Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Redbad napisał(a):

No i widać to po wielu wpisach tutaj, że niektórym zainfekowało mózgi bezpowrotnie

Myślenie magiczne, myślenie życzeniowe, wyparcie rzeczywistości. Wyparcie podstawowego, prymarnego faktu, dziwne u człowieka dorosłego - celem Zachodu nie jest zniszczenie FR i pokonanie Rosjan. Raczej to jest (albo była) pewnego rodzaju inwestycja, obarczona dużym poziomem ryzyka. Gra na osłabienie Rosji. Przy akceptowalnej przez ichnią opinię publiczną minimalnej ilości pomocy wojskowej. Inwestycja nie przyniosła oczekiwanej stopy zwrotu, więc polityka ulegnie niedługo zmianie. To już widać w oficjalnych narracjach.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Obliteraror napisał(a):

Gra na osłabienie Rosji. Przy akceptowalnej przez ichnią opinię publiczną minimalnej ilości pomocy wojskowej. Inwestycja nie przyniosła oczekiwanej stopy zwrotu, więc polityka ulegnie niedługo zmianie. To już widać w oficjalnych narracjach

Dokładnie, aż się boję co będzie się dziać w głowach klinicznych rusofobów, którym połechtano gen "posiadania wroga" wizją upadku Ruskich, zaorania Kremla, powieszenia Putina, oni tym żyją, oni nawet szkodę wlasną ("wolę benzynę po 10zl niż ruską") powetują sobie by tylko rusek żarł tynk ze ścian. Co to będzie się działo...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Redbad napisał(a):

Proste wyliczenia Mosze Red z ostatnich postów są klarowne. 

 

Są proste i klarowne tak na poziomie dwóch chłopów co pod budką z piwem wynajdują rozwiązania na problemy świata. Mosze przyjął założenie "wydaliśmy tyle i tyle miliardów" oni odprowadzą w podatkach tyle i tyle. Ergo, nie opłaca się. 

 

Tylko z tych tylu i tylu miliardów które wydaliśmy to spora część zostaje w Polsce, w naszych spółkach, sklepach, u właścicieli mieszkań itp. Chłop co w Polsce pracuje nie tylko odprowadzając podatki ma pozytywny wpływ na gospodarkę ale też robiąc zakupy, wynajmując mieszkanie i tak dalej. Wytwarzając produkt czy wykonując usługę też dokłada cegiełkę do naszej gospodarki. No panowie, jak Wam to wystarcza jako poważne wyliczenie to ja się nie dziwię że dyskusję sprowadzacie do "ukrofil" vs "ukrofob".

 

I żebyśmy się dobrze zrozumieli. Może i w finalnym rozrachunku tracimy na tym interesie. Ja się nie podejmuję tego liczyć. Zwracam tylko uwagę że to są wyliczenia dużo bardziej skomplikowane niż to co tu przedstawiacie.

 

 

53 minuty temu, slusa napisał(a):

Tzn?

 

To znaczy że w tabelce, która tak Was odpaliła są pomieszane dane z miasta stołecznego Warszawa i garnizonu Warszawa. Stąd taka różnica rok do roku we wzroście przestępczości. Oczywiście nikomu nie chciało się tego sprawdzać bo i po co? Do tezy przecież pasuje i trzy strony ubawu miałem. Dane policji poniżej, od razu zastrzegam że nie będę Wam wskazywał co dokładnie było błędem, gdyż mi się nie chce.

 

http://bip.ksp.policja.gov.pl/ksp/statystyki

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Redbad napisał(a):

Co to będzie się działo...

Przedawkowali sci-fi ;)

 

Swoją drogą, gdzie nasze "mocarstwo humanitarne"? 🤡 Jak na dłoni również widać zacieśnianie relacji Kijów - Berlin. Stara miłość nie rdzewieje ;)

Nie do zrozumienia dla polskiej dyplomacji, która dawno już zasłużyła na "simp - card".

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Machinator napisał(a):

I żebyśmy się dobrze zrozumieli. Może i w finalnym rozrachunku tracimy na tym interesie. Ja się nie podejmuję tego liczyć. Zwracam tylko uwagę że to są wyliczenia dużo bardziej skomplikowane niż to co tu przedstawiacie

Nie da się co do złotówki przedstawić rachunku opłacalności tego "procederu". Ale nie trzeba tu akademickich wykładni by policzyć mniej więcej ile kosztuje nas sam socjal, wsparcie logistyczne wojskowe, pomoc doraźna w pierwszych dniach wojny, to są faktyczne dane, natomiast ocena wpływu Ukraińców na naszą gospodarkę w przyszłości to na razie spekulacje. Nawet nie wiadomo ilu z nich wróci siebie, po tym jak np. 2-3 lata będą brali socjal.

5 minut temu, Obliteraror napisał(a):

 

Swoją drogą, gdzie nasze "mocarstwo humanitarne"? 🤡 Jak na dłoni również widać zacieśnianie relacji Kijów - Berlin. Stara miłość nie rdzewieje

Stara i jakże trudna miłość! Przecież to nie kto inny jak Berlin w pierwszych dniach wojny, chłodno i bez emocji odmówił Ukrainie jakiejkolwiek pomocy, bo stwierdzili, że Kijów wytrzyma może 3 dni...

 

No ale tu przecież nie chodzi o emocje, a interesy, od zawsze. Emocje są dla frajerów takich jak my.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Redbad napisał(a):

Nie da się co do złotówki przedstawić rachunku opłacalności tego "procederu". Ale nie trzeba tu akademickich wykładni by policzyć mniej więcej ile kosztuje nas sam socjal, wsparcie logistyczne wojskowe, pomoc doraźna w pierwszych dniach wojny, to są faktyczne dane, natomiast ocena wpływu Ukraińców na naszą gospodarkę w przyszłości to na razie spekulacje. Nawet nie wiadomo ilu z nich wróci siebie, po tym jak np. 2-3 lata będą brali socjal.

 

Co do złotówki może i nie. Ale policzyć i przedstawić dane się da. Tylko nie zrobi się tego łopatologiczną matematyką w poście na forum. Tylko tyle chciałem.

 

I zadam taką zagadkę w ramach tej pomocy doraźnej. Jak za własną forsę, w polskim sklepie kupię złożony w Polsce kolimator i wyślę go na Ukrainę. To polska gospodarka na tym zyskała czy straciła?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Machinator napisał(a):

I zadam taką zagadkę w ramach tej pomocy doraźnej. Jak za własną forsę, w polskim sklepie kupię złożony w Polsce kolimator i wyślę go na Ukrainę. To polska gospodarka na tym zyskała czy straciła

Odpowiem Twoimi słowami - to mogą być skomplikowane wyliczenia. Zależy czy kupi to Ukraina, po jakiej cenie kupi, a zasadnicze pytanie jest czy w ogóle kupi czy dostanie w darowiźnie 😉

 

Jest też opcja, że Ty za swoje pieniądze kupisz i wyślesz na Ukrainę, wtedy nie mam pytań, to Twoja kasa. Ale przecież mowa jest o przekazaniu sprzętu wojskowego przez nasz rząd, a nie zbiorowisko Kowalskich darczyńców, a jak obaj wiemy, że rząd nie ma swoich pieniędzy prawda? Więc jeśli nasze ministerstwo zakupi nawet od polskiego podmiotu gospodarczego sprzęt wojskowy i odda go Ukrainie, to kto jest płatnikiem i jak obliczyć tutaj korzyść naszej gospodarki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, Machinator said:

 

Są proste i klarowne tak na poziomie dwóch chłopów co pod budką z piwem wynajdują rozwiązania na problemy świata. Mosze przyjął założenie "wydaliśmy tyle i tyle miliardów" oni odprowadzą w podatkach tyle i tyle. Ergo, nie opłaca się. 

 

Tylko z tych tylu i tylu miliardów które wydaliśmy to spora część zostaje w Polsce, w naszych spółkach, sklepach, u właścicieli mieszkań itp. Chłop co w Polsce pracuje nie tylko odprowadzając podatki ma pozytywny wpływ na gospodarkę ale też robiąc zakupy, wynajmując mieszkanie i tak dalej. Wytwarzając produkt czy wykonując usługę też dokłada cegiełkę do naszej gospodarki. No panowie, jak Wam to wystarcza jako poważne wyliczenie to ja się nie dziwię że dyskusję sprowadzacie do "ukrofil" vs "ukrofob".

 

I żebyśmy się dobrze zrozumieli. Może i w finalnym rozrachunku tracimy na tym interesie. Ja się nie podejmuję tego liczyć. Zwracam tylko uwagę że to są wyliczenia dużo bardziej skomplikowane niż to co tu przedstawiacie.

 

 

 

To znaczy że w tabelce, która tak Was odpaliła są pomieszane dane z miasta stołecznego Warszawa i garnizonu Warszawa. Stąd taka różnica rok do roku we wzroście przestępczości. Oczywiście nikomu nie chciało się tego sprawdzać bo i po co? Do tezy przecież pasuje i trzy strony ubawu miałem. Dane policji poniżej, od razu zastrzegam że nie będę Wam wskazywał co dokładnie było błędem, gdyż mi się nie chce.

 

http://bip.ksp.policja.gov.pl/ksp/statystyki

 

 

 

No niestety, nie tym razem. Dane zostały sprostowane po tym jak zaczęto o tym głośno mówić, jasnym było że to ściema. To nic nowego, przykładowo, przy analizie danych dotyczących zgonów związanych z covidem, w Anglii dwukrotnie zmieniono oficjalne, "godne zaufania", dane rządowe, zmiana oczywiście na korzyść covid owej narracji. Campbell o tym nagrał film, chyba go zdjęli, zamiast wyjaśnić temat i napisać to przejrzyście skomentować, nie mogę znaleźć tego filmu. 

 

Błędem jest więc pokładanie zaufania w to co przedstawia rząd lub policja która ukrywa narodowość przestępców "z uwagi na stanowisko, prośby i skargi wielu ambasad i urzędów konsularnych, aby nie powodować piętnowania obywateli konkretnego kraju". Powinieneś się najpierw nauczyć logiki zanim zabierasz się do analizy danych. Mówi Ci to osoba z branży 

 

Ja policzyłem dla kradzieży dla całego obszaru. Średnia z 2023-2022 w porównaniu do średniej 2018-2021 to wzrost o 10,9%, więc dalej jest źle. 

 

Napisz mi jeszcze co uważasz na temat ogólnego rozrachunku zysków i strat, jeżeli stworzyłeś coś fajnego. 

 

16 minutes ago, Machinator said:

I zadam taką zagadkę w ramach tej pomocy doraźnej. Jak za własną forsę, w polskim sklepie kupię złożony w Polsce kolimator i wyślę go na Ukrainę. To polska gospodarka na tym zyskała czy straciła

 

Wystarczy że uwzględnisz wartość oczekiwaną podwyżki cen za energię kupowaną od Rosji w momencie odnawiania kontraktów, straty wizerunkowe w relacjach dyplomatycznych przekładające się na możliwości negocjacyjne umów bilateralnych i będziesz miał odpowiedź

 

No i na pewno Ty na tym stracisz : P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Machinator napisał(a):

 

Co do złotówki może i nie. Ale policzyć i przedstawić dane się da.

 

O, czyli policzyć się nie da ale to jak o tym mówicie że liczycie jest be.
 

Pewnie tego, że:
1. Ukraińcy dostają socjal z budżetu Państwa, wydają go na wynajem mieszkań, zmniejsza się ilość mieszkań dostępna na rynku (znacznie), cena wynajmnu mieszkań rośnie - ale nie tylko dla Ukraińców ale i Polaków

2. Ukraińcy dostają socjal z budżetu Państwa, Państwo podnosi podatki "wszystkim" - czyli głównie Polakom, a jak nie ma już czego podnieść akurat w tej chwili - to drukuje i rośnie dalej inflacja

też się nie da policzyć więc skoro co do złotówki się nie da policzyć to po co o tym mówić.

A inflacja to wina Putina.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Obliteraror said:

Wyparcie podstawowego, prymarnego faktu, dziwne u człowieka dorosłego - celem Zachodu nie jest zniszczenie FR i pokonanie Rosjan. Raczej to jest (albo była) pewnego rodzaju inwestycja, obarczona dużym poziomem ryzyka. Gra na osłabienie Rosji

 

Co to dokładnie znaczy "osłabienie Rosji"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obliteraror napisał(a):

celem Zachodu nie jest zniszczenie FR i pokonanie Rosjan.

Tylko którego "zachodu"?

Masz niemcownio-brukselę -> która od lat gospodarczo wisi na projekcie NS i tanich węglowodorach z RU. No i ostatnio ichni fuhrer latał do Chin jak szalony.

I masz Wujka Sama, który będzie raczej zainteresowany wygraniem z Chinami.

 

46 minut temu, Redbad napisał(a):

Stara i jakże trudna miłość! Przecież to nie kto inny jak Berlin w pierwszych dniach wojny, chłodno i bez emocji odmówił Ukrainie jakiejkolwiek pomocy, bo stwierdzili, że Kijów wytrzyma może 3 dni...

 

No ale tu przecież nie chodzi o emocje, a interesy, od zawsze. Emocje są dla frajerów takich jak my.

Mogli im coś pod stołem obiecać. 

Tylko znając ich to wiesz... murzyn zrobi swoje, murzyn może odejść. Już ich raz sprzedali RUsowi - razem z Francuzami i pod patronatem laureata pokojowego Nobla, Obamy. ;)

 

7 minut temu, Confuser napisał(a):

A inflacja to wina Putina.

A jaki to ma np. wpływ na ceny gazu? Prądu? Stali? Covidoza, itd...

Takie 500+ weszło w 2016, a "inflacja" realnie ruszyła w 2021. Co się wtedy stało?

 

Edytowane przez BumTrarara
add ""
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Machinator napisał(a):

Ale policzyć i przedstawić dane się da

 

11 minut temu, Confuser napisał(a):

O, czyli policzyć się nie da

 

:D bez komentarza.

 

15 minut temu, slusa napisał(a):

Dane zostały sprostowane po tym jak zaczęto o tym głośno mówić, jasnym było że to ściema.

 

Bzdura.

 

15 minut temu, slusa napisał(a):

policja która ukrywa narodowość przestępców

 

Pomimo licznych doniesień i deklaracji nadal nie. Druga bzdura. Dalej nie czytam bo mi się nie chce. Wracasz do ignorowanych. Miłego dnia życzę. 

 

28 minut temu, Redbad napisał(a):

Odpowiem Twoimi słowami - to mogą być skomplikowane wyliczenia. Zależy czy kupi to Ukraina, po jakiej cenie kupi, a zasadnicze pytanie jest czy w ogóle kupi czy dostanie w darowiźnie 😉

 

Nie. Nie zależy. Zarobiłem pieniądze, wydałem pieniądze odprowadziłem podatek. Nawet jakbym go młotkiem rozpieprzył to polska gospodarka na tym zyskała. To nie jest zero jedynkowe że wywaliśmy osiem miliardów na pomoc humanitarną i te osiem jesteśmy w plecy. Do tego zmierzam. Ze sprzętem też różnie bywa. Kilkanaście milionów amunicji 7,62mm miało iść do utylizacji. Koszt około 2,6zł za sztukę. MON wyceniał nawet na 5zł za sztukę bo to MON.  A tymczasem w zeszłym roku się amunicja zapakowała na ciężarówki i gdzieś pojechała. Nie wiem gdzie ale słyszałem że już nie trzeba utylizować. Zarobiliśmy, straciliśmy, zaoszczędziliśmy? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, Machinator said:

Bzdura

 

: )

 

19 minutes ago, Machinator said:

Pomimo licznych doniesień i deklaracji nadal nie. Druga bzdura. Dalej nie czytam bo mi się nie chce. Wracasz do ignorowanych. Miłego dnia życzę

 

W takim razie na pewno zaraz mi ktoś podrzuci linkiem gdzie je mogę znaleźć, mi się nie udało. 

23 minutes ago, Machinator said:

Zarobiliśmy, straciliśmy, zaoszczędziliśmy

 

O cholera to ja też zarobiłem? XD gdzie mogę się zgłosić po pieniążki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, slusa napisał(a):

Co to dokładnie znaczy "osłabienie Rosji"? 

Uprzedzam - w moim rozumieniu ;) Politologa, który godziny nie przepracował w zawodzie.

 

Redukcja potencjału militarnego Federacji Rosyjskiej poprzez udział w proxy - war na Wschodzie. Dodatkowo ew. sondowanie możliwości pivotu sojuszy, tj. zerwanie więzi sojuszniczych między FR a CHRL i przyciągnięciu FR na stronę USA, do obozu antychińskiego. Uprzedzam - gdyby to się realnie udało (a obecnie jednak wątpię w powodzenie tego manewru), to wielu twitterowych komentatorów by się bardzo zdziwiło ;) Zmianą narracji, nastawienia jak i (jak zakładam) poświęcenia Ukrainy dla przypieczętowania nowego sojuszu (z obecną, lub nową rosyjską administracją).

 

Dlaczego Zachód gra na osłabienie, nie upadek Rosji? Bo ostatnią rzeczą, którą pragnie, jest pełnoskalowa wojna z państwem nuklearnym. Bo zdaje sobie sprawę z konsekwencji i eskalacji, która w takich warunkach szybko mogłaby wymknąć się spod kontroli. Szczególnie w obecnych warunkach politycznych, z rosnącym kryzysem na linii USA - CHRL oraz przyszłym losem Tajwanu.

 

Cynizm tej polityki jest w jakiś sposób zarówno upiorny, jak i fascynujący. Upiorny, bo realizowany krwią ukraińskich mężczyzn. Potencjału ludzkiego, który przepada. Fascynujący, bo pokazuje twardą zachodnią dyplomację w całej swojej krasie i realizowanie własnych interesów bez większych sentymentów, kosztem innych, robiących za bufor/zderzak.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Machinator napisał(a):

Zarobiliśmy, straciliśmy, zaoszczędziliśmy? 

Porozumienie z grudnia 2016 roku między nami a Ukrainą mówi o bezpłatnym udostępnianiu zasobów państwa polskiego "braciom"

 

31 minut temu, Machinator napisał(a):

Kilkanaście milionów amunicji 7,62mm miało iść do utylizacji. Koszt około 2,6zł za sztukę. MON wyceniał nawet na 5zł za sztukę bo to MON

Może teraz jest komunikat, że miały iść do utylizacji. Jeśli poszły za darmo poza granice, to z punktu widzenia rachunku i tak strata, czy utylizacja czy oddanie to brak zarobku

 

31 minut temu, Machinator napisał(a):

tymczasem w zeszłym roku się amunicja zapakowała na ciężarówki i gdzieś pojechała

A nawet dolożylismy, jeśli zapewniliśmy logistykę dostarczenia na własny koszt.

 

31 minut temu, Machinator napisał(a):

Nie. Nie zależy. Zarobiłem pieniądze, wydałem pieniądze odprowadziłem podatek. Nawet jakbym go młotkiem rozpieprzył to polska gospodarka na tym zyskała

Ale to Ty, jednostka. Niech będzie, że zarobi polski producent sprzętu wojskowego, ale kto go może kupić? Mówię o naprawdę kosztownych przetargach. No raczej tylko nasza armia, czytaj - rząd, czytaj - zapłaci podatnik. Czyli ja zapłaciłem za kupno wozów bojowych dla polskiej armii, a rząd oddał to za darmo dalej.

 

31 minut temu, Machinator napisał(a):

Zarobiliśmy, straciliśmy, zaoszczędziliśmy? 

Więcej - upokorzylismy sie. Bo jeszcze bracia nas podliczyli, że za mało im daliśmy 😂

 

Edytowane przez Redbad
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Obliteraror said:

Inwestycja nie przyniosła oczekiwanej stopy zwrotu

To co się wydarzyło ze światowym handlem, już ma gigantyczne konsekwencje - i raczej nie da się ich łatwo cofnąć. Co ciekawe, sama Rosja jest tego świadoma - podpisują kontrakty na rozbudowę Syberyjskiego rurociągu, chociażby.

 

Odnośnie pomocy tzw. "Zachodu" - to jest kubek, do amerykańskiego wiadra. Większość "kroplówki" Ukrainy w tej chwili to pakiety USA. Kolejne, kolejne i kolejne. Kiedyś pokazywałem, że to kilkanaście procent tego, co dzięki wojnie zyskują - także mają z czego sypać, nawet jeśli Niemcy/Francja wycofają się z umów. A Blinken już w zeszłym roku rzucał aluzjami, że UE to nie Niemcy, i sankcje na wybrany kraj UE są "możliwe".

 

Natomiast ofensywa (?) rosyjska z kierunku N-E, to już "poważna sprawa". Na tych terenach zależy Stanom; te tereny też Ukraina "musi" utrzymać za wszelką cenę, by amerykańska kroplówka płynęła. Tylko bez zdjęć satelitarnych to nikt tutaj nie wie, czy to realna groźba, czy tylko odciąganie odwodów z innych odcinków frontu.

 

1 hour ago, Machinator said:

Tylko nie zrobi się tego łopatologiczną matematyką w poście na forum.

Nawet ministerstwo finansów nie posiada specjalistów, mogących to obliczyć - co widać rok w rok, jak przychodzi czas porównywania ustawy budżetowej z realnymi wpływami.

 

2 minutes ago, Obliteraror said:

Bo zdaje sobie sprawę z konsekwencji i eskalacji, która w takich warunkach szybko mogłaby wymknąć się spod kontroli.

Myślę osobiście, że dla USA Polska/Ukraina/UE to "poświęcenie, na które jest gotowa". Kilka tysięcy km od ich granic, to dość bezpieczny bufor dla "orłów i sokołów".

Dodatkowo wariant, że Chiny w żaden sposób nic nie sprzedadzą UE/Rosji - bo nie będzie miał kto kupić - też przewija się przez ich głowy.

A to tylko fragment układanki - Indie, Afryka, czy szeroko pojęty "świat islamu" - to puszka Pandory dopiero czekająca na otwarcie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Obliteraror said:

Redukcja potencjału militarnego Federacji Rosyjskiej poprzez udział w proxy - war na Wschodzie

 

Moskwa wysyła głównie starszy sprzęt oraz więźniów do walki, przemysł militarny ma się dobrze jak nigdy dotąd, nowe zamówienia, rozwój technologiczny, testowanie sprzętu w warunkach bojowych. 

 

Rosja będzie miała mniej sztuk czołgów itp, jaki w tym zysk dla nas? 

 

10 minutes ago, Obliteraror said:

zerwanie więzi sojuszniczych między FR a CHRL i przyciągnięciu FR na stronę USA, do obozu antychińskiego

 

Wojna na Ukrainie w jaki sposób miałaby zerwać współpracę Chin z Francja? Przecież to Stany męczyły Francję cłami na ich produkty xD 

 

10 minutes ago, Obliteraror said:

Dlaczego Zachód gra na osłabienie, nie upadek Rosji? Bo ostatnią rzeczą, którą pragnie, jest pełnoskalowa wojna z państwem nuklearnym. Bo zdaje sobie sprawę z konsekwencji i eskalacji, która w takich warunkach szybko mogłaby wymknąć się spod kontroli

 

Aha ale jak osiem lat pakowali hajs i szkolili Ukrainę do odbicia Krymu to jest już nie jest to szukanie eskalacji i proszenie się o kłopoty 

 

Tu się nic nie trzyma kupy

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, tony86 napisał(a):

Oczywiście, istnienie niepodległej Ukrainy w NATO jest dla nas istotne i korzystne, więc pewien zakres wsparcia leżał w naszym interesie, mam na myśli przekazanie posowieckiego sprzętu czy amunicji.

 

Według mnie Ukraina w NATO oraz UE nie jest czymś dobrym dla Polski. W sumie to obecna sytuacja jest dobra. Taki tlący się latami konflikt. Pamiętajmy że państwo jest tak silne jak słabi są jego sąsiedzi. Zwycięska Ukraina napompowana zachodnią gotówką. To nie tylko problem. Lecz wręcz zagrożenie dla Polski.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Redbad napisał(a):

Porozumienie z grudnia 2016 roku między nami a Ukrainą mówi o bezpłatnym udostępnianiu zasobów państwa polskiego "braciom"

 Jeden podpunkt zawiera słowo "nieodpłatnie" i dotyczy konkretnych wymienionych w tymże porozumieniu obszarów i konkretnie uzbrojenia. 

 

Wysłanie T-72 się na to nie łapie.

 

25 minut temu, Redbad napisał(a):

Może teraz jest komunikat, że miały iść do utylizacji. Jeśli poszły za darmo poza granice, to z punktu widzenia rachunku i tak strata, czy utylizacja czy oddanie to brak zarobku

 

Od kilku lat się o tym mówi. Wpisz sobie w google "utylizacja polskiej amunicji" albo "afera nabojowa". Wojsko nie zarabia tak czy siak ale w tym wypadku nie straciło tyle co zwykle :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, slusa napisał(a):

 

Tu się nic nie trzyma kupy

Ale ja wcale nie uważam, że "moja racja jest najmojsza" ;) I przyznaję sobie prawo do błędu.

 

36 minut temu, Kespert napisał(a):

Myślę osobiście, że dla USA Polska/Ukraina/UE to "poświęcenie, na które jest gotowa". Kilka tysięcy km od ich granic, to dość bezpieczny bufor dla "orłów i sokołów".

Osobiście jeżeli miałbym brać jakieś amerykańskie deklaracje obecnej administracji za pewnik, to tak traktuję wypowiedź Bidena o nienaruszalności obecnych granic NATO. Inne - niekoniecznie ;) Dlatego nie wierzę w dalsze rozszerzanie sojuszu. Szczególnie w obecnej sytuacji politycznej. Jak to Graf na linkowanym powyżej filmiku powiedział (nie lubię Grafa, bo to przemądrzały bufon, IMO), ale muszę przyznać mu rację. Dźganie misia patykiem może mieć konsekwencje. I Amerykanie też to wiedzą.

 

Tu z każdym dniem rośnie ilość zmiennych i niewiadomych czynników. Czynników, które nie są przekazywane do opinii publicznej. Jak realnie wygląda obecne wsparcie opinii publicznej co do wojny. Jak wygląda realne poparcie naczelnego dowództwa, w osobach Żałużnego i Syrskiego. Jak realnie traktowany jest Zelenski (nie przez polskich ukrainofilów - decydentów), ale np. swoich rodaków czy polityków Zachodu, którzy realnie będą decydować o tym, czy i na jakich dla Ukrainy warunkach ta wojna się zakończy. Jak realnie wygląda "zmęczenie materiału" etc.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajwaj.

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-premier-ukrainy-krytykuje-polske-nieprzyjazny-i-populistyczn,nId,6914259#crp_state=1

 

"Rosja zerwała zbożową inicjatywę, niszcząc infrastrukturę naszych portów czarnomorskich i po raz kolejny wywołując globalny kryzys żywnościowy. W tym krytycznym okresie Polska zamierza kontynuować blokadę eksportu zboża ukraińskiego do UE. Jest to nieprzyjazny i populistyczny krok, który będzie miał poważny wpływ na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy"

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minutes ago, Obliteraror said:

Dźganie misia patykiem może mieć konsekwencje. I Amerykanie też to wiedzą.

 

Tu z każdym dniem rośnie ilość zmiennych i niewiadomych czynników.

Założenie "pokoju za wszelką cenę" jest może moralne i humanitarne, ale trzeba je wyrzucić na śmietnik mentalny. Gdyby USA posługiwało się moralnością w polityce, cały świat wyglądałby dziś zupełnie inaczej - więc można przyjąć za pewnik, że "dźganie misia" rozpatrują wyłącznie w kategoriach "deal/no deal", a nie konsekwencji - szczególnie, jeśli konsekwencje dotkną w większej części "nie ich".

 

Druga strona - nawet jeśli Ukraińcy na amerykańskich Abramsach zaczną ostrzeliwać Kreml - czy "odpowiedź atomowa" poszłaby na Kijów, czy na Waszyngton? (Podpowiedź - jeden z tych krajów może odpowiedzieć atomem, drugi nie).

 

Trzecia strona to sytuacja ogólna - konflikt USA-Chiny coraz bardziej się zacieśnia, a to zmienia zasady, na co USA może sobie pozwolić wobec Rosji. Inaczej mówiąc - zmienia się opłacalność "dźgania misia", w stosunku do zysków (albo redukcji strat) na innych polach.

 

Osobna kwestia to "dźganie misia" bezpośrednio przez Ukrainę, bez zgody/wiedzy USA: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,30001914,atak-dronow-w-moskwie-celem-budynki-w-poblizu-siedziby-jednego.html

Jakby co - oberwały o 4 rano siedziba Leroy Merlin, i biurowiec podejrzewany o związek z cyberbezpieczeństwem Rosji, niedaleko ich ministerstwa obrony. Ofiar czy rannych - brak. Według TASS - drony zostały zestrzelone.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.