Skocz do zawartości

Kto jest pewniejszy siebie?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto pewniejszy?

    • Spieprzaj z tą ankietą dziadu
    • Generalnie Mężczyzni
    • Generalnie Kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

17 hours ago, self-aware said:

No ale nie możesz powiedzieć, że on miał 8 lat więcej. Bo na 99% zaczął z kobietami się spotykać znacznie później niż ona z mężczyznami. No i to, że znasz paru kolesi jeszcze niewiele zmienia, ja sam znam, ale ilu takich jest? To jest promil. Wmawianie sobie jak się ma 30 lat, że jeszcze wiele z kobietami przed nami jeśli do tej pory było gówno to dla mnie zwykłe okłamywanie się. Może z 10-15% kolesi jeszcze coś mocno będzie w stanie zmienić, ale większość niewiele.

Nie masz pojęcia ile tutaj przewinęło się lasek, które finalnie wymiękły. Ale masz prawo bo jesteś krótko. Było też wielu mężczyzn, których już tu nie ma bo zaszli tak daleko, że po prostu odeszli. I to jest główny, niemalże jedyny powód tego, że wydaje się, że tutejsze kobiety są jakieś super silne a faceci słabi. Silne kobiety tu zostają (chyba, że już im się znudzi), słabe odchodzą bo nie dają rady. U chłopów odwrotnie, silni prędzej czy później uciekają, słabi zostają... z czasem stają się silni i też odchodzą. Paru silnych zostanie na zawsze bo mogą po prostu lubić to miejsce, ale wielu odejdzie. W związku z tym zawsze będzie tutaj przewaga "przegrywów" bo taki przegryw jak już przestanie nim być to najprawdopodobniej w końcu odejdzie i jego miejsce zajmie następny co mu w życiu nie najlepiej idzie. Zresztą taki jest cel tego forum.

 

Też tu jestem krótko wiec dopytam z ciekawości: laski wymiękły w czym? Nie dały rady z czym?

 

Bo z facetami to zrozumiałam, że szli aż zaszli wiec odeszli ? To tylko głupawka, nic osobistego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, ViolentDesires napisał:

To Twój obraz rzeczywistości jest spaczony, a nie mój. Sam pisałeś na forum, że jesteś nieatrakcyjnym facetem, który mając ponad 30 lat, miał w życiu jedną kobietę. Sam jesteś przykładem na poparcie moich słów, a zarzucasz mi spaczone spojrzenie?

Dwie poprawki :) 40 lat, 2 Panie. Ale dzięki, duchem cały czas nadal max 30-tka. Nigdy nie ukrywałem, że jestem we własnych oczach wizualnym odzwierciedleniem męskiej przeciętności. No, może obecnie z 6+, jak się wylaszczę. Taki everyman. Taką mordę może kochać tylko matka : ) Tym bardziej mnie cały czas bawi mój potężny boost do męskiej atrakcyjności w ostatnich 6,7 latach. Kiedyś, dawno temu dla zabawy analizowałem swój znak zodiaku. Nie wierzę w takie rzeczy, ale jedno zdanie mi się wyjątkowo spodobało: wygrywa. Nie od razu, ale ostatecznie.

 

Gorzkie zwycięstwo.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, ViolentDesires napisał:

Nie biorą po uwagę tego, że dla atrakcyjnych facetów jesteśmy inne. 

A jakie jesteście dla atrakcyjnych ?

44 minuty temu, ViolentDesires napisał:

Zauważyłam, że często mężczyźni, którzy są przystojni, ale nie bardzo przystojni, nie doceniają zakresu swoich możliwości.

Pojęcie przystojny/bardzo przystojny jest rozległe i nie mówi nic. Twoim zdaniem, wymień cechy tych i tych.
 

Nie atakuje cię tylko ciekawi mnie twój punkt widzenia.

Widzenia z perspektywy atrakcyjnej laski.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Obliteraror napisał:

Nie wierzę w takie rzeczy, ale jedno zdanie mi się wyjątkowo spodobało: wygrywa. Nie od razu, ale ostatecznie.

 

Gorzkie zwycięstwo.

Napoleon pod Arcole wypierdolił się w błoto, pewnie kojarzysz obraz jak idzie przez most z flagą. W realu był to kto inny by odwrócić uwagę od Napoleona. Bękart Wilhelm wypierdolił się na plaży potem nazwano go Zdobywcą. 

Wielcy ludzie łatwo nie mieli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerażają mnie wyniki ankiety. Pewność siebie kobiet wynika po prostu z braku odpowiedzialności i pełnej swobody, a nie z życiowych zakrętów, doświadczeń. Mylicie pewność siebie z piaskownicą, w której dzieciak może wszystko zrobić bez konsekwencji. Gdyby kobiety miały prawdziwą pewność siebie to by już dawno rozjebały feminizm, oddałyby przywileje i naprawdę się starały wzmocnić siebie, wyjść z biologii i narzuconych trendów. 

 

Makijaż to najlepszy przykład. Napierdoli szpachli i wielka ą, ę, a w rzeczywistości smutny pasztet, który na siebie nie może patrzeć w lustrze, tylko wymaga obróbki, żeby w ogóle wyjść na miasto. 

 

Kobiety mają swobodę, brak odpowiedzialności. To nie jest pewność siebie, tylko pierdolona arogancja, jeden z najniższych poziomów w skali samorozwoju. 

 

Porównajcie sobie prawdziwie pewnego siebie gościa do "pewnej" siebie kobiety, a może coś dotrze. Kobiety obok pewności siebie nawet nie stały. 

21 godzin temu, ViolentDesires napisał:

Moim zdaniem na forum zdecydowanie bardziej pewne siebie są kobiety. To wynika ze specyfiki forum i z tego, że wielu facetów trafia tutaj ze względu na przykre doświadczenia z kobietami. To z góry selekcjonuje słabszy męski materiał, przyciąga więcej przegranych niż zwycięzców. 

Zaraz się zleję ze śmiechu, przysięgam. Wartość merytoryczna rezerwatu to mniej niż zero. Pewność siebie kobiet w rezerwacie, gdzie? xD Śmiech na sali. Taka deomi, antynataliska z ciągłą depresją, ty z arogancją i ego pod sufit, inne Panie, które nie potrafią nawet normalnie odpowiedzieć, tylko non stop wpędzają w poczucie winy. I całe masy takich fit darii i innych feministek idiotek, które się przewinęły od 2014/2015 do dzisiaj. Po takich wypowiedziach wiem, że jesteś kobietą w rzeczywistości. Jedyna kobieta, która się od zawsze sensownie wypowiada to Lalka. Może jeszcze jedną, dwie dziewczyny w rezerwacie bym znalazł z właściwym, nietoksycznym podejściem do życia. Reszta poszła na listę ignorowanych. Jeszcze coś takiego pisać i dzielić na przegranych i zwycięzców, kiedy ludzie niektórzy na granicy samobójstwa wchodzą i proszą o pomoc. Totalne nieporozumienie. Po to jesteśmy, po to tutaj jestem, żeby pomagać, doradzić, pośmiać się, zabawić, ale mężczyzn, żeby się uśmiechnęli, poczuli trochę dobroci w życiu, a nie ciągłe wysłuchiwanie tego gówna. Ja taka super, ty takie gówno. Ściana hańby twoje posty, hańba. Przeczytaj sobie credo forum, może coś dotrze. 

 

Sama jesteś słabym materiałem i nie wmawiaj tutaj ludziom, że forum przyciąga słaby męski materiał. Każdy może się rozwijać, czerpać z wiedzy, modelować prawidłowe zachowania. Skurwysyństwo prawdziwe coś takiego pisać w tym miejscu. To, że się popełniło błąd przez programowanie religijne, przez zjebane wychowanie to nie znaczy, że człowiek jest słabszy, że mężczyzna jest słabszy. Samokontrola to władza i samokontrola to zwycięstwo ostateczne. Dedykowane tylko mężczyznom. Oczywiście nie myśl, że tobie tłumaczę takie oczywistości, tylko piszę do tych użytkowników, którzy mogli twój post przeczytać i poczuli się źle sami ze sobą. Wampiryzm energetyczny. Panowie, nie jesteście żadnym słabszym męskim materiałem i nawet tutaj na forum nie można spokojnie posiedzieć tylko zawsze znajdzie się taka toksyczna bestia zaburzająca porządek rzeczy. 

  • Like 8
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Hej Yolo, doświadczenie własne nie mogą wyrokować na temat rzeczywistości,

Piszesz te słowa, a potem pokazujesz jasne przykłady nt. tego jak potrafi być różna rzeczywistość poszczególnych osób.

 

Co to jest rzeczywistość? Jak to ocenić? 

Tylko nie pisz o statystyce, błagam.

Pytam, bo mam wrażenie że żyjemy w innych realiach. 

 

Nie zaobserwowałem niczego o czym piszesz, poza patologią albo osobami z silnymi problemami. 

Normalni ludzie nie zachowują się w podany przez Ciebie sposób.

Dlatego kiedy piszesz o młodych dziewczynach i 'karuzeli kutangów', zastanawiam się skąd Ci się to bierze.

 

Widzisz, zapytałem Cię o doświadczenie, bo mam mocne przekonanie że nie jest ono pozytywne, albo wcale go nie ma.

Co w połączeniu z naturalnymi

instynktami może rodzić frustrację. 

Z mojego punktu widzenia, faceta w okolicy 40, który ma dobry kontakt z kobietami, brzmisz jakbyś usprawiedliwiał siebie. Filtrował informację w taki sposób, by czuć się dobrze, kiedy dobrze nie jest. 

 

W internecie można znaleźć wszystko, możesz sobie zracjonalizować każdą postawę podając jakiś dowód. 

Filtrem tych wszystkich informacji jest osobiste doświadczenie i obserwacja otoczenia.

 

Dlatego jeśli mi napiszesz, że w Twoim otoczeniu kobiety zachowują się w opisany przez Ciebie sposób, a osobiste doświadczenie to potwierdza, niegłupim byłoby zmienić otoczenie i przyjrzeć się dokonywanym wyborom.

 

Jeśli nie masz takich doświadczeń ze swojej rzeczywistości- a Twoja odpowiedź sugeruje że nie masz (sprzeczność rzeczywistości z przekonaniami? To wina niemiarodajnej rzeczywistości), a jednak upierasz się głosić skrajne tezy, ja się pytam-

 

Skąd Ci się to bierze? 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Yolo napisał:

 

Dlatego kiedy piszesz o młodych dziewczynach i 'karuzeli kutangów', zastanawiam się skąd Ci się to bierze.

 

Skąd Ci się to bierze? 

Dochodzimy to ważnego momentu. Mianowicie jak poznać rzeczywistość? Otóż ja nie napisałem, że doświadczenia są nie istotne, cały sens mojej wypowiedzi polegał na tym, że pokazałem, że samo doświadczenie jest nic nie warte, bo jest subiektywne. Narzędziem do poznawania rzeczywistości są badania naukowe, bo one są obiektywne. Swoje tezy opieram na badaniach naukowych, które w przeciwieństwie do doświadczeń są obiektywne. Natomiast można użyć własnych doświadczeń razem z nauką, gdyż nauka jest wstanie wyjaśnić własne doświadczenia, a za pomocą własnych doświadczeń możemy często tą naukę zrozumieć. Innymi słowy nauka jest wstanie wyjaśnić każde doświadczenie za pomocą pewnych praw. Różne doświadczenia różnych osób sprawiają, że człowiek zaczyna badać dane zjawiska, by wyjaśnić tą różnorodność doświadczeń.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Yolo napisał:

Co to jest rzeczywistość? Jak to ocenić? 

Tylko nie pisz o statystyce, błagam.

Pytam, bo mam wrażenie że żyjemy w innych realiach. 

Statystyka operuje zbiorem liczb, które symbolizują indywidualne przypadki.
Na tzw. dowodach anegdotycznych, buduje się statystykę.
 

15 minut temu, DuchAnalityk napisał:

Narzędziem do poznawania rzeczywistości są badania naukowe, bo one są obiektywne. Swoje tezy opieram na badaniach naukowych, które w przeciwieństwie do doświadczeń są obiektywne.

A badania naukowe bazują na doświadczeniach w różnej formie. Od fizyki po archeologie, podstawą jest empiria. Czysto racjonalne podejście zaorał już Kant. To na podstawie doświadczeń wysnuwa się wnioski i tworzy się prawa. Zwłaszcza w naukach co do których da się tak uczynić. To na podstawie doświadczenia wiemy jak mierzyć prędkość, czy że to samo opakowanie wypełnione helem jest lżejsze od tego z azotem, ale gdybamy sobie na temat wieku czy wielkości naszego wszechświata, gdybamy sobie na tematy których doświadczeniem nie jesteśmy w stanie sprawdzic, ale jeśli wyniki doświadczenia są takie a nie inne to mogą zmienić owe teoretyczne prawa

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Quote

innymi słowy nauka jest wstanie wyjaśnić każde doświadczenie za pomocą pewnych praw.

[Mała korekta gramatyczna, bez przypieprzania się, tylko po to, żeby inni nie nabierali złych nawyków:

...nauka jest w-spacja-stanie...

Wstanie to mój mały na zawołanie, bo jest w stanie napalenia.]

 

Prócz tych, których wyjaśnić nie potrafi.

Wtedy trafiają się nawiedzeni, którzy za pomocą pseudo-dowodów je wyjaśniają, dostają pochwały, medale i kasę więc biorą się za wyjaśnianie kolejnych niewyjaśnionych zagadnień.

Jako, że nie da się wyjaśnić wszystkiego skupmy się może na węższym polu.

Mam dwa zagadnienia:

1. Czemu jednym gościom lale dają a innym nie, choć z naszych badań wynika, że powinny dawać odwrotnie?

2. Co zrobić, żeby dobrać się do niuni szybko i skutecznie?

Chodzi mi o rozwiązanie dla wszystkich albo przynajmniej prawie wszystkich, bo całkiem sporo bohaterów forum by uciekło gdyby im babę położyć przed nosem na talerzu.

 

Powiedziawszy co miałem do powiedzenia idę się włączyć w inne badania, żeby też je pchnąć do przodu celem równomiernego rozwoju nauki.

Amen.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Libertyn napisał:

A badania naukowe bazują na doświadczeniach w różnej formie. Od fizyki po archeologie, podstawą jest empiria. Czysto racjonalne podejście zaorał już Kant. To na podstawie doświadczeń wysnuwa się wnioski i tworzy się prawa. Zwłaszcza w naukach co do których da się tak uczynić. To na podstawie doświadczenia wiemy jak mierzyć prędkość, czy że to samo opakowanie wypełnione helem jest lżejsze od tego z azotem, ale gdybamy sobie na temat wieku czy wielkości naszego wszechświata, gdybamy sobie na tematy których doświadczeniem nie jesteśmy w stanie sprawdzic, ale jeśli wyniki doświadczenia są takie a nie inne to mogą zmienić owe teoretyczne prawa

Manipulatorze ogarnij się. Rozróżnij doświadczenia własne od doświadczeń naukowych. Twoja manipulacja polega na nie rozróżnianiu doświadczeń własnych od naukowych. To są zupełnie inne pojęcia, które znaczą coś kompletnie innego. Doświadczenie naukowe to eksperyment, doświadczenie własne to pewne przeżycie. Celowo zamieszałeś dwa różne pojęcia o podobnej nazwie, by wprowadzić ludzi w błąd i pociągnąć swoje kuriozalne rozumowanie. Czym innym jest doświadczenie naukowe(eksperyment) będący pomiarem prędkości, a czym innym jest doświadczenie własne(przeżycie) polegające na odczuwaniu prędkości.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.10.2020 o 17:32, self-aware napisał:

Tu nie chodzi tylko o seks. Chodzi też o otoczkę, przytulasy, bycie pożądanym. Wielu mężczyzn nie doświadczy tego nigdy w swoim życiu, nic dziwnego zatem, że są gotowi na ekstra niekorzystne układy. Mężczyzna jak nie jest chociaż w miarę przystojny to fajniej miałby gdyby urodził się aseksualny i najlepiej jeszcze, hmm... "bezemocjonalny" (nie wiem jak nazwać kogoś kto nie potrzebuje bliskości), wtedy nie byłoby problemu.

No też właśnie, często na Forumie wszystko sprowadza się do Ruchania a przecież samo Ruchanie to nic takiego, jest przereklamowane, tak naprawdę chodzi o Bliskość i to jest ten towar najbardziej pożądany. Zgadzam się z Tobą, dla mężczyzn, którzy raczej nie mają szans na jakakolwiek szczerą bliskość ze strony kobiet, powinny być dostępne jakieś psychotropy, które uwolniłyby tych nieszczęśników od tego całego popędu i złych emocji, póki co , na razie dostępne są tylko używki - alkohol, dragi itp historie dzięki którym można chociaż przez chwilę "odlecieć daleko stąd".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DuchAnalityk napisał:

Manipulatorze ogarnij się. Rozróżnij doświadczenia własne od doświadczeń naukowych.

 

Wiesz na czym operuje psychologia? Na ankietach. Eksperymenty w stylu Pawłowa czy Zimbardo to rzadkość

Teraz, DuchAnalityk napisał:

Twoja manipulacja polega na nie rozróżnianiu doświadczeń własnych od naukowych.

Doświadczenia naukowe to doświadczenia badacza. Przykładowo włożenie zapałki do azotu by sprawdzić jego potencjał palny. 

Teraz, DuchAnalityk napisał:

To są zupełnie inne pojęcia, które znaczą coś kompletnie innego. Doświadczenie naukowe to eksperyment, doświadczenie własne to pewne przeżycie.

W psychologii zaś bazuje się na tysiącach indywidualnych przeżyć. Ankietyzuje się, zbiera wyniki i ubiera w statystyke. 

 

Statystycznie ciemnnocy wolą sporty drużynowe, jasnoocy sporty indywidualne. Co nie oznacza że nie ma prawa być jasnookich piłkarzy czy ciemnookich żeglarzy. 

 

To że statystyczna 6 latka nie widzi świata poza zabawą w dom, nie oznacza że nie znajdzie się panna bawiąca się Arduino 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Libertyn napisał:

Wiesz na czym operuje psychologia? Na ankietach. Eksperymenty w stylu Pawłowa czy Zimbardo to rzadkość

Doświadczenia naukowe to doświadczenia badacza. Przykładowo włożenie zapałki do azotu by sprawdzić jego potencjał palny. 

W psychologii zaś bazuje się na tysiącach indywidualnych przeżyć. Ankietyzuje się, zbiera wyniki i ubiera w statystyke. 

 

Statystycznie ciemnnocy wolą sporty drużynowe, jasnoocy sporty indywidualne. Co nie oznacza że nie ma prawa być jasnookich piłkarzy czy ciemnookich żeglarzy. 

 

To że statystyczna 6 latka nie widzi świata poza zabawą w dom, nie oznacza że nie znajdzie się panna bawiąca się Arduino 

Ja pisze o jednym, ty odpowiadasz na coś innego. Pobiłeś teraz samego siebie, czytam i nie dowierzam. Ty chyba sam nie wiesz o czym piszesz. Doświadczenie naukowe to nie jest doświadczenie badacza, nie wiem skąd wziąłeś ten pomysł. Przestań pisać głupoty. Nie myl odczuć badacza z doświadczeniami naukowymi, po raz kolejny udowadniasz, że twoja matematyka jest w opłakanym stanie.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DuchAnalityk napisał:

Ja pisze o jednym, ty odpowiadasz na coś innego. Pobiłeś teraz samego siebie, czytam i nie dowierzam. Ty chyba sam nie wiesz o czym piszesz. Doświadczenie naukowe to nie jest doświadczenie badacza, nie wiem skąd wziąłeś ten pomysł. Przestań pisać głupoty.

A czym niby jest? Prawdą objawioną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Libertyn napisał:

A czym niby jest? Prawdą objawioną?

Doświadczenie naukowe jest eksperymentem. Jest to zbiór działań wzbudzających w obiektach materialnych określone reakcje i zjawiska w warunkach pozwalających kontrolować wszelkie istotne czynniki. Po raz kolejny powtórzę, przestań manipulować i zmieniać temat.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

22 godziny temu, ViolentDesires napisał:

To wynika ze specyfiki forum i z tego, że wielu facetów trafia tutaj ze względu na przykre doświadczenia z kobietami. To z góry selekcjonuje słabszy męski materiał, przyciąga więcej przegranych niż zwycięzców. 

Zgodzę się z pierwszym zdaniem. Tak jest, większość z nas znalazła się tutaj po przykrych doświadczeniach z kobietami. Natomiast za drugie zdanie powinnaś moim zdaniem wylecieć z forum.

 

Mało jest w obecnym świecie takich oaz jak to forum, gdzie skołatani przez panie panowie mogą przyjść i się wyżalić, znaleść pomoc i wskazówki na dalszą drogę. Każda tego typu inicjatywa jest od razu w sieci czy poza nią szkalowana i niszczona. Przykładem może też być blog dwóch prawników ze Szczecina specjalizujących się w sprawach rozwodowych, którzy napisali prawdę na temat funkcjonującego systemu całkowicie faworyzującego kobiety i sprowadzającego mężczyzn do roli obywatela drugiej czy nawet trzeciej kategorii. Napisali wprost, że suma korzyści jakie facet odnosi wchodząc w związek małżeński wynosi dokładnie zero!!!

 

Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego tak wielu z nas miało przykre doświadczenia z kobietami? Założę się, że nigdy. A nawet jeśli, to Twoja kobieca natura od razu odrzuciła i zracjonalizowała takie myśli. Efektem tego jest wychowanie przez was drogie panie na białych rycerzy, ucięcie od malego jaj i wbijanie w poczucie winy, stawianie kobiety na piedestale, że nie można nawet skrytykować laski jak z pewnością siebie twierdzi, że kółko jest kwadratowe. To wy tworzycie tę całą spierdolinę jaka panuje obecnie na świecie w relacjach damsko-męskich, a potem bezczelnie wbijacie poczucie winy, że np. to słabszy męski materiał. Raz jeszcze: to kobiety tworzą taki materiał. Gdyby mężczyznom pozwolono wychowywać chłopców, to Twoja bezczelność i arogancja wynoszona do rangi pewności siebie bardzo szybko wylądowałaby na wysypisku razem z Tobą. A i tak to niedługo nadejdzie jak przyjdą turbany, których same sobie sprowadzicie i żaden z Twoich kukoldów CI nie pomoże.

 

Wielka pewność siebie wynikająca z całkowitej pomocy systemowej tylko i wyłacznie dla kobiet. Ileż to jest kampanii tylko i wyłączanie dla kobiet, jakby nasze problemy zupełnie nie istniały. Też płacimy składki zdrowotne, a są busy dla kobiet aby się badały, ulotki informacyjne aby o siebie dbały, kampanie medialne dotyczące nie tylko problemów zdrowotnych. Ile jest domów samotnych matek? Ogrom. A dla samotnych ojców? Zero. Poza akcją w niszowej stacji Canal+, która znowu w listopadzie się rozpocznie, to nie znam żadnej na temat prostaty. Jakby tego nie było. Cisza zupełna. Radżmy sobie sami.

 

Teraz w takiej otoczce wchodzi sobie jakaś paniusia z ego w innej galaktyce i twierdzi, że to gorszy sort. To jest całkowite nieporozumienie łagodnie mówiąc. Jestem tu już jakiś czas parafrazując archa i widziałem paru już Braci, który przychodzili tutaj całkowicie załamani na skraju wyczerpania, otrzymali dobre slowo, pomoc, wskazówki i wyszli ze swoich małżeńskich i nie tylko problemów. odzyskali pewność siebie, swoje jaja, swoją dumę i męskość. I to ma niby być słabszy materiał? No tak to już jest, że gdzie diabeł nie może tam babę pośle i wszędzie gdzie się nie pojawicie i za co się nie weźmiecie, to to sknocicie. Ciekawe ilu jest takich facetów, kórzy nigdy nie usłyszeli o tym forum i skończyli ze sobą lub wylądowali w psychatryku? Też cicho sza, problemu nie ma.

 

Lądujęsz za totalną głupotę i arogancję w ignorowanych i gdyby to ode mnie zależało wyleciałabyś stąd natychmiast. Przy okazji wniosłem o bana dla Ciebie. Mam nadzieję, że nie będę musiał już widzieć odnośników do Ciebie i cytatów Twoich wypocin.

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Krugerrand napisał:

Zgodzę się z pierwszym zdaniem. Tak jest, większość z nas znalazła się tutaj po przykrych doświadczeniach z kobietami. Natomiast za drugie zdanie powinnaś moim zdaniem wylecieć z forum.

Niby czemu, to jest czysty fakt. Raczej nie masz tu facetów z relacjami rodzinnymi jak z reklam, masz za to gości naiwnych jak dzieci, zaburzonych, masz ludzi którzy w jakiś sposób przegrali na jakimś polu i tu się przegrupowują. Rzymianie za Brennusa tez byli przegranym, gorszym sortem. A potem była Alezja.


@ViolentDesires daje wielki pozytywny wkład. Możesz gadać jako facet innemu facetowi o naturze kobiet i to nic nie da bo "Moja myszka jest inna". Rezerwatki to albo singielki z bomblami lub bez, albo zakochane w partnerach himalajki.
A kobieta, otwarcie mówiąca o tym że szmaci facetów i ich wykorzystuje a oni dalej do niej lgną jest o wiele bardziej przekonująca. Nie ma w tym interesu, nie przemawia przez nią zgryzota. Mówi  wprost co o nas myśli, nie robi wersji demo która współczuje 

 

15 minut temu, Krugerrand napisał:

Wielka pewność siebie wynikająca z całkowitej pomocy systemowej tylko i wyłacznie dla kobiet.

Pewność będąca złudzeniem.

15 minut temu, Krugerrand napisał:

Ileż to jest kampanii tylko i wyłączanie dla kobiet, jakby nasze problemy zupełnie nie istniały. Też płacimy składki zdrowotne, a są busy dla kobiet aby się badały, ulotki informacyjne aby o siebie dbały, kampanie medialne dotyczące nie tylko problemów zdrowotnych.

Obawiam się ze autobus dla mężczyzn by nie miał racji bytu. Patrzę dookoła siebie i generalnie wszyscy faceci jakich znam totalnie olewają swoje zdrowie. Mam znajomego co robi jako inspektor bhp na budowach. Powiedział mi wprost. Gdyby nie kary pieniężne i potrącenia pensji to by ciągle były jakieś problemy. Pomijając picie w pracy, to na przykład nie noszenie masek czy kasków bo za ciepło i niewygodnie. Praca przy kablach pod napięciem, bo szybciej (to mam w domu) Jak myślisz, ile warsztatów ma regularnie sprawdzany stan podnośników? Niewiele. Bo póki działa to jest ok. Ilu z tych ludzi by poszło zbadać prostatę, czy jadra? Połowa by stwierdziła że nie ma czasu, druga połowa że to pedalskie pozwalać by jakis facet tam macał

15 minut temu, Krugerrand napisał:

Ile jest domów samotnych matek? Ogrom.

Bo statystycznie to matka w ciaży jest porzucana. I matka wpada "Ani okresu, ani adresu"

15 minut temu, Krugerrand napisał:

A dla samotnych ojców? Zero.

Może dlatego że z reguły ich nie ma? Samotny ojciec to efekt rozwodu/wdowiec. Nie 16 latek któremu ktoś podrzucił bobasa

15 minut temu, Krugerrand napisał:

Poza akcją w niszowej stacji Canal+, która znowu w listopadzie się rozpocznie, to nie znam żadnej na temat prostaty. Jakby tego nie było. Cisza zupełna. Radżmy sobie sami.

 Nie. Wrzeszczmy, bijmy w tarabany, dopraszajmy się takich akcji i z nich korzystajmy.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ace of Spades napisał:

No też właśnie, często na Forumie wszystko sprowadza się do Ruchania a przecież samo Ruchanie to nic takiego, jest przereklamowane, tak naprawdę chodzi o Bliskość i to jest ten towar najbardziej pożądany. 

Moim zdaniem podobne, a może lepsze odczucia daje braterstwo i męska przyjaźń. Wiadomo, nie poruchasz, ale polegasz często bardziej niż na najbliższej rodzinie. Po drugie myślisz o tym człowieku tylko pozytywnie, nic ci złego nie zrobi, tylko wyniesie na kolejny poziom. Przyjaźń to piękna, może najpiękniejsza w ogóle idea dla człowieka. Praktykuję i nie odczuwam braku bliskości. Wiem, że ludzie mnie lubią i ja lubię ich, coraz bardziej. Czuję przy tym ogromną wdzięczność za ludzi honoru, których świadomie wprowadziłem do rzeczywistości. Żaden związek nie przetrwał u mnie dłużej niż 3-4 lata, a mocno pracowałem raz, żeby się udało. Po prostu stwierdziłem, że to się nie opłaca. Zgadzam się, jest ten brak, ale gdzieś w okolicach 30 zaczyna zanikać. 

 

I wiem na pewno, że prawdziwie wypłaczesz się tylko mężczyźnie, przyjacielowi. On zacznie płakać razem z tobą i przytuli cię prawdziwie, jak człowiek przytula człowieka równego sobie. Długo mi zajęło zrozumienie tego i przywrócenie właściwego poziomu relacji i traktowania ludzi. Odnowiłem w ostatnich latach wiele więzi, które gdzieś rokowały na przyjaźń, a może trochę zaniedbałem. Z resztą się zgadzam. Pozdrawiam. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Libertyn napisał:

A kobieta, otwarcie mówiąca o tym że szmaci facetów i ich wykorzystuje a oni dalej do niej lgną jest o wiele bardziej przekonująca. Nie ma w tym interesu, nie przemawia przez nią zgryzota. Mówi  wprost co o nas myśli, nie robi wersji demo która współczuje 

Bo jeśli, ktoś powie prawdę a nie jest ona zgodna z myśleniem ogółu, choć trochę kontrowersyjna to ludzie zamiast powiedzieć "fajnie, ale ja mam inne zdanie", "ja mam takie, ale szanuje" (czasami to wynika z wydźwięku rozmowy, że ktoś szanuje innych pomimo niezgodności poglądów), porozmawiać, bądź zwyczajne podyskutować, to zaczyna się krytyka i hejt typu: jesteś taka siaka owaka, to co myślisz to jakaś tragedia i tu wiele określeń i pokazanie jak beznadziejne jest Twoje myślenie bo ktoś inny ma prawdę objawioną a Tobie inaczej na to spojrzeć nie wolno. I za wszelką cenę starają się Ciebie nawrócić albo wręcz pokazać jak beznadziejne masz myślenie. 

Wiecie to tak jak ja na wsi powiedziałam, że chce iść do pracy i nie być kurą domową i zaczęła się wojna. Bo przecież kobiety będące w domach wiecznie od pokoleń mają za prawdę objawioną siedzenie na dupie w domu przy dziecku, a jak nie siedzisz to lepiej byś w ogóle nie miała dzieci bo jesteś złą matką. Czasami nie da nie mieć swoich poglądów i swojego zdania bo ludzie cię zjedzą. Jak jesteś miedzy wronami to musisz krakać jak i one. 

Edytowane przez Lalkaa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Krugerrand napisał:

  Lądujęsz za totalną głupotę i arogancję w ignorowanych i gdyby to ode mnie zależało wyleciałabyś stąd natychmiast. Przy okazji wniosłem o bana dla Ciebie. Mam nadzieję, że nie będę musiał już widzieć odnośników do Ciebie i cytatów Twoich wypocin.

Święte słowa, święte słowa. Pani to okaz braku człowieczeństwa, ale to nie powinno już dziwić. U mnie też leci do ignorowanych i polecam każdemu zrobić to samo. Na forum wchodzisz, zadasz sensowne pytanie i naprawdę masa ludzi odpowie w tak rozbudowany sposób, że nigdzie tak nie dostaniesz, za darmo, bez żadnych zobowiązań. To jest cudowne miejsce. A Markowi należy się jebany pomnik, a już z pewnością bardzo wygodne życie bez cierpienia. Zawsze coś przeczytam, co da nadzieję, skłoni do przemyśleń. Niektóre dyskusje po prostu epickie. Aż chciałoby się przejść przez ekran, podać rękę i wypić wódeczkę. 

 

Panie przecież robią akcje zabić wszystkich mężczyzn. Ktoś popełni samobójstwo to Pani stwierdzi, że słaby był. Za każdym razem dosłownie, a kobiecie pomoże setka kukoldów, instytucje i każdy dosłownie. Inna rzeczywistość, dosłownie. I jeszcze rejestrują się tutaj pierdoląc o własnej, ultra pewności siebie. Nieporozumienie. 

50 minut temu, Libertyn napisał:

Obawiam się ze autobus dla mężczyzn by nie miał racji bytu.

A wiesz, dlaczego się robi właśnie autobusy dla kobiet? Właśnie z tego samego powodu. Autobus ma rację bytu, bo podnosi świadomość stopniowo i jest praca, marketing, pojawia się nowa odnoga, profilaktyka, która wciąga. Programy dla kobiet to już wiele lat historii, wiele się przekonało, nawet za namową rodziny, przyjaciółek, rozmowy. A skoro czegoś nie ma to o tym nie rozmawiasz, nie czytasz i nie interesujesz się. Tak działa właśnie program, profilaktyka. Oczywiście, że autobus miałby rację bytu. Mężczyznom nikt i nic nie pomaga, nawet nie daje wskazówek. Od dzieciństwa skazani na samotność, walkę o chuja wafla i tak dalej. I ty też dokładasz cegiełkę. Z jakiej ignorancji wyrasta twój post człowieku, zastanów się. Ten twój przykład to antyprzykład, który właśnie pokazuje, jak bardzo taki autobus jest potrzebny, program profilaktyki na krajową skalę. Serio, nie kapuję. Tak działa marketing. Ktoś czegoś nie robi, a dzięki odpowiednim mechanizmom zaczyna o tym myśleć i robić. W uproszczeniu, ale tak po prostu jest. 

 

I co ty mówisz, że ta Pańcia dużo na forum wnosi? To jakiś chory żart? Co wnosi? U mnie tylko poczucie zażenowania i absurdu. 

 

Wrzeszczenie i bicie piany to nie jest postawa samokontroli, a tylko samokontrola pasuje do mężczyzny, który pragnie przetrwać w tak zmiennym otoczeniu. 

 

Jak się kontrolujesz to nie krzyczysz, tylko informujesz racjonalnie, z szacunkiem. Wrzask to poziom ofiary. Nigdy nie zaakceptuję takiej postawy, nawet jeżeli mam coś stracić. 

Edytowane przez mac
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Libertyn napisał:

@ViolentDesires daje wielki pozytywny wkład

Na czym ten wielki i pozytywny wkład polega? 

Jeśli byłbyś uprzejmy, chętnie poczytałbym posty koleżanki, które są wielkie i pozytywne, budują jakość. Wskażesz? 

 

46 minut temu, Libertyn napisał:

A kobieta, otwarcie mówiąca o tym że szmaci facetów i ich wykorzystuje a oni dalej do niej lgną jest o wiele bardziej przekonująca.

Naiwniaku. 

Nie życzę Ci spotkania z kimś takim, a ewidentnie Cię ciągnie;) 

 

Takie osoby dobierają sobie określony typ ludzi wokół.

W normalnym, zdrowym gronie zostałyby szybko zignorowane, a one potrzebują skupiać na sobie uwagę.

Tym się karmią, niezależnie czy to pozytywny, czy negatywny odbiór. Z pewnych względów, nawet lepiej jeśli negatywny. Dlatego prowokują.

Istnieją takie kobiety, co część user-ów zdaje się negować. 

 

Atrakcyjne, o 'magnetycznym' spojrzeniu i pewnej 'zwierzęcości', dzikości. Nawet nie wiem jak to

określić, bo to niuanse. Bardzo pewne siebie.

Przyciągają przede wszystkim ludzi, którym to imponuje albo intryguje. 

Często słabych. Choć same wolą kogoś, kogo zdominowanie wymaga wysiłku i daje satysfakcję, to cholernie dla nich ważne.

 

Kiedy mija pierwsze wrażenie, a zawsze mija, widzisz że masz przed sobą człowieka, którego wyobrażenie o sobie niekoniecznie odpowiada rzeczywistości.

 

Każdego, kogo pociąga ten szablon, kryjący się pod nickiem @ViolentDesires, zachęcam do przyjrzenia się sobie. 

 

Gwoli ścisłości. Opisuję odbiór owego awataru na bazie swoich doświadczeń z ludźmi zachowującymi się w podobny sposób. 

Napisałem 'szablon', bo owa postać tak często się powtarza, że powstaje wrażenie jej nieautentyczności. 

Choć tacy ludzie z pewnością istnieją.  

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mac napisał:

Autobus ma rację bytu, bo podnosi świadomość stopniowo i jest praca, marketing, pojawia się nowa odnoga, profilaktyka, która wciąga.

A propo autobusów, to kiedyś byłem oddać krew, pracowały tam same kobiety i oczywiście zostałem zmieszany z błotem. Kiedy lekarka przeglądała moją kartę, namawiała mnie żebym sobie stąd poszedł, bo wyglądam na niezdecydowanego. Musiałem się naszarpać, żeby przejść dalej. Jak już byłem podpięty pod wysysanie, pielęgniarka o coś się mnie zapytała, ja nie wiedziałem więc odpowiedziałem jakoś śmiesznie. Minę zrobiła taką jakbym jej napluł w twarz, zaczęło się gnojenie i chamskie traktowanie. Czułem się jakbym był tutaj za karę.

 

Człowiek poszedł zrobić coś dobrego, a wyszedł z poczuciem poniżenia i został potraktowany jak bandyta. Nie wiem, czy ta pielęgniarka po złości mi więcej krwi pobrała, bo przez następne dni miałem nieprzyjemne objawy niedoboru. Nawet taka inicjatywa została mi porządnie obrzydzona. Mam nadzieję, że chociaż ta krew się komuś przydała.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewność siebie jest bardzo często mylona z przebojowością, a wbrew pozorom to dwie różne sprawy. Spokojna osoba wbrew pozorom może mieć więcej pewności siebie, niż osoba, która uchodzi za przebojową, a jej zachowanie jest wynikiem wyuczonych zachowań żeby na taką wyglądać.

A prawdziwa pewność siebie, to bycie sobą, a nie próba zachowania pod publikę, wiele osób po prostu nauczyło się grać przebojowych, wygadanych. 

I owszem, często tacy ludzie mają więcej znajomych, jednak czy zawsze sprawdza się to u kobiet w takich kluczowych kwestiach jak praca, czy związki?

 

O ile u faceta jest to niewątpliwie atut, to z moich obserwacji wynika, że kobiety emanujące wręcz "pewnością siebie", taką w potocznym tego słowa znaczeniu, czyli właśnie wygadane, przebojowe, w pracy są bardzo często nielubiane i uważane za zołzy, czy jędze, choć czasem fakt, że udaje się im przebić mimo tego, ale nie zawsze, nieraz panią dyrektor, czy prezes zostaje kobieta o bardziej wyważonym stylu bycia.

 

A jeśli chodzi o powodzenie u płci przeciwnej to jest jeszcze gorzej i zauważyłam, że takie kobiety często są same, albo mają jakieś niepowodzenia w związkach, typu rozstania, rozwody, piszę to na przykładzie moich koleżanek z pracy, wcale nie brzydkich zresztą. Tzn. dobrze, jeśli kobieta jest pewna siebie na tyle, że ma swoje zdanie, czy nie boi się odezwać, ale jeśli jest przy tym spokojna, co jest w dzisiejszych czasach często tępione, to czy to coś złego? To samo tyczy się facetów zresztą.

 

BTW mam taką znajomą, która przy pierwszym poznaniu wydaje się super rozrywkową dziewczyną, duszą towarzystwa wręcz, a jest bardzo pogubiona i ma poważne problemy ze sobą, ciągle wpada w depresje, dołki, nie może nikogo znaleźć, nie radzi sobie sama ze sobą. Jednym słowem, choć z pozoru uśmiechnięta, jest nieszczęśliwa. Szkoda mi jej bo to nie jest zła osoba, jednak to świetny przykład, że przebojowość nie równa się wcale pewność siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, ViolentDesires said:

Miło, że zgadzamy się co do ogólnego kształtu sytuacji. :)

W sumie to tak średnio bo ja Tobie w zasadzie zaprzeczyłem :P No ale niech będzie.

 

Poza tym w naszej rozkminie zeszło na pewność siebie w relacjach z ludźmi a to zdecydowanie nie wyjaśnia tematu. Ładni ludzie wcale nie muszą być pewni siebie w innych rzeczach. Poza tym jeśli mam być szczery to nie imponuje mi za bardzo jak atrakcyjna kobieta lub przystojny facet świecą pewnością siebie w relacjach z ludźmi i mają się za ekspertów. No bo to trochę tak jakby dziecko bogatych rodziców nazwać świetnym przedsiębiorcą (mam kumpla 22 lata co dostał drogi wóz od rodziców i jakiś czas temu podjechał tym po mnie i widać. było, że czeka aż coś powiem i tak dalej a dla mnie to było takie trochę żenujące). Imponuje mi jak ktoś przeciętny/brzydki swoją charyzmą potrafi zjednywać sobie piękniejszych od siebie (też seksualnie), chociaż takich praktycznie nie ma. Albo jak biedak stanie się bogaty. Itede itepe.

2 hours ago, Ace of Spades said:

No też właśnie, często na Forumie wszystko sprowadza się do Ruchania a przecież samo Ruchanie to nic takiego, jest przereklamowane, tak naprawdę chodzi o Bliskość i to jest ten towar najbardziej pożądany. Zgadzam się z Tobą, dla mężczyzn, którzy raczej nie mają szans na jakakolwiek szczerą bliskość ze strony kobiet, powinny być dostępne jakieś psychotropy, które uwolniłyby tych nieszczęśników od tego całego popędu i złych emocji, póki co , na razie dostępne są tylko używki - alkohol, dragi itp historie dzięki którym można chociaż przez chwilę "odlecieć daleko stąd".

Zgoda, ale alkohol słabo raczej działa w kontekście pomocy. Ja po chlaniu jak sobie myślę o wymaganiach dzisiejszych kobiet to raczej smutny jestem niż radosny. Autentycznie :)

4 hours ago, Colemanka said:

 

Też tu jestem krótko wiec dopytam z ciekawości: laski wymiękły w czym? Nie dały rady z czym?

 

Bo z facetami to zrozumiałam, że szli aż zaszli wiec odeszli ? To tylko głupawka, nic osobistego.

 

Forum jest trudne dla kobiet. Umówmy się, nie ma lekko :) Są sytuacje, w których widać, że dziewczyna faktycznie nie szuka atencji i tak dalej a i tak jest pojazd, że szuka. Trzeba brać poprawkę, że jest tu wielu tymczasowych mizoginów (sam nim byłem przez dobry rok tutaj). Nie każda kobieta to wytrzymuje.

10 hours ago, Hippie said:

Ok przyznam się że w Anglii z znalazłam się z byłym i uzyskałam od niego pomoc finansowa, która szybko przeze mnie została wyregulowana. I do teraz jestem mu wdzieczna.

Ale tak że facto to nawet bez niego bym się tu znalazła bo taki był pierwotny plan. Miałam lecieć do kuzynki sama. No a że zaczęliśmy być w trakcie parą i jak tylko usłyszał ode mnie jaki mam plan na siebie...sprawił mi ogromną radość mówiąc że też nie widzi siebie w Polsce. Wolę, by wyprowadzić się z kraju miałam tak silną, ze miałam w sumie na początku obawy zaczynając z nim być, czy to się nie sypnie bo np on będzie chciał zostać w kraju. Jak tylko przebyliśmy tę rozmowę i podzielił mój entuzjazm odnośnie emigracji, zaczęliśmy razem planować... Po 2 miesiącach bycia razem. 

Już nie jesteśmy parą i mieszkam tu sama i czuje się pewnie i bezpiecznie. 

Ja nie mówię, że żadna laska nie da rady sama. Ja nawet nie mam na myśli kwestii intelektualnych czy coś bo tutaj kobiety sobie spokojnie mogą poradzić. Mi chodzi o brak jaj do ryzyka i tak dalej. Zdecydowanie tutaj przeważają mężczyźni. Mam dużo koleżanek, które gdyby nie facet to nie zdecydowałyby się czegoś tam spróbować. Ty jesteś inna pod tym kątem i to widać w Twoich postach. Dajesz radę sama.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.