Skocz do zawartości

Odwieczne pytanie - dlaczego kobiety nie mają żadnych zainteresowań?


Rekomendowane odpowiedzi

Dalej nic nie rozumiesz Brzytwa. 

 

Czy ja postrzegam graczy jako osoby z którymi coś jest nie tak z racji samego faktu że grają?

 

Nie. Chodzi mi tylko o ich emocjonalną reakcję. Nic poza tym. 

 

Ja nie diagnozuje, ja snuje przypuszczenia na podstawie empirycznych doświadczeń, nie tylko przez neta, ale również w świecie rzeczywistym.

 

Masz prawo, jak piszesz ten osąd odrzucić mi prosto w twarz jeżeli się z nim nie zgadzasz i dodatkowo masz na to konkretne dowody. Nie masz natomiast prawa, mówić że dyktuje Tobie jak masz żyć. Chyba nie rozumiesz co naprawdę znaczy narzucanie komuś swojej woli i zdania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Męzczyzni sa zaprogramowani aby miec zainteresowania, dzieki temu pchamy caly swiat, interesujemy sie swiatem, co w nim jest czemu to dziala tak a cos innego inaczej...

Dzieki takiej ciekawosci wszystko sie rozwija, kobieta ma dwa zainteresowania

1) Czysto biologiczne= dziecka

2) Czysto medialne i spolecznie zaprogramowane= slub

Moim zdaniem stereotyp i uproszczenie. Większość znanych mi kobiet ma jakieś zainteresowania. Są to : ogrodnictwo ( czyli po prostu działka i grzebanie w ziemi- też to lubię ), turystyka kwalifikowana ( rowery, kajaki itp.- Prezesem studenckiego klubu kajakowego w Gdańsku była laska!). Wspinaczka, literatura, ornitologia. itp. Analogicznie jest też sporo facetów zafascynowanych tylko tv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu sie zgadzam w duzej mierze z kic-anty.

Rzecz w tym że: czy ma te zainteresowania czy nie, to i tak zazwyczaj mają mniejszą wiedzę i umiejętność logicznego łączenia faktów, albo nie umieją ciekawie o nich opowiadać, ale to jest już osobny temat.

A że bez względu na IQ i tak są emocjonalnie przekopane, występują mechanizmy drapieżniczki, modliszki itd, to jeszcze inna dyskusja, więc to że laska ma "zainteresowania" nie świadczą o tym, że można coś z tej znajomości sensownego wybudować (nawet jeśli to miałoby być na rok albo dwa a później next).

 

Przy okazji, zauwazcie ze wielu facetow narzeka, że kobiety nie mają zainteresowań, a często jak już te zainteresowania przejawią to i tak nie chce im się o nich z nimi gadać :D (dobra, chuj mnie obchodzi projektowanie ogrodów w klimacie śródziemnomorskim, zamknij się i rozbieraj się :D).

Albo czują się zaatakowani, że kobieta ma większą wiedzę na jakiś temat (to się akurat zdarza tak rzadko jak jednorożec, ale się zdarza) i zaczynają ją negować, żeby tylko mieć rację. W sumie w grupach facetów to się zdarza też równie często - każdy sobie musi mierzyć fiuty i wiedzieć wszystko lepiej, nawet jak nie wie. Czyli takie typowe wzajemne Januszenie się.

 

Zwróćcie też uwagę na  "zainteresowania" wielu facetów pokroju "leżenie na tapczanie, pierdzenie, spijanie browara z Biedronki i komentowanie wyników meczu piłki nożnej", podczas gdy sami grają w nogę chujowo (czyli są konsuentami), a np. zainteresowania wielu kobiet wizażem i makijażem (moja była współlokatorka studiowała kosmetologię, 4 lata studiów gdzie nauki było w chuj, delikatnie mówiąc, łącznie z chemią, biochemią, biologią itd.) wyśmiewamy, bo "co to za kurwa zainteresowanie?!", lepiej przecież pić browara i dyskutować o tym czy warszawa pierdoli wrocław, czy może jednak legia pany a lechia chuj.

 

Pewnie zaraz ktoś się popłacze w poduszkę że "biały rycerz i broni samic i o borze zbanować", ale: albo patrzymy na problem jak najbardziej obiektywnie i zaglądamy również 'za kulisy' i coś z tego wynika, albo sobie wszyscy przytakujemy i liżemy się po tyłkach :D - i nic z tego nie wynika. Z pokory i samokrytyki wynika postęp.

Rzecz w tym że większość ludzi jest głupia i bez zainteresowań, kobiety są tylko częścią tego ruchu stada owiec.

Edytowane przez Tamten Pan
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 25.12.2015 at 19:33, Vincent napisał:

- muzyka

- kino

- książka

- podróże

 

Nawet ona jako kobieta stwierdziła do mnie, że "baby są nudne w chuj", nie ma z nimi o czym rozmawiać, a jak widzi takie CV, od razu ląduje w kiblu.


Przy czym rozszyfrujmy:
- muzyka - "slucham rmf jak jade rano do pracy, slucham roznej muzy, w zasadzie wszystkiego...". Wydaje mi sie, ze nie docenia sie dzis na randce pytania: "czego sluchasz?". Laski zazwyczaj na takie pytanie odpowiadaja: "oo jak w liceum pytanie hihihi". Prawda jest taka, ze to pytanie wiele mowi i kobiecie i jak slysze "slucham w sumie wszystkiego" to mnie na rzyganie ciagnie. Klasyka - kobieta spokojna, delikatna, zrownowazona. Rock - troche wariatka, lubi wypady pod namiot i koncerty - dla niej ruchac sie w namiocie podczas koncertu to duzy afrodyzjak. Jakies sylwie grzeszczak i inne gowna - wbrew pozorom kobieta dziewczeca, delikatna itd.
- kino - chodze od czasu do czasu z kolezankami i oprocz nowosci z kina nie ogladalam nic innego, ale wiem kto to copolla, spielberg.
- ksiazka - poradniki, romansidla, bestsellery i inne gowna
- podroze - jezdze co jakis czas na wakacje all-inclusive

Zapomniales jeszcze dodac perelek z portali randkowych:
- moda
- clubbing
- makijaz
- taniec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, greturt napisał:


Przy czym rozszyfrujmy:
- muzyka - "slucham rmf jak jade rano do pracy, slucham roznej muzy, w zasadzie wszystkiego...". Wydaje mi sie, ze nie docenia sie dzis na randce pytania: "czego sluchasz?". Laski zazwyczaj na takie pytanie odpowiadaja: "oo jak w liceum pytanie hihihi". Prawda jest taka, ze to pytanie wiele mowi i kobiecie i jak slysze "slucham w sumie wszystkiego" to mnie na rzyganie ciagnie. Klasyka - kobieta spokojna, delikatna, zrownowazona. Rock - troche wariatka, lubi wypady pod namiot i koncerty - dla niej ruchac sie w namiocie podczas koncertu to duzy afrodyzjak. Jakies sylwie grzeszczak i inne gowna - wbrew pozorom kobieta dziewczeca, delikatna itd.
- ksiazka - poradniki, romansidla, bestsellery i inne gowna
 

 

A gdy słucha discopolo oraz czyta romansidła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, większość naszych tak zwanych zainteresowań to efekt hiperkompensacyjny. One póki nie muszą, bo maja wystarczającą podaż zaspokajających ich pierwotne potrzeby samców nie muszą kierować się w stronę pasji. To przychodzi z wiekiem. Natura ziemi, tej ziemi jest wybitnie kloaczna :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Brat Jan napisał:

 

A gdy słucha discopolo oraz czyta romansidła ?


Gdy slucha disco-polo na codzien... Widze laske wesola, niebojaca sie obciachu, ktora jadac do pracy nuci sobie "wojownicy wody". Na plus. Romansidla? Dla bab po 50-tce. Nie jestem chyba w stanie tego rozszyfrowac:) Ale moze laska, ktorej czegos brakuje i ryje sobie sama banie. W gazetach romansidla, w internecie romansidla, w tv romansidla az do porzygu... Moze to dobry material na kobiete, bo skoro lubi romansidla to podswiadomie chce romantycznego goscia? Nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Byłem wczoraj w kinie z kolegą na finale Ligi Mistrzów. Obok mnie siedziały takie młode siksy (kilkanaście lat), które przyszły na to spotkanie razem z jakimiś chłopakami. Mówię wam, cały mecz (nie licząc karnych) przegadały o dupie Maryny, typu: "- Moja ostatnia sukienka na mnie nie pasowała" etc. etc. Mimo iż spotkanie samo w sobie było średnio ciekawe, to wszyscy faceci oglądali je ze skupieniem, co jakiś czas komentując to, co się działo na boisku. I ja się pytam - po co takie głupie cipy chodzą na takie wydarzenia? Przecież musiały wydać te 3 dychy na osobę (no chyba, że misio kupił bilety) i był zajęte gadaniem o pierdołach. Dobrze, że byłem na tyle zajęty widowiskiem, że nie zwracałem generalnie na to uwagi, ale jak tak cały czas nadawały, to stawało się to cholernie irytujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, verde napisał:

Byłem wczoraj w kinie z kolegą na finale Ligi Mistrzów. Obok mnie siedziały takie młode siksy (kilkanaście lat), które przyszły na to spotkanie razem z jakimiś chłopakami. Mówię wam, cały mecz (nie licząc karnych) przegadały o dupie Maryny, typu: "- Moja ostatnia sukienka na mnie nie pasowała" etc. etc. Mimo iż spotkanie samo w sobie było średnio ciekawe, to wszyscy faceci oglądali je ze skupieniem, co jakiś czas komentując to, co się działo na boisku. I ja się pytam - po co takie głupie cipy chodzą na takie wydarzenia? Przecież musiały wydać te 3 dychy na osobę (no chyba, że misio kupił bilety) i był zajęte gadaniem o pierdołach. Dobrze, że byłem na tyle zajęty widowiskiem, że nie zwracałem generalnie na to uwagi, ale jak tak cały czas nadawały, to stawało się to cholernie irytujące.


Na 99% facet je wzial, zeby kumple zazdroscili a dziunia poszla albo na ploty, albo poobczajac innych samcow, moze kogosc poderwac. To jest schemat jak z podrecznika. Osobiscie znam moze 2-3 dziewczyny interesujace sie pilka nozna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, verde napisał:

Byłem wczoraj w kinie z kolegą na finale Ligi Mistrzów. Obok mnie siedziały takie młode siksy (kilkanaście lat), które przyszły na to spotkanie razem z jakimiś chłopakami. Mówię wam, cały mecz (nie licząc karnych) przegadały o dupie Maryny, typu: "- Moja ostatnia sukienka na mnie nie pasowała" etc. etc. Mimo iż spotkanie samo w sobie było średnio ciekawe, to wszyscy faceci oglądali je ze skupieniem, co jakiś czas komentując to, co się działo na boisku. I ja się pytam - po co takie głupie cipy chodzą na takie wydarzenia? Przecież musiały wydać te 3 dychy na osobę (no chyba, że misio kupił bilety) i był zajęte gadaniem o pierdołach. Dobrze, że byłem na tyle zajęty widowiskiem, że nie zwracałem generalnie na to uwagi, ale jak tak cały czas nadawały, to stawało się to cholernie irytujące.

 

Jestem zagorzałym kibicem i miłośnikiem futbolu od lat. Z zabieraniem Pań na mecze skończyłem definitywnie z 6 lat temu. To absolutnie nie ma sensu bo je to nudzi i literalnie mają to w dupie podobnie jak wszystkie zainteresowania, pasje czy hobby faceta a chodzą tam chyba tylko żeby pokazać jak im się rzekomo udziela Twoje życie i sposób spędzania wolnego czasu co jest bujdą na resorach. Dosłownie srają na te nasze światy czy zajawki. Liczą się tylko te pasje które przynoszą dochód i są perspektywiczne na jeszcze większe zarobki.

Edytowane przez Kosa
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę powiedziawszy kobiety to są bardzo nudne stworzenia. Jeśli by tak wyłączyć samcom pożądanie, zachwyt urodą, a rycerzom te błędne przekonania, że związek da szczęście - tak chociażby na tydzień - to podejrzewam, że wielka część z nich (nas) nawet by na babę nie spojrzała. Nie oszukujmy się. Mnie np. nudzą relacje z kobietami, które nie doprowadzą do seksu, czyli MOJEJ przyjemności. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo tak jest. Marek to mówi od dawna, ja to mówię od dawna: czemu nikt nie chodzi na randki ze starymi babkami, ze względu na charakter? To jest oszukiwanie samego siebie, chodzi nam tylko o reprodukcję i przyjemność. Reszta to dopisana przez 'kulturę' otoczka. 

 

Ja mówię tutaj głównie za siebie - poznałem swoje motywy, obserwowałem je długi czas i zrozumiałem, co mnie ciągnęło do kobiet. Teraz wiem, że jest to TYLKO seks. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Vercetti napisał:

Ja mówię tutaj głównie za siebie - poznałem swoje motywy, obserwowałem je długi czas i zrozumiałem, co mnie ciągnęło do kobiet. Teraz wiem, że jest to TYLKO seks. 

 

Podobnie u mnie. Ile ja teraz mam czasu dla siebie po rozwodzie! Ile nadrobiłem wszelkich zaległości, ile sobie pouprawiałem sportu! A ile odłożyłem kasy! Myślicie że to byłoby możliwe z moją eks albo jakąkolwiek inną kobietą?

 

Takiego wała!!!:)

Edytowane przez Kosa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Kosa napisał:

 

Podobnie u mnie. Ile ja teraz mam czasu dla siebie po rozwodzie! Ile nadrobiłem wszelkich zaległości, ile sobie pouprawiałem sportu! A ile odłożyłem kasy! Myślicie że to byłoby możliwe z moją eks albo jakąkolwiek inną kobietą?

 

Takiego wała!!!:)

 

Cisza, spokój i tyle wolnego czasu! A przede wszystkim brak krzywej mordy i ujadania :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kosa i @Samiec Alfa Owszem, to i racja. Ale to tez skutek tego, ze glownym kryterium jest cipka i ladna buzia. Jak kobieta jest lewa do roboty to nic tylko poruchac i nara. Na partnerke tylko babke, co ma jakies plecy i zarobki. Pasozytom trzeba stanowczo powiedziec wypierdalaj!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dawno wokół naszej grupy fanów drużyny sportowej  kręciły się dwie laseczki. Póki orbitowały i trzymało się te panie na dystans od spraw decyzyjnych było OK. Jak tylko calineczki zostały oficjalnie przyjęte w poczet członków i zdobyły większy wpływ na samców, wszystko się zaczęło rypać a grupa skłóciła się i podzieliła na dwie mniejsze. Kwasy i żale są do tej pory.

Wniosek: kobieta nie powinna być członkiem bo może z prawdopodobieństwem zbliżonym do pewności zachować się jak qtafon.

 

Sami wiecie kibic = zwierzę, fani = chuligani zaś w dużej iluśset czy tysięcznej grupie laska zawsze wynajdzie sobie reproduktora, samca alfa, beta i tak dalej i tak bliżej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.