Skocz do zawartości

"Jesteś tak brzydki, że to niemożliwe, by jakaś inna Cię zechciała" - WTF?! Case study


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Libertyn napisał:

 

Czy na taki sposób by nie podziałało także oglądanie porno? Wszak aktorki z pornollywood raczej są powyzej średniej jeśli chodzi o wygląd

To może zadziałać, ale nie do końca, czytać o czymś, a coś zrobić, to jest spora różnica.
Możesz tutaj na forum czytać ciągle o kobietach i dowiadywać się co potrafią robić, jakie potrafią być, a w rzeczywistości gdy samemu staniesz pod ścianą i masz chwilę próby, to nadal przegrać - bo nie masz realnych doświadczeń.

Trochę podobny przykład, ale nie do końca.
Zarobić milion złotych w rok.

Da się, czy się nie da?
Oczywiście, że się da. Możesz obserwować jak robią to inni, to wtedy ta granica puszcza (najpierw dobrze ich znaleźć). "A może ja też mogę zarabiać tak duże pieniądze? Może muszę powtarzać kroki tego człowieka? Jak to można zrobić?"
Natomiast nadal widząc, że się da, nie ma tej pewności, że JA mogę, bo to dopiero może KTOŚ. Dopiero potem przesuwa się suwaczek w głowie z "niemożliwe / ekstremalnie / bardzo trudne" na "to jest możliwe" potem na "to jest naprawdę realne" a potem jeszcze na "to jest łatwe" i znowu na "to jest codziennością".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Meg4tron - Zgodzę się. Pisze niby normalnie i tak dalej, ale niczego wielce odkrywczego w tych postach nie ma a gloryfikowane jest to jakby pisała coś niesamowitego. Po prostu sama świadomość, że podaje się za mega atrakcyjna tak działa ;) To tylko pokazuje moc waginy, mimo wszystko.

 

Też nie wiem o co chodzi z wątrobą, ale trenowałem boks i dostałem. Potwierdzam, koniec walki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Messer napisał:

Jest różnica między czymś takim jak kultura, a nie bycie tym slangowym białym rycerzem.

Oczywiście.

Powiedziałbym, że to kwestia zakresu - kultura obejmuje wszystkich, białorycerstwo to przyznawanie szczególnych względów kobietom.

Muszę Ci powiedzieć, że po przeczytaniu tego fragmentu Twojej wypowiedzi:

28 minut temu, Messer napisał:

Kobietom więcej można i na więcej im się przyzwala - kulturowo, prawnie, jak popełniają najróżniejsze błędy przy pracach itd. To nic dziwnego, tak było, tak jest i tak pewnie będzie(...)No i co z tego? Tak funkcjonuje społeczeństwo.

Wszystkie kończyny mi opadły.

Owszem, dzisiejsze społeczeństwo jest nader białorycerskie. To oznacza, że mamy to jakoś popierać, wprowadzać tu takie same standardy?

Jedną z rzeczy, za którą cenię sobie to forum jest to, że jest ono przynajmniej częściowo wolne od tej patologii.

A skoro mowa o patologiach...

49 minut temu, Messer napisał:

Oj, oj, oj.. Naprawdę wątpisz, że są kobiety, które tak nie traktują facetów? I nie ma facetów, którzy nie dadzą się tak traktować?

Jeżeli mówimy o realnym świecie, to oba te stwierdzenia są niewątpliwie prawdziwie, ale kiedy przenosimy swoją uwagę na ten konkretny wycinek świata wirtualnego i zadajemy sobie pytanie: czy na tym forum można spotkać te pierwsze oraz tych ostatnich, to...powiedzmy, że w pierwszej kwestii jestem trochę większym pesymistą, a w drugiej trochę większym optymistą od Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Meg4tron napisał:

@Messer @HodowcaKrokodyli Panowie, powiedzcie mi tak w skrócie co @ViolentDesires pisze wyjątkowego, odkrywczego? 

 

Na tym polega tragedia tej sytuacji, że:

 

1. @ViolentDesires Pisze nie rewolucyjnie, ale kompetentnie, z sensem. Widać, że się orientuje.

 

2. Atakujący ją użytkownicy bredzą od rzeczy, piszą niekompetentnie. Widać, że się nie orientują, ale zabierają głos i się wymądrzają.

 

3. Ja i Messer, plus kilka innych osób, lubimy czytać kompetentne posty (1), a nie lubimy czytać pozerskich bzdur (2).

 

 

Cytat

Jak wspomniałem dla mnie ogromnej wiedzy nie wniosła, z drugiej strony potwierdziła forumową wiedzę. 

 

Ja też tak uważam. I tym bardziej nie rozumiem osób, które się z nią wykłócają i wypisują brednie.

 

Cytat

Kompletnie nie wiem jaki jest kontekst z tymi ciosami na wątrobę, ale Krzysztof Włodarczyk powiedział kiedyś, że najbardziej bolesny cios to właśnie cios na wątrobę, cios który często kończy walkę.

 

Kontekst jest taki, że niektórzy użytkownicy nie potrafią zaakceptować emocjonalnie tego, że kobieta może umieć się bić.

 

@ViolentDesires Napisała, że ćwiczy od kilkunastu lat sporty walki i umie się bić, między innymi uderzać w wątrobę. Więc niektórzy forumowi "eksperci" od siedmiu boleści zaczęli się z nią o to kłócić, na zasadzie "a właśnie, że nie!".

 

BTW Są kobiety, które potrafią się bić. Nie wiadomo, czy ViolentDesires jest taka, ale na pewno jest to możliwe.

 

Cytat

Jeszcze dodam, że sam widziałem jak ładne laski potrafią owijać sobie mężczyzn, ile oni są w stanie zrobić dla takiej kobiety... 

Często kurewsko się poniżyć.

 

Oczywiście.

 

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, HodowcaKrokodyli napisał:

"Ekspert" @prod1gybmx Wypowiada się tak, że kobieta lubi albo ostry, albo delikatny seks. Najwyraźniej nie wiedząc, że większość kobiet lubi najpierw delikatnie, a potem ostro. To jest brak podstawowej wiedzy o seksie, ale to nie przeszkadza mu się wypowiadać.

Wasze posty są tak aroganckie i bez dystansu, że jeszcze trudniej mi uwierzyć w to, że macie za sobą spore doświadczenie i duża grupę "badawczą" żeby tak bezkompromisowo i jednoznacznie się wypowiadać na ten temat. ;) 

Widocznie musicie nieźle nadrabiać facjatą albo tabletkami gwałtu, żeby sobie tak przebierać. Z taką osobowością możecie przyciągać tylko ludzi, którzy lubią czuć nad sobą but, niekoniecznie osoby kompetentnej. Brak tu jakiejkolwiek charyzmy, drygu i poczucia humoru. Już nawet nie w postach, które kierujemy do siebie tylko ogólnym sposobie wypowiedzi. Tytus ostatnio tam dobrze podsumował kilka jej wpisów i nieścisłości... ale oczywisice Ty w swojej ignorancji lub ślepocie postanowiłeś zignorować jego posty i dalej lizać dupkę... Eh... No trudno. Wypowiedzialem się na temat, że moim zdaniem to wszystko jest grubymi nićmi szyte, ale oczywisice musiał się znaleźć "obrońca ucisnionych" i zacząć szyć, siać ferment wśród "swoich".  Żyj dalej w swojej bajce. Powodzenia ;) 

Ps. Zagadaj wkońcu na tym priv jak CIe tak grzeje i łykasz wszystko pisze. Może dostąpisz zaszczytu i kiedyś ukaże Ci swoje nieskalane oblicze. :)

Ps.2 Odpierdol się od mojej osoby, jak masz cisnienie to zbajeruj tam jakaś i sobie ulżyj, przecież dla Ciebie to fraszka. ;)

(Widzę, że poczułeś wiatr w skrzydłach bo Pan z duża iloscią plusów w stosunku do postów poparł wasze zdanie... Jeden też był tutaj ostatnio taki mądry, a dał się podejść jak szczeniak ;)

 

Edytowane przez prod1gybmx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby mi kobieta powiedziała, że lepszej nie znajdę bo jestem brzydki odpowiedziałbym krótko: "Zdziwisz się, wypierdalaj". Różnica w wypowiedzi jest na moją korzyść, wulgaryzm jest dosadny, ale uderzenie w ego nieporównywalne. Ja kazałbym usunąć się z mojego otoczenia wobec próby zgniecenia mej osoby, to dosyć łaskawy akt. Nie można tolerować chamstwa, manipulacji w żadnym zakresie. Co by było po 15 latach słuchania takich tekstów i przyjmowania ich do świadomość oraz podświadomości z pokorą? Zryta psychika, zombie nie człowiek. 

 

To trzeba stosować na codzień, nie tylko wobec wybranek i kobiet, zawsze i wszędzie - no chyba że sam na ekipę dresów, tu radzę szybko się oddalić ;)

Ludzie mają z miejsca inne podejście, kreowanie rzeczywistości, tak po prostu dzięki twardej postawie. Próby manipulacji, podejścia, nawet próby swojego rodzaju zagłaskania i zrozumienia przychodzą, ale na co mi się liczyć z czyimiś emocjami, skoro widzę, że moje są oblewane? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Colemanka napisał:

O kurczę, a ja tak z twojego wątku to myślałam, ze jesteś 40stka. A tak to Wy jesteście jeszcze młode dziewczyny wiec wg mnie jeszcze za wcześnie mówić, ze tam cos koleżankę ‘zgubiło’. Przecież ona jeszcze znajdzie sobie kogoś z 10 razy. Nie każda kobieta jest gotowa na poważne zobowiązania tak wcześnie.

A co powiesz córce? Żeby brała za młodu i nie wybrzydzała?

 

Dla mnie to jest myślenie życzeniowe. I nie jesteśmy 20 plus, tylko 30 (bez roku). Oczywiście, że sobie znajdzie 10 razy, a nawet 20. Była przez 7 lat w związku z jednym chłopakiem (który był jej pierwszym chłopakiem). Od początku dawał do zrozumienia, że nie widzi z nią przyszłości. Odszedł od niej. Od tego czasu przerabia gości jeden za drugim - i ma z tyłu głowy: tak z dwa lata trzeba pochodzić ze sobą, potem rok narzeczeństwa, ślub... a czy on mnie nie zostawi... I nie ma w tym luzu - tylko niecierpliwość i chaos. A i wymagania z każdym rokiem mniejsze. Pewnie wszystko się ułoży, ale sama mówi "ja już nie mam sił przebierać i się na nowo obwąchiwać z każdym. Chcę tej nudy i rutyny związkowej".

Oczywiście każda sytuacja jest inna. Ale ja mam w rodzinie samych mężczyzn, kumplowałam się zawsze z chłopakami. I wiem co myślą.

Rozmawiam nawet z moim mężem mówiąc "ech... teraz to się mówi, że 30 to młoda dziewczyna, a kiedyś to się mówiło, że to już babsko", a mój mąż "a niby kto mówi, że 30 to młoda dziewczyna?". Tylko my między sobą tak myślimy.

I oczywiście, że można być spełnioną bez mężczyzny. Ja piszę tylko i wyłącznie ze swojej perspektywy. Ja bym nie była. Są kobitki, które pracują w laboratoriach, piszą książki, wymyślają lekarstwa - im facet może jest do niczego nie potrzebny. Dla takich kobiet jak ja - czyli normalnie pracujących w jakiejś robocie, mężczyzna, rodzina daje poczucie spełnienia (albo je dopełnia znacząco)

Co będę mówić córce? Do 18 roku życia: Córciu, ucz się języków, czytaj sporo, na chłopaków przyjdzie czas. Do 23 roku: poznawaj, umawiaj się na randki, rozglądaj się. Do 25 roku: zacznij myśleć poważnie o kimś. Nie masz tyle czasu co Twój brat.

Oczywiście jakby nie zrobiła, tak będę ją kochać. I mi się może noga powinąć, i jej tak samo. To tylko życie. Jednak wszystko można zrobić zawsze: studia, pojechać do Tokio, popływać z fokami, a są sprawy, które można zrobić tylko w odpowiednim czasie :)

P.S. Cały czas piszę tylko i wyłącznie z własnej perspektywy. Uważam, że dużo więcej osiągnęłam (zawodowo i naukowo) już po poznaniu męża i zaznaniu spokoju, że mam tego jedynego niż wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Amperka napisał:

bo jestem śliczna i niezbyt mądra, czyli taka jak trzeba

Bo niezbyt mądrą osobą łatwiej sterować i ustawić pod siebie. :)

Niby w żartach to powiedział, ale jednak ta prawda jest na jego korzyść.

51 minut temu, Amperka napisał:

osiągnięcia naukowe

Co może kobieta osiągnąć naukowo? Ma przecież zupełnie inny umysł niż mężczyzna...

52 minuty temu, Amperka napisał:

kobitki mamy już taki sąd ostateczny za życia

A faceci? A no tak... przecież mogą sobie znaleść partnerkę młodszą o kilkanaście lat. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marciax napisał:

A faceci? A no tak... przecież mogą sobie znaleść partnerkę młodszą o kilkanaście lat. :) 

No mogą. Och, jakie to życie jest niesprawiedliwe... (krzyczy uderzając pięścią w stół, a świat dalej robi swoje)

Za to my możemy wyć na "Królu Lwie" bez obciachu.

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem właśnie parę ogłoszeń, w których kobiety szukają kogoś na sponsoring... DRAMAT. Wiedziałem, że ładne panie widzą w lustrze Boginię, ale że aż tak? Przykład:

 

"Realna Fotomodelka poszukuje jednego, stałego sponsora. Interesują mnie spotkania w formie randki, ale bez wnikania w swoje życie osobiste i oczywiście pełna dyskrecja. Pierwsze spotkania bez seksu, proponuje striptiz, wspólna kąpiel z szampanem, masaż erotyczny. Do tego jak szybko dojdzie do pełnego zbliżenia będzie zależało od Ciebie, atmosfery, jak przypadliśmy sobie do gusty itd
interesuje mnie tylko i wyłącznie mężczyzna z klasą, najlepiej dobrze zbudowany, zadbany. Oczekuje oczywiście Twoich zdjęć, następnie odsyłam swoje, także z twarzą.
Proszę o realne i konkretne oferty, żadne śmieszne stawki tj. 1000zl itp za spotkanie mnie nie interesuje."

 

Pierwsze kilka spotkań bez seksu i już za to babka oczekuje, że koleś będzie płacił po kilka tysięcy (skoro 1000zł to śmieszna stawka) za spotkanie... 0_o Ja pierdolę, dramat. I do tego wszystkiego to on ma jeszcze być dobrze zbudowany i pewnie przystojniak. Ja to myślałem, że sponsoring polega na tym, że ja mogę być totalnym przeciętniakiem, ale rzucam konkretną stawkę i laska robi co ma robić a tu sprawy się mają tak, że zanim dostałbym tyłek to już musiałbym wyłożyć pewnie minimum z 10 koła na taką Panią.

 

Te ogłoszenia jeszcze bardziej otworzyły mi oczy na temat tego co o sobie myślą atrakcyjne kobiety. I 1000zł za spotkanie to śmieszna stawka, loool :D

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Amperka napisał:

my możemy wyć na "Królu Lwie"

Dobrze.

7 minut temu, Amperka napisał:

teraz to się mówi, że 30 to młoda dziewczyna

Gdzie niby? Chyba mniejszość tak mówi, albo ci którzy kłamią  w cztery oczy. Trzydziestka ma najlepsze lata już za sobą. 

 

12 minut temu, Amperka napisał:

"a niby kto mówi, że 30 to młoda dziewczyna?".

I ma racje. 

 

7 minut temu, Hatmehit napisał:

10-15 lat różnicy- perfekcja

Jak masz dobre doświadczenie to tylko pozazdrościć.

 

6 minut temu, self-aware napisał:

Przeczytałem właśnie parę ogłoszeń, w których kobiety szukają kogoś na sponsoring... DRAMAT. Wiedziałem, że ładne panie widzą w lustrze Boginię, ale że aż tak?

Mam nadzieję, że żaden facet nie pójdzie na coś takiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Meg4tron napisał:

Kompletnie nie wiem jaki jest kontekst z tymi ciosami na wątrobę, ale Krzysztof Włodarczyk powiedział kiedyś, że najbardziej bolesny cios to właśnie cios na wątrobę, cios który często kończy walkę.

Myślę, że cios Włodarczyka w wiele części ciała wysłałby typowego śmiertelnika do szpitala. W to nie wątpię.


W ogóle to jest odwrócenie kota ogonem (nie przez Ciebie) , bo mi chodziło o sposób - jak wiara w talizman, co mocno podkopuje wiarygodność. 
A gdzie tu pokora fighterki wobec (statystycznie patrząc) większego, męskiego przeciwnika? Już nie mówiąc o pogodzeniu tych ciężkich treningów z tymi podbojami seksualnymi, utrzymaniem urody, życiem... 

 Tutaj o tym co to znaczy walczyć z zawodowym bokserem klasy Muhammada Ali - mówi ex pros MMA.

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, Amperka said:

są sprawy, które można zrobić tylko w odpowiednim czasie :)

Zgadzam się, ze życie nie zawiera niezliczonej liczy szans. W jakimś momencie okno się zamyka. Uważam, ze masz skuteczne (zdrowe) podejście (przy tych konkretnych parametrach potrzeb życiowych jak małżeństwo, rodzina). Tylko zadziwia skąd taka 'stara' wiedza w tak młodym wieku? Bo rozumiem, ze posiadałaś ja już wcześniej. Od matki? Rodziców? Sama obserwacja w młodym wieku to za mało wg mnie. A przypomnisz ile maż jest od Ciebie starszy?

 

Ja z kolei mam trochę inny zestaw potrzeb. Zasadniczo gdyby nie seks to mężczyzna nie byłby mi potrzebny, tyle ze ja mam mózg sprany od dziecka przez matkę na antymęsko. Na szczęście nie mam córki wiec nie przekaże tego choróbska dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Colemanka Dobry ziomek z Ciebie :D Mąż jest starszy 15 lat - ale on uważa, że on jest młody i już mnie zapewnia, że na trzydziestkę się wiagry nałyka i tak mnie wygrzmoci, ale to tak mnie wygrzmociiii - już się nakręca na myśl, że będę pełnoprawnym milfem. Siwiejący łeb, a taki czasami przypałowiec ;) Ale ja do 25 lat byłam taka stara-maleńka, a teraz się czuję jak taki szczeniak. Ale to dzieciaki tak mi mentalnie sieczkę robią: skaczę pajacyki i śpiewam "ogórek, ogórek ogórek"

 

A takie podejście to:

a) rodzice z mądrością ludową: jak mój ojciec usłyszał, że mój narzeczony mi wiersze pisze, to się załamał. Powiedział "córciu, jak on wiersze pisze, to on nic robić nie umie". A teraz jak razem dom remontowali powiedział przy flaszce "przyznaję, myliłem się. Pierwszy raz widzę kogoś kto wiersze pisze i ma złote ręce"

b) rdzenne pochodzenie ze wschodniego województwa - gdzie wszystko jest jak krowie na rowie i feminizm jeszcze nie wszedł motzno,

c) zawsze miałam tylko kuzynów (jedyna dziewczyna w rodzinie), potem tylko kolegów (byłam długo chłopczycą) i teraz są też głównie mężczyźni. Słowem: wiem co z czym się je.

 

Wiem, że nic się nie da przewidzieć. I też dbam o swój tyłek. Staram się być niezależna, bo takie czasy, że nigdy nic nie wiadomo. Ale wiem też, że nie trzeba przerobić w życiu kutasokilometrów, żeby potem mieć dobre seksy i porządne życie z mężem czy partnerem. Trzeba się dobrać - ale to już czuć w rozmowie, w dotyku, w tej chemii przy piwku, że będzie dobrze w wyrku. I ja czekałam na ten strzał. I było wszystko jak należy.

Haha, miałam robotę pisać, a tu się tak angażuję w rozmowę. Ale tak już mam, lubię się spalić w największym płomieniu. Ale tak jak wspominałam - ja prosta dziewczyna jestem. Nie liczę, że zapiszę się na kartach historii, nie spodziewam się, że jakieś korpo uzna, że jestem irreplejsybul. Chcę mieć udane życie rodzinne i zawodowe i satysfakcjonujące pożycie małżeńskie. Tyle. Żadnych udziwnień ;)

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Amperka napisał:

Co będę mówić córce? Do 18 roku życia: Córciu, ucz się języków, czytaj sporo, na chłopaków przyjdzie czas. Do 23 roku: poznawaj, umawiaj się na randki, rozglądaj się. Do 25 roku: zacznij myśleć poważnie o kimś. Nie masz tyle czasu co Twój brat.

W ogólności to rozsądne podejście, ale zastanowiłabym się co do zdania pogrubionego, gdyż jeśli córcia by jednak nie znalazła męża do 25 roku życia to zaczęłaby szukać pod silną presją, w ścisku z serii "tonący się brzytwy chwyta".

 

56 minut temu, Marciax napisał:

 

1 godzinę temu, Amperka napisał:

bo jestem śliczna i niezbyt mądra, czyli taka jak trzeba

Bo niezbyt mądrą osobą łatwiej sterować i ustawić pod siebie. :)

Niby w żartach to powiedział, ale jednak ta prawda jest na jego korzyść.

 

Gdyby mi partner coś takiego powiedział to prawdopodobnie byśmy się w niedługim czasie pożegnali, gdyż ten tekst ma ukryte przesłanie manipulacyjne tj. głupcem łatwiej sterować. 

 

56 minut temu, Marciax napisał:

Co może kobieta osiągnąć naukowo? Ma przecież zupełnie inny umysł niż mężczyzna.

W niektórych gałęziach badawczych nauk ścisłych to kobiety wiodą prym. Natomiast owszem, w ogólności mężczyźni mają bardziej logiczno-analityczny umysł, więc zazwyczaj to do nich należy nagroda Nobla. 

 

4 minuty temu, Amperka napisał:

Ale wiem też, że nie trzeba przerobić w życiu kutasokilometrów, żeby potem mieć dobre seksy i porządne życie z mężem czy partnerem. Trzeba się dobrać - ale to już czuć w rozmowie, w dotyku, w tej chemii przy piwku, że będzie dobrze w wyrku. I ja czekałam na ten strzał.

Zgadzam się w 100%. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Amperka said:

Mąż jest starszy 15 lat - ale on uważa, że on jest młody i już mnie zapewnia, że na trzydziestkę się wiagry nałyka i tak mnie wygrzmoci, ale to tak mnie wygrzmociiii - już się nakręca na myśl, że będę pełnoprawnym milfem (...)

 

Ale wiem też, że nie trzeba przerobić w życiu kutasokilometrów, żeby potem mieć dobre seksy i porządne życie z mężem czy partnerem. 

Ja polecam INVENTUM. Tam w męskiej części forum jakiś użytkownik pytał o opinie ale mu wbijali, ze co będzie pannę dopuszczał w takim bujnym wymiarze i takie tam. Potwierdzam kutas stoi tyle kilometrów, ile tam babce potrzeba i bez recepty ?

BTW kiedyś KK to Kościół Katolicki, a teraz KK to Karuzela Kutasów tudzież KutasoKilometry, dobre ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4 godziny temu, Messer napisał:


@ViolentDesires Obecnie pisze obecnie jedne z najsensowniejszych postów na forum.

 

Dziękuję. :)

 

4 godziny temu, Messer napisał:

Z racji rozbrajającej szczerości i trafiania w punkt, wielu ludzi nie może znieść prawdy od samej kobiety, dlatego ją atakują. Poza tym, paru kłamczuszków zostało tutaj nakrytych na podstawach, gdzie paru cwaniaczków udawało większych chojraków niż są. 

(...)
Jak faceci z dużym powodzeniem i tak ogromną wiedzą o kobietach nie wiedzą o takich rzeczach? :) Ciekawe.

 

Niektóre osoby tutaj zdecydowanie są pozerami i udają, że mają większe doświadczenie i kompetencje, niż mają naprawdę.  W szczególności dwaj panowie "eksperci" od seksu, którzy chyba nie mieli w życiu zbyt dużo styczności z seksem.

 

Ja nie rozumiem, dlaczego takie zachowania są tutaj tolerowane. Przecież na wpisy tych ludzi może trafić jakiś niedoświadczony facet, który potraktuje je na serio i to mu zaszkodzi. 

 

4 godziny temu, Claudianne napisał:

Odczuwam taką samą prawdziwość tejże konstatacji i również lubię czytać jej wypowiedzi. :) 

 

Dziękuję. :)

 

1 godzinę temu, Meg4tron napisał:

Panowie, powiedzcie mi tak w skrócie co @ViolentDesires pisze wyjątkowego, odkrywczego?

 

Ja sama nie uważam, abym pisała coś wyjątkowego czy odkrywczego. Piszę zgodnie z realiami, ale ludzi wiedzących to samo jest więcej. 

 

1 godzinę temu, Meg4tron napisał:

Jak na moje to często pisze z sensem tylko tak jakby, sprawia wrażenie jakoby jej głównym fundamentem, życiowym filarem był wygląd. 

 

Bo w sumie tak jest, mój wygląd odgrywa w moim życiu ogromną rolę. 

 

Ja bym to jednak ujęła szerzej. W taki sposób, że ja jestem "cielesna", fundamentem mojego życia jest moja ogólnie rozumiana fizyczność, cielesność. Dla mnie ważne jest fizyczne piękno, seks, sport, dobre jedzenie, itd. 

 

1 godzinę temu, Meg4tron napisał:

Jak wspomniałem dla mnie ogromnej wiedzy nie wniosła, z drugiej strony potwierdziła forumową wiedzę. 

 

Ja miałam na forum dziwny moment, gdy ktoś mi zarzucił, że to niemożliwe, aby faceci dawali mi się upokarzać. Przeczytałam to i pomyślałam, że to jest chore, że słyszę coś takiego na forum Marka Kotońskiego, który przecież mówi o takich rzeczach w swoich audycjach. 

 

Godzinę temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Na tym polega tragedia tej sytuacji, że:

 

1. @ViolentDesires Pisze nie rewolucyjnie, ale kompetentnie, z sensem. Widać, że się orientuje.

 

2. Atakujący ją użytkownicy bredzą od rzeczy, piszą niekompetentnie. Widać, że się nie orientują, ale zabierają głos i się wymądrzają.

 

3. Ja i Messer, plus kilka innych osób, lubimy czytać kompetentne posty (1), a nie lubimy czytać pozerskich bzdur (2).

 

Dokładnie. 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Claudianne napisał:

Gdyby mi partner coś takiego powiedział to prawdopodobnie byśmy się w niedługim czasie pożegnali, gdyż ten tekst ma ukryte przesłanie manipulacyjne tj. głupcem łatwiej sterować.

Czasami mnie też złapie za biodra i mówi "mmmm, cudne boczki eeee.... to znaczy chwytaki miłości, mój Pączusiu" -  a wiem, że jestem szczupła. To jest takie drażnienie się. Ja to lubię. Mamy takie potyczki słowne. Wiem, że uważa mnie za bardzo mądrą dziewczynę, czasami nawet przemądrzałą ;) więc nie biorę tego na serio. Mnie to bawi i szykuję wtedy ripostę :D

Mam z tym luz. Też mu cisnę z różnych spraw (żadnych męskich) i ogólnie jest śmieszno i fajno.

 

45 minut temu, Claudianne napisał:

W ogólności to rozsądne podejście, ale zastanowiłabym się co do zdania pogrubionego, gdyż jeśli córcia by jednak nie znalazła męża do 25 roku życia to zaczęłaby szukać pod silną presją, w ścisku z serii "tonący się brzytwy chwyta".

Oj no nie. Ludzie. To coś, jak z katolikami. Znamy zasady, ale kto tak naprawdę jest katolikiem par excellence. Wszystko na luzie. Wartościowa osoba jest wartościowa sama w sobie. Ale na pewno zdradzę córce sekret pod tytułem: po czterdzieste trudniej jest zajść w ciążę, albo: uroda z wiekiem przemija.

A tak poza tym koleżanko, to brzmisz znajomo :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ViolentDesires napisał:

tak jest, mój wygląd odgrywa w moim życiu ogromną rolę. 

Przypuszczam, że jesteś młoda, jak się widzisz po 30-stce? Po 40-stce?

5 godzin temu, Amperka napisał:

Mąż jest starszy 15 lat - ale on uważa, że on jest młody i już mnie zapewnia, że na trzydziestkę się wiagry nałyka i tak mnie wygrzmoci,

Czyli będzie miał dopiero 45 i już na wiagrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, prod1gybmx napisał:

Jeden też był tutaj ostatnio

  hold-up-buddy.jpg

7 godzin temu, prod1gybmx napisał:

taki mądry

ale-ze-ja.jpg

7 godzin temu, prod1gybmx napisał:

a dał się podejść jak szczeniak ;)

 no-i-nie-podobasz-mi-sie.jpg

W dniu 27.05.2020 o 15:35, prod1gybmx napisał:

Co tam? Nie bój się, oznaczaj nickami. ;) 

No co tam, byku? Nie bój się, oznaczaj nickami. %-)

 

2 czerwca:

7 godzin temu, prod1gybmx napisał:

Wasze posty są tak aroganckie i bez dystansu

27 maja:

W dniu 27.05.2020 o 15:35, prod1gybmx napisał:

Może zaruchasz żałosny błaźnie

Przygadał (bezpodstawnie) kocioł garnkom.

 

Więcej dystansu, wariacie. ;)

 

W gwoli ścisłości, może i dałem się podejść i zmanipulować jak ostatnia dziwka, ale na pocieszenie i usprawiedliwienie przyznam się, że kiedyś mój kilkuletni siostrzeniec też mnie zrobił w bambuko podczas gry w trzy kubki (i to wielokrotnie), więc do najbystrzejszych to ja raczej nie należę, ale mea culpa. 

 

Odnosząc się do treści zaprezentowanej przez użytkownika @Yolo, napisałem to, co zapewne napisałbym każdemu innemu użytkownikowi, którego spotkało coś podobnego, a to, że po czasie większość szczegółów (jak wyimaginowane dzieci i rodzina z powietrza) okazało się konfabulacjami, to za to dwumetrowy chuj mu do lewego ucha ze spustem w oczodoły.

 

Jeśli bohaterowie owej historii czują się w jakikolwiek sposób urażeni, to oczywiście wysyłam szczere przeprosiny i życzenia szczęścia. :) 

 

A co do @ViolentDesires - nawet się nie wypowiadam, bo mnie jeszcze znajdzie i mi wpierdoli, a jednak szkoda mi by było tej mojej idealnej 10/10 buźki. %-) 

 

Ja to co najwyżej w Tekkena mogę (i to tylko Eddym).  

 

A tymczasem wracam do mojej read-only krioniki, zostawiając jednocześnie erechtejońską zagadkę jej powodu:

Cytat

.5 2 15 20 4 5 19 9 20 18 5 22 4 1 19 1 23 20 9 20 1 8 23 5 18 15 13 25 14 1 20 15 14 19 9 5 3 1 12 16 19 9 8 20

 Podpowiedź:

Cytat

Czy będę przed południem trząsł włócznią?

Rozwiązania proszę słać na [email protected]; dla zwycięzcy przewidziana jest nagroda (100 zł xD).

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

 

EDIT:

@arch, nadal jesteś w moim serduszku i czytam to forum już tylko dla Ciebie. ❤️ Rentierzy FTW! Nie poddawaj się! Dzięki Tobie ostatnio tylko się uśmiecham!

Edytowane przez Ważniak
  • Like 4
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Ważniak napisał:

Przygadał (bezpodstawnie) kocioł garnkom.

Jak to się ma do moich postów i jakim cudem uznales, że z tym, który dał się podejść miałem na myśli Ciebie? Nie oznaczyłem typa bo chyba wyłapał bana, także raczej średnio by się mógł do tego odnieść skoro już go nie ma na forum. Twoich traumstucznych przeżyć nie znam i nie chcę znać.  ?

Powyciagsles co Ci pasuje z moich postów, żeby nakręcić spine. Brawo ? Jak nie jesteś w temacie , to z łaski swojej nie wpierdalaj się między wòdkę a zakąskę. ?

Edytowane przez prod1gybmx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.