Ranking

Koledzy koledzy koledzy... Pierdzielita... Zwłaszcza Ci niedoceniający Rosji i twierdzący, że mają jakieś postsowieckie czołgi które zaraz im się rozpadną itd. 1.) Skąd nagle tyle księciów orientu pojawiło się na Białorusi, w kraju bez dostępu do morza ani nie graniczącym z innym krajem ogarniętym wojną czy podobnymi problemami? Odp: zorganizowanym transportem lotniczym. Są regularne połączenia Bagdad-Mińsk, było połączenie Mosul-Mińsk. Większość samolotów startuje z terenu Iraku. Na pokładzie są Irakijczycy, Syryjczycy, Kurdowie. 2.) Kto za to wszystko płaci? Samoloty są białoruskich linii lotniczych - to wiemy... Kto płaci? Rosja? Białoruś? Jakaś tajemnicza fundacja? Może Turcy? Odp: Nie wiadomo... Stawiam, na dwóch pierwszych. 3.) Czemu to robią? Odp: możemy zadać to samo pytanie - czemu my wraz z Litwinami tak ochoczo wspieraliśmy biało-czerwono-białą opozycję w zeszłym roku? Czemu u nas za frajer mieszka i baluje sobie nijaka Swietłana Cichodajska? Przepraszam... Ciołchanowska... (zabawne, że nikt z Was tego tematu nie dostrzegł i nie poruszył). Czemu my za każdym razem najgłośniej krzyczymy w kierunku Rosji czy Białorusi podczas gdy zachód z jednej strony daje im wspomniane sankcje (za które rosja zapłaciła ponoć olbrzymią cene hue hue hue) a jednocześnie kręcą z nimi lody i biznesy? Cofając się jeszcze dalej: czemu to my byliśmy jednym z głównych krajów który wsparł najpierw tzw. pomarańczową rewolucję na Ukrainie a potem wsparliśmy ochoczo Majdan? Po co wspieraliśmy w Gruzji nijakiego Sakaszwilego i tak zabiegaliśmy o wydarcie Gruzji z strefy rosyjskiej (gościa ktory najpierw skompromitował się w rodzinnym kraju a potem dostał wyrok za korupcję na Ukrainie przez którą jest ścigany listem gończym)? Zapracowaliśmy sobie na to... Jeśli ktoś myślał, że należy do eksluzywnego grona państw zachodnich i możemy sobie rzucać wyzwanie całemu wschodowi, destabilizować kolejne kraje, być forpocztą kolejnych awantur w rosyjskiej strefie to macie odpowiedź, jak jest naprawdę i tym razem to nas dosięgnęła ręka destabilizatora. Zobaczymy kto nam pomoże... Legionu gruzińskiego jakoś do pomocy nie widzę... Ukry sami przepuszczają na naszą granicę migrantów z Białorusi i możemy mieć również problem na granicy polsko-ukraińskiej (info z mediów społecznościowych straży granicznej). Czy będzie z tego wojna? Zależy od eskalacji. Scenariusze są dwa: wraz ze wzrostem ilości imigrantów bedzie rosła presja na naszą granicę i ta granica pęknie i Tatarzy najadą na nasz kraj albo nasz kordon wytrzyma. Co może pójść nie tak? Właśnie choćby jakiś strzał, komuś puszczą nerwy bądź sytuacja go zmusi... Myślę, że białorusini tylko na to czekają. Zobaczcie na migawki z granicy - dobrze uzbrojeni stoją na skraju lasu i obserwują. Teraz co do Rosji samej: ktoś wspomnial że o to co się stało jak samolot naruszył przestrzeń powietrzną nato - spad w moment. Fajnie: gratuluje... A co się stało jak amerykański niszczyciel USS Donald Cook wpłynął na Morze Czarne i kierował się na Krym? Nie można jednoznacznie niczego określić i w wojnie konwencjonalnej raczej bym na siły zachodnio-europejskie nie stawiał: patrz bundeswehra i jej problemy, patrz nasze wojsko i jego problemy. Ludzi chcących zrobić kordon do Berlina uprzedzę - Niemcy na tych ludzi nie czekają i też ich nie wpuszczą. Wpuszczając tych ludzi to my zostaniemy z problemem na granicy polsko-niemieckiej na Nysie i Odrze i to my będziemy ich przepychać do Niemiec niczym obecnie Białorusini przepychają ich do Polski. Każdy kolejny dzień trzymania granicy nas kosztuje - a i owszem, ale kosztuje również Łukaszenkę. W naszym interesie jest, by obecna sytuacja trwała jak najdłużej a nasza granica wytrzymała. Reasumując -> wierzę w to, że jeśli Węgrzy obronili się przed najazdem imigrantów to i my się obronimy. Rzadko, bardzo rzadko mam okazję ale dziś pierwszy raz od dłuższego czasu jestem dumny z naszego kraju i z tego, że jednak przeciwstawiamy się... I piszę to ja - gość do tej pory popierający działania Rosji (np w kontekście Ukrainy). A my jako obywatele możemy tylko trzymać kciuki i sami się nie awanturować - te słowa kieruję m.in. do ludzi chcących iść na marsz niepodległości albo do tych drących japę Julek i Lewusów. Nie eskalujmy awantur w naszym kraju - nasze służby są teraz potrzebne na granicy. A celeberytów (m.in. Barbarę Kurdej-Szatan) pozdrawiam środkowym palcem. Zauważyliście, że dziś z mediów wszelkie to tęczowe i błyskawiczne lewactwo oraz celebryci zniknęli? Zamilkli?

Winie wszystkie opcje polityczne w Polsce. Że potrafią być wyłącznie w pozycji uniżonego wasala. Uniżonego wasala swego pana lennego. Pis bije czołobitnie przez Waszyngtonem i Tel Avivem. PO bije czołobitnie przed Berlinem i Brukselą. Zero, dosłowne ZERO umiejętności polityki wielowektorowej. K_rwa, wajcha albo przegięta na Waszyngton (opcja proatlantycka) albo na Berlin/Brukselę (opcja proeuropejska). Ostatni rok wielu możliwości dla Polski bo był bodajże 2016. Bardzo interesowały się Polską Chiny. Bardzo zabiegał o wsparcie Polski Łukaszenka (sic! TAK! TEN ŁUKASZENKA!). Był projekt nowych dróg łączących Białoruś z portami w Trójmieście, by otworzyć Białorusi okno na świat. Była szansa na odciągnięcie Białorusi od uścisku Moskwy, bo Łukaszenka ewidentnie szukał w EU i Polsce wsparcia dla niepodległej Białorusi. I co zrobili nasi? Zesrali się! Jeden telefon z USA i zamknęliśmy się totalnie na Chiny. Za nic! Za darmo! Za frajer! Pan lenny kazał, wasal w podskokach wykonał! Sytuacja na Polskiej granicy to zemsta Łukaszniki za próbę wywołania drugiego Majdanu ale na Białorusi. Zachód kazał swoim harcownikom mieszać - Polska, Litwa, Estonia i Łotwa zaczęły atakować rząd Łukaszenki. Wspierać na maksa opozycję. Miała być druga Pomarańczowa Rewolucja jak na Ukrainie, ale nie wyszło. To i teraz Maskwa i Mińsk się mści. Ogólnie pochód Zachodu i wpływów UE został powstrzymany od czasów wojny w Gruzji w 2008r. Moskwa zareagowała stanowczo zarówno tam jak i na wschodniej Ukrainie. A unia się, jak przystało na unię, zesrała. Bo unia, z całym należnym jej szacunkiem, to impotent jeśli chodzi o działania. Ideologia, frazesy, "prawa człowieka", prawa chomików, fit for hunger and powerless 2050 etc. Gdakania dużo, jaj mało. Jak stary wujek Kasanowa, co się chwali przy stole ile to on nie posuwa sąsiadek, a fiut mu już nie staje od dekady. Nie mamy elit. Nie mamy. Władze mamy serwalistyczne i reaktywne. Zero samodzielności. Zero działania z wyprzedzeniem. Wszystko tylko i wyłącznie z polecenia Hegemona. Albo tak aby Hegemon był zadowolony i poklepał po plecach. I na skutek już toczących się wydarzeń. 100% spóźnionej reakcji, 0% wyprzedzenia w działaniu. Do dupy z tym zajedziemy. Wk_rwiłem się. W sumie nie piszę nic innego niż to, co mówią Bartosiak czy Sykulski. A obu warto poczytać czy posłuchać na YT. Kurna, kraj z takim potencjałem a skażony klątwa beznadziejnego przywództwa. Chyba zacznę wierzyć, że to efekt totalnego zinwigilowania przez służby wywiadowcze. I ze z zapadu, i te z wastoka.

Nie ma strachu. Mamy mobilne ołtarze i...

Szanowni, Podpowiem coś. Nie powstrzymamy tematu migrantów (tych, czy kolejnych), jeśli nie pozbędziemy się źródła problemu. W końcu powinno się leczyć przyczynę, nie skutek. A przyczyna jest następująca: W ich kraju nie dostaje się niczego "za darmo", no, może w ryj albo butem. W takich Niemczech: 374 eur na głowę podczas rozpatrywania wniosku o azyl. 444 eur po przyznaniu statusu azylanta. kindergeld na każdego bombelka, a także "Ius soli" - prawo ziemi - każdy bombelek z automatu jest Niemcem. wohngeld - dopłata za mieszkanie dla osób o niskich dochodach. Mając 444 eur łapiesz się na niskie dochody. Państwo więc płaci za mieszkanie i bombelki (które są automatycznie obywatelami, jeśli się tam urodzą). Para o statusie azylantów ma 888 eur na swoje potrzeby. A warto pamiętać, że Niemcy mają np. tańszą żywność, niż Polska. Najdroższe jest mieszkanie, ale to załatwia wohngeld. Zostaje więc przyjemna kwota na rozpieprzenie. Nie trzeba pracować. Wystarczy zestawić powyższą wyliczankę z pierwszym akapitem - w ich kraju nie ma nic za darmo - i już wiemy, że to się nigdy nie skończy. Dopóki istnieje socjal dla migrantów i azylantów, dopóty nie pozbędziemy się tego problemu. Również "Ius soli" powinno przestać obowiązywać dla nielegalsów. Bo para migrantów może nie dostać azylu, ale ich bombelki i tak będą Niemcami i nabędą prawo do socjalu. A migrantów wyżywi duża społeczność arabska. Deportacje to kpina - ci ludzie idą tam bez dokumentów. Gdzie ich niby deportować, skoro nie da się ustalić, skąd przyleźli? Europa musi się obudzić. Jeśli nie chcą przestać dawać socjalu swoim (żyjącym już wielopokoleniowo z socjalu), to trudno, ale niech chociaż zlikwiduje zasiłki dla kolorowych za sam fakt przyjechania.

Jeszcze 2 zdjęcia podsumowujące tych "biednych" uchodźców na granicy:

Tak sobie pomyślałem, że to byłby świetny program. Imigrantka+ Dla dziewczyn w wieku 17-23 lata. Warunkiem uczestnictwa byłoby: 1) pozostawanie w związku z obywatelem Polski oraz urodzenie min. 2 dzieci. 2) Nauka j. polskiego, historii, kultury. 3) Zdobycie wykształcenia w polskich szkołach/uczelniach. Dodatkowo Państwo dopłacałoby do każdej imigrantki np. 2500/mc przez 5 lat z możliwością przedłużenia na kolejne 5. Limit imigrantek na obywatela: maks. 2 Genialne, prawda? 😁 I nikt nie mógłby powiedzieć, że nie jesteśmy humanitarni.

Różne tylko dla człowieka wewnątrz, zainteresowanego, na zewnątrz, dla obywatela, dla dowódcy, dla władzy to jest to samo - funkcjonariusz poddał się procedurze, zrobił co mu kazali. Zrobił raz, zrobi i drugi. Jak każą prać to będzie prał, jeszcze spyta czy mocniej. To raz. Skoro połowa policjantów się zaczepiła to zobaczę, że druga połowa się nie zaczepiła. Jakoś wciąż pracują, mają premie i dodatki, więc argument o przymusie jest, delikatnie mówiąc, słaby. To dwa. Jeśli jeszcze Cię żaden policmajster nie ścigał za brak kagańca to nie wiesz jak to jest i nie wiesz kim są ci, którzy to robią. Na 6 mandatów, jakie mi wlepili, tylko jeden był "z obowiązku", kiedy to, na manifestacji policjant mnie prosił żebym przyjął pouczenie, ten to robił z obowiązku. Reszta z nieskrywanej przyjemności. Tak, że nie mów mi o biednych, zmuszonych do tego policjantach. Bo nie tylko nikt ich nie zmusza a jeszcze łamią prawo i doskonale o tym wiedzą. Wiedza, i nic sobie z tego nie robią, a przypomnę, że policjant ma obowiązek (Nie prawo a obowiązek) nie wykonać bezprawnego rozkazu i go zgłosić, z pominięciem drogi służbowej*. Wszyscy Ci, którzy mi lepili mandaty, mieli to w de, i złamali, nie jedno a kilka praw. Nikt ich do niczego nie zmuszał. * Ustawa o Policji. Art. 58. Obowiązki policjanta.

Pod dachem mogą pić alko bo Allah co prawda jest wszechmocny i wszechwiedzący ale z 0,5 mm blachy falistej nie daje se rady. 😃

Po przejściu na islam może być krucho z piwem. Kozie mleko lubisz?

Taka będzie kolejność: Eskalacja konfliktu na granicy. Miesiącami. Przywódca Białorusi będzie usunięty, nowy odda kraj Rosji. Białoruś razem z Rosją otwarcie napadają na Ukrainę. Wielka panika na świecie z nagłówkami w gazetach, że wybuchła III wojna światowa (oj nie, to nie ta!) Rosja blokuje Morze Czarne. Polska wchodzi za zgodą i prośbę Ukrainy z wojskami NATO. Wojskiem ma prowadzić przyszły generał dyktator. Należy obserwować generałów, bo jeden z nich wypieprzy wszystkich rządzących z sejmu podczas wojny domowej! Wielka bitwa nad Dnieprem, Polacy zwyciężają Rosję, to będzie jedna z największych bitew XXI wieku. Niedźwiedziowi zostaną wybite kły i pazury. Wkraczają Chiny na arenę i zagarniają Mandżurię. Więcej nagłówków w gazetach, strach przed wojną, panika na giełdach. Wielki pokój w kryształowej sali. Polska zakwestionuje ład w Jałcie. Przywrócone zostaną granice sprzed II wojny. (Brześć, Grodno będą przyłączone do Polski, Białoruś na pół między Rosją a Ukrainą) Obwód lwowski ma być autonomią. Po czasie Lwów zrobi referendum i przyłączy się do Polski. Ukraina straci część wschodnich ziem na rzecz Rosji. W akcie desperacji prosi o unię z Polską aby tylnymi drzwiami wejść do UE i mieć ochronę przed Rosją. Unia polsko-ukraińska ma trwać do końca istnienia krajów narodowych. Wielki krach finansowy na całym świecie, straszliwa bieda. Po tej wojnie znaczenie Polski ma wzrastać z rok na rok na światowej arenie pomimo wewnętrznych problemów. Rządzić już będzie generał dykator który przywróci wartość pieniądza. Jako jedyny kraj w Europie ma mieć wzrost gospodarczy przed, w trakcie wojny i po wojnie. W Rosji wybucha wojna domowa, Miedwiew walczy z Putinem, nadchodzi Łysy z Syberii i przejmuje władzę w sposób krwawi i z atomem. Kilka państw odzyskuje niepodległość, bunt w Kalingradzie, który chce przyłączyć się do Polski. W tym czasie Arabowie dzięki temu, że wojska USA opuściły ich kraj na rzecz wojny z Rosją, szybko zorganizują się, publicznie występuje jednooki Mahdi i jednoczy wszystkie kraje muzułmańskie pod sztandarem proroka Mahometa i muzułmańskiego Jezusa. Unia Europejska rozpada się, Francja, Niemcy, kraje beneluksu tworzą jedno państwo, reszta won. Wielki światowy pokój w Jerozolimie. Po podpisaniu pokoju w nocy wybucha III wojna światowa - Arabowie runą na Europę a Chiny na Rosję. Polska dzięki temu, że ma muzułmańskiego generała dyktatora za cenę przejścia na islam zostaje oszczędzona i uratowana. Jeśli to się sprawdzi, stawiacie mi piwo

Nie wygenerujesz popytu na wysokokwalifikowaną kadrę bez własnego rodzimego przemysłu, ale nie wielkich globalnych firm, tylko tysięcy średnich, które robią innowacyjne rzeczy, ale są za małe żeby im się opłacało bawić w optymalizacje offshore. Siedziesz w kolejach zdaje się? Modelarstwo kolejowe i ogólnie modelarstwo. Takie Niemcy, Francja, UK, Hiszpania, nawet Czechy mają dziesiątki firm robiących różne różności na wysokim poziomie zaawansowania, gdzie są potrzebni konstruktorzy, projektanci, elektronicy, chemicy, itp. Zresztą, dotyczy to każdej branży. U nas za to jest najwięcej JDG zasuwajaących jako wyrobnicy dla korpo, a typowych małych firm produkcyjnych i R&D jak na lekarstwo. Kolejna sprawa, że najczęściej nie są one konkurencyjne, mało efektywne, a jak nawet są, to im się rzuca kłody pod nogi. To kto ma tych inżynierów za przyzwoite stawki zatrudniać? Odbiorcą kadr technicznych jest po pierwsze przemysł, po drugie przemysł i po trzecie przemysł, a nie wacki klepiące gierki. I jeszcze trzeba pamiętać, że: - stoczni i ogólnie konstrukcje statków zarżnięto - cały automotive zarżnięto, nawet ten mający szansę rozwoju - Ursus, Warynski, Star, Autosan - kolejnictwo zarżnięto lub sprzedano. Trochę się Newag odbił, czy ci drudzy, nie pamiętam nazwy, ale to tyle co nic - kiedyś najwięcej lokomotyw w bloku produkowaliśmy. - lotnictwo zarżnięto, a w produkcji lotniczej, zwłaszcza lekkich maszyn mieliśmy niezłe osiągnięcia, Dromader, Wilga chociażby - w USA latają na naszych starych Wilgach i bardzo sobie chwalą. - i cała reszta przemysłu została też zarżnięta, nie dlatego, że była przestarzała, tylko dlatego, że taki był deal i przy okazji trochę miśków mogło się upaść - za taką wiedzę Lepperowi popełniono samobójstwo, więc to nie są heheszki.

A teraz trochę teorii spiskowej. Całe zamieszanie, nie tylko z wirusem ale z dodrukiem i rzuceniem w gospodarki bilionów dolarów spowodowanie inflacji moim zdaniem ma jeden cel - zdestabilizować światową ekonomię i wywołać mega kryzys po cichu toczący się od 2008 ale pudrowany - by przejść do pieniądza cyfrowego banku centralnego naszego obszaru administracyjnego UE oraz pozostałych obszarów. Tylko po mega kryzysie ludzie bez zająknięcia zgodzą się na nowe pieniądze cyfrowe aby tylko była stabilizacja i spokój. Być może pieniądz cyfrowy będzie z datą ważności jak to już jest w Chinach ćwiczone, po to by ludzie nie akumulowali kapitału i zawsze byli biedni i zależni od władzy. Jak władzuni się podpadnie będąc np na jakimś proteście to spadnie bilans kredytu społecznego (aktualnie wdrożone w Chinach) i władza jednym naciśnięciem klawisza klawiatury wyłączy konto delikwenta. I będzie pozamiatane. Ale to ma też jakieś plusy - a mianowicie wszystkie alimenciary mające lewe dochody kiedy na umowie minimalna a pod stołem 3x tyle by wyłudzić nienależne alimenty - będą miały pozamiatane. Tak samo te z lewymi dochodami już nic nie ukryją .... i to chyba wszystko

W polityce - metodzie osiągania zamierzonych celów - pojęcie hipokryzji nie istnieje, bo należy do zupełnie innej domeny znaczeniowej. Mieszanie dwóch systemów. Niestety, ludzie są ludźmi w normalnych warunkach - jak mają co jeść, pić, i poczucie bezpieczeństwa. Piramida. A dla dobra Najjaśniejszej - za rękę choćby z szatanem.

Dlaczego od razy tak drastyczne kroki i zerwanie? O związek trzeba walczyć. Porozmawiaj z nią o swoich uczuciach. Kup jej jakieś drogie futro, zima idzie... PS: w tej wyliczance powyżej brakuje zimnych pryszniców.

I jeszcze jedno. W Polsce jak szatan, na trzy zmiany, działa wywiad niemiecki. Dwoi się i troi. Nadgodziny nabija jak szalony. Ma ważne zadanie. Nie dopuścić do ściślejszego sojuszu polityczno-ekonomiczego Polski, Czech, Słowacji i Węgier. By kraje te, TAK KURWA ISTOTNE DLA GOSPODARKI NIEMIEC, zaczęły wobec Berlina mówić jednym głosem. Bo wtedy skończy się super deal dla Dojczlandu z uczynienia z nas podwykonawców swojej gospodarki. I rynku zbytu dla towarów II jakości. A na to Berlin pozwolić sobie nie może! Gott mit uns! A ojro musza się zgadzać! Więc jeśli ktoś myśli, że Berlin pozwoli Warszawie osiągnąć silną pozycję. To jest romantycznym naiwniakiem. Berlin też jest kurewsko zainteresowany, byśmy nie wzrośli ponad pewien poziom. A jak im się jakimś cudem wyślizgniemy i zaczniemy mimo wszystko wzrastać w siłę. To w pięć minut dogadają się co do nas z Moskwą. Albo i w cztery. Identycznie postępuje Unia. Za każdym razem, kiedy próbujemy kwestionować jako kraj rolę, jaką dała/narzuciła nam Unia w 2004r Półperyferii, podwykonawcy dla głównych gospodarek oraz rynku zbytu dla II klasy towarów. Kiedy zaczynamy upominać się o wyższe miejsce w łańcuchu dostaw oraz podziale pracy. To nas jadą i łajają jak psa.

To wszystko co się dzieje na granicy to teatr dla społeczeństwa. Nie dojdzie do żadnej wojny na terenie naszego kraju. Nie będzie rozwiązania konwencjonalnego a raczej hybrydowe. Będą co najwyżej przepychanki a w konsekwencji przepuszcza imigrantow lub wpuszcza na teren Polski. Jest to zaplanowane działanie przez możnych tego świata a Polska ma jak zwykle odegrać rolę frajera. Jak myślicie kto za tym stoi? Białoruś, Rosja? Nic bardziej mylnego. Za tym stoja jankesi i wybrani by zdestabilizowac Polskę i podporządkować sobie. Według doktryny USA na nowe stulecie jest władanie Eurazja, rozwalenie bliskiego Wschodu w konsekwencji utorowanie sobie drogi do wojny z Chinami. Trzecia wojna zacznie się tam i kto będzie uciekał z tamtego rejonu? Oczywiście, że wybrani. A jakie jest dla nich idealne miejsce w Europie do życia? Oczywiście, że Polska, która po tej destabilizacji będzie miała nowy rząd z obcymi u władzy, którzy zrobią z nami co chcą i utworzą w końcu oczekiwane tyle lat państwo Polin. Ktoś powie sojusznicy na to nie pozwolą😆Tacy to sojusznicy Amerykanie a ani jednego żołnierza na wschodniej granicy dodatkowo czemu rządzący nie proszą o pomoc UE i NATO w rozwiązaniu problemu? W kuluarach władza w Polsce na coś się zgodziła, oni dobrze wiedzą co się dzieje i wykonują skrupulatnie wytyczne. Nie dajcie się więc wplatać w emocjonalność tego zdarzenia na granicy to było już dawno przygotowane i teraz jest to realizowane.

"SARS-CoV-2 białko spike upośledza naprawę uszkodzeń DNA, odkryliśmy, że białko spike lokalizuje się w jądrze i hamuje naprawę uszkodzeń DNA poprzez utrudnianie rekrutacji kluczowych białek [...] białko spike może upośledzać odporność adaptacyjną i podkreślają potencjalne skutki uboczne szczepionek opartych na pełnych długościach białka spike" https://www.mdpi.com/1999-4915/13/10/2056

Ależ nie mam najmniejszych wątpliwości, że tacy się znajdą. Jeśli całe tłumy uwierzyły w "metodologię" walki z plandemią albo w jakiś magiczny deficyt prądu na kontynencie z zamykanymi kopalniami i kończeniem produkcji aut spalinowych na rzecz, no właśnie - elektrycznych, to i w garbate aniołki uwierzą. W ostatnim czasie dostaliśmy chyba najlepsze dowody na potęgę i niezłomność wiary. Tym niemniej bekę sobie cisnę (i tak, tak, trzymanego za jajca redaktorzyny mi potencjalnie żal).

Dwóch ekspertów z koziej dupy. Mędrek internetowy i jasnowidz. Faktycznie sensu w tym cała masa.

W piątek przyjechałem do rodzinnego miasta. Umówiłem się z dwoma kolegami na spotkanie. Jeden w piątek i wyjście na miasto, drugi w sobotę u niego na chacie. Zajmiemy się tym pierwszym. Poszliśmy do kawiarni. Fajne, klimatyczne miejsce. Zauważyłem kilka ładnych dziewczyn. Chwilę gadamy i zaproponowałem, że zaproszę dwie siedzące niedaleko do nas. Zgodził się. Okazało się, że to jakieś młódki, około 20 lat. Uroda w porządku, ale też nie jakieś wystrzałowe typu 8/10 lub 9/10. Jedna spokojniejsza, druga bardziej atencyjna, wygadana, ale i inteligentna. Moim celem nawet nie tyle było poderwanie tych lasek, co po prostu miłe spędzenie wieczoru, zobaczenie jak jest u siebie na starych śmieciach, generalnie totalny relaks. Miałem wrażenie, że koleś albo jest tak drętwy (co mnie zaskoczyło), albo sabotuje celowo rozmowę pierdoląc na jakieś wzniosłe tematy jak: "dlaczego powinniśmy ograniczyć spożywanie mięsa" i "dlaczego faceci nie powinni kupować sobie super fur nawet jeśli mają dużo kasy i mają taką ochotę". Myślałem, że mu jebnę, robił obciach w moim mniemaniu. Laski bardziej gadały ze mną, jego wzięły chyba za jakiegoś dziwaka i nerda. Posiedziały z nami prawie 3 godziny, ale nie to jest istotne. Już po tym gdy pojechały na chatę zaczęliśmy gadać sami. I koleś mnie zaszokował swoimi zjebanymi poglądami do końca: - takie pogaduszki z laskami to marnowanie czasu, on lubi dyskusje na "poważne" tematy - jeśli facet widzi kobietę jako obiekt seksualny to jest złe, niegodne, niskie, płytkie - jego dziewczyna średnio mu się podoba, ale zakochał się w jej intelekcie (pracuje na uczelni) - przejął od niej sporo poglądów, dopiero ona otworzyła mu oczy na wiele spraw, których kiedyś nie rozumiał - takie młode laski nigdy w życiu nie pójdą do łóżka z kolesiem po 30-tce, co nawet one wyśmiały w rozmowie z nami wcześniej - generalnie większość kobiet obecnie to feministki i dlatego się szanują - on nie chciałby spotkać się nawet z przepiękną kobietą, bo np. słucha techno Uff, ja pierdolę, dawno nie doznałem takiego raka.

4 lata i już ? Niestety chyba byłeś bardziej środkiem do celu, niż wartością samą w sobie. Zbeciałeś , czyli można zacząć handlową stronę relacji - śluby i bombelki. I nie należy żyć w iluzji, że kobiety nie będą tego chcieć. Na pewno będą. Tylko jest różnica pomiędzy : -chce mieć dziecko -chce mieć Twoje dziecko

Tu się nie ma co śmiać, trza robić zapas konserw, makaronu, papieru toaletowego i (na co wskazuje temat) gumowych lalek Złe czasy nadchodzą Winter is koming;)

Dziwna jakaś, 28 lat i na dzieci i stabilizację jej się zebrało? Coraz bardziej tym kobietom odwala.

Pozamiatane .Ona sie zmieni na moment jak przystaniesz na jej warunki pozniej juz tylko rownia pochyla .Wybor nalezy do ciebie .

I tak i nie. Są goje mur beton, ale... Tu za granicą mam kolegę innej narodowości, rozmawiamy o wojnie i dla niego agresja z września 39r to byli naziści, nie Niemcy. I kłóci się że to naziści, co powolutku prostuję. Proponuję kontrę, Polacy nic nie zrobili? A ile mężczyzn popełnia samobójstwa i co p0lki z tym zrobiły? Co żydzi zrobili w Koniuchach? Ile razy żydzi ratowali Polaków? Dlaczego zginęła rodzina Ulmów? Kto ma najwięcej tytułów sprawiedliwy wśród Narodów świata? Dlaczego żydzi popełniają holokaust na Palestyńczykach? Blm? Poles lives matters. Indian lives matters. Belarus lives matters. Palestynian livies matters! Niestety to prawda, taka jest większość. Widać po covidozie. Heh surowa ocena ale wcale mnie nie dziwi, polskie kobiety zmieniły się nie do poznania. Kobieta się nie umawia z kobietą, nie ma pojęcia o realiach spotykania się z innymi kobietami od drugiej strony. Sam wiele razy mówiłem, iż kobiety są zupełnie inne niż jeszcze 10 lat temu. Tak, teraz nie ale za kilkanaście lat mógłbym przygarnąć jakąś panią. Ciekawe tylko co nasze witaminki na konkurencję chętną na białego, dobrego mężczyznę?

Bardzo ciekawy film mówiący o iwermektynie i nowym "super hiper zajefajnym" leku szajzera. Pokazuje badania, że nowy lek działa tylko w jeden sposób na covida i do tego są to badania dość krótkotrwałe. Iwermektyna działa poprzez kilka mechanizmów i jest tania jak barszcz. Jakim trzeba być skur....nem,zeby zabronić lekarzom stosować ten lek do leczenia ludzi. To samo z amantadyna. Ci, którzy są odpowiedzialni za blokowanie tych leków, dla mnie nie różnią się niczym od hitlerowców i innych popaprańców jakich nosiła ziemia. @cst9191jeśli im udowodnią coś, to przy fasola karę, bo chcą pokazać jak to tępimy takie niecne czyny. @spacemarinezgubila je pazerność. Wystarczyło się ograniczyć do swojego miasta i robić jakiś szczątkowy research, kto to i co to.

Jak powstają państwa:

Pardon my French - jebłem o glebę Śmieję się głównie z tego, jak żałosne argumenty redaktorzyna Onetu próbuje przyklepać, mając odbiorców za durniów. Trochę jak by wyrzynali na żywca dzieciakowi serce scyzorykiem a on usprawiedliwiał że to w celu masażu serca bo słyszeli że Religa robił.

Spokojnie, Onet już wyjaśnił sytuację. Dobrze, że stoją na straży narodu.

Zawsze można zrzucić winę na psa. Jak w tym żarciku: Koniec długiej domówki u Juleczki, ludzie się rozchodzą do domów. Zostaje tylko lekko trzepnięty Oskarek, który ma nadzieję na coś więcej. Juleczka siedzi w łazience, a Oskarek rozmyśla, jak się za nią zabrać. ..nagle - strasznie zachciało mu się srać. Niesamowita wola srania jest jeszcze wzmocniona przez wpływ alkoholu. Oskarek wie, że nie wytrzyma, trochę panikuje, bo Julka cały czas w łazience. ..wtem - widzi siedzącego w rogu pokoju psa, i w jego głowie rodzi się chytry plan - będzie na zwierzaka. Oskarek kuca na środku salonu, i z rozkoszą wali ogromnego klocka, korzysta z papierowych ręczników i wyrzuca je do śmietnika. Uff, będzie git - myśli Oskarek. Julka wychodzi z łazienki...ciągnie nosem, wchodzi do salonu i patrzy - na środku wielki śmierdzący brązowy ślimak - masywna piramidka gówna. Julka patrzy na ślimaka, potem na Oskarka, potem znów na ślimaka - ewidentnie nie rozumie o co chodzi, i czeka na odpowiedź. - A, to pies się zesrał, nie zauważyłem nawet - tłumaczy Oskarek i pokazuje na psa w kącie. Julka zbiera opadłą szczękę i bezbarwnym głosem mówi : -....ale przecież ten pies jest pluszowy

Każdy gra do siebie - i nic w tym nowego. W ramach sankcji UE nałożonych na Białoruś, mamy jako Polska rekordowy handel z nimi (do tego stopnia, że to my Białorusinom wykupujemy pustaki, przez co narzekają na rosnące ceny budowy). Mamy na koncie Cichanauską, a nie zdziwiłbym się, gdyby ona naprawdę przegrała w wyborach (chcielibyście u nas Spurek na prezydenta?). Mamy wujka Pietię patrzącego na aktualną politykę Niemiec, czyli shit-test w skali krajów. Do tego, mamy ciszę na froncie "opozycji" - i datę 11.XI. Coś się szykuje, akurat w ich stylu. A na to "coś" pewnie się szykuje partia rządząca - bo gdyby nie mieli takiej opozycji, to by ją musieli sami stworzyć. Mamy USA, które dziwnie milczy na temat ustawy 466, za to rozpoczyna front "konferencji praworządnych państw" - i jak zwykle, zażarcie broni demokracji tak blisko rosyjskich granic, jak tylko może - najlepiej rękami aborygenów. Sami imigranci - nikomu na nich nie zależy; paradoksalnie najbardziej przemytnikom, bo tylko oni mają z nich bezpośredni zysk. Każdy inny sprzedałby ich bez chwili wahania dla osiągnięcia swych celów. A co z tego ma "plan"? Dalsze pchanie w stronę "rozliczenia francuskiego" i "globalnego resetu", poprzez poświęcanie pionków: @Martius777 jak dostajemy prezent, wypada go albo wyraźnie odmówić, albo przyjąć. Skoro sami za nie swoje dostajemy gotową piątą kolumnę, to może trzeba by jej dziś pokazać że "tu swoi", i wyraźnie wskazać gdzie chcą się udać. Według listy głosowania za zablokowaniem funduszy unijnych, plus specjalny przydział do miasta pani sędzi od wołów. I niech tam sobie jadą, z błogosławieństwem - a zanocować mogą obok kurii, która odmówiła polskiemu sądowi wydania dokumentów o pedofilii. Albo podmiot, albo przedmiot. Tertium non datur.

Życzę dużo siły dla kolegi. Urlop wypoczynkowy jest niezbywalny i trzeba go wykorzystywać. Obecnie termin wykorzystania urlopu to wrzesień roku następującego po roku przyznania świadczenia urlopowego. Jeśli tego nie zrobił od 2018 roku, pracodawca może mieć problemy. Inną sprawą wydaje się być urlop na wypowiedzeniu - o tym urlopie decyduje tylko pracodawca. Jednak obowiązkowo musi wypłacić ekwiwalent, jeśli tego urlopu nie udzieli. Może tutaj da się wywrzeć jakiś nacisk na połączeniu tych dwóch informacji. Moim zdaniem mógłby skorzystać z wizyty u lekarza. Nie ma się co wstydzić. Zwolnienia od psychiatry to smutny standard w środowisku korpoludków. ZUS raczej się nie odezwie, a nawet jeśli to twój kolega przecież nie symuluje objawów. Do tego rozważyłbym PiP i sąd pracy, bo z tego co przedstawiasz, pracodawca wykorzystuje stan psychiczny kolegi, żeby oszukać go finansowo.

Racjonalne myslenie nie ma bytu w takich rozwazaniach .Trzeba patrzec na cel a jest on jeden : rozp...c panstwa narodowe aby latwiej mozna bylo za morde chwycic . Glownie przez doladowanie skrajnie obcych kulturowo ludow + ideologia rownosci ( ktora nie wystepuje w przyrodzie) i inne dzendery nwo. Co my mozemy zrobic 🙃.

Bad girls i bad boys to ten sam temat. Huśtawka emocji, spotanicznosc i ogień w łóżku xD Tak zła dziewczyna ma szereg zalet: Polyka Lubi być podduszana Oddaje się gdzie popadnie i w co popadnie Jest pewna siebie w towarzystwie Nie ma z nią nudy Eee No to by było na tyle z zalet 😂

Aby stwierdzić, czy w tym konflikcie Białoruś rozdaje karty, wystarczy zadać sobie pytanie, dlaczego kulminacja napięcia na granicy nie przypadła na okres letni, tylko właśnie na jesień. Nie można oczywiście wykluczyć, że prawdziwym celem Łukaszenki jest wywołanie kryzysu humanitarnego, a nie faktyczne przepchnięcie imigrantów przez granicę (co w lato, byłoby o wiele, wiele prostsze), ale bardziej realnym wydaje się to, że Białorusini po prostu nie wyrobili się logistycznie z całą operacją. I teraz robią dobrą minę do złej gry, bo to po swoje stronie mają kilka tysięcy wkurwionych ludzi w dość drastycznych warunkach - a ci, jeśli nie przejdą to mogą zacząć szabrować stronę białoruską. Łukaszenka to wie, więc musi ich trzymać pod bronią, ale pytaniem jest, ile czasu da radę bawić się w ten teatrzyk. Jak temperatury spadną poniżej 0 na całą dobę i pojawią się pierwsze masowe zgony, to sytuacja stanie się tam dość nieobliczalna i ciężko naprawdę znaleźć racjonalne uzasadnienie, jakie mieliby w tym korzyści Białorusini. A najpewniej nie mają żadnych, bo w rzeczywistości realizują swoimi rękami taki ,,crash test" na polecenie Rosjan - czyli testują, jak w Polsce działa system łączności, mobilizacji i logistyki, na wypadek konfliktu właśnie na wschodniej granicy. Czyli jakimi szlakami komunikacyjnymi są przemieszczane oddziały, gdzie będą stacjonować, jak przebiega koordynacja pomiędzy służbami, itp. Ruscy to pewnie cały czas skrzętnie notują. Czy to już przygotowania pod realny konflikt? Tak - w zasadzie, że konflikt cały czas wchodzi w grę, i nie - że raczej nie mają go akurat teraz do odhaczenia na ,,to do list", bo Rosja dalej nie ma casus beli do frontalnego ataku na Polskę. Interwencja zbrojna w sprawie obrony uchodźców, byłaby czymś tak kuriozalnym, że równie dobrze mogą zaatakować bez powodu, efekt dyplomatyczny byłby ten sam.

Ok - to po kolei: Uważam, że najważniejsze w życiu to wiedzieć kim tak naprawdę się nie jest a Polska nie jest krajem który może sobie rzucać wyzwania całemu wschodowi. Niby lata lecą, niby jesteście oświeconymi osobami nie słuchającemu meinstrimu a... ...a powielacie medialne i polityczne bzdety. Jasne - idea o buforze jest fajna ale ma tyle wspólnego co fimy na red tube z miłością. To mrzonki... Czemu? Bo Polska nie ma środków by taką polityke realizować. My ciągle zapominamy (i choćby Twoja odpowiedź jest tego przejawem), nie jesteśmy gospodarką taką jak Niemcy czy Francja (a i one są śmieszne i niewystarczające w starciu z Rosją). Nie takie kraje połamały sobie zęby na Rosji. Każda próba opanowania Rosji kończyła się tym samym. Odparciem ataku prędzej czy później i zajęciu połowy lub nawet całego kontynentu przez Rosję i narzucenie nowego porządku na pół wieku. Polska która w mojej opinii nie była by w stanie zająć Grodna (15 km w linii prostej od granicy) chce rzucać wyzwanie największemu krajowi świata? Śmieszne... Duzo bardziej pragmatyczni są Węgrzy. Tu są w Unii tu kręcą lody z Rosją (budują m.in. elektrownie atomową) i sobie żyją. My? My się rzucamy do każdego i w efekcie nie mamy przyjaciół nigdzie - przypomina Ci to jakiś moment dziejowy? Bo mnie tak... Dlatego, że ja w odróżnieniu od Was Rosję rozumiem i Rosyjski punkt widzenia jest mi znany. Zapytasz czemu mnie on w ogóle interesuje? A no z powyższych powodów -> nie stać nas na realizację naszych mrzonek. Jaki zatem jest punkt widzenia Rosji? By go zrozumieć trzeba cofnąc się do 1989 roku i konferencji 2+4 która miała miejsce w Moskwie. Na konferencji tej ZSRR wyraził zgodę na zjednoczenie Niemiec tak naprawdę pod jednym warunkiem: NATO nigdy nie ulegnie rozszerzeniu po za Odrę a na terenie byłego NRD nie będą stacjonować wojska NATOwskie. Niespełna 10 lat później Polska, Czechy, Węgry wchodzą do NATO wykorzystując tak naprawdę ostatnie dni rząów pijaka Jelcyna na kremlu któremu pewnie urwał się film i rano dopiero zauważył, że NATO rozszerzyło się. Kolejne dwa lata później USA i "koalicja antyterrorystyczna" jest w Afganistanie. To tak jakbyś starał się otoczyć wściekłego psa: wiadomo, że w końcu ugryzie jak przekroczysz jego osobistą strefę komfortu. Ktoś napisał, że zburzono porządek pojałtański: ja uważam że burzony jest porządek ustanowiony w 1990 roku wraz z rozpadem bloku wschodniego. Granica na Bugu mogła być granicą cywilizacyjną. Na lewo robią swoje na prawo robią swoje ale oczywiście Polacy jako forpoczta zachodu zaczęła wchodzić tam gdzie nie powinna. My się awanturujemy a oni robią za naszymi plecami biznesy z Putinem. No no... "Cała Unia" - strach się bać... Cała unia uznała go za uzurpatora ale nic prócz słów z Brukseli nie zrobili: wysłali tylko Polaków do awantury. A w międzyczasie zachód sam sobie kręci lody z Białorusią i Rosją. Znasz np historię francuskich serów w Rosji? Zapoznaj się, bo to jest beka... Tak? A azyl kto mu dał jak temat w Gruzji się wykrzaczył. Ogólnie to zdanie jest takie mocno romantyczne - zdajesz sobie sprawę? Polska Chrystusem narodów. Ogólnie @RedPill12 oraz @Tadamichi Kuribayashi reprezentujecie tok rozumowania jakim kierował się Józef Beck w 1939 roku. "Sprawą najważniejszą jest honor, nie oddamy ani guzika". Podejście romantyczne, podejście nieuwzględniające, że Polska to kraj drugo czy wręcz trzeciorzędny w skali świata i który chce za każdym razem rzucić wyzwanie krajowi który nie na darmo należy choćby do grupy krajów o jednej z największych gospodarek na świecie i jednym z największych rynków zbytu. Wiem - ciężko to przełknąć, że gramy może w III lidze, ego na to nie pozwala ale czasy gdy Rzeczposolita sięgała za Dniepr to mięły 300 lat temu kochani. Co Polska zyskała na dotychczasowych awanturach? Rynek zbytu zamknięty. Polskich towarów tam nie ma. Miałem przyjemność być i w Rosji i na Białorusi: żyją tam sobie biednie ale po swojemu - nie mamy prawa tam wchodzić i się mieszać w ich sprawy, nie jesteśmy Chrystusem narodów nie stać nas i w zasadzie przez cały XX i XXI wiek nie było nas nigdy stać na prowadzenie samodzielnej polityki. Niestety tak jak zacząłem tak skończę: najważniejsze w życiu to wiedzieć kim tak naprawdę się nie jest.

Swoją drogą, spójrzcie jak absurdalne są przy tym (wyreżyserowanym?) niedoborze, plany Wielkiej Mumii dot. "zielonej energii" i jeszcze większego planu "Bezpieczeństwa Energetycznego UE". Do tego nie jeździ jeszcze chyba nawet po całej UE "milion samochodów elektrycznych" a już prądu nie ma. O czym oni w takim razie w ogóle bredzą. Czy trzeba lepszego dowodu na fakt, że "urzędniki to szkodniki"? Powypierdalać pasożytów i wróćmy do prostych, samostanowiących państw narodowych, zamiast ulegać programowi budowy superpaństwa, który okazuje się być tylko usprawiedliwieniem zbudowania kompletnie dysfunkcyjnej synekury dla suto opłacanych nierobów. Niech państwa konkurują między sobą jakością życia, swobodą gospodarczą i przyjaznością przepisów i podatków. Po ki czort obywatelom jeden wielki obóz koncentracyjny, bez możliwości wyboru miejsca do życia? To jest potrzebne wyłącznie garstce zarządców, żeby nie było żadnego mechanizmu ich weryfikacji.

Mordko ty i te twoje sofizmaty 😘Może być nawet nieliczebna. Kobieta ma mieć dobre serce, empatię i wykazywać przede wszystkim zainteresowanie sprawami domu/rodziny i opieki nad dzieckiem reszta jest całkowicie na dalszym planie.

Ja rozumiem. Oni mają NATO wyjebane Ja tam się nie boje, bo na pierwszej linii frontu jest brac @mac On ich tam merytorycznie zaora

https://www.facebook.com/kamil.dudkowski/posts/10228714311061510 Tak polski podatnik płaci, a polski pogranicznik, żołnierz i policjant narażają życie i zdrowie, by bronić eurosocjalu... Ktoś za ochronę socjalizmu w Europie musi zapłacić... Ciekawe kto to będzie... hmmm Czy będą za to podziękowania? Będą! Podziękowania to więcej kar, więcej regulacji, więcej zamknięć firm, więcej obostrzeń... Imigranci krzyczą: My nie chcemy do Polski, my chcemy do Niemiec! Chłopakom szczerze współczuję, ale wybrali sobie za robotę służbę rządowi no to teraz będą wykorzystywani jako pionki. Przed nimi ciężka noc. Potoku migrantów zatrzymać nie mogą, a koszty z dnia na dzień będą coraz większe. P.S. Kiedy 2 miesiące temu na granicę podjeżdżał bus za busem i zabierał tych ludzi do Niemiec, to było be. Polska Straż Graniczna i Policja dostały rozkaz, by te busy zatrzymywać, rekwirować, a kierowców wsadzać do aresztu, a na granicy należy zbudować płot. Efekt tego jest taki, że tych ludzi już nikt nie wywozi, a polski naród ma problem... bo imigrantów jest coraz więcej i nie są już rozproszeni jak wcześniej, a dzięki murowi są w jednym miejscu. P.S.S. Rząd nie pozwoli, by taki kryzys się zmarnował, więc szykujemy portfele na nowe podatki, opłaty i składki, a kasiorka na "ochronę przed migrantami" będzie płynęła jak nigdy dotąd. P.S.S.S. Socjalistom się wydaje, że mogą pokonać ekonomię, biologię, demografię i że są bogami, którzy za pomocą ustawy wszystko mogą. Prawda jest taka, że Polacy się nie rodzą, a masowo wymierają i imigranci tu wejdą czy tego chcemy, czy nie. Nie teraz, to za rok, nie za rok to za 10 lat. Sami doprowadzamy do unicestwienia swojego narodu (w zeszłym roku 140 000 ludzi) i wypłacamy rolnikom dotacje, by nie uprawiali swojej ziemi, a potem zdziwienie, że imigranci przychodzą jak w EU pełno miejsca, ziemi i jeszcze kasę dają pod warunkiem, że nie będziesz pracował . Podsumowując: Jeśli dajesz kasę za niepracowanie, to nie ma takiej siły, która powstrzyma ludzi przed jej braniem. Oni są gotowi umrzeć dla tych pieniędzy, a Ty jesteś gotowy umrzeć, by dalej sponsorować socjalizm? Film w linku, i więcej na profilu gościa.

Socjalizm - tak, wypaczenia - nie

Ale by nasze witaminki miały ból dupy 😀

Nudzącej się kobiecie trzeba sprzedać jakieś emocje! A to że koleżanka z pracy się slini na Ciebie albo zatrzymać auto z piskiem opon w lesie i ja wygrzmocic przy drzewie. To się zawsze sprawdza. Kobiety potrzebują mieć materiał w głowie który mogą sobie analizować. Dajesz emocje ona czuje ze żyje nie dajesz to poszuka na zewnątrz. Ewentualnie robisz 3 dzieci a wtedy temat dostarczania emocji masz z głowy na następne 25 lat 😂😂😂 będzie miała emocji do woli xD

@DOHCMamy najsłabsze pokolenie ludzi w historii tego kraju i świata, każdy patrzy na czubek swojego nosa. Łykają wszystko co propaganda medialna powie, co jest modne i na czasie. Nie szukają rozwiązań, wiedzy, nie podejmują działania bo im się nie chce, lenistwo, bierność, brak podejmowania wyzwań to wszystko na co ich stać. Mają tak sprane mózgi, że nie pojmują, że wpuszczanie obcej cywilizacji z inną kultura i religia doprowadzi do wojny, z której silniejsi wyjdą zwycięsko i przejmą cały ten teren, narzuca swoje prawa. Jak to powiedział pewien mądry człowiek kto ma rodziny, dzieci będzie rządził danym terenem a społeczeństwo bezdzietne bez zasad, wartości odejdzie w zapomnienie i skończy na śmietniku historii. To samo jest z naszym forum są wspaniali ludzie co podejmują aktywizm społeczny, pomagają innym, są przede wszystkim czynni, ale większość niestety biernie czeka, że zejdzie Mesjasz z nieba i zrobi za nich. Silni tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, słabi ludzie tworzą ciężkie czasy taka zależność. Co do przyjmowania imigrantow to chętni powinni na własny koszt to robić skoro są tacy humanitarni, ale nie oni chcą narzucać ludziom odgórnie, że to nasz obowiązek? Koniec bycia frajerami świata, który Polacy ochronili przed komunizmem, faszyzmem, nazizmem i co w zamian dostaliśmy w nagrodę? Pilnujmy własnych interesów i pokarzmy siłę obcej cywilizacji by mieli respekt i pamiętali, że są tylko gośćmi a jak z nami zadra to będą mieć przesrane. Też znam pojedyncze jednostki Ukraincow, chłopaków z Indii czy Bangladeszu którzy się integruja, znają polski i przestrzegają naszych praw, ale to niestety za mało bo większość tego nie robi. Jeżeli chodzi o nasze rodaczki to pokazały nie raz, że nie nadają się na żony, matki naszych dzieci, partnerki życiowe. Też jestem za by wpuszczać jak najwięcej kobiet ze wschodu czy Azji bo tam jeszcze w miarę normalnie kobiety są socjalizowane, wychowywane gdzie mężczyzna jest najwyższym dobrem i głowa rodziny i chętnie zamienimy je na p0lki, które do niczego się nie nadają.

Wyborcza jak zawsze w formie gazeta, która od lat 90 tych szkaluje Polskę i Polaków a każda władza, która rządziła nie była zainteresowana reakcją i zamknięciem tego szmatławca dlaczego bo to propaganda i gadzinówka wybranych by trzymać za twarz Polaków. Co do imigrantów nikt ich tu nie zapraszał a to, że chcą nielegalnie wtargnąć na teren Polski to już ta gazeta nie widzi i lewica kwicząca o braku humanitaryzmu. Nie ma tam żadnych dzieci na granicy ani w lasach tylko dobrze odżywione młode byczki i wiadomo po co tu przyjechali dodatkowo tacy ludzie są obciążeniem dla danego kraju bo nie chcą pracować, asymilować się tylko socjal ciągnąć i prześladować ludność zamieszkującą na obszarze Europy. Mnie osobiście interesuje dobro, szczęście i dobrobyt Polaków mam gdzieś inne nacje a skoro Białoruś brała gruby szmal za ich sprowadzanie to niech teraz sami się martwią co z nimi zrobić to nie jest nasz problem czy obowiązek pomagania w imię czego? Jak by było tam dużo kobiet uciekających przed islamem to jak najbardziej jako Polacy z chęcią pomogli byśmy i przyjmiemy pod swoje skrzydła😁 Mamy już dość imigrantów z Ukrainy, Czeczeni, Armenii, Indii, Bangladeszu, Wietnamu, Indonezji czy jakiś krajów Afrykańskich po co kolejne nam gęby do wykarmienia, które nic od siebie nie dadzą bo przecież to nie są "inżynierowie" tylko najgorszy element wywrotowy. NIE! dla obcych mamy swoje problemy wewnętrzne i wpierw zróbmy porządek na własnym podwórku a nie przejmujmy się innymi bo jak zwykle wyjdziemy na tym najgorzej.

Niby PIS taki propolski a dlaczego wypisując takie gówna publicznie, nie ponosi się konsekwencji? Polacy nic nie robili w czasie wojny... No ja pierd... W normalnym kraju redaktor powinien odpowiadać przed sądem i wypłacać odszkodowania np. na rzecz pamięci narodowej.

Cisza, spokój na granicy😉 A tutaj obywatele Niemiec co o tym sądzą. Korwin nie dość, że został zakrzyczany przez układ okrągłostołowy to jeszcze na koniec powiedział cytuję. " Zobaczycie co się wydarzy 8 listopada". Przypadek? nie sadzę politycy dobrze wiedzą co się święci.

Poruszaliśmy temat ekologizmu i śladu węglowego, okazuje się że ten termin wymyśliły uwaga firmy naftowe aby zrzucić na innych odpowiedzialność odnośnie środowiska: "British Petroleum, the second largest non-state owned oil company in the world, with 18,700 gas and service stations worldwide, hired the public relations professionals Ogilvy & Mather to promote the slant that climate change is not the fault of an oil giant, but that of individuals. It’s here that British Petroleum, or BP, first promoted and soon successfully popularized the term “carbon footprint” in the early aughts. The company unveiled its “carbon footprint calculator” in 2004 so one could assess how their normal daily life – going to work, buying food, and (gasp) traveling – is largely responsible for heating the globe." https://www.theguardian.com/commentisfree/2021/aug/23/big-oil-coined-carbon-footprints-to-blame-us-for-their-greed-keep-them-on-the-hook

Z kobietami rozmawiać na poważne tematy, to jak tłumaczyć małpie teorię względności. Dla mnie kobiety mogłyby się w ogóle nie odzywać, tylko człowiek traci czas na to emocjonalne pierdolenie, a do rozmowy dochodzi po to, aby dziewczyna nie poczuła się jak prostytutka, no taka jest prawda. Facet najchętniej wziąłby dziewczynę i od razu przeleciał, ale wtedy uruchamia się w niej tzw. Anti-Slut Deffence. Z kobietami należy rozmawiać jak z dziećmi, to jest ich poziom. Czy zastanawialiście się dlaczego kobiety tak dobrze dogadują się z dziećmi? One tak naprawdę są dużymi dziećmi...