Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.10.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. To powinien być Twój powód do radości. Laska uwikłania emocjonalnie, gotowa wrócić do byłego na pierwsze skinienie, regularnie wystawiająca tyłka innemu gościowi. Niezła spierdolina. Ciekawe ilu jeszcze pomagało jej zagłuszyć emocje. Bierz się za siebie, ogarnianie swojej głowy, ciała i portfela. Jeśli nie możesz żyć bez kobiety to szukaj myszki na miejscu. Choć to najmniej odpowiedni moment na takie zabawy, ale pewnie i tak nie posłuchasz.
    14 punktów
  2. Wyobrażacie to sobie? 😂 Ponoć od paru godzin nic nie działa. Samobójstwa witamnek będą? 🤔
    10 punktów
  3. Dodatkowo, jak na biedny kraj o słabej walucie i wciąż rozcieńczanej przez korporację "Rząd & NBP Sp. z 0.o." (spółka z zerową odpowiedzialnością) mamy ekstremalnie wysokie podatki. Bo chciwość rządzących jest ważniejsza od bogacenia się i akumulacji kapitału przez obywateli. No, podejrzewać można jeszcze dywersję na zlecenie, żeby pomagali realizować nieśmiertelny plan "Mitteleuropy". Załóżmy że Twoja miesięczna pensja brutto to 5000. Na rękę dostaniesz 3600, a pracodawca zapłaci za Ciebie jeszcze 1k. Czyli wypracowujesz 6k a dostajesz 3.6k. Prawie połowę na "dzień dobry", rząd wraz z walącym się "państwem korupcyjno-opiekuńczym" wyjmuje Ci z kieszeni. Tylko, że to jeszcze nie koniec. Bo wydajesz te 3600 netto płacąc wszędzie 23%VAT. Zakładając że wydajesz wszystko, to jest tak, jak byś zarobił 2.9 na rękę. Właściwie, pracownicy powinni patrzeć co miesiąc na swoją wypłatę jako już szczuplejszą chociaż o 23%. Kto by tam jeszcze liczył akcyzy. Czyli efektywnie zarabiasz/wypracowujesz rocznie 72k ale po skutecznym skrojeniu (tylko podstawowymi i nieuchronnymi) podatkami, o przepraszam - również "opłatami", zostaje realnie do dyspozycji jakieś 35k. Wynik 35k:72k dla rządu. Masz prawo do trochę mniej niż połowy swojej pracy.
    10 punktów
  4. Podobieństwo skali opodatkowania miało by jakiś sens przy w miarę równorzędnie rozwiniętych krajach. Wskazuję na to, że fiskalizm kraju wydostającego się z biedy powinien być na zupełnie innym poziomie. Najpierw społeczeństwo powinno móc, zanim będzie się je opodatkowywać, zakumulować majątek i kapitał. Zablokowanie procesu akumulacji w kolonii, umacnia struktury kolonialne i biedę. Dzięki temu, że localsi są biedni, stanowią tańszą masę produkcyjną czy tam siłę roboczą i można zamiast zdrowej struktury społecznej z mocną klasą średnią wystrugać pożądane (dla zleceniodawców i rządzących) rozwarstwienie między biedotą i oligarchią a zasoby lokalne są tańsze dla obcego kapitału. Przy okazji, oligarchia stanowi trzon ambasadorów i jednocześnie policjantów obcych wpływów. Inna sprawa, że są również "słupami" dla interesów i środków służb. Tyle, że te zdrowe procesy są całkowicie nie na rękę naszym rządzącym, którym my płacimy sute pensje, ale prowizję dostają od zupełnie kogoś innego, za tworzenie korzystnych mechanizmów wzbogacania się jedynie wybranych,. Oni stoją na straży budowy cieniutkiej warstwy społecznej w postaci oligarchii i kasowania zagrażającej ich interesom warstwy średniej. Czy np. taki Kulczyk mógłby się tak na autostradach wzbogacić w Niemczech? A może wykupił by Siemensa zamiast Ciechu? Już widzę jak Solorz odpala kolejną, niemiecką telewizję. Itd itp. Nasza bieda wynika z doktryny i dawno klepniętego na salonach scenariusza, czym ma być Polska. A siła nabywcza waluty, to taki bardzo zręczny termin, mający przykryć mnóstwo grzechów zarządzania krajem. Tam, gdzie jest pięciu producentów telewizorów, będą one tańsze niż tam gdzie nie ma żadnego. Tam gdzie jest siedmiu producentów lodówek będą one tańsze, niż tam gdzie jest ich zero. A w Polsce praktycznie nie produkuje się niczego, poza siłą roboczą. To przerażająca rzeczywistość, kiedy się ją dostrzeże. Żyjemy tylko z wyprzedaży "klejnotów rodowych" i siły roboczej, która jest coraz tańsza w miarę postępów automatyzacji. Jeśli nie wyzwolimy się z potrzasku planu zarządzania biedą, będzie tak jak jest. Do tego, niestety potrzeba aby aktualne elity, mówiąc kolokwialnie, dały gardła (pod dowolną postacią) i było to przestrogą dla następnych sprzedajnych, rządowych dziwek. Polski rząd musi móc niewiele, musi mieć związane ręce, realną odpowiedzialność osobistą i niewielkie możliwości a nie swawolić bezkarnie, zadłużać haniebnie obywateli wpędzając ich w spiralę długu, wyłącznie w imię własnego, prywatnego bogactwa politycznych kapo. Bo tu za tyle da się sprzedać, jest ssanie. Żadna magia.
    9 punktów
  5. To sobie zapamiętaj: Czwartek: Kocham cię bardzo, bardzo! Piątek: Kochałam cię, ale już cię nie kocham. Dla myszek miłość to jest wygodne narzędzie, a to że się rżną z kimś innym będąc "nieodkochane", tylko o tym świadczy. Ergo: W relacjach z myszkami emocje trzeba kontrolować, inaczej się popłynie.
    8 punktów
  6. To ich tajemna moc. Szósty zmysł - wychwytywanie jurnych samców, którzy mieli dużo kobiet. Pragną ich. Ponieważ kobiety pragną tego, czego pragną inne kobiety. Kobiety to roboty, seks- maszyny, które pragną innych seks-maszyn. Jadą życie na autopilocie. Poznasz kod... To już nigdy się od nich nie odpędzisz... Pilot to wzrok, słowo i zmęczone życiem dłonie... Dasz im klapsa, to poproszą o więcej... To klucz do udanego męskiego pożycia, dlatego należy nauczyć się jak kraść energię kobiet. One kradną nieustannie od nas - samców. Udany transfer podstawą udanego życia. Bądźcie biorcą, nie dawcą.
    8 punktów
  7. Wzruszają mnie te historie. Tacy ludzie powinni wystąpić u Jaworowicz albo u Drzyzgi.
    7 punktów
  8. Jesteśmy po prostu rządzeni przez świnie, których celem jedynym jest się nachapać, bez względu na konsekwencje dla obywateli. Nie mamy klasy politycznej, a Polską nie rządzą Polacy, tylko sprzedawczyki, poustawiani przez słuzby. Polska jako plansza dla rozgrywek służb. Nie ma strategii, jest tylko krótkowzroczność, zazwyczaj 4 lata. Maksymalne utrudnianie, komplikowanie przepisów, aby aparat urzędniczy zawsze miał się do czego dowalić. Armia urzędników, którą można zastąpić komputerem, ale wtedy kto by na nich głosował? Szkoda w ogóle strzępić ryja.
    7 punktów
  9. "Zbudowaliśmy Polskę jako kraj taniej siły roboczej" Reinhard Petzold, który od 30 lat zajmuje się wprowadzaniem firm niemieckich na polski rynek, w jednej ze swoich wypowiedzi dla portalu kurt.digital powiedział, że "Niemcy zbudowały Polskę jako kraj taniej siły roboczej". W rozmowie z PAP mówił też, że niemieccy dystrybutorzy wykorzystują popyt Polaków na niemieckie towary i podnoszą ich ceny. Petzold, który jest szefem Niemiecko-Polskiego Towarzystwa na Rzecz Współpracy Gospodarczej (DePoWi) powiedział dla niemieckiego portalu kurt.digital, że "Polacy zostali rozjechani przez kapitalizm. Również przez nas. Niemcy bardzo mocno przyczynili się do zmian w Polsce, tak by były one dla nas korzystne" forsal.pl/gospodarka/aktualnosci/artykuly/8055812,niemiecki-ekspert-zbudowalismy-polske-jako-kraj-taniej-sily-roboczej.html
    7 punktów
  10. Najgorsze, że już w PL takich tytanów intelektu widziałem.
    7 punktów
  11. Widzę nikt nie wie co się dzieje. Otóż Gwizdkodmuchaczka Frances Haugen dzisiaj zeznaje przed kongresem. Skopiowała tysiące plików z serwerów pejsa i wyjechała z grubymi oskarżeniami odnośnie negatywnego wpływu appek m.in. na nastolatków i bierności korpo w temacie. Zapewne dzisiaj roboty ryją kontent szukając i usuwając treści, które mogą im zaszkodzić albo jakiś zmasowany atak DoS, ale stawiałbym na pierwsze. Facebook jest pod okiem antitrustu od dawna i padały hasła o podzieleniu firmy, podobnie zresztą jak np. Google. Przed chwilą oglądałem na CNN, że od strony senatorów demokratów będzie to szło w stronę kontroli i narzucenia regulacji. Mając akcje fejsa pewnie zamknąłbym pozycję w ostatnich dniach. Zresztą widać po kursie co się dzieje. Liczę, przy okazji porządków politycy nie zaczną kolejnego krachu a la 2001.
    6 punktów
  12. Oczywiście że nie wszystkie, tylko te jakieś takie pojedyńcze przypadki; bo "musiałeś źle trafić", kobiety przecież takie nie są, no nie? Ale fakt, jak któraś "wchodzi" dopiero w sponsoring, to zdarza im się trafić nawet na R. a nawet ogłaszać na FB:
    6 punktów
  13. Co do transformacji/reprywatyzacji i Balcerowicza, który był tu przytaczany niestety na początku szalonych lat 90 nasz kraj poprzez decyzję idące z zachodu, naszych nowych "właścicieli" został rozprzedany za bezcen. Mamy złą opinię o swoim kraju (często prawidłowo) ale pod koniec lat 80 nasz kraj był mocny w kwestii przedsiębiorstw a przede wszystkim miał te własne miejsca pracy. Obecnie poza kilkoma firmami to nic nie jest nasze... Niestety dużo osób błędnie myśli, że te decyzje były potrzebne, że państwowe spółki sobie średnio radziły a prawda jest taka, że było to działanie mające na celu oddanie faktycznej władzy zachodnim koncernom, uzależnienie nas od zewnętrznych zarządców za śmieszne pieniądze. Na poparcie tej tezy polecam sprawdzenie jednej z setek historii o sprzedaży banku śląskiego, cukrowni, zakładów ursus, stocznie, wedel itp. Polecam się zagłębić i dojść do informacji, gdzie np. państwo polskie nie chciało otworzyć linii kredytowej dla państwowych firm a sprzedawało akcję zagranice po zaniżonych cenach. Takich firm był setki w latach 90. Ci ludzie nigdy nie zostali z tego rozliczeni. Afery z fozzem czy Art-b to są klasyki. Co do głównego wątku, moim zdaniem splot historyczny doprowadził do tego, że nasz kraj jest po prostu krajem 3 świata. W Azji jest skansen tworzenia, u nas np. korporacje stworzyły biura, centra gdzie pracownicy za 4 razy mniejsze pieniądze wykonują z uśmiechem pracę dla nich. Zauważcie, że powoli to się przenosi dalej na wschód. Obecnym zagłębiem IT na świecie stały się Indie. Jest to bardzo smutne i nie ma na to żadnych ekonomicznych odpowiedzi. Jesteśmy po prostu w kiepskiej sytuacji jako kraj.
    6 punktów
  14. Dlaczego w Polsce zarabia się mniej? Przecież to jest proste - kilkaset lat bez niepodległości - rozbiory - 2 wojny + okupacja wraz z wymordowaniem polskiej inteligencji - roszczenia ż...e(wiadomo kogo) + odszkodowania - no i jeszcze mnóstwo programów socjalnych + mnóstwo osób niepracujących. Z tego co pamiętam to aktywnych zawodowo jest chyba tylko 10 mln polaków na 40 ogółem, reszta to matki na urlopach, dzieci, emeryci, osoby chore, bezrobotne itd. Przy takim systemie nie ma szans, żeby nawet i za 100 lat było dobrze
    6 punktów
  15. W myśli zasady: kobietę naprawdę poznasz dopiero wtedy kiedy się z nią rozstaniesz.
    6 punktów
  16. Te zarobki norweskie to podajesz brutto. Netto to będzie 24 tysiące koron. Przeliczając na PLN-y wyjdzie niezła pensyjka, ale takie przeliczenie nie daje żadnego obrazu rzeczywistych kosztów życia w tamtym kraju. A ceny mieszkań są tam wysokie, żarcie też słono kosztuje. Bardzo trafnie zauważył brat @Stary_Niedzwiedz: Indeks dla Norwegii w 2020 wynosił 6,15, a dla Polski 2,78. Jak podzielimy jedno przez drugie, to wyjdzie 2,21 i przez tyle należy podzielić norweskie zarobki: 24000 / 2,21 = 10860 i dopiero teraz można przeliczać na złotówki, dzisiejszy kurs to 1 NOK = 0,46 PLN 10860 * 0,46 = 4996 PLN To jest już kwota netto i teraz można powiedzieć, że tyle się zarabia w Norwegii na zamiataniu podłogi. U nas (niespełna) 5 koła do ręki to są niezłe pieniądze, dla szeregowego zamiatacza nieosiągalne i tu trzeba się zgodzić, że w Norwegii z byle pracy da się wyżyć. Ale do poziomu odkładania w 2-3 lata na własną nieruchomość to jeszcze daleko. Norwegia obrosła mitem, jak to każdy zarabia tam krocie, ale w praktyce nie jest aż tak super. Natomiast ceny towaru w poszczególnych krajach to dość złożona kwestia. Same koszty wytworzenia i transportu w przypadku odzieży 'markowej' to zwykle kilka procent całej ceny. Cenę ustala się na podstawie tzw. polityki cenowej marki, a to oznacza, że winduje się cenę do poziomu takiego, że kombinacja sprzedanej ilości i uzyskanej marży zapewni największy zysk. Przy czym trzeba brać pod uwagę łatwość, z jaką towary przekraczają granice państw. Jak w Polsce wspomniana kurtałka będzie po 200 ziko, a w Niemczech dwa razy drożej, to Niemcy będą kupować online w polskich sklepach. I tego nie idzie zablokować, bo nawet jak sklep nie będzie chciał wysłać do Niemiec, to jakiś nasz lokals puści to przez Ebay. Także właściciel marki dostosowuje cenę na poziomie ogólnym do dużych rynków (Niemcy, Francja, Włochy), a potem jedynie delikatnie koryguje na rynkach mniejszych - trochę taniej w PL czy Bułgarii, trochę drożej w Norwegii czy Szwecji. To nie jest kwestia polityki, spisku Eskimosów czy głupoty polskich ekip rządowych - to jest kwestia zarządzania marką.
    5 punktów
  17. 5 punktów
  18. Cała ta "pandemia" + ograniczenia, nakazy/zakazy, zmiany w przepisach prawa, kryzys na rynku motoryzacyjnym, kryzys dostawczy, drogie materiały budowlane, brak części elektronicznych, drożejące paliwa, nowe normy emisji aka FIT for 55, promowanie elektryków a niszczenie motoryzacji spalinowej i związane z nią zakazy, ograniczenia, ciągłe powstawanie nowych podatków i danin, zwiększanie wysokości obecnych, siłowe niszczenie służby zdrowia, sądownictwa i jeszcze inne rzeczy są ze sobą ściśle powiązane. Tak jak było mówione, tworzą na siłe nową rzeczywistość która z demokracją nie ma nic wspólnego (NWO). Jest to powolne gotowanie żaby, miesiąc po miesiącu coraz bardziej gnębiony jest obywatel a jego wolność i swoboda są ograniczane z dnia na dzień. Jest to typowa wojna w białych rękawiczkach prowadzona skutecznie na wielu płaszczyznach.
    5 punktów
  19. Ja wczoraj jebłem jak usłyszałem w RMF jedną rzecz. Wiadomo, sezon idzie są wirusy, jak się chronić i przygotować na to. Ja myślałem że doktorek powie o suplementacji, witaminach etc. A ten wypala z tekstem żeby isc do punkt szczepień! LOL 😜 I żeby sie zaprzyjaźnić z maseczką i dystansem społecznym.... ech, szkoda słów.... BTW zobaczcie jak lewicowo-liberalne media grzeją temat tych nieszczęsnych uchodźców na granicy. Fakt sprawa jest trudna i szkoda tych dzieci bo płaca za głupote dorosłych (jak to zwykle) ale jakoś nie przejmują sie te media eksperymentem szczypawkowym na tysiącach polskich dzieci! To juz jest ok, bo za to dostają kasę te media....
    5 punktów
  20. Bo: 1. Tyle kosztuje jej wytworzenie. I taka jest jej cena. Cena towaru nie do końca zależy od siły nabywczej konsumenta. Vide skamlania, że "olaboga, popsuł mi się siedemnastoletni Mercedes i koszt naprawy 30kPLN, a to przecież stary samochód, pińć koła dałem, to powinno max 100 PLN kosztować". No nie. To tak nie działa. Podobnie jak cena paliw jest fix bez względu na wiek pojazdu. (OK, nowe mniej palą). Nie zapominajmy też o rozmaitych narzutach. Swego czasu było skamlanie, że "łopanie, samochody w Polszcze droższe niż w DE" (nominalnie). Tylko że w PL cena NETTO pojazdu była najniższa w Europie. Po dodaniu ceł, akcyzy, VAT-u itd robiło się w chuj drogo. I kto temu winien? Pazerne korporacje? Czy dejpaństwo? 2. Klient jest skłonny tyle zapłacić. Pkt 1 w funkcji pożądania towaru. NAJLEPSZY przykład - srajfon. W PL z oficjalnej dystrybucji kosztuje c.a. 30% więcej niż w USA. W parytecie siły nabywczej - ze 3x droższy. Koszt transportu? Z Chin do nas bliżej. Cła? Z Chin nie ma ceł zaporowych jak na towary z USA. Tu 100% to decyzja producenta, aktywnie zwalczającego szary import, nawet pomimo mania w chuju PL rynku (brak oficjalnego przedstawicielstwa w PL - tylko jakieś chujdilerstwa). Dlaczego tak jest? BO KLIENCI TYLE ZAPŁACĄ. Był chwilę wcześniej wątek, "dlaczego praktycznie każda laska z Ukrainy ma srajfona?" Bo go POŻĄDA. Nie doje. Dupę kołkiem zabije. W parytecie siły nabywczej srajfon na Ukrainie kosztuje z 10x tyle co w Polsce. Byłem, widziałem, CELOWO zwróciłem uwagę na koszt sprzętów/towarów "wizerunkowych". Elektroniki, butów, ciuchów... Wystandaryzowanych 1:1. Ten sam model, kolor, rozmiar. I wiecie co? Tam jest W KURWĘ drogo. I to nominalnie. A ludzie łykają. Bo owczy pęd. No to ja się pytam - czemu nie korzystać? Firma to Caritas? Chcesz łapać parytety siły nabywczej? Patrz na dobra podstawowe. Ideałem jest tu BigMac Index. Wystandaryzowany produkt. Oferowany na całym świecie. W każdej dziurze. Za lokalną walutę.
    5 punktów
  21. Wszystko jest bardzo proste. Balcerowicz z kolegami otworzył Polskę na zachodnie koncerny w 90 latach. I zamiast w Polsce rozwinąć się dobrobyt, mocne technicznie firmy to wydymaly nas zachodnie koncerny. Firma optimus, polecam historie. Rósł potentat na skalę światową ale chłopcy że służb na zlecenie zachodniej konkurencji pokazali Panu Klusce gdzie jego miejsce... W Polsce akumulacja kapitału w rodzinach jest na znikomym poziomie, znacznie niżej niż np w Czechach. Teraz gówno możemy bo 30 lat w gospodarce to przepaść. Nasi kumaci inżynierowie pojechali pracować na budowach w Austrii a w tym czasie polak kupował komputer IBM zamiast Optimusa...
    5 punktów
  22. #mojamyszkaniejesttaka #polishdream
    5 punktów
  23. Dziś w TV leci i tak mnie naszło. ,,Och Karol" to polski film z 1985, który doczekał się średniej kontynuacji w roku 2011. Temat założony by dowiedzieć się czy macie podobne doświadczenia co do prowadzenia relacji z kobietami. Czyli, że macie powiedzmy partnerkę a spotykacie się z kilkoma innymi. Sam miałem kiedyś taki okres, że dziewczyny zmieniałem a dodatkowo spotykałem się za ich plecami z innymi. Wiem, że było to okrutne ale wtedy było coś takiego, że panny ciągnęło do mnie jak osy do miodu. Czekam na Wasze doświadczenia. Np. Raz kiedy byłem po jednej randce z inną w kinie, pojechałem do clubu w którym pracowała moja dziewczyna. Szczęśliwa bo ja w miejscu pracy odwiedziłem a ja na to: Ja: To nie tak, byłem w kinie z inną panną. Wiesz jak to ja... pocałunki dotykanie się wzajemnie. Odwiozłem już ja do domu i teraz czekam za kumplem bo mam odwieźć jego i jego partnerke po ich randce do domu. Ona: Marcin, ale Ty mnie wkręcasz, wiem że żartujesz. Tydzień później poczta pantoflową moja dziewczyna dowiedziała się o wszystkim i wkurzona na wszystko a ja na to Ja: Kochanie mowilem Tobie o tym, ale Ty nie wierzyłaś. To był błąd. Z Toba jestem szczęśliwy i zależy mi na Tobie. Wybaczyła i to nie jeden raz. Takich sytuacji miałem pełno z różnymi dziewczynami. A co do filmu to najlepszy tekst. Karol: ,,...Kiedy jesteś przy mnie nikogo nie kocham tak bardzo jak Ciebie,, 😅🤣😁
    4 punkty
  24. Twoje "majaki" to na ścianę hańby się nadają. Prośba, nie pisz postów jak jesteś pijany.
    4 punkty
  25. No cóż. Szkoda, że naprawią. A mogło być tak pięknie. Ale rynek próżni nie znosi. Na miejsce jednego raka, powstały by dwa. Nie będą mogły wypiąć dupy na Insta TikToku przez parę godzin. Ich życie może runąć w gruzach.
    4 punkty
  26. I co te biedne witaminki teraz zrobią😆 Kukoldy i spermiarze również🤣
    4 punkty
  27. A tutaj mąż wybaczył: Mąż posłanki PiS wybaczył jej zdradę i ciążę z innym. Teraz mówi o sposobie na udany związek (msn.com)
    4 punkty
  28. Kiedyś jak jeździłem dużo w delegacje, to miałem w Krakowie 3 dyżurne "zakochane" studentki. Jedna świetnie robiła loda, druga mistrzyni anala, trzecia miała chłopaka ciapę i się wyżywała w łóżku na mnie. Zasadniczo było to męczące bo na więcej niż dwie w jednym dniu czasu nie było, a i sił często też. Raz był przypał, bo będąc z jedną w knajpie nadziałem się na drugą - żeby było śmieszniej obie studiowały na ASP - jedna rzeźbę, druga malarstwo. 😁 Mile wspominam, fajne czasy, kiedy jak panna mówiła że bierze pigulki, to faktycznie je brała, więc można było szaleć bez skrępowania. Jednak na dłuższą metę coś takiego jest ciężkie do ogarnięcia i mimo wszystko pozostawiało u mnie lekki kac moralny, mimo że dziewczyny wyłącznie rozrywkowo traktowałem. Później raczej już szedłem w kierunku monogamii. 😁
    4 punkty
  29. https://pantarhei24.com/gwiazda-tenisa-zawiesza-kariere-przez-powiklania-zaluje-ze-przyjalem-szczepionke/ Kolejny sportowiec choruje po zaszprycowaniu.
    4 punkty
  30. Co wybzykales to twoje , ciesz sie ze nie ma bombla bo wtedy bylby dramat.Teraz blokada toksyka na wszystkich frontach i ogarniaj glowe .37 lat to jeszcze cale zycie przed toba chlopie .
    4 punkty
  31. Znaczna część tego Forum jest własnie o tym. A jeśli masz w granicach 40 lat i żadnych zobowiązań to jesteś bardziej wygrany niż Ci się wydaje i niż wynika to z Twojego posta.
    4 punkty
  32. W moim przypadku, ja bym nie mogła wybaczyć frajerstwa. Ja w ogóle męża nie kontroluję, o nic nie pytam, nie przeglądam rzeczy, może jechać gdzie chce i na ile chce. Jakim musiałby być gamoniem, żebym się dowiedziała o ewentualnej zdradzie. No partactwa to ja nie lubię. Obchodzi mnie mój odbiór rzeczywistości, a nie prawda. Ja mam cały dzień intensywnie zapełniony, jestem bardzo zadowolona ze swojego stylu życia, nie mam czasu i ochoty na jakieś węszenie. Nie mam sobie nic do zarzucenia, potrzeby seksualne mam zdecydowanie większe - czasami muszę dopuszczać się napastowania mimo sprzeciwu (tak, takich czasów człowiek dożył), nie truję o nic. Ma być dobrze, ja mam być zadowolona z życia z partnerem, a jak to on zrobi - to jego sprawa. Jakby coś się wydarzyło u niego - to jedynie co musiałby zrobić to sprawić, żebym się nigdy o tym nie dowiedziała i żebym w ogóle tego nie odczuła. Jakbym już się dowiedziała - to byłoby po wszystkim, partacko zniszczyłby mój optymistyczny odbiór rzeczywistości - z patałachem nie będę.
    4 punkty
  33. Prawdziwa kobieta wybaczy zdradę. Jak śmiała się dowiedzieć o zdradzie, nie ufa jemu. Trzeba sobie ufać i nikogo nie kontrolować. Żona ograniczała go. Nie zdradził żony, tylko przeżył przygodę. Jeśli żona nie może go znieść, kiedy jest najgorszy, to nie zasługuje na niego, gdy jest najlepszy 😄
    4 punkty
  34. Jako że sam miałem romans to podzielę się z tobą zachowaniem kochanki, czyli takiej twojej żony (mam nadzieję, że jednak nie ma). Może ci to jakoś pomoże. 1. Większa ochota na ostry i częsty seks występuje w pierwszych miesiącach romansu bo hormony zalewają mózg, jednym słowem ruchać się chce niedooposania. A ostry bo człowiek jest na takim haju że musi mieć ostre bodźce aby się pobudzić. Z kochankiem nie musi być ostry choć przeważnie jest. Może być też byle jak. I tak mózg rozsadza. Na tym etapie często dochodzi do wejścia w rolę idealnej żony, czyli w domu posprzątane, uprane, ugotowane, dzieci ogarnięte, cipka gotowa. To chyba mix wyrzutów sumienia, strachu, próby utajenia romansu, wyrafinowania. 2. Wrogość w stosunku do męża to pierwszy objaw tworzenia degradacji męża w podświadomości żony, czyli że zaczyna przechodzić na strone kochanka ale najpierw musi sobie odpowiednio męża zanegować, obrzydzić go w głowie. Później zaczną się pretensje o byle co, nieustające kłótnie, czepialstwo, wyciągnie pierdół sprzed 5 lat. W końcu dowiesz się, że wkurwiasz ja bo za głośno oddychasz. Tak po roku romansu. Stopniowo. 3. Niechęć do seksu. Oziębłość- kolejna faza. Najpierw były ostro i często ale kiedy emocjonalnie już odpłynie do kochanka to szlaban na dupkę. 4. Zobojętnienie, brak zainteresowania mężem i tym co robi, gdzie idzie, kiedy wraca. Jednym słowem traktowanie jak powietrze. 5. Ostatni krok należy do kochanka. Żona jest już psychicznie i emocjonalnie gotowa przejść na nową gałąź. Jeśli kochanek zadeklaruje się, że chce z nią być to z nim będzie. Nie da się zatrzymać. Mam nadzieję, że jednak to nie romans bo oznaczałoby to piekło dla was wszystkich. Zdrada, wyrafinowanie, udawanie, kłamstwa to niszczy psychikę na lata. Ciężko się przez to przechodzi. Ps. Jeszcze jedno - kobiety potrafią się świetnie maskować, zwłaszcza na początku. Jednak gdy zwyczajnie zakocha się w kochanku to w końcu swoim zachowaniem zdradzi tajemnice.
    4 punkty
  35. Hm, książkowy przykład: "ona nigdy nie jest Twoja, Twoja jest tylko teraz kolej..." ps. Nie ma takiego czegoś, że będziesz miał kogoś tylko dla siebie. Proponuję psa. Są takie, które życie swoje oddadzą broniąc Ciebie. Poza tym, kochają bezgranicznie.
    4 punkty
  36. CEMI produkowało procesor półprzewodnikowy w krzemie w MOSFET-ach. W połączeniu z patentami Karpińskiego, czy grupą prof. Porowskiego (Unipress) - mieliśmy złoty róg, wszystko co potrzebne aby od 1982r. do dziś ogarnąć może trzecią, może drugą pozycję na rynku producentów półprzewodników (tak, przed Koreą). Włącznie z procesorami klasy PC, i potencjalnie pierwszymi układami na azotkach. Ale o ile zachód chciał osłabienia Układu Warszawskiego i CCCP, o tyle nie chciał tego robić kosztem swojego własnego dobrobytu - tworząc sobie silnego konkurenta. Politycznie nakazano zaorać wszystko za grosze w dewizach. Politycy są relatywnie tani w zakupie, szczególnie komunistyczni. Różnic w cenie większych nie widzę. Koszt wytworzenia podobny. Za to różnica jest w cenie pracy - u nas jest sporo taniej kupić "pracownika". Dlaczego - tu autocenzura, bo bez wulgaryzmów się nie da. Nie zawsze. Cena bluzy sportowej w centrum NY - 15$, albo jak szukasz promocji zejdziesz poniżej 10$. W Polsce ta sama marka światowa - 120zł+. Tylko tam sprzedaje się to dziesiątkami dziennie, a u nas na sztuki tygodniowo jako "ekskluziv" - więc podobna albo nawet niższa u nas marża, rozkłada się na znacznie mniej sztuk sprzedanych. Kiedyś sprowadziłem sobie gitarę ze Stanów, tylko dlatego, że pomimo trzech pośredników (producent - sklep w USA - sklep w Berlinie) i kosztownego transportu z Chin przez kontynent amerykański, cena i tak była niższa o 30%, niż przy jedynym polskim przedstawicielu producenta. Tutaj ewidentnie różnicą była marża sprzedawcy i domniemany "monopol". A kiedyś się buntowali na dziesięcinę
    3 punkty
  37. Nie odbieraj tego osobiście ale w porównaniu do tego serialu, życie bohatera na którym go wzorowano, było 100 razy bardziej ciekawsze (i nie takie cukierkowe jak Moody'ego). Nie było to pozbawione uczucia, nie przypominało padliny parzącej się z padliną. Gardziłem rozwiązłością tego rodzaju, seksem typowym dla Los Angeles, Hollywood, Bel Air, Malibu, Laguna Beach. Obcy podczas pierwszego spotkania, obcy przy rozstaniu – sala gimnastyczna pełna bezimiennych ciał onanizujących się nawzajem. Ludzie pozbawieni zasad moralnych często uważają się za bardziej wyzwolonych, ale przeważnie nie potrafią nic odczuwać lub są niezdolni do miłości. Dlatego uciekają w rozwiązłość. Trupy spółkujące z trupami. W ich grach nie ma ani elementu ryzyka, ani poczucia humoru. To wielka orgia zwłok. Moralność stwarza ograniczenia, ale ma oparcie w doświadczeniu ludzi na przestrzeni wieków. Niektóre jej zasady czynią z ludzi niewolników spędzających życie w fabrykach i kościołach, lojalnych poddanych państwa. Inne są całkiem rozsądne. To tak jak ogród, w którym rosną trujące i jadalne owoce. Trzeba wiedzieć, które można zerwać i zjeść, a które lepiej zostawić w spokoju. Ale od czasu do czasu zjawia się kobieta w pełnym rozkwicie, której ciało wprost rozrywa sukienkę... uosobienie seksu, przekleństwo mężczyzn, koniec świata. Piękno jest niczym, jest nietrwałe. Nawet nie wiesz, jakiego masz farta, że jesteś brzydki. No bo gdy ludzie ciebie lubią, to przynajmniej wiesz, że z innego powodu. Facet potrzebuje wielu kobiet tylko wtedy, kiedy żadna z nich nie jest nic warta. Można utracić tożsamość, pieprząc się na prawo i lewo. A ja uwielbiam ryzyko. Sprawia, że uszy mi dzwonią, a zwieracz w tyłku mocniej się ściska. Żyje się raz, no nie? Chyba że jest się Łazarzem. Biedny skurwiel, musiał zdychać 2 razy. Ale ja jestem Nick Belane. Po jednej kolejce zsiadam z karuzeli. Świat należy do odważnych. Ludzie pozbawieni zasad moralnych często uważają się za bardziej wyzwolonych, ale przeważnie nie potrafią nic odczuwać lub są niezdolni do miłości. Dlatego uciekają w rozwiązłość. Trupy spółkujące z trupami. Pieniądze są jak seks. Kiedy ich w ogóle nie masz, wydają się szalenie ważne... Polecam. Dużo nihilizmu, smutku ale wiele, cholernie trafnych, obserwacji. Tylko nie zaczynaj od "Kobiety" bo na podstawie tego jest serial "Z szynką raz", "Listonosz" potem "Kobiety" Musiałem się wtrącić - mój ukochany pisarz - chcę sobie pieprznąć na całą ścianę portret Bukowskiego jak tylko ogarnę własny kwadrat Tu jest kanał, gdzie gość czyta jego wiersze / opowiadania - moje, chyba ulubione z kanału, poniżej:
    3 punkty
  38. Cześć. Powinieneś być załamany z powodu braku osiągnięcia sukcesów/pieniędzy/rekordów/ nagród/wyróżnień. Nie z powodu braku baby-ZMIEŃ PRIORYTETY w życiu i nie układaj go na opak. Jak mawiał pewien kapral, jesteś w ciemnej zajebanej gównem dupie ale może z tego wyjdziesz.😁 1.Zostać stałym użytkownikiem tego forum i czerpać wiedzę. Na YT masz Pana Marka jak i polecam czytać ze zrozumieniem jego książki. To da ci mindset. 2.Zadbać o zdrowie fizyczne i sprawność bo masz 37 lat nie 17. Zdrowe odżywianie dopasowane do ciebie, jeżeli nałogi są to je rzucasz no i jakikolwiek sport który tobie sprawia przyjemność, jeszcze suple ale to jeżeli masz zbilansowaną dietę to nie ma sensu ich brać, chociaż z drugiej strony może i bierz. Zdrowe i sprawne ciało osiągnie cele. 3.Skup się na pracy i jej owcach czyli $£€. Jeżeli kwalifikacji brak to marsz by je zdobyć. Wykształcenia? Tak samo i bez wymówek typu mam 37 lat jestem za stary na naukę. Czlowiek uczy się całe życie bo świat się zmienia. Jakie kwalifikacje, wykształcenie, język obcy musisz wybrać ty sam drogi autorze. Pieniądze dadzą ci wolność i niezależność oraz trochę inne spojrzenie na świat. 4.Ostatnie i najmniej ważne. Babony-Gibony jak napisał kiedyś @mac😂. Kobiety nie dadzą ci szczęścia a jedynie je zaspokoją, to zakuj i zapamiętaj. Owszem sex i intymność to ważne rzeczy z punktu widzenia biologii ale ty musisz zrozumieć że masz ważniejsze rzeczy do zrobienia w życiu, tym bardziej ze jego połowa zapewne wybija a jak sam napisałeś nic nie masz. Zrozumiesz forum, zrozumiesz punkt o kobietach. Lepiej późno niż wcale.
    3 punkty
  39. Suple, klasyczny nlpz, antybiotyk i lek przeciw pasożytniczy bardziej, inwermektyna ma ciekawy mechanizm działania. Byle antybiotyk na grypę i fervex zrobią identyczną robotę. Wątpię by inwermektyna zwalczała wirusy, raczej te organizmy nie operują na GABA i glutaminianie, może jakieś działanie poboczne. Kto liczy głosy ten wygrywa. Przestańmy wierzyć w te wszystkie ściemy. Dymani jesteśmy od dawna, a srowid to operacja która tylko naświetla naszą sytuację. Poczytaj co pisze @Rnext, fajnie zobrazowana rzeczywistość. I tutaj się zgadzam. Ale co próbuje z kimś na żywo porozmawiać o polityce, o tym że tu trzeba innych środków niż pajacowanie na wyborach po których zawsze jest JESZCZE GORZEJ to widzę rozłożone ręce i "panie idź pan w ch**". Stan wojny mamy, to pewne. Pełna dezinformacja i próby ograniczenia wolności za chęć do życia. Fundują to nam ludzie żyjący z naszych pieniędzy. Skala jest globalna. Co nam pozostaje? Powiedzmy że to pytanie za milion w milionerach: Polak w sytuacji dymania na owoce pracy i oszukiwania przez rząd na każdym kroku powinien: a) zaszczepić się b) powiesić się c) wierzyć w nowy ład i otworzyć działalność gospodarczą d) kupić benzynę póki jest, naostrzyć widły i odzyskać ziemię (Bez obrazy ale opcja dla frajerów) e) krzyczeć na demonstracjach tam gdzie policja pozwala bo inaczej gazem i mandatem oraz spełniać obowiązek obywatelski przy urnie Czekam na odpowiedzi
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.