Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś widziałem jakiś news jak Ukraiński wywiad przechwycił rozmowę ruskiego żołnierza z matką, gdzie typ się chwali jak torturuje i zabija Ukraińców i matka mu wtóruje, że to nie są ludzie itd. Nie jestem super na bieżąco, ale od razu przypomina mi się III Rzesza i ich podejście do żydów tylko oni potrzebowali do tego kilkuletniej propagandy wobec swojego społeczeństwa. W jaki sposób ruscy przekonali swoich obywateli w tak, którmkim czasie, że naród, który przed chwilą był bratni teraz nie jest ludźmi? Czy ktoś mi to może wytłumaczyć? Bo w sumie pewnie o nas też tak myślą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ManOfGod napisał:

Dziś widziałem jakiś news jak Ukraiński wywiad przechwycił rozmowę ruskiego żołnierza z matką, gdzie typ się chwali jak torturuje i zabija Ukraińców i matka mu wtóruje, że to nie są ludzie itd. Nie jestem super na bieżąco, ale od razu przypomina mi się III Rzesza i ich podejście do żydów tylko oni potrzebowali do tego kilkuletniej propagandy wobec swojego społeczeństwa. W jaki sposób ruscy przekonali swoich obywateli w tak, którmkim czasie, że naród, który przed chwilą był bratni teraz nie jest ludźmi? Czy ktoś mi to może wytłumaczyć? Bo w sumie pewnie o nas też tak myślą. 


No, bo takie przechwycenie rozmowy jest dużo łatwiejsze niż nagranie jej w studio w Kijowie. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, ManOfGod napisał:

Dziś widziałem jakiś news jak Ukraiński wywiad przechwycił rozmowę ruskiego żołnierza z matką, gdzie typ się chwali jak torturuje i zabija Ukraińców i matka mu wtóruje, że to nie są ludzie itd. Nie jestem super na bieżąco, ale od razu przypomina mi się III Rzesza i ich podejście do żydów tylko oni potrzebowali do tego kilkuletniej propagandy wobec swojego społeczeństwa. W jaki sposób ruscy przekonali swoich obywateli w tak, którmkim czasie, że naród, który przed chwilą był bratni teraz nie jest ludźmi? Czy ktoś mi to może wytłumaczyć? Bo w sumie pewnie o nas też tak myślą. 

 

Tak samo byli przygotowywani niemieccy żołnierze przed wkroczeniem do Polski.  Straszono ich nami,  odczlowieczano nas, wtedy latwiej sie prowadzi dzialania i usprawiedliwia ludobojstwo. Wtedy to bylo podpalanie i mordowanie cywili we wsiach, bombardowanie i strzelanie do uciekających Polaków na drogach, itd. Oglądałem na ten temat dokument w niemieckiej TV, gdzie na podstawie pamiętników ukazano jak to działało. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Conrad napisał:

Tak samo byli przygotowywani niemieccy żołnierze przed wkroczeniem do Polski.  Straszono ich nami

No, ale to jednak trochę trwało do tego ruscy i Ukraińcy to przecież bardzo pokrewne nacje czego o nas i Niemcach nie można powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Fury King said:

Ukraina pozwie Polskę. Domaga się od Polski 200ys zezwoleń na międzynarodowe przewozy ciężarowe

Brak źródeł tego "newsa".

Chwila szukania, i mamy - spór ciągnie się od 2016 roku. Jego apogeum przypadło na styczeń 2022r, i poskutkowało rozmowami polsko-ukraińskimi w lutym, które zakończyły się dogadaniem się stron, przynajmniej częściowym.

Quote

Wiceministrowie infrastruktury Polski Rafał Weber i Ukrainy Mustafa-Massi Nayem spotkali się 15 lutego 2022 roku we Lwowie i ustalili, że do końca sierpnia 2022 roku dokonają dodatkowej wymiany zezwoleń w liczbie 20 000 zezwoleń tranzytowych dla ukraińskich przewoźników oraz 20 000 zezwoleń ogólnych dla przewoźników polskich. 

Na podstawie: https://logistyka.rp.pl/drogowy/art36219631-ukrinform-stoimy-u-progu-mozliwej-wojny-handlowej-miedzy-kijowem-a-warszawa

 

O tym że spór nadal trwa, mówi kilka niszowych tytułów, kopiując jedno i to samo źródło. Które prawdopodobnie uznało za durniów swych odbiorców, bo przecież dość prosto można samemu pomyśleć, że od 24 lutego ukraińskie ciężarówki mają zupełnie inne priorytety... Takie bardziej powiązane z rosyjską agresją na Ukrainę.

Na przykład wożenie broni, by z niej bronić ukraińskich miasteczek przed rosyjskimi żołnierzami.

Wożenie prowiantu dla armii ukraińskiej broniącej Ukrainy przed rosyjskimi "wyzwolicielami".

A nawet wożenie ładunków w ramach akcji "Груз 200", zwykła osobówka nie da rady.

I tak dalej, lista potrzeb jest długa, pracy transportowej ukraińskie ciężarówki mają dość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kespert sam podałeś. Wypowiedź wiceministra infrastruktury jest sprzed kilu dni a nie kilku miesięcy. Jak już mieli nóż na szyi i tak blokowali zmierzające do Polski pociągi w styczniu czy w lutym przed wojną. Nie dziwię im się, jak można zerować na słabym państwie jakim jesteśmy, co palcem w bucie nie kiwnie bez pozwolenia Anglosasów to się to robi. Mam nadzieję że się Polacy obudzą, wcześniej niż z ręką w nocniku. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/na-donbasie-inicjatywe-ma-rosja-jednak-czas-gra-na-korzysc-ukraincow/3nbhc3c,79cfc278

Tak, dobrze przeczytaliście. NA Donbasie.

 

kurrwjapierdolę

 

Jeszcze w Ukrainie potrafiłem wybaczyć - ale NA Donbasie?

 

A dupka już wazeliną wysmarowana, czy wolicie brać na sucho?

 

skrajność, ostentacja, egzaltacja - taka sytuacja.

 

 

Edytowane przez zychu
  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Kespert napisał:

Brak źródeł tego "newsa".

Chwila szukania, i mamy - spór ciągnie się od 2016 roku. Jego apogeum przypadło na styczeń 2022r, i poskutkowało rozmowami polsko-ukraińskimi w lutym, które zakończyły się dogadaniem się stron, przynajmniej częściowym.

Na podstawie: https://logistyka.rp.pl/drogowy/art36219631-ukrinform-stoimy-u-progu-mozliwej-wojny-handlowej-miedzy-kijowem-a-warszawa

 

' do końca sierpnia 2022 roku dokonają dodatkowej wymiany zezwoleń w liczbie 20 000 zezwoleń tranzytowych dla ukraińskich przewoźników oraz 20 000 zezwoleń ogólnych dla przewoźników polskich. '

 

 

No to taki deal jak Zabłocki na mydle - Polska, w wyniku różnych dziwnych akcji konkurencji i państwa, jest w stanie wykorzystać zaledwie 60-80 tysięcy licencji.

To oczywiste, że gdyby nie zwiększenie limitu ukraińskiego, część limitów musiała by pójść w ręce innych przewoźników - bo wozić trzeba.

 

Polscy przedsiębiorcy transportowi mają ostatnio pasmo samych ciosów w krocze.

-Dyrektywa protekcjonistyczna "transportowa" wylobbowana przez kraje Starej Chujni Jewropejskiej.

-Zwiększenie konkurencji tanich Ukraińców (Polska chciała zrobić taki mikro zabieg, jak UE, ale nawet to się nie udało dla zmniejszenia obciążeń Pl transportu)

-Rajd cen paliw w górę, bez nadziei na zmiany

-Polski Wał

-Ukro-Julki blokujące polskim firmom realizację zleceń transportu na Białoruś i z powrotem - przy czym sam fakt blokady można jakoś tłumaczyć, ale - inne kraje Starej Chujni się nie certolą i handlują z ruskimi inaczej, np. drogą morską, oraz - rząd nie przewidział za te straty spowodowane rozpanoszeniem się uchodźców i bezradnością policji - żadnych rekompensat, zawieszenia ZUSu, itp, itd.

 

Ja nie wiem, skąd nasze zasrane pseudo-elity z tzw. "inteligencji" chcą wziąć pieniądze na brandzlowanie się własną wyższością moralną - skoro ochoczo rozjebują każdego podatnika spoza budżetówki.

 

Aż mi się przypomina zgnuśnienie Polskiej szlachty - która to też brzydziła się niemoralnym handlem, rzemiosłem i przemysłem - a jedyny moralny przychód to miały być płody ziemi - typu surowe zboże, nieprzetworzone zwierzęta i krwawica chłopa.

No i potem przyszły społeczeństwa nie gardzące "niemoralnym" rozwojem kraju, i rozjebały polskich "moralnych" szlachciurów.

 

Mało kto wie, że Niderlandy swoją potęgę zbudowały na handlu wszystkim, co szło z Polski - Polacy gardzili, to Holendrzy "niemoralnie" zarabiali ogromne przebitki i budowali swoją potęgę. To byli monopoliści Gdańska.

Tak samo Prusy - handel, podrabianie pieniędzy, porywanie ludzi z Polski, przemyt, sabotaż - wszytko niemoralne i autorytarne, prowadzące na końcu do totalnego rozjebania "moralniaków", upajających się swoją "moralnością".

 

Więc znowu historia się powtarza - Polak = frajer do wyjebania.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2164455,1,70-dzien-wojny-naddniestrze-czy-rosyjscy-generalowie-chwyca-sie-brzytwy.read?src=mt

Michał Fiszer o Naddniestrzu:

Cytat

Brytyjski wywiad, jak donosi „The Guardian”, poważnie obawia się wzmocnienia rosyjskich sił w tych stronach, by zdobyć Mołdawię, a jednocześnie wyprowadzić stąd uderzenie na Odessę. Na pierwszy rzut oka ciekawy pomysł, ale po bliższej analizie – idiotyczny. Po Rosjanach można się jednak spodziewać różnych pomysłów z kosmosu.

Pomysł jest idiotyczny z kilku powodów. Bo jaki cel miałoby podbicie Mołdawii? Co prawda jej armia to jakieś 5 tys. żołnierzy w trzech brygadach na wpół zmechanizowanych, z mieszanką starych kołowych transporterów opancerzonych i bojowych wozów desantowych (robiących za substytut bojowych wozów piechoty; takie uszczknęli po rozpadzie ZSRR), do tego dywizjon artylerii polowej, batalion saperów i zero czołgów. Całe ich siły powietrzne to kilka samolotów transportowych i łącznikowych, parę śmigłowców i pojedynczy dywizjon przedpotopowych rakiet przeciwlotniczych S-125M Newa, nigdy niezmodernizowanych. Żeby pokonać te siły, Rosjanie będą potrzebowali koło trzech brygad, w tym po jednym batalionie czołgów i jeden–dwa dywizjony artylerii.

I tu zaczynają się schody. Skąd je wziąć? Trzeba by je zabrać z jakiegoś frontu. Z Donbasu? Nie ma szans. Z Chersonia? I zostawić Chersoń na pastwę Ukrainy? Mowy nie ma! Poważny problem.

Akurat tu się z nim zgadzam.

Ale trudno nie ulec wrażeniu, że takie fiszerki chcą, aby tam dotarła wojna. No bo gdy cała ta awantura się skończy, to o czym będą pisali? A jeżeli bitwa o Donbas przeistoczy się - po raz kolejny - w pozycyjną wojenkę o niskiej intensywności, to pospólstwo szybko straci zainteresowanie (wiem sam po sobie - pierwsze dwa tygodnie siedziałem jak na szpilkach, nie wiedząc, gdzie ruscy się zatrzymają, co planują - i jak zareagują Chiny).

 

i taki bonusik:

Cytat

"Marszałek niemieckiego Bundestagu planuje wizytę w Kijowie" - przekazał portal European Prawda

😆

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, sargon said:

Polscy przedsiębiorcy transportowi mają ostatnio pasmo samych ciosów w krocze.

A to akurat prawda; tylko że to już byłby zupełnie osobny wątek. Ale jednak, jednym z celów wojny zawsze jest zerwanie szlaków handlowych.

Z drugiej strony, polscy przewoźnicy to często definicja januszostwa - włącznie z oszczędzaniem na wymianie tarcz i hamulców w ciężarówkach, pakunkami "na przód i tył", sadzaniem młodych gniewnych za koło bo tańsi... mają sporo punktów, w które można kopać. Do skutku.

A jak już "tani" przewoźnicy się wykruszą, ceny znów wzrosną.

Cele, nie skutki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na granicy naddniestrzańsko-ukraińskiej 'doszło do wymiany ognia'. Wciąż jednak wątpię, aby Rosja połakomiła się na Mołdawię (po kiego chuja?). Będąc ruskim geniuszem zła, wolałbym trzymać taki pypeć jako punkt do szachowania Ukrainy (i jako zaplecze dla dywersantów) - a natarcie z Naddniestrza pewnie skończyłoby się definitywnym zlikwidowaniem tego państewka.

Gdybać sobie mogę, ale w rosyjską inwazję też nie wierzyłem.

Edytowane przez zychu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, zychu said:

Gdybać sobie mogę, ale w rosyjską inwazję też nie wierzyłem.

Ech, przyznaję że do 24 II i ja nie wierzyłem w coś więcej, niż lokalna aneksja Donbasu i trasy na Krym.

Ale dziś wygląda mi na to, że celem Rosji jest odcięcie Ukrainy od Morza Czarnego, a przynajmniej maksymalne utrudnienie wszelkich szlaków handlowych przez ten teren. A do tego Naddniestrze/Mołdawia się ładnie wpisuje, niestety.

Naddniestrze to "naturalny" korytarz zaopatrzeniowy umożliwiający okrążenie Kijowa. Ale jego wadą jest wąskość i łatwość przerwania. "Poszerzenie" go to też łakomy kąsek taktyczny. Ale czy Rosja ma na takie zabawy zasoby - ot, nie wiadomo, co oni o tym myślą. Z naszymi szacunkami przecież mogą się nie zgodzić ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KespertW sensie uważasz, że Rosja zaatakuje z Naddniestrza Ukrainę i Mołdawię albo po prostu któryś kraj z tych dwóch? Jeśli tak, to w sumie ja myślę inaczej trochę. Według mnie Mołdawia będzie dążyła do wymiany ognia albo Ukraina. Ukraina ma siły zbrojne rozłożone po całym kraju. Przejęcie Naddniestrza z pomocą Mołdawii jest możliwe... Jeśli dobrze pamiętam, jest tam 1.5k żołnierzy rosyjskich - nie tak dużo. 

 

Jeszcze co do tego odcięcia od Morza. Być może taki był zamiar, ale co z tego wszystkiego wyjdzie - nie wiadomo. Dlaczego? Jak Zelenski nie podpisze papierów, że te tereny będą rosyjskie to tam będą WIECZNE walki. Rosja będzie miała na tamtych terenach ,, związanych" dziesiątki tysięcy żołnierzy bo zwyczajnie armia ukraińska odbije je, jak się wycofają...

Według mnie zostaje zajęcie całej Ukrainy albo chociaż do Kijowa - razem z Kijowem. 

 

Jeśli skończą na Donbasie, Ukraina będzie miała armię, ten sam rząd itd... a kolejny problem, że obecne siły nie dadzą rady przejąć całej Ukrainy. 

Oddesę jeszcze przejąć muszą a Odessa jest naprawdę dużym miastem, generałowie ukraińscy pewnie wiedzą co się szykuję więc od początku wojny widziałem tam przygotowania obronne... Tak samo, jak Kijowa i innych. 

Jak takie coś zdobyć takimi siłami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@$Szarak$, bartosiu - zakochany w sobie mistrz autopromocji.

 

ogólnie to beka z tych wszystkich 'kespertów', co to z niezachwianą pewnością prorokują, jak będzie wyglądać przyszła wojna. Najwidoczniej wciąż jest w obecnych czasach miejsce dla konwencjonalnej wojny z piechotą, artylerią, katiuszami i powolnymi szturmowikami. A to psikus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/3/2022 at 1:05 PM, cst9191 said:

Tak gwoli ścisłości:

 

Obywatele Sowieckiej Rosji dominowali wśród kolaborantów, którzy przeszli na stronę Hitlera.

...

 

W języku polskim słowo kolaborant ma bardzo negatywny wydźwięk tymczasem oznacza współpracownika. Tak, sowieccy obywatele współpracowali z Niemcami, walczyli w jednostkach pomocniczych, nie w liniowych, aż tak im Niemcy nie ufali ale należałoby się zastanowić dlaczego tak było, że sowieccy obywatele walczyli ze swoją sowiecką ojczyzną. Czy to z miłości do Hitlera czy raczej z nienawiści do sowieckiego raju?! Jak bardzo musieli ci ludzie "kochać" sowietów, że się przeciw nim obrócili?

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, $Szarak$ said:

uważasz, że Rosja zaatakuje z Naddniestrza Ukrainę i Mołdawię albo po prostu któryś kraj z tych dwóch?

Jest taka możliwość, i jest taktyczny powód. Czy się zdecydują - nikt nie wie, poza nimi.

10 hours ago, $Szarak$ said:

to tam będą WIECZNE walki. Rosja będzie miała na tamtych terenach ,, związanych" dziesiątki tysięcy żołnierzy bo zwyczajnie armia ukraińska odbije je, jak się wycofają...

Przez teren walk nie da się prowadzić handlu, a to Rosji wystarczy. Dodatkowo, odtworzenie zniszczonej infrastruktury to zadanie na lata, podczas których można przygotować odwody i znowu zająć dany teren.

10 hours ago, $Szarak$ said:

Jak takie coś zdobyć takimi siłami?

Można. Kwestia czasu.

A jeśli celem jest tylko zablokowanie możliwości użycia Odessy przez Ukrainę, to "opcja atomowa" nasuwa się sama, obu stronom. Wojny psychologiczne.

8 hours ago, zychu said:

Najwidoczniej wciąż jest w obecnych czasach miejsce dla konwencjonalnej wojny

Tylko piechota może teren zająć, i uzyskać z niego profity długoterminowe. Żaden inny rodzaj wojsk tego nie dokona... tako rzecze Kespert ;)

 

Edycja: do grona producentów żywności, którzy "nagle" nie będą mogli tejże eksportować, dołączają Indie.

https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/zboza/chiny-blokuja-porty-susza-w-afryce-indie-rozwazaja-restrykcje-eksportowe-jakie-beda-ceny-zboz,118704.html

Edytowane przez Kespert
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemiecki merkantylizm - a droga do ruiny Unii Europejskiej i jej uzależnienie od Rosji i Chin tłem konfliktu na Ukrainie.

Zaczynają się pojawiać coraz częściej trafne teksty samych Niemców - akademicy i pisarze, kiedyś stłumieni przez lobbing organizacji przemysłowych i handlowych - mają chwilowe okienko na danie głosu z tych mniej uwikłanych środowisk.

https://www.eurointelligence.com/column/networks-of-resistance

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat JanNie mam pojęcia co oni kombinują. Sojusz wielu osobom kojarzy się z takim wzajemnym bronieniem się itd. 

 

Nie wiadomo co w tych papierach jest. Media napiszą tylko tyle, ile informacji zbiorą - i ile im pozwolą. Przed wojną był sojusz Polska- Ukraina i UK. Noi co wynikało z tego sojuszu? Zabawne jest to, że sojusz UK- UKR i Polska wyszedł do mediów x czasu dopiero po podpisaniu papierów. 

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, $Szarak$ said:

Nie mam pojęcia co oni kombinują

Każdy sojusz to gra potrzeb, kontra oferty.

Co potrzebuje Ukraina, co potrzebuje Polska? Bufor do wycofywania, i strefę buforową do linii bezpośrednich działań.

Co mogą zaoferować w zamian? To, co drugi potrzebuje. Zaplecze na odpoczynek wojsk... gdzie weterani podszkolą i polskiego rekruta z wiedzy opłaconej krwią.

A w razie przegranej - w Anglii była polska armia, szykująca się do walki, i rząd na uchodźstwie. Mamy w tym praktykę w obie strony (Cichanouska).

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WoW - Wolski o Wojnie
21 minut temu


"Admirał Makarow" JESZCZE nie został wezwany do "Moskwy" ale mam potwierdzenie że oberwał PoKPR (przeciwokrętowy kierowany pocisk rakietowy) prosto w komory VLS (pionowego startu rakiet)  na dziobie. RUS walczą o okręt, zobaczymy czy się finalnie zamelduje jaka okręt podwodny koło "Moskwy". Jak tylko będę mógł Wam opisać jak wyglądał atak to opublikuję filmik. Moskwa to był nieco fart (a nieco nie) ale już "Makarow" to była sprawna akcja gdzie TB2 rozwalił obronę przeciwlotniczą na wyspie węży (czy tam żmij) a przy okazji ściągnął Makarowa w okolice. Reszta na filmiku o ile będzie można takowy zmontować i opublikować 😉
Ale na razie powstrzymajcie się w ocenie tego co się działo bo to była kilkudniowa akcja Ukraińców i nie wiecie ile i jakich rakiet i śnp (środków napadu powietrznego) poszło aby trafić "Makarowa" a i tak tylko jeden PoKPR "przeszedł". Czekamy też na info czy okręt zatonie czy niestety go odratują. Do niedzieli się wyjaśni :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.