Skocz do zawartości

Związek z kobietą, której nie pożądasz.


Rekomendowane odpowiedzi

Skąd ja to znam, czytam jak moją historię , też z głupiej litości z kocmołucha zrobiłem człowieka, panna podbiła sobie smv i poszła w pizdu. Przez kilka dobrych lat wspólnego mieszkania planowałem że spierdzielę a to w końcu ona się odwinęła czego nie przewidziałem. Oj zabolało jak skurwysyn. Być rzucanym przez pannę 7-8/10 jako tako boli ale przez kocmołucha którego postawiliśmy do pionu  boli niewspółmiernie bardziej. Ale cóż jak sobie kretyńsko pościeliłem tak się wyspałem. Od tego czasu żadnej litości dla kobiet. Zero

 

@ZdzisławBeton fakt świetnie się Autora czyta, nie zamula i nie zanudza zbędnymi opisami, Szacunek.

Edytowane przez jaro670
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna w ciągu milisekundy potrafi ocenić, czy chce mieć jakieś kontakty seksualne z daną kobietą (pomijam tych, co wkładają chuja we wszystko, co się rusza ?) - kobieta tak samo, dlatego tak ważne jest pierwsze wrażenie: zapach, ubiór, fryzura, zęby, umięśnienie, a wtedy nawet będąc gołodupcem, można się dobrze bawić.

 

Jeśli nie czujesz atawistycznego pożądania od momentu spojrzenia na kobietę, to już nigdy go nie poczujesz. Lepiej się w takie gówno nie pchać, bo sam sobie na podświadomość wjeżdżasz - ja taki kozak, a ona taki pasztet - w głowie kiełkuje jedno wielkie WTF?

 

Fajna historia, ale szanuj się Pozytywniaku. ?

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pozytywniak Na ch..j ty w ogóle ładowałeś jej się do łóżka. Co wy 13 lat macie i na kolonii jesteście? Potem jeszcze ten seks... Z tych opisów mi się odechciało. Po co ja się pytam. Przecież to bez senus. Ani jednej pozytywnej cechy nie wymieniłeś. Byłem z kobietą, do której "prawie nic" nie czułem, ale ona była spoko a twój wybór to jakiś absurd.

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ważniak napisał:

 

Jeśli nie czujesz atawistycznego pożądania od momentu spojrzenia na kobietę, to już nigdy go nie poczujesz. Lepiej się w takie gówno nie pchać, bo sam sobie na podświadomość wjeżdżasz - ja taki kozak, a ona taki pasztet - w głowie kiełkuje jedno wielkie WTF?

 

@Ważniak Piszesz tak z autopsji czy z własnego widzimisię ?

 

Totalnie w tym co napisałeś wyżej nie masz racji. Jestem przykładem zaprzeczenia Twojej tezy, ale o tym napiszę później.

 

10 minut temu, Ważniak napisał:

Fajna historia, ale szanuj się Pozytywniaku. ?

 

A z tym się zgodzę! Szanujmy się PANOWIE! Z kobietą nie warto być z litości i dlatego "że jest dobra" - każda jest dobra doputy czegoś od nas chce. Jeśli to dostanie bądź jest pewna że nic nie ugra - dobroć jej się kończy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dziękuję @Pozytywniak za podzielenie się, plastycznie to opisałeś, działa na nos :/

Ta historia pokazuje jak możemy się uzależnić, robiąc rzeczy sprzeczne z samym sobą, ze swoimi wartościami czy zdrowym rozsądkiem.

 

Bardzo mi to utkwiło:

10 godzin temu, Pozytywniak napisał:

swoim ojcu, który był dobrym człowiekiem, ale nie chciał wchodzić do domu, tylko siadał na ławce przed nim i mówił "tam mnie nikt nie chce, nie chce mi się tam wchodzić"

Straszne :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Prezes Z autopsji. Atawistyczne pożądanie to nie erekcja, bo jej można i przy nieinteresujących nas kobietach dostać, tylko każda komórka Twojego ciała rwąca się do danej kobiety i chcąca ją przelecieć.

 

Osobiście nie wierzę, że takie coś się może pojawić po czasie.

 

Jeśli jesteś zaprzeczeniem tej hipotezy, to gratuluję, przecież nie jestem alfą i omegą i albo mogę nie mieć racji, albo Ty jesteś wyjątkiem. 

 

Fuck knows. ?

 

U mnie zawsze to tak działało, nawet jak ze zwyką koleżanką łaziłem po mieście, to widziałem te spojrzenia ludzi typu "Co on z nią robi?!", a gdy spotykałem się z laską poniżej moich możliwości, to też czułem się chujowo, niby wszystko OK, ale w głowie demon szeptał: "Stać Cię na lepszą, Ważniak. Olej tę sukę". ? 

 

Ale to ja, może jestem po prostu pojebany. ?

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Edytowane przez Ważniak
  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i teraz taka sama historia tylko macie dziecko razem ? 

Co się okazuje, że dziecko okaz zdrowia i urody bo poszło genami po kimś od pradziadków czy jeszcze dalej. Co byś zrobił ? 

Naprawdę masz szczęście, że ona się puściła. Powinieneś co dzień rano dziękować losowi za to, że tak się to skończyło. 

 

Historia twoja niech  będzie przestrogą dla młodych braci. Jak panna nie kręci cię fizycznie to nie tykaj ! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekiedy jest tak, że koledzy się krzywią i nie dają rady, gdy widzą Cię z pasztetem. Raz tak miałem. Na imprezie w klubie będąc z dziewczyną, nastąpiła wymiana partnerów w tańcu. Wyszło tak, że wziąłem żonę kolegi z pracy, a ten tańczył z moją dziewczynę. Po jakimś czasie gdy siadłem przy barku sam. Przyszło do mnie dwóch kolegów i zaczęło mnie op...lać. Co mi w głowie odwaliło, że rzuciłem dziewczynę, a zabrałem się za paszteta. :D 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Ważniak napisał:

@Prezes Z autopsji. Atawistyczne pożądanie to nie erekcja, bo jej można i przy nieinteresujących nas kobietach dostać, tylko każda komórka Twojego ciała rwąca się do danej kobiety i chcąca ją przelecieć.

 

Osobiście nie wierzę, że takie coś się może pojawić po czasie.

Widzę kobietę w zimie w tych butach poniżej i nawet traktorem by mnie nie zaciągnęli do niej. Ściąga buty i idiotyczne (zazwyczaj w parze) ubranie i każda komórka mojego ciała chce ją przelecieć. Case closed :D

images?q=tbn:ANd9GcSBuBGe4SN4CWWMuM5Kohr

  • Like 2
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co zasiejesz zbierzesz.

 

Twoja decyzja, twoje konsekwencje.

 

A mówi się i nie bez powodu, że każda potwora znajdzie swojego amatora.

 

Dla mnie to jest śmieszne, męczyć się, cokolwiek wbrew sobie robić. Jak ktoś mnie nie szanuje to odpłacam się tym samym i wylewam tonę gówna na ryj.

 

Jakbyś nie miał szacunku do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa.
Brzydka kobieta, śmierdząca, leniwa i jeszcze w dodatku niewierna.
Jak można wpakować się w takie gówno mając smv 9/10 i zarabiając tyle, ile zwykły Polak może pomarzyć?

Bracie Ty jesteś gorącym towarem na rynku!
To ty przebierasz kobietami, a nie na odwrót!
Tego paszczura jak to mówi Cejrowski - won, wszystkich won!
Dobrze, że masz z kim o tym porozmawiać.. z nami jak i psychologiem.

Chyba złapał Cię kompleks dobrego rycerza.
Też tak czasem patrzę z politowaniem na średniej jakości kobiety bądź przeciętne.
Tylko raz mi się zdarzyło, że zaangażowałem się w relację z kobietą, która nie pociągała mnie fizycznie. - Słusznie zauważyłeś, że nie tędy droga.
Koniec końców na szczęście to ona zmieniła tor relacji.
Zostaliśmy przyjaciółmi, ale odkąd poszła na studia to poczuła się lepsza od wszystkich, a szczególnie od kogoś kto przez jakiś czas nie wiedział co chce robić w życiu ;)
Laska smv max 6/10(chodzi na siłownie to jakoś tam się wyrobi), gdy ją poznałem 4-5/10.

Mam nadzieję, że pogoniłeś "dziada" i nie doznałeś zbyt mocnego uszczerbku na zdrowiu psychicznym.
Pozdro bracie! ;) 
 

3 godziny temu, jaro670 napisał:

Być rzucanym przez pannę 7-8/10 jako tako boli ale przez kocmołucha którego postawiliśmy do pionu  boli niewspółmiernie bardziej

Być może.
Ja akurat się ucieszyłem gdy pańcia 4-5/10  wrzuciła mnie do friendzona.
Moja podświadomość wciąż pragnęła atrakcyjnej, jędrnej z szerokimi biodrami kobiety, a nie dziewczyny w kształcie ziemniaka.
Inna sprawa, że my tylko się spotykaliśmy i trwało to... z miesiąc?

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.