Skocz do zawartości

Kto jest pewniejszy siebie?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto pewniejszy?

    • Spieprzaj z tą ankietą dziadu
    • Generalnie Mężczyzni
    • Generalnie Kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, Amperka said:

Hahah, Ty jakbyś oglądała jakiś thriller erotyczny, to byś przewijała tylko do konkretów. Fabuła? A kogo obchodzą jakieś ckliwe dialogi :D

Badam czy Brat @Yolo udziela porad z pozycji ‘nażartego’ czy z pozycji ‘wygłodniałego’. Bo że Ty z pozycji ‘nażartej’ (na zdrowie :)) to wiem, a Jego nie kojarzę ? Zmierzam do tego, że rady osób, którzy mają seksu po kokardy skierowane do ludzi wygłodzonych są niewiele warte. Tak samo @Obliteraror: nażarty, czasowy, siedzi taki kocur z błyszczącym futerkiem, wygrzewa się przy kominku pomrukując, żona codziennie pogładzi czy tam potarmosi i patrzy taki sierściuch leniwym okiem na forum pomiędzy drzemkami. I co On może powiedzieć: ‘żyć nie umierać’? :D

 

Żeby nie było, najlepiej gdyby było ‘nażartych’ więcej na forum, byłoby pogodniej. Jak sąsiad ostro bzyka swoja dziewczynę też myślę z uśmiechem ‘swój człowiek’ ;)

 

Żeby Szatan mógł zmienić swoje nastawienie, zyskać na pewności siebie musi zabookowac choć jeden sukces we właściwej materii. Czytaj: zaruchać (nie za kasę). Nie ma innej drogi. Żadne tłumaczenia, jak czytam innych braci o samorozwoju, zimnych prysznicach, pasjach, no fap i inne takie tematy zastępcze nic nie dadzą. Natury nie oszukasz, nie bez kosztu skrzywienia psychiki. 

Edytowane przez Colemanka
  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Colemanka napisał:

Żeby Szatan mógł zmienić swoje nastawienie, zyskać na pewności siebie musi zabookowac choć jeden sukces we właściwej materii. Czytaj: zaruchać (nie za kasę). Nie ma innej drogi. Żadne tłumaczenia, jak czytam innych braci o samorozwoju, zimnych prysznicach, pasjach, no fap i inne takie tematy zastępcze nic nie dadzą. Natury nie oszukasz, nie bez kosztu skrzywienia psychiki. 

Mądrego to i miło poczytać :)

No ja się tak nażarłam (mój mąż z wojska wrócił), że chyba będę musiała się moczyć cała w rumianku - ja nie jestem koniem, już mam dość ;). Mam z tym wszystkim luz. Dlatego też nie promuję jakiejś przesadnej wstrzemięźliwości, bo wydaje mi się, że to wyposzczenie kiedyś i tak wypływa. Życie płynie gdzieś pośrodku.

 

Edytowane przez Amperka
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Colemanka napisał:

ażarty, czasowy, siedzi taki kocur z błyszczącym futerkiem, wygrzewa się przy kominku pomrukując, żona codziennie pogładzi czy tam potarmosi i patrzy taki sierściuch leniwym okiem na forum pomiędzy drzemkami. I co On może powiedzieć: ‘żyć nie umierać’?

Cheers : )

 

PS. Piękna wizja, swoją drogą. Dopiszę do swego planu młodego emeryta.

 

A Wealthy Man is Sitting Stock Footage Video (100% Royalty-free) 18132145 |  Shutterstock

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Yolo napisał:

Oj, miałaś. Przyznaj to przed sobą. Gdyby tak nie było, napisałabyś to inaczej.

Nie, Yolo. Nie miałam.

Gdybym chciała Ci wbić szpilę, odpowiedziałabym zupełnie inaczej. Wtedy, być może "poszłoby Ci aż w pięty". ;) Być może.

Niemniej tak wredną cholerą wobec Ciebie nie będę. Nie ma powodu. Dlaczego w ogóle miałabym chcieć Cię wytrącać z równowagi?

Myślę, że wiem więcej na swój temat niż Ty, z całym szacunkiem do Ciebie.

32 minuty temu, Yolo napisał:

Widzisz, to że ktoś się spektakularnie i z hukiem 'wyjebał na ciągłej prostej', nie znaczy że jest ślepy. Choć z pewnością zaślepiony;)

oraz:

32 minuty temu, Yolo napisał:

Nie wiem. Może tak, może nie. To wyjdzie z czasem.

 

Na razie nie wychodzi, mówiąc wprost. Nie widzę powodu dla którego tendencja miałaby się odwrócić. Co gorsza, mówię jako "nie zaślepiona" ;) 

No, ale pewnie widzisz więcej :D. W porządku- jak zobaczę efekty to uwierzę i przyznam Ci rację. Póki co- nic takiego się nie dzieje, ba- zaryzykuję stwierdzenie, że to przynosi efekt odwrotny do zamierzonego.

 

32 minuty temu, Yolo napisał:

Albo kopnąć w dupę. Tak, żeby siłą wkurwienia odbił się od dna. 

Bzdura. To działa co najwyżej wtedy, jak sam się kopniesz.

Nawet nie chce mi się na ten temat rozwodzić. 

@SzatanKrieger współczuję :D 

 

32 minuty temu, Yolo napisał:

Słowo mamusia, zastąpiłbym innym. Sama dojdziesz do tego. 

Co Ty nie powiesz. :D  Zawsze masz rozmówcę za głupszego od siebie?

 

32 minuty temu, Yolo napisał:

A ja bym z takim @Wielokropek osiwiał po tygodniu.

:D 

W tym przypadku, to w ogóle nie ma problemu, nikt nie rozważał Twojej kandydatury :D 

Czyż nasza pierwsza interakcja nie dotyczyła znacznej różnicy wieku w związkach? Ja 40latkom dziękuję za współpracę :D 

 

Ok, koniec. Miłego dnia wszystkim, od tej chwili w tym temacie już nie odpisuję.

 

 

 

 

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror Ja bym Ci dopisała takiego dużego wilczura, który szczeka zażarcie, jak widzi kogoś obcego w pobliżu. Po czym spoglądasz na niego, mówisz ściszonym głosem "spokój", a ten się ucisza zawstydzony.

Do tego poniszczałe zamczysko gdzieś na odległych terenach, do którego trafiają nocami ludzie, którzy się zagubią spacerując późnym wieczorem po lesie i widząc światła z okien zamku, trafiają tam żeby znaleźć schronienie na noc...i...

Dobra, odleciałam. Fabuła zmierza niebezpiecznie w stronę filmu o ludzkiej stonodze :D

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Wielokropek napisał:

 

Godzinę temu, Yolo napisał:

Widzisz, to że ktoś się spektakularnie i z hukiem 'wyjebał na ciągłej prostej', nie znaczy że jest ślepy. Choć z pewnością zaślepiony;)

oraz:

Godzinę temu, Yolo napisał:

Nie wiem. Może tak, może nie. To wyjdzie z czasem.

 

Na razie nie wychodzi, mówiąc wprost. Nie widzę powodu dla którego tendencja miałaby się odwrócić. Co gorsza, mówię jako "nie zaślepiona" ;) 

No, ale pewnie widzisz więcej :D. W porządku- jak zobaczę efekty to uwierzę i przyznam Ci rację. Póki co- nic takiego się nie dzieje, ba- zaryzykuję stwierdzenie, że to przynosi efekt odwrotny do zamierzonego.

 

Zestawiasz dwa cytaty dotyczące czegoś innego, komentując tak jakby chodziło jeszcze o coś innego. 

Nie bardzo wiem o co Ci chodzi, ale ok. 

 

Co do reszty, zaczyna to już przypominać dziecinadę.

Ustępuję,

z głębokim ukłonem;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Amperka napisał:

 

Ciebie to trzeba porządnie stelepnąć po prostu. Facet, który lubi konkretne, kształtne babki na pewno jest charakterny. Tylko ogólny imposybilizm mu się jakiś dziwny włącza.

Dobrze kombinujesz ale nie wiem w czym jest problem u mnie. 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Colemanka napisał:

 

Żeby Szatan mógł zmienić swoje nastawienie, zyskać na pewności siebie musi zabookowac choć jeden sukces we właściwej materii. Czytaj: zaruchać (nie za kasę). Nie ma innej drogi. Żadne tłumaczenia, jak czytam innych braci o samorozwoju, zimnych prysznicach, pasjach, no fap i inne takie tematy zastępcze nic nie dadzą. Natury nie oszukasz, nie bez kosztu skrzywienia psychiki. 

Oczywista prawda. ,ze konieczne są sukcesy we właściwej materii. Problem powstaje wtedy, gdy dany facet ma urodę niezbyt nachalną, a więc branie wśród kobiet w okolicach zera. Wtedy jedyną drogą dla niego jest samorozwój i tzw. pasje. Częstym wyborem niestety wielu młodych mężczyzn w takiej sytuacji jest "nic nie robienie". To w sumie nic przyjemnego być odrzuconym przez kobiety. Natury nie oszukasz.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wielokropek napisał:

W tym przypadku, to w ogóle nie ma problemu, nikt nie rozważał Twojej kandydatury :D 

 

Czyż nasza pierwsza interakcja nie dotyczyła znacznej różnicy wieku w związkach? Ja 40latkom dziękuję za współpracę :D

Ssssssss... grubo :D

 

Kiedyś wieczorem byłam autem na takim stoczku narciarskim (to była Lubelszczyzna, także gór tam nie ma wcale) i wieczorem sobie parka spacerowała po tym stoczku. Tak się skradał ten gość, widać, że się wstydził tej dziewczyny, ta dziewczyna oblana rumieńcem, też skrępowana - widać, że to były takie nieśmiałe zaloty. A ja rozdarłam japę przez okno krzycząc "Będą się całować! Będą się całować!" i odjechałam :D hahaha.

Dobra, koniec na dzisiaj. Już nie psuję wątku.

  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Amperka napisał:

Ssssssss... grubo :D

 

Kiedyś wieczorem byłam autem na takim stoczku narciarskim (to była Lubelszczyzna, także gór tam nie ma wcale) i wieczorem sobie parka spacerowała po tym stoczku. Tak się skradał ten gość, widać, że się wstydził tej dziewczyny, ta dziewczyna oblana rumieńcem, też skrępowana - widać, że to były takie nieśmiałe zaloty. A ja rozdarłam japę przez okno krzycząc "Będą się całować! Będą się całować!" i odjechałam :D hahaha.

Dobra, koniec na dzisiaj. Już nie psuję wątku.

evilest.gif

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Amperka napisał:

A ja rozdarłam japę przez okno krzycząc "Będą się całować! Będą się całować!"

Ja pierdolę, Ty potrafisz pozamiatać temat ?

 

W tym przypadku jednak, raczej nie. Pocałunki z jadowitymi żmijani potrafią się zemścić. Poza tym słyszałaś, kandydatura (której nie było), została odrzucona. Strach pomysleć co by, gdyby..;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Colemanka said:

Żeby Szatan mógł zmienić swoje nastawienie, zyskać na pewności siebie musi zabookowac choć jeden sukces we właściwej materii. Czytaj: zaruchać (nie za kasę). Nie ma innej drogi. Żadne tłumaczenia, jak czytam innych braci o samorozwoju, zimnych prysznicach, pasjach, no fap i inne takie tematy zastępcze nic nie dadzą. Natury nie oszukasz, nie bez kosztu skrzywienia psychiki. 

To można podpiąć pod wszystko. Jak ktoś nie ma kasy to żeby w końcu było dobrze to musi ją zdobyć. Jak ktoś boi się czegoś to musi się przezwyciężyć i dopiero wtedy będzie dobrze. Jak ktoś jest gnębiony to musi oprawcę dopierdolić. I tak dalej i tak dalej.

 

Problem jest taki, że w tym przypadku do tanga trzeba dwojga. Ja @SzatanKrieger życzę bardzo dobrze, ale czytając go czuję, że do seksu (nie za kasę) raczej daleko, co oczywiście biorę przez swój własny filtr, który mówi mi, że mieć ONSa jest po prostu mega ciężko a strzelam, że SMV jesteśmy z Szatanem pewnie +/- podobni..

33 minutes ago, MalVina said:

Oh damn to ten od stonogi? ?

Tak, to ten kolo. Chory film niczego do życia niewnoszący, aczkolwiek uważam, że główny aktor zagrał świetnie swoją postać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2020 o 14:33, Carl93m napisał:

Tak rzetelnie sobie wyobraziłem, przeprowadziłem eksperyment myślowy i jakbym np. pojechał na wycieczkę do LA i gdzieś na ulicy Margot Robbie by się mnie o coś zapytała to bym ze spuszczoną głową, albo coś odpowiedział jakbym dał radę, albo powiedział, że nie mam czasu. W każdym razie jak najszybciej urwałbym konwersację, bo nie czułbym się godny z nią rozmawiać. 

Dlatego chyba nic ze mnie nie będzie, bo jak nawet mnie coś dobrego spotka, to nie wierzę w to. Z tą Margot bym miał myśl, że zaraz zacznie sobie robić bekę w stylu: "Haha, karaluchu, plebsie... obczajcie, on myślał, że może sobie od tak ze mną rozmawiać".

Wątpię, że mogę cokolwiek zmienić w tej materii, bo próbowałem, a zawsze kończy się tym, że nie jestem pewny siebie, a tylko coraz lepszym aktorem i blagierem się staję.

No dobra, a pomyśl w ten sposób, nawet jeśli by powiedziała: "Haha, karaluchu, plebsie... obczajcie, on myślał, że może sobie od tak ze mną rozmawiać". Jak by to o niej świadczyło?

W sensie postaraj się w tym eksperymencie myślowym zejść ze strachu o siebie, tylko przełóż te myśli na drugą osobę. Kim jest osoba, która w ten sposób mówi o innych? Czy jest to osoba warta jakiejkolwiek uwagi? Nawet jeśli jest to fuckin' Margot Robbie?

 

Jako dzieciak mieszkałam na nieciekawym osiedlu, w którym roiło się od ładniejszych i brzydszych Karynek. Te najbardziej prostackie, faktycznie rzucały takimi tekstami do innych, tylko przerzucanymi k****. Takie "mentalne" Karynki są zresztą w każdej warstwie społecznej. Czy są to dziewczyny warte uwagi? Myślę, że średnio. I teraz zrób kolejny eksperyment. Wyobraź sobie, że jedna z takich najbardziej prostackich Karynek, ale dość ładna, nagle staje się super-rozpoznawalna. Na przykład dlatego, że codziennie robi sobie zdjęcie w samym staniku i leginsach na insta :) Każdego dnia inny kolor. I teraz pytanie - czy czułbyś się wobec niej gorszy, a jeśli tak, to dlaczego? Zastanów się nad tym mocno. 

 

Na marginesie, ludzie którzy doszli do dużych rzeczy czasem bywają totalnie porąbani, ale najczęście,j najbardziej czego pragną to traktowania ich po prostu normalnie. Taki Brad Pitt sto razy bardziej wolałby, żeby człowiek którego spotka gdzieś w samolocie na siedzeniu obok (#FightClubTeam), nie zaczął krzyczeć "ojezusmaria BradPitt aaaaa mogę autograf?", tylko po prostu potraktował go jak człowieka i porozmawiał z nim jak równy z równym. W zasadzie, chyba wszyscy ludzie tego tak naprawdę pragną. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2020 o 08:46, Yolo napisał:

Strazak, który sam dolewa oliwy do ognia;) 

Długa jeszcze droga przed Tobą.

Trochę się zgodzę z @SzatanKrieger to dobrze, że na forum są osoby o rysach psychologicznych @ViolentDesiresponieważ pokazują prawdę o sytuacji wielu mężczyzn na arenie matrymonialnej. 

 

Tak, większość kobiet :

- Lubi odrzucać mężczyzn. 

- Gardzi nimi.

- Wysmiewa się między sobą z ich wad. 

- Zdradza. 

- jest fałszywa. 

- jest dwulicowa. 

- Oskarżają o przemoc psychiczna, fizyczna, ekonomiczna.

 

 

Jednak @Yolo i @Obliterarorrównież mają rację @ViolentDesires przyciąga mężczyzn o cechach @SzatanKrieger i @Libertyn ponieważ oni wręcz proszą się o bycie we friendzone i uważam, że w prawdziwym życiu ich relacje z kobietami wyglądają tak samo. Wydaje mi się, że dla nich możliwość obcowania z kobietą jest pewnego rodzaju nagrodą przez co będą traktowani przez całe swoje życie (chyba że się ogarną) jak "koleżanki z kutasem." 

 

- Będą słuchali emocjonalnego, narcystycznego bełkotu swoich koleżanek (co już się dzieje) 

 

- Będą potrzebni do przytakiwania i utwierdzania kobiet w ich rzekomej "zajebistosci" 

 

- będą potrzebni do obrabiania dupy

 

- sami będą mieli obrobiona dupe wielokrotnie 

 

Te "super, fajne" kolezenskie relacje skończą się jak któraś wreszcie znajdzie faceta wówczas nie będzie już wspólnej kawusi, spacerkow wspólnych żartów i całej gamy przyjaznych zachowań. 

 

Wasze "przyjaciółki" wyjebia Was do kosza szybciej niż Wam się wydaje. 

 

Jednak dzięki temu możecie zobaczyć jak naprawdę funkcjonuje przyjaźń damsko-męska i jak będziecie chociaż trochę cwani to je przynajmniej wyruchacie. 

 

Jednak wiem, że Wam na ruchaniu nie zależy bo poznałem wielu takich mężczyzn i sam kiedyś taki byłem. Wam wystarczy sam fakt, że możecie się w realnym życiu pokazać z piękną i pewna siebie kobietą bo chcecie świecić w jej blasku to jest projekcja Komplementarna szukacie w nich cech, które sami z siebie wyparliscie. 

 

Jeśli macie dużo koleżanek, przyjaciółek i nie chcecie ich ruchac to znak, że idziecie złą drogą bo czujecie że na nie nie zasługujecie i macie rację bo one czują że jesteście słabi, a Wy im tą Waszą słabość pokazujecie jak na dłoni. :)

 

Pokazujecie drugiemu człowiekowi, że może Wam w każdej chwili wpierdolic i jednocześnie macie nadzieję, że ta socjopatka Was polubi i znajdziecie w jej ramionach opiekę i troskę. 

 

Wstyd mi za Was bo prezentujecie dokładnie tą samą postawę jaką ja prezentowałem lata temu i ZAWSZE chujowo na tym wychodziłem. 

 

Oddajecie za kilka prawdopodobnie fałszywych komplementow swoje jaja.

 

Zmienicie się kurwa, szczególnie do Ciebie @SzatanKriegerbo jak tak dalej będziesz robił to nigdy nie wyjdziesz z życiowej stagnacji. 

 

Tak samo będzie w pracy, biznesie i relacjach z kumplami. 

 

Taka tam rozkmina wujka Mroczka. 

Edytowane przez Mroczek
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Jednak @Yolo i @Obliterarorrównież mają rację @ViolentDesires przyciąga mężczyzn o cechach @SzatanKrieger i @Libertyn ponieważ oni wręcz proszą się o bycie we friendzone i uważam, że w prawdziwym życiu ich relacje z kobietami wyglądają tak samo. Wydaje mi się, że dla nich możliwość obcowania z kobietą jest pewnego rodzaju nagrodą przez co będą traktowani przez całe swoje życie (chyba że się ogarną) jak "koleżanki z kutasem." 

Nie jest. W sumie z racji na przeszłość to jest po prostu dla mnie jedyna opcja. Nie jest dla mnie to nagroda, bo jestem cholernie wybredny. Towarzystwo kobiety, nie ważne jak pięknej nie jest dla mnie w żaden sposób satysfakcjonująca, co innego kobieta, która daje mi poczucie bycia ważnym.

Godzinę temu, Mroczek napisał:

- Będą słuchali emocjonalnego, narcystycznego bełkotu swoich koleżanek (co już się dzieje) 

Tak na dobrą sprawę, z kimkolwiek nie zaczynasz gadać na tematy niespecjalistyczne i biznesowe to się okazuje że narażasz się na narcystyczny bełkot. Ewentualnie wszystko co masz to smalltalk i zasypanie informacjami których po godzinie nie pamiętasz.

Godzinę temu, Mroczek napisał:

- Będą potrzebni do przytakiwania i utwierdzania kobiet w ich rzekomej "zajebistosci" 

Nie przytakuje dla poklasku. Ja jestem tym gościem który laskę wyśle do psychologa. Jestem typem co jej powie że robi coś źle. Nie mniej nie oceniam.

Godzinę temu, Mroczek napisał:

- będą potrzebni do obrabiania dupy

Właściwie to racja. Obrabiamy dupy znajomych, rodzinki, polityków, sportowców, aktorów, vipów. 

Godzinę temu, Mroczek napisał:

- sami będą mieli obrobiona dupe wielokrotnie 

Zapewne. Choć to i tak pewna nobilitacja by być kimś tak ważnym by mieć dupę obrabianą. Na ogół dupę obrabia się partnerom.

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Te "super, fajne" kolezenskie relacje skończą się jak któraś wreszcie znajdzie faceta wówczas nie będzie już wspólnej kawusi, spacerkow wspólnych żartów i całej gamy przyjaznych zachowań. 

A jednak. To i tak lepsze niż siedzenie w domu z przekonaniem że kobieta prawdopodobnie urwie mi głowę gdy powiem cos nie tak. No i fajnie mieć tampony emocjonalne

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Wasze "przyjaciółki" wyjebia Was do kosza szybciej niż Wam się wydaje. 

Mnie nie wyjebały pomimo związków, lub znacznej odległości. Ale w sumie to trochę inna dynamika. Bo z "przyjaciółką" potrafię godzinami dyskutować o społecznych aspektach reform Aleksandra III Romanowa. Ot wpadliśmy sobie wzajemnie w nisze pt. "Jestem nerdem i chce mi się gadać na tematy których 99% osób nie ogarnia i właśnie znalazłem drugiego nerda który wypełnia tą lukę"

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Jednak dzięki temu możecie zobaczyć jak naprawdę funkcjonuje przyjaźń damsko-męska i jak będziecie chociaż trochę cwani to je przynajmniej wyruchacie. 

Wiesz. To ma też inną stronę. Parafrazując Bismarcka. "Kobieta jest jak kiełbasa, jest smaczna i pięknie pachnie, ale jak zobaczymy to co za nią się kryje to nas obrzydza" Czy ruchałbyś laskę która powiedziała Ci że ma się za gówno mimo doktoratu z Fizyki? Ja nie. Ale z racji że wypełnia mi nerdowską nisze to nie jestem w stanie z tej znajomości zrezygnować

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Jednak wiem, że Wam na ruchaniu nie zależy bo poznałem wielu takich mężczyzn i sam kiedyś taki byłem. Wam wystarczy sam fakt, że możecie się w realnym życiu pokazać z piękną i pewna siebie kobietą bo chcecie świecić w jej blasku to jest projekcja Komplementarna szukacie w nich cech, które sami z siebie wyparliscie. 

Pudło. Mi nie zależy na pokazywaniu się z kimkolwiek. Piękno jest dość powszechne. Ale racja. Diabelnie imponuje mi pewność siebie. Nie mniej nie potrzebuję się kąpać w jej blasku. 

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Jeśli macie dużo koleżanek, przyjaciółek i nie chcecie ich ruchac to znak, że idziecie złą drogą bo czujecie że na nie nie zasługujecie i macie rację bo one czują że jesteście słabi, a Wy im tą Waszą słabość pokazujecie jak na dłoni. :)

Albo zbyt się znamy by komplikować życie. Pracuje obecnie nad tym by jeden w miarę ogarnięty tamponik przerobić na fwb

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Pokazujecie drugiemu człowiekowi, że może Wam w każdej chwili wpierdolic i jednocześnie macie nadzieję, że ta socjopatka Was polubi i znajdziecie w jej ramionach opiekę i troskę. 

Ona mi nie ma powodu wpierdolić, nie ma w tym interesu, zresztą. Jest tylko ładną interesującą osobą, głównie z racji na socjopatie. Znam ładne interesujące osoby bez socjopatii. Nie musi mnie lubić ani tym bardziej opiekować się i troszczyć. Uwłaczało mi by to. Jest jak przypadkowo dorwane akta z procesu czarownicy. Na kij Ci to się przyda ale z ciekawości przeczytasz i raczej nie będziesz skłonny ich wybrakować

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Wstyd mi za Was bo prezentujecie dokładnie tą samą postawę jaką ja prezentowałem lata temu i ZAWSZE chujowo na tym wychodziłem. 

Ja na tym lepiej wychodzę niż bracia którym po prostu ciężko jest zagadać, bo dla mnie zagadanie to po prostu zagadanie bez analizy co ona sobie pomyśli 

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Oddajecie za kilka prawdopodobnie fałszywych komplementow swoje jaja.

Wiesz co, tu zachodzi pytanie o to czy (nie wiem jak @SzatanKrieger) mamy co oddawać. Jaja to stanowczość i zdecydowanie. Ja nie jestem ani stanowczy ani zdecydowany. Zbyt mało wiem. Zbyt wiele zmiennych dostrzegam. Jestem tym typem którego może spotkałeś na studiach czy gdzie indziej, i który wiecznie się dopytywał. Gdzieś to pisałem. Jedni kupując chcąc gdzieś pojechać, po prostu jadą. Ja zanim pojadę  poznaje wszelkie potencjalne problemy, od rodzaju wtyczek po kulturowe osobliwości i najczęściej spotykane choroby. Jestem ostatnią osobą z którą chciałbyś planować  wycieczkę. Jestem pierwszą osobą której byś powierzył planowanie.

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Zmienicie się kurwa, szczególnie do Ciebie @SzatanKriegerbo jak tak dalej będziesz robił to nigdy nie wyjdziesz z życiowej stagnacji. 

Nie od razu Rzym zbudowano, nie mniej swój własny już buduję

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Tak samo będzie w pracy, biznesie i relacjach z kumplami. 

Gdyż to wszystko po prostu się przenika. Jak jesteś niepewny i zależy Ci bardzo na czyjejś opinii to łatwo się podłożysz komukolwiek

Godzinę temu, Mroczek napisał:

Taka tam rozkmina wujka Mroczka. 

Za którą bardzo dziękuje

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mroczek napisał:

Trochę się zgodzę z @SzatanKrieger to dobrze, że na forum są osoby o rysach psychologicznych @ViolentDesiresponieważ pokazują prawdę o sytuacji wielu mężczyzn na arenie matrymonialnej. 

To prawda, tyle że niektórzy mają tendencje do spijania nektaru z ust takim osobom, uważając że to sama prawda, że nie ma tam niewygodnych, ukrytych rzeczy.

Takie osoby jak nasza droga, obgadywana koleżanka to jednak skrajność, a ktoś mógłby pomysleć że to norma. Takie sygnały tu padły. 

2 godziny temu, Mroczek napisał:

Zmienicie się kurwa, szczególnie do Ciebie @SzatanKrieger

Ja tu próbuję delikatnie, żeby nie urazić wrażliwej natury, a widzę że Wy się towarzyszu nie pierdolicie w tańcu;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Yolo napisał:

To prawda, tyle że niektórzy mają tendencje do spijania nektaru z ust takim osobom, uważając że to sama prawda, że nie ma tam niewygodnych, ukrytych rzeczy.

Takie osoby jak nasza droga, obgadywana koleżanka to jednak skrajność, a ktoś mógłby pomysleć że to norma. Takie sygnały tu padły.

Nie jest obgadywana ponieważ oficjalnie ją oznaczam więc zapraszam do dyskusji.

 

Ponadto widzę, że @ViolentDesires jest już aktywna na forum więc zawsze może przyjść i powiedzieć, że np. pierdolę głupoty.'' :)

 

Osobowość antyspołeczna to faktycznie nie jest norma, ale takie zachowania w normie się już mieszczą ponadto osoby o takim typie osobowości mogą narobić tak wielu szkód, że lepiej dobrze znać ich metody i zachowania. Dlatego uważam, że @SzatanKrieger dobrze robi, że bierze takie ewentualności pod uwagę.

 

8 minut temu, Yolo napisał:

Ja tu próbuję delikatnie, żeby nie urazić wrażliwej natury, a widzę że Wy się towarzyszu nie pierdolicie w tańcu;) 

W tańcu nie, ale po tańcu się zdarzało. :)

Edytowane przez Mroczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cechy ukrytego narcyza:

 

1. Postawa powściągliwa lub skromna
2. Pokora lub skłonność do poniżania się
3. Zadowolenie z siebie lub cicha wyższość
4. Zachowanie pasywno-agresywne
5. Zazdrość wobec innych i / lub poczucie, że zasługują na to, co mają inni ludzie
6. Brak empatii dla uczuć lub sytuacji innych ludzi
7. Tendencja do wkraczania i pomagania innym w pragnieniu uznania

 

Jest pasywno-agresywny
Krytykuje i ocenia z boku

Identyfikuje się jako ofiara

Zamienia twoje problemy w jego / jej dramaty

Wykorzystuje i / lub atakuje lukę innych osób

Jest zazdrosny i mściwy

"Naprawia problemy i nieszczęścia innych"

Pochlebia i płacze, by zdobyć przychylność

Brakuje empatii emocjonalnej

Wyświetla fałszywą pokorę i pokorne przechwałki

Szturchańce, szturchnięcia i pogryzienia

Wykorzystuje poczucie winy i wstydu do kontrolowania i karania

Prowadzi kampanie oszczerstw

 

Narcyz dla wygrania psychologicznej władzy nad Tobą nakłada na Ciebie wymyślone przez siebie negatywne cechy, a potem stara się je sprowokować, by Ci udowodnić, że je masz i byś czuł się winny.

 

Przykład najprostszy. Jeśli narcyz się denerwuje, to zacznie denerwować Ciebie, byś się zdenerwował i… obwinić Ciebie. JESTEŚ NERWUSEM. Nie jest ważne, że narcyz prowokuje, szuka zaczepki, on chce zrzucić swoje własne cechy i zaprojektować je na Tobie.

 

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy zarzucasz innym podchody, a w odpowiedzi na kilka krytycznych słów skierowanych wprost, samemu próbujesz insynuować unikając merytorycznej konfrontacji. 

Piękna wolta :) 

 

Fajna możliwość obserwacji, jak ludzie różnie reagują na niewygodne dla siebie słowa.

Mam na myśli post @Mroczek skierowany do @Libertyn i @SzatanKrieger

 

Też wrzucę od siebie coś pouczającego, jeśli bawimy się w ten rodzaj komunikacji. Zachęcam do lektury i wniosków.

 

https://wojciechklek.pl/mentalnosc-ofiary/

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mechanizmy_obronne

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To dawno nic nie ma wspólnego z meteorytyką @Yolo temat nie jest o mnie a o pewności siebie kobiet i mężczyzn. 

 

Nie będę odpowiadać na zarzuty wyciągnięte z kapelusza i diagnostykę "mnie" na podstawie 15% informacji o mnie danych na forum, plus dajmy na te dodatkowych 10% informacji ludzi, którzy nie potrafią trzymać ryja za zębami.

 

Napiszę jeszcze raz i to jest mój prywatny pogląd, dziękuje takim osobom, jak tej której imienia nie wolno wymawiać za prawdę względem mnie. Więcej prawdy ona przedstawia niż mesjasze forumowi.

Btw Yolo przyznałem Ci te kilka postów "Rację" temu byś dał mi spokój i przestał obrzucać "pomocą" na siłę, miałem nadzieję że to Cię uspokoi i zaspokoi w chęci pomocy, ale się myliłem a raczej ściślej mówiąc byłem pewien, że nie ustąpisz tylko chciałem potwierdzenia i niestety ale się nie myliłem (Przy okazji miałeś tam rację ze serotoniną)

Przestań mi pomagać na siłę na litość boską. Dasz radę? Naprawdę NIE POTRZEBUJĘ Twojej pomocy. Dziękuje z całego serca ale nie potrzebuję tego, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. To jest Twoja nauka, moja jak wspomniałeś "jeszcze długa droga przede mną" ja Ci pokazuję lekcję, że nie każdy pomocy chce.

 

Nie potrzebuję Mamy wielokropka ani taty Yolo oraz innych rad rzucanych mi na siłę również. Gdybym je potrzebował założył bym bloga, temat czy cokolwiek i zapytał o coś tam i liczył na pomoc dobrych dusz albo napisał na priv, jak to robiłem nie raz a póki co to jest to rzucanie swoich prawd we mnie na chybił trafił. Dodatkowo nie chce mi się serio udowadniać czegoś ludziom, którym się coś "wydaje". Zamiast "wrzucać" na mnie jako cudowną pomoc, należało napisać na priv a nie robić z siebie dobrych Smarytaninów pod publikę. Tak samo gdy dajecie charytatywnie złotówkę, jak dajecie ją gdy nikt nie patrzy to jest ona faktyczna a gdy dajecie by sobie robić reklamę, jest to sprzedaż waszej "dobroci" w chęci zaspokojenia ego.

 

Dziękuje za podesłany materiał @Yolo ale nie jestem profesjonalną ofiarą można by powiedzieć, że trochę taki byłem, a tu czemu (filmik) - ustawione od odpowiedniej minuty, wystarczy 1 min na obejrzenie niestety po ang

 

Żadne rady od was mi nie pomogą, bo po pierwsze są już za późno a po drugie wyszedłem z koszmaru bez oficjalnej terapii, co jest przeogromnym sukcesem. Sam sobie zrobiłem terapię, no niestety trwała 16 lat ale dało radę.

 

Wiem jak działają narcyzi, wiem jak potraficie zrujnować życie i nigdy nie pozwolę na powtórkę z rozrywki, dlatego daję ostrzeżenie odpierdolić się ode mnie bo zrobi się nie miło na forum. Żadnej pomocy rad zanurzonych w jadowitych toksynach nie chcę i nigdy nie będę chciał.

 

Za wszelką chęć pomocy dziękuje, każdemu z was ale jej nie potrzebuję, dziękuje za pozytywne intencje i ciepłe słowa, bardzo mocno.

 

Pozdrawiam.

 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

 

 To dawno nic nie ma wspólnego z meteorytyką @Yolo temat nie jest o mnie a o pewności siebie kobiet i mężczyzn. 

 

Wiesz, mnie się wydaje że jednak ma dużo wspólnego.

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Nie będę odpowiadać na zarzuty

No przecież nie musisz.

 

Tyle, że zrobiłeś to sugerując narcyzm Twoim/Twojemu rozmówcy. 

Dlatego napisałem, że fajnie porównać te dwie odpowiedzi, Twoją i @Libertyn. On odniósł się do tematu, ty zaatakowałeś rozmówcę.

Niewiele wcześniej samemu żaląc się na ataki. 

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

dziękuje takim osobom, jak tej której imienia nie wolno wymawiać za prawdę względem mnie

A to Ty potrzebujesz prawdy o sobie szukać w poglądach osób, do których (w co wierzę) jest Ci tak daleko? Napisała Ci to @Lalka, @Amperka też wspomniała.

Dlaczego akurat coś, co stawia Cię w najgorszym świetle przyjmujesz za prawdę o sobie, a bardziej przychylnych opinii nie zauważasz?

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Więcej prawdy ona przedstawia niż mesjasze forumowi.

To jest jej prawda, w jej świecie. Ty nie musisz mieć z nim nic wspólnego, a jakimś cudem chcesz to brać do siebie. 

Dobrze wiedzieć że takie jednostki istnieją, ale rozciągać to na wszystkie kobiety? @Lalka chyba dobrze podsumowała. Bierzemy za prawdę to, co ugruntowuje nasze przekonania.

Czemu akurat tym chcesz się karmić? 

Z Twojego zachowania na forum można bardzo wiele wyczytać i nie jest to 15%

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Przestań mi pomagać na siłę na litość boską. Dasz radę? Naprawdę NIE POTRZEBUJĘ Twojej pomocy.

No i spoko, ale to Ty do tego znowu wracasz.

Ja wspomniałem wcześniej w odpowiedzi na Twoje zarzuty o ataki w białych rękawiczkach, dzięki @Wielokropekrozmowa potrwała jeszcze chwilę i się skończyła, powstała zabawna sytuacja. I temat ucichł. 

A Ty znowu z tym wyskakujesz. 

 

Teraz, odnoszę się do Twoich słów, niczego nie proponuję. I nie mam zamiaru, Tobie dobrze tam gdzie jesteś.

 

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

jest to sprzedaż waszej "dobroci" w chęci zaspokojenia ego.

Zły ten, kto probuje coś Ci pokazać.

Dziekujesz za opinię tym, którzy gardzą podobnymi Tobie jednostkami   

:)   

 

Całe forum na tym się opiera, na odnoszeniu do czyjejś sytuacji. Każdy, kto to robi kieruje się ego?

Przypominam; zrobiłem to raz, wyraziłeś zainteresowanie i spróbowałeś. Nie wyszło.

To byłby koniec tego wątku, gdybyś nie zaczął się czepiać, wyładowywać frustracji.

 

Ten temat wciąż bardzo pokazuje kwestię pewności siebie.

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Dziękuje za podesłany materiał @Yolo ale nie jestem profesjonalną ofiarą

Nie wiem jaki jesteś. Wiem że tutaj od jakiegoś czasu pokazujesz siebie jako kogoś, kto ma mocno pod górkę ze swoimi emocjami i często wspomina o swojej trudnej sytuacji, co ma usprawiedliwić że nie jesteś tam gdzie chciałbyś być. Często o tym wspominasz, a nikt Cię nie pyta.

Jednocześnie potrafisz zaatakować osoby, które Ci źle nie życzą. Może nie klepią po plecach, ale próbują coś pokazać.

To mocno przypomina ten mechanizm obronny.

 

Nie jesteś jakimś wyjątkiem, warto czasem posłuchać ludzi bardziej życiowo doświadczonych szczególnie wtedy, kiedy sami piszą że zmagali się z tym, co widać u Ciebie, albo o czym sam piszesz. 

Ty decydujesz, od kogo czerpiesz :) 

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Wiem jak działają narcyzi, wiem jak potraficie zrujnować życie i nigdy nie pozwolę na powtórkę z rozrywki, dlatego daję ostrzeżenie odpierdolić się ode mnie bo zrobi się nie miło na forum. Żadnej pomocy rad zanurzonych w jadowitych toksynach nie chcę

Oczywiście :)

Czerp dalej od pełnej empatii @ViolentDesires prawdę o sobie, a my, narcyzi ustępujemy pełni wstydu. Rozgryzłeś nas. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.