Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, slusa napisał:

Jak już w końcu wyjdziecie na ulicę protestować wiecie kto was będzie lał pałami? Jakiej narodowości to będą ludzie? :) co tam Duda powiedział ktoś jeszcze pamieta? Coś na temat granicy polski ukraińskiej :)

Polskiej, bo jestem Polakiem i będę tłukł miłosników ruskiego miru aż równo będzie puchło. :):):)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Obliteraror napisał:

Fakt, pominąć ich nie można. Bez nastrojów społecznych i sprzeciwu wobec władzy może być ciężko, albo przynajmniej w dużo dłuższym horyzoncie i z dużo większym zaangażowaniem finansowym. Gdyby nie nastroje w carskiej Rosji, niemiecka agentura w postaci Lenina nie przyniosła by moim zdaniem powodzenia.

 

Nastroje "się wygeneruje". Żeby to pierwszy raz zresztą. Ot, "generowanie emocjonalnego zapotrzebowania na preparaty mRNA", czy "maseczki są przypomnieniem", z ostatniego okresu.

Teraz łatwiej i trudniej jednocześnie, więc trzeba polaryzować - czarne-białe, kto nie z nami ten przeciwko, kto nie wierzy, ten szuria, foliarz, anty-X, etc.

To takie proste taktyki PR, a jakże skuteczne.

A w razie W - zostaje cenzura. Korpo-media opanowane, social-media - częściowo, ale tu zawsze można komuś skasować konto, czy dodać łatkę "niezweryfikowane przez fact-checking", co na gadające małpy działa zawsze jak podejrzenie zarazy.

 :)

 

54 minuty temu, ntech napisał:

Cywilizacyjnie mam do wybóru dwa modele:  "american way of life" i "russkij mir".

 

 

Towarzysze ! Nie mamy wyboru ! Albo upierdolimy sobie rękę, albo nogę ! Nie ma wyboru ! Powtarzajcie za mną ! Jesteśmy wolni - mamy wybór ! Noga albo ręka !

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyrk. Pisowski cyrk, chuj, dupa, kamieni kupa. Za "Wyborczą":

 

Na jaw wychodzą kolejne fakty na temat wybuchu w Komendzie Głównej Policji w Warszawie. Przemilczano, że do szpitala, w którym znalazł się komendant, skierowano jednostki chemiczne. Dopiero teraz poznaliśmy skalę zniszczeń w gmachu. Na dodatek wypowiedź Mariusza Kamińskiego wskazuje, że broń, która spowodowała wybuch, najprawdopodobniej została przemycona.(...)

 

Nic nie wspomniano także o zniszczeniach, które spowodował wybuch. Jak dowiedział się obecny na miejscu reporter RMF.FM, widać je na trzech kondygnacjach - od parteru do drugiego piętra. Przez dziurę z gabinetu komendanta ma być widać pomieszczenie ochrony na parterze. 

 

Teraz na jaw wychodzą kolejne fakty, o których od początku milczała polska policja. Jak się okazuje, niedługo po przewiezieniu Szymczyka do szpitala na miejscu pojawiły się oddziały chemiczne - Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 6 w Warszawie. Informację tę potwierdził oficjalnie rzecznik prasowy stołecznych strażaków Artur Laudy.

 

Bardzo osobliwie brzmi także stwierdzenie szefa resortu spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego, który na antenie Radia Zet, stwierdził, że komendant "nie wiedział, czym naprawdę jest prezent, który dostał w czasie wizyty roboczej na Ukrainie", a prokuratura uznaje go za pokrzywdzonego.

 

(...)prezent od Ukraińców dla najważniejszego polskiego policjanta nie został w żaden sposób sprawdzony. Wręczanie broni w podarku nie jest rzadkie w kulturze służb państwowych, jednak zawsze jest do niej dołączana dokumentacja, która ją legalizuje. W przypadku innych prezentów procedury także wymagają dokładnego sprawdzenia, czym dokładnie są.

 

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Obliteraror said:

 

Bardzo osobliwie brzmi także stwierdzenie szefa resortu spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego, który na antenie Radia Zet, stwierdził, że komendant "nie wiedział, czym naprawdę jest prezent, który dostał w czasie wizyty roboczej na Ukrainie", a prokuratura uznaje go za pokrzywdzonego.

 

(...)prezent od Ukraińców dla najważniejszego polskiego policjanta nie został w żaden sposób sprawdzony. Wręczanie broni w podarku nie jest rzadkie w kulturze służb państwowych, jednak zawsze jest do niej dołączana dokumentacja, która ją legalizuje. W przypadku innych prezentów procedury także wymagają dokładnego sprawdzenia, czym dokładnie są.

 

 

To są wszystko kurwa idioci. Kretyni. Bezmózgi. I tyle. Cała tajemnica wiary. 

 

A jeszcze do tego ścierwo jedno z drugim nie ma za grosz odwagi, żeby wyjść i powiedzieć "Tak, dałem dupy, podaję się natychmiastowo do dymisji". 

 

Na takich ludzi trzeba szczać, srać, zamykać w obozach koncentracyjnych i gazować wraz z rodzinami żeby się nie rozmnażali. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, wrotycz said:

Wykonanych zgodnie z nią wyroków, można policzyć nad  palcach jednej ręki.

Zawsze coś na dobry początek.

Tych zapadłych na podstawie aktualnej ustawy o odpowiedzialności urzędniczej, jest jeszcze mniej.

17 hours ago, maroon said:

Ale to broń, pamiątka, czy prezent, bo już się gubię? 

Bardziej chodziło mi o mentalność przekazu, możliwość jego manipulacji.

6 hours ago, tmr said:

Komendant ma status pokrzywdzonego. Będą ordery.

Będzie odszkodowanie. Dla komendanta, który o mało co nie zginął - z budżetu państwa.

Może premia za ryzyko zawodowe.

Budynek i sprawę się "zateguje", zobaczycie. Nie takie wały się przedawniały.

6 hours ago, tmr said:

Nie był badany pod kątem zawartości.

W sumie test na inteligencję też nie jest mu już potrzebny.

remember-to-protect-your-ears-when-firin

5 hours ago, Obliteraror said:

Nikt nie będzie tolerował amerykańskich instalacji pod swoimi bezpośrednimi granicami, będąc w przeciwnym obozie.

Zdanie jest jak najbardziej słuszne, ale widzisz je ze złej strony.

Prawidłowo postawione, staje się pytaniem - co trzeba zrobić, by Rosja nie była w stanie protestować przeciwko bazom USA u swoich granic?

Brawo, właśnie poznałeś fragment przyszłości.

3 hours ago, ntech said:

A że ruskiego mira już nakosztowałem się w PRL , więc dla mnie wybór jest oczywisty

Niektórzy beneficjanci tegoż "miru" do dziś wspominają go z rozrzewnieniem. Śmietanka, czy raczej szumowiny, które pływały "na wierzchu".

 

Kiedyś krążył dowcip oparty bodaj na faktach - "media" PRL szukały historii na zbrodnie dokonywane przez AK po wojnie. No i znaleźli siostrę zabitego w egzekucji, pojechali zrobić wywiad. I pani opowiedziała, jak to jej wspaniałego brata, byłego żołnierza LWP, zabili "bandyci z AK" - a on przecież służył krajowi, jako zastępca lokalnego komendanta UB...

 

2 hours ago, Baca1980 said:

Czy zawsze musimy mieć nad sobą jakiegoś starszego brata?

Jest takie amerykańskie powiedzenie "give me order, or fall in line". Albo dajesz mi rozkazy, albo słuchasz się moich. Reszta to prosta sytuacja geopolityczna - na razie nie wydajemy rozkazów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Baca1980 said:

 

A może iść własną drogą? Czy zawsze musimy mieć nad sobą jakiegoś starszego brata?

 

 

Można, ale do tego trzeba mieć mądre elity, a nie bandę złodzieji, łapówkarzy i półgłówków. 

 

Nawet mafia bardziej dba o lokalne społeczności, niż nasze elyty o własny kraj. 

 

U nas elit już nie ma, a te resztki co się uchowały z polityką nie chcą mieć nic doczynienia. 

 

2+2=5 i jest co jest, czyli zasadniczo model oligarchiczno-możnowładzko-szlachecki, czyli repeta z historii. Do czego ten model doprowadził chyba każdy wie. 

 

Chcesz żyć w kraju, który ma siłę sprawczą jakąkolwiek, to zmień obywatelstwo. 

 

U nas żeby zmienić cokolwiek, to trzeba by zacząć od przygotowania c.a. 500 szubienic. A potem napięcie by tylko rosło. 

 

Tylko to dopiero początek problemów. Bo żeby wymienić kadry, to trzeba mieć jakieś na wymianę. 

 

Skąd weźmiesz ludzi uczciwych w kraju, gdzie każdy każdego rucha? 

 

Dlatego w mojej skromnej opinii, jedyne na co nas stać, to forma "ciepłej wody w kranie". Nic większego nie wyjdzie, bo nie ten mental. 

Edytowane przez maroon
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, maroon said:

Bo żeby wymienić kadry, to trzeba mieć jakieś na wymianę.

W '89 wymieniliśmy siekierkę na kijek, i niektóre skutki ciągną się do dziś.

 

I przesadziłeś z tą liczbą 500... tak o dwa zera co najmniej. Liczba beneficjentów żywotnie zainteresowanych utrzymaniem aktualnego stanu, to minimum kilkadziesiąt tysięcy. Byle wójt, szef miejskiej spółki wodociągowej, lokalny dyrektor NFZ czy US, większość służb trój-literowych...

Pod tym względem bliżej nam do Rosji, niż większości się wydaje.

A propo Rosji i urzędników - artykuł sprzed trzech lat, ale liczby ciekawe: https://www.rp.pl/praca/art9190031-rosja-nadchodzi-rzez-urzednikow-panstwowych

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Kespert said:

W '89 wymieniliśmy siekierkę na kijek, i niektóre skutki ciągną się do dziś.

Niczego nie wymieniliśmy, tylko było dopuszczenie nowych mord do koryta, a publika dostała spektakl "wolności". Wybór SLD 4 lata później o czymś świadczył. 

Quote

 

I przesadziłeś z tą liczbą 500... tak o dwa zera co najmniej. Liczba beneficjentów żywotnie zainteresowanych utrzymaniem aktualnego stanu, to minimum kilkadziesiąt tysięcy. Byle wójt, szef miejskiej spółki wodociągowej, lokalny dyrektor NFZ czy US, większość służb trój-literowych...

Pod tym względem bliżej nam do Rosji, niż większości się wydaje.

A propo Rosji i urzędników - artykuł sprzed trzech lat, ale liczby ciekawe: https://www.rp.pl/praca/art9190031-rosja-nadchodzi-rzez-urzednikow-panstwowych

Ryba psuje się od głowy. Przy sprawnym aparacie tych wszystkich beneficjentów szybciutko mozna złapać za ryj i sprowadzić do pionu lub na szubienicę. The choice will be theirs. 

 

Na pewnym etapie nie da się już grzecznie i miło tłumaczyć, że nie można kraść i trzeba uczciwą robotę robić. 

 

Możemy sobie poteoretyzować, ale wiadomo, że nic się nie zmieni. 8 lat Pisu tylko usankcjonowało i wyciągnęło na powierzchnię te całe gówno, które zawsze gdzieś tam pływało. 

 

Mamy teraz taki mix lat 70-,80- i 90-tych. Różnica taka, że kiedyś mieszkania były własnością spółdzielni i spółdzielni się spłacało, a teraz bankom. 

 

30 lat poszło w pizdu i tyle. 

Edytowane przez maroon
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Baca1980 napisał:

Czy zawsze musimy mieć nad sobą jakiegoś starszego brata?

Dopóki nie będziemy Wielką Lechią to nie ma bata. :P

 

35 minut temu, maroon napisał:

Przy sprawnym aparacie tych wszystkich beneficjentów szybciutko mozna złapać za ryj

PoLnIsZE fASzIsTeN!!!11! 🏴‍☠️

Naprawdę ktoś uważa, że UE  - w aktualnym kształcie - pozwoli tu na stworzenie sprawnego państwa?

 

Przecież właśnie Timmermans przyjechał na Śląsk i "piniondz przywiózł".😲

 To kompletny przypadek, że facet od grillowania Polaków, przyjechał na Śląsk, akurat w tym momencie kiedy zmienił się tam lokalny układ.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Kespert said:
18 hours ago, Obliteraror said:

Nikt nie będzie tolerował amerykańskich instalacji pod swoimi bezpośrednimi granicami, będąc w przeciwnym obozie.

Zdanie jest jak najbardziej słuszne, ale widzisz je ze złej strony.

Prawidłowo postawione, staje się pytaniem - co trzeba zrobić, by Rosja nie była w stanie protestować przeciwko bazom USA u swoich granic?

Brawo, właśnie poznałeś fragment przyszłości.

 

Bredzisz waść.

 

Co by zrobili Amerykanie gdyby Rosja zorganizowała w Kanadzie przewrót wojskowy, a potem drugi, na stanowisku premiera posadziła swojego wychowanka i zaczęła zbroić Kanadę za pomocą swojej broni i szkolić kanadyjskie wojsko i prowadzić ćwiczenia wojskowe nad wielkimi jeziorami?

Czy też by stali bezczynnie i wierzyli w zapewnienia Rosjan, że to nic, to to tylko się umacnia demokracja?

 

A jakby się Amerykanie wkurzylibi zaatakowali Kanadę, to też by myśleli co trzeba zrobić, by USA nie były w stanie protestować przeciwko bazom rosyjskim u swoich granic?

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze ja przekór propagandzie sobie przypomniałem. 

 

Pamiętacie napada tej Ukrainki niby na bank? 

Ta kobieta miała DWA obywatelstwa. Rosyjskie i ukraińskie. A na co dzień mieszkała w.... Moskwie. Tak, Moskwie. 

Powodem aktu tej desperacji miało być to, że nie miała za co do tej Moskwy wrócić. 

 

Zmienia się co niektórym już perspektywa? :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.