Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

3 hours ago, Obliteraror said:

czy zajmować by zniszczyć, czy zajmować przy ograniczeniu strat w kluczowej infrastrukturze

Przy próbie przejęcia "kluczowej infrastruktury", a nie okłamujmy się co nią na Tajwanie jest, USA/Tajwan sam zorganizuje "serię wypadków" i nic nie zdobędą. Ta opcja odpada, chyba że wyłącznie w celach propagandy "odzyskania Tajwanu dla macierzy". Gołego i wesołego.

Natomiast "zajęcie by zniszczyć" nie ma sensu - rakieta z kontynentu klasyczna, jebut, koniec - albo sto rakiet; i tak znacznie tańsze niż inwazja.

 

Stąd tak kluczowe jest patrzenie na chińską zdolność masowej produkcji w najnowszych technologiach - jak będą mieli fabryczkę u siebie wystarczającą, mogą wtedy pozwolić sobie na zniszczenie tych tajwańskich (przez kogokolwiek). Tajwan bez fabryk, wojsk USA raczej do obrony nie przyciągnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, eknm2005 napisał:

Liczbowo - ilu?

Dokładnie ciężko stwierdzić, ale często widzę zdjęcia lub filmy gdy są w workach. 

Rannych i zabitych w tysiącach raczej. 

Ale podkreślam - rannych i zabitych łącznie. 

Oni walczą praktycznie od początku wojny. W Mariupolu to tam popisywali się mocno, ale teraz, jak ciężkie walki na pierwszej linii to gorzej im idzie. Znacznie gorzej. 

 

Wczoraj albo przed wczoraj dostali rakieta w miejsce gdzie się chowali i 40 około kadyrowcow gruz i 60 rannych. 

 

Ale czeczency też walczą po stronie ukr. Anty - kadyrowcy. I ich jest łącznie kilka tysięcy nawet. To są jacyś weterani z wojen czeczeńskich i no ogólnie anty kadyrowcy. 

 

Walczą po stronie ukrow i nacjonaliści białoruscy, Gruzinów sporo, Tatarów z Krymu - oddziały specjalne powstały po zajęciu Krymu przez rus. Tatarzy są pro ukraińscy.

 

Noi inne takie. Ogólnie kto nie lubi rus, to walczy po stronie ukr heh. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@$Szarak$, weź no przestań z tym

28 minut temu, $Szarak$ napisał:

Kadyrowcy już od początku w sporych ilościach worków wracają do domu... 

 

 

bo przecież:

W dniu 27.10.2022 o 12:30, slusa napisał:

 

Choć ostatnio sam przywódca tych brodatych kozojebców, wielki znawca i miłośnik koziej urody ramzan kadyrow ośmielił się mieć inne zdanie od internetowych "ekspertów" co do skuteczności artylerii rakietowej systemu HIMARS:

https://t.me/RKadyrov_95/3041

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie kadyrow to teraz mem jeden wielki. 

 

Kadyrowcy to jest taki straszak. Żeby ich się bać itd. 

W praktyce to większość nie ogarnia za bardzo. Noi też się boją, często cofają np. 

 

A kadyrow na telegramie o mało co się nie zesr# żeby dalej ich traktować jako psów wojny xD. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, $Szarak$ napisał:

Nie prawda. Zdadzą się. Na Ukrainie jest wojna taka, że naprawdę wojna i weterani z Czeczeni czy tam z Syrii ściągnięci robią robotę dosyć dobrze. 

To znaczy? Co oznacza dobrze i co sprawia ze lepiej niż nieweterani?

7 godzin temu, $Szarak$ napisał:

Nie był tak mizernie też. 

W sensie? Talibowie mieli siły powietrzne i artylerie rakietową? O czymś nie wiem? 
Afganistan i w mniejszym stopniu Irak przypominał angielskie małe zwycięskie wojenki w rodzaju tłumienia Mahdystów czy wojen burskich.
 

7 godzin temu, $Szarak$ napisał:

Trochę inny sposób myślenia. 

Przeciez lotnictwo wtedy co robiło robotę to też jakieś doświadczenie złapało. 

Gówniane. Co innego bombardować Taliba co ma tylko RPG,  co innego  angażować się w "dogfight" czy gubić rakietę powietrze-powietrze kiedy autentycznie można zginąć

7 godzin temu, $Szarak$ napisał:

Logistyka, wywiad itd to doświadczenie złapało. 

Niewielkie.

7 godzin temu, $Szarak$ napisał:

A dlaczego miałaby sobie nie poradzić? 

Nie rozumiem dalej tego ignorowania. 

Ile czasu USA zajęło zniszczenia armii Iraku? 

Atom.
Odległość,
Rozległość.
Logistyka. 

Irak, sąsiadujący z Iranem który miał na pieńku z Saddamem, Saudami którzy byli w sojuszu z USA, Turcją będącą w NATO, Jordanią która też jest bardziej prozachodnia.

Irak jest wielkości Polski.
Polska jest wielkości tego fragmentu Rosji wciśniętego między Morze Czarne a Kaspijskie. 

USA konwencjonalnie z Rosją nie wygrają. NATO też nie. Nie w sensie  zajęcia terytorium jak w Iraku czy Afganistanie

Zgubi ich to co zgubiło Karola XII, Napoleona czy w końcu Hitlera. Logistyka. Atak na Petersburg? Spoko. Atak na  Kemerowo lub Czelabińsk? Powodzenia..

By Rosja padła musi albo się rozerwać od środka, albo musi się cały świat na nią zmówić. 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Libertyn napisał:

To znaczy? Co oznacza dobrze i co sprawia ze lepiej niż nieweterani?

? Może to, że mają doświadczenie w boju? Co za pytanie lol. 

,Skoro bierzesz gościa który walczył na śmierć i życie i drugiego który jeszcze nie miał okazji to nie widzisz różnicy? 

19 minut temu, Libertyn napisał:

W sensie? Talibowie mieli siły powietrzne i artylerie rakietową? O czymś nie wiem? 
Afganistan i w mniejszym stopniu Irak przypominał angielskie małe zwycięskie wojenki w rodzaju tłumienia Mahdystów czy wojen burskich.

W Iraku były bitwy pancerne. Irak miał siły regularne. 

 

19 minut temu, Libertyn napisał:

Niewielkie

Weterani twierdzą inaczej. 

Niewielkie? Tysiące km ściągania sprzętu, masa gór w których byli schowani. To niewielkie? 

19 minut temu, Libertyn napisał:

USA konwencjonalnie z Rosją nie wygrają. NATO też nie. Nie w sensie  zajęcia terytorium jak w Iraku czy Afganistanie

Zgubi ich to co zgubiło Karola XII, Napoleona czy w końcu Hitlera. Logistyka. Atak na Petersburg? Spoko. Atak na  Kemerowo lub Czelabińsk? Powodzenia..

Ale po co ma ją atakować? Wystarczy, że będzie ją dusić. 

Nikt na nią nie wejdzie, ale jej armię zniszczyć na Ukrainie mogą bez problemu jakby chcieli. 

 

A ty chyba zapomniałeś, że to nie jest kolejna wyprawa kilkaset lat do tyłu. Teraz czołgi poruszają się z prędkością samochodów, nie mówiąc już o bwp czy myśliwcach pędzących z 2 tys km/h.

 

I rakietach które mogą uderzyć w Moskwę z wielu setek km. 

 

To NIE są już czasy 2 wojny światowej czy inne jeszcze starsze, że sie na koniach pędziło. 

 

W dziejszych czasach z Warszawy do Moskwy myśliwcami to niecała godzina lotu...

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, $Szarak$ napisał:

? Może to, że mają doświadczenie w boju? Co za pytanie lol. 

,Skoro bierzesz gościa który walczył na śmierć i życie i drugiego który jeszcze nie miał okazji to nie widzisz różnicy? 

W Iraku były bitwy pancerne. Irak miał siły regularne. 

Ok, kij z czołgami. Samoloty. 

 

Widzisz. Sami weterani z Iraku nie  są na Ukrainie traktowani jak niewiadomo kto. 

28 minut temu, $Szarak$ napisał:

Weterani twierdzą inaczej. 

Niewielkie? Tysiące km ściągania sprzętu, masa gór w których byli schowani. To niewielkie? 

Tak. Niewielkie. Nie mieli urwania głowy, niedoborów. Btw. Talibowie wygrali. USA zaś było tam gdzie dobre drogi. 

28 minut temu, $Szarak$ napisał:

Ale po co ma ją atakować? Wystarczy, że będzie ją dusić. 

To sobie będą dusić? Jak długo? Kto za to zapłaci? W Wietnamie dusili. 

28 minut temu, $Szarak$ napisał:

Nikt na nią nie wejdzie, ale jej armię zniszczyć na Ukrainie mogą bez problemu jakby chcieli. 

XD. Nie. Zniszczą zgrupowanie. A na Sachalinie kolejny oddział będą formować. 

 

28 minut temu, $Szarak$ napisał:

A ty chyba zapomniałeś, że to nie jest kolejna wyprawa kilkaset lat do tyłu. Teraz czołgi poruszają się z prędkością samochodów, nie mówiąc już o bwp czy myśliwcach pędzących z 2 tys km/h.

A wiesz jakie są w Rosji przestrzenie? Wiesz jakie są drogi? 

Może się okazać że wcale te czołgi szybkie nie będą. 

A samoloty. Bo co z tego że szybki jak taki F22 nawet nie doleci bez tankowania w powietrzu w Rosji? 45 minut lotu i powrót. A co jak cel jest 2 h lotu w jedną stronę? 

28 minut temu, $Szarak$ napisał:

I rakietach które mogą uderzyć w Moskwę z wielu setek km. 

Moskwa też takie ma i takie co sobie uderzą i w USA. 

 

28 minut temu, $Szarak$ napisał:

To NIE są już czasy 2 wojny światowej czy inne jeszcze starsze, że sie na koniach pędziło. 

Jednak od 2WŚ niewiele się zmieniło. Czołgi są ciężkie i jeżdżą na gąsienicach. A na rosyjskie błoto narzekano zawsze. 

28 minut temu, $Szarak$ napisał:

W dziejszych czasach z Warszawy do Moskwy myśliwcami to niecała godzina lotu...

Niecała godzina. Owszem ale to nie tak że odrzutowiec przeleci w spokoju. Im więcej uników czy kluczenia tym gorzej z powrotem. No i, rakiety w Moskwie nie oznaczają wygranej. Bo rakiet nie będzie w Czelabińsku, Kemerowie, wielu miastach przemysłowych. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Libertyn napisał:

 

Widzisz. Sami weterani z Iraku nie  są na Ukrainie traktowani jak niewiadomo kto. 

Nie wiem w jaki sposób cię potraktować bo chyba masz jakieś no nie wiem... 

Po stronie rosyjskiej bardzo dobrze sprawdzają się osoby które JUŻ BRAŁY udział w walkach. W Syrii, Afryce czy tam Czeczeni. Wojny i inne, ale sprawdzają się DUŻO lepiej, niż gość który strzela sobie na poligonie i nagle jedzie na wojnę. 

Kapiszy czy za ciężkie? Czy naziwska mam wymieniać? 

18 minut temu, Libertyn napisał:

Tak. Niewielkie. Nie mieli urwania głowy, niedoborów. Btw. Talibowie wygrali. USA zaś było tam gdzie dobre drogi.

Nie niewielkie. Masz wywiady osób które walczyły. One wiedzą, jak to wyglądało. 

 

18 minut temu, Libertyn napisał:

A wiesz jakie są w Rosji przestrzenie? Wiesz jakie są drogi? 

Może się okazać że wcale te czołgi szybkie nie będą. 

A samoloty. Bo co z tego że szybki jak taki F22 nawet nie doleci bez tankowania w powietrzu w Rosji? 45 minut lotu i powrót. A co jak cel jest 2 h lotu w jedną stronę? 

500 tankowców amerykańskich powietrznych. Tyle mają tankowców powietrznych do swoich myśliwców. 

 

18 minut temu, Libertyn napisał:

Jednak od 2WŚ niewiele się zmieniło. Czołgi są ciężkie i jeżdżą na gąsienicach. A na rosyjskie błoto narzekano zawsze. 

WIELE się zmieniło. 

Masz satelity, rakiety które uderzają z ogromnej odległości i masę innych rzeczy. 

 

To, że czołg się zakopać może no to może. 

 

Ale jednocześnie są bwp lekkie, pojazdy opancerzone i wiele innych. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, $Szarak$ napisał:

Kadyrowcy to jest taki straszak. Żeby ich się bać itd. 

W praktyce to większość nie ogarnia za bardzo. Noi też się boją, często cofają np. 

Jak chodzi o skuteczność piechoty po rosyjskiej strony, to jest pełna hierarchia wartości bojowej, a kadyrowcy są daleko. 
Najlepiej walczy rosyjski specnaz, potem wagnerowcy (ci z doświadczeniem) -> potem oddziały gwardyjskie (m.in. te koło Chersonia) -> zawodowi żołnierze oddziałów zmechanizowanych DNR/ŁNR -> dopiero kadyrowcy -> mobiki DNR/ŁNR -> mobiki rosyjskie.

Tak porównując Irak do Ukrainy. 
Irak nawet jak wdupił wojnę i stracił powiedzmy 50% mężczyzn w wieku rozrodczym, to nie oznaczałoby wielkiego załamania demograficznego dla nich (podobnie z Palestyńczykami, o których mówi się, że mają holocaust, pomimo że ich populacja rośnie szybko). U Ukraińców natomiast to wygląda koszmarnie. Za 20-30 lat będą tam inni ludzie lub nikt (zresztą u nas podobnie). 

Iraq_single_age_population_pyramid_2020.
Ukraine_population_pyramid_1.1.2021.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Najlepiej walczy rosyjski specnaz, potem wagnerowcy (ci z doświadczeniem) -> potem oddziały gwardyjskie (m.in. te koło Chersonia) -> zawodowi żołnierze oddziałów zmechanizowanych DNR/ŁNR -> dopiero kadyrowcy -> mobiki DNR/ŁNR -> mobiki rosyjskie.

W tej wojnie nie we wszystkim się zgodzę. 

 

Najlepiej sprawdziły się właśnie DRL i LNR bo oni mieli doświadczenie bojowe z walk w donbasie i rzeczywiście Ukrainy nienawidzili i nienawidzą. Oni bardzo mocna ideologię mieli i dużo zrobili brudnej roboty dla ruskich, ale już ich jest mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciekło info o nowych elementach ukraińskiej obrony przeciwpowietrznej przeznaczonej dla cywili - władzę polskie badają sprawę pod kątem możliwości adaptacyjnych oraz przydatności operacyjnej na terytorium Rzeczpospolitej :)

 

A resident cleans debris at Zestafoni Street in Zaporizhzhia, which tries to heal its' wounds, as the Russia-Ukraine war continues

 

https://www.mirror.co.uk/news/world-news/zelensky-stands-next-downed-drone-28351327

(taki mały trolling propagandowy co by się wpasować do innych w tym temacie :P

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski generał stanie na czele szkolenia Ukraińców w Europie. 

 

Generał dywizji Piotr Trytek stanie na czele międzynarodowej misji szkoleń dla wojsk ukraińskich - przekazał wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. Według ministra, to "ogromna odpowiedzialność, ale także uznanie pozycji Polski na arenie międzynarodowej". Generał Trytek jest obecnie dowódcą 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Ma na swoim koncie m.in. służbę w ramach misji w Iraku i Afganistanie 

 

https://www.google.com/amp/s/amp.tvn24.pl/polska/general-piotr-trytek-zostal-dowodca-misji-szkolenia-ukrainskich-zolnierzy-mariusz-blaszczak-to-ogromna-odpowiedzialnosc-6183329

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie, gdzie będzie miał miejsce następny "gest dobrej woli" kacapskiej armii, która będzie spierniczała z pola walki "aby zmniejszyć straty wśród ludności cywilnej"?

 

Najbardziej prawdopodobne są dwa obszary: rejon Chersonia, teren na prawym, północno-zachodnim brzegu Dniepru i rejon na wschód od Charkowa, w Obwodzie Ługańskim Ukrainy, w okolicach miast Swatowo i Kreminna. Ja bym obstawiał ten drugi kierunek.

 

Chersoń to w tej chwili samograj dla Ukraińców. Należy się tylko modlić, aby ruskie przerzucały jak najwięcej mięsa na prawy brzeg rzeki i jak najdłużej próbowali się tam utrzymać. To i tak jest nie do obrony przez ruską armię, a im dłużej tam kacapy będą siedzieć tym więcej z nich pójdzie do piachu. Co jest zjawiskiem dobrym i porządanym.

 

Spójrzcie sobie sami na mapkę: https://www.deepstatemap.live/en#8/46.659/34.607 To jest o tyle fajna mapka, że świnie są przedstawione na niej jako świnie.

 

85% strat w tej wojnie to straty zadane przez artylerię. Powinniście mieć w lewym dolnym rogu ekranu symbol armatki. Kliknijcie na niego i wybierzcie dobry ruski sprzęt: 2S19 Msta-S z amunicją 3ВОФ27. Spróbujcie gdzieś ustawić tą armatkę. Musicie to zrobić na lewym, południowo-wschodnim brzegu rzeki, bo w przeciwnym razie ta armatka nie będzie strzelała. Mają ruskie duże problemy techniczne z dostawami przez rzekę, używaja jakichś improwizowanych promów i barek, jeśli haubica będzie na prawym brzegu to będzie bez przerwy cierpiała na brak dostatecznej ilości amunicji i paliwa. Pomijam już problem z samym przewiezieniem takiej haubicoarmaty przez Dniepr - ta maszyna waży 42 tony, nie przejedzie przez uszkodzony most bo go zarwie, podczas przeprawy promem jest łatwym celem dla Ukraińców. Jak widzicie marne szanse aby jakieś szkody uczynić Ukraińcom, Może tylko na północy, w okolicach miejscowości Velyka Lepetykha ma to jakiś sens.

 

A teraz zmieńcie armatę na naszego dobrego AHS Kraba ze zwykłą amunicją M107. Jak widzicie praktycznie wzdłuż całej linii frontu można bezkarnie napierniczać w kacapów, nie narażając się zbytnio na ogień kontrbateryjny. Jest to mecz do jednej bramki. Jak długo ruskie będą dostarczać swieżych mobików na ten odcinek, tak długo Ukraińcy nie będą zainteresowani jakimś gwałtowym szturmem. Będą ich po prostu kosić z artylerii i pakować w hurtowych ilościach do czarnych plastikowych worków. Ostatnio były doniesienia ze strony ukraińskiej, że stosunej liczby zabitych jest jak 1:6,5 - o ile ta liczba może być przesadzona dla całego frontu, to może być realna dla odcinka pod Chesoniem. Moim zdaniem Ukraińcy nie będą tam atakować - poczekają aż ruscy będą mieli dosyć, sami wyniosą się za rzekę i wtedy wejdą na czyste. Oby jak najpóżniej ruskie dowództwo zmądrzało, oby jak najpóźniej się wycofali i jak najwięcej ruskiego mięsa użyźniło ukraińskie czarnoziemy w tym rejonie.

 

Dlatego sądzę, że wcześniej Ukraińcy wyzwolą Swatowo i pójdą na Ługańsk.

 

Jak sądzicie, jaki wpływ na sytuację wewnętrzną w rosji miałaby ucieczka kacapskiej armii z Ługańska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KolegiKolega napisał:

Jak sądzicie, jaki wpływ na sytuację wewnętrzną w rosji miałaby ucieczka kacapskiej armii z Ługańska?

Umocnienia po rosyjskiej stronie linii ATO zapewne są równie mocne, co po ukraińskiej, więc oblężenie Ługańska lub Doniecka wydaje się ogromnie ciężką sprawą. W 2014 roku już Ukraińcy do przerabiali aż na pomoc dla separatystów w sierpniu przyszła kadrowa armia Rosji i wydarzyła się bitwa pod Iłowajskiem... 
W tamtym terenie jeśli do Starobielska dojdą, to będzie dobrze. Powinni się skupić na Zaporożu i południowym Doniecku, bo dzisiaj kacapy szturmowały Wuhledar/Petropawliwkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.