Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, slusa napisał:

Przecież to jest sranie na własne podwórko, dość mam już pożytecznych idiotów powielających tą durna propagandę. Młodzi ludzie są podatni na taką narracje, część z nich się na to łapie, i nasi skończą tak jak uruki, ginące w wojnie której nie mogą wygrać za cudze interesy. Takich osobników powinno się eliminować, chcecie promować stawianie granic przez mężczyzn w związkach? @Rnext? W innych kwestiach też trzeba umieć postawić granicę 

Jakie "własne podwórko"? Czy ja jestem Rosjaninem? Czy jesteśmy jako Polacy częścią Federacji Rosyjskiej jak Czeczeni? I kto to mówi? Kto się łapie na rosyjską propagandę z tradycyjną Rosją uciskaną przez zły zachód? Ty czy ja? 
Podałem ci w innym wątku dane realne o Rosji - czym jest to bagno i czy to coś ma prawo pouczać innych w zakresie moralności??? Czemu na to nie odpisałeś tylko idziesz w zaparte z tą swoją propagandą, że biedna Rosja broni się przed zachodnią degeneracją?

KbudsrR.png

 

Godzinę temu, Maniek92 napisał:

@Strusprawa1 walisz kurwa farmazony jak chuj, z tych 1800 postów około 1700 jest na temat samego "bandersztatu", nigdy się nie wypowiadałeś na tematy, którym jest poświęcone te forum.

Sprawdź moje wpisy sprzed lutego i wyciągnij wnioski. O kobietach pisałem w 2017 i 2018 roku. Doedukowałem się, mam narzeczoną, jest zajebiście w tych kwestiach, ale mędrcem nie jestem. Jeśli tym tematom nie jest poświęcone to forum, to po co w ogóle o tym tutaj jest? Masz do mnie pretensje, że piszę na te tematy w poście poświeconym tym tematom? xD
Oczywiście boli d/pa, że sram na r0sję. 

 

Godzinę temu, Maniek92 napisał:

Nie wierzę w to że jesteś z Lubelszczyzny czy Podkarpacia, znam trochę ludzi stamtąd i bez względu na różnice w poglądach, sposobie bycia czy podejścia do ludzi, łączy ich jedno - uzasadniony z różnych przyczyn, niechętny stosunek do Ukraińców. 

Kogo znasz z Lubelszczyzny? Nacjoluchów, którzy nie potrafią poprawnie zdania złożyć po polsku czy może ludzi, którzy wyjeżdżają za granicę sr/jąc, że miejscowy prywaciarz zatrudnia Ukraińców, bo nie ma kogo zatrudniać, bo wszyscy zdolni pracować wyjechali? 
Też kiedyś miałem podobne zdanie jak ty do czasu jak poszedłem na studia, poznałem lepiej tych ludzi, a także zobaczyłem, że większość złego co się o nich mówi to kłamstwa i nic więcej, stąd też mam takie obrzydzenie tą rosyjską propagandą, bo wiem, że większość Ukraińców nie jest polonofobami (w przeciwieństwie do Rosjan), nie są tępymi nacjoluchami chcącymi rezać lachów, co mędrcy prawicy kochają tak bardzo mówić i że nie wzroście od nich przestępczość. Ogólnie na studiach w Lublinie integracja Polaków i Ukraińców przebiega zaskakująco dobrze.
Zważywszy na naszą demografię, to dobrze, że na razie imigrują oni, a nie ciapaci czy murzyni, z którymi na studiach zdarzało mi się kłócić, bo w nocy darli na akademikach ryje. Jakoś niestety ci, co najwięcej krzyczą nie postarali się o dobrą demografię dla Polską w ostatnich 20 latach. Napisałem to zbyt dosadnie, ale niestety to jest konsekwencja nieposiadania dzieci. Nie piszę dlaczego jest niska dzietność. Po prostu jest i takie są konsekwencje i muszą być. 

 

 

Godzinę temu, Maniek92 napisał:

Jak dla mnie jesteś podejrzanym typem spod ciemnej gwiazdy, który przez 5 lat swojej obecności nigdy się tutaj nie wypowiadał, aż "nagle" się uaktywnił z chwilą nowej odsłony wojny rosyjsko-ukraińskiej i nie potrafi sensownie odpowiedzieć na zadawane mu pytania, tylko w iście ukraiński sposób mąci i kluczy. 

Tak, k/rwa, nasłał mnie Soros, aby niszczyć słowiańską brać z naszymi braćmi Rosjanami. Tak się nigdy nie wypowiadałem, ze miałem 1400 wypowiedzi głównie na tematy gospodarcze, naukowe, a na początku związkowe (też się za dużo rozpisałem lekko mówiąc, przez co miałem kłopoty lekkie w życiu prywatnym, huehue)...

Aha, ja nie potrafię odpowiadać na pytania. xD Spoko.

Poprzeglądaj międzynarodowe fora i zobacz jakie zdanie mają on as zwykli Rosjanie, a jakie mają zdanie o nas zwykli Ukraińcy. 
Ale dalej daj się ogłupiać i wmawiaj sobie, że nieeee, to wszystko przez nasz rząd Rosjanie nas nie lubią. 
oJPr8AE.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, slusa napisał:

Jeszcze raz, odpowiedź mi na pytanie, miesiące Rosjanie stali pod Kijowem, w tym długa jak ch*j kolumna ciężkiego sprzętu, idealny cel dla ukraińskiego lotnictwa - co z tym zrobili? Nic.

 

Zdajesz sobie sprawę, że oni nie pojechali tam po to by stać? Dlaczego więc "stali"? 

Ten konwój, kolosalny przykład głupoty (jedna przewidziana droga dla konwoju, natarcia jak i odwrotu) był atakowany mimo silnego zabezpieczenia p/lot. 

Nie ma go, bo ktoś wreszcie zrozumiał że tkwienie tak jest głupotą. 

 

Czytam czasem ten temat i za głowę się łapię, jak można wypowiadać się z taką pewnością nie mając elementarnej wiedzy nt. wojskowości. Albo tego, co się realnie dzieje a o czym piszą eksperci. 

Momentami to wygląda jak targ przekupek. Wojenki słowne na przekonania, fakty nieistotne. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

Tu bym wolał trochę makiawelistycznego podejścia: pomogę cywilom, ale głównie popatrzę, jak się rosyjskojęzyczni w swojej dawnej strefie wpływów nawzajem wyrzynają, skoro nie mogę teraz na tym zarabiać i sprzedać broni jednym i drugim jednocześnie. Potem tez zarobię, na jednych i drugich. W końcu każdy konflikt się kiedyś kończy, a trzeba będzie wiele odbudować i sprzedawać wiele na Wschód.

Bo przecież o to zadbałem, wiele lat umiejętnie lewarujac i nie niszcząc sobie relacji na Wschodzie z żadnym krajem.

A czy to przypadkiem Rosja swoimi żądaniami z grudnia nie zniszczyła relacji z państwami Europy Środkowej dążąc do złamania ich suwerenności?
Nie no masz rację na ogół. W obecnej sytuacji tylko dwie opcje są dla Polski korzystne:
1. Wzajemne wykrwawianie się Rosjan i Ukraińców. Rosja ostatecznie ogromnym kosztem wygrywa, ale Ukraina jest tak wyludniona i zdewastowana, że nie opłaca się Rosji tego przejmować, a jeśli to przejmą, to i tak nie wykorzystają mężczyzn z tego regionu do przyszłej wojny z Polską, bo ich nie będzie. 
2. Ukraińcy wygrywają, ewentualnie stopują tak jak jest teraz. Mało prawdopodobne w sumie.

 

Najgorzej gdy Rosjanie wykorzystają Ukraińców do wojny z Polską, gdyby nagle Ukraińcy się poddali np. przez nieposiadanie broni, a przecież obecną broń i amunicję mają głównie z zachodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@$Szarak$

https://www.defenseone.com/policy/2022/05/despite-bidens-latest-pentagon-says-nothing-has-changed-us-defense-taiwan/367284/

 

One China policy has not changed

 

One China rozumiesz? Nie China and Taiwan, O N E China. Stany mogą co najwyżej wysłać broń, ciekawe ile z niej do tej wyspy dopłynie

 

https://www.globaltimes.cn/page/202208/1272147.shtml

 

 

https://t.me/intelslava

Wyszukaj sobie "himars" 

@Yolo geniuszu z dziedziny wojskowości, wytłumacz mi w takim razie w jaki sposób mniej niż 50 tys wojska miało zająć oraz utrzymać stolicę w której było prawie 3 mln ludzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rnext napisał:

To jest tak samo możliwe, jak nauczenie myszy szczekać. Myślisz całkowicie życzeniowo (kobieco ;)). 

Nie napisałem, że się spolonizują. Pewnie nie. Jednak jest kwestia bardzo ważna, którą się ignoruje, że mamy jedną z najgorszych demografii na świecie i albo Polska będzie na pełnej k/rwie odczuwać konsekwencje ostatnich 20 lat, albo przyjmiemy tych ludzi. Też mnie to nie bawi, że ostatnie 25 lat było tak stracone. Zobaczysz co się będzie dziać przez następne 10 lat jak co roku będzie ubywać 300-400 tysięcy ludzi. 

 

 

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Nie ma czegoś takiego jak "jeden interes" w tego typu relacjach. Pod rozwagę i strategie, należy brać interesy w pakietach. 

Tak, oczywiście, że nie ma jednego interesu. Jest wiele, ale mają różne wagi ważności, a te są jednymi z najważniejszych.

 

 

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Ja nie mam w dupie ani wdzięczności ani braku przeprosin i przyznania się do win. Bo to są fundamenty na których można cokolwiek budować. Kompletną aberracją jest "polityka grubej krechy", która się do dziś mści na nas po komunie. Tak się kończy naiwne, romantyczne i pseudo-szlachetne, jednostronne win zapominanie. Jesteś najpewniej produktem "zachodniego myślenia o Rosji", które Golicyn w swojej "Nowe kłamstwa w miejsce starych" winił za całkowite niezrozumienie "kacapa" przez "zachód". 

Czy jak Niemcy przeprosili, ale zachowują się do nas jak Pan, któremu trzeba usługiwać oraz żądają od nas np. zaprzestania budowy gazoportu w Świnoujściu, co jest jawnym wrogim działaniem, to wszystko jest ok? 
Słowa nic nie kosztują i mogą być rzucone na wiatr. Liczą się działania. 
Nikt przecież nie zapomina win, które nam zrobili wiadomo kto, ale na miłość boską to nie jest powód, aby nie wspierać gdy jest to w naszym interesie, bo jest w naszym interesie to, że oni tam walczą z Rosjanami, a nie tutaj, bo podkreślam jeszcze raz po raz 10, że wprost Rosjanie tego chcieli. To jest już życzeniowe myślenie "nieee no oni by Polski nie zaatakowali, bo nie. Po co? Ja bym tak nie zrobił..."
 

Napisałeś mi tutaj teraz odnosząc się do autorytetu jak lewaczka (tą co szarpanki z życiem omawiał - o Błańskiej), która odnosi się do życia w socjalistycznej Polsce bazując na wypowiedzi jakiegoś lewackiego naukowca socjologa z Pensylwanii tak jakby ludzie tutaj nie wiedzieli tego lepiej. Nie napisałeś mi jakie jest to rozumienie "kacapa" przez "zachód", bo rozumienie Rosjanina przez Francuza, Niemca czy mnie jest kompletnie inne.
 

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Nie ma to z kobiecością nic wspólnego. Bardziej z twardą realipolitik. No chyba że to też domena "kobiecości". Bo w tym świetle USA to kobieta, DE to kobieta, i FR do spóły z UK też. To właśnie polska naiwność i romantyczność przypomina rojenia nastolatki. 

Oj znam tą narrację. Wszyscy są miękkie pizdeczki, zachód zlewaczały i skobiecony, natomiast Rosja jest obrońcą konserwatywnych wartości, która przejawia męskość, siłę i wolę zdobywania, stąd nabrała sobie taką miłość red pillersów w postaci Gonzalo Liry albo Jordana Petersona. 

Kelthuz o tym zrobił dobry podcast.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, slusa napisał:

One China rozumiesz? Nie China and Taiwan, O N E China. Stany mogą co najwyżej wysłać broń, ciekawe ile z niej do tej wyspy dopłynie

Xd USA też popiera politykę jednych Chin i co to zmienia? Nic. 

A wiesz gdzie są największe bazy amerykańskie np? A no w Japonii np. 

A wiesz z jakich samolotów opiera się lotnictwo Tajwanu? Na amerykańskich xD 

 

Jedynie czym się różnisz to tym, że zamiast ukraińskiej łykasz rosyjska. Taka to u ciebie różnica. 

 

A regularnie - podkreślam regularnie - USA ogłasza pomoc dla Ukrainy po kilka mld PLN. Himarsow miało nie być - i co? Są. 

 

Teraz sami mówią otwarcie, że się szkolą na f-16. Jak myślisz, skąd te f-16 wezmą? 

 

A co do tych himarsow - szukałem już. Jedyne co znalazłem to filmy z bardzo kiepska jakością co nawey nie widać, co tam niszczone jest. Ot, takie to są twoje dowody. 

 

A nie, przepraszam! Ruska propgadana pokazała zniszczone himarsa. Nawet zdjęcie :D yylko okazało się, że to była ciężarówka transportowa amerykańska :(. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Yolo said:

 

Chyba pomyliłeś adresata pytania.

To nie ja ich tam wysłałem ;)

 

Co oni tam robili, Twoim zdaniem? Jaki był cel ich obecności akurat tam a nie gdzie indziej? 

2 minutes ago, $Szarak$ said:

Nawet zdjęcie :D yylko okazało się, że to była ciężarówka transportowa amerykańska

 

Wklej tu na forum link do tego zdjęcia z tego kanału 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, slusa napisał:

@Yolo geniuszu z dziedziny wojskowości, wytłumacz mi w takim razie w jaki sposób mniej niż 50 tys wojska miało zająć oraz utrzymać stolicę w której było prawie 3 mln ludzi 

Czy ty właśnie oskarżasz kogoś o głupotę, bo zauważa, że Rosjanie chcieli wziąć Kijów, ale okazali się za słabi liczebnie, więc to jest argument, że nie chcieli wziąć Kijowa? xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, $Szarak$ said:

To wklejaj, to ja cię prosiłem żebyś udowodnił a nie odwrotnie. 

 

xD ja Ci wysłałem miejsce gdzie filmów jak niszczą amerykański sprzęt jest od groma, to Ty nie potrafisz obronić swojego zdania. Miłego popołudnia i smacznej kawusi życzę. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Strusprawa1 said:

Czy ty właśnie oskarżasz kogoś o głupotę, bo zauważa, że Rosjanie chcieli wziąć Kijów, ale okazali się za słabi liczebnie, więc to jest argument, że nie chcieli wziąć Kijowa? xD

 

Celem było związanie sił Ukrainy w tym miejscu, aby nie mogła wszystkiego co ma rzucić na donbas. Tyle I tylko tyle. Prowokacja, atak pozorowany, rozumiesz? 

 

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1 czytałem posty z 2017 i 2018 roku, jakoś Twoich nie zauważyłem. A ludzi stamtąd których poznałem, to nie są żadni "nacjole", tylko zwyczajni normalni ludzie.

 

Ile razy jeszcze będziesz tak pierdolił i walił w pusty dzbanek? 

 

Tak, tak jasne Ukraińcy to anioły, zwłaszcza teraz, gdy w końcu dostają za swoje szczekanie i podskakiwanie od Rosjan. A wcześniej pochody z podobiznami Bandery, nawoływanie do drugiego Wołynia i "rezania Lachów", szczekanie o "ukraińskim Chełmie i Przemyślu". To ci już nie przeszkadza, czy jak zwykle udasz że nic się nie stało, gdy przychodzi do konfrontacji z argument lami? 

 

No i po chuj pierdolisz że nie obrażasz ludzi, jak mnie obraziłeś wyzywając pośrednio od "ruskiej agentury"?

 

Dzbanowatość w pełnej krasie, tyle. 

Edytowane przez Maniek92
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Oj znam tą narrację. Wszyscy są miękkie pizdeczki, zachód zlewaczały i skobiecony, natomiast Rosja jest obrońcą konserwatywnych wartości, która przejawia męskość, siłę i wolę zdobywania, stąd nabrała sobie taką miłość red pillersów w postaci Gonzalo Liry albo Jordana Petersona. 

Kelthuz o tym zrobił dobry podcast.

 

 

Co do Ukrainy, w dużej mierze nie zgadzam się z Tobą, ale co do Rosji jako "obrońcy konserwatyzmu" - pełna zgoda. 

Rosjanie to tak samo upadłe społeczeństwo jak te zachodnie, z tym że jeszcze do tego trzymane pod butem i kiepską pańszczyźnianą mentalnością. 

 

Miękkie pizdeczki to Polacy. W Holandii, Belgii, Francji ludzie potrafią wyjść na ulicę i ostro napierdalać się z policją w sprawie durnych obostrzeń covidowych. W Polsce pizdeczki wyjdą jedynie wtedy, gdy wchodzi o ograniczenie prawa do zabijania dzieci nienarodowych. Wtedy pizdeczki wychodzą na ulicę. Wszystko inne? Nic. Można pluć im w twarz i nic. Coraz bardziej mam poczucie, że Polska to kraj męskich pizdeuszy, białorycerzy i leszczy. Żenada! aż się zdenerowałem!

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, $Szarak$ said:

@slusaI to jest przykład osoby niedorozwiniętej. 

Ja mu pisze, żeby pokazał mi zniszczonego himarsa a ten nagle, że sprzęt tam niszczony jest ukraiński. 

Brawo, na wojnie sprzęt jest niszczony po obu stronach. Kto by się spodziewał. 

 

Nie rozumiem tego co piszesz. Podesłałem Ci miejsce gdzie filmów jak Rosjanie niszczą amerykański sprzęt jest od groma, w tym himarsy, ja kojarzę takie filmy ze trzy sztuki. Nie chce mi się ściągać tych filmów i wklejać na yt 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@slusaInaczej. 

Na tych filmach gdzie niszczą Himarsy nie widać wgl żeby to był himars. Czaisz bazę? Oni tylko mówią, że to był himars i nic poza tym. 

Nagrają coś w jakości 144p i mogą powiedzieć, że to wszystko. 

 

Rozumiesz o co be? Ja chcę zdjęcie zniszczonego himarsa albo chociaż dobre nagranie tego, jak niszczą. Ale tego nie dostaje, nic oprócz słów ruskich. 

 

Nie pisze, że nie są niszczone rzeczy z Ameryki. Są, ale mi chodzi konkretnie o himars. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, slusa napisał:

 

xD ja Ci wysłałem miejsce gdzie filmów jak niszczą amerykański sprzęt jest od groma, to Ty nie potrafisz obronić swojego zdania. Miłego popołudnia i smacznej kawusi życzę. 

Znalazłem filmik, gdzie niszczony jest himars. TO KONIEC. 
https://streamable.com/30lya0

 

1 minutę temu, slusa napisał:

 

Celem było związanie sił Ukrainy w tym miejscu, aby nie mogła wszystkiego co ma rzucić na donbas. Tyle I tylko tyle. Prowokacja, atak pozorowany, rozumiesz? 

Ale jak Rosjanie rzucili te siły tam, to także nie mogli rzucić na Donbas i dodatkowo zostali wzięci na zachód w kocioł, przez co mieli spore straty, zaś od wschodu kompletnie logistyka im się spartoliła - szczególnie przez niszczenie linii zaopatrzenia z kierunku Sum, Czernihowa i Szostek.
Mogli te siły użyć w Donbasie, na południu, albo na Charków i skończyło się tym, że na przykład poszli za małymi siłami w stronę Odessy, nie mogli zdobyć Mikołajowa, a dodatkowo przegrali bitwę pod Wozniesiejskiem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Wozniesieńskiem

Weź i nawet wstawiasz rosyjskie źródła, ślepo w to wierzysz nie będąc kompletnie obiektywnym nazywając jeszcze mnie agentem albo życząc mi śmierci. Opanuj się.

 

3 minuty temu, Bullitt napisał:

Co do Ukrainy, w dużej mierze nie zgadzam się z Tobą

Rozumiem Cię, choć nie twierdzę, że Ukraina jest czymś kompletnie innym od Rosji. Mają może bardziej tradycje indywidualistyczne, ale jest to to samo szambo co Rosja mniej-więcej. 

 

Czerwiec 2012, noc, droga Włodzimierz Wołyński - Uściług i ten smród zza okna.... Zapamiętam na całe życie. :D 

 

5 minut temu, Maniek92 napisał:

@Strusprawa1 czytałem posty z 2017 i 2018, jakoś Twoich nie zauważyłem. A ludzi stamtąd których poznałem, to nie są żadni "nacjole", tylko zwyczajni normalni ludzie.

To mam ci przekazać teraz setki wpisów, tak? Robiłem mnóstwo wątków jak takie

 

 

 

 

I traciłem mnóstwo czasu na tłumaczenie niektórych tekstów, które mogłyby poprawić życie. To, że tego nie widzisz nie oznacza, że to nie istnieje. 

 

 

 

 

 


A i masz wpis mój o Ukrainie (chyba jedyny) z 2018 roku:

 

10 minut temu, Maniek92 napisał:

No i po chuj pierdolisz że nie obrażasz ludzi, jak mnie obraziłeś wyzywając pośrednio od "ruskiej agentury"?

A ty mnie wprost nazwałeś ukrofilskim agentem wpływu. I co? Kali może?

Najlepiej od razu ustalmy, że się w ogóle nie przezywamy personalnie, bo to na mnie wpierw zaczęto najeżdżać personalnie.

12 minut temu, Maniek92 napisał:

Tak, tak jasne Ukraińcy to anioły, zwłaszcza teraz, gdy w końcu dostają za swoje szczekanie i podskakiwanie od Rosjan.

A teraz cię spytam - kto pierwszy zaczął szczekać w 2014 roku? Czy to nie Girkin zorganizował powstanie? Czy to nie ruscy zajęli Krym? Czy przed wydarzeniami w Odessie nie zajebano wpierw 7 Ukraińców? 
Po co manipulujesz? Oczywiście, że według ciebie r0sjanie nigdy nie są winni niczemu. Ta narracja też jest częścią ich kultury strategicznej. Oni są niewinni, zawsze się bronią i wyzwalają. Znam to, stare. 

14 minut temu, Maniek92 napisał:

A wcześniej pochody z podobiznami Bandery, nawoływanie do drugiego Wołynia i "rezania Lachów", szczekanie o "ukraińskim Chełmie i Przemyślu". To ci już nie przeszkadza, czy jak zwykle udasz że nic się nie stało, gdy przychodzi do konfrontacji z argument lami? 

Żaden Ukrainiec personalnie mi nie powiedział, że Chełm czy Przemyśl jest ich (także ile partie to głoszące mają poparcia?), zaś Rosjanie mi wielokrotnie to mówili, że Polska powinna być ich i naszą flagę powinno się zalepić niebieską taśmą. 
Oczywiście jakbym teraz wskazał redaktorka z mediów Kresy.pl, gdzie redaktorek kłóci się Litwinem mówiąc, że Wilno jest polskie i "ej oddej mnie Wilno", to by było jako manipulacja, ale na poziomie argumentacji jest to taki sam argument jak podałeś teraz, że każdy Ukrainiec chce polskiego Chełma i Przemyśla (w jednym z nich mieszka moja bliska rodzina, tak swoją drogą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Strusprawa1 napisał:

W obecnej sytuacji tylko dwie opcje są dla Polski korzystne:
1. Wzajemne wykrwawianie się Rosjan i Ukraińców. Rosja ostatecznie ogromnym kosztem wygrywa, ale Ukraina jest tak wyludniona i zdewastowana, że nie opłaca się Rosji tego przejmować, a jeśli to przejmą, to i tak nie wykorzystają mężczyzn z tego regionu do przyszłej wojny z Polską, bo ich nie będzie. 
2. Ukraińcy wygrywają, ewentualnie stopują tak jak jest teraz. Mało prawdopodobne w sumie.

Tak naprawdę to tylko ta 1 opcja byłaby najlepsza.

Druga może skończyć się długoterminowo dla nas źle.

Swoją drogą żeby to się stało Rosja musiałaby  ugrzęznąć w jakiejś wojnie domowej swoją drogą (szansę są na to nawet nierealne na tą chwilę).

1. Ukraina odzyskałaby swoje wschodnie tereny.

2. Polska mogłaby mieć wspólne interesy z Ukrainą, lecz niestety nie podziela ich Ukraina i nie będzie podzielać. Oni zawsze patrzą w stronę niemiecką co w gruncie zawsze skończy się dla nas źle.

3. W przypadku dojścia do władzy totalnych banderowców z napompowaną od odzyskanych terenów (a być może i uzyskanych) Ukrainą oznacza, że zamiast problemu z Ruskimi mamy problem 2.0 z naszym sąsiadem. To najgorszy przypadek, ale i na początku 2022 nie było lepiej, bo i obecny rząd łasił naród wciskając banderowską propagandę w szkółkach, budując pomniki ptysiom banderowskim i wypowiadając nam wojnę handlową. O pokazywaniu na mapkach południowo-wschodniej Polski jako ich już nawet nie chcę wspominać. No ale to przecież "NIE JEST BANDEROWSKI RZĄD" jak tutaj bardzo starasz się wyć. W takim razie niech dotrze do Ciebie co będzie, jeżeli takowy doszedł by do władzy. Zresztą poparcie dla nich w ciągu tej wojny znacznie wzrosło. :)

4. Najważniejszy punkt. To, że Ukraina nie jest zagrożeniem nie znaczy, że to się zmieni. Może i mają mniejszą dzietność, ale w chwilach zagrożenia i pogorszenia dobrostanu zawsze ona praktycznie się zwiększa. Więc może się okazać, że przebije ona na spokojnie w latach powojnie i naszą? 🤔

5. Najważniejszy podpunkt. Powrót uchodźców z Ukrainy do Polski? Po co siedzieć dłużej u Lachów, skoro wojna wygrana i można wracać do siebie. W takim wypadku te 1,25 miliona Ukraińców (praktycznie w 100% kobiet i dzieci) zapragnie wrócić do siebie. A nasz kraj zostanie wtedy kompletnie w piździe, z kasą władowaną w uchodźców, bo rząd liczył, że zreparują demografią, a oni najzwyczajniej w świecie wrócą... do siebie. :)

No i właśnie tylko scenariusz, gdzie wojna będzie trwała w cholerę długo i jeszcze więcej i zakończy się "minimalnym zwycięstwem" dla Rosji może być dla nas dobra. Kobiety i dzieci z Ukrainy z terenów "Noworosji" udzadzą się na emigrację głównie do nas, być może reperując naszą demografię. Jak zwykle, bo nasi skurwiali i spredajni rządzący po prostu to zaprzepaszczą. Ukraina będzie w totalnej ruinie i guzik co będzie mogła zrobić. Niestety w tym scenariuszu dalej ze względu na nakaz wujka Sama będziemy podtrzymywać Hrywnę i generalnie ich "pieścić", ale przynajmniej jakiekolwiek zagrożenie z ich strony w przyszłości spadnie do niemalże zera. Po prostu fizycznie nie będą mogli nic. Bez zasobów, ludzi itp. będą kompletnie w dupie.

Dla Rosji ten deal też się nie popłaci. Coś tam złapali z ludności ukraińskiej, ale to głównie tej z obwodu chersońskiego i wywiezionego przed 24 lutego do Rosji. Na wskutek tempa wojny niczym z tej I wojny światowej nie złapią praktycznie nikogo, co odbije im się bardzo źle. Tak więc w tym scenariuszu dalej będą bez uzyskanej ukraińskiej ludności z wyłącznie uzyskanymi ich ziemiami, których i tak nie będą mieli kim zaludnić.

Koniec tematu. Jestem ciekaw jaką logiką @Strusprawa1 się teraz posłużysz, żeby zrobić z niej kur** i odwrócić to w jakieś totalnie irracjonalne bajdarzenie. :)

P.S Odnośnie tego, że i nasz rząd to spierdzieli. Nie ma żadnych planów ani pomysłu na redystrybucję migrantów. Jeżeli będą uderzać kolejne fale (a raczej na pewno tak będzie), możemy być pewni, że większość z nich będzie siedzieć w południowo-wchodniej Polsce. Przemyśl z 30% ukraińców to będzie problem? To pomyślcie sobie co będzie jak przekroczą 60%.  Skończy się to wiadomo jaką kabałą. :)

Edytowane przez Hubertius
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Hubertius napisał:

Koniec tematu. Jestem ciekaw jaką logiką @Strusprawa1 się teraz posłużysz, żeby zrobić z niej kur** i odwrócić to w jakieś totalnie irracjonalne bajdarzenie. :)

Nie no na ogół starasz się myśleć (to już jest ważne) i kreować przyszłe scenariusze, ale wciąż wyolbrzymiasz problem skrajnego nacjonalizmu (BANDERA BANDERA), który nie jest tak gigantyczny. Widać, że Grande nieźle wpłynął na twoją twórczość w tym co piszesz. :)
Napisałeś "w przypadku dojścia do władzy totalnych banderowców", po czym na tej bazie kreujesz pewne przyszłe scenariusze zamiast podać także scenariusz gdy do władzy dojdą na przykład ci odnoszący się do kozaków z terenów Dnipropietrowska - bo ostatnie wybory właśnie oni wygrali. Zachodnia Ukraina, ta najbardziej banderowska, jest na zachodzie i jest ich zaledwie 7 milionów. 

9 minut temu, Hubertius napisał:

5. Najważniejszy podpunkt. Powrót uchodźców z Ukrainy do Polski? Po co siedzieć dłużej u Lachów, skoro wojna wygrana i można wracać do siebie. W takim wypadku te 1,25 miliona Ukraińców (praktycznie w 100% kobiet i dzieci) zapragnie wrócić do siebie. A nasz kraj zostanie wtedy kompletnie w piździe, z kasą władowaną w uchodźców, bo rząd liczył, że zreparują demografią, a oni najzwyczajniej w świecie wrócą... do siebie. :)

Nie wrócą wszyscy. To w końcu zdecyduj się - lepiej jakby zostali czy lepiej jakby wrócili?


Zostają - źle, ponieważ nigdy nie będą prawdziwymi Polakami. Polski rząd powinien zadbać o powrót polskich dzieci z zachodu (czyli w 30% brązowe mokebki zrobione przez matki tych dzieci w Anglii [30% narodzonych dzieci w UK]). Także jest to ukrainizacja Polski, zmienianie jednolitej etniczności (mimo że od 20 lat mamy gigantyczny problem demograficzny i jak poseł Rafał Wójcikowski robił wykłady temu poświęcone (zamiast o tym jak to żydostwo nas wyprzedało albo o złych amerykanach), to został zabity.

Nie zostają - źle, bo polskojęzyczny rząd przepi/rdolił pieniądze w błoto (te dzieci jak podrosną i tak wyjadą do Polski znając życie, ale mniejsza).

 

13 minut temu, Hubertius napisał:

4. Najważniejszy punkt. To, że Ukraina nie jest zagrożeniem nie znaczy, że to się zmieni. Może i mają mniejszą dzietność, ale w chwilach zagrożenia i pogorszenia dobrostanu zawsze ona praktycznie się zwiększa. Więc może się okazać, że przebije ona na spokojnie w latach powojnie i naszą?

Popełniasz tu gigantyczny błąd i tylko pokazujesz jak bardzo nie rozumiesz demografii. 
Jest to długoterminowy trend. Nie da się tego naprawić pstryknięciem palcem w ciągu roku. Na przykład u nas gdyby magicznie wzrosła dzietność do 4.0, to na rezultaty musielibyśmy czekać 25 lat. Teraz realnym zagrożeniem jest Rosja i gdy to mówię to płatki śniegu wyzywają mnie od rusofobów i krzyczą, że zostałem ogłupiony pokazując realne żądania z grudnia, które wprost zostały przedstawione. No to jest bajeczne. xD

No ale za 50 lat Ukraina będzie zagrożeniem. Fajniutko. :D 

Oni mieli bardzo zły dobrostan i mieli niższą dzietność niż my. W 2021 roku żyło się u nich źle i mieli dzietność 1.0. My 1.3 bodajże. To w państwach afrykańskich i bliskiego wschodu mają większą, bo tu bardziej chodzi o to jakie podejście do życia mają kobiety, ale to dłuższa sprawa i o tym rozpisywałem się na forum. Można znaleźć.

 

18 minut temu, Hubertius napisał:

No i właśnie tylko scenariusz, gdzie wojna będzie trwała w cholerę długo i jeszcze więcej i zakończy się "minimalnym zwycięstwem" dla Rosji może być dla nas dobra. Kobiety i dzieci z Ukrainy z terenów "Noworosji" udzadzą się na emigrację głównie do nas, być może reperując naszą demografię. Jak zwykle, bo nasi skurwiali i spredajni rządzący po prostu to zaprzepaszczą. Ukraina będzie w totalnej ruinie i guzik co będzie mogła zrobić.

Tu masz całkowitą rację i Polska powinna grać na ten scenariusz. Taki najbardziej optymalny.

 

 

Ale piękne jest to jak niektórzy w tym wątku na fali ogłupienia są w stanie ponad wszystko łapać rosyjską narrację słowo w słowo przeciwko Ukrainie (bardziej nienawidzą Ukrainy niż kochają Polskę), usprawiedliwiać i tłumaczyć Rosję oraz pisząc jakimi baranami są Polacy i rządzący tutaj. Oczywiście oskarżając mnie, że ja bardziej nienawidzę Rosji niż kocham Polskę. Raczej po równo mam.

Nie no to mastersztyk.

21 minut temu, Hubertius napisał:

Koniec tematu. Jestem ciekaw jaką logiką @Strusprawa1 się teraz posłużysz, żeby zrobić z niej kur** i odwrócić to w jakieś totalnie irracjonalne bajdarzenie. :)

PS. Fajnie się bardzo pisze i bardzo spodobała mi się twoja myśl, ale szanujmy się (tak, wiem, że w tym wpisie także czasem byłem nieprzyjemny - przepraszam). Pozdrawiam cieplutko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, KolegiKolega said:

He, he, he! I w dalszym ciągu się śmieję z rubla kartonowego i jego wyznawców. Ile wyniosły światowe obroty w ostatnim miesiącu na tej walucie towarowej mającej pokrycie w celulozie z syberyjskich sosen? Otóż wyniosły okrągłe zero!

Spłakałem się. Mam dla Ciebie dwie wiadomości i obie są złe.

 

Urojeń, które Cię nękają nie da się pozbyć, ale można farmakologicznie osłabić objawy. To chyba mało pocieszające. 

I druga - rozumiem, że wciskasz nam kity (wierzysz w nie sam?) dostarczone przez prowadzących i czujesz się podglejtowany, bo "ciemny lud wszystko kupi".

Zatem to Twoje okrągłe zero to fakt, że wartość handlu Rosji (odciętej przecież od SWIFT i USD) za I kw. tego roku wzrosła r/r o +38% i wyniosła w przeliczeniu 45 mld USD i spodziewany jest dalszy wzrost w kolejnych kwartałach. Przestań siać dezinformację, a jeśli po prostu chcesz się lepiej poczuć, weź podwójną dawkę tego co bierzesz. 

 

Kolejna sprawa, to wzrost poziomu rezerw licznych BC denominowanych w yuanie i złocie (rekomendacja Bassel III) a złoto = rubel (żadna inna "nie-kartonowa" waluta nie ma linku do złota, tylko kartonowy rubel). Zaczynasz chwytać jak bardzo bredzisz? Zwłaszcza o tym co jest kartonem a co nim nie jest. 

Nawet Arabia Saudyjska przymierza się do denominowania części kontraktów na ropę w yuanie. 

Sięgnij do rzeczywistości a nie broszurek dezinformacyjnych dla jedwabnika. 

Dla mnie jesteś tylko takim papierkiem lakmusowym, wskazującym, co aktualnie jedwabnik ma wyznawać. 

 

2 hours ago, $Szarak$ said:

Bez przesady. Piszesz tak, jakby nikt tam niczego nie ogarniał a my z perspektywy takiej, że CH*ja tak naprawdę wiemy często oceniamy. 

Co my możemy wiedzieć takiego? To co podadzą do wiadomości. 

Nie wiem na czym polega pisanie "jak by nikt tam niczego nie ogarniał". Przybliżysz co masz na myśli?

A przy okazji sam porównaj swoje własne wpisy jeszcze sprzed niedawna, kiedy to "wszystko ogarniałeś" łamane na "no przecież było wiadomo" i jak zmienia Ci się to co "było wiadomo" na to co aktualnie "jest wiadomo". Linków do cytatów nie będzie, bo szkoda mi czasu na sięganie dosłownościami poza pamięć podręczną na trolli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Widać, że Grande nieźle wpłynął na twoją twórczość w tym co piszesz. :)
Napisałeś "w przypadku dojścia do władzy totalnych banderowców", po czym na tej bazie kreujesz pewne przyszłe scenariusze zamiast podać także scenariusz gdy do władzy dojdą na przykład ci odnoszący się do kozaków z terenów Dnipropietrowska - bo ostatnie wybory właśnie oni wygrali. Zachodnia Ukraina, ta najbardziej banderowska, jest na zachodzie i jest ich zaledwie 7 milionów.

Nie znam "Grandego" żadnego. :P

To o co mi chodzi jest następujące. W przyszłości może zdarzyć się... wszystko. Mogą być pozytywne scenariusze, jak i negatywne.

A w przypadku rządzących na Ukrainie sam widzisz, że nie muszą być to banderowcy u władzy. Nie wygrali wyborów, a i tak wchodzą Ci drudzy tym pierwszym w tyłek, oparli na kulcie Bandery swoją polityką historyczną i szkolnictwo. I to choćbyśmy się śmiali przyniesie straszne żniwo. "Mein Kampf" Hitlera też nikt nie chciał kupować, a wystarczyło, że zaczęto je wciskać po jego dojściu do władzy. W połączeniu z propagandą nazistowską wciskaną wszędzie i zawsze po kilku latach udało im się skutecznie "przeprogramować" naród. Tak więc kończąc tutaj mamy rząd nie będący "banderowcami", ale będący "pro banderowski". Fizycznie nie ma tutaj pozytywnych scenariuszy, bo mniej lub bardziej twszelkie rządy ukraińskie będą miały do nas przeciwstawne cele i będę je realizować naszym kosztem.

30 minut temu, Strusprawa1 napisał:

 

Nie wrócą wszyscy. To w końcu zdecyduj się - lepiej jakby zostali czy lepiej jakby wrócili?

Nie łap za słówka. Wiesz dobrze, o co im chodzi. Chodzi o to, aby zostali i było ich jeszcze więcej, tak żeby w ogóle kto miał pracować w tym kraju i nie updał kompletnie gospodarczo. ALE...  powinni być redystrybuwani po całym kraju tak, żeby nie zaczęli w przyszłych latach osiągać większości na południowo-wchodnich terenach. No ale nasz rząd nawet tego nie potrafi tylko sypie naszą kasą licząc, że to rozwiąże wszystkie problemy. Nie kurła nie rozwiąże, za kilkadziesiąt lat możemy mieć na tych terenach przygranicznych burdel. I to z prostego powodu. 'Bo nawet święty wyr**** debila'. To, że Ukraińcy są tam teraz spokojni wynika z tego, że są teraz na tych terenach kobiety i dzieci. Ale jeżeli przybędzie ich znacznie więcej i nie będą wysłani dalej + zakończy się wojna i przyjdą tutaj także mężczyźni... no będzie Sajgon, tego możemy być pewni. :)

30 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Popełniasz tu gigantyczny błąd i tylko pokazujesz jak bardzo nie rozumiesz demografii. 

Jest to długoterminowy trend.

 

No właśnie to rozumiem. To ty nie chcesz patrzyć w terminie długodystansowym. A za takie uważam od 10 do kilkudziesięciu lat. :)

 

Odnośnie przeprosin przyjmuję. Staraj się jednak nie robić osobistych wycieczek (nawet jeżeli masz rację lub masz ją częściowo) waląc jakieś głupie "psztyczki", bo to od razu powoduje, że z dyskusji robi się burdel. Moja odpowiedź wynikała z kontry, a jeżeli nie będzie powodów, to i ja sam nie będę musiał odpowiadać ostro. :)

@slusa też zrobił taką wycieczkę (i nawet poważną) i dostał też za to uwagę od jednego z użytkowników.

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Rnext napisał:

Nie wiem na czym polega pisanie "jak by nikt tam niczego nie ogarniał". Przybliżysz co masz na myśli?

Traktujesz Amerykę jakby była upośledzona i nie wiedziała kompletnie co robi. Nie wiem, czy myślisz, że w Ameryce rządzą takie sasiny czy morawieccy albo kaczory.

 

No jasne, że zmieniam zdanie. Grunt to żeby się edukować i nie stać w miejscu. 

 

Na obecnym etapie stanąłem na tym, że i tak sobie pogdybac można z tego co się widzi, ale tak naprawdę nie wiadomo co się dzieje za kulisami - a tam dzieje najwięcej. Co w tym dziwnego? 

 

Zobacz co Braun mówił o Ukrainie x lat temu a co mówi teraz. Kiedyś mówił, że Ukraińców i Polaków będą próbowali skłócić - jakaś obca agentura a teraz sam lata i tak robi. 

 

Ja jestem zwykłym człowiekiem który sobie gdyba, czasem się pospina i tyle. A on jest politykiem w którego dużo osób jest zapatrzonych a po prostu raz gada jedno a raz drugie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bullitt w tym roku skończę 40 lat, ponad dekadę mieszkam za granicą PL. W tych 4 dekadach, było parę sytuacji w których naszła mnie myśl, Polacy w kraju teraz wyjdą na ulicę. (Wewnętrze: Teraz! + Niepokój) A stało się zupełnie całe NIC.

 

 

 

 

Pany, PRC kontynentalne - Taiwan to nasza wewnętrzna spawa.

Moje pytanie: czy na wyspie stacjonuje coś prócz armii tajwańskiej (ta armia jest na sprzęcie od Wuja Sama?)  

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.