Jak kobieta powinna zostać doceniona?

[Byłybiałyrycerz]

@Florence ok ok już nie bij.

[Florence]

Przed chwilą, DanielS napisał:

nie będę czepiał... chyba  

 

Nie masz powodów.

Przed chwilą, DanielS napisał:

A co myślałaś? Stara dupa jesteś i tyle ?

 

No, oki niech będzie, nie przeszkadza mi to.  

Ale ja tam nie widzę zmian w wyglądzie od kiedy miałam te 18-19 lat.  To jeszcze jednak chyba nie etap starzenia się. 

Jakis czas temu kupowałam alkohol na imprezę, byłam bez makijażu  i pokazywałam dowód. W sumie myślę, że te 3-4 lata wyszły mi na plus, bo "wyrobiłam się".  

@Byłybiałyrycerz

 

 

[DanielS]

2 minuty temu, Florence napisał:

Nie masz powodów.

Na razie nie mam, ale pożyjemy zobaczymy  

 

3 minuty temu, Florence napisał:

To jeszcze jednak chyba nie etap starzenia się. 

Chyba jeszcze na to ciut za wcześnie  

 

3 minuty temu, Florence napisał:

Jakis czas temu kupowałam alkohol na imprezę, byłam bez makijażu  i pokazywałam dowód.

Nic dziwnego. Nie ma wielkiej różnicy w wyglądzie między 18-tką, a 22-latką, szczególnie, jeżeli kobieta jako tako o siebie dba  

BTW. Mnie się jeszcze czasem takie akcje zdarzają, a jestem znacznie starszy od Ciebie  
No chyba, że to jakiś rodzaj podrywu ze strony kasjerek

[Cuba Libre]

2 godziny temu, azagoth napisał:

Gotujesz, sprzątasz, pierzesz itp.?

Tak, to chyba oczywiste. 

2 godziny temu, Heresy napisał:

Jakie właściwości psycho-fizyczne predysponują do obsługi wkrętarki? XDD 

Wkrętarka, to tylko jeden z przykładów czynności typowo męskich. Chyba, że dla Ciebie widok kobietami z wkrętarką, czy niosącą fotel, jest czymś absolutnie normalnym. 

Gdybym miała w domu mężczyznę, a tak się składa, że mieszkam z dwoma, plus w domu mój ojciec i mój osiemnastoletni brat, to chyba oczywiste, że ich prosiłam o pomoc przy tego typów czynnościach. Sorki, nie nie prosiłam. To oni sami proponowali. Dziwne, nie?

Ja nawet lustra ostatnio nie zawieszałam, kiedy dostałam w prezencie. Tylko mnie mój przyjaciel wyręczył, i sam to zaproponował, kiedy je zauważył w opakowaniu, rzekł wtedy - zaczekaj na mnie, ja ci to zrobię. To czekałam, bo czemu miałabym nie?

A teraz zapewne rozpętam tu prawdziwe piekło, ale mój chłopak na przykład też nie pozwala mi nosić ciężkich zakupów, typu woda, i tak dalej. Mówi, żebym z większymi zakupami poczekała na niego, kiedy przyjedzie. 

I on to wszystko mi wnosi. A kiedy robiłam przemeblowanie w moim obecnym pokoju, i należało znieść meble do piwnicy, to oczywiście rzekłam mu - skarbie, pomogę ci, ta szafka jest ciężka. Bo rzeczywiście była ciężka, a moich kolegów nie było wówczas w mieszkaniu, to on mi nie pozwolił.

A kiedy chciałam mu pomóc przesunąć łóżko, i już zaczęłam chwytać za spód, to zgadnijcie co zrobił. Uwaga, uderzył mnie w tyłek, i sam je przesunął.

 

Natomiast, to oczywiste, że gdyby mi nikt nie proponował, i gdybym mieszkała sama, to bym sama to wszystko zrobiła, przecież nie rozpłakałabym się.

Co zaś do tej tapety, to też ostatnio malowałam pokój, ale też z pomocą mojego kolegi, który tez sam mi to zaproponował, a nawet nie proponował tylko zwyczajnie wziął ten wałek do malowania i zaczął malować, oczywiście mu za to odpowiednio podziękowałam, i kupiłam chyba  wtedy mu whisky, gdyż ją uwielbia i kolekcjonuje, a potem nawet poszliśmy na kolację za którą zapłaciłam!

To nie jest tak, że ja uważam, że mi się coś należy dlatego, że jestem kobietą.

Chodzi mi tylko o to, że mężczyźni czują się męsko wykonując typowo męskie czynności.

Dlaczego mam układać jakieś kafelki w łazience, tylko dlatego, żeby udowodnić, jaka jestem niezależna i silna. 

Przecież to totalna bzdura.

 

 

 

 

[Florence]

Przed chwilą, DanielS napisał:

18-tką, a 22-latką, szczególnie, jeżeli kobieta jako tako o siebie dba

Dokładnie tak, szczególnie jeśli niektóre 18 są wytapetowane jak 30- stki, nie mówić  już o trybie życia niektórych dziewczyn (papierochy, co weekendowy alkohol itd).

 

Przed chwilą, DanielS napisał:

No chyba, że to jakiś rodzaj podrywu ze strony kasjerek 

Wątpie.

Przed chwilą, DanielS napisał:

BTW. Mnie się jeszcze czasem takie akcje zdarzają, a jestem znacznie starszy od Ciebie  

Wierze,  moja siostra ma 30, a ma bardzo młodzieńczą urodę, taką dziecięca wręcz twarz i w wakacje prosili ją o dowód.

 

[DanielS]

4 minuty temu, Florence napisał:

moja siostra ma 30, a ma bardzo młodzieńczą urodę, taką dziecięca wręcz twarz

Jeżeli pójdziesz w jej ślady, to jeszcze się trochę w swoim życiu nawyciągasz dowodu przy kasie ?

5 minut temu, Florence napisał:

(papierochy, co weekendowy alkohol itd).

Dokładnie. Niektóre 30+ wyglądają często młodziej, niż 20+  

[Taboo]

4 godziny temu, tytuschrypus napisał:

Dlatego jestem w szoku, że @Byłybiałyrycerzrozważał choć przez chwilę, że ona może nie mieć dzianych rodziców

To nie jest takie oczywiste Tytus, byłem z dziewczyną która pochodziła z biednego domu, a z tego co zauważyłem z opisów, jest podobna do @Cuba Libre. Też zawsze kręcili się obok niej bogaci faceci (była bardzo atrakcyjna, pewne jest że @Cuba Libre też musi być ładną kobitą), jak ze mną była to robiła mi wyrzuty że za mało zarabiam, że nie zasponsoruję czegoś. Sama była pracowita i odkładała sobie niezłą sumkę. Swoje biedne pochodzenie traktowała jako wymówkę do swojego zachowania - facet ma dużo zarabiać aby ona nie miała tak jak z rodzicami za dzieciaka.

[tytuschrypus]

43 minuty temu, Cuba Libre napisał:

Chodzi mi tylko o to, że mężczyźni czują się męsko wykonując typowo męskie czynności.

Jeśli Ty czujesz się kobieco piorąc, sprzątając i gotując nie ma w tym wszystkim nic złego. 

 

@Taboojasne, zawsze są jakieś wyjątki - z mojego punktu widzenia taki przypadek jak opisujesz to właśnie wyjątek od reguły. Natomiast podobny tok myślenia znam co ciekawe u dwóch kolegów, którzy takim pochodzeniem tłumaczą swoje średnio uczciwe, nawet jak na standardy panujące w naszym kraju, zachowania.

[Cuba Libre]

7 minut temu, tytuschrypus napisał:

eśli Ty czujesz się kobieco piorąc, sprzątając i gotując nie ma w tym wszystkim nic złego.

Mam pralkę, więc nie piorę zasadniczo.  Niemniej, jeśli chodzi o rozwieszanie prania, to lubię to robić, zwłaszcza, kiedy w mieszkaniu pachnie płynem do płukania i proszkiem. Tak samo, jak gotować, zwłaszcza, że traktuję to jako swego rodzaju sztukę,  w której mogę wyrazić swoje Ja. 

Co innego, że długo mi to zajmuje czasu, gdyż z niczym się nie spieszę i dokładam wszelkich starań, żeby wyszło pyszne. 

A sprzątać też lubię, zwłaszcza, kiedy jestem wkurzona, to powoduje, że mogę wyładować swoje negatywne emocje czyszcząc na przykład wannę albo pucując krany. Nawet specjalnie się do tego przygotowuję.  Zakładam spodenki, luźniejszą koszulkę mojego ojca, związuję ładnie włosy, zakładam opaskę. Gumowe rękawiczki, i do dzieła. 

To są prozaiczne czynności, ale ja lubię celebrować, więc dla mnie nie stanowi to żadnego problemu. 

A , czy potrafiłabym się odnaleźć w malowaniu płotów, czy wierceniu dziur w ścianie? Tego nie wiem.

Wolę trzymać się swoich zajęć. 

 

[tytuschrypus]

2 godziny temu, maggienovak napisał:

● Mój ma niedobory, czy spadek testo

To ja tylko dodam kosmetyczną radę, żebyś to wdrożyła jako pierwsza, bo jakiekolwiek Twoje zajmowanie się jego testosteronem podpadnie pod takie samo "matkowanie" na zasadzie "synku jedz, bo będziesz głodny".

Musisz zdecydowanie zająć się głównie sobą i nauczyć się przekazywać mu swoje sugestie w neutralny sposób, na początku najlepiej w ogóle.

[Florence]

Przed chwilą, Cuba Libre napisał:

kiedy w mieszkaniu pachnie płynem do płukania i proszkiem.

O też uwielbiam.  I zapach chloru kiedy sprzątam łazienkę. 

Nowe książki i gazety też lubię.

 

[Heresy]

@Cuba Libre Pierwszy raz widzę taką kobietę, jak Ty.  

 

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Wkrętarka, to tylko jeden z przykładów czynności typowo męskich. Chyba, że dla Ciebie widok kobietami z wkrętarką, czy niosącą fotel, jest czymś absolutnie normalnym. 

Nie rozumiem po co dorabiasz do tego filozofię męskości. Wkrętarka to narzędzie, służące do wykonywania pewnej pracy. Sugerujesz, że kobieta z wkrętarką, to widok nienormalny? Jak kobieta ma siłę, to niesie fotel, przecież nie czeka i nie płacze. Co jeśli mężczyzna też nie ma siły bo podnieść fotel? Jest mniej męski? 

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Sorki, nie nie prosiłam. To oni sami proponowali. Dziwne, nie?

Może po prostu wiedzieli, że nie posiadasz potrzebnych umiejętności. Jesteś dosyć emocjonalna, z tego co piszesz. Też wolałabym zrobić coś dla świętego spokoju, może nawet byś mi podziękowała.   

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

A teraz zapewne rozpętam tu prawdziwe piekło, ale mój chłopak na przykład też nie pozwala mi nosić ciężkich zakupów, typu woda, i tak dalej. Mówi, żebym z większymi zakupami poczekała na niego, kiedy przyjedzie. 

Nie piekło, tylko dusiło ze śmiechu. To brzmi jakbyś miała jakieś poważne problemy zdrowotne (odpukać). Ten facet sam sobie przygotowuje katastrofę. Chociaż może pasuje Ci takie traktowanie. W sumie Twoja sprawa.

 

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Chodzi mi tylko o to, że mężczyźni czują się męsko wykonując typowo męskie czynności.

Dlaczego mam układać jakieś kafelki w łazience, tylko dlatego, żeby udowodnić, jaka jestem niezależna i silna. 

Przecież to totalna bzdura.

Ależ przesuwanie łóżka, znoszenie mebli do piwnicy, przynoszenie zakupów do domu czy malowanie ściany to nie są typowo męskie czynności, tylko typowo ludzkie. Może to kwestia tego, że właśnie na tym opierasz swoje postrzeganie męskości i kobiecości. To faktycznie rozumiem, że możesz być wzburzona, że jak to tak kobieta z wkrętarką. XD 

Układasz kafelki w łazience, aby ułożyć kafelki w łazience. Znów niepotrzebna filozofia. Czy Ty do wszystkiego dopisujesz jakieś znaczenie? Przecież to totalna bzdura. 

[Obliteraror]

2 godziny temu, maggienovak napisał:

komenty z cyklu "i tak go rzuć" dały mi do myślenia, ale je zostawiam po prostu na końcu, w ostatnim "mentalnym worku rozwiązań".

Tak sobie czytam Twój wątek i sobie myślę, że naprawdę go kochasz Prawie tak, jak tylko mężczyzna jest w stanie kochać kobietę. No i przyjemnie się czyta posty, w których zamiast od razu wymienić, ktoś chce i próbuje naprawiać. Szacun, bo nie jest to zbyt powszechne podejście.

[DanielS]

Mnie też podoba się Twoje podejście @maggienovak

 

Szacun ?

[Cuba Libre]

2 godziny temu, Heresy napisał:

Co jeśli mężczyzna też nie ma siły bo podnieść fotel? Jest mniej męski? 

Jeśli nie potrafi, to trudno.

2 godziny temu, Heresy napisał:

Może po prostu wiedzieli, że nie posiadasz potrzebnych umiejętności. Jesteś dosyć emocjonalna, z tego co piszesz. Też wolałabym zrobić coś dla świętego spokoju, może nawet byś mi podziękowała. 

Nie raczej. Przecież później nie miałabym do nich wyrzutów sumienia.

Chyba.

Raz miałam, jak chłopak nie otworzył przede mną drzwi. Mój chłopak.

2 godziny temu, Heresy napisał:

Chociaż może pasuje Ci takie traktowanie. W sumie Twoja sprawa.

Pasuje. 

2 godziny temu, Heresy napisał:

Układasz kafelki w łazience, aby ułożyć kafelki w łazience. Znów niepotrzebna filozofia. Czy Ty do wszystkiego dopisujesz jakieś znaczenie?

Tak, to moje zboczenie wyniesione ze studiów. 

 

 

 

[DanielS]

2 godziny temu, Florence napisał:

I zapach chloru kiedy sprzątam łazienkę. 

Dobrze, że chloru, a nie chloroformu @Florence ???
Sorki @Florence, nie mogłem się powstrzymać  Czarny humor jest czasem silniejszy ode mnie  

 

2 godziny temu, Heresy napisał:

Nie rozumiem po co dorabiasz do tego filozofię męskości.

@Cuba Libre jest mistrzynią dorabiania filozofii do wszystkiego, więc to całkiem naturalne @Heresy  

 

 

[deleteduser69]

Co za fataliści, czy jak nazwać to podejście. Cycki Ci opadną i Twój zacznie się rozglądać za młodszymi. No to biedniejszy również to będzie robić, bo natury się nie oszuka. To nie są argumenty tylko ściąganie w dół. Podoba mi się podejście Cuba Libre, większość osób pisała, że wszystko jej pierdolnie ? a ona się na tym nie skupia. To samo robi Mosze Red, podchodzi praktycznie do wszelkiego ryzyka, ale nie biadoli o nim siejąc panikę, tj. nie boi się. Taka emanacja pewności siebie przyciąga ludzi. No więc co z tą duchowością, co ona daje? Podejrzewam, że Cuba Libre będzie wiodła szczęśliwe życie, bo nie skupia się na ewentualnych porażkach - czyli jakby stosuje duchowość w praktyce. Mamy być szczęśliwi i korzystać z życia na ile możemy, a nie sobie czegoś odmawiać i wszystkiego bać.

 

@Cuba Libre jakbyś miała określić - jesteś w nim zakochana czy cholernie Ci się podoba? Które określenie byś wybrała jakby się zapytał co do niego czujesz, byłabyś z nim szczera? Drążycie temat uczuć czy tylko się drążycie w łóżku?

[DanielS]

3 minuty temu, Bruxa napisał:

Taka emanacja pewności siebie przyciąga ludzi.

Z tym się z Tobą zgodzę @Bruxa. Pewność siebie przyciągała, przyciąga i będzie przyciągać każdego, niezależnie od płci  

[Cuba Libre]

54 minuty temu, DanielS napisał:

jest mistrzynią dorabiania filozofii do wszystkiego, więc to całkiem naturalne

W końcu będę także filozofem z wykształcenia. ?

 

31 minut temu, Bruxa napisał:

akbyś miała określić - jesteś w nim zakochana czy cholernie Ci się podoba? Które określenie byś wybrała jakby się zapytał co do niego czujesz, byłabyś z nim szczera? Drążycie temat uczuć czy tylko się drążycie w łóżku?

Hm, nie wiem. Właśnie dziś ma do mnie przyjechać. I pomimo tego, że znamy się już tak długo. Mi nadal drżą ręce, kiedy maluję paznokcie i o nim myślę. Kiedy już go widzę, to tak cholernie mi się nie podoba. W myślach zawsze cholernie mi się podoba.

Na pewno nadal mnie ekscytuje (jak zresztą wszystko), ale czy to jest miłość - Wątpię. Przynajmniej nie według mojej wizji miłości.  Bo nadal na pierwszym miejscu stawiam siebie, a nie Jego.  I liczy się dla mnie przede wszystkim moje dobro. 

O uczuciach nie rozmawiamy, to znaczy czasami rozmawiamy. Ale zarówno on , jak i ja nie powiedzieliśmy tego sobie.

On wychodzi z założenia, że jak powie komuś kocham, to będzie to dla niego równoznaczne z oświadczynami. To tak jakby wyznając miłość prosił kobietę o rękę. Dlatego czekam. 

A ja nie zwykłam wyznawać miłości tym bardziej, że nie jestem jej pewna. A po drugie, to uważam, że mężczyzna powinien jakoś pierwszy. 

[DanielS]

4 minuty temu, Cuba Libre napisał:

W końcu będę także filozofem z wykształcenia. ?

Mega pragmatyczna i przydatna dziedzina w dzisiejszym świecie @Cuba Libre  

[deleteduser69]

25 minut temu, Cuba Libre napisał:

Kiedy już go widzę, to tak cholernie mi się nie podoba. W myślach zawsze cholernie mi się podoba.

Tu nie ma literówki? W myślach wydaje Ci się lepszy niż na żywo? Bardzo za nim tęsknisz gdy go nie ma, czy nie cierpisz przez jego nieobecność?

 

32 minuty temu, Cuba Libre napisał:

A ja nie zwykłam wyznawać miłości tym bardziej, że nie jestem jej pewna. A po drugie, to uważam, że mężczyzna powinien jakoś pierwszy.

Może wyznanie zabija uczucie, bo pojawia się już pewność? Co o tym sądzisz?

[DanielS]

@Bruxa sprawiasz wrażenie kobiety, która ogarnia myślenie na poziomie logicznym  

 

Potrafisz przetłumaczyć na język logiczny myślenie Pani @Cuba Libre?  

[Obliteraror]

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Właśnie dziś ma do mnie przyjechać. I pomimo tego, że znamy się już tak długo. Mi nadal drżą ręce, kiedy maluję paznokcie i o nim myślę. Kiedy już go widzę, to tak cholernie mi się nie podoba. W myślach zawsze cholernie mi się podoba.

Na pewno nadal mnie ekscytuje (jak zresztą wszystko), ale czy to jest miłość - Wątpię.

Nie wiem jak Wam, ale zrobiło mi się żal tego faceta. Jak w tym memie: "on jeszcze nie wie.." : )

[deleteduser69]

1 godzinę temu, DanielS napisał:

@Bruxa Potrafisz przetłumaczyć na język logiczny myślenie Pani @Cuba Libre?  

Ma kogoś podobnego do Greya, ale do miłości brakuje jej jeszcze bycia zdominowaną w stylu sado-maso. Jej wizja romantycznej miłości nie chce zadziałać i wierzy w to, że miłość przyjdzie z czasem.

 

 

[darktemplar]

3 godziny temu, Bruxa napisał:

Ma kogoś podobnego do Greya, ale do miłości brakuje jej jeszcze bycia zdominowaną w stylu sado-maso. Jej wizja romantycznej miłości nie chce zadziałać i wierzy w to, że miłość przyjdzie z czasem.

 

 

Klapsy podobno już ma ? - wg wątku przytoczonego powyżej :)