wydane w łapy partyjnych cwaniaków.

I jak ty się spodziewasz teraz odebrać im te wszystkie zakłady, kopalnie, rafinerie, skoro zostały one "nabyte" legalnie, znaczy wg prawa. Prawa, które wprowadził Jelcyn, na potrzeby jego kumpli z partii, przy współudziale "ekonomistów" z Harwadu, m.in. Sachsa. Ekonomicznie, cofnął kraj do 1945 roku. To gorzej niż dzisiejszą Wenezuela. I jak to teraz odkręcić?

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, wrotycz napisał:

 

700px-GDP_of_Russia_since_1989.svg.png

 

W grudniu 1991 roku Jelcyn i niewielka grupa współpracowników nagle, bez żadnego przygotowania prawnego i praktycznego, bez konsultacji z parlamentami i zainteresowanymi narodami, zlikwidowali Związek Radziecki. Nawet jeśli Związek Radziecki musiał zostać rozwiązany, Jelcyn zrobił to - co później przyznali nawet jego zwolennicy - w sposób, który nie był "ani legalny, ani demokratyczny". Jak napisał Stephen Cohen w zeszłym roku w "The Nation", rozpad był "głębokim odejściem od zaangażowania Gorbaczowa w społeczny konsensus i konstytucjonalizm" i stanowił powrót do carskiej i bolszewickiej tradycji narzucania zmian z góry. Wywołał również masowe resentymenty, które zagroziły demokratycznym reformom osiągniętym podczas poprzednich sześciu lat pierestrojki.

 

Począwszy od początku 1992 roku Jelcyn rozpoczął katastrofalną politykę "terapii szokowej", która sprawiła, że kraj zaczął odczuwać ból. Naleganie na Rosję przez grupę amerykańskich (głównie harwardzkich) ekonomistów, wspieranie przez administrację Clintona i energiczne wprowadzanie w życie przez młodych "reformatorów" Jelcyna, obejmowało szybkie zniesienie większości kontroli cen i program prywatyzacji, który doprowadził do hiperinflacji, pozbawiającej, w ratach, oszczędności przeciętnych Rosjan. W ten sposób około połowa mieszkańców Rosji znalazła się poniżej poziomu ubóstwa.

 

W październiku 1993 roku Jelcyn użył armat czołgowych, aby zniszczyć nie tylko parlament, który wyniósł go do władzy i bronił podczas próby zamachu stanu w 1991 roku, ale cały polityczny, konstytucyjny porządek postkomunistycznej republiki rosyjskiej. Rząd i media amerykańskie, z nielicznymi wyjątkami, występowały w roli cheerleaderek Jelcyna, gdy czołgi prezydenta Rosji rozjechały pierwszą w historii Rosji popularnie wybraną i w pełni niezależną władzę ustawodawczą. Wysoki rangą urzędnik amerykański powiedział New York Timesowi, że "jeśli Jelcyn zawiesza antydemokratyczny parlament, to niekoniecznie jest to akt antydemokratyczny"; a niewymieniony z nazwiska urzędnik amerykański został zacytowany przez Newsweek jako mówiący, że administracja Clintona "poparłaby Jelcyna nawet gdyby jego odpowiedź była bardziej gwałtowna niż była." (W zamachu zginęło 187 osób, a prawie 500 zostało rannych) The Nation, niemal samotnie wśród amerykańskich mediów, ubolewał nad czynem Jelcyna, który doprowadził do dzisiejszej superprezydencji Rosji i posłusznego jej parlamentu.

 

W grudniu 1994 roku Jelcyn rozpoczął dekretem wojnę przeciwko maleńkiej separatystycznej republice Czeczenii. Zanim wojna zakończyła się tymczasowym rozejmem w 1996 roku, zabiła dziesiątki tysięcy cywilów, z których wielu było etnicznymi Rosjanami; wypatroszyła i wyalienowała armię; zakpiła z konstytucyjnego federalizmu; i, co zostało ledwie zauważone, zdobyła przerażające wyróżnienie bycia pierwszą wojną domową, która miała miejsce w kraju nuklearnym. Podczas gdy rosyjskie samoloty, czołgi i artyleria spadały na czeczeńską stolicę Grozny, prezydent Clinton uznał za stosowne porównać Jelcyna do Abrahama Lincolna.

 

W 1996 roku kampania reelekcyjna Jelcyna - finansowana przez garstkę oligarchów, w tym wygnanego obecnie przeciwnika Putina, Borysa Berezowskiego, wspomagana przez prokremlowskie media i cenzurę - naznaczona była spektakularnymi naruszeniami prawa. Nie mniej trwałe w swoich konsekwencjach było najbardziej agresywne rozdawnictwo dokonane za czasów Jelcyna - osławiona umowa "pożyczki za akcje", która pozwoliła małej grupie ludzi, w zamian za finansowanie kampanii Jelcyna, przejąć kontrolę nad najcenniejszymi aktywami gospodarczymi Rosji. (Była to kolosalna zbrodnia, którą w tamtym czasie prawie wszystkie amerykańskie media określiły mianem "reformy rynkowej"). W ten sposób narodziła się pazerna oligarchia - jeden z rosyjskich dziennikarzy zauważył niedawno, że Jelcyn nie był "ojcem demokracji", ale "ojcem oligarchii".

 

W sierpniu 1998 roku, po szeregu transakcji finansowych, które były dla większości Rosjan krzywdzące lub nie przyniosły im korzyści, rząd, po złożeniu obietnicy, że tego nie zrobi, nagle zdewaluował rubla, nie spłacił swoich długów i zamroził konta bankowe. W efekcie oszczędności ludzi zostały po raz kolejny wywłaszczone, tym razem dziesiątkując klasę średnią po 1991 roku.

 

Yeltsin–Father of Democracy?

 

Yeltsin Deputy Calls Reforms 'Economic Genocide' The New York Times.

 

 

Jak można żyć w kraju, w którym połowa gospodarki, tak połowa, zostaje zniszczona a większość tego co pozostało zostaje wydane w łapy partyjnych cwaniaków.

I jak ty się spodziewasz teraz odebrać im te wszystkie zakłady, kopalnie, rafinerie, skoro zostały one "nabyte" legalnie, znaczy wg prawa. Prawa, które wprowadził Jelcyn, na potrzeby jego kumpli z partii, przy współudziale "ekonomistów" z Harwadu, m.in. Sachsa. Ekonomicznie, cofnął kraj do 1945 roku. To gorzej niż dzisiejszą Wenezuela. I jak to teraz odkręcić?

 

Jelcyn powinien dostać Virtuti Military z Polski za to co zrobił Rosji. :D

A na poważnie - mogą to naprawić nacjonalizacją i twardą łapą tak jak naprawiono Republikę Weihmarską (jestem wolnościowcem oczywiście, ale średnio działają takie rozwiązania, że liberalizujemy wszystko we współczesnym świecie)....
Ale mnie Rosja nie interesuje, nie interesuje mnie dobrobyt tych ludzi (jak zrobić by żyli lepiej). Bardzo dobrze, że tak im się skończyło za to jak wyzyskiwali Polskę przez 45 lat. W ostatecznym rozrachunku fakty są takie, że ich wyprzedziliśmy. Żyje się u nas lepiej niż u nich zdecydowanie, podczas gdy za komuny to nie było takie oczywiste. Wujek mojej narzeczonej, z którym często gadałem, a który umarł rok temu, jeździł na Ukrainę do Równego pracować, bo tam lepiej płacili i po prostu opłacało się. Jakkolwiek teraz to strasznie dziwacznie brzmi zważywszy jak biedny teraz jest ten region (wiem, to Ukraina, a nie Rosja, ale z Rosją podobnie można porównać). 

 

Nie będzie mi żal nigdy Rosjan ich lat '90. Jeśli Sachs z jakimiś Sorosami to zrobili - bardzo dobrze. To nam pozwoliło w 99% wyjść na niepodległość (tak, wiem, że dla środowiska mówiącego o sachsach wydaje się to śmieszne). 

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Strusprawa1 said:

Jelcyn powinien dostać Virtuti Military z Polski za to co zrobił Rosji.

 

Nienawidzisz Rosji i Rosjan jak Piłsudski, który wolał pomóc bolszewikom niż Rosjanom, i to dwa razy, dzięki czemu pomógł stworzyć potwora, który zamordował dziesiątki milionów rusinów, doprowadził do wybuchu drugiej wojny światowej (to sowieci stworzyli Hitlera), w wielkimi której Niemcy zabili 60 milionów Słowian, bo taka mieli doktrynę ideologiczną.

Teraz jest analogiczna sytuacja.

 

 

 

1 hour ago, Strusprawa1 said:

Nie będzie mi żal nigdy Rosjan ich lat '90. Jeśli Sachs z jakimiś Sorosami to zrobili - bardzo dobrze. To nam pozwoliło w 99% wyjść na niepodległość (tak, wiem, że dla środowiska mówiącego o sachsach wydaje się to śmieszne). 

 

Jeśli mówienie o faktach, do których sami "bohaterowie" się przyznają, jest śmieszne to nie wiem co powiedzieć.

 

 

--

 

PS, jak cytujesz, to cytuj tylko to czego się tyczy twoja odpowiedź a nie cały post, który można przeczytać jedną linijkę wyżej.

 

I jak wklejasz, to czasem używaj "wklej jako tekst" (paste as text instead) żeby nie było czarnego tła pod tekstem, jak to gdzieś u Ciebie widziałem.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wrotycz napisał:

Nienawidzisz Rosji i Rosjan jak Piłsudski, który wolał pomóc bolszewikom niż Rosjanom, i to dwa razy, dzięki czemu pomógł stworzyć potwora, który zamordował dziesiątki milionów rusinów

Też tak samo myślałem gdy zgłębiałem w czasach licealnych wojnę domową w Rosji i moim największym idolem był Roman von Ungern-Sternberg lub admirał Kołczak. 
Lecz gdyby biali wygrali, to po zdobyciu Moskwy poszliby na nas jak zrobiliby bolszewicy. Jednak bolszewicy mieli masy, ale nie mieli zdolności przywódczych i doświadczenia wojennego (część dowódców była z I wojny światowej, ale bardzo dużo głosu mieli niedoświadczeni), zaś biali nie mieli mas, ale mieli zdolności przywódcze. Stąd też Denikin wygrał bitwę o Donbas (pomimo znacznej przewagi liczebnej wroga), albo walki admirała Kappela także wbijały w zdumienie. 
Po zdobyciu Moskwy przez Denikina biali mieliby masy i już nie byłoby przez Polaków korzystania z naszej przewagi umysłowej w 1920. 

Po latach doceniam Piłsudskiego jednak, że nie pomógł Denikinowi, bo dla Polaków było najważniejsze, aby uzyskać tą cholerną niepodległość po 123 latach i ją wybronić gdy Rosjanie ruszą, a wiedział, że zaatakują tak jak regularnie atakowali od XV wieku w celu odzyskania ziem ruskich na Ukrainie i Białorusi. 
Piłsudski słusznie czuł, że Rosjan nieważne czy biały czy czerwony, to będzie chciał podbić Polskę, aby mieć bufor przed zachodem (Niemcami lub Francuzami). 

 

6 minut temu, wrotycz napisał:

który zamordował dziesiątki milionów rusinów

Nikt nie wiedział w 1919 roku, że coś takiego będą robić, ale carat też świętoszkiem nie był. Jakkolwiek to brutalnie zabrzmi, polski patriota w wyborze pomiędzy istnieniem niepodległości państwa polskiego, a istnieniem dodatkowych dziesiątek milionów rusinów (chcących bądź co bądź naszego zniewolenia - nie łudźmy się) - wybrałby to pierwsze. Trudno. Takie uroki naszego położenia (to ten słynny determinizm, o którego Sykulskij taki ma ból d).
 

8 minut temu, wrotycz napisał:

doprowadził do wybuchu drugiej wojny światowej (to sowieci stworzyli Hitlera), w wielkimi której Niemcy zabili 60 milionów Słowian, bo taka mieli doktrynę ideologiczną.

Ale II wojna światowa wybuchła przez rewanż Niemców za I wojnę światową. Dosłownie te same powody. Sowieci/Rosjanie w II wojnie światowej niby prowadzili jakąś tam politykę swoją do 1941 myśląc, że da się współpracować z Niemcami (pewnie chcieli potem ich zaatakować), ale w ostatecznym rozrachunku i tak nie byli oddzielnym biegunem, co się na początku zapowiadało, ale wciąż tym samym co w pierwszej wojnie światowej - po stronie anglosasów wykrwawiali się na gigantycznym froncie. Z jednej strony po wojnie dostali sporą strefę wpływów w środkowej Europie, którą mogli wyzyskiwać, ale z drugiej strony zapłacili koszmarnie dużą cenę, której nie zapłacili Amerykanie i Brytyjczycy (ich zginęło dużo mniej). 

I mogę napisać, że gdyby istniał carat, to II wojna światowa byłaby bardzo podobna, tyle że bez istnienia Polski w międzywojniu i zapewne krajów bałtyckich. 
 

13 minut temu, wrotycz napisał:

I jak wklejasz, to czasem używaj "wklej jako tekst" (paste as text instead) żeby nie było czarnego tła pod tekstem, jak to gdzieś u Ciebie widziałem.

Staram się wklejać do notatnika i potem znowu stamtąd kopiować. Dzięki, będę pamiętać.

 

14 minut temu, wrotycz napisał:

w wielkimi której Niemcy zabili 60 milionów Słowian, bo taka mieli doktrynę ideologiczną.

Swoją drogą taki to był urok tamtych czasów. Anglosasi byli wtedy także "lekko mówiąc dosyć rasistowscy" także do Polaków i Włochów. Jeden z moich ulubionych pisarzy z tamtych lat (Lovecraft) żył wtedy i także on miała coś w ten deseń poglądy i bóldupił na Polaków i Włochów w Nowym Jorku. 

 

 

15 minut temu, wrotycz napisał:

Teraz jest analogiczna sytuacja.

Teraz sytuacja jest taka, że przyczyną wojny jest wzrost ekonomiczny Chin, co zagraża pozycji Stanów Zjednoczonych. To i tylko to. Także potęga USA 30, 20, 10 lat temu blokowała ich do powrócenia do swojej strefy wpływów. 
A my jako Polacy mamy interes w tym, aby powstrzymać Rosję, która MA SZANSĘ to teraz zrobić i możemy wybrać albo wykrwawiać ich na Ukrainie (oczywiście Ukraińcy wykrwawiają się jeszcze bardziej) i dać sobie czas na zakup nowoczesnego sprzętu, zamiast sowieckiego złomu, albo cieszyć się z taniego gazu i zaakceptować fakt, że będziemy żyć w ruskim mirze za parę lat maksymalnie. 
Oczywiście to nie jest nadto przesada, bo to czy Ukraina się trzyma zależy wprost od Polaków i naszego terytorium. Gdybyśmy byli jak Węgrzy, to już 10 km ode mnie za Bugiem miałbym Z-ników.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historyczne podłoże konfliktu na Ukrainie.

 

Ukraina jako kraj, organizm państwowy, niemiecki wynalazek z czasów wojny światowej, kiedy to niepodległą Ukrainę wmusili sowieciarzom, od wieków wykorzystywana przez starszych i mądrzejszych, z różnych nacji, nie tylko wybranej, jako kij do bicia Polaków.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, wrotycz napisał:

Historyczne podłoże konfliktu na Ukrainie.

 

Ukraina jako kraj, organizm państwowy, niemiecki wynalazek z czasów wojny światowej, kiedy to niepodległą Ukrainę wmusili sowieciarzom, od wieków wykorzystywana przez starszych i mądrzejszych, z różnych nacji, nie tylko wybranej, jako kij do bicia Polaków.

 

 

 

 

XDDD
No fajni ci historycy, tacy obiektywni. 
A jak na swoich komediowych wystąpieniach Stasiu się śmieje gdy mówi, że Amerykanie będą walczyć do ostatniego Ukraińca, to aż oczy się świecą. :D


Polecam go posłuchać. To bardziej skomplikowane. Przypomnę tylko, że Niemcy podczas wojny zamordowali 3 miliony Polaków, zaś Sowieci plus minus 1 milion 1937-1946. Ukraińcy mały ułamek tego. Ale wiadomo - teraz straszą Ukraińcami, wcześniej szczypiorami, aby hajs i fejm się zgadzał. Fajniutko. 
Problem jest taki, że nie ma (nie widzę) innej lepszej konfiguracji dla Polski niż sojusz z Ukrainą w przyszłości, bo ośrodek niemiecki i rosyjski są nam wrogie. Lecz rusofile się łudzą, że oni tak naprawdę nam dadzą niepodległość i to wszystko przez ten wścibski warszawski rząd tak nas moskale nienawidzą. xDD
A Niemcy wkładają nam kłody ile mozna w majestacie prawa, ale muszą się czasem hamować, bo w Ramstein jankes z pałą pilnuje. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.