Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@JoeBlue Uważaj, bo zaraz będzie odwet od niejedzących mięsa. A niech będzie, że zrobię to za nich:

 

- A dlaczego porównujesz do słonia, a nie roślinożernego, potężnego goryla? :D 

 

Wiki:

Cytat

Goryle są zwierzętami roślinożernymi[7][8], zjadają owoce, liście, pędy, kiełki, korzenie, korę oraz sporadycznie – owady, które składają się na 1–2% ich diety[9]. Występuje u nich koprofagia pozwalająca na zwiększenie wykorzystania pokarmu.

Jak widać na diecie wegańskiej nawet takie zwierzęta potrzebują suplementów. Z tym, że te w odróżnieniu od ludzi, nie łykają pigułek, tylko wpieprzają owady (to chyba nie jest wege??) i gówno.

 

Niech każdy sobie je co chce i jak chce, mi nic do tego. Ale takie gadanie, że wege dieta jest dla człowieka naturalna to już przesada. Jak to możliwe, skoro te produkty muszą być dopiero odpowiednio przetworzone i do prawidłowego funkcjonowania organizmu potrzebnych jest garść sztucznych suplementów.

 

Skoro nie ma prostych, wszechdostępnych produktów potrzebnych to zaspokojenia organizmu - to co to za naturalność?

 

Naturalnym jest to, że jak potrzebujesz wit C - pijesz sok z porzeczek, potrzebujesz białka i bomby witamin - wsuwasz jajo, potrzebujesz potasu - wcinasz pomidory/banany, wapń - pijesz mleko lub zajadasz skorupki jajek, białko/b12/kolagen - wpierdalasz stejka, itd. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to kiedyś pisałem ale powtórze.

 

Jakby człowiek nie jadł mięsa to samica sama by sobie nazbierała jagód i innego ziela. Samiec który, poluje na mamuty byłby niepotrzebny. Kryzys męskości nastąpił by już 1 000 000 lat temu.

 

Chłopy jedzta mięcho bo będą z was baby.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo iż staram się być powściągliwy(buhha h haaa) wcisnę trochę swojego palucha w działające tryby!!!!!!

@Gr4nt Analizując męskie podejście masz 1000% racji .

@Hydraulik"Pan od rurek" najwyraźniej gówno wiesz( bo źle jesz) .

 

Stare powiedzenie jest takie : " jesteśmy tym czym sramy"  czyli jeśli KUPA jest zła to źle odżywiamy organizm.

Na źle składa się wiele czynników takich jak : jakość pożywienia, ilość żarcia, czas, sposób spożywania, sposób przyrządzania, kolejność/rytuał posiłku i teraz najważniejsze WIEK i TRYB ŻYCIA danego organizmu.

W odpowiedzi na durne założenie czemu mięso nie rośnie na drzewach zapodaje: bo byś nie spalał energii zżartej bez polowania za zwierzem.

 

Dlaczego ziemniaki(bulwa) rośnie pod ziemią bo jest ogólnie dla organizmu zbędna/trująca.

 

Do czasów Columba ziemniaka w Europie nie znano, czyli wszystkie fast potraawy/macki/sraki and pozostałe nawet nie istniały w założeniach.(więc grubasy tyż nie). 

 

Po za tym weganie z Polszy te wasze warzywa(włoszczyznę) to Królowa Bona przywiozła z Italii więc tyż dajecie ciała z tym jakie to dla organizmów z środka europy naturalne!!!

 

O "cucuruzy" nie wspomnę bo to Hiszpanie/+ 1 Portugalczyk  zajumali Inkom/Aztekom  i do Euro przywieźli jako złoto !!

 

Tym optymistycznym akcentem wyeliminujemy wszystko do postaci świniny, koniny, królika, dzika,... i zburz malowanych (A.Mickiewicz) na co obecnie kupa z was jest uczulona(gluten zbożowy).

 

Game over kupcie rower.

:P

 

 

 

Edytowane przez Tornado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć grupa krwi też ma jakieś znaczenie co do diety -żywienia.

 

Ale ja jak wcześniej wspomniałam - obserwować siebie, jeść z rozwagą i umiarem.

W dzisiejszych czasach to nie wiadomo co jeść.

 

Jako dziecko nauczyłam się takiego wierszyka i tak mi pozostało.

 Zacytuję: śniadanie zjedz sam, obiadem się podziel, a kolację oddaj wrogowi :rolleyes:

 

Choć nie jem mięsa i innych produktów czy łakoci - nie jestem wegetarianką, weganką czy tam kimś jeszcze. Dla mnie to tylko nazwy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado

Co do kuchni polskiej.

 

Tutaj jak wyglądała dieta na wsiach w przedwojennej Polsce

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/10/12/polskie-jadlo-tradycyjna-kuchnia-to-wszystko-bujda-co-naprawde-przed-wojna-jadali-zwykli-polacy/

 

A tutaj ogólnie wcześniej. Dieta sarmacka/ nawiązania perskie - dużo przypraw. Tekst o kuchni zaczyna się po zdjęciu z piwem.

https://bialczynski.pl/krolestwo-sis-i-jego-cuda/kuchnia-krolestwa-sis-albo-krolestwo-sis-od-kuchni-i-stolu/sarmackie-korzenie-na-slowianskich-stolach/

 

 

Powinno na nowo rozbudzić się tradycje pieczenia chleba staropolskiego. Ten co sprzedają w sklepie jest niejadalny -> gluten.

Swoją drogą to dzisiaj nawet od bigosu dostałem katar ;/ Co jeść panie premierze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Ksanti napisał:

Powinno na nowo rozbudzić się tradycje pieczenia chleba staropolskiego.

I to już nic nie pomoże. Zboże dostaje taką dawkę chemii, a nawet samo ziarno już zmodyfikowane. I wszystko co spożywamy. A gdzie dalsza faza przetwarzania.

Wytwarzanie zdrowej żywności to chyba już w jakiejś głuszy. Tamte czasy odeszły bezpowrotnie.

Obecnie przyszło mi mieszkać w molochu, czuję się jak ptak zamknięty w klatce.

Idąc robić zakupy na sam widok i zapach odechciewa mi się jeść. Wybieram optymalnie, jak zapach mnie odrzuca nie kupuję - długo by piać.

I tak sobie sięgam pamięcią do mojego gospodarstwa - własne mleczko, masełko, ogóreczki, pomidorki, jajeczko, mąka, indyczki, gąski itd czuję ten zapach ten smak, aaaaaaaaaaaach :unsure: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bruxa Wege kupa powstaje tylko z produktów "wege" czyli według wegan same przydatne i niezbędne rzeczy(pożywienie).

Zakładając iż 100% wege jest ok to nie ma KUPY!!!! bo organizm niema co odseparować po trawieniu no wszystko jest cacy.

KUPY brak !

Mógłbym tak w nieskończoność obalać mity "wege" np rozpuszczanie się niektórych witamin tylko w tłuszczach zwierzęcych.

Szpinak ma tak dużo żelaza iż powinien rdzewieć na ladzie podczas zalegania.

Miło by było zobaczyć weganina "wpierdalającego" jagody w styczniu w okolicach Suwałk, w środku lasu, przy 0,5 metrowej pierzynce ze śniegu.

Albo z dzikami ryjącego noskiem pod konarem w poszukiwaniu trufli.

Ewentualnie zostaje jeszcze młoda kora na przednówku(brzozowa bardzo dobra).

 

W średniowieczu jedynym katalizatorem(konserwatorem/konserwantem) była sól.

Świetnie by się komponował kompocik z truskawek zasypany solą na zimowe wieczory przy piecu kaflowym w kuchni u babci. Mega wege.

 

    

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Kiedys takie rzeczy zalatwial instynkt.

Połóżcie kotu i krowie trawe i mieso.

Szybko sie wyjasni co jest zdrowe.

Okaze sie ze i to i to. Zalezy dla kogo.

 

Czasem jem samo mieso z odrobina chleba. Czasem serki. Czasem smalec z cebulą.

Nie jem penne w sosie truskawkowo-cytrynowo-octowym z dodatkiem siekanego uda żaby, caravaggio z rukankolą i innych potraw ktorych przepisy stworzyl kucharz na haju.

Moj zoladek najlepiej wie czego chce.

Zawsze wystarczy a nawet bardzo TRZEBA wsluchac sie w swoj organizm.

On wysyla sygnaly.

Najpierw male.

Jesli nie slyszysz - glosniejsze.

Jesli wciaz nie slyszysz - spłyniesz ktoregos dnia na podłogę w tramwaju albo wyladujesz w szpitalu.

Widzialem oba warianty.

Dzieki temu ze slucham sygnalow ostatnie lekarskie zwolnienie mialem chyba ponad 10 lat temu wiec nie pamietam kiedy dokladnie.

 

Najbardziej szkodliwe dla zdrowia sa media.

One zatruwaja zoladek gorzej niz co innego.

Posrednio, poprzez mozg, ale jednak.

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo, z tym wege lewactwem.

 

Powiem tak, nie przepadałam za mięsem sama w sobie do czasu aż głód do dupy nie przyszedł. I jak jechałam na takim głodzie do mamy do domu to aż się trzęsłam na sam widok mielonki. Gdzie kiedyś po prostu mięso mi nie smakowało. Mama żeby wciskać mi mięso na siłę jak nic nie chciałam jeść mówiła, że to szynka z dinozaura. Bardzo lubiłam dinozaury jako dziecko bo tata mi kupował karteczki do segregatora zamiast z księżniczkami to mi wciskał dinozaury więc jadłam szynkę z dinozaura.

Nie wybrzydzam już jeśli chodzi o jedzenie, nabrałam do tego szacunku przez ten głód w dupie. A po pracy marzy mi się taki kebab albo goloneczka z piwem. 

Chociaż brat jest wege i jak jeżdżę do niego to też jem. Też dobre.

 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.01.2018 o 12:25, maggienovak napisał:

Czy ktoś ma taki odchył kulinarny co ja?

Sporo przechodziłam diet, i stwierdzam, że człowiek im starszy tym mądrzejszy:D

Nigdy nie byłam na takiej diecie dłużej niż 2 dni...bardzo mnie ciągnie do mięsa, nie czułam się "syta".

 

Swego czasu byłam na diecie keto - ograniczenie węglowodanów wspaniale wspł. na moją cerę, samopoczucie...niestety przerwałam i znowu wcinam węglow:( (jestem uzależniona od słodyczy, z czym walczę. Zauważyłam, że na diecie tłuszcz-białkowej nie chce mi się słodkiego tak bardzo)

 

Niestety, od kilku miesięcy mam wyrzuty sumienia, że jem mięso.

 

Wszystko zależne jest od pór roku. Teraz codziennie jem mięso, wręcz mam potrzebę. 

Dieta wega...jako oczyszczanie organizmu/ w porze letniej/sezonie na warzywa - nawet fajnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Smerfetka - Odnośnie Twojej cery... Zawsze miałem syfy na plecach i to tak ostro. Odkąd jestem na tłuszczówce (ale nie na keto bo węgli jednak jem z 50-70g) to poznikały, także jak ktoś ma problem z pryszczolami to może warto spróbować takiego żywienia :) 

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak Od ponad roku nie jem żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego i jestem w najlepszej formie jaką kiedykolwiek miałem w życiu. Robię szczegółowe badania krwi 2 razy w roku i wyniki mówią same za siebie. W rok udało mi się zbudować 8 kilo suchej masy mięśniowej. Aktualnie jem około 3000 kcal dziennie za jakieś 500-550 zł miesięcznie. Gdybyś miała jakieś pytania lub wątpliwości to chętnie pomogę lub coś podpowiem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware Zapodam przykład z dzisiejszego dnia:

- śniadanie: owsianka (banan 120 g, mrożone jagody 70 g, płatki owsiane górskie 140 g, zmielone siemię lniane 20 g, mleko sojowe 140 ml, woda 150 ml, pół jabłka 80 g, masło orzechowe 30 g, syrop klonowy 10 g, cynamon), po kilku godzinach kawa, 3 kostki gorzkiej czekolady i drugie pół jabłka,

- obiad: spaghetti (jarmuż 100 g, makaron razowy 100 g, sos pomidorowy do spaghetti 240 g, ciecierzyca 240 g, zmielony słonecznik 30 g, oregano i bazylia), 

- przed treningówka: 4 grzanki chleba graham z dżemem truskawkowym i nasionami chia,

- szejk: banan 120 g, płatki owsiane błyskawiczne 40 g, izolat białka sojowego 25 g, 3 daktyle, mleko ryżowe 150 g + woda.

Łącznie czas przygotowania dla powyższych "dań" to jakieś 30 minut, po prostu w weekendy nie chce mi się kombinować :) 

Co niedzielę gotuję obiady na 4-5 dni pakując je w pudełka do pracy. Na nadchodzący tydzień będę szykować "gulasz" warzywny ze strączkami z bazą z czerwonej soczewicy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to fajnie, że masz takie super wyniki :) Ja jak ogarnę lepiej sytuację finansową jeszcze to czas w końcu się pobadać porządnie i zobaczyć efekty tej tłuszczówki. Inna sprawa, że kiepsko ją ostatnio trzymam... Praktycznie nie da się jej zastosowac gdzieś tam u kogoś, wszyscy wciskają milion rzeczy węglowodanowych. Kiedyś jadłem podobnie do Ciebie i czułem się śpiący... No ale jeśli Tobie tak służy, super! :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware Też czułem się śpiący na początku, nie wiedziałem jeszcze co i jak i nie trzymałem wystarczającej ilości kalorii, a o tłuszczu w ogóle zapominałem. Obecnie wychodzi mi jakieś 450 g węgli, 110 g białka i 75 g tłuszczy dziennie. Czytałem też że efekt osłabienia może być spowodowany detoksykacją organizmu i może się utrzymywać nawet do kilku miesięcy.

 

Co do "tłuszczówki" to mam kupla który się jej trzyma od kilku lat i naprawdę mu służy jeśli chodzi o wygląd. Niestety nabawił się problemów z sercem i wypróżnianiem, ale nie wiem czy ma to związek z jego stylem odżywiania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zmienił(a) tytuł na Weganizm
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.