Skocz do zawartości

Dlaczego tak ciężko o jakiekolwiek okazanie sympatii od naszych rodaczek?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. 

No właśnie. Typu wchodzisz do jakiegoś sklepu, a tam dziewka 20 - 25 lat. Mówisz "dzień dobry" - ona nic. Podobnie jak jest głucha na "do widzenia".

Takie WTF??! Próba zrobienia ze mnie głupka? Wstydzi sie? Chce mi pokazać, że mam wy...ać? 

Przy czym nie kupuje gadek o tym, że jak człowiek jest Chadem to by mu padły na kolana i zaczęły się podlizywać.

Kultura osobista to nie kwestia przecież wyglądu, tylko wpojonych wartości, szacunku do drugiej osoby.

 

Myśle, że każdy z nas chce być dojrzany. Nie mylić z atencją. Taki zwykły ukłon w stronę Twojego jestestwa.

 

Druga kwestia, która mnie śmieszy u witaminek, to ta że dostają niesamowitego spięcia jak się na nie popatrzysz.

Laski zagranicą zwykle się uśmiechają. Ale nie Polki xD Niektóre patrzą się karcącym wzrokiem, jakbyś im matkę zabił xD

 

Naprawdę, podryw w Polsce to jak bieganie po polu minowym z zawiązanymi oczami. Jeden zły ruch, a Polka wystrzeli Cię w kosmos. 

 

Czy u niektórych ludzi, tak bardzo żyją ch...nią, że ciężko im okazać jakąś sympatię?

 

  • Like 12
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, bernevek napisał(a):

Typu wchodzisz do jakiegoś sklepu, a tam dziewka 20 - 25 lat. Mówisz "dzień dobry" - ona nic. Podobnie jak jest głucha na "do widzenia".

Bo jesteś za niski, nie masz twarzy czada, nie widać muskulatury czy coś takiego.

Kompletnie normalne. Młode polki nie trzymają standardów obsługi klienta jak nie jesteś w ich typie.

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, BumTrarara napisał(a):

Bo jesteś za niski, nie masz twarzy czada, nie widać muskulatury czy coś takiego.

Kompletnie normalne. Młode polki nie trzymają standardów obsługi klienta jak nie jesteś w ich typie.

 

 

 

 

Coś w tym jest. Sam miałem ostatnio okazję przekonać się o obsłudze klienta przez laskę, która była chętna na podryw, w porównaniu do innych, u których jakiś śmieszny żart sytuacyjny kończył się skwaszoną miną co najwyżej. 😆

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak. Sam to widzę. Starsze pokolenie w każdym sklepie, czy to mięsny, czy to fryzjer, zawsze idzie gadka na luzie, ludzie umieją ze sobą rozmawiać. Z młodymi dziewczynami tego nie ma. Wszystkie jakieś takie zblazowane, nie potrafią odpowiedzieć na najprostsze pytania, kompletnie bezjajeczne, sztuczne, pozerskie poczucie wyższości z nich kipi. Ja dlatego dla młodszych dziewczyn kompletnie się nie produkuje, jeżeli chodzi o podryw. W razie czego, jak dziewczyna atrakcyjna, mam swój jeden standardowy tekst, jak kopiuj wklej i na nic więcej nie zamierzam się silić, bo nie warto. One i tak do niczego się nie nadają, nic nie potrafią. Różnica pokoleń, zupełnie inne wychowanie. One potrafią gwiazdorzyć w internecie, tam mają swoje alter ego, każda jest topową modelką, gwiazdą, celebrytką, a w realu obsrana zbroja. Dlatego też ja działam tylko w realu, bo wiem, że w internecie, to łatwo jest być takim zajebistym, a twarzą w twarz są słabe, i tutaj jest moje pole do popisu, aby je znokautować i przeciągnąć na swoją stronę. Internet nie nauczy ich realnych interakcji, ja nauczyłem się kiedyś prowadzić rozmowy w realu, więc korzystam.

  • Like 16
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj w galerii kupiłem koszulkę w lewisie. Podchodzę do kasy. A dziewczę do mnie. 

- tylkoooooo jedna rzecz? 😅😅

-no tak wyszło, nie potrzeba więcej 

- torbę doliczyć? 

-tak

- mała? Duża? 

- może być mała.

 - 89.99. 😅😅

-Dziękuję do widzenia. 

- dziękuję do widzenia

 

Jak już odchodziłem od kasy to rzuciła jeszcze 

- miłego weekendu 😅😅😅

 

Dziewczynę ładne młode

uśmiechnięte. 

Nie to co w osiedlowym sklepie stara ulana Grażyna 44 lvl na karku. 

Edytowane przez Montella26
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, bernevek napisał(a):

Typu wchodzisz do jakiegoś sklepu, a tam dziewka 20 - 25 lat. Mówisz "dzień dobry" - ona nic. Podobnie jak jest głucha na "do widzenia".

 

Brak szacunku do polskich mężczyzn spowodowany jest ich słabością.

Kobieta gdy widzi siłę to jej ulega i sama próbuje się do niej zbliżyć.

 

Druga sprawa pokoleniu milenium brakuje kultury osobistej bo nikt ich tego nie nauczył, odpowiednio socjalizował czy wychował.

Jakie oni mieli wzorce? wiecznie nieobecnego ojca, który zaiwaniał na dwa etaty by utrzymać rodzinę czy niestabilną emocjonalnie matkę

spychającą wszystkie problemy i negatywne zachowania na własne dzieci.

 

Kobieta jest wtedy miła gdy czegoś chce lub ma do ugrania interes.

U kobiet nie ma nic bezinteresownego.

 

27 minut temu, bernevek napisał(a):

Druga kwestia, która mnie śmieszy u witaminek, to ta że dostają niesamowitego spięcia jak się na nie popatrzysz.

Laski zagranicą zwykle się uśmiechają. Ale nie Polki xD Niektóre patrzą się karcącym wzrokiem, jakbyś im matkę zabił xD

 

Ta kwestia wielokrotnie była wyjaśniona mianowicie kobiety mają przeświadczenie o swojej zajebistości w postaci atencji

sztucznie pompowanej przez słabych mężczyzn co skutkuje tym, że na widok nieatrakcyjnego w ich mniemaniu faceta 

dostają odruchu wymiotnego i wzbudza się w nich pogarda, że jak to tak słaby genetycznie osobnik miał czelność do niej podejść.

 

Zrozumienie psychologii ewolucyjnej i natury kobiet jest istotne do zaakceptowania brutalnej prawdy. 

Nie zmienisz tego, takie są zasady gry na tej planecie.

 

33 minuty temu, bernevek napisał(a):

Naprawdę, podryw w Polsce to jak bieganie po polu minowym z zawiązanymi oczami. Jeden zły ruch, a Polka wystrzeli Cię w kosmos. 

 

W Polsce podryw zaczynasz z poziomu hard lub very hard.

Jakieś 15 lat temu definitywnie popsuły sie relacje damsko-męskie.

Dzisiaj jak nie spełniasz określonych wymagań, roszczeń czy oczekiwań urojonych w chorych kobiecych umysłach to zostajesz skreślony.

 

Nawet były przeprowadzone badania, że p0lki są najbardziej agresywnymi kobietami na tej planecie.

 

 

 

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, BumTrarara napisał(a):

Pewnie Ukrainka. B)

Nie, nie Ukrainka 😅 dlaczego tak sądzisz? Trafiają się panny co mają kiija w dupe i siedzą za karę. 

Ostatnio nawet za wymianę opon zapłaciłem 100 zł. Zamiast 150.

Czekałem 50 minut. 

A terminal im się zjebał. A babeczka do mnie 150. Ja oczy i tekst, że mam tylko stówę. A ona. Dobra to stówa 😅😅😅

 

Drukując paragon uśmiechała się pod nosem. 

No upiekło mi się w chuj. 🤣

Z tym, że z panna zamieniłem parę zdań. Czekałem w słonku na ławce. A ona akurat postanowiła wylać wode z wiaderka i zagadala że niedługo będę mógł podjechać bo jeszcze jedno auto. I jaki mam rozmiar opon i że terminal im nie działa jakbym chciał płacić kartą xd

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorze, nie bierz tego tak osobiście. Jesteś po prostu kolejnym z setek facetów niczym się nie wyróżniającym (i nawet nie w kontekście seksualnym, po prostu cię nie zna i założenie jest takie, że pewnie cię nie pozna, chodzi o wyróżnienie emocjonalne), wielu również nie mówi jej dzień dobry, bo szkoda energii. Zmienia się również definicja szacunku, bo dla niej to nie jest to nic z tym związanego (wiem, bo czasem rozmawiam z tego typu pannami).

Także patrz na sprawę łagodniej, nie ma co rzucać się na świat z motyką. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bernevek napisał(a):

Kultura osobista to nie kwestia przecież wyglądu, tylko wpojonych wartości, szacunku do drugiej osoby.

Czytam iż co poniektórych w Dykiel wali równo.

?

Kultura osobista to iluzoryczne pojęcie pierdół które Ci zaimplementowano na kożyść SYSTEMU.

ALE JAK TO?

SRAKTO.

Co ci dało to doświadczenie?

Srake na patelni w gorącym sosie żalu.

 

Gdybyś eebnooł jakimś OTWIERACZEM co by rozbudził kasierke* to by na BANK inaczej postąpiła.

.....A tak żyjesz w iluzji UŁOŻONEGO SZCZENiACZKA i się dziwisz, że jesteś dla samic nie widzialny.

Słuchaj dalej starych pryków jak to oni pokrywają za dolary 20tki i kobiety są im nie potrzebne.

Frustracja będzie rosnąć.

No chyba, że wybudzisz się ze snu.

UŁOŻONY=NIEWIDZIALNY/plebs/chołota....akysz szara mysz.

:)

 

 

 

   

 

Godzinę temu, OdważnyZdobywca napisał(a):

Jesteś po prostu kolejnym z setek facetów niczym się nie wyróżniającym

Tożsamy z pozostałymi trybami systemu.

One chcą z top 5%.

 

5%

5%

80% szarej masy.

10% ciemnej potęgi mocy.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś takie zachowania były widoczne w Warszawie, później rozlało się to niestety na kraj cały. W sąsiednich Czechach i na Słowacji jak na mój gust jest tak samo.

Już bardziej na Zachodzie zauważysz damski uśmiech, ale on w dużym stopniu jest poprawny grzecznościowo.

 

Kilkanaście lat temu byłem w Niemczech na meczu piłkarskim o dużą stawkę. Pod stadionem dało się zauważyć niebrzydką kibickę, która była specyficznie przebrana. Mnóstwo gości chciało z nią zrobić sobie zdjęcie aż w końcu ustawiła się spora kolejka. Pani ta nikomu nie odmówiła i przez dobre pół godziny cierpliwie pozowała z każdym chętnym. 

Kontrast z manierami typowej Polki już wtedy był uderzający.

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, OdważnyZdobywca napisał(a):

Jesteś po prostu kolejnym z setek facetów niczym się nie wyróżniającym

Coś w tym jest.

Gdy tankuję moto, a gdy auto to widzę różnicę. Przy moto (jestem ubrany w strój czyli wyróżniający się) to same zapraszają do okienka, raz dwie na raz -"proszę do mnie" i nie mogłem się zdecydować:D

Przy tankowaniu auta już tego zaangażowania aż tak nie widać, chociaż również jest bo to część ich pracy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym tu się przejmować. Ja różne spotykam wczoraj dwie 15tki na ulicy do mnie dzień dobry. Później wchodzę do sklepu karyna z bitch face od to życie. Po co to rozkminiać wyjebane jaja większość z tych zobaczysz raz może dwa w życiu chyba że to osiedlowy sklep i chodzisz tam codziennie ale to mało spotykane bo jak Cię znają to mówią czesc. Podejście kilku braci jest dobre wyjebane na resztę to jej problem nie Twój. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bernevek napisał(a):

Cześć. 

No właśnie. Typu wchodzisz do jakiegoś sklepu, a tam dziewka 20 - 25 lat. Mówisz "dzień dobry" - ona nic. Podobnie jak jest głucha na "do widzenia".

Takie WTF??! Próba zrobienia ze mnie głupka? Wstydzi sie? Chce mi pokazać, że mam wy...ać? 

No. Są takie, nawet sporo. Ona tam na zakupach? Za kasą? 

8 godzin temu, bernevek napisał(a):

Przy czym nie kupuje gadek o tym, że jak człowiek jest Chadem to by mu padły na kolana i zaczęły się podlizywać.

Kultura osobista to nie kwestia przecież wyglądu, tylko wpojonych wartości, szacunku do drugiej osoby.

Tak. Tylko że żyjemy w czasach gdy waźne jest JA i ewentualnie moja bańka. Randomów nie warto zauważać bo to randomy. 

8 godzin temu, bernevek napisał(a):

Myśle, że każdy z nas chce być dojrzany. Nie mylić z atencją. Taki zwykły ukłon w stronę Twojego jestestwa.

Oczywiście

8 godzin temu, bernevek napisał(a):

Druga kwestia, która mnie śmieszy u witaminek, to ta że dostają niesamowitego spięcia jak się na nie popatrzysz.

Ja też tak mam. Bo nie wiem czy zaraz random nie zapyta się mnie o 5 złotych na bilet/chleb/piwo/prom kosmiczny. 

 

 

8 godzin temu, bernevek napisał(a):

Laski zagranicą zwykle się uśmiechają. Ale nie Polki xD

 

Polki tak jak Polacy mają grobowy wyraz twarzy. Kwestia tego że ogólnie wszyscy się czymś martwią. 

Ponadto uśmiechanie się grozi tym że zacznie ktoś podbijać. 

8 godzin temu, bernevek napisał(a):

Niektóre patrzą się karcącym wzrokiem, jakbyś im matkę zabił xD

Niektórzy tak jakby chcieli wpierdolić. Taki klimat

8 godzin temu, bernevek napisał(a):

Naprawdę, podryw w Polsce to jak bieganie po polu minowym z zawiązanymi oczami. Jeden zły ruch, a Polka wystrzeli Cię w kosmos. 

Taak. Ale tu jest inny problem jeszcze. Polka musi dbać o reputacje. Jak się pruć to tak by nikt nie wiedział. Nie mamy zachodniego luzu. 

 

8 godzin temu, bernevek napisał(a):

Czy u niektórych ludzi, tak bardzo żyją ch...nią, że ciężko im okazać jakąś sympatię?

 

Tak

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat temat ten nie jest zerojedynkowy. Zawsze ktoś może mieć gorszy dzień lub po prostu jest antyspołeczny.

Owszem, nie są to już czasy starszych pokoleń gdzie większość była uśmiechnięta i zawsze coś tam zagadała. Należy jednak wziąć pod uwagę, że wtedy jedyną opcją dostania atencji był kontakt bezpośredni. W obecnych czasach kobiety są tym przesiąknięte, czy jest atrakcyjna czy też nie. Bo masa simpów im to daje za free.

 

Inna sprawa to nasza prezencja i zachowanie. No wybacz, ale takie mamy czasy, że to określa cię w początkowym kontakcie jako kogoś wartościowego. Większość mężczyzn jest dla kobiet niewidzialnych z powodu swoich zaniedbań, począwszy od fizyczności nad którą można pracować poprzez higienę i odpowiedni ubiór, kończywszy na manierach.

 

Sam mam przykład takiego stanu rzeczy sprzed paru dni. 

Czas spędzany z dzieckiem, nastolatkiem więc niezależny obserwator z boku. Trochę się lepiej ubrałem ala Włoch, dobry perfum, pozytywna energia, dobry humor. I tak, pierwszy sklep młodsza pani z obsługi sama podchodzi z uśmiechem nawiązując rozmowę jakby chciała zagadać. Wychodzimy ze sklepu dziecko patrzy na mnie zdziwione o co chodzi i czy ją znam bo aż raziło po oczach. Przypadek? Drugi sklep podobna sytuacja z tym, że uśmiech przy kasie i znów zwrócenie uwagi przez dziecko że to nienaturalne ze strony tej pani. Dodam tylko, że zazwyczaj jestem nieskory do rozmów z obcymi jeśli nie muszę, ani chadem nie jestem. Ludzie czują naszą energię i pewność siebie, a to ich samoistnie przyciąga. 

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, bernevek napisał(a):

Mówisz "dzień dobry" - ona nic. Podobnie jak jest głucha na "do widzenia".

Takie WTF??! Próba zrobienia ze mnie głupka? Wstydzi sie? Chce mi pokazać, że mam wy...ać? 

A kogo z siebie robisz mówiąc „do widzenia” jak nie było reakcji na „dzień dobry”?

 

W socrealu to chociaż był zeszyt skarg i zażaleń 😁. Kurła kiedyś to było.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam raczej nie mam z tym problemu, choć często zdarza się, że idę przez miasto z polacką gębą. 

 

A gdy mnie jakaś baba na kasie wkurwi, to odpłacam jej natychmiast. Lepsze to niż przynosić kwas do domu.

Ale ostatnio przydarzyła się fajna rozmowa (w żabce, a jakże). Ogólnie to warto nie napinać się, i nawet pewne nieprzyjemne sytuacje przyjmować z dystansem, a także rozładowywać napięcie drogą żartu albo wyszukanej złośliwości. No chyba że mamy do czynienia z ordynarnym polactwem, to wtedy już tylko gaz, bejzbol, rewolwer...

9 godzin temu, bernevek napisał(a):

Kultura osobista to nie kwestia przecież wyglądu, tylko wpojonych wartości, szacunku do drugiej osoby.

To teraz zadaj sobie pytanie: czy w tym kraju szanuje się ludzi? Czy w tym kraju ludzie szanują się wzajemnie? Czy w tym kraju człowiek ma szacunek do samego siebie?

 

 

Edytowane przez zychu
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, bernevek napisał(a):

Cześć. 

No właśnie. Typu wchodzisz do jakiegoś sklepu, a tam dziewka 20 - 25 lat. Mówisz "dzień dobry" - ona nic. Podobnie jak jest głucha na "do widzenia".

Takie WTF??! Próba zrobienia ze mnie głupka? Wstydzi sie? Chce mi pokazać, że mam wy...ać? 

Przy czym nie kupuje gadek o tym, że jak człowiek jest Chadem to by mu padły na kolana i zaczęły się podlizywać.

Kultura osobista to nie kwestia przecież wyglądu, tylko wpojonych wartości, szacunku do drugiej osoby.

 

Myśle, że każdy z nas chce być dojrzany. Nie mylić z atencją. Taki zwykły ukłon w stronę Twojego jestestwa.

 

Druga kwestia, która mnie śmieszy u witaminek, to ta że dostają niesamowitego spięcia jak się na nie popatrzysz.

Laski zagranicą zwykle się uśmiechają. Ale nie Polki xD Niektóre patrzą się karcącym wzrokiem, jakbyś im matkę zabił xD

 

Naprawdę, podryw w Polsce to jak bieganie po polu minowym z zawiązanymi oczami. Jeden zły ruch, a Polka wystrzeli Cię w kosmos. 

 

Czy u niektórych ludzi, tak bardzo żyją ch...nią, że ciężko im okazać jakąś sympatię?

 

Jak to sieciówka, to zawsze możesz złożyć skargę na obsługę klienta. Sam mam podobną sytuację na stacji paliw, na której zdarzyło mi się być kilka razy i za każdym razem jak mówiłem dzień dobry, to młoda dziewczyna o tępym wyrazie twarzy robiła dziwną minę. Gdybym miał tam jeszcze podobną sytuację kiedykolwiek, to bez wahania składam skargę, a jest to ta stacja na O. Bez znaczenia, jak pracodawca zareaguje. Ważne, że ja daję sobie sygnał, że nie ma przyzwolenia na takie sytuacje.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty okazałbyś sympatię komuś kim gardzisz?

To wina ojców co wychuchali te pipy, że najpikniejsze ksieżniczki i one w to uwierzyły i taka dama królowa życia zapdala na kasie  i jest wściekła bo jak to ma służyć innym ludziom którymi gardzi bo jest tak wartościowa

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w jednym z dużych sklepów sieciowych na kasie byla Ukrainką. Taka około 50 lat. Strasznie sympatyczna i uśmiechnięta, moment porozmawialiśmy bo byłem ostatnim klientem w kolejce. Z młodą Polką byłoby to niemożliwe. Mam wrażenie, że nasze lachony nie potrafią nawet zdobyć się na rozróżnienie swoich ról w pracy i w życiu prywatnym. Skoro jest w pracy to powinna przynajmniej udawać miłą, w życiu prywatnym może sobie chodzić po mieście ze skwaszoną miną. Pozytywne jest to, że za granicą Polki są łatwo rozpoznawalne i można omijać je szerokim łukiem. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wy nie macie większych problemów?🤔 Pani myśli że jest ważna itd (natura taka kobiet, że uznają same siebie za bardzo wartościowe, inaczej dałyby się zapłodnić kiepskim samcom) ostatnio nakładziono paniom do głowy jakie to są ważne i wspaniałe jeszcze bardziej ( księżniczki Disneya, feminizm, łowienie na każdym kroku jakie to są silne i niezależne) i teraz dla pani kasjerki z żabki to budowlaniec jest za słaby.... Swoją drogą ostatnio w obsłudze pracują raczej mało urodziwe panny, chyba że ze wschodu.... 

 

Off topic.... Mam obserwacje że jak w gospodarce jest dobrze, to na kasie pracują brzydkie kobiety, jak robi się źle to ładne z biur i gówno pracy przechodzą na kasę a brzydkie na bezrobocie.... Oczywiście nie wprost jeden do jeden, ale bardziej nowo zatrudniani.... Tutaj efekt aureoli też działa i wygląd ma znaczenie na rozmowie o pracę...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.