Skocz do zawartości

Policjant eksmituje?


Orybazy

Rekomendowane odpowiedzi

3 minutes ago, Libertyn said:

Mimo wszystko jeśli obecny stan rzeczy ocalił choć jedno życie to nie mam zastrzeżeń

Przy takiej logice powinno się zabronić większości rzeczy, jak np. jazda samochodem bo to by "ocaliło" wiele żyć. KK sankcjonuje agresję i naruszenie nietykalności cielesnej. Nie potrzeba żadnych dodatkowych przepisów. Mnożenie praw, które chronią jakieś grupy wprowadza niesprawiedliwość i tarcia między tymi grupami. Traktowanie przez państwo i prawo mężczyzn gorzej niż kobiety jest myślę jednym z głównych powodów dlaczego istnieje to forum. 

@Ace of Spades Tak jeszcze strasznie źle to nie jest. Są udane małżeństwa. Ryzyko jest jednak wysokie, dla coraz więcej mężczyzn zbyt wysokie jak na korzyści, które daje.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Libertyn napisał:

Dlatego intercyza i poznawanie partnerek to protip. Lecąc na babę bo ma fajny cyc i hajtając się sami sobie szkodzimy. 

Wiesz że w tym wypadku intercyza ci nie pomoże prawda?

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Lepiej by jakiś miś zostal wywalony z mieszkania i trafilło by to do sądu niż komuś rozwalono głowę siekierą albo skończył z nożem w żołądku

Mówisz tak tylko dlatego bo to nie ciebie, myszka wyjebała z twojego własnego mieszkania. Bardzo łatwo jest szastać czyimś życiem/majątkiem/czasem trochę trudniej swoim.

11 minut temu, Libertyn napisał:

Mimo wszystko jeśli obecny stan rzeczy ocalił choć jedno życie to nie mam zastrzeżeń

A co jeśli zniszczył więcej niż ocalił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, imprudent_before_the_event napisał:

Nie ma sensu. bo przypadków z siekierą praktycznie nie ma a przypadków ograbiania facetów z majątków mamy na pęczki już teraz.

Teraz dochodzi kolejny element prawa do ograbiania facetów czyli będzie jeszcze gorzej.

Nikt o zdrowych myślach nie wyjdzie na ulice i będzie zabijał.

Dzisiaj podstepstwo, spryt sie liczy, a że faceci to naiwniacy to kobiety ich dymaja pod pozorem miłości ot prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Libertyn napisał:

Mimo wszystko jeśli obecny stan rzeczy ocalił choć jedno życie to nie mam zastrzeżeń

A ja ma spore bo powoduje dużą ilość samobójstw. Ty patrzysz tylko na ocalone życia, nie biorąc pod uwagę straconych.

Liczy się bilans a nie same zyski. Bo jak straty przewyższają zyski to bilans jest ujemny i zyski nie mają sensu.

Edytowane przez imprudent_before_the_event
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja dziewczyna mieszka u mnie, nie jest zameldowana, policjant wyrzuci mnie z mojego mieszkania? 

 

Co zrobi człowiek, któremu po eksmisji będzie wszystko obojętnie?

Bo gdyby mi odebrano dorobek życia, to nie ręczę za siebie...

 

Można, być zapobiegliwym, walnąć głową w ścianę i samemu dzwonić na policję (polecam w odwrotnej kolejności).

 

 

Robią wszystko, aby emigrować....

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

To może pokrótce o mojej życiowej sytuacji na temat

W ubiegłym roku pańcia znalazła sobie nowego bolca i zapragnęła wolności .

Problemem było to że mieszkanie kwaterunkowe było moje ( sprzed małżeństwa ) a pańcia chciała je przejąć na nową drogę życia...

     Poradziła się  mądrego adwokata i zaczęła jazdy z prowokowaniem .

    Niestety dla mnie mamy dwoje dzieci i przy rozwodzie był problem bo kto ma dzieci ten ma mieszkanie...

W konkluzji szykując sie do rozwodu nie wypiłem nawet piwka przez pół roku ( bałem się akcji typu :pańcia walnie główka o ściane i zezna ,że to ja po pijaku :) )

Oprócz tego założyła mi niebieską kartę dla przeważenia szali ,zaczęły się wędrówki po Mopsach ,Policjach ,na szczescie mam spoko sasiadów więc powiedzieli jak jest naprawdę  :)

Na koniec Pani z Mopsu proponowała mi ,  że chętnie wystąpi w roli świadka w Sądzie  (oczywiście po mojej stronie )

 

Aktualnie jestem po rozwodzie od listopada 2018 roku spłaciłem połowe mieszkania -  Pańci  (podział majątku notarialnie przed rozwodem za porozumieniem stron)

Niestety cena nie była mała bo kredyt do spłaty i dzieci pod jej opieką ale uratowane życie......

   Obecnie pańcia szykuje się  do legalizacji związku z nowym bolcem ( górnik miedziowy poznany przez jakąś swatkę  internetową ) poprzednik szybko zerwał jak pochwaliła sie rozwodem :)

 I to jest dowód na ułomność naszego prawa : pańcia miała za świadka tylko swoją ciotkę ,która mieszka na drugim końcu miasta ja kupęe ludzi  zeznających do protokołu i  to ja sie tłumaczyłem za niewinnosć :(

I gdyby nie dobry adwokat ,który mnie przez to przeprowadził to kto wie czy bym nie skończył np w areszcie za znęcanie sie nad niewinna istotka .....

 

 

 

  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@uśmiechnięty Ciężka historia. Dobrze, że z jakimś rozsądnym finałem. Jak z opieką nad dziećmi, masz dostęp? Nie jest utrudniany? 

31 minutes ago, Johny_B said:

Co zrobi człowiek, któremu po eksmisji będzie wszystko obojętnie?

Można obejrzeć w filmie "Falling down" z M. Douglas'em... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety. Są ludzie i ludziska. Są ci co wspierają i ci co manipulują. Wkurwia mnie zerojedynkowość prawa, unikanie precedensów. Wkurwia mnie że trzeba wybierać albo ochronę przed realną przemocą, albo ochronę przed zachłannymi manipulantkami. Wkurwia mnie to że ustawa przeciw czyścicielom może skutkować tym że do wynajmowanego mieszkania nie mam praw. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Niestety. Są ludzie i ludziska. Są ci co wspierają i ci co manipulują. Wkurwia mnie zerojedynkowość prawa, unikanie precedensów. Wkurwia mnie że trzeba wybierać albo ochronę przed realną przemocą, albo ochronę przed zachłannymi manipulantkami. Wkurwia mnie to że ustawa przeciw czyścicielom może skutkować tym że do wynajmowanego mieszkania nie mam praw. 

Niestety. Tak sobie ostatnio myślałem, że w sumie kobiety też tracą na tym. Niektóre oczywiście bo część świetnie skorzysta. Nawet jeśli znajdę fajną kobietę i intuicja mi będzie mówić, że nic takiego jak przejęcie majątku się nie wydarzy to i tak nie zaryzykuję, żadnych małżeństw, nic. Żeby prawo było tak zrobione, że rzeczywiście ten co jest spoko nie straci a ten co manipuluje to dostaje w dupsko to byłoby dobrze, tymczasem jest jak jest.

 

@Orybazy - I ja to rozumiem doskonale. Kłamstwo ma krótkie nogi, prawda. Powiedz mi tylko ile jest kobiet, które pójdą na taki układ jak Twój? Prawie bez szans.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dyletant Ja po zakończeniu sprawy rozwodowej z podziałem majątku kiedy i tak ex zabrała wszystko z domu, udałem się z wyrokiem rozwodowym do urzędu i pisemnie zażądałem w 

trybie natychmiastowym wymeldowania ex z dziećmi. Nie pamięta po jakim czasie (musiałbym sprawdzić w papierach) dostałem odpowiedz o wymeldowaniu . Poszedłem do urzędu

po zaświadczeniu o tym kto jest zameldowany w lokalu, przy okazji złożyłem pismo o braku możliwości zameldowania bez mojego osobistego stawiennictwa.

Nie wyobrażam sobie ,że byle pała może kogoś wyrzucić z mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, uśmiechnięty napisał:

I gdyby nie dobry adwokat ,który mnie przez to przeprowadził to kto wie czy bym nie skończył np w areszcie za znęcanie sie nad niewinna istotka .....

Czy gdyby istniała skorzystałbyś z firmy "Mężczyzna i rozwód"?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, imprudent_before_the_event napisał:

Spłaciłeś połowę mieszkania mimo że było ono w całości Twoje?

Sprawa jest dość skomplikowana ,po ślubie pańcia ma takie samo prawo do mieszkania jak główny najemca ,w sytuacji mieszkań kwaterunkowych wylicza się wartość tzw. prawa do meldunku  pokrótce mniej więcej przewidywana   ilość lat życia  x czynsz miesięczny ,wychodzi to mniej więcej połowa wartości rynkowej i to Sąd decyduje ....

Kruczek w tym jest taki ,że jeżeli pąńcia dostanie opiekę nad dziećmi to może spłacać w ratach miesięcznych np po 50 zł bo musi dzieci utrzymywać ...-i tak biedny frajer nie ma mieszkania ani kasy....

    Na szczęście mogłem ,mogliśmy wykupić mieszkanie od miasta za 5 % wartości i wtedy już jest normalniej..

Prze z 2 miesiące grała ,że nie zgodzi się na wykup bo to dla niej mniej korzystne ale koniec końców wizja gotówki za połowę mieszkania przeważyła.

   Potem miesiąc negocjacji podziału majątku ,wartości mieszkania itp. i zwieńczone zostało podpisaniem u notariusza  ugody.

    Oczywiście nawet wtedy przyszła zapłakana i nie zgodziła się   na zapłatę połowy kosztów Notariusza mimo wcześniejszych ustaleń.

Koniec końców wziąłem to na siebie aby zakończyć te story .....

 Póżniej już pozostało tylko spokojnie czekać na rozwód mały problemik w kwestii wysokości alimentów ale odpowiednie przygotowanie dokumentów i argumentacji ,że z wnioskowanych alimento w 1400 zł zasadzono mi 1000 zł mimo iż Sędzią była kobieta....

     Ugodowe załątwienie sprawy procentuje prawie całkowitym brakiem problemów z kontaktami z dziećmi nawet bywają miesiące ,że więcej są u mnie jak u pańci ( pracuje na zmiany)

            Taki rozwój sytuacji możliwy był dzięki dobremu adwokatowi miał doświadczenie i duży prestiż w Sądzie .

                    Z perspektywy czasu nie żałuje  bo bo mam względny spokój i wszystkie rozliczenia zakończone ,nie ma drażliwych tematów na czym zyskłą spokój mojego ducha i dzieciaki

 

 

13 godzin temu, Brat Jan napisał:

Czy gdyby istniała skorzystałbyś z firmy "Mężczyzna i rozwód"?

 

 

Tak skorzystałbym ,bo facet bez dobrego wsparcia jest z marszu przegrany

13 godzin temu, karhu napisał:

Mnie ex po 25 latach zycia razem, podala o gwalt przed rozwodem. To ja sie kurka pytam. Ile potrzeba lat by poznac kobiete?

Ja przeżyłem 21 lat nigdy Pańci palcem nie dotknąłem czasem jej się zdarzało ,że czymś we mnie rzuciła ...ale niebieską kartę na jej wniosek założyli od ręki ,naopowiadała jak była krzywdzona ,miała uszkodzenia ciała ,niszczyłem jej przedmioty ,nie dawałem kasy mimo iż pracowała ,zarabiała prawie tyle co ja i całość wydawała na siebie ,nie dokładała się nawet do rachunków bo to moje mieszkanie

 

Koniec końców rozwód to najlepsze co mnie spotkało przez 21 lat :)

14 godzin temu, Rodanek napisał:

@dyletant Ja po zakończeniu sprawy rozwodowej z podziałem majątku kiedy i tak ex zabrała wszystko z domu, udałem się z wyrokiem rozwodowym do urzędu i pisemnie zażądałem w 

trybie natychmiastowym wymeldowania ex z dziećmi. Nie pamięta po jakim czasie (musiałbym sprawdzić w papierach) dostałem odpowiedz o wymeldowaniu . Poszedłem do urzędu

po zaświadczeniu o tym kto jest zameldowany w lokalu, przy okazji złożyłem pismo o braku możliwości zameldowania bez mojego osobistego stawiennictwa.

Nie wyobrażam sobie ,że byle pała może kogoś wyrzucić z mieszkania.

Nasze prawo i praktyka jego stosowania pokazuje ,ze mogą  wszystko , niestety odczułem na własnej skórze  ,w toczącej się  procedurze niebieskiej karty Policja powinna przesłuchać moich świadków -

sąsiadów i co? dzielnicowy olał  ,dopiero jak złożyłem skargę do prokuratury zaczęli coś działać ,gdyby nie to to może miałbym etykietkę  przemocowca ,a tak karta zamknięta choć nie znam uzasadnienia  bo MOPS nie raczył wysłąć oficjalnego pisma ,jedynie usłyszałem ustnie na ostatnim spotkaniu.....

   Niestety trzeba używać broni grubego kalibru bo inaczej będą ignorować bo tylko zapłakana pańcia mówi prawdę ....

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.