Skocz do zawartości

Podrywanie: czy warto na pierwszej randce wspominać o swoim zawodzie?


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Brat Jaca napisał(a):

Jak ma dużą bańke na koncie i rozrusznik serca to mogę podjąć rękawice.

 

5 minut temu, krzy_siek napisał(a):

Wystarczy "Umów się ze mną na spacer za 1 mln PLN"

Czyli prędzej traficie w totka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiam jak prawnik źle prowadzący rozmowy, (k-wa, to oksymoron), zarabia na chleb z wodą, bo na cukier na pewno nie da rady.

Jest jeden dobry, znany tekst:

"Gdybym ci powiedział musiałbym cię zabić".

Można jeszcze dodać:

"Mówię to tylko kobietom, z którymi byłem w łóżku minimum 3 razy, bo wiem że wiedzą kiedy używać języka a kiedy nie".

(To sam wymyśliłem).

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, DOHC napisał(a):

To zależy 😉

Ludzki mózg w ciągu mniej niż 1 sekunda potrafi określić, czy ktoś jest atrakcyjny czy nie. 

Gadka pomoże wtedy, jeśli jesteś akceptowalny. 

 Tu własnie leży sedno problemu.

Bo o ile jesteś dla kogoś atrakcyjny, to mając odrobine zdolności dasz rade wyłapać sygnały. Inaczej też przebiega rozmowa. 

Gdy jesteś akceptowalny, jesteś opcją.

Tutaj sygnałów brak lub niejednoznaczne- często mylone ze zwykłą uprzejmością.

 

Dlatego, jak mówił Pośpieszalski: warto rozmawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, JoeBlue napisał(a):

A ja się zastanawiam jak prawnik źle prowadzący rozmowy, (k-wa, to oksymoron), zarabia na chleb z wodą, bo na cukier na pewno nie da rady

Też mi się to nie klei.🤔

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Denis napisał(a):

 

Gadka z klientem to raczej coś innego, wyzbywasz się jakichkolwiek emocji i chłodno kalkulujesz. 

  

Niedopowiedzenia i dwuznaczności to klucz, który mi otworzył niejedną picze.

 

Przemycaj delikatnie treści seksualne do konwersacji.

Naucz się babskiego języka.

Uzywaj sprzeczności.

Przykład:

"Intuicja podpowiada mi, że jesteś miła i uprzejma a zarazem szalona i zwariowana"

 

Tak się nie rozmawia z klientami, z kobietami jak najbardziej

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Brat Jaca napisał(a):

zwycięstwo

Mam nadzieję że to sarkazm.🤔😎

 

@Denis mi się nie klei dodatkowo to, że piszesz że masz doświadczenie w relacjach ( oprócz tego wątku z ostatnią ex) a Twoje pytania pasują do piwniczniak, który mięso widział na pornhub tylko.🤔

 

19 minut temu, Denis napisał(a):

wyzbywasz się jakichkolwiek emocji i chłodno kalkulujesz

To może przed następnym spotkaniem spuść z krzyża albo pójdź do divy.🤔

2 godziny temu, Denis napisał(a):

A kierowcy tirów mają podobno zajebistą robotę akurat :D 

xD 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kiroviets napisał(a):

Mam nadzieję że to sarkazm.🤔😎

 

@Denis mi się nie klei dodatkowo to, że piszesz że masz doświadczenie w relacjach ( oprócz tego wątku z ostatnią ex) a Twoje pytania pasują do piwniczniak, który mięso widział na pornhub tylko.🤔

 

To może przed następnym spotkaniem spuść z krzyża albo pójdź do divy.🤔

Doświadczenie miałem, ale dlugo już jestem bez jakiejkowliek relacji. Moja samoocena mega spadła. Zwłaszcza, że ok. trzyletnie narzeczeństwo zakończyło się fiaskiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem dzisiaj u 20-letniej Ukrainki 7,5/10, miała duże sterczące cycki z przebitymi sutkami, aż trudno mi było uwierzyć, że cycki przy takim rozmiarze mogą być tak bardzo kształtne i tak sterczące. Zrobiła mi taki masaż z finałem, że 220 złotych wydawało się śmieszną ceną za tak dobrą usługę. Jak pokazałem jej fotki swoim dwóm kolegom, to tylko zaklęli pod nosem, że zabawiałem się z laską jak z pornosa. Polecam każdemu singlowi na poprawę humoru.

  • Like 6
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Kiroviets napisał(a):

Mam nadzieję że to sarkazm.🤔😎

 

@Denis mi się nie klei dodatkowo to, że piszesz że masz doświadczenie w relacjach ( oprócz tego wątku z ostatnią ex) a Twoje pytania pasują do piwniczniak, który mięso widział na pornhub tylko.🤔

 

To może przed następnym spotkaniem spuść z krzyża albo pójdź do divy.🤔

xD 

 

Powiem Ci, że chyba ta moja ocena wylądowała jeszcze niżej, bo po rozstaniu, zamiast coś ze sobą zrobić, to wpadłem w bardzo niewłaściwe towarzystwo, poznając ludzi, którzy tylko pogłębiali mój alkoholizm czy częstowali innymi "używkami".  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Denis napisał(a):

Zwłaszcza, że ok. trzyletnie narzeczeństwo zakończyło się fiaskiem. 

E tam, przesadzasz.😜 Ja z otoczenia znam przypadek gdzie panna jak w amerykańskich filmach dwukrotnie odwołała ślub, temu samemu łosiowi.🤦🤣🤣

 

12 minut temu, Pocztowy napisał(a):

że 220 złotych wydawało się śmieszną ceną za tak dobrą usługę. Jak pokazałem jej fotki swoim dwóm kolegom, to tylko

Była opcja ru...nia za dopłatą? Spytam nieskromnie 🤣🤣.

21 minut temu, Denis napisał(a):

, ale dlugo już jestem bez jakiejkowliek relacji. Moja samoocena mega spadła

A ja nie byłem w ogóle w związku i nie przeżywam.😜

Edytowane przez Kiroviets
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kiroviets napisał(a):

W tam, przesadzasz.😜 Ja z otoczenia znam przypadek gdzie panna jak w amerykańskich filmach dwukrotnie odwołała ślub, temu samemu łosiowi.🤦🤣🤣

 

Była opcja ru...nia za dopłatą? Spytam nieskromnie 🤣🤣.

A ja nie byłem w ogóle w związku i nie przeżywam.😜

Leciałeś tylko na jakichś fwb? 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Denis napisał(a):

dziewczyny czują się chyba lekko zakłopotane

 

Panie Prawnik, co znaczy "chyba lekko"? 

A ile to tego "chyba"?

A ile "lekko"?

 

Zresztą, co Cię obchodzi co one czują..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jaca napisał(a):

Ja uważam, że 2:1 dla patusa.

Do związku jednak trzeba coś wiecej niż wyrok w zawieszeniu.

A ja uważam że to zależy. 

 

Paris może nie mieć żadnych szans. Dużo zależy od niej. Jedna poleci, inną odepchnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Denis napisał(a):

że ja źle prowadzę rozmowy

Tak, źle.

Masz wysoceprawdopodobnie liniowe postrzeganie przyczyna/skutek.

Z ewentualnymi pochodnymi.

 

Natomiast rozmowa z kobietami przypomina wrzucenie granatu do walizki pełnej niepotrzebnych ciuchów.

 

Skoro się pytają o zawód/praca....Tak wcześnie to trafiasz na digerki.

Mam na myśli 'jesteś dobra partia' bez namiętności.

Zmień łowisko.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jaca napisał(a):

 

Wydziarany Bad boy z pociętym pyskiem vs ułożony prawnik.

Wypowiem się jako prawnik. Temat nudnych prawników jest mocno przedmuchany. Spora część jest ciekawa. Sporo z nich dobrze ogarnia życie. Wszakże o to chodzi w tym zawodzie. Żeby kogoś zbajerować ;)

 

Nie warto wspominać na początku, że jesteś prawnikiem. Wpadniesz w szufladkę - dawca zasobów. Albo sztywniak. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Atanda napisał(a):

Wypowiem się jako prawnik. Temat nudnych prawników jest mocno przedmuchany. Spora część jest ciekawa. Sporo z nich dobrze ogarnia życie. Wszakże o to chodzi w tym zawodzie. Żeby kogoś zbajerować ;)

 

Nie warto wspominać na początku, że jesteś prawnikiem. Wpadniesz w szufladkę - dawca zasobów. Albo sztywniak. 

A tak szczerze, w Twoim przypadku reakcja na zawód też jest pokroju "Wow"? Nigdy tego nie zrozumiem u lasek :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno pytanie o to co robisz prędzej czy później padnie. Raczej prędzej, niż później :)

 

Na pewno nie chwal się sam, czym się zajmujesz. Tym bardziej, że może to sugerować przechwalanie się (jeśli praca jest dobra, a w Twoim przypadku wydaje się taka być). Jeśli praca, którą wykonujesz postrzegana jest jako dobrze płatna, sugerująca status lub chociaż perspektywy, to masz dodatkowe punkty. Starałbym się to wykorzystać, ale w umiejętny sposób. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Atanda napisał(a):

Wypowiem się jako prawnik. Temat nudnych prawników jest mocno przedmuchany. Spora część jest ciekawa. Sporo z nich dobrze ogarnia życie. Wszakże o to chodzi w tym zawodzie. Żeby kogoś zbajerować ;)

 

 

 

Nie zaprzeczam, znam spoko prawników.

Jest jednak stereotyp przyklejony do różnych zawodów.

 

Barmanki i fryzjerki uchodzą jako łatwe.

Kolesie z IT jako nudni, itp.

 

Oczywiście jest w tym jakaś drobna zależność, lecz każdy człowiek jest inny.

Mój przyjaciel był prawnikiem zdobywającym wulkany na całym świecie.

39 minut temu, Atanda napisał(a):

 

 

Nie warto wspominać na początku, że jesteś prawnikiem. Wpadniesz w szufladkę - dawca zasobów. Albo sztywniak. 

 

Albo jedno i drugie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to do tego tematu zawsze podchodziłem na wesoło, robiąc sobie z lalki jaja. 

 

Robiłem to celowo. Dla mnie to shit test. Bo jeżeli nie chcesz powiedzieć, albo walniesz coś w stylu jestem poganiaczem wielbłądów w Egipcie, to reakcja kobiety sporo o niej mówi. Irytacja, dopytywanie, to dla mnie red alert. W końcu przyszła tu dla mnie, a nie mojego zawodu, czy auta którym jeżdżę. 

 

Jeżeli byłbym prawnikiem, tak jak chłop tutaj, to ukrywałbym to jak najdłużej, wręcz bym mówił, że to zawód, jak zawód, nic ciekawego, nudne korpo, itd, jeżeli miałbym nową s klasę i powiedzmy 5 letniego peugeota, to na spotkanie też bym pojechał peugeotem albo taxi. Większe wrażenie zrobisz ukrywając takie rzeczy, niż chwaląc się od pierwszych minut, że należysz do palestry, masz merca i wakacje spędzasz w Dubaju albo Australii. 

 

Poza tym widzisz, czy pomimo ukrywania statusu lalka szczerze jest tobą zainteresowana, czy twoim prestiżowy zawodem lub wysokim statusem. 

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, giorgio napisał(a):

W końcu przyszła tu dla mnie, a nie mojego zawodu, czy auta którym jeżdżę. 

 

To tylko w teorii xD.

 

Godzinę temu, giorgio napisał(a):

Jeżeli byłbym prawnikiem, tak jak chłop tutaj, to ukrywałbym to jak najdłużej, wręcz bym mówił, że to zawód, jak zawód, nic ciekawego, nudne korpo, itd,

@Denis powiedz że płacą Ci za gadanie albo zawodowo wyszukujesz dla swoich klientów wymówek i usprawiedliwień.😜

11 godzin temu, Brat Jaca napisał(a):
12 godzin temu, Atanda napisał(a):

 

Nie warto wspominać na początku, że jesteś prawnikiem. Wpadniesz w szufladkę - dawca zasobów. Albo sztywniak. 

 

Albo jedno i drugie.

W dodatku panna może wiedzieć, że ze zdobytą przez OPa wiedzą zarówno na studiach jak i w praktyce - nie będzie jej łatwo urobić go na ślub czy jakieś "lukratywne biznesy"( np przy zakupie nierucha sypnie 10% wartości a w KW ma być wpisana jako współwłaściciel), co może zniechęcić ja do kontynuowania relacji 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, giorgio napisał(a):

Ja to do tego tematu zawsze podchodziłem na wesoło, robiąc sobie z lalki jaja. 

 

Robiłem to celowo. Dla mnie to shit test. Bo jeżeli nie chcesz powiedzieć, albo walniesz coś w stylu jestem poganiaczem wielbłądów w Egipcie, to reakcja kobiety sporo o niej mówi. Irytacja, dopytywanie, to dla mnie red alert. W końcu przyszła tu dla mnie, a nie mojego zawodu, czy auta którym jeżdżę. 

 

W teorii brzmi sensownie. Co to znaczy dla Ciebie? Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale to wybrzmiało jak byś reklamował "bycie sobą". Niedawno na forum wdałem się w bezsensowną wymianę argumentów na ten temat, gdzie rzucili się na mnie nieświadomi po prostu niczego goście (jak i forumowe gigachady wychowujące dzieci w trójkątach/czworokątach) którzy reprezentują nurt "jestem sobą, nic nie mam, rucham wszystko, its easy bro".

 

Cała ta otoczka (taniec godowy) musi się tak czy inaczej odbyć. Myślisz, ze ona nie wie o co chodzi? Jedne po prostu są skończonymi kretynkami, które wykazują podstawowe redflagi (bo mogą, i tak jest masa zainteresowanych kuków) które wspomniałeś, ale tak naprawdę każda patrzy na to co masz (wygląd/status/hajs/mix wszystkiego/charyzma).

 

2 godziny temu, giorgio napisał(a):

Jeżeli byłbym prawnikiem, tak jak chłop tutaj, to ukrywałbym to jak najdłużej, wręcz bym mówił, że to zawód, jak zawód, nic ciekawego, nudne korpo, itd, jeżeli miałbym nową s klasę i powiedzmy 5 letniego peugeota, to na spotkanie też bym pojechał peugeotem albo taxi. Większe wrażenie zrobisz ukrywając takie rzeczy, niż chwaląc się od pierwszych minut, że należysz do palestry, masz merca i wakacje spędzasz w Dubaju albo Australii. 

 

Poza tym widzisz, czy pomimo ukrywania statusu lalka szczerze jest tobą zainteresowana, czy twoim prestiżowy zawodem lub wysokim statusem. 

 

Poza statusem i zarobkami to czym może być zainteresowana? No właśnie napisałem wyżej.

 

Strategia jest ogólnie dobra, ale ona i tak to wyczuje, predzej czy pozniej zostaniesz zdemaskowany. No chyba ze jestes w tym mega dobry to wtedy wzbudzisz kurewskie pozadanie/zainteresowanie. Na krótko. To wymaga też zasobów energii. Aczkolwiek... no jesli jestes prawnikiem/informatykiem to nie czarujmy sie ale pewne cechy, nie zostaly do tych ludzi przypadkowo dopasowane. 80% z nich to nieinteresująca, nudna sraka, więc dobry samochód i status zawodu akurat w takim przypadku paradoksalnie mogą robić na plus... ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.