Wątki z innych for - rozstania, relacje itd

[deleteduser28]

http://psychologia.net.pl/forum.php?level=355584&post=355584&sortuj=0&cale=1

 

Staram się nie emocjonować tym co przeczytam na tego typu forach, ale trochę ciśnienie mi się podniosło.

 

Koleś typowy rogacz zastanawia się czy panna z którą ma dziecko, a która pruje się i się z tym nie kryje do niego wróci.

 

Pracował ok.200h miesięcznie, oddawał jej całą pensję, dla siebie zostawiał 5 dych na miesiąc(!).

Inwestował w budowę domu mocno.

 

A potem został wydupcony na fajans.

 

Udzielające się kobity twierdzą, że wszystko jego wina, bo lubił wypić.

Tamten jej zaimponował i miała prawo pożegnać mameję-nieudacznika.

 

Facet powinien się ogarnąć, bo za dobry był.

Ale obawiam się, że będzie powielał jeszcze te same błędy.

 

Zawsze powtarzam - miłość miłością, a życie życiem.

 

Jak ktoś leci w chuja to zrobi to samo za jakiś czas jak już poczuje się pewnie.

Ale łatwo pisać z dystansu.

 

 

 

[Marek Kotoński]

No i dlatego stworzyłem forum - by uświadamiało ludziom, że skaczą w przepaść a nie idą w stronę słońca.

 

Edycja: Doczytałem to wszystko... ogólnie bardzo hujowa sytuacja. Jeśli facet faktycznie chlał, to nie byłbym aż tak skłonny do litowania się nad nim. Ja wiem jak wygląda życie z alkoholikiem, nie osobiście ale widziałem co nieco - nic ciekawego. Czeka go teraz gehenna, raz że ból po zdradzie, finanse, to jeszcze suszy w gardle. Przejebane.

 

Ale to że ludzie zapierdalają ponad 200h w miesiącu za 2100 złotych to jest porażka, hańba dla tego kraiku. Ciekawe ile prywaciarz furek sobie luksusowych pokupował. 

[Pikaczu]

Przecież na takie pseudofora psychologiczne powinny być paragrafy%-)

[Enemy]

Gość ma ewidentnie problem ze sobą i będzie powielał schemat póki nie weźmie się za siebie, smutne  .

 

 

Ale to że ludzie zapierdalają ponad 200h w miesiącu za 2100 złotych to jest porażka, hańba dla tego kraiku. Ciekawe ile prywaciarz furek sobie luksusowych pokupował. 

 

Ah, ta twoja niechęć do przedsiębiorców  . Akurat żeby ktoś zarabiał 2100 zł netto, czyli koło 3000 zł brutto "prywaciarz" musi zapłacić 3600 zł. Co oczywiście nie oznacza że 2100 zł to już jest "do ręki". Wystarczy popatrzeć na podatki pośrednie. W cenie paliwa ponad 50% stanowią VAT i akcyza. W cenie papierosów VAT + akcyza to już 77%, cena wódki to podatki pośrednie około 65%. Do tego podatek VAT jest w cenie praktycznie każdego produktu, a akcyzę znajdziemy także chociażby w energii elektrycznej czy gazie. Tego ile zabiera państwo dosłownie się nie da policzyć, ale szacunkowo będzie lekko 2/3 równoważności pensji. Winny zawsze pracodawca, który daje pracę, a nie państwo które zabiera większość dochodów i tworzy bezrobocie, zaniżając rynkowo płace 

[Marek Kotoński]

Tu gdzie jestem, są ludzie dla których kwoty o których mówisz to drobniaki. Ale robolowi nie zapłacą więcej niż minimum, ponieważ nie muszą. Na zachodzie muszą i też są bogaci, bo więcej ludzi u nich kupuje. Nie chcę mówić co i jak, ale pewien Pan płacący robotnikom ochłapy, lubi kupować powiedzmy że tylko ZAGRANICZNE rzeźby - np. takie za kilkadziesiąt tysięcy co najmniej raz w miesiącu. Nie mógłby dać więcej pensji? Mógłby, ale płacze że nie ma. Jakim autem jeździ nie napiszę, ale myślę że ok. 250 tysi kosztuje lekko, a ma ich kilka, bo lubi często zmieniać. Myślisz że tu jest tylko taki jeden? Dużo więcej. A ludzie żyją jak zwierzęta zadłużone po uszy, żeby mieć na chleb.

[Grzegorz]

Szkoda mi tego Tomka. Jest zagubiony. Niestety już nic nie odkręci, może tylko zacząć pracować nad sobą, i odkryć jak działają baby.

 

Jak mu pomóc? To świeża sprawa.

[Enemy]

Tu gdzie jestem, są ludzie dla których kwoty o których mówisz to drobniaki. Ale robolowi nie zapłacą więcej niż minimum, ponieważ nie muszą. Na zachodzie muszą i też są bogaci, bo więcej ludzi u nich kupuje. Nie chcę mówić co i jak, ale pewien Pan płacący robotnikom ochłapy, lubi kupować powiedzmy że tylko ZAGRANICZNE rzeźby - np. takie za kilkadziesiąt tysięcy co najmniej raz w miesiącu. Nie mógłby dać więcej pensji? Mógłby, ale płacze że nie ma. Jakim autem jeździ nie napiszę, ale myślę że ok. 250 tysi kosztuje lekko, a ma ich kilka, bo lubi często zmieniać. Myślisz że tu jest tylko taki jeden? Dużo więcej. A ludzie żyją jak zwierzęta zadłużone po uszy, żeby mieć na chleb.

 

No a dostanie do ręki tyle ile autentycznie warta jest praca zamiast 1/3 po odliczeniu podatków nie podniesie poziomu życia? Z prostej matematyki wychodzi 3 razy więcej. Trochę piszesz tak jakby pracownik nie płacił podatków w ogóle . Żaden pracodawca nic nie "musi", bo jego umowa z pracownikiem jest dobrowolna, jeśli nie chce, nie zatrudni pracownika i już. W większości zachodnich krajów jest mniejsza biurokracja, realnie niższe podatki, chociażby przez kilkunastokrotnie wyższą kwotę wolną od podatku, niższy ZUS czy więcej zwolnień z VAT-u. W efekcie bezrobocie jest niższe, czyli popyt na pracę jest większy, w połączeniu z większą produktywnością pracy, ta praca jest po prostu warta więcej, więc płace są rynkowo wyższe. Pracodawcy nie 'muszą" płacić więcej, tylko to się im opłaca. Skoro podatki są niższe, to i "do ręki" ludzie dostają więcej. Poza tym to kraje znacznie bardziej rozwinięte, korzystają z kapitału wypracowanego przez lata. Poziom zamożności społeczeństwa zależy przede wszystkim od podaży dostępnych dóbr. Nie liczy się płaca nominalna, bo nominalnie możesz zarabiać i 5 mln, jak chleb będzie kosztował 1 mln, stać Cię będzie na 5 bochenków miesięcznie, czyli niby milioner ale nędzarz. Liczy się płaca realna, czyli ile za daną płacę możesz kupić. To co realnie podnosi poziom życia ludzi to ciągły rozwój produkcji i obniżanie się jej kosztów. Historycznie zawsze tam gdzie funkcjonował wolny rynek ludziom żyło się coraz lepiej, a tam gdzie było więcej socjalizmu coraz to gorzej. 

[Marek Kotoński]

Szkoda mi tego Tomka. Jest zagubiony. Niestety już nic nie odkręci, może tylko zacząć pracować nad sobą, i odkryć jak działają baby.

 

Jak mu pomóc? To świeża sprawa.

 

Nie można mu pomóc, jeśli on sam nie wytworzy w sobie ciśnienia. Bo problemem jest chlanie, a później małe zarobki - może wyjechać do normalnego kraju, ustawić się, ale z chlaniem to już wewnętrzna walka.

 

Enemy - absolutnie się nie zgadzam z tym co piszesz, sam w te bujdy wierzyłem wiele lat, ale mam dość kolejny raz powtarzać tego, co pisałem setki razy.

[Enemy]

Wiem, że się nie zgadzasz, bo znam twoje poglądy. Ale wiesz, ja sobie stawek podatkowych nie wymyśliłem, to że zachodnie kraje typu np. Niemcy są znacznie bardziej rozwinięte gospodarczo niż Polska to też fakt, więc nie czuję bynajmniej żebym pisał "bujdy".

[deleteduser28]

Najlepiej zabierzmy bogatym i dajmy biednym - a jak zbraknie to się dodrukuje.

 

I każden będzie miał, co tylko będzie chciał

a zamiast pracy - taniec i spiew!!!

 

A poważnie to precz z komunoo.

 

Tutaj bardziej pokrzepiająca historia dla równowagi:

 

http://www.chujnia.pl/z_popiolu_jak_feniks

[Enemy]

Chłopak wyciągnął wnioski z własnych błędów i tak właśnie powinno być 

[Endeg]

Jak to Lepper mawiał: każdemu musi starczyć na codzienny porządny obiad i pół litra do obiadu 

[deleteduser28]

http://psychologia.net.pl/forum.php?level=357000&post=357000&sortuj=0&cale=1

 

Ostatni raz tam wszedłem.

 

Przerażająca stronniczość komentujących i standardowo czepianie się szczegółów żeby dojebać autorowi wątku.

Do tego ignorowanie przewinień żony.

 

Nawet został obwiniony, że mają trójkę dzieci, to objaw zacofania i zrobił tym krzywdę żonie.

[wroński]

Najlepiej zabierzmy bogatym i dajmy biednym - a jak zbraknie to się dodrukuje.

 

W oryginale stwierdzenie brzmi "Zabierzmy bogatym i dajmy mnie." Nie muszę chyba mówić kto jest autorem tego motto

Takie zapatrywania określam jako robinhudyzm.

Motto to to ślicznie wplata się w doktrynę neoprawicowości.

"Jestem Prawicowcem więc mam prawo!"

 

Noeprawicowość niesłusznie jest łączona z fałszywymi do cna poglądami głoszonymi przez tzw. ultraneoprawicowców. Ci biedni głupcy zakładają, że inni też mają prawa.

To smutne.

[Enemy]

Tak, trochę odświeżając temat:

 

http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795407

 

Historia, stereotypowego friendzone, postawa księżniczki aż zęby bolą, nawet inne kobiety na forum pojechały po niej równo. Ale nie w tym rzecz. Co przykuło moją uwagę to ten fragment jej wypowiedzi:

 

Dziewczyny co byście zrobiły ? ,czy dać mu kompletnie spokój ?.

Gdy sama nie rozumiem swoich uczuć albo coś wypieram ?
Nie kocham go ,ale zdarza mi się myśleć o nim częściej ,dopiero teraz kiedy zauwazyłam ,że zaczyna mnie olewać ? .Przykro mi ,ale kompletnie nie wiem jak sie zachować .

 

Jakie piękne potwierdzenie schematu  . Reszta historii, telenowela, czytacie na własną odpowiedzialność.

[Eredin]

Jaka biedna i pokrzywdzona dziewczynka, ojej, aż mi smutno...

 

Sama się przyznała wprost, że miała go w dupie jak ON do niej pisał czy dzwonił, a jak ONA czegoś chciała, to leciała prosto do niego.

 

Tępa pizda. Znam takie. Dobrze zrobił, że ma ją teraz w dupie. Punkt dla gościa, że się lekko ogarnął i nie rycerzykuje w takim stopniu jak dawniej. 

[kic-anty]

Ten temat jest ciągle wałkowany na forum. Kobiety są jakie są. Znowu biały rycerzyk, słaby jak lelija. 

[Marek Kotoński]

No ale przyznacie że koleś totalnie zdesperowany - dlatego wzbudzał pogardę, którą ona opisuje jako niechęć do odpisywania na sms czy odbieranie telefonów. Jak by mi panna tak raz zrobiła, byłaby awantura i odejście jeśli nie przeprosi, a koleś PIĘĆ KURWA LAT coś takiego znosi. To tacy goście psują rynek, robią z kobiet zadufane w sobie księżniczki.

[Pikaczu]

Ja ostatnio odkryłem totalna patologie(kolesi którzy zrobia WSZYSTKO kurwa go mac zeby zaruchac)ci to dopiero psuja rynek

Edytowane 31 Października 2015 przez Pikaczu

[Arox z lasu]

Brawo

 

Ja tą patologię mam praktycznie codziennie obok mnie i z nią mam styczność co wyjście do "świata". Taki land i tacy ludzie...

 

Wiesz co jest najgorsze? Wybaczą, że przeruchałeś ich pannę, wybaczą, że jebłeś ich matce ale nie wybacza Ci, że nawet próbujesz delikatnie zasugerować, że coś z ich postępowaniem jest nie halo!

[Pikaczu]

Ja tam nie wiem.mówiłem im ze sa jebanymi psycholami i ruchaja szroty%-)

[Marek Kotoński]

Brawo

 

Ja tą patologię mam praktycznie codziennie obok mnie i z nią mam styczność co wyjście do "świata". Taki land i tacy ludzie...

 

Wiesz co jest najgorsze? Wybaczą, że przeruchałeś ich pannę, wybaczą, że jebłeś ich matce ale nie wybacza Ci, że nawet próbujesz delikatnie zasugerować, że coś z ich postępowaniem jest nie halo!

 

No tak, przecież oni są nieomylni Kurwa, ja też taki byłem w młodości, ale życie mnie dobrze przećwiczyło - teraz się sto razy zastanawiam nad każdą rzeczą, która wydaje mi się pewnikiem.

 

 

Ja ostatnio odkryłem totalna patologie(kolesi którzy zrobia WSZYSTKO kurwa go mac zeby zaruchac)ci to dopiero psuja rynek

 

Tacy zawsze byli, są i będą - sam chyba taki byłem, tylko że obrażalski więc większe numery by ze mną nie przeszły, chyba. Trzeba edukować, nauczać i informować, ale to syzyfowa praca jest.

[kic-anty]

No tak, przecież oni są nieomylni Kurwa, ja też taki byłem w młodości, ale życie mnie dobrze przećwiczyło - teraz się sto razy zastanawiam nad każdą rzeczą, która wydaje mi się pewnikiem.

 

 

 

Tacy zawsze byli, są i będą - sam chyba taki byłem, tylko że obrażalski więc większe numery by ze mną nie przeszły, chyba. Trzeba edukować, nauczać i informować, ale to syzyfowa praca jest.

 

 

 

No nie do końca syzyfowa, jednak widzę, że świadomość ludzi się zmienia, przynajmniej niektórych.

Edytowane 31 Października 2015 przez kic-anty

[mac]

teraz się sto razy zastanawiam nad każdą rzeczą, która wydaje mi się pewnikiem.

 

Marku, i to należy sobie kurwa do końca życia zakodować, a większość problemów można samodzielnie rozwiązać

 

Ogromny plus za ten komentarz.

[kic-anty]

Marku, i to należy sobie kurwa do końca życia zakodować, a większość problemów można samodzielnie rozwiązać

 

Ogromny plus za ten komentarz.

Pewnie, że tak. Ale po wgryzieniu się w temat, widać wyrażnie, że ten cały cyrk na kółkach zwany relacjami, to kilka prostych algorytmów.