Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, tmr napisał:

( wrogiego.upaina nigdy nie była naszym dobrym sąsiadem ) kraju  i nie dba o swoich.  

Ja tutaj się zgadzam z bartosiakiem który gada, że nie powinniśmy patrzeć na historię bo prawda jest taka, że my praktycznie nie mamy dobrych sąsiadów - to wynika z historii europy gdzie każdy z każdym prowadził wojny. Anglia ciągle się biła z niemcami i francuzami, polacy z niemcami i ruskami. Ukraina nas historycznie skrzywdziła tak jak my czechów. Jakby tak patrzeć na rzeczywistość to ani unia europejska ani praktycznie żadna koalicja z sąsiadem nie byłaby możliwa. Po prostu wszyscy się napierdalali ze sobą.

 

Jeśli przyjmujemy strategię, że rosja to nasz wróg i nie ma możliwości na neutralne stosunki dyplomatyczne to sojusz polsko-ukraiński jest nam potrzebny bo jesteśmy najsilniejszymi krajami w regionie. I właśnie PiS imo to robi, koalicja z ukrainą a później wojna z rosją. Bartosiak akurat właśnie uważa, że nie ma szans na dobre stosunki z ruskami i trzeba raz na zawsze utrzeć imperialne skłonności rosji, ja się nie zgadzam, ale on wiadomo tym się zajmuje zawodowo a dla mnie takie rozkminy to hobby więc poziom między nami to przepaść. Może on ma rację.

Edytowane przez azmelkejs
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, azmelkejs napisał:

rosja to nasz wróg i nie ma możliwości na neutralne stosunki dyplomatyczne to sojusz polsko-ukraiński jest nam potrzebny bo jesteśmy najsilniejszymi krajami w regionie. I właśnie PiS imo to robi, koalicja z ukrainą a później wojna z rosją. 

Może się okazać, że eskalacja tej wojny ukróci mocarstwowe zapędy nie Rosji, a Polski... Jeżeli władze (przy aprobacie ogłupionego ludu) będą dążyły do realizacji scenariusza "wojna", to ja z tego waszego tramwaju wysiadam.

Będę patrzył z daleka, jak tracicie to, na co pokolenia Polaków ciężko zapierdalały.

 

I ten Bartosiak też będzie się przyglądał z daleka. 

Edytowane przez zychu
  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, azmelkejs said:

Bartosiak akurat właśnie uważa, że nie ma szans na dobre stosunki z ruskami

 

Amerykański pion ma rację, Rosjanie chcieli się z nami układać, zarówno politycznie jak i społecznie byli do nas pozytywnie nastawieni, ale jankesi na to nigdy nie pozwolą. Sojusznicy którzy chcą nas maksymalnie wydymać, ekstra. Nasze działania na przestrzeni ostatnich lat skutecznie sprawiły że wszelkie porozumienia będą Turbo trudne 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, slusa napisał:

Amerykański pion ma rację, Rosjanie chcieli się z nami układać, zarówno politycznie jak i społecznie byli do nas pozytywnie nastawieni

Ciężko powiedzieć, moim zdaniem ruskom nigdy nie wolno ufać ani niemcom ale to nie oznacza, że trzeba prowadzić z nimi wojnę. Ja dlatego nie wierzę w pokonanie rosji bo rosja to silny, imperialny naród jak niemcy. Niemcy przegrały pierwszą wojnę i państwa zachodnie zmusiły ich do podpisania traktatu wersalskiego to upokorzyło niemców, rozsierdziło ich co pomogło hitlerowi dojść do władzy bo obiecywał przywrócenie potęgi rzeszy, co z resztą prawie mu się udało. A teraz niemcy po przegranych dwóch wojnach znowu są europejską potęga.

 

Mało kto myśli co dalej. Bo moim zdaniem nie da się zniszczyć rosji, można ją tylko upokorzyć a wtedy oni będą czekać i rosnąć w siłę aż będą chcieli odzyskać honor. Przecież to samo było z chinami.

 

Z Putina się robi jakiegoś arcyzłoczyńcę ale to przecież wyrażenie ruskiego ducha tak jak kaczyński jest polskiego.

 

Moim zdaniem polska ma wybór albo nauczy się robić interesy z ruskami i niemcami albo wiecznie tu będą wojny których polska historycznie patrząc nie jest wstanie wygrywać. 

Edytowane przez azmelkejs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Roman Ungern von Sternberg napisał:

@Strusprawa1 czytam te Twoje *** od jakiegoś czasu i mam Ci do powiedzenia co następuje: sojusz polsko - u..liński można porównać do małżeństwa z kobietą która jest niespełnioną miłością lokalnego zabijaki, ma milion złotych długu u lichwiarzy (chwilówki),  cierpi na HIV, kiłę i gruźlicę, jest łysa i dwadzieścia lat starsza a do tego ma próchnicę, nienawidzi Cię od dawien dawna. Teraz tak: jeśli znajdziesz sobie taką kobietę jak wyżej, ożenisz się z nią a po 15 latach osiągniesz dzięki temu mariażowi "życiowy sukces", to ja Cię wtedy grzecznie przeproszę.

W większości się zgadzam, bo byłem tam i jest to przejście jak w inny sowiecki świat, choć czy nas nienawidzi? Obecnie nie sądzę. 
W zachodniej UA znajdą się jeszcze 5% debili, a reszta kraju uwielbia (UA to nie tylko Galicja).
Można dopisać, że jeśli zdechnie ta baba na HIV, to będziemy musieli wydawać dużo więcej na firmę ochroniarską bo ten lokalny zabijaka ma nas następnych na oku, jak już bawimy się w przekazy. 
Wczoraj oglądałem sobie młodego Bartosiaka z 2014 roku, kiedy to potrafił dużo więcej mówić o strategii, geopolityce jako takiej i jej prawach i bardzo ciekawie opowiadał dlaczego Rosja musi być taka jaka jest - tj. w defensywie stosować przemoc do sąsiadów

 

54:25 - koniec

 

10 godzin temu, Roman Ungern von Sternberg napisał:

Teraz żebyś zrozumiał jak mają się sprawy:

- Ukraina nic nie znaczy dla Francji i Niemiec,

- dla UK i USA jest ona tylko pretekstem do wbicia gwoździa we spółpracę UE - Rosja

- zachodni świat obejdzie się bez niepodległej Polski i Ukrainy

- drugi i trzeci świat jest zupełnie indyferentny wobec spraw Polski i Ukrainy

- dla Polski ważnymi są zachowanie ludności i infrastruktury (jest to nasz jedyny żywotny interes)

1. Tak, nie znaczy. Jednakże Niemcy nie mają za wielkiego wojska, a Francja zachowuje się jakby grała bardziej na konsolidację europejską.

2. To bardziej skomplikowane z punktu widzenia ich strategii. Zależy im by:
2.1 nie wyrósł wielki hegemon w Eurazji;

2.2 utrzymać system Breton Woods i dalej być centrum finansowych świata w Nowym Jorku i Londynie (Wielka Brytania to praktycznie tylko mechanizmy finansowe)
3. No jasne, że tak! To nam powinno zależeć na naszej niepodległości, a nie komuś z zachodu. Jeśli nie pokażemy determinacji w woli wywalczenia naszej niepodległości, to nikomu i tak nie będzie zależeć.
4. A czemu miałoby być inaczej? Mają swoje sprawy, choć w głosowaniach ostatnio stanęli po stronie Ukrainy (tak, niby to nie ma znaczenia).

5. No właśnie o to chodzi, że te zachowanie ludności i infrastruktury nie będzie zachowane jeśli będziemy poddani Rosji, bo zostaną wycofane wszelkie inwestycje, bo "mogą Rosji przeszkadzać", a to w dłuższej perspektywie pociągnie za sobą odpływ ludności i coś podobnego co się dzieje na UA MIMO WSZYSTKO. Czy to jest takie trudne do zrozumienia gdyby Polska stała się taką Ukrainą z 2021? 

10 godzin temu, Roman Ungern von Sternberg napisał:

Wobec powyższych, należy, pojechać do USA i postawić sprawę jasno:

- mamy sprzętu na tydzień walk

- przedstawić w Waszyngtonie harmonogram dostaw które pozwolą nam na skuteczną walkę z Rosją (sporządzić listę sprzętu, ilość i terminy dostaw od wybuchu wojny)

- jakiekolwiek spóźnienie w dostawach to wywieszenie przez Polskę białej flagi (a wy róbcie sobie dalej co chcecie)

- powinniśmy posiadać sprzęt w celach SZKOLENIOWYCH, tzn w takiej ilości, która pozwoli nam na utrzymanie przeszkolonej kadry, która w momencie konfliktu przesiądzie się na sprzęt dostarczony od sojuszników (na jednym Abramsie mogą ćwiczyć 2-3 załogi)

 

Tylko to nam pozwoli zachować ludność i infrastrukturę. Życie pod okupacją Rosji (po wywieszeniu białej flagi w przypadku zdrady lub wahań "sojuszników") jest dla nas lepszym wyborem niż Powstanie Warszawskie w skali "makro".

 

Mrzonki o sojuszu polsko - up..kim, który wojuje i wykańcza Rosję (przypominam: państwo z arsenałem nuklearnym) włóż między bajki.

Ameryce aż tak bardzo nie zależy jak Polsce by Polska istniała (oczywista oczywistość), choć tak - powinni i także to zrobić, choć należy zauważyć, że jeśli będziemy sami, to powszechny pobór i 6% wydatków na wojsko MINIMUM byłoby konieczne i najprawdopodobniej to się wydarzy. Też z drugiej strony Rosja jest do pokonania, ale to dłuższy temat. 

"Życie pod okupacją Rosji (po wywieszeniu białej flagi w przypadku zdrady lub wahań "sojuszników") jest dla nas lepszym wyborem niż Powstanie Warszawskie w skali "makro"."

Kompletnie się nie zgodzę. W praktyce oznacza kompletnie to samo. 

W praktyce podam przykład - z punktu widzenia narodu, kraju, skali makro - jaka jest różnica pomiędzy masową emigracją młodych, zaniechaniem infrastruktury, zmniejszeniem dzietności jeszcze bardziej od wojny w dłuższym terminie? Niewielka. Nie twierdzę, że teraz jest zajebiście, bo cała Europa się wyludnia, ale w praktyce tak to wygląda. 

Izrael dla przykładu wyglądałby dużo gorzej, miałby dużo gorszą demografię i infrastrukturę gdyby w tych licznych wojnach z Arabami (gdzie ich było dużo więcej) się poddał i wywiesił białą flagę. Nie poddali się, stworzyli najnowocześniejsze państwo na Bliskim Wschodzie nie mając nawet zasobów naturalnych jak Iran i Arabia Saudyjska i dają radę. I to na początku nawet bez pomocy Ameryki, ale Francji co najwyżej.

 

Można podawać podobne przykładu jak z holenderską wojną 80-letnią lub wojną polsko-bolszewicką. Czasem warto przelewać krew za lepszą przyszłość swoją i rodziny. 

 

10 godzin temu, Roman Ungern von Sternberg napisał:

Mrzonki o sojuszu polsko - up..kim, który wojuje i wykańcza Rosję (przypominam: państwo z arsenałem nuklearnym) włóż między bajki.

 A kto nie powiedział, że taki sojusz także nie miałby takiej broni, bo tylko to pozwala na symetryczne odstraszanie i równowagę? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Ameryce aż tak bardzo nie zależy jak Polsce by Polska istniała (oczywista oczywistość), choć tak - powinni i także to zrobić, choć należy zauważyć, że jeśli będziemy sami, to powszechny pobór i 6% wydatków na wojsko MINIMUM byłoby konieczne i najprawdopodobniej to się wydarzy. Też z drugiej strony Rosja jest do pokonania, ale to dłuższy temat. 

Ja tylko wspomnę, że słyszałem w trakcie jednej debaty geopolitycznej, że jakiś czeski wyższy urzędnik wspomniał o tym że jakby rosja zaatakowała polskę to czesi nam nie pomogą. Co jest zrozumiałe ja na miejscu czech zrobiłbym tak samo. Jak wypowiemy wojnę rosji to jedynymi naszymi sojusznikami będą amerykanie i ukraina. I to tyle. Więc nie wiem czy osoby które optują za wojną rozumieją jak bardzo to ryzykowna gra a jak bardzo polski rząd nie jest do niej zwyczajnie przygotowany.

 

W dodatku polska elita jest tchórzliwa. Załeski to trzeba mu przyznać ma jaja, bo mógł uciec z ukrainy ale został mimo że nikt w nich nie wierzył, przypomnę że polska elita bodajże po tygodniu wojny w 39 spierdolilła na zachód. Morale polaków są niskie, ludzie nie wierzą w państwo a jakby doszło do trudnej sytuacji to jestem pewien że elita wojskowa i polityczna zaczęłaby uciekać z kraju co zniszczyłoby całkowicie morale i przypieczętowało przegraną.

 

Nasz rząd to takie dziecko co macha szabelką ale jak ktoś mu przyjebie to się popłacze i ucieknie. Jak było z sanacją właśnie. Tylko że sanacja uciekła do franzji i anglii a pis by uciekł do usa. Taka by była różnica. A polska zostałaby spacyfikowana, zrujnowane miasta, gwałcone i zabite kobiety i dzieci. No to co się dzieje na ukrainie obecnie.

Edytowane przez azmelkejs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, azmelkejs napisał:

Więc nie wiem czy osoby które optują za wojną rozumieją jak bardzo to ryzykowna gra a jak bardzo polski rząd nie jest do niej zwyczajnie przygotowany.

Ale ja nie optuję za wojną, ale za optymalną strategią dla Polski.

Drogi dla Polski WYŁĄCZNE:
1. Polska gra sama na własną rękę. Sami zbieramy wojsko. Akceptujemy przejęcie Ukrainy przez Rosję w dłuższym okresie by nie być w roli agresora. Wydajemy 6% na wojsko by mieć szansę się obronić, w ogóle wznawiamy pobór. Dodatkowo nie patrzymy nadto poza nasze przedpola. Rosja w dłuzszym okresie, zgodnie ze swoją strategią, przejmuje UA i Białoruś mając potencjał 180 milionów ludności około. Zaczynają się naciski by nie budować elektrowni atomowych kluczowych dla naszego rozwoju gospodarczego, zastraszają by wycofywały się inwestycje. Zaczynają żądać korytarza do Kaliningradu. Stąd wyłaniają się dwa scenariusze:
1.1 Poddajemy się na żądania i nie walczymy - godząc się na wszystko realnie stając się wasalem Rosji. PKB spada, inwestycje od nas się wycofują i emigracja wzrasta.
1.2 Walczymy sami korzystając ze wsparcia amerykańskiego lub brytyjskiego lotnictwa i uzbrojenia. Wysokie straty w ludziach i materiałowo. 

2. Polska tworzy sieć sojuszy z Ukrainą i państwami bałtyckimi by zwiększyć potencjał regionu państw mających TOŻSAMOŚĆ INTERESÓW (tak jak w Unii Lubelskiej). Dążymy dla bezpieczeństwa do stworzenia broni atomowej z ukraińskich elektrowni i komunikujemy Gdańsk z Odessą by ożywić handel z Turcją od Azji. 

Jesteśmy bezpieczniejsi, aż tak wiele na wojsko nie musimy wydawać i ostatecznie Rosja ma większy próg wejścia w wojnę. 

 

Czy jest jakiś inny scenariusz, który pasowałby? Czy tylko każdy chce mieć scenariusz francuski z 1940? (Francja chociaż przez geografię skończyła lepiej - nam by pozostał PRL 2.0)

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Czy jest jakiś inny scenariusz, który pasowałby?

Neutralność jak czechy i większość naszych sąsiadów. Zbroić się ale nie uczestniczyć w wojnie chyba, że dojdzie do bezpośredniego ataku. Najlepiej jakby nasza władza spotkała się z putinem i pogadali, i nawet jakby nie wyszło to amerykanie zaczęliby się bać i mielibyśmy lepszą pozycję negocjacyjną na zasadzie - albo nas dozbrajacie i dajecie nam kasę albo będziemy rozmawiać z ruskami i się może na was wypniemy.

 

Teraz amerykanie są pewni że będziemy się ich słuchać więc nie angażują się w naszą relację jak julka z przegrywem xd

 

Sojusz z usa to tylko pod warunkiem że dadzą nam w chuj kasy i swoj sprzęt po dużych zniżkach, bez tego nie ma mowy o jakieś koalicji polsko amerykańskiej.

Edytowane przez azmelkejs
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bawi mnie jak co po niektórzy piszą, że Rosja ma chrapkę na Polske, przeczytajcie biografie Putina, chodzi o wschód Ukrainy, tylko i wyłącznie, urcy zamiast pokornie oddać należytą Rosji połówkę, to idą do piachu, a konflikt i tak skończy się w jeden sposób - Putin bierze to czego pragnie i ma wyjebongo w dalszą eskapadę 😀

 

Jedynie Polacy chcą iść na wojnę z ruskiem, bo Polacy to pierwsi do bitki, głupcy jakich mało, Rosja to nasi bracia, ta sama krew, Ukraina to wróg, mordercy, bandyci, nieokuratni wróżbici.

 

Zamiast robić hajs, ruchać murzynki i pić drinki to Polacy z kompleksów i wyimaginowanego poczucia honoru, patriotyzmu ( kompleksy) chcą się napierdalac, a sprytni siedzą w tym czasie i walą w czoko dupeczki i zapuszczają coraz większe maciusie.

 

Nie ma czegoś takiego jak patriotyzm!

To imaginacja!

 

Honor!

 

Hahaha

 

Sterowalni jesteście jak płaszczka, róbcie hajs, byznes, zajmijcie się własnym interesem

 

Jebać Polskę, możecie być dzisiaj wszędzie!!!

 

Otrząśnięcie się!

 

Gdyby nie urcy to my byśmy walczyli, pojebało was chyba, zresztą przedwczoraj gadałem w śnie z Putinem, tak sympatycznej, pełnej szacunku i intelektualnej pieczystej konwersacji nie miałem dawno w realu.

 

Do boju Rosjo!!

Edytowane przez RENGERS
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, azmelkejs napisał:

Neutralność jak czechy i większość naszych sąsiadów. Zbroić się ale nie uczestniczyć w wojnie chyba, że dojdzie do bezpośredniego ataku. Najlepiej jakby nasza władza spotkała się z putinem i pogadali, i nawet jakby nie wyszło to amerykanie zaczęliby się bać i mielibyśmy lepszą pozycję negocjacyjną na zasadzie - albo nas dozbrajacie i dajecie nam kasę albo będziemy rozmawiać z ruskami i się może na was wypniemy.

 

Teraz amerykanie są pewni że będziemy się ich słuchać więc to nie angażują się w naszą relację jak julka z przegrywem xd

Ale to nie jest możliwe przy naszym położeniu geograficznym gdy jest się przejściem na nizinie wschód-zachód. NIE DA SIĘ TAK. Belgia tak samo w 1940 roku myślała - "ogłosimy neutralność, nie zaatakują nas" - a jednak zaatakowali, bo ich terytorium było konieczne by dokonać konkretnego włamania na Francję - no a to ci heca! 

Teoretycznie można, praktycznie i tak by wiedzieli, że blefujemy, bo jesteśmy w takim stanie w połączeniu z naszą geografią, demografią i gospodarką, że inaczej nie da rady. 

Oj pierdolenie z tymi porównaniami o julkach i przegrywach. Polacy zawsze kochają być pokazywani w roli przegrywów, typowe.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, azmelkejs napisał:

i nawet jakby nie wyszło to amerykanie zaczęliby się bać i mielibyśmy lepszą pozycję negocjacyjną na zasadzie - albo nas dozbrajacie i dajecie nam kasę albo będziemy rozmawiać z ruskami i się może na was wypniemy.

W dodatku polski rząd powinien się spotkać z chińczykami i wynegocjować jakiś traktat o nieagresji albo sojusz gospodarczy jeśli by się udało to rosja by nas nie zaatakowała bo chiny by ich powstrzymały.

 

Optymalna strategia to gadać z wszystkimi i być taką julką trochę mieć jednego beciaka i kilku zapasowych orbiterów jak beciak odpadnie. I we wszystkich wzbudzać zazdrość. Nie ujawniać swoich intencji, nie składać jasnych deklaracji, kokietować, uśmiechać się pomagać każdemu etc.

Edytowane przez azmelkejs
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, RENGERS napisał:

Bawi mnie jak co po niektórzy piszą, że Rosja ma chrapkę na Polske, przeczytajcie biografie Putina, chodzi o wschód Ukrainy, tylko i wyłącznie, urcy zamiast pokornie oddać należytą Rosji połówkę, to idą do piachu, a konflikt i tak skończy się w jeden sposób - Putin bierze to czego pragnie i ma wyjebongo w dalszą eskapadę 😀

 

Nie no w żądaniach rosyjskich z grudnia 2021 roku robili sobie jaja, a ich czołowi geostratedzy ustalający myśl główną na Kremlu dla jaj sobie piszą, że Polska powinna być pod ich "strefą bezpieczeństwa" (czyt. model docelowy w Polsce powinien być taki jak w 1944-1989). 
No jasne, to te złe rusofoby tylko mają przewidy. xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, RENGERS napisał:

Jedynie Polacy chcą iść na wojnę z ruskiem, bo Polacy to pierwsi do bitki, głupcy jakich mało, Rosja to nasi bracia, ta sama krew, Ukraina to wróg, mordercy, bandyci, nieokuratni wróżbici.

Tacy bracia, że aż musieli nas rusyfikować podczas zaborów i wymordowywać naszą inteligencję. 
Mam nadzieję, że robisz sobie jaja. :D

14 minut temu, RENGERS napisał:

Do boju Rosjo!!

Niech się Rosja bije sama z sobą, to im tylko można życzyć do boju!

 

 

Swoją drogą patrzcie jak nas nienawidzą te złe ugabuga ukry:

 

 

 

 

 

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

NIE DA SIĘ TAK

Więc będzie wojna którą w najlepszy razie nieprzegramy ale nie wygramy a w najgorszym PRL bis i wtedy będą mówić to polska miała 30 letni okres buntu ale zrozumiała swój błąd i znowu przyłączyła się do swojego rosyjskiego przyjaciela :)

 

A polacy mogą opowiadać ci źle czesi zdrajcy nas zdradzili, ten zły zachód. I tak dalej. No w czym jesteśmy najlepsi czyli w przegrywaniu - użalaniu się nad sobą i nie wyciągania wniosków i obwinianiu innych.

 

Ukraińcy nas pomordowali na wołyniu, źli niemcy nam nie pomogli bądź na nas napadli a ruski jak to ruski. Ale spokojnie jak ten rząd zjebie to może za 50, 100 lat pojawi się kolejny geopolityczny fuks i odzyskamy niepodległość. Módlmy się o to już do matki boskiej.

 

Ale też spełni się nasze marzenie czyli koalicja z ukrainą bo i ukraina i my zostaniem włączeni nieformalnie do rosji ;d Może warto było się uczyć tego rosyjskiego jednak?

 

Mówię pół żartem pół serio bo ciężko aż tak zjebać by doszło do tej sytuacji ale polacy potrafią. W polski rząd mam 0 wiarę bo widać jak jest nieudolny na każdym szczeblu a on chce wojnę wypowiadać no śmieszne. Ale polska husaria do boju xD No gnije z tego.

31 minut temu, RENGERS napisał:

Zamiast robić hajs, ruchać murzynki i pić drinki to Polacy z kompleksów i wyimaginowanego poczucia honoru, patriotyzmu ( kompleksy) chcą się napierdalac, a sprytni siedzą w tym czasie i walą w czoko dupeczki i zapuszczają coraz większe maciusie.

Dokładnie tak mordo. Gada się że ruscy mają skłonności imperialne ale my również nam się marzy spuszczenie wpierdolu rosji i powstanie jakiegoś nowego imperium środkowo-wschodniego. Tak naprawdę moim zdaniem tą ambicją są podszyte nasze działania. 

 

Tak samo imo polska nie chce mieć relacji partnerskich z ukrainą, chce mieć pozycje dominującą i bardzo się zdziwi jak ukraińcy się nie zgodzą i się na nas wypną. Nie dlatego że są zdrajcami a dlatego że dbają głównie o swoj interes. Ale będzie gadania jak to pomogliśmy tak ukraińcom a oni tak się odwdzięczają? Nasza typowa przegrywowa gadka.

29 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Swoją drogą patrzcie jak nas nienawidzą te złe ugabuga ukry:

 

A załeski w końcu podpisał z nami umowę, że mamy pierwszeństwo przy odbudowie ukrainy po wojnie czy jak zwykle zrobią to niemcy a my bedziemy mieli ładne wystawy że im pomogliśmy?

 

To mnie zastanawia skąd taka głupota tego narodu. Inni negocjują twarde umowy a my się podniecamy że ktoś robi wystawę o przyjaźni polsko-ukraińskiej. 

Edytowane przez azmelkejs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Strusprawa1 napisał:

1. Polska gra sama na własną rękę. Sami zbieramy wojsko. Akceptujemy przejęcie Ukrainy przez Rosję w dłuższym okresie by nie być w roli agresora. Wydajemy 6% na wojsko by mieć szansę się obronić, w ogóle wznawiamy pobór. Dodatkowo nie patrzymy nadto poza nasze przedpola. Rosja w dłuzszym okresie, zgodnie ze swoją strategią, przejmuje UA i Białoruś mając potencjał 180 milionów ludności około. Zaczynają się naciski by nie budować elektrowni atomowych kluczowych dla naszego rozwoju gospodarczego, zastraszają by wycofywały się inwestycje.


O nie, a teraz mamy naciski by nie budować elektrownii atomowych ze strony Niemiec.. nawet bez Rosji.

I 6% - rozumiem, że budżetu? Czyli - zakładamy że budżet jakoś 500 mld żeby się łatwiej liczyło = 30 mld PLN. Czyli mniej niż pomoc Ukrainie?
Kurde, olejmy pomoc Ukrainie i wydawajmy nawet 10%, jestem za takim rozwiązaniem - wyjdzie lepiej dla nas.
 

 

56 minut temu, Strusprawa1 napisał:

2. Polska tworzy sieć sojuszy z Ukrainą i państwami bałtyckimi by zwiększyć potencjał regionu państw mających TOŻSAMOŚĆ INTERESÓW (tak jak w Unii Lubelskiej). Dążymy dla bezpieczeństwa do stworzenia broni atomowej z ukraińskich elektrowni i komunikujemy Gdańsk z Odessą by ożywić handel z Turcją od Azji. 

Jesteśmy bezpieczniejsi, aż tak wiele na wojsko nie musimy wydawać i ostatecznie Rosja ma większy próg wejścia w wojnę. 


BUAHAHAHAHAHHAHAAHAHAHA.. Polska z własną bronią atomową, uh, to się uśmiałem.
Tia, dobre, dobre.



Daj znać jak jeszcze kiedyś będziesz wciągał i pisał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem pewien filmik - z serii facet być może na pierwszy rzut oka jest komikiem. Niestety nie. Żeby zaoszczędzić czasu wkleję co napisał w opisie tego filmu:

 

Przełamując propagandę , nasze uprzedzenia i rzeczywiste krzywdy doznane od Rosjan , przeciwstawmy się prowokatorom wojny , pragnącym rozlewu polskiej krwi, poprzez jasne stanowisko przekazane współczesnym Rosjanom. Niejednokrotnie wnukom i dzieciom z rodzin tych 600 tysięcy żołnierzy rosyjskich , którzy polegli nie za swoją ziemię ale pozostawili ją nam Polakom. Oddając szacunek krwi rosyjskiego żołnierza wsiąkłą w polską ziemię w latach 1944 - 45 , za to żebyśmy mogli żyć i rozwijać się w granicach obecnej Polski. Pójdźmy na cmentarze Żołnierzy Radzieckich dzisiaj, jutro, za tydzień , za miesiąc , w wakacje rozsiane po całej Rzeczpospolitej. Pokonajcie strach , pokonajcie głupotę i nienawiść , zapalcie znicz , połóżcie kwiaty lub polny kwiatek , nie bójcie się przeżegnać. Miejcie odwagę zachować niezależność i dumę Polaka, szacunek do praw naszej tradycji, choćby wokół plenił się neobolszewizm, zdrada i lizusostwo władzy , choćby śledziły nas jaczejki agentury banderowsko jankeskiej a sąsiad wykrzywił swoją głupawą minę a nawet podłością obrzucił, miejcie godność osobistą i pamiętajcie, iż prawda nigdy jeszcze nie została pokonana. Zrobić niewiele trzeba , z bytności na cmentarzu i Waszej refleksji a jestem pewien że jej doświadczycie , wrzućcie do sieci zdjęcie, informację. I to jest ten czyn . Siła i masa jego i mu podobnych jest w stanie przeciwstawić sie i zatrzymać, póki jeszcze można i czas te demony , które łakną rozlewu polskiej krwi.

 

ALE ODKLEJKA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, azmelkejs napisał:

Oczywiście, że ukraińcy są do nas dobrze nastawieni bo prowadzą wojnę z rosją i potrzebują każdej najmniejszej pomocy a my ją dajemy. Pytanie co będzie po wojnie i to jest ważniejsze.

Pokaz mi to ich dobre nastawienie. Pokaz 

Kult bandery i szuchewycza. Malowanie na przekazanych im czolgach symboli faszystowskich, kpiny w necie jak wyeeeebac PL na socjal, roszczeniowe postawy, dziesiatki przestępstw ( w tym przeciwko zdrowiu i życiu), nawoływania iryny farion. Na urzędach w PL flagi upainy, w tv wstążki z flagą upainy, przekazane im 50 mld zl. Gdzie widzisz to dobre nastawienie? Ze pozwolili na ekshumację w 1 wsi? Też u nich wszedzie wiszą flagi PL? Jeden typ krzyczal tu o niewyobrażalnej polonofilii na upaninie. Zero dowodów na poparcie. To jest w tym najgorsze, że nawet w tej chwili to na nas plują.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, tmr napisał:

Kult bandery i szuchewycza.

Jop ale my jako polacy musimy zrozumieć jedno - ukraińcy nigdy nie przyznają się do krzywd wyrządzonych polsce bo to jak przyznanie się, że ich naród powstał na fundamentach krzywdy polaków i to jest prawda. No ale było minęło. Nie warto tego rozpamiętywać bo to nam nic nie da, nie ma sensu antagonizować się z ukrainą.

 

11 minut temu, tmr napisał:

kpiny w necie jak wyeeeebac PL na socjal, roszczeniowe postawy, dziesiatki przestępstw ( w tym przeciwko zdrowiu i życiu), nawoływania iryny farion.

Bo ukraińcy to wiejskie cwaniaczki jak polacy czy ruscy. W cwaniakowaniu w negatywnym znaczeniu to jesteśmy rzeczywiście braćmi.

 

11 minut temu, tmr napisał:

Zero dowodów na poparcie. To jest w tym najgorsze, że nawet w tej chwili to na nas plują.

Poza skrajnymi grupami nacjonalistycznymi nie wydaje mi się. Zrozum, że większość szarych obywateli ma w dupie politykę i historię. Ukraińcy jak my chcą zwyczajnie żyć i dbać o swój interes. Narazie nasze interesy są dość zbieżne ale nie liczyłbym, że tak będzie po wojnie czego elita polski nie rozumie.

 

I też nie jestem za połączeniem polski i ukrainy w nowe pseudopaństwo ale z nie powodów jakiś historycznych a dlatego, że to kiepski deal dla polski a ukraina to bardzo skorumpowany, oligarchiczny kraj i to do nas wtedy przyjdzie.

Edytowane przez azmelkejs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pokaż mi to ich "dobre" podejście. Dawno temu poprosiłem ukrofili żeby wrzucali jakies pozytywne inf.o swoich panach. No nic nie umieścili.

To nie jest moj atak. Ciekawość. Może coś/cokolwiek jest pozytywnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, tmr napisał:

Ale pokaż mi to ich "dobre" podejście. Dawno temu poprosiłem ukrofili żeby wrzucali jakies pozytywne inf.o swoich panach. No nic nie umieścili.

To nie jest moj atak. Ciekawość. Może coś/cokolwiek jest pozytywnego. 

Biorą, o nic nie pytają. Mało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.