Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.01.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. OOOOOO @brama85 Nasz samiec alfa , sam tak się określający. Biegnij do kibla bo tam żona na komórce trzepie nasze forum Bracia, Wy jeszcze dajecie się nabierać na jego posty?
    8 punktów
  2. Ja jestem 2x starszy od ciebie i żonaty więc znam pewne triki. U mnie to jest tak, że przed to kłócimy się i ja ją wyzywam od tępej dzidy a ona mi mówi żebym szedł sobie do tej swojej k..wy. Pozniej krótki seks dla rozładowania napięcia i spiepszam na kanapę bo chce się wyspać. Spróbuj.
    7 punktów
  3. Tu pewna prawidłowość jest dostrzegalna. Ale dziewczyna z przedmieść czy ze wsi, gdzie mieszkała w jednorodzinnym domu - także nie gwarantuje "robotności" Trzebaby się dokładnie przyjrzeć jak się toczyła jej historia. Jesli od gówniary rodzice zapędzali dzieci do roboty (i to wszystkie, bez wyjątków) - to moze dobrze rokować. Miałem (w zasadzie nadal mam) kiedyś zakochankę (przypominam, że zakochanka to ZAawansowana forma kochanki - czyli kochanka premium), ktora dzieciństwo (do matury) spędziła w rodzinnym domu w niewielkiej wsi połozonej na pograniczu Warmii, Mazur i Obwodu Kaliningradzkiego. Potem wybyła do Gdyni (ach ta Gdynia) i tam osiadła, choć na samochodzie do dzis ma tablice NBR (Niebezpiecznie Blisko Rosji) Nie byłem z nią w żadnym tzw "stałym związku" - lecz spotykałem się bardzo mile. Tak po prawdzie to do dzisiaj się czasem z nią spotkam Tak robotnej baby nie widziałem jak żyję. A w kuchni ? Klękajcie narody ! Tempo w jakim wykonywała prace kuchenne szokowało. Kroiła, siekała, obierała z prędkością ultrawirówki. Wywijała nożami niczym cyrkowiec jednocześnie gotując coś w garnku, smażąc na patelni i piekąc ciasto (w zasadzie była to tzw "metoda Korabielnikowej"). I wokoło zero chaosu, żaden pierdolnik, laboratoryjna czystość. Zapytałem ją skąd ona, dama z branzy bankowej (opiszę ją kiedyś w książce, w rozdziale "Kobiety PKO BP") ma tak niebywałe umiejetnosci ? Odpowiedziała - nas było sześcioro. Dziewczyny cztery. Na zmianę każda z nas przygotowywała to śniadania, to obiady to kolacje. Dla wszystkich. Codziennie. I ojcu do roboty śniadanie też. Trzeba było też wokół domu zrobić. Mieliśmy zwierzęta, krowy, kury, świnie. Typowa chłoporobotnicza rodzina. A poza tym - bardzo życiowa baba. W dodatku szalenie elegancka, zadbana i bardzo kulturalna. Nie miałbym najmniejszych obaw wybrać się z nią na raut do ambasady.
    6 punktów
  4. Jak Twoja kobieta nie zrozumie że jej matka niszczy Wasz związek, to próżne nasze rady. Rozstajecie się i tyle, wyjaśnij jej co Cię boli, a jak zacznie coś sapać to krótko z Twojej strony: Wypierdalaj do mamusi! Uwierz inaczej się nie da!
    6 punktów
  5. Dziś pozwolę sobie podjąć temat, na którym dużo osób łamie sobie głowę i niestety często wyciąga zupełnie nieprawidłowe wnioski. A mianowicie, jak rozwiązać taki paradoks: w ostatnich latach mamy do czynienia w mediach i polityce z wyjątkowo nachalną propagandą pro-islamską, a przecież podobno tak wpływowymi ludźmi są znienawidzeni przez muzułmanów Żydzi, a sam mainstream jest mocno lewicowy, a więc powinien mieć świra na punkcie antysemityzmu. Tu zazwyczaj ludzie odpowiadają tak: a bo Żydzi są sprytni, u siebie w Izraelu budują mury na granicy, nie przyjmują islamskich "uchodźców", a w Europie to promują multi-kulti i lewactwo, żydowski spisek level hard :>. Tylko, że Żydzi nie żyją tylko w Izraelu, dla tych żyjących w diasporze, rozsianych po całym zachodnim świecie, napływ islamu stanowi ogromne zagrożenie. W dodatku jeśli muzułmanie przejmą kontrolę nad silnymi militarnie krajami zachodu, Izrael może spokojnie zostać zmieciony z powierzchni ziemi. Poza tym, czemu Żydzi mieliby promować pro-islamską, a co za tym idzie skrajnie antysemicką propagandę? Coś tu śmierdzi. Ale po kolei. Temat zacznę od tego, że tzw. Palestyńczycy (dlatego "tzw." napiszę trochę później) nie są tak fajni, jak się ludziom od lewa do prawa wydaje, zwłaszcza nacjo-sebiksom z Internetu. Przypominając badania o których już mówiłem w temacie o islamie: https://euroislam.pl/badania-nie-potwierdzaja-umiarkowania/ https://bialyrasizm.pl/islam-dane-statystyczne/ http://www.pewforum.org/2013/04/30/the-worlds-muslims-religion-politics-society-exec/ Widzimy, że np.: -83% palestyńskich muzułmanów popiera ataki dżihadystów na Amerykanów -Dwie trzecie Palestyńczyków wspiera ataki nożowników dokonywane na izraelskich cywilach -68% muzułmanów z Palestyny uważa, że samobójcze ataki przeciwko ludności cywilnej w obronie islamu są usprawiedliwione -89% palestyńskich muzułmanów twierdzi, że szariat powinien być uprzywilejowanym „oficjalnym prawem ziemi” Na terytorium tzw. Autonomii Palestyńskiej (obejmującej Strefę Gazy i Zachodni Brzeg Jordanu) rządzi Hamas, wybrany demokratycznie przez samych Palestyńczyków w wyborach 2006. Jest to organizacja terrorystyczna, która w swoim podstawowym dokumencie (karcie Hamasu) jasno określa swój cel, jakim jest zniszczenie Izraela i wymordowanie Żydów, w dodatku motywuje to religią islamu. Wcześniej rządził tam Fatah, kolejna organizacja terrorystyczna, której nazwa pochodzi z rozdziału Koranu oznaczającego "podbój", pod przywództwem Jasira Arafata, który został prezydentem Autonomii z 87% poparciem. Konstytucja Fatahu także wzywa do: „Całkowitego wyzwolenia Palestyny i eksterminacji obecności syjonistycznej na polu ekonomicznym, politycznym, militarnym i kulturowymˮ; wyszczególnia, że „zbrojna powszechna rewolucja jest nieunikniona jako sposób na wyzwolenie Palestynyˮ, i że „ta walka nie skończy się, póki nie zostanie zniszczone syjonistyczne państwoˮ. Jasir Arafat: „Dla nas pokój oznacza zniszczenie Izraela. Przygotowujemy się do wojny totalnej; wojny, która będzie trwać pokolenia… Nie spoczniemy i nie wrócimy do domu, aż do dnia, gdy unicestwimy Izrael”. Wypowiedź z 1996 r. (3 lata po podpisaniu porozumienia z Oslo): „Planujemy wyeliminować państwo Izrael i ustanowić państwo palestyńskie. Uczynimy życie Żydów nie do zniesienia, wykorzystując wojnę psychologiczną i eksplozję demograficzną. Żydzi nie będą chcieli dłużej żyć wśród Arabów. Nie mamy żadnego zastosowania dla Żydów. Oni są i pozostaną Żydami. Wszyscy teraz potrzebujemy pomocy od was (państw arabskich) w nasze bitwie o zjednoczenie Palestyny pod arabskimi rządami”. I kolejna wypowiedź z 1996 r.: "Nie poddamy się, dopóki krew ostatnie Żyda, od najmłodszego dziecka, po najstarszego, nie rozleje się ku odkupieniu naszej ziemi” Źródłem nienawiści muzułmanów do Żydów jest Koran: "Dzień Sądu nie nadejdzie, dopóki muzułmanie nie zaczną zabijać Żydów, a wtedy, gdy Żyd schowa się za kamieniem czy drzewem, kamień i drzewo zawołają: O muzułmanie, o Abdulla, kryje się za mną Żyd, przyjdź i zabij goˮ. Zarówno w karcie Hamasu, konstytucji Fatahu, czy statucie Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) jak i wypowiedziach palestyńskich przywódców jest to samo . Cele Palestyńczyków są jasne i klarowne: -zniszczyć Izrael -wymordować wszystkich Żydów -zaprowadzić prawo szariatu i to bynajmniej nie tylko na terytorium Izraela, ale na całym świecie co jest celem i obowiązkiem KAŻDEGO muzułmanina W Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu, absolutną normą jest to, że ulice, szkoły, teatry, noszą imienia arabskich terrorystów. Wzywanie do dżihadu, jest powszechną praktyką stosowaną przez rządowe media. Dzieci są uczone i zachęcane do przemocy zarówno przez swoich rodziców, jak i nauczycieli w szkołach. Jak to wygląda w praktyce możemy zobaczyć na filmach z tych kanałów na YT: https://www.youtube.com/user/palwatch/videos https://www.youtube.com/user/Koraszewska1/videos Dla przykładu taka kreskówka dla dzieci wprost ze Stefy Gazy (napisy PL): Do czego zdolni są tzw. Palestyńczycy także w stosunku do chrześcijan pokazała wojna domowa w Libanie, która rozpięła na skutek napływu do tego niegdyś chrześcijańskiego kraju właśnie palestyństykich uchodźców z Izraela, co zresztą było finansowane przez ZSRR. Jak pisała pochodząca z rodziny chrześcijańskich Arabów (maronitów) Brigitte Gabriel w swojej książce "Because They Hate", w której opisuje swoje wspomnienia z dzieciństwa w czasie tejże wojny, islamskie milicje dążyły do wymordowania wszystkich chrześcijan. Tymczasem kiedy jej ranna matka trafiła do izraelskiego szpitala, przekonała się jak izraelscy lekarze i pielęgniarki leczą wszystkich rannych przez względu na pochodzenie i religię, w tym także Palestyńczyków. Jej matka będąca Arabką została przyjęta nawet przed izraelskim żołnierzem, bo zwyczajnie była znacznie bardziej ranna. Dlatego obecnie Gabriel jest antyislamską publicystką. Sandra Solomon - to pochodząca z Palestyny, a wychowana w Arabii Saudyjskiej była muzułmanka (przeszła na chrześcijaństwo) w swojej twórczości publicystycznej opowiada jak muzułmanie od małego dziecka są uczeni nienawiści do Żydów, jak również zresztą do chrześcijan i innych "niewiernych", co zna z własnego doświadczenia. Dlatego dziś staje po stronie Izraela przeciwko islamskiej babarii, można ją znaleźć w różnych miejscach internetu i na youtube. A dlaczego napisałem "tzw. Palestyńczycy"? Otóż przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę, że coś takiego jak "naród palestyński" zwyczajnie nie istnieje i nigdy nie istniało. "Palestyna" to jedynie nazwa mandatu brytyjskiego istniejącego w latach 1920-1948 r. (wcześniej ten teren należał do Imperium Osmańskiego). Wszystkie grupy etniczne mieszkające na tym obszarze, a więc zarówno Arabowie, Żydzi, Druzowie czy Ormianie byli nazywani "Palestyńczykami". Żydzi mieszkający obecnie w Izraelu, także są "Palestyńczykami" jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało. Żydzi byli tam atakowani przez Arabów na długo za nim powstał Izrael (1948). Przykładami są: -zniszczenie żydowskiej osady Tel Chaj przez libańskich Beduinów w 1920 r. -krwawe pogromy Żydów w Jaffie, Judei i Samarii dokonywane przez Arabów w 1921 r. -atak dokonany na żydowskie osiedla przez Arabów w 1925 r., m.in. w Hebronie zginęło 150 żydowskich wychowanków szkoły rabinackiej -krwawe rozruchy antyżydowskie w 1936 r. -kolaboracja wielkiego Muftiego Jerozolimy, Muhammada Amina Al-Husajniego z Hitlerem w czasie II wojny światowej Zarówno Żydzi jak i Arabowie mieszkający w brytyjskim mandacie Palestyny dążyli do założenia własnego państwa, podobnie jak powstały kraje afrykańskie po upadku kolonializmu. Tak zresztą powstało pierwsze arabskie państwo w Palestynie, czyli Jordania, w 1921 r., która zgarnęła 80% całego terytorium, wtedy nazywało się to Emirat Transjordanii, od 1946 r. kraj ten zaczął funkcjonować jako twór w pełni niepodległy (wolny od wpływu Wielkiej Brytanii). Pozostała częściej mandatu miała zostać podzielona decyzją ONZ z 1947 r. na państwo arabskie i państwo żydowskie (czyli właśnie Izrael). Żydzi zgodzili się na taką, może nie jakąś super propozycję, bo zwyczajnie chcieli mieć w końcu swój własny kraj i nie mieszkać w jednym państwie z Arabami. Problem w tym, że na powstanie państwa żydowskiego nie chciała się zgodzić strona arabska. Doszło więc do takiego wydarzenia jak wojna domowa w Mandacie Palestyny na przełomie 1947 i 1948 r. Żydzi tę wojnę wygrali i Izrael powstał 14 maja 1948 r. Już na drugi dzień Izrael został zaatakowany przez stronę arabską, i to nie przez jakiś "Palestyńczyków" z jakieś mitycznej "Palestyny" tylko przez pięć sąsiadujących arabskich krajów − Egipt, Jordania, Syria, Liban i Irak. Była to tzw. wojna o niepodległość Izraela. Izrael wygrał tę wojnę, podobnie jak każą inną, czyli wojnę sześciodniową z 1967 r. (atak na Izrael ze strony Egiptu, Jordanii i Syrii przy wsparciu Iraku, Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu i Algierii) czy wojnę Jom Kippur z 1973 r. (atak ze strony Syrii i Egiptu). Od samego początku swojego istnienia Izrael jest atakowany zarówno przez arabskie kraje, jak i prywatne organizacje terrorystyczne dokonujące zamachów na izraelskich obywateli, w sposób, który ostatnio stał się popularny również w zamachach w Europie, a więc ataki nożowników, przejeżdżanie ludzi samochodem, atak z broni palnej czy wybuch ładunku wybuchowego. Bynajmniej nie jest to walka o jakąś mityczną "swoją ziemię" tylko realizacja nauk islamu. Król Saud z Arabii Saudyjskiej w 1954 r.: „Dla świata arabskiego Izrael jest jak rak dla ludzkiego ciała, a jedynym remedium jest wycięcie go, tak jak wycina się rakaˮ. (...) „Narody arabskie są gotowe poświęcić 10 milionów z 50 milionów swoich ludzi, jeśli będzie trzeba, aby zniszczyć Izraelˮ. Egipski minister stanu Anwar Sadat: „Nasza wojna przeciw Żydom to antyczne starcie, które rozpoczął Mahomet… Jest naszym obowiązkiem walczyć z Żydami w imię Allaha i w imię naszej religii i jest naszym obowiązkiem zakończyć wojnę, którą rozpoczął Mahometˮ. Iracki prezydent Abdul Rahman Arif w maju 1967 r.: „To jest nasza okazja, by wymazać hańbę, która nie opuszczała nas od 1948. Nasz cel jest jasny − wymazać Izrael z mapyˮ. Syryjski minister obrony Hafez al-Assad w 1967 r.: „Nasze siły są teraz nie tylko w pełni gotowe do odparcia agresji, lecz także do aktu wyzwolenia i rozbicia syjonistycznej obecność w arabskiej ojczyźnie… nadszedł czas, aby ruszyć do walki o anihilację!ˮ. Prezydent Egiptu Gamal Abdel Nasser w 1967 r.: „Naszym podstawowym celem jest zniszczenie Izraelaˮ. Ajatollah Chomeini w latach 80-tych : „Och bracia! Nie patrzmy na tę świętą i męczeńską wojnę jako wojnę między Arabami a Izraelem. Uznajmy ją za wspólną wojnę muzułmanów przeciwko Żydom i ich przywódcom. Jest obowiązkiem wszystkich islamskich rządów i ich poddanych, aby całymi swoimi siłami, swoim potencjałem, pomagały i wspierały Fedajinów (partyzantów) na linii ogniaˮ. Istnieją aż dwa solidne dowody na to, że aby Arabowie żyli w pokoju z Izraelitami wystarczy że po prostu Izraela nie atakują: -w 1979 r. Egipt zgodził się na zaprzestanie agresji przeciwko Izraelowi w zamiast za roponośny Półwysep Synaj, który Izrael przejął od Egiptu podczas wojny sześciodniowej. Od tamtej pory oba kraje żyją w pokoju -w 1994 r. Jordania zgodziła się podpisać traktat pokojowy z Izraelem − w zamian za obietnicę Stanów Zjednoczonych na anulowanie długów Jordanii. Izrael i Jordania od tamtej pory są w stanie pokoju Żeby było śmieszniej, Strefa Gazy należała dawniej do Egiptu, a Zachodni Brzeg do Jordanii. Wówczas żadna z organizacji walczących o "wyzwolenie Palestyny" nie zgłaszała roszczeń terytorialnych do tych ziemi ani w stronę Egiptu ani Jordanii. Zmieniło się kiedy te tereny przejął Izrael po wojnie sześciodniowej z 1967 r. Tyle że ostatecznie to właśnie Izrael zgodził się na utworzenie Autonomii Palestyny w 1994 r. To sam Izrael przesiedlił stamtąd Żydów pozwalając Arabom na utworzenie właściwie własnego państwa, z własnym rządem, policją, wojskiem, mediami, całą administracją, wszystko za obiecany pokój. Arabowie, którzy odziedziczyli po Żydach całą infrastrukturę, szklarnie, nowoczesne systemy nawadniające mieli w Strefie Gazy stworzyć "Singapur morza śródziemnego". Zamiast tego rozjebali wszelkie szklarnie, zamieniając je na na składy amunicji i stworzyli z tego mini-kraju wojskową teokrację, dążąca do zniszczenia Izraela. Cały ten pic mówiący o "nazistowskim Izraelu", który robi "holocaust Palestyńczyków" bierze się stąd, że Arabowie po raz kolejny zrywając porozumienia pokojowe atakują Izrael, który następnie zaczyna się bronić. Wówczas Arabowie stosują typowe dla dżihadystów metody działania, a więc używają ludności cywilnej jako żywych tarcz, sami rodzice wysyłają własne dzieci na śmierć. A potem media i internety krzyczą o tym, że "Izrael morduje palestyńskie dzieci". Jak to się odbywa w praktyce tłumaczy poniżej, o dziwo tym razem człowiek z prawej strony politycznej, prof Wolniewicz: Ale dlaczego mainstream nas w tej spawie aż tak okłamuje. I czy w ogóle tak jest. Bo może ktoś mi i panu profesorowi nie wierzy. No to zajrzyjmy do Gazety Wyborczej: http://wyborcza.pl/1,75968,16318450,Izrael_tylko_sie_broni.html Widzimy powyżej niesamowicie krytyczny wobec Izraela artykuł. Tak, w tej arcylewackiej i w dodatku żydowskiej gazecie. I kolejny art z Wyborczej: http://wyborcza.pl/7,75399,21202545,izraelski-sad-egzekucja-rannego-terrorysty-to-zabojstwo.html Tu możemy się dowiedzieć, że żydowscy osadnicy są "radykalni" a arabscy terroryści, zabijający przypadkowe osoby są... "sfrustrowani" . To wciąż jest Gazeta Wyborcza. Jeśli kogoś dziwi nienawiść do Izraela u lewoskrętnych Żydów, niech sobie przypomni z jaką niechęcią do Izraela odnosił się Marek Edelman, legendarna twarz Unii Wolności, Unii Demokratycznej i w ogóle "michnikowszczyzny". Praktycznie każda lewicowa gazeta w Europie jest mocno antyizraelska, dobrym przykładem jest tu brytyjski Guardian. Idąc dalej, George Soros, czołowy sponsor lewactwa na świecie, człowiek żydowskiego pochodzenia, finansuje masę antyizraelskich organizacji: http://niezwykle.com/george-soros-izrael-sponsoruje-organizacje-ktore-zyja-z-demonizowania-izraela-i-wzywaja-do-bojkotu-zydowskiego-panstwa/ Pytanie zasadnicze: czemu ci Żydzi z lewicy tak atakują Izrael? Żeby to zrozumieć trzeba wpierw pojąć, jak kształtuje się stosunek lewicy do Żydów. Otóż ten stosunek był zawsze bardzo zmienny, zależny od bieżącego interesu politycznego. W swojej genezie lewica była na skroś antysemicka, utożsamiająca Żydów ze wszystkim, czym lewica gardzi, czyli pieniądzem, handlem, przemysłem, giełdą i bankowością. Ponadto Żydzi przez większość historii stanowili głównie klasę średnią i mieszczaństwo, czyli tak naprawdę najbardziej znienawidzone przez lewicę grupy społeczne. Termin "burżuazja" oznaczał po prostu mieszczaństwo, z francuskiego "bourgeoisie" - mieszczaństwo. To właśnie mieszczanie byli grupą, która obaliła przywileje feudalne szlachty, grzebiąc tym samym feudalizm i stwarzając podwaliny pod kapitalizm. Kto czytał "Manifest komunistyczny" Karola Marksa, ten wie, że autor miał niemały ból dupy o to, że ta niedobla burżuazja ośmieliła się obalić feudalną arystokrację, co umożliwiło rozbudowę miast i rewolucję przemysłową. Ale zaraz. Czy przypadkiem Marks nie miał żydowskiego pochodzenia? Ano miał, w niczym nie przeszkadzało mu to być wyjątkowo zaciekłym antysemitą, że sam Hitler by się przy nim zawstydził. A własnego żydowska się zwyczajnie wstydził. Co ciekawe, identyczną postawę reprezentował Ferdinand Lassalle, kolejny znany prekursor socjalizmu, który nienawidził Żydów, chociaż sam nim był. Zwykł mawiać: „Nienawidzę dwóch rzeczy: żydów i literatów, niestety jestem jednym i drugim”. Bardzo dużą niechęcią do Żydów odnosił się także guru lewicowej ekonomii, John Maynard Keynes. Jednakowoż, kiedy coraz więcej Żydów zaczęło zasilać szeregi międzynarodówek, partii socjalistycznych i komunistycznych, nie mówiąc już o poparciu dla bolszewików przez rosyjskich Żydów, ooo to nagle dla lewicy Żydzi stali się fajni. Teraz już mamy inną narrację. Nie krytykuj Żydów, ty prawicowa, antysemicka świnio. Kiedy jednak Stalin zaczął zwalczać trockistowską opozycję, gdzie każdy Żyd był uznawany z góry za "trockistę", Żydzi zaczęli być w ZSRR bardziej prześladowani, niż nawet w analogicznym okresie w III Rzeszy Niemieckiej, a więc jeszcze przed II wojną światową i holocaustem. Taka Noc Kryształowa to był pikuś przy pogromach na Żydach, jakie miały miejsce wówczas w Związku Radzieckim. Kiedy jednak znowu Stalin montował w Polsce po II wojnie światowej nowe elity, w miejsce tych wymordowanych w Katyniu, Żydzi znowu stali się dla niego użyteczni. Przedstawiciel nowych elit to musiał być człowiek, który nie będzie miał odchyleń polsko-patriotycznych, a więc po pierwsze mieć komunistyczne poglądy, a po drugie mieć niepolskie pochodzenie. Idealnie nadawali się więc tu żydowscy komuniści, dlatego było tak wielu Żydów w UB, i w ogóle tak powstała polska elita żydokomuny. Kiedy jednak znowu doszło do pogorszenia się relacji ZSRR z Izraelem w czasie wojny sześciodniowej w 1967 r., dla władz PRL Żydzi znowu przestali być fajni, i mieliśmy wydarzenia marcowe 1968 r. I tak w koło Macieju. A jak to jest obecnie? Owszem, współczesna lewica chroni Żydów, ale tylko tam gdzie stanowią oni "prześladowaną mniejszość" i można tym atakować pozostałą większość, jacy to z nich antysemici, faszyści, mohery i ciemnogród. Schemat ten oczywiście nie zadziała w Izraelu, gdzie Żydzi nie są przecież mniejszością tylko większością, poza tym zgodnie z poprawnością polityczną, Żydzi, podobnie jak kobiety i homoseksualiści, mogą być dyskryminowani tylko przez katoli z zachodu, broń Boże, nie przez muzułmanów. Ponadto, od samych Żydów dla lewicy obecnie ważniejsza jest promocja islamu, co stanowi ulubione narzędzie kulturowego marksizmu do rozwalania całej zachodniej cywilizacji. Do tego wszystkiego nie należy zapominać o istnieniu silnego lobbingu arabskiego. Takie kraje jak Arabia Saudyjska, Katar czy Zjednoczone Emiraty Arabskie, mają całe morze gotówki na korumpowanie zachodnich polityków i mediów. Jak powszednie wiadomo, chociażby Fundacja Clintonów, była solidnie wpierana przez Saudyjczyków i Katarczyków. Katar już sobie wykupuje nawet całe imprezy sportowe. ONZ to już od dawna jest praktycznie prywatny folwark Arabii Saudyjskiej. Ten kraj w którym kobiety nie mają prawie żadnych praw, został ostatnio wybrany do komisji ONZ ds. statusu kobiet, a w 2015 to właśnie ten kraj został wybrany na przewodniczącego komitetu ONZ ds. Praw Człowieka, chociaż prawa człowieka łamie się w tej dyktaturze szariatu na co dzień. Lobby pro-islamskie są w ONZ na tyle silne, że ONZ stał się w ostatnich latach nawet anty-izraelski, co widzimy w podsumowaniu poniżej: I tak jesteśmy sączeni tą pro-islamską propagandą na każdym kroku i to od lat. Poza przekłamaniem konfliktu Izrael-Palestyńczycy oczywiście kłamania się skrywanie prawdy o cieniach multi-kulti w Europie i USA, tuszowanie spraw islamskich gwałtów, racjonalizowanie zamachów terrorystycznych, których dokonują "nieszczęśliwie zakochani czy sfrustrowani życiem ludzie o nieeuropejskich rysach twarzy". Czy też zrzucenie całej winy w Wojnie w Bośni i Hercegowinie na Serbów, gdzie do ofiar masakry w Srebrnicy doliczono nawet muzułmanów, którzy wyjechali albo zostali zabici przez swoich współbraci. Tymczasem całkowicie przemilczano zbrodnie dokonywane przez Albańczyków (czyli muzułmanów) na serbskich cywilach. Nikt za te ludobójstwo nawet nie odpowiedział, poza Naserem Oricem, który dostał 2 lata więzienia, z wyroku został zwolniony, jako że odsiedział 3 lata w areszcie. Ok, omówiłem więc jak działa lewica i na czym polega arabski lobbing. Ale pozostaje jeszcze kwestia, dlaczego to sami Żydzi z lewicy mają nastawienie anty-izraelskie? Tu trzeba zrozumieć, że Żydzi jak każdy naród na świecie, również są między sobą podzieleni. Istnieje więc zarówno: -żydowska lewica, czyli tacy ludzie jak Soros czy Michnik -żydowska prawica Izrael jest to kraj założony przez tzw. syjonistów. Nie do końca jest tak, jak niektórzy mawiają że syjonizm = żydowski nacjonalizm, dlatego że syjoniści również dzielą się na prawicowych i lewicowych. Jest to dosyć ogólne określenie na Żydów będących "za Izraelem". Kiedyś tak nazywało się zwolenników utworzeniu tego kraju, obecnie każdego kto z nim sympatyzuje. Tak więc jest to coś w rodzaju żydowskiego patriotyzmu, naturalnie że syjonizm zbiera więc głównie żydowskie środowiska patriotyczne, konserwatywne, niekiedy nawet nacjonalistyczne. I w polityce Izraela od wielu lat, bodajże od lat 70-tych dominują partie prawicowe, konserwatywne i nacjonalistyczne. Podział na prawicę i lewicę funkcjonuje również w samym Izraelu. Poza dominującą opcją prawicową istnieje opozycja lewicowa, a właściwie to lewacka, bo są to znane z zachodu typowo przypałowe grupy jak: LGBT, feministki, różni zieloni i tęczowi. Lewactwo w Izraelu potrafi być naprawdę nieźle popierniczone, czego przykładem są egalitarystyczne eksperymenty w kibucach, te słynne "gender w praktyce", które się nie powiodło itd. Parady równości w Tel-Aviwie należą do największych na świecie. Żydzi mieszkający w Izraelu zdając sobie sprawę z islamskiego zagrożenia wiedzą, że trzeba wybierać do władzy prawilnych chłopaków, którzy nie będą się patyczkować z muzułmanami, którzy będą inwestować w silną armię i dbać o pozycję Izraela na arenie międzynarodowej. I tu dochodzimy do najważniejszej konkluzji, żydo-lewica i żydo-prawica nienawidzą się nawzajem i zwalczają jak tylko mogą. Dlatego żydo-lewactwo tak nienawidzi Izraela, czyli prawdziwą ostoję żydo-prawicy. Poza tym żydowskie lewactwo ma dokładnie taką samą mentalność jak każde lewactwo na świecie, a więc pogardę dla własnego narodu. To że islamizacja i multi-kulti może się bardzo źle skończyć dla Żydów, zarówno tych żyjących w diasporze jak i Izraelu, mają centralnie w dupie. Ważniejsza jest dla nich realizacja kolejnej lewackiej utopii, kiedyś był to komunizm, obecnie multikulturalizm i sorosowa koncepcja "społeczeństwa otwartego". Na koniec jeszcze taka dosyć istotna sprawa. Żydo-prawica z Izraela stara się mieć dobre relacje z innymi prawicowymi ugrupowaniami na świecie. Nie jest to łatwe, dlatego że prawica zazwyczaj nie jest zbyt przychylna Żydom, ale są od tego wyjątki. Idealnym przykładem jest obecny prezydent USA, Donald Trump. Nasz polski PIS, również jest partią pro-izraelską i pro-amerykańską, dlatego od zawsze żre się z lokalną żydo-lewicą, czyli michnikowszczyzną i organizacjami Sorosa w Polsce, zorientowanymi wokół Fundacji im. Batorego. Warto przyjrzeć się ostatnim wydarzeniom w USA. Za Obamy doszło do mocnego zacieśnienia więzi między Ameryką a Arabią Saudyjską. Iran został wykreślony z "osi zła", zniesiono sankcje nałożone na ten kraj w zamian za podpisanie "porozumienia nuklearnego". Wszystko przy wyraźnym sprzeciwie Izraela. Czyli widzimy tu wychłodzenie relacji z Izraelem i "puszczenie oczka" do świata islamu. Do tego arabska wiosna, czyli tak naprawdę obalanie świeckich władz na Bliskim Wschodzie. No i wojna z Assadem, będącym wielkim wrogiem Arabii Saudyjskiej, która zakładała (Arabia) nawet możliwość samodzielnego ataku na Syrię. Poza tym wojna w Syrii stworzyła doskonale narzędzie do islamizacji zachodniej Europy napływem psedouchodźców. W ostatnich wyborach naprzeciw siebie stanęli: -Hillary Clinton - finansowana przez Sorosa, jak i prawie wszystkie banki, wspierana przez media i Hollywood, jak i finansowana przez Arabię Saudyjską i Katar -Donald Trump - finansujący się praktycznie samemu, ale jednocześnie deklarujący przyjazne stosunki z Izraelem i walkę z islamskim terrorem Po zwycięstwie Trumpa, NGO Sorosa szaleją, dochodzi już nawet do fizycznych ataków na zwolenników Trumpa. Do tego Women March, marsz zorganizowany przez Lindę Sarsour, Palestynkę, muzułmankę, otwarcie popierającą prawo szariatu, pochodzącą z rodziny wpierającej Hamas, marsz był finansowany przez Sorosa. Sojusz Sorosowo-proislamski widoczny jak na dłoni. Trump realizuje swoją antylewacką i antyislamką politykę, czyli stara się zablokować napływ islamskich imigrantów, zaostrza stanowisko wobec Iranu (chce renegocjacji porozumienia nuklearnego), demontuje Obamacare, prawdopodobnie Ameryka zaostrzy również stanowisko wobec Arabii Saudyjskiej, którą Trump niejednokrotnie krytykował, szykują się też obniżki podatków. No i fajnie, ale ktoś teraz zapyta: ale czemu Trump podjął decyzję o bombardowaniu Syrii? Faktycznie Trump wydaje się tu kontynuować politykę Obamy, ale robi to z zupełnie innych motywów. Otóż Assad jest nie tylko wrogiem Arabii Saudyjskiej, ale także Izraela. Assad sam zapowiadał, że jak tylko upora się z rebeliantami, zaatakuje Izrael. Assad wspiera również antyizraelski Hezbollah w Libanie. Do tego reżim Assada jest wpierany przez Iran, wielki, wielki wróg Izraela, który już praktycznie oficjalnie deklaruje chęć zmiecenia Izraela z powierzchni ziemi. Poza tym Iran wspiera również Hamas. A czy to dobrze, czy to źle że tak zmieniły się stery w Ameryce? No, na pewno obecna opcja jest o niebo lepsza od sojuszu Obama-Clintonowie-Soros-Islam bo to już jest przepis na całkowite zniszczenie zachodniego świata. Pewną wadą może być dalszy napływ "uchodźców" do Europy. Ale przecież gdyby wygrała Clintonowa, było by to samo, a właśnie to było by jeszcze gorzej, Trump póki co w zasadzie tylko zbombardował jakieś rosyjskie bazy, żeby mu Izrael nie truł dupy, no i przy okazji odciął się tym samym od spekulacji co do swojej rzekomej pro-rosyjskości. Poza tym, każdy głupi już wie że z tymi uchodźcami to ściema, do Europy nie napływają żadni uchodźcy wojenni, tylko imigranci ekonomicznym z różnych krajów Bliskiego Wschodu i Afryki, po prostu nadal należy się na to nie nabierać i już. Trochę konstruktywnych wniosków z tego wszystkiego: 1. Należy zdać sobie sprawę z tego czym jest islam i dżihad, zachęcam do lektury mojego tekstu o islamie: Nade wszystko, przestać sobie wkręcać takie bzdety jak: Zamach we Francji? Abo Francja wysłała wojska do Algierii. Czeczeńscy terroryści atakują rosyjskie dzieci w szkole? A bo winny Putin. Arabowie atakują Izrael? A bo walczą o jakąś tam swoją ziemię. Muzułmanie wyrzynają Serbów? A bo walczą o swoje. Nie, nie, i jeszcze raz nie. To jest jeden wielki bullshit. Szwedzi, Norwedzy i Brytyjczycy byli dla muzułmanów aż zbyt mili i jak się im odwdzięczyli? Islam prowadzi od 1400 lat świętą wojnę z całym nie-muzułmańskim światem i nie spocznie póki jej nie wygra. Muzułmanie o tym wiedzą, czas aby nie-muzułmanie też to w końcu zrozumieli. 2. W sprawie islamizacji zachodniego świata należy wdrążyć rozwiązania "izraelskie", czyli tak jak w Izraelu: zamknąć granice na jakichkolwiek islamskich imigrantów, na każdy akt przemocy reagować natychmiastowo, rozbijać siatki terrorystyczne i islamską V kolumnę biorąc przykład z Mossadu. Rozpowszechniać wiedzę o islamie i dżihadzie, wzorem takich izraelskich wykładowców jak Moshe Sharon. 3. W sprawie Sorosa i jego organizacji powinno się wprowadzić wariant "putinowski", czyli tak jak Putin wywalił z Rosji wszelkiej maści sorosowe fundacje, a jak człowiek Sorosa, Michaił Chodorkowski, założył Open Russia, która była kopią sorosowej Open Society, również zostało to zaorane. Podobnie jak Pussy Riot, czyli feminazistki, także finansowane przez Sorosa.
    4 punkty
  6. Póki co nie ujawniłem swojej żonie ile zarabiam. Dopytuje się o to często. Ona bardzo się irytuje , że nic nie wie. Chce też mieć wspólne konto. Dalej grać na zwłokę?
    4 punkty
  7. Taaaa, nie czyta. "Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam" jak śpiewała Budka Suflera. Powiedz jej, ale nie tylko, załóżcie wspólne konto i to jak najszybciej, bo znowu wylądujesz z yorkiem, co wygląda jak pitbull na kanapie. PS: czy mi się wydaje, czy mu tu trolla karmimy?
    4 punkty
  8. To słowo od faceta, który wie co to toksyczni rodzice i toksyczną partnerka: 1. Sytuacja jest patologiczna. Twoja ocena sytuacji jest naturalna i poprawna. 2. Twoja teściowa nie zmieni swojego postępowania a jej rodzina zawsze stanie po jej stronie. Twoja nienawiść do niej ją cieszy, bo to paradoksalnie cementuje zależność jej córki od niej. 3. Twoja partnerka wymaga pomocy psychologa. Ona nie wiem co to jest związek, rodzina. Ty jej nie naprawisz. Szansa, że potraktuje Cię jak partnera jest już znikoma. 4. Jako człowiek nie musisz akceptować niczego co Ci nieodpowiada i co uważasz za złe. Nie musisz słuchać matrixowych argumentów uwikłanych emocjonalnie. @misiek69Ty przecież wiesz co należy robić, co jest dla Ciebie najlepsze. Czujesz to, tylko jeszcze brak Ci pewności siebie. I tak już ponosisz konsekwencje swoich decyzji i wyborów, więc nie przeciągaj spraw, bo to tylko więcej bólu. Powodzenia, życzę Ci by jak najszybcięj Ci się ułożyło...
    4 punkty
  9. Egard Watches, firma produkująca zegarki zrobiła odpowiedź na reklamę Gillette przedstawiając pozytywne aspekty męskości oraz problemy dotyczące mężczyzn (wypadki, samobójstwa, bezdomność, alienacja rodzicielska itd.). Nawet ładnie im to wyszło.
    4 punkty
  10. No to skoro zostałem wywołany do tablicy.. Temat jest całkiem przyjemny, i wszelkie nieporozumienia wynikają z braku wiedzy jak to działa - tak to widzę. Po pierwsze, budzenie takiej energii bez wstępnego przygotowania, jest po prostu niebezpieczne. Ta energia budzi się sama, gdy człowiek osiągnie pewien stopień rozwoju. Nic nie trzeba z tym robić, bo można skończyć bardzo źle. Pomieszanie zmysłów i wycieczka do psychiatryka z luksusowym pokojem do wynajęcia bez klamek to skrajność, ale takie sytuacje też się zdarzają. To nie są żarty. Budzenie kundalini bez większego zrozumienia jak działa system nerwowy kojarzy mi się z sytuacją, gdy osoba idzie pierwszy raz na siłownie, zakłada na sztangę 150kg i zaczyna z czymś takim robić przysiad. To nie może się skończyć dobrze. Ta energia budzi się sama od pewnego poziomu i nie trzeba nic w niej zmieniać, jedynie pilnować pewnych wytycznych: ciągle integrować swój "cień", który będzie wychodził z podświadomości każdym wzrostem energii, jak to opisał @BrightStar, żadnej masturbacji, bo z tego co widzę, to jest jak "zakręcenie kurka" z płynącą energią, i ciągłe nieustanne wybieranie bycia wybaczającym, rozumiejącym, kochającym, bez ciągłego tworzenia dualizmu i podziału, które jest podstawą ego, w myślach, typu: "jeżeli to nie jest dobre, to musi być złe", "jeżeli dzieje się coś w taki sposób, że moje ego tego nie chce, to muszę czuć się źle i ktoś za to odpowiada" - i tak dalej, i tak dalej. Najprościej : mamy człowieka, który jest na jakieś skali rozwoju duchowego od 1 do 500, na 210. Jego poziom energii kundalini jest na 210 (kundalini wzrasta automatycznie na poziom, na którym jesteś), a on nie jest świadomy działania energii w ciele i popycha ją sztucznie, żeby być np na 300. Bo ego chce być silniejszym ego. Wtedy mamy syndrom kundalini - często to są wymioty, depresja, uderzenia gorąca i na skrajnym poziomie - pomieszanie zmysłów. Dlatego wydaje mi się, że niektóre osoby mogą mieć już delikatnie obudzone kundalini, ale zaczynają robić różne, dziwaczne ćwiczenia, i to kundalini idzie na zbyt wysoki poziom, na którym naturalnie być nie powinno, bo to jeszcze nie ten czas. Stąd problemy. Jedyne problemy z kundalini jakie widzę, które mogą się pojawić u jakoś rozwiniętej osoby, to: -nieznajomości technik integracji "cienia". Nie, mówienie do lustra tutaj nie pomoże, -chęć przyspieszenia procesu, co może skończyć się źle, to ten syndrom kundalini, -jeżeli technika integracji cienia jest znana, może pojawić się załamanie nerwowe - układ nerwowy po prostu nie wytrzyma obciążenia energii, która w nim płynie. Z tego co wiem, układowi nerwowemu zajmuje parę lat na dostosowanie się do tego, żeby płynęła w nim taka znaczna ilość prądu. To może być odbierane jako kłucie, szczypanie, uderzenia zimna/gorąca, odczucia jak płynie wzdłuż kręgosłupa strumień energii. W skrajnym przypadku załamania nerwowego, kiedy organizm nie daje rady z taką ilością prądu, można po prostu spędzić parę miesięcy w łóżku, bo organizm nie wytrzyma tego napięcia i po prostu pasuje, tak samo jak opóźniona bolesność mięśniowa jest związana z wymagającym treningiem, i ciało mówi, że teraz ma dość. Więc na pytanie czy kundalini jest niebezpieczne są dwie odpowiedzi - tak i nie. Tak, dla osoby która nie ma dostępu do informacji i nie wie, że kundalini rośnie samo na ten poziom, na którym czasem człowiek sam się ustawia, za pomocą wyboru i intencji (np. zamierzam być kochającym i wybaczającym dla wszystkich i wszystkiego, bez różnicy, a osądzanie innych zostawiam Bogu). Intencja "miłości" wywoła z człowieka wszystko co kochające w żaden sposób nie jest, co wymaga zrozumienia że nie jest się winnym tych uczuć, które się w sobie ma, bo one nie są "mną" i często nie są osobowe - to jest po prostu dziedzictwo bycia człowiekiem, i to wymaga zrozumienia technik, jak już wspomniałem, integracji cienia. Nie, to nie jest niebezpieczne dla osoby, która wie jak to wszystko działa. Może trochę poboleć system nerwowy - akurat uczucie bycia przeciążonym jest normalne - i tyle. Osoba, która wie co robi, nie zrobi sobie krzywdy. Raczej. Polecam obejrzeć, dla zainteresowanych. Poziom 200 o którym ten Pan mówi, jest po prostu ustalonym poziomem, gdzie zaczyna budzić się kundalini, a funkcjonowanie mózgu zmienia się z drapieżnej i agresywnej lewej półkuli, na prawą - bardziej uduchowioną, twórczą, intuicyjną itd.
    4 punkty
  11. Ja uważam, że coś w tym jest. Może mniej to dotyczy dziewcząt bo czy w domku czy w bloku to sprzątać, gotować i prasować trzeba. No chyba, że potrzebuje ktoś dziewczyny na gospodarstwo. Większy problem jest z chłopcami. Rewolucja przemysłowa i masowe zarobkowanie przez mężczyzn poza domem spowodowało, że synowie nie widzą swoich ojców przy pracy. To źle. Jeśli mieszka się w domu to można to jakoś zrekompensować ucząc syna prac różnych. Naprawić dach, płot zrobić, podjazd wykostkować itp. itd. Mieszkając w bloku to najwyżej można mieszkanie pomalować raz do roku. A wiedzieć trzeba, że dzieci uczą się przez patrzenie i branie przykładu.
    4 punkty
  12. Niestety to nie tak. Baby relacjonowały mi co innego. To nie jest tak, że jak facet jest przystojny to już zastępuje to wszystko. Wiele razy słyszałem od znajomych kobiet "...wiesz, no taki przystojniak, ale straszna dupa z niego, nie umiem z takim być". I nie była. I jak zwykle przykład. Siora mojej sex kumpeli z Pragi ( a obie z tych charakternych), po kłótni ze swoim facetem, wynikłej z tego, że złapała go jak się przymilał na zapleczu swojego sklepu do swojej pracownicy, powiedziała jej że się zemści. Plan był taki: "...idę do klubu, i pierwszego przystojniaka jaki zagada zabieram do domu i go przelecę". Ona taka mocna 7/10. Poszła więc do klubu w centrum, tam oczywiście przyplątał się jakis przystojniak... A relacja dalsza była taka:" ...naprawdę przystojny, laski w klubie go cały czas zaczepiały, ale ja go zabrałam do domu. Słodziak taki ze mniam. Wypiliśmy drinka, drugiego no i lądujemy w łóżku. Pomyślałam o tych gnoju R ( jej facet) i mówię sobie, za to co zrobiłeś zrobię temu facetowi taka laskę, że odpłynie. Leżymy na łóżku, całujemy się, rozpiełam mu pasek, ściagnełam spodnie do kolan, patrzę...a on ma tak małego fiutka, że aż mi sie go żal zrobiło. Nie moge z takim. W sumie to suka ze mnie bo się zaczęłam śmiać, i mówię że nic z tego, żeby szedł do domu". Także tak.
    4 punkty
  13. Powiem tak - w Polsce od 1989 roku wszelkie bezpieczniackie watahy grasują bezkarnie. I mają wpływ na wszystko co sie dzieje. Bez kontroli. Taki gośc jak p. Adamowicz, ktory był 20 lat prezydentem dużego miasta - z całą pewnością musiał być związany ze służbami. Nie ma innej możliwości. Tacy ludzie jak p. Adamowicz mają dużą wiedzę i nie sa to idioci. Jest wiec niemal stuprocentowo pewne, że gość się zabezpieczył na wypadek "przypadkowej, nagłej śmierci" I dlatego tego typu ludzie prawie nigdy nie giną z rąk jakichś łachmytów. Najczęsciej żyją aż do śmierci nie niepokojeni przez nikogo. Albo - "giną" lecz żyją dalej w innym miejscu świata. Albo jesli się nie zabezpieczyli - giną z rąk "swoich" Jak się można zabezpieczyć ? Prosto. Gosć ma jakąś wiedzę. Ma wiec (wiele lat) nagromadzone kopie dokumentów, być może nagrań, filmów itp z hakami na przeróżnych ludzi. 20 lat to dostatecznie długo by taki materiał, nawet mimowolnie zebrać. Jesli gość jest kumaty (a jest) - to wie, ze ta wiedza może zabić. Więc należy się zabezpieczyć na przykład tak: Daje do zrozumienia właściwym ludziom co wie (albo i oni sami już dawno to wiedzą). Powiada, że kwity zdeponował u iluś swoich znajomych, przyjaciół itp. Nie u jednego - u wielu. O wszystkich nigdy się druga strona nie dowie, a co najmniej wie, że MOŻE o wszystkich nie wiedzieć. No i wtedy tak: Kochani. Ci ludzie u ktorych są kwity - sprawdzają codziennie czy żyję. Jesli żyję - to siedzą cicho. A jesli coś mi się stanie - to kwity zostają wysłane gdzie trzeba (redakcje gazet, telewizje, internet itp) Więc radzę Wam byście pilnowali abym nie wpadł pod samochód i aby instalacja elektryczna w mojej łazience nie uległa awarii. W takiej sytuacji to smutni panowie sami dopilnują aby żaden rzeczywisty wariat go nie dziabnął. Co innego jesli robi się ustawkę ze sfingowaną śmiercią. Wtedy oczywiście zawodnik "odwołuje" zabezpieczenie. A można i inaczej to zrobić - bez udziału osób zaufanych. Robi się prosty program informatyczny, ktorego zadaniem jest wysłanie określonych treści (kwity) na okreslonego maila (np redakcje gazet itp). Wysyłka następuje automatycznie na takiej zasadzie, że jesli od uruchomienia programu minie tydzień a nie zostanie ten okres przedłużony przez obsługującego - mail się sam wysyła. I wtedy człowiek "do ewentualnego zabicia" - raz w tygodniu wchodzi do programu i przestawia datę wysyłki o kolejny tydzień wprzód. Gdyby umarł - nie ma kto przedłużyć oczekiwania i mail się sam wyśle. Program wisi na jakimś serwerze w jakimś miejscu świata, znanym tylko temu, ktory zbudował takie zabezpieczenie.
    4 punkty
  14. 4 punkty
  15. Czołem. Wim Hof - w skrócie człowiek lodu, który m.in. potrafi wytrzymać dwie godziny w lodowatej wodzie czy też wspiąć się w samych szortach na Mount Everest. Stworzył metodę opierającą się na trzech filarach: korzystanie z dobrodziejstw zimna (morsowanie itp.), świadomy oddech oraz zaangażowanie - przełamać się do stosowania zimna jest dość dużą barierą, świadomy oddech również wymaga skupienia. Osobiście ciężko mi się przełamać jeszcze do morsowania, ale zacząłem korzystać z jego metody świadomego oddechu, którą traktuję po prostu jako formę medytacji. Na czym to polega? Wystarczy się zrelaksować - położyć się w wygodnym miejscu, otworzyć okno aby zwiększyć zawartość tlenu w pomieszczeniu lub zwyczajnie wyjść na zewnątrz. Następnie robimy około 30 (indywidualna kwestia - można więcej, można mniej) głębokich wdechów. Po wykonaniu ostatniego, zostajemy na bezdechu. Co najciekawsze, organizm potrafi wtedy wytrzymać przeciętnie od 1 do 3 minut bez tlenu! Na chłopski rozum, wszystkie komórki dostają wtedy pierdolca bo niewiadomo, co się dzieje. Jest to mobilizacja dla mózgu, aby aktywować dosłownie wszystkie komórki w naszym ciele. Gdy już się osiągnie punkt krytyczny na bezdechu, robimy jeden głęboki wdech i trzymamy, ile jesteśmy w stanie. W ten sposób, każda komórka w naszym ciele zostaje w odpowiedni sposób dotleniona. Człowiek doświadcza wtedy bardzo specyficznych odczuć, przypływ ciepła, drgania mięśni, zanik poczucia czasu. Po wykonaniu 3-4 serii takiego świadomego oddechu, czuję się oczyszczony, czysty, mam 100% poczucie kontroli nad własnymi emocjami w ciągu dnia i czuję, że mam kontrolę nad własnym życiem. Redukcja stresu znacząca. To mój poranny rytuał, do którego dorzucam później dźwięki z aplikacji brain.fm, modlitwę oraz afirmacje od Marka. Z całością schodzi około godziny, jest to mój całościowy sposób pracy nad podświadomością. 10 minutowy tutorial, polecam z całego serca wypróbować - choćby z czystej ciekawości. Osobiście stosuję oddychanie od jakichś 3-4 miesięcy. Z morsowaniem jeszcze mi nie po drodze, ale i na to przyjdzie odpowiedni czas. Najlepsze efekty są na pusty żołądek, gdy już się coś zje to ciało nie jest w stanie poświęcić 100% uwagi, gdyż obciążone jest trawieniem pokarmów. Co mi to daje? Niesamowity wzrost pewności siebie, rozwijanie świadomości, życie w tu i teraz, gdy przebywam wśród ludzi to mam cały czas włączony "tryb obserwacyjny", co doskonale pozwala akcentować swoją realną siłę i "pozycję w stadzie", oczywiście adekwatną do rzeczywistości. Gdy np. jem i jest włączone randomowe radio, nie pozwalam przeniknąć ani jednej kwestii do mojego umysłu podświadomie, wszystko jest pod kontrolą. Mam zdecydowanie więcej wewnętrznej energii, takiej pozytywnej kontrolowanej agresji. Panuję całkowicie nad emocjami i ciężko dać się komuś omotać . Jeszcze jeden tutorial. Polecam ogólnie zapoznać się z tą osobą. Wim Hof na swoim koncie ma 21 rekordów Guinessa. Co ciekawe, swoją metodę opracował po samobójczej śmierci swojej żony, która miała depresję.
    3 punkty
  16. Chłopie, nie ma się czego wstydzić, masz dopiero 18 lat!. I co z tego że jesteś jeszcze prawiczkiem? Nie udawaj kogoś kim nie jesteś, akceptuj siebie i bądz pewnym siebie chłopakiem.
    3 punkty
  17. A ja to zrozumiałem w stu procentach w momencie że tak powiem "przedrozwodowym" Bo wtedy się do rozprawy przygotowywałem i jako, że uznałem iż jestem na tyle rozgarnięty że nie potrzebuję adwokata - czytałem sobie KRiO. I wtedy dotarło do mnie takie coś: "O ja pierdolę - na co ja się zgodziłem !" Dlatego niechaj ten post jest dla Braci przestrogą. Powtórzę - wchodząc w związek małzeński deklarujesz: "Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny Uroczyście oświadczam, że wstępuje w związek małżeński z ... i przyrzekam, że uczynię wszystko aby nasze małżeństwo, było zgodne, szczęśliwe i trwałe." Czyli - deklarujesz przed urzędnikiem państwowym, że zapoznałeś się z zapisami KRiO. Wszystkimi. I jesteś świadom obowiazków. W tym obowiazku wynikającego wprost z art 62 KRiO czyli: Art. 62. Domniemanie ojcostwa męża matki Dz.U.2015.0.2082 t.j. - Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy § 1. Jeżeli dziecko urodziło się w czasie trwania małżeństwa albo przed upływem trzystu dni od jego ustania lub unieważnienia, domniemywa się, że pochodzi ono od męża matki. Domniemania tego nie stosuje się, jeżeli dziecko urodziło się po upływie trzystu dni od orzeczenia separacji. § 2. Jeżeli dziecko urodziło się przed upływem trzystu dni od ustania lub unieważnienia małżeństwa, lecz po zawarciu przez matkę drugiego małżeństwa, domniemywa się, że pochodzi ono od drugiego męża. Domniemanie to nie dotyczy przypadku, gdy dziecko urodziło się w następstwie procedury medycznie wspomaganej prokreacji, na którą wyraził zgodę pierwszy mąż matki. § 3. Domniemania powyższe mogą być obalone tylko na skutek powództwa o zaprzeczenie ojcostwa. A z tego jasno wynika, że uwaga - każde dziecko, ktore urodzi Twoja żona - jest Twoje. Zawsze i automatycznie. Nikt nie pyta czy ona jest wierna czy nie jest. Twoim obowiązkiem (którego jesteś swiadom mężu - co zdeklarowałeś w czasie wygłaszania roty przysięgi małzeńskiej) jest ponosić konsekwencje ojcostwa nieważne kto dziecko Twej żonie zrobił. Bez dyskusji. W dodatku wygłaszając rotę przysięgi - zdeklarowałeś iż wiesz o tym: Art. 63. Termin do wytoczenia powództwa o zaprzeczenie ojcostwa przez męża matki Mąż matki może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o urodzeniu dziecka przez żonę, nie później jednak niż do osiągnięcia przez dziecko pełnoletności. Zatem - masz pół roku po narodzinach dziecka na zaprzeczenie ojcostwa. A gdy dziecko jest pełnoletnie - możesz sobie pogwizdać. Dlatego kandydacie na przyszłego męża - zapoznaj się z tym postem i weź do ręki KRiO ZANIM, podkreślam - ZANIM się ożenisz. Bo tylko w takim przypadku możesz być w porządku wobec samego siebie. Gdyż zapoznawszy się z KRiO - zdeklarujesz prawdę wygłaszając rotę przysięgi małzeńskiej. Niestety - większosć ludzi wchodząc w zwiazek małżeński - dokonuje publicznego poświadczenia nieprawdy - w dodatku w obecności świadków i urzędnika państwowego. Bo KRiO poznają dopiero podczas rozwodu. I wtedy niektorzy z nich wychodzą z Matrixa. PS: Proponuję ten post gdzies przykleić jako uzupełnienie wątku Brata @Mosze Red "O żon wyborze"
    3 punkty
  18. Nie ma takiej konkluzji. Przy okazji wosp różne grupy realizują różne interesy. Wolontariusze pomagają, politycy i biznes się lansują, salon kreuje Owsiaka na autorytet, który w krytycznym momencie można wezwać na odsiecz itp. Mieszanka filantropii, polityki i inżynierii społecznej.
    3 punkty
  19. Zrób to i tyle, jak kocha - zrozumie.
    3 punkty
  20. Nie twierdzę, że nie. W ogóle nic nie twierdzę bo obecnie mamy taki zasyp różnych poglądów, popartych całkiem logicznymi argumentami, że już w ogóle nie wiadomo co jest prawdą a co kłamstwem. Jest taki Krzysztof Karoń, który mówi zupełnie coś odwrotnego. Twierdzi on, że to KK stał w obronie nauki, dbał o edukacje społeczeństwa i przyczyniał się do postępu. To o czym napisałeś @SSydney jest niby kłamstwem rozpowszechnianym przez loże masońskie od czasów oświecenia po to by zdyskredytować KK. Jak żyć i komu wierzyć?
    3 punkty
  21. Wyloguj się z Internetu. To podstawa.
    3 punkty
  22. Śmiać mi się chce, że Magical dostał sądowy zakaz streamowania dopiero teraz. Ile on krwi napsuł sąsiadom (głośne libacje, burdy, muzyka, alarmy bombowe) albo ile razy przez niego miały miejsce nagonki na ludzi prowadzących różne interesy (np. restaurację dowożącą jedzenie, fryzjerkę zamówioną dla Gochy) itd. To trwało już ze 2 lata i nie było na niego mocnych mimo, że o sprawie wie chyba każdy w Polsce. Dopiero gdy patus w obrzydliwy sposób pochwalił zamach na polityka to władze ruszyły dupę i w parę dni sobie z nim poradzili. Dla mnie skandal bo zapomniano o szarych obywatelach. A o interesy swojaka dba się gorliwie nawet po jego śmierci (w ogóle ciekawostka: PO rok temu twierdziło, że może pójść za kratki [link]).
    3 punkty
  23. Jak chłopaki młode to sie tym stresują. Gdy chłopaki się zestarzeją (uroczo) to mają takie szczegóły jak babskie przytyki w pompie. Dodam, że może być to nawet pompa wtryskowa
    3 punkty
  24. @SzatanKrieger kto Cię atakował? @Magician no bez kitu, pierwsze słyszę że ktoś tu jest dojeżdżany bo rozmawia o duchowości, kto jest tym kozakiem i twardzielem że obsrywa spokojnych Braci? @Quo Vadis? tematyka kundalini jest mi znana teoretycznie od wielu lat, natomiast praktycznie prawie w ogóle - i to nie z lenistwa (na które dotkliwie cierpię), a dlatego że każda próba przebudzenia kundalini źle się dla mnie kończyła. Dokładnie to samo działo się wtedy, gdy próbowałem się energetyzować. Tak jakby dwie metody i cele ale działa to tak samo, a przynajmniej tak mi się wydaje. Uważam że jest to dla nieoczyszczonego duchowo człowieka BARDZO NIEBEZPIECZNE, ponieważ zaczyna się w życiu człowieka dziać to, co ma nieprzerobione, wychodzą lęki, dramaty, niespełnione nadzieje, gniew itd. Im tego więcej ma ktoś w sobie, tym mocniej pierdolnie. A ja mam tego dużo, więc muszę bardzo uważać na super techniki dotyczące przebudzenia itd. Dlatego najpierw moralność, pozytywne nawyki (wdzięczność, radość itd.) i to przez wiele, wiele lat, a później zabawa w budzenie kundalini. Nie ma co tego procesu przyśpieszać.
    3 punkty
  25. Co za kurwisko w dodatku podwójne. Raz, że zdradziła a dwa upokorzyła w tak chamski sposób innego faceta. Jak dla mnie to ameba umysłowa z wybujałym ego. Mam w głowie obraz takiej tępej tapeciary co robi się na światową, chodzi po klubach i plotkuje z koleżaneczkami o yorkach i celebrytach. Jebane pasożyty ich pieski mają więcej intelektu niż one. Co ma powiedzieć większość facetów. Zawsze można się przyjebać, że za mały, za duży, za krzywy itd. Żadna technika ani nic tu nie pomorze. Ktoś powinien utęperować takiego pustaka i pokazać gdzie jej miejsce. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że wyśmiałbym dziewczynę bo ma małe cycki. Generalnie nie rozumiem w ogóle takiego podejścia. Cięty jestem na to. W dupach im się od nadmiaru wszystkiego przewraca. Jestem skłonny uwierzyć, że nie tylko pustaki takie są. Pamiętam jak kiedyś jedna radio słuchaczka jak jeszcze były streamy naśmiewała się z mikropenisa swojego chyba eks kochanka. Kurwa no śmieszne. Jak chłopaki mają nie mieć kompleksów jak takie baby ich nie szanują i porównują. Kolejny plus dla dziewicy bo takie chujowe myślenie bierze się z doświadczenia panien. Z drugiej strony bohaterka opisu swoją drogą musi być pierdolnięta.
    3 punkty
  26. Problem w tym, że jak zwykle takie "troski o dobro publiczne" zawsze za kurtyna skrywają kogoś, jakąś grupę ludzi, która ma w tym interes. Jak zakreślić widełki " mowa nienawiści" ( mam odruch wymiotny jak to słyszę, bo to lewacki "bat" na wszystko co im niewygodne, a teraz, pod płaszczykiem troski, chca go własnie zainstalować na dobre)? Zakładam się tu i teraz o co chcecie, że prawo do okreslania co jest, a co nie "mową nienawiści" dostaną lewackie gremia, które skrzetnie to wykorzystają, aby zamknąc oponentom usta na dobre. Pamiętamy o 500 tys zł dla Jacka Piekary za wpis " Do aborcji potrzebne jest zapłodnienie... Do zapłodnienia potrzebny jest seks... Dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi aborcja!" Widzicie tu coś wybitnie obrażliwego, czy nienawistnego? Jest lekka szyderka, ale czy nadaje się do ukarania? Według mnie nie Po wprowadzeniu rygorystycznych sankcji za tzw tfu "mowę nienawiści", zacznie się festiwal karania za byle co. A jesli ktos sądzi inaczej, niech zakreśli mi w/w widełki "mowy nienawiści", czyli za co karać, za co nie.
    3 punkty
  27. Jak to mówi stare ludowe powiedzenie: na starej piczy młody chuj się ćwiczy.
    3 punkty
  28. Jeżeli ty robisz problem z braku doświadczenia w swoim wieku to trochę masz w głowie to przepracowania, bo... Co z tego. Każdy kiedyś zaczynał, a tworzenie sobie z tego kompleksów w głowie naprawdę nie jest potrzebne. Więcej realizmu, a mniej fantazji polanej sosem presji społecznej i mediów społecznościowych, a będzie dobrze
    2 punkty
  29. Wow Wow spokojnie - wyluzuj zwieracze. Jeszcze nie przegrana jest sytuacja, ale musisz zaczac dzialac. To co robiles do tej pory nie dziala - wiec ni ema sensu robic tak dalej - kontynuowac, poniewaz widzisz, ze jest coraz gorzej. Nie jest najdziwniejsze. Delikatnie to możesz kota głaskać. Kobiety trzeba opier%^ć w sposób mocny i zdecydowany. Musisz postawic granice tesciowej oraz swojej kobiecie. Tesciowa przywrocic do pionu - koniec wpieprzania sie albo wizyty I odwiedziny zostana ograniczone. Powodzenia poniewaz bedzie ciezko. Brak polskich znakow komp w pracy.
    2 punkty
  30. Zapytajcie kobietę, czym dla niej jest honor to będzie natychmiastowy błąd systemu. Mnie bawi naprawdę to, że istnieje tak wielu zatwardziałych białych rycerzy. Przecież mnie też waliły laski w chuja, ale to widziałem na własne oczy! Łączyłem fakty kurwa i nie dopuszczałem do podobnych sytuacji w przyszłości. Podstawowy schemat nauki. A biały rycerz zostanie wyjebany bez mydła, ale to nic. Dalej to samo robi i myśli, że się uda. No, nie bardzo. I z tego powodu białych rycerzy gnębię słownie. Nie mam do nich żadnego szacunku, bo to zwykli debile. Nawet gorzej. Bo taki prawdziwy debil ma jednak swój urok. Nawet, jak nie masz prawidłowych wzorców wychowawczych, a kto ma? To i tak chyba widzisz, jak ktoś cię rypie i nie okazuje zupełnie szacunku. Przecież zanim dojdzie do takich tragedii pojawia się mnóstwo sygnałów, bo nie wierzę, że jest inaczej. Kobiety robią, co chcą, bo konsekwencje zupełnie nie istnieją. A już ta świadomość powinna wywołać ogromną, praktycznie 100% falę samotności i zerwań.
    2 punkty
  31. Tylko niech powie dziewczynie, aby się podmyła
    2 punkty
  32. Nie jest najdziwniejsze. Delikatnie to możesz kota głaskać. Kobiety trzeba opier%^ć w sposób mocny i zdecydowany. Tak miałem z matką do czasu kiedy jej nie zjechałem i ojca, że jej pozwala gadać na tematy na jakie nie ma pojęcia. Popatrz na siebie z boku. Obca kobieta powoduje że nie możesz robić tego na co masz ochotę i do tego niszczy ci zdrowie. Żona jak tego nie zrozumie to niech spada z matką. Kiedy jednak coś takiego chcesz powiedzieć musisz być zdecydowany, że to się stanie. Najmocniejszą pozycją negocjacyjną jest to że jest się gotowym zrobić co się myśli. Może się żona wyniesie na jakiś czas i pomyśli i wróci. Może nie. ile czasu możesz poświęcić na takie życie? Czasu nikt ci nigdy nie zwróci. To matka twojej żony rozwala wam małżeństwo. Za taki tekst to nie ma epitetów jakich bym na tej starej k%^&%e nie użył, zasłaniając uszy dziecku. Jak wtedy zareagowałeś? Pozwoliłeś po sbie jeździć oby dwum paniom i zrobiły z ciebie walec. Aż mi cisnienie skoczyło czytając to. Oby dwie mają cię za nic. Odciebie zależy co z tym zrobisz. Musisz wprowadzić zasady. Jak ma byc w domu i się tego trzymać. Nie pozwól aby córka stała się taką samą, bo tak będzię jeżeli nie będziesz miał i egzekwował zasad w domu.
    2 punkty
  33. Otóż to. Ta akcja jest tak naprawdę przeprowadzona przez hufce, kluby, stowarzyszenia i pojedyncze osoby, które przekazują to wszystko do WOŚP. Sama orkiestra niewiele poza programem telewizyjnym robi, to i kosztów ma niewiele. Bardziej po chłopsku mówiąc - wykorzystują naiwnych żeby robili dla nich, i za nich, a całą chwałę zgarniają dla siebie. Pominę czy to naiwnym ludziom pasuje. Skoro się na to piszą to im pasuje. Tylko powody tej działalności są nieco inne niż się powszechnie sądzi. Powodem jest tresura narodu a metoda jest genialnie prosta a jednocześnie genialnie skuteczna. Pomagamy dzieciom, a na dzieci ręki w Polsce nikt nie podniesie. Nie tylko ręki ale nawet wątpliwości też nie. A gdyby podniósł to się go oskarży o brak uczuć i to wystarczy. Choć na początku nie było tak dobrze to jednak się postarano o właściwy image tego przedsięwzięcia w środkach masowej propagandy (zwanych dla niepoznaki środkami masowego przekazu a nawet mediami informacyjnymi) i gdy ktoś nie był wystarczająco entuzjastycznie nastawiony to był publicznie, moralnie potępiany. Skutek jest jaki jest. Koń jaki dziś jest każdy widzi. Święta krowa, której ruszyć nie można a nie orkiestra. Idealne narzędzie do siania fermentu wśród ludu. I co z tego wyniknęło? Nic.
    2 punkty
  34. @Tomko mam podobne odczucia. @Ksanti wydaję mi się, że zbytnio idealizujesz te dziewice, na forum są historię, że też zdradzają i bywają pojebane(zwłaszcza te których nikt do 25 r.z. nie odkorkował). Stawiasz znak równości pomiędzy laskami z kilku-cyfrowym przebiegiem a takimi, które miały dwa LTR w wieku 25 lat. Masz jakieś kompleksy? Bardzo dotknęła cię historia z tą Panią śmiejącą się z rozmiaru i wywołała u ciebie wybuch niemalże agresji stąd moje pytanie. Równie dobrze można takiej powiedzieć, że ma zbyt rozepchaną i dlatego. Mały żart na rozluźnienie: Rozmowa męża i żony przy śniadaniu: M: Co ci się śniło? Ż: Wiadro penisów. M: A był tam gdzieś mój? Ż: Tak taki malutki, na samym dnie... A tobie coś się śniło? M: Wiadro pełne piczek. Ż: Czy była tam wśród nich moja? M: Wiadro w niej stało. Wracając do tematu, jak stać się dobrym w łóżku? Jak to mówią trening czyni mistrza
    2 punkty
  35. 1. Zaczynasz od niej. Jeśli ona pierwsza zacznie ci obierać banana to dojdziesz zanim zacznie się zabawa. Dlatego najpierw ty zajmij się nią, poliż tu i ówdzie, użyj palców, jeśli zrobisz to dobrze, to ona na zasadzie wzajemności zorbi ci lepiej niż gdybyście zaczynali od ciebie. I nie będzie przypały, że po 1,5 minuty jest po zabawie a ona nic z tego nie miała. 2. Jak będzie ci obierać kolbę, to powiedz jej żeby ci polizała jajka, bo tak lubisz. 3. Dawaj klapsy. 4. Jak ogarniasz, to możesz ją poddusić za szyję. To sprawi, że nie będzie miała cię za prawiczka. Możesz też się przyznać, żę nim jesteś. Wtedy zejdzie z ciebie napięcię, a jeśli dziewczyna jest adekwatna, to przyjmie to na lajcie i nawet będzie nakręcona, że jest dla ciebie pierwsza.
    2 punkty
  36. Kondycja, fantazja, skłonnośĆ do świntuszenia czy/i perwersji.
    2 punkty
  37. Z cyklu "lewacka logika" "Płeć to tylko konstrukt społeczny a otyłość to kwestia genów"
    2 punkty
  38. Ja czytam "zapalmy o 20 świece w oknach w HOŁDZIE prezydentowi Abramowiczowi". Ludziom sie w głowach pierdoli juz z tej pustki. Wczoraj jakby ich zapytać kto to taki to by nie wiedzieli, a dzisiaj hołdy składaja, bo telewizor dużo mówi o nim.
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.