Skocz do zawartości

Związek z religijną kobietą


Rekomendowane odpowiedzi

Czy Wy ludzie byliście kiedyś z kimś naprawdę religijnym? To co piszecie dotyczy wielkich dupencji co tylko mogą swoją dupą zwabić delikwenta. Jeżeli jest osoba religijna to ma trochę inny światopogląd i nie ma sensu wkładać do tego samego wora w którym siedzą lampucery.

 

Chyba trochę się zakręciłeś, chciałeś kogoś zacytować, a w miejscu cytatu wpisałeś swój tekst. Rozumiem, że w toku dyskusji mogło to Tobie umknąć, ale w przyszłości zgłoś takiego babola. Poprawione. Q

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyler, odpuść ją sobie (no, chyba, że chcesz cierpieć). Skoro miała już kryzys wiary i Cię okłamała, że nie spała z nikim, to może to zrobić kolejny raz. I tak, jak Red pisze, w końcu spotka "bedboja", przy którym jej się nogi ugną, zwilgotnieje jej, co ma zwilgotnieć i wszelkie zasady i wiara pójdą w odstawkę.

 

 

Sam znam jeden przypadek dziewczyny, której religia wyprała mózg. Prawdopodobnie dziewica, 30 lat. Po dwóch miesiącach bycia z chłopakiem zerwała z nim dlatego, że... nie był na niedzielnej mszy. Ręce po prostu opadają. Zranił jej uczucia religijne. Podobno są dalej razem, ale jak ich jakiekolwiek fizyczne kontakty wyglądają, tego nie wiem.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znam takie, które się pruły niemiłosiernie do 30stki, a potem nagle przeszły kryzys. Nie wiary, tylko zaczęły odczuwać poczucie winy, za to że żyły tylko przyjemnościami, niczego im to nie dało (znaczy ślubu, miłości i szczęścia) i teraz są naprawde święte! Zero seksu, a jeśli już to tylko po bożemu, bez żadnych przyjemności bo "obrzydza". A mężczyzna tylko dla nich interesownie, bez napięcia seksualnego.

Dla mnie to chore i w jednym i drugim przypadku. Ze skrajności w skrajność, choć jasnym jest że koło 30stki każda już szuka "miłego" co to da się go urobić pod swój światopogląd, czy na nim pasożytować. Seks juz tylko zeby zrobic dziecko i do spania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się dlaczego ją trzymasz. Czy nie czasem może to, że daje Ci jakiś komfort psychiczny, że się nie puści? Wzmacnia tym Teoje poczucie wartości ? Patrz jak wyżej. Macie wspólne cele, wartości, jakieś cokolwiek wspólnego ? A może tylko Cie ciekawi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Quizas Jeremi zmienił(a) tytuł na Związek z religijną kobietą
22 godziny temu, Tyler napisał:

[...] Staram się jej przetłumaczyć, że tak się zwyczajnie nie da, jeżeli ludziom na sobie zależy to potrzebna jest bliskość i chociaż spróbowanie zamieszkania razem. Jak można myśleć o wspólnym życiu i mieszkaniu razem,ale tylko po ślubie?

 

Praktykowano to przez setki lat panowania cywilizacji białego człowieka, praktykuje się w wielu kulturach nadal, więc nie ma podstaw by twierdzić, że się nie da.

 

22 godziny temu, Tyler napisał:

Czy tylko moim zdaniem jest to co co najmniej nielogiczne i dość ryzykowne?

 

Z pewnością nie tylko dla Ciebie, bo współcześnie wielu ludzi uważa, że należy mieszkać razem przed ślubem.

 

To umożliwia kobiecie lepsze poznanie Ciebie, natomiast Tobie wcale nie umożliwia lepszego poznania jej, bo w końcu powszechnie znaną prawdą jest, że kobieta przed ślubem i po ślubie to nie ta sama osoba. Natomiast mężczyzna - nadal ten sam. Wyciągając wnioski odnośnie przyszłości, na podstawie mieszkania z kobietą przed ślubem, sam się będziesz oszukiwał.

 

22 godziny temu, Tyler napisał:

Nie jednemu psu burek wołają, ale jest ona takim przypadkiem na jaki już dawno nie trafiłem, przypadkiem dla którego warto się starać, ale boję się ,że jej przekonania religijne będą wielce wadziły w naszym związku.  Co Wy o tym myślicie? 

 

Będą wadziły i to bardzo. A nawet nie tylko jej przekonania, ale również przekonania jej rodziny, bo jest bardzo prawdopodobne, że właśnie od rodziny je przejęła. Masz ochotę żyć w ciągłym konflikcie z jej rodziną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci mogę dać świetny przykład, tego jak wygląda życie z religijną kobietą z którą jest związany mój ojciec. Udawanie świętej krowy na każdym kroku jaka to ona jest wspaniała i dobra, a tak naprawdę potrafi gnoić człowieka za plecami co już to opisałem w osobnym poście. Chcesz związku z taką kobietą nie licz na seks w skrócie mówiąc, mózg wyprany przez religię, wpojone poczucie winy i indoktrynacja ze strony Kościoła Katolickiego zapewni Ci psychiczne jazdy, co ja już sam przerabiałem z pewną religijną dziewczyną i matką , która za wszelką cenę chciała mnie nawrócić. Ojciec sprowadzony do poziomu delta, nic dodać nie ująć.

 

Jak mi zaczęła nakręcać o masonach, grzechu, że świat zmierza ku upadkowi, że w końcu przyjdzie Jezus i to wszystko uprzątnie, to myślisz jaka była moja reakcja? Każdego dnia wysłuchiwałem o tym, aż w końcu coś mnie po prostu trafiło i ją po prostu wyjebałem w dwuznacznym słowa tego znaczeniu,  a nie danie do ślubu to tylko takie babskie pieprzenie.

Więc co z tego wyszło, ze jest hipokrytyczną krową. Bez urazy, ale moim osobistym zdaniem jeśli chcesz sobie zapewnić piekło to proszę bardzo zwiąż się z taką kobietą, która zacznie Cię powoli urabiać i mieszać we łbie.

 

Pragnieniem każdego człowieka jest wiedzenie spokojnego i szczęśliwego życia, a teraz sobie wizualizuj jak, by mogło wyglądać życie z nią. Jesteś facetem, więc chcę Ci się ruchać wszystko co popadnie, kutas swędzi Cię niemiłosiernie i co wtedy? Ta Twoja dziewoja nie da, aż do ślubu, bo to grzech, bo tak nie wolno. I co wtedy jej powiesz? Uszanujesz jej decyzję czy pójdziesz na dziwki albo znajdziesz inną kochankę?

 

Katoliczki to bardzo grząski grunt i pułapka, bo wcześniej czy później przejdą kryzys wiary albo ona się umocni i wtedy zapomnij w ogóle o seksie, albo całą diabli wezmą, wtedy możesz liczyć na to, że wierna wyznawczyni Jezuska wpadnie w depresję i zacznie się ruchać z każdym z kim popadnie. Czyli przysłowiowy bad boy na widoku i nogi rozłożone.

 

Trzeba też wspomnieć, że takie osobniki żyją w takim jakby swoim świecie i zryją mocno banię swoim dzieciom i Tobie samemu. Przerabiałem już to, więc wiem co mówię. Straszenie diabłem, przyjściem Jezusa i w ogóle zaszczepi w Twoich dzieciach lęk przed światem, bo matka nie potrafiła udźwignąć tego jaki jest świat naprawdę, a zamiast udać się na terapię do psychologa uciekła w religię.

 

Miałem okazję rozmawiać z inteligentnym klechą, który sam stwierdził, że odchyłki psychiczne i nadmierny fanatyzm religijny to dość szerokie zjawisko wśród kobiet. Teraz odpowiedz sobie na kolejne pytanko. Czemu takie zainteresowanie katolicyzmem mają głównie baby?

 

Za ostro? Mogłem ostrzej.

Edytowane przez Samiec Alfa
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice tworzą dokładnie taki związek. Moja mama jest wręcz fundamentalistką katolicką :D Kiedyś mieliśmy całodniową awanturę z darciem gęby itd. bo...chciałem im zrobić niespodziankę i posprzątałem cały dom na "glancuś picuś" jak poszli do kościoła. k

Czujecie, kurwa?

Inne pojebane akcje mojej mamy - całą listę możnaby wypisać. Kiedyś na przykład zrobiła ogromną burdę w Wiedniu mi i mojemu tacie, bo nie chcieliśmy iść na jakąś dwugodzinną mszę i odwiedzać czterdziestego ósmego kościoła, tylko pójść do muzeum, czy gdzieś tam. I tak dalej, i tak dalej.

 

No i mój ojciec robi wiele rzeczy. Ale napewno nie dyma. Od lat.

 

Także- jeśli laska twierdzi, że jest chrześcijanką i wierzy w Boga, ale nie katoliczką, nie chodzi do kościoła itd. to może byłoby spoko. Ale jeśli określa się jawnie jako "katoliczka praktykująca", to O-ja-pierdolę.

 

 

 

Edytowane przez Tamten Pan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrozum, że w związku z taką osobą nigdy nie będziesz zadowolony ze swojego życia seksualnego (lub zadowolony tylko na początku). Będzie wieczne tego nie wolno, tamtego nie robię, to nie po bożemu.

 

Na dodatek wieczna ingerencja osób trzecich w wasze pożycie intymne, czyli ksiądz wypytujący o szczegóły w konfesjonale i instruujący co ona może, a co nie może. Ewentualnie zalecający czystość np. przez pół roku.

 

W bardziej ekstremalnych przypadkach, namawianie na "terapię" małżeńska u księdza, wizyta duchownego z interwencją, bo np.  żonka prosiła o interwencję gdyż mąż namawia na seks analny.

 

Ostatni przykład z życia wzięty, kumpel miał takie jazdy ze swoją byłą już żoną i swoim byłym już zgromadzeniem religijnym.

 

Dojdą akcje w stylu wymuszania chodzenia do kościoła (nie tylko co niedzielę, ale na rekolekcje, pasterki), zapierdalanie na pielgrzymkę itp. Wymuszania dawania kasy na jakiś zbożny cel, wymuszania  wyjazdów do jakichś sanktuariów, za twoją kasę oczywiście. Wprowadzenie ewentualnych dzieci pod nadmierny wpływ duchownych, co się skończy tym, że banię będą miały tak samo zjebaną jak kobieta, może nawet bardziej.

 

Tyler usiądź i zastanów się, czy ty naprawdę masz takie parcie do samo destrukcji? Czemu starasz się unieszczęśliwić na siłę i komplikować swoje życie?

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ci szkodzi? Złap ja za dupe, przeciągnij do siebie i powiedz: czas na komunię, na kolana!

 

Jestem za praktykowaniem religi, bo ta daje ludziom bez wewnętrznego kompasu życiowego azymut na pewne wartości i zasady. Ale bez przesady...

 

Trochę sie podporządkowales. To ona tworzy fundament związku, tyle ze na gruncie piaszczystym, nietrwałym i zmiennym tak jak jej emocje...

A to Twoja rola bracie być jak skała - niezmienny, zimny i trwały, na której dziewczę moze budować co tylko zechce... o ile sie godzisz na to.

 

Łap za dupe i działaj!

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kościoły, różnego rodzaju spotkania religijne są "zainstalowane" przez kobiety?

Bo kobiety łatwiej zmanipulowac, poprzez emocje, cała koscielna maszyneria ma w tym interes, a myslisz Tyler ze skad w kościele katolickim tyle świetych kobiet, czy innych kobiecych kultów?

Dla wzmocnienia programowania, kobiety tam czuja sie wyjatkowe, w mysl zasady "Faustyna byla świeta to i kosciol mi w tym pomoze abym i ja była"

Niestety, pewnych elementow biologicznych które steruja kobieta, nie da sie wykreślić, dlatego powstaje konflikt; Taka kobieta mysli "Potrzebuje wielkiego, soczystego kutasa, juz wytrzymac nie moge" a sumienie sprytnie manipulowane wpaja poczucie winy, nieczystosc, zło...

Stad damska frustracja, wkurwienie które jest przenoszone na? Zgadnij?

W zwiazku z tym nie masz ani ruchania, ale za to w zestawie masz jezioro pomyj wyrzuconych na siebie...

Kobiecy poped jest poteżny, to One rodza dzieci, niezaspokojony potrafi zmanifestowac sie wylana zupa na Ciebie, fochami i tak dalej...

Kobieta jest jakby w dwoch swiatach, w kosciele dewotka, spokojna, modlaca sie a w domu harpia..

Nigdy zwiazku z taka kobieta nie mialem, ale kiedys z taką mieszkałem, co tam sie działo? Wszedzie obrazki, rozance, niby spoko pomyslalem, ale jazdy zaczely sie jak sie wyprowadzalem...

Znam troche takich kobiet, nie radze, One tam wszystko robia z wola boża czyli ksiedza...

Wszedzie widza grzech, nieczystosc same nie zwazajac na to jak krzywdza innych...

To chyba najgorszy typ kobiety, indoktrynacja religijna wymieszana z biologia i emocjami...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego co Assasyn napisał dodam, że księża kobietom mówią o czystości i wstrzemięźliwości a sami ruchają na boku. Kto wie czy o Twojej któryś prędzej czy później nie zaliczy. Jak się okazuje religijni guru zazwyczaj ruchają najwięcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Eryk napisał:

Do tego co Assasyn napisał dodam, że księża kobietom mówią o czystości i wstrzemięźliwości a sami ruchają na boku. Kto wie czy o Twojej któryś prędzej czy później nie zaliczy. Jak się okazuje religijni guru zazwyczaj ruchają najwięcej.

No wiesz stary, konkurencje w postaci innych mężczyzn, trzeba jakos zlikwidować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o tym artykuł, może go dziś dokończę, chociaż temat dość skomplikowany.

 

A co do Ciebie nieszczęśniku - sprawa jest do bólu prosta. Zrobiła Ci shit test i go NIE ZDAŁEŚ. Silny samiec by sobie nie pozwolił na coś takiego - jesteś więc jako przyzwoitka, koleś do ślubu, zapierdalania i robienia na dzieci w przyszłości. Zapłodni ją jednak najprawdopodobniej ktoś inny, pozna kryminalistę na oazie i poczuje "to coś". A co się z Tobą dzieje? Odczuwasz silną przyjemność i nie chcesz jej stracić - dlatego Cię wykastrowała, pozbawiła męskiej agresji i mocy. Dlaczego bad boye ruchają? Bo albo mają przyjemność, albo wiedzą gdzie ją dostać - niunia nie chce to idą do innej. Ty innej nie masz - więc jesteś SŁABY. A słaby nie wzbudza pożądania. Proste.

 

To jak z heroiną - wiadomo że niszczy człowieka, ale nie umieją z niej zrezygnować.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie panowie za lekki offtop, ale muszę :D
Zauważyłem, że zawsze jak pojawia się ktoś, kto twierdzi (lub stawia hipotezę), że ta jego kobieta to naprawdę jest inna, to zostaje sprowadzony od razu na ziemię. Padają twierdzenia, że ona robi to, to to i to, przez co manipuluje lub zachowuje się dokładnie tak, jak wszystkie. I ja się zastanawiam - może faktycznie istnieją kobiety, które są inne? Dlaczego kobieta autora postu faktycznie nie może być wyjątkowa? Coś tam skłamała, no ale przecież każdy kłamie. A ja dalej mam nadzieję, że nie wszystkie kobiety na tym świecie są takie same, mimo iż doświadczenia wskazują inaczej :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Thewitcher napisał:

A ja dalej mam nadzieję, że nie wszystkie kobiety na tym świecie są takie same, mimo iż doświadczenia wskazują inaczej :)

 

Ja też mam taką nadzieję, ale nadzieja matką głupich. Chociaż głupi ma szczęście. Z drugiej strony w Lotka nie wygrałem = taki znowu głupi to nie jestem ==> nadzieja jest matką, która się mnie wyrzekła= NIE MAM MATKI!:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Thewitcher napisał:

Wybaczcie panowie za lekki offtop, ale muszę :D
Zauważyłem, że zawsze jak pojawia się ktoś, kto twierdzi (lub stawia hipotezę), że ta jego kobieta to naprawdę jest inna, to zostaje sprowadzony od razu na ziemię. Padają twierdzenia, że ona robi to, to to i to, przez co manipuluje lub zachowuje się dokładnie tak, jak wszystkie. I ja się zastanawiam - może faktycznie istnieją kobiety, które są inne? Dlaczego kobieta autora postu faktycznie nie może być wyjątkowa? Coś tam skłamała, no ale przecież każdy kłamie. A ja dalej mam nadzieję, że nie wszystkie kobiety na tym świecie są takie same, mimo iż doświadczenia wskazują inaczej :)

 

Kochanieńki miej nadzieję, miej, ale z naturą nie wygrasz.

Edytowane przez Samiec Alfa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Thewitcher napisał:

Nadzieja nadzieją, można mieć nadzieję, że coś istnieje, ale musi istnieć jakiś obiektywny sposób zweryfikowania samicy pod względem tego, co ma pod kopułą.

 

A cóż to za problem, dowiadujesz się wszystko o tym jak wyglądają jej relacje w rodzinie, jaki ma stosunek do ojca i matki. Jeśli szanuje ojca i to on jest głową rodziny to masz już łatwą robotę do wykonania, bo większość osobników właśnie z takiego domu jest uległa i chce być zdominowana, właśnie taką sztukę przerabiam.

 

Zapewnij jej emocje, brak nudy, złap za tyłek, opierdol, a panienka będzie wniebowzięta, a jeśli już stworzysz dla niej swój obraz jako autorytet to już jest urobiona, ale i tak zdania jestem, że z naturą nie wygra.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.