Skocz do zawartości

Obecna partnerka i wątpliwości co do przyszłości


Rekomendowane odpowiedzi

Daj jej więcej ciepła i przestrzeni. Bądź bardziej wyrozumiały, sport z kolegą ważna rzecz. 

 

P. S. 

Ogarnij na szybko ekipę budowlaną. Żeby Ci futryny w mieszkaniu zmienili na takie 100 cm. Żebyś się w nie z rogami mógł zmieścić. 

 

P. P. S wyprowadź ją z mieszkania. Najlepiej przy jakimś świadku, co by nie było dziwnych sytuacji. Jak panna zacznie zachowywać się nie poważnie. 

Edytowane przez Atanda
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, rarek2 said:

dalej nie czytałem bo szkoda czasu i życia.

 

Sporo w tym wątku postów w tym klimacie. Ale powiem tak, że łatwo jest oceniać, zwłaszcza już po red pillu i szerszych doświadczeniach. A jak człowiek młody, i nie ogarnia dobrze zasad tej gry, to jest inna perspektywa, dlatego daleki jestem od jakiegoś potępienia w czambuł. Zapewne dziewczyna jest atrakcyjna, mają fajny flow, emocje. 

 

Sam byłem w relacji z dziewczyną, która była prostytutką, brała dragi, jej ex był gangusem. Cały ocean czerwonych flag, ale też połączony z niesamowitą kobiecością, uległością, wyrozumiałością, świetnym seksem i petardą wobec życia. Jasne że skończyło się źle. Nie znaczy że nie było warto. Kto nie był nie zrozumie.

 

Dlatego do kolegi piszę inaczej. I jasne, długa droga przed nim żeby zrozumieć w co się wpakował. Ale ja sam tej wiedzy też nie miałem, sam do tego też nie doszedłem, i niejedną głupotę mam na koncie w mojej historii. 

 

Szczerze powiedziawszy, jestem zawiedziony odpowiedziami w tym stylu. Przecież po to jest to forum, żeby takich właśnie chłopaków prostować. On nie jest idiotą, po prostu brakuje mu narzędzi. I wcale nie będzie mu łatwo z tej toksycznej relacji wyjść. Powiem więcej, to będzie przeje****.

  • Like 15
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wam dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Generalnie zrywalem już z nią kilka razy, raz po tej akcji z gościem od siatki wyrzuciłem ja z domu. Spakowałem wszystkie rzeczy i zawiozłem do jej rodziców na wioskę. Źle to zniosłem, przez tydzień byłem w złym stanie emocjonalnym ale z czasem Widziałem powoli plusy mieszkania samemu - ale w głowie wciąż była ona. W końcu wróciła do domu po wielu rozmowach i ustaleniu na sztywno co rujnowało nas wcześniej. Kiedyś nie milalem problemu żeby tak o z dnia na dzień jakaś relacje zakonczyc, w tym przypadku jest inaczej nie wiem czemu i mnie to męczy. Mało tego, kilka miesięcy temu była akcja gdzie była jej impreza rodzinna. Paliliśmy na zewnątrz fajke przed salą z jej bratem i jego zona. Stoimy, wychodzi jej stary totalnie napierdolony (gosc ogólnie nadużywa alkoholu i ma z tym problem i odpierdalal niejednokrotnie patologiczne akcje w rodzinie ale ta akcja mnie zgięła totalnie) i zaczynam dostawac sęki na pysk. Ja zaskoczony, w totalnym szoku słyszę tylko jak reszta rodziny wola innych żeby go odciagneli, ja cofam się pod płot (ogólnie jakbym chciał to bym gościa przygasil w moment, jestem dość wysoki, dobrej postury i trenowane były sztuki walki ale nieważne, nie zrobiłem mu nic bo po co?) w dodatku zostałem nazwany skurwysynem i generalnie od najgorszych. Typowi coś totalnie się odkleilo i z tego co wiem nieraz takie loty miał. Oczywiście sprawa zamieciona pod dywan, zachowywała się cała rodzina jak gdyby nigdy nic. Do swojej miałem duze pretensje ze nie wiem jak mam żyć w takim patologicznym klimacie, ale to tez jakos przełknąlem i po dwóch miesiącach dopiero byłem w stanie pojechać z nią do rodziców. Po czasie a dokładnie dwa dni temu dowiedziałem się od jej rodziny (jej najmłodsza siostra napisała do niej długa wiadomość) ze po tym jak wywaliłem ja z mieszkania i wyzywałem się z nią nie mam u nich już szacunku i w skrócie poleciała taka manipulacja ze strony ich matki jakbym to ja był kimś złym. Według nich nic nigdy nie zrobiłem dla ich corki dobrego, po mimo ze byłem w najcięższych jej chwilach z nią i w wielu sprawach jej pomogłem. Nagrałem wiadomości głosowe oficjalne do całej jej rodziny jak bardzo niesprawiedliwie mnie traktują. Oni twierdzą ze powinienem ich przeprosić za to ze ja wtedy wywaliłem z domu i użyłem pare słów za dużo, ja w odwecie oczywiście wytłumaczyłem im jasno jak sprawa wyglądała i przy okazji wypomnialem sytuacje w której zostałem zlany przez ich ojczulka ze sprawa została zamieciona pod dywan. W odpowiedzi dowiedziałem sie ze to ja zacząłem ta sprawę dlatego dostałem wpierdol i wszystko jest Ok z ich strony xD

To mnie na tyle rozjebalo, ze po prostu powiedziałem im żeby już ze mną sie nie kontaktowali i ze jak tak sprawy widza to ja już sie tam nie zjawie. Po całej tej akcji moja partnerka mocno to przeżyła, stwierdziła ze nienawidzi swojej rodziny, ze zawsze tacy byli i ze sie od nich odetnie żeby ze mną być. Dużo ryczała, ale nie oszukujmy sie. W końcu będzie chciała mieć relacje z rodziną, ale ja wiem ze po tych wszystkich akcjach ja nawet bym nie mógł tam usiąść. Wszystko to jest pojebane strasznie dla mnie, nie potrafię sam siebie zrozumieć w tym wszystkim, dlaczego jeszcze nie spierdolilem z takich klimatów. Na pewno jakos to w końcu ogarnę, ale potrzebowałem opinii większej ilości osób z doświadczeniem bo myśle ze w tym wszystkim mam tez duży problem z samym sobą.

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, tony86 napisał(a):

Przecież po to jest to forum, żeby takich właśnie chłopaków prostować

Jest tutaj ostatnio niestety grupka osób którzy leczą sobie na innych kompleksy więc wiesz :).

W dniu 13.07.2023 o 18:55, Nekha napisał(a):

Moja dziewczyna od zawsze miała ciągoty do twardych dragow, feta, koks, a zioło jara do dziś w miarę regularnie.

Zaćpywa emocje... ciekawe jakie miała dzieciństwo.

W dniu 13.07.2023 o 18:55, Nekha napisał(a):

. Zaczęła ryczeć, błagać przepraszać wydzwaniać do mnie ze nie wie czemu miała dalej z nim kontakt ze to po prostu jej kolega z siatki i tyle.

O jejku a ja nie wiem czemu w sierpniu świeci słońce? No naprawdę nie wiem XD.

W dniu 13.07.2023 o 18:55, Nekha napisał(a):

Ja jestem facetem dość stabilnym finansowo, mam mieszkanie, rozwijam sie zawodowo. Ona raczej o rozwoju niewiele myśli i żyje z dnia na dzień.

I tak o kand dupy tłucze się te pieprzenie z forum "rób kasę, samorozwój a laski same przyjdą, tym je przywiążesz" a tutaj laska ma coś nie równo pod kopułą i z  "kolegom od siatki" pójdzie w tango.

 

Prawda jest taka że jak z dziewczyną jest coś nie tak to choćby skały srały to nic nie zrobicie. Możecie mieć 198 cm, kapustę, wygląd a i tak pójdzie w tango. XD

 

@Nekha Myślałem że ludzie którzy dużo ruchają, obijają się tu i ówdzie i mają powodzenie są mądrzejsi... sorry nie chodzi mi że jestes głupi ale skąd u ciebie taki pęd ku patologii?

 

CO TA LASKA DLA CIEBIE REALNEGO ZROBIŁA? Człowieku, jak laska ma taką rodzinę to nalezy SPIERDALAĆ gdzie pieprz rośnie... mając styczność z takimi ludźmi pokazuje to u ciebie kompletny brak szacunku do siebie...

I jeszcze ten shaming od rodziny. Człowieku, jak z nią nie zerwiesz to nieudacznik jesteś... ja też kiedyś byłem zakochany. Nawet płakałem jak mnie spławiła (miałem 13 lat XD) ale qrwa naprawdę MNIEJ HONOR I MĘSKĄ DUMĘ DO KURWY NĘDZY.

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dwa wyjścia:

 

1) Ciągnąć to dalej robiąc za dziwną hybrydę kukolda-maczo, łudząc się, że ona się zmieni. Z biegiem czasu będzie Ci dostarczać coraz więcej cierpienia, to więcej niż pewne.

2) Definitywnie odciąć się do człowieka i przejść detoks. Z tego co piszesz, jesteś uzależniony od tej huśtawki emocjonalnej której ona Ci dostarcza. Jeśli nie chcesz skończyć jako provider dla patologicznej karynky, to jedyny słuszny wybór. There are plenty of fish in the sea.

 

Nie ma tu kompletnie potrzeby na dalsze analizy, panienka to książkowy przykład damaged goods. Sypiałem z taką, prawdopodobnie miała podobny układ ze swoim facetem (jak ją wyjebał z domu to ją bolcowałem). Ciągłe rozstania, powroty i dramy. Teraz znowu są razem, ich IG świecą się na różowo. Nie wiem jaki był jej facet, ona oczywiście opisywała go w najgorszy możliwy sposób. Co najgorsze, ja też przyciągam patologię i w tej lasce bardzo szybko się zauroczyłem - niedługo mija rok, a nie ma tygodnia żebym o niej nie myślał 🤣. Chore suki są dobre, ale dla przygód, a nie by wiązać z nimi przyszłość.

Edytowane przez Anabol
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Anabol napisał(a):

Co najgorsze, ja też przyciągam patologię i w tej lasce bardzo szybko się zauroczyłem - niedługo mija rok, a nie ma tygodnia żebym o niej nie myślał 🤣. Chore suki są dobre, ale dla przygód, a nie by wiązać z nimi przyszłość.

Zgadzam sie z Toba.

Ja tez bujałem sie z potrojna rozwodka :D

Intuicja Ci mowi zeby spierdalac a i tak Cie do niej ciagnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tony86 napisał(a):

Szczerze powiedziawszy, jestem zawiedziony odpowiedziami w tym stylu. Przecież po to jest to forum, żeby takich właśnie chłopaków prostować. On nie jest idiotą, po prostu brakuje mu narzędzi. I wcale nie będzie mu łatwo z tej toksycznej relacji wyjść. Powiem więcej, to będzie przeje****.

Przecież to nie jest jakaś przebiegła famme fatale tylko zwykła narkomanka i jak się okazało z patologicznej rodziny. Nie potrzeba jakiejś wiedzy tajemnej, żeby wiedzieć, że takich się unika jak ognia.

Moim zdaniem błędem było zaczęcie tej relacji, ale jak się widzi tylko seks to pretensje można mieć tylko do siebie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.07.2023 o 18:55, Nekha napisał(a):

Początki znajomosci opierały się głównie (z mojej strony) na zasadzie spotykania się tylko na seks, wypiciu drina i rozmowach o wszystkim i o niczym - nie chciałem związku.

I gdybyś na tym poprzestał to wszystko byłoby w porządku. Ale magia cipy była silniejsza i jesteś gdzie jesteś.

 

Czerwonych flag multum, bracia wszystko opisali. 
 

Ale ta akcja z jej rodzinką to nie czerwona latarnia, tylko pochód na placu Tiananmen.

 

Nie zadawaj się z patologią ani narkomanami. Czy nie widzisz, że ona swoim życiem i zachowaniem powiela wzorce z domu rodzinnego? Nie ważne co mówi, ważne co robi.

 

Uciekaj! Wyprowadzałeś ją wcześniej z domu, więc szlaki masz przetarte jak to zrobić. Jej rodziną się nie przejmuj. To są dla Ciebie obcy ludzie i nie jesteś im nic winien.

 

Po wszystkim nie traktuj tego jak porażkę, a jako cenne doświadczenie.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteście 2 lata razem, sporo w nią zainwestowałeś już, doszło do przyzwyczajenia. Co prawda moja ex nie ćpała, ale widzę podobieństwo w pozostałych zachowaniach - jak się skończyło? - zdradziła mnie kiedy wyjechałem na dłuższy wyjazd. Ty zauważyłeś oznaki już teraz, ja nie miałem okazji. Dziewczyna szuka atencji na zewnątrz, po opisie rodziny twierdzę, że nie miała łatwego dzieciństwa.

Pytanie, czemu przyciągasz takie osoby i czemu się od nich nie odcinasz - przeczytaj jak najszybciej książkę 'no more mr nice guy' - może nakieruje Cię co do Twoich zachowań.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Nekha said:

Stoimy, wychodzi jej stary totalnie napierdolony (gosc ogólnie nadużywa alkoholu i ma z tym problem i odpierdalal niejednokrotnie patologiczne akcje w rodzinie

 

Że laska miała skopane dzieciństwo to było jasne, stąd właśnie te patologiczne zachowania, stąd się biorą damaged goods, ale ta skala i mnie zaskoczyła. A z tego co piszesz, to ma jeszcze DDA w pakiecie. Ta akcja z jej starym, to nie jest czerwona flaga, to jest czarna bandera z trupią czaszką. Aż nie wiem co jeszcze miałbym dopisać do tej listy żeby było jeszcze lepiej, laska generalnie wygrała pato bingo.

 

Po tej akcji powiedziała Ci że nie chce ich znać, no a co innego miała Ci powiedzieć. Mówi Ci to, co chcesz usłyszeć. Ale spokojnie, jak będzie trzeba to wróci do nich grzecznie. Zresztą, zastanów się nad tym - przecież postawa jej rodziny wobec Ciebie wynika właśnie z tego co sama im naopowiadała. Nawet będąc napitym pato Januszem nie walisz chłopaka córki po pysku tylko za to że jak się pokłócili to ją pogonił z mieszkania, takie rzeczy się w życiu dzieją.

 

Kiedyś spojrzysz na to z perspektywy czasu i będziesz zachodził w głowę jak w ogóle mogłeś się w to wpakować przy tym wszystkim. I za pierwszym razem gdy to sobie uświadomisz emocjonalnie, odczujesz mega ulgę i błogi spokój wynikający z faktu że w tym nie zostałeś. 

 

Póki co, jak zauważył @Anabol, jesteś uzależniony od huśtawki emocjonalnej jaką Ci ona serwuje. Zastanawiasz się nad tym dlaczego tak ciężko Ci odejść, właśnie dlatego. To nie rocket science, wielu facetów to przerabiało, i kobiet w relacji z bad boyami też. Mix silnych, naprzemiennie pozytywnych i negatywnych emocji szybko rozkochuje i generuje uzależnienie emocjonalne. Co bardziej cyniczni puasi postępują tak z premedytacją - dają dziewczynie mega emocje, a potem traktują jak śmiecia. Frywolny ma nawet całe osobne szkolenie na temat tych technik, mistrz negatywnych emocji się nazywa czy jakoś tak.

 

2 hours ago, Anabol said:

Co najgorsze, ja też przyciągam patologię i w tej lasce bardzo szybko się zauroczyłem - niedługo mija rok, a nie ma tygodnia żebym o niej nie myślał 🤣

 

Dzięki za ten komentarz. Myślałem już że tylko ja jestem taki jebnięty. I u mnie mija roczek, a myśli dalej wracają. Już nie codzień, ale żeby tak cały tydzień minął bez jakiejś głupiej myśli to jeszcze nie było. 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tony86 napisał(a):

Po tej akcji powiedziała Ci że nie chce ich znać, no a co innego miała Ci powiedzieć. Mówi Ci to, co chcesz usłyszeć. Ale spokojnie, jak będzie trzeba to wróci do nich grzecznie. Zresztą, zastanów się nad tym - przecież postawa jej rodziny wobec Ciebie wynika właśnie z tego co sama im naopowiadała. Nawet będąc napitym pato Januszem nie walisz chłopaka córki po pysku tylko za to że jak się pokłócili to ją pogonił z mieszkania, takie rzeczy się w życiu dzieją.

O to to to. U DDA zawsze poczucie bezpieczeństwa jest ważniejsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, tony86 napisał(a):

Sam byłem w relacji z dziewczyną, która była prostytutką, brała dragi, jej ex był gangusem. Cały ocean czerwonych flag, ale też połączony z niesamowitą kobiecością, uległością, wyrozumiałością, świetnym seksem i petardą wobec życia. Jasne że skończyło się źle. Nie znaczy że nie było warto. Kto nie był nie zrozumie

Z Prostytutką, która widzi w Tobie Chada jest zajebista zabawa. Szaleństwo jest ekstremalne, ale czy warto.. Przeżycia rewelacja ale jak ogarniesz, że zarabia dupą niesmak i badasz się parę lat regularnie, aż zejdzie ciśnienie czy syfa nie złapałeś. 

Każdemu kto szanuje siebie odradzam, na swoje usprawiedliwienie nie wiedziałem, mimo że wszędzie były znaki. Młodość jest ślepa, a cena może być najwyższa - własne zdrowie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ramaja Awantura napisał(a):

Jest tutaj ostatnio niestety grupka osób którzy leczą sobie na innych kompleksy więc wiesz :).

Całe szczęście my jako Moderatorzy tego forum mamy baczenie na pewne sprawy, a nawet i momentami nie musimy, ponieważ niedawno jeden z takiej grupy sam poprosił o usunięcie swojego konta:

 

 

PS: niektórzy koledzy z forum w prywatnych wiadomościach pytają czy chcesz coś dodać na temat łuszczycy;)

 

PS: tak ode mnie: nie próbuj więcej wzniecać gównoburz, proszę Cię.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patologii się nie tyka, z tego zawsze są kłopoty. Nawet jeśli laska w chwilach ogarnięcia przez moment dobrze rokuje to i tak zwykle wraca do towarzystwa, nawyków itp. 

 

Nie warto tracić czasu na wyciąganie laski z bagna jeśli sama nie chce z niego wyjść.

 

Edytowane przez SuperMario
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, SuperMario napisał(a):

Nie warto tracić czasu na wyciąganie laski z bagna jeśli sama nie chce z niego wyjść.

Nie kumam u facetów tej potrzeby rozpier_alania sobie życia by komuś pomóc... to tak jakbyś w czasie jazdy na rowerze wepchnął sobie świadomie kija w szprychy XD.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.