Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

comment_1661776869SP7jpjx4sVfCdKGPvIXBU7

Dwie a w zasadzie trzy drobne uwagi. Dwie do tego tekstu, trzecia luźno związana.

 

Po pierwsze brzegi rzeki ustalamy zawsze z punktu widzenia obserwatora patrzącego w dół jej biegu. A więc w przypadku Dniepru z punktu widzenia osoby z twarzą skierowaną na południowy-zachód, po prawej ręce będzie Chersoń i Mikołajów, po lewej ręce Nowa Kachowka i dalej Krym. A więc mówimy o tym, co się wkrótce wydarzy na prawym brzegu Dniepru. (A nie jak autor błędnie pisze o "lewobrzeżnym kociołku")

 

Po drugie, moim zdaniem, celem tych działań nie jest odzyskanie terytorium, wyzwolenie ziem obecnie okupowanych przez ruskich. Moim zdaniem głównym celem jest "likwidacja siły żywej oraz środków technicznych rosji". Czyli krótko mówiąc zabicie jak największej ilości kacapów zanim uciekną za Dniepr. Oczywiście w miarę realizacji celu głównego następować będzie jakiś postęp wojsk ukraińskich i wyzwalanie kolejnych wiosek. Ale nie będzie to jakiś postęp spektakularny, nie będzie wielkich zmasowanych ataków w których wojska Ukrainy mogłyby ponieść duże straty. Założenie jest takie, że to ruskie mają tam ginąć a nie Ukraińcy. A więc to potrwa. Dla Ukraińców bardzo ważne jest uniemożliwienie albo przynajmniej poważne ograniczenie możliwości zaopatrywania wojsk rosyjskich na prawym brzegu Dniepru, a w końcowej fazie uniemożliwienie im ewakuacji na lewy brzeg.

 

I trzecia sprawa: rosja nie wypowiedziała Ukrainie wojny. W myśl prawa międzynarodowego, tam nie ma żadnych rosyjskich "żołnierzy", tam są ruscy bandyci. Nie przysługuje im żadna ochrona przewidziana w konwencjach genewskich, bo ta przysługuje jedynie żołnierzom. A więc w myśl prawa międzynarodowego jest jak najbardziej w porządku strzelanie do poddających się rosjan jak również rozstrzeliwywanie na miejscu tych, którzy już się poddali. Wolna wola Ukrainy czy tak będą robić, ale z punktu widzenia prawa międzynarodowego jest to jak najbardziej w porządku i mają do tego prawo. Mam dziwne przeczucie graniczące z pewnością, że o ile przytrafią się tego typu "odosobnione incydenty" to Stany Zjednoczone i Wielka Brytania będą patrzeć na to przez palce i nie ograniczy to dostaw broni na Ukrainę. Zresztą nie ma co żałować rosjan, bo jak wielokrotnie powtarzał Janusz Korwin Mikkie: "chcącemu nie dzieje się krzywda". A gdyby nie chcieli to by ich tam nie było.

 

Dawno nie było dobrego kacapa. starszy marynarz Jaroslaw Wadimowicz Dulepov, rocznik 1990, w sierpniu przeszedł na stronę dobra, pogrzeb odbył się 26 sierpnia 2022.

FbWbAjiWYAAbZf5?format=jpg&name=medium

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, KolegiKolega said:

@Rnext, a jak tam rubel kartonowy? Został już pierwszą walutą rezerwową świata?

Wprawdzie mamy dolary, ale nie mamy gazu, węgla i ropy (wiem, masz gaz w bojlerku).

Czyli nasze $$$ okazują się tak przydatne, jak gówno w dupie i o wiele więcej moglibyśmy mieć za "kartonowe rubelki". Ale to jeszcze nie ta pora roku, żeby przymarzający mieli ochotę skoczyć Ci i Tobie podobnym do gardła. Twoi mocodawcy są zabezpieczeni w swoich ufortyfikowanych willach z opcją ewakuacji. Też jesteś?

 

Wiem że nie kumasz, więc podprowadzę Cię jak małą dziewczynkę z lizaczkiem - Rubel czy Yuan nie zamierzają być walutami rezerwowymi a rozliczeniowymi. Chwytasz różnicę? Nie są w zamiarze od magazynowania i wciskania innym swojej inflacji (chociaż BC zaczynają traktować Yuana jako walutę rezerwową i zwiększają jego zapasy) a od rozliczeń handlowych, bo najwięksi producenci mają pomału dosyć prawdziwie kartonowej waluty, jaką jest dolar. Zresztą po co płacić jakiemuś USA prowizję za korzystanie z ich papieru? Być może więc, będziesz ostatnim człowiekiem na ziemi, który zgodzi się pracować za papier, którego cena w skupie jest na poziomie parudziesięciu PLN za tonę. 

 

A tak w ogóle - поживём – увидим. I skoro wiesz lepiej (jak już wiedziałeś lepiej w paru innych kwestiach na których Cię wydymali i w tematach w których się  ekstremalnie wygłupiłeś), pewnie wyjdziesz z tego zamieszania - multimiliarderem (aż dziw, że przy całej swojej mądrości jeszcze nim nie jesteś). Bo chyba mając taką pewność co do biegu zdarzeń (i walut) coś chyba obstawiłeś? Daj znać jak Ci poszło. 

  • Like 9
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, spacemarine napisał:

Senator z USA bez emocji, pragmatycznie opowiada podejście do wojny wschodnich państw, żadnego bujania w obłokach, koncertu życzeń, radze posłuchać niż brandzlować się czołgami i wybuchami na twejterku

 

 

Powołujesz się na autorytet. W amerykańskim senacie jest masa "realistów" prorosyjskich, którzy łapią ślepo narrację rosyjską i tutaj też ją czarno na białym widać. Ty bazując, że to wysoką rangą urzędnik USA łapiesz to wszystko bez pytań. Niczym Sykulski przy rozmowie z ambasadorkiem, który wszystko łapał jak leci. 
Obejrzałem połowę i co chwilę łży pan senatorek. 
 

1. Na czym polegały te grudniowe propozycje Putina odnośnie umowy z NATO? Przecież one były nie do przyjęcia.
2. Gość sugeruje, że Ukraina "prowokowała" posiadaniem wielce liczebnego wojska. To po co Rosji tak liczebne wojsko? Może wiedzieli, że Rosjanie zaatakują, bo szykowali sobie rezerwy i szykowali się na ofensywę grubo od września?
Putin osiągnął swe cele - czyli że Ukraina nie wejdzie do NATO jeszcze przed wojną.

3. Znów ta bzdura o tym, że Ukraińcy mają więcej sił tak jakbym czytał ruskich na telegramie lub twitterze. Gdzie? Na granicy z Białorusią, którą muszą obstawiać? Na rozsianych po całym kraju blokpostach? A może w Czernihowie, Sumach czy Odessie, gdzie lecą rakiety, ale Rosjanie mogą zaskoczyć desantem? A i jak to wygląda w sprzęcie ciężkim? Jak wyglądały walki na łuku dońca siewierskiego? Wojna artyleryjska.

 

No właśnie jest bujanie w obłokach gościa, koncert życzeń, bo wykrzywia rzeczywistość na potrzeby własnej narracji. 
Tym się różni choćby USA od Rosji czy Chin, że tacy goście na tak wysokich stanowiskach mogą pleść masę takich bzdur sprzecznych z interesem narodowym ich kraju i nie wylecieć przez okno. Już sobie wyobrażam jak jakiś urzędnik rosyjski w dumie mówi narrację proamerykańską lub proukraińską...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unia Europejska przekazuje 5 mln tabletek jodku potasu Ukrainie, aby chronić Ukraińców przed potencjalnym ryzykiem promieniowania - podała we wtorek Komsija Europejska.

 

https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/ue-przekazuje-5-mln-tabletek-jodku-potasu-ukrainie-celem-ochrona-przed-potencjalnym-promieniowaniem,616939.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, spacemarine said:

350 osób traci pracę ze względu na ceny gazu

Obawiam się, że w nie za długiej perspektywie czasowej, takie zdarzenia, i to na masową skalę będą najmniejszym z naszych problemów. Naszych, czyli ludów północy Europy. Tylko takie fakty a szczególnie ich skutki, nie przebijają się do mas.

Mam znajomego, którego firma (średnie przetwórstwo owocowo-warzywne) zużywa jakieś 20k m3 gazu miesięcznie. Ilu odbiorców będzie skłonnych zapłacić za jego produkty, gdy sama tylko cena gazu dla znienawidzonych przez PiS "prywaciarzy-kułaków" wzrosła 1500%? Czyli np. ze 100 PLN na 1.5k PLN. A chleb to się piecze niby na słońcu?

 

Nadal podtrzymuję swoją predykcję, że te tereny, jako bezwartościowe ekonomicznie (nierentowne) przez większość roku, będą służyły tylko sezonowej uprawie pszenicy (umownie ujmując) a ludzie będą z południa przybywać tylko na czas żniw. I pomyślcie w jakim potrzasku są jedwabniki, zakredytowane dożywotnio na cztery ściany w bloku. Syberyjski łagier bez zsyłki. To nam właśnie szykowały "elYty" w tej wojnie z jedwabnikiem. Ale najmądrzejsi z mędrców i świetnie rozeznani, gaworzyli, że to jakieś śmieszne teorie spiskowe. 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rnext napisał:

I pomyślcie w jakim potrzasku są jedwabniki,

Jedynie w potrzasku pustego łba... Wszystko można zmienić i to bardzo szybko, niczego brakować nikomu nie musi. Świat wbrew pozorom działa mega prosto, każde państwo bez problemu może być samowystarczalne a raczej obywatele.

 

Dosłownie wszystko za co płacimy i wszystkich których utrzymujemy nie są nic warci/te a kosztują nas nie tylko większość naszych pustych pieniędzy ale co gorsze wysiłek który odpowiednio skierowany dałby niesamowite efekty.

Edytowane przez Piccardo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rnext napisał:

Obawiam się, że w nie za długiej perspektywie czasowej, takie zdarzenia, i to na masową skalę będą najmniejszym z naszych problemów. Naszych, czyli ludów północy Europy. Tylko takie fakty a szczególnie ich skutki, nie przebijają się do mas.

Mam znajomego, którego firma (średnie przetwórstwo owocowo-warzywne) zużywa jakieś 20k m3 gazu miesięcznie. Ilu odbiorców będzie skłonnych zapłacić za jego produkty, gdy sama tylko cena gazu dla "znienawidzonych prywaciarzy-kułaków" wzrosła 1500%? Czyli np. ze 100 PLN na 1.5k PLN. A chleb to się piecze niby na słońcu?

 

Nadal podtrzymuję swoją predykcję, że te tereny, jako bezwartościowe ekonomicznie (nierentowne) przez większość roku, będą służyły tylko sezonowej uprawie pszenicy (umownie ujmując) a ludzie będą z południa przybywać tylko na czas żniw. I pomyślcie w jakim potrzasku są jedwabniki, zakredytowane dożywotnio na cztery ściany w bloku. Syberyjski łagier bez zsyłki. To nam właśnie szykowały "elYty" w tej wojnie z jedwabnikiem. Ale najmądrzejsi z mędrców i świetnie rozeznani, gaworzyli, że to jakieś śmieszne teorie spiskowe. 

 

To będzie spalarnia śmieci Europy, już się wysypiska palą od lat. Dodatkowo fliksy  dbają aby damy były łatwo dostępne dla turystów, taka Tajlandia Europy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

32:10

Czyli przyznajesz,, że to Ukraińcy ostrzeliwują elektrownię atomową.

 

Obie strony robią podobnie (magazyny wojskowe w szkołach, blokach mieszkalnych itd.), bo to jest ta sama wschodnia mentalność, a później uruchamiana jest propaganda obu stron, że wróg ostrzeliwuje szkoły i szpitale.

Edytowane przez cst9191
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez te wszystkie niusy z onetów itp. temat wojny zbrzydł mi zupełnie. Wszystko dziś można stabloidyzować.

Rzygam.

W dniu 29.08.2022 o 21:57, KolegiKolega napisał:

Nie przysługuje im żadna ochrona przewidziana w konwencjach genewskich, bo ta przysługuje jedynie żołnierzom. A więc w myśl prawa międzynarodowego jest jak najbardziej w porządku strzelanie do poddających się rosjan jak również rozstrzeliwywanie na miejscu tych, którzy już się poddali.

Bardzo w to wątpię (będę musiał sprawdzić), ale z przykrością widzę, że aż ci kuśka twardnieje na samą myśl. I jeszcze to zdjęcie - sory, do tej pory brałem to w ironiczny nawias, ale dłużej już nie potrafię. 

Cieszyć się ze strat i klęsk ruskich to rzecz zwykła - ale celebrować pojedyńczego zabitego człowieka, to już kacapska barbaria. Tym bardziej, że tobie na łeb bomby nie lecą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.08.2022 o 21:57, KolegiKolega napisał:

A więc w myśl prawa międzynarodowego jest jak najbardziej w porządku strzelanie do poddających się rosjan jak również rozstrzeliwywanie na miejscu tych, którzy już się poddali.

 

Nie wiem jakie prawo międzynarodowe masz na myśli, ale na przykład w polskim prawie istnieje coś takiego jak eksces ekstensywny. Przyjmując stanowisko, że Rosjanie na Ukrainie nie są żołnierzami tylko bandytami, to według prawa i tak nie można zastrzelić napastnika gdy ten się poddaje i stoi z rękami w górze, tudzież kładzie się na ziemi rozbrojony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, cst9191 napisał:

Obie strony robią podobnie (magazyny wojskowe w szkołach, blokach mieszkalnych itd.), bo to jest ta sama wschodnia mentalność, a później uruchamiana jest propaganda obu stron, że wróg ostrzeliwuje szkoły i szpitale.

Tu raczej nie chodzi o mentalność, ale raczej o to, że jest to po prostu wojna, a nie jakaś popierdółka i na wojnie chodzi o pokonanie przeciwnika wszelkimi sposobami. No bo jak? Ukriańcy mają grzecznie składować broń w magazynach wojskowych, aby potem zostały one rozbrojone przez iskandery? Nie da się tu grać czysto jeśli chce się wygrać. W 2014 roku Rosjanie i mieszkańcy Donbasu na każdym kroku robili z prawa międzynarodowego dziwkę i Ukraińcy po prostu nauczyli się na błędach (tu dłuższa historia - Piotr Ryczek o tym dużo na YT mówi). Nie dziwię się im.
A jedna propaganda tylko jest w interesie Polski, fakt.

53 minuty temu, Eskel napisał:

Nie wiem jakie prawo międzynarodowe masz na myśli, ale na przykład w polskim prawie istnieje coś takiego jak eksces ekstensywny. Przyjmując stanowisko, że Rosjanie na Ukrainie nie są żołnierzami tylko bandytami, to według prawa i tak nie można zastrzelić napastnika gdy ten się poddaje i stoi z rękami w górze, tudzież kładzie się na ziemi rozbrojony.

Ci, do których było strzelane pod koniec marca (wtedy? albo kwietnia?), to byli artylerzyści, którzy masowo ostrzeliwali Charków - głównie dzielnicę Saltiwkę. Ukraińcy mówili, że artylerzystów za to co odkurwiali nie będą brać za jeńców, a na miejscu odstrzeliwać i tak też zrobili. 
Zresztą już wtedy wychodziły filmy po dziwnych miejscach w internecie z tym co robią Rosjanie ze złapanymi Ukraińcami oraz kadyrowcy z cywilami w Mariupolu jak ten:
https://streamable.com/ijzbo6

Gdyby zaatakowali Polskę i sam bym pewne rzeczy widział wśród tych, które zdążyłem zobaczyć lub gdyby eksterminowali ludność Gdańska i masowo ostrzeliwali Białystok, to dla artylerzystów także nie miałbym litości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, tmr napisał:

Nie, nie 

Tutaj wchodzi w grę tzw. Prawo konfliktów zbrojnych. Łamane przez obie strony. 

 

Masz rację, mimo że oficjalnie nie mamy do czynienia z wojną to jest to konflikt zbrojny i tak samo obowiązuje prawo wojenne. Co ciekawe, po ataku rosyjskich wojsk Ukraina również nie wypowiedziała wojny Rosji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, $Szarak$ said:

Swietny film tego Pana. On już 2 lata temu mówił, że Rosja wywoła wojnę bo zwyczajnie słabnie.

 

Nie 2 a 3 lata temu* i mimo logiki wywodu, daleko, daleko wykraczającej poza "logikę" "ekspertów", takich jak Bartosiak, on też się pomylił. Bo nie ekonomia była bezpośrednim ani nawet najważniejszym powodem rozpoczęcia tej wojny.

 

 

* Do 2022 roku Rosja wywoła wojnę w Europie lub na Bliskim Wschodzie

24 września, 2019

 

No i czytać jest łatwiej i szybciej niż oglądać 50-minutowy film.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.