Skocz do zawartości

Randkowanie poza Tinderem srelem


deleteduser127

Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, brunetka_wieczorowa_pora napisał:

@Wielokropek  Uwielbiam Cię czytać. To czy się zgadzam czy nie - nie jest istotne. Właśnie ta różność mnie pobudza. 😉 Ja tez jestem wredna ale to objawia się na zasadzie postawy obronnej. Dziękuje. 

 

Trzeba przyznać, że dobrze się to czyta. Jest warsztat, jest giętkość języka. I ta zawziętość! :D

Po prostu jesteśmy z dwóch różnych światów i zupełnie inny backgroud, dlatego się nie rozumiemy. Tak podejrzewam.

 

W sumie jak słucham, że to roszczeniowe, że oczekuję, aby moja kobieta miała stałą pracę i sama się utrzymywała (ile zarabia to mniejsza, byleby po moje nie sięgała...), znała angielski, miała jakieś hobby, jakieś ambicje i potrafiła ogarnąć swoim umysłem horyzont czasowy dalszy niż następny tydzień/miesiąc, to hmm... nie wiem właściwie, jak mam to skomentować. 

 

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniekąd zgodzę się z @Wielokropek (chociaż nie wiem, czemu pisała to tak wojowniczym tonem), że mnóstw sprzeczności w tym co piszesz @SamiecGamma

 

Jeśli masz prawie 40 lat, posiadasz jakieś zasoby (wykształcenie, finanse, doświadczenie zawodowe i życiowe) to raczej będzie Ci trudno ze zbudowaniem relacji partnerskiej z 25latką, bo to różnica 15 lat zdobywania tychże zasobów. Przy takiej różnicy wieku powinieneś przemodelować tą koncepcję bardziej w stronę barteru, a nie partnerstwa. Jeśli piszesz, że sprawia Ci przyjemność obcowanie z młodzieńczą naiwnością dziewczyny, to jednak coś musisz położyć na szali z tego 'partnerstwa' po swojej stronie i bynajmniej nie pieniądze mam na myśli.

Jakkolwiek - na Twoim miejscu codziennie uśmiechałabym się do tej dziewczyny w pracy, z którą coś tam zaiskrzyło. Nic nie tracisz, najwyżej wyjdziesz na sympatycznego gościa, nie chowającego urazy :)

 

Druga sprawa - znam dużo facetów z IT w podobnym do Ciebie wieku i nie zgodzę się z rzuconym tu wcześniej twierdzeniem, że niewielu z nich ma jakieś pasje (chyba, że osoby tuż po dwudziestce). Ci w wieku 30+ to zwykle ludzie z bardzo szerokimi horyzontami, ambitni, pomysłowi, do tego zwykle mają zasoby finansowe na pasje często nieosiągalne dla innych.

Oczywiście nie każda pasja imponuje komuś z boku, ale nie o to chodzi w posiadaniu pasji. Problem z Wami-programistami jest taki, że macie często/zwykle bardzo słaby PR, a jak dorzucicie do tego rosnące z wiekiem przywiązanie do swoich zasobów to chyba nie da się przebić muru, który sami przed sobą budujecie. Kobiety lepiej czytają emocje (sami to przyznajecie) i czyjeś nastawienie do świata. A nikt nie lubi czuć się niepotrzebny (wszak wszystko macie?) lub gorszy (różnica w zasobach).

 

Na pocieszenie - Rafał Brzoska sprawił sobie pierwsze dziecko (i nie był to kolejny start’up) w wieku 40 lat, więc wiesz... Nigdy nie mów nigdy :)  Czterdziestka dla faceta to cyfra na papierze - jeśli dbasz o ciało (dieta, sport), a piszesz, że dbasz, to bardziej ogranicza Cię to, co sobie stworzyłeś w głowie (40+), niż Twoja fizyka (30+).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, lumineer napisał:

Na pocieszenie - Rafał Brzoska sprawił sobie pierwsze dziecko (i nie był to kolejny start’up) w wieku 40 lat, więc wiesz... Nigdy nie mów nigdy :)  Czterdziestka dla faceta to cyfra na papierze - jeśli dbasz o ciało (dieta, sport), a piszesz, że dbasz, to bardziej ogranicza Cię to, co sobie stworzyłeś w głowie (40+), niż Twoja fizyka (30+).

 

Brzoska to beciak! Przecież jego żona ma dziecko z poprzedniego związku... Taki ogarnięty gość, a dokłada się do cudzej puli genetycznej. Nie przerobił podstawowego kursu Red Pilla 🤷‍♂️😆

 

No nie ogranicza mnie fizyka - niecałe 2 lata temu (w wieku 38 lat) w kawiarni dostałem od jakiejś maturzystki 25 lat. Przebicie 13 lat - ok, nie mam nic przeciwko 😆

Edytowane przez SamiecGamma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SamiecGamma napisał:

 

Brzoska to beciak! Przecież jego żona ma dziecko z poprzedniego związku... Taki ogarnięty gość, a dokłada się do cudzej puli genetycznej. Nie przerobił podstawowego kursu Red Pilla 🤷‍♂️😆

 

No nie ogranicza mnie fizyka - niecałe 2 lata temu (w wieku 38 lat) w kawiarni dostałem od jakiejś maturzystki 25 lat. Przebicie 13 lat - ok, nie mam nic przeciwko 😆

A mnie w lidlu jak kupuje alkohol zawsze o dowód proszą🤣🤣🤣

Edytowane przez brunetka_wieczorowa_pora
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, lumineer napisał:

Jakkolwiek - na Twoim miejscu codziennie uśmiechałabym się do tej dziewczyny w pracy, z którą coś tam zaiskrzyło. Nic nie tracisz, najwyżej wyjdziesz na sympatycznego gościa, nie chowającego urazy :)

 

To już pozamiatane. Za szybko się nakręciła i jeszcze szybciej jej przeszło.

 

Zawsze mam spore wątpliwości co do takich lasek, które szybko skracają dystans w znajomości - w tym przypadku jeden wieczór. Tych wątpliwości jest wiele, wymienię tylko trzy najważniejsze:

- posługiwanie się emocjami zamiast rozsądkiem, a emocje fluktuują (easy come, easy go)

- skoro jest taka śmiała, że zaczepia pierwsza, to nie jest tak, że uznała mnie za aż tak zajebistego, żeby wyłożyć karty na stół. Ona po prostu tak robi - nie byłem pierwszym ani ostatnim.
- w zasadzie to kontynuacja poprzedniego punktu: skoro jest ekstrawertyczką, to raczej nie ma czego u mnie szukać, bo ja nie mam potrzeb towarzyskich. Wychodzę raz na pół roku (treningów i sprawunków nie liczę).

 

Nade wszystko - skoro przekreśliła, bo ja chciałem się poznawać na spokojnie, a nie "na żywioł" i jej się to nie spodobało, to też raczej nie wrózyło nic dobrego. 

Edytowane przez SamiecGamma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, lumineer napisał:

Na pocieszenie - Rafał Brzoska sprawił sobie pierwsze dziecko (i nie był to kolejny start’up) w wieku 40 lat, więc wiesz... Nigdy nie mów nigdy :)  Czterdziestka dla faceta to cyfra na papierze - jeśli dbasz o ciało (dieta, sport), a piszesz, że dbasz, to bardziej ogranicza Cię to, co sobie stworzyłeś w głowie (40+), niż Twoja fizyka (30+).

Eee lepszy przykład to Mick Jagger ale nie każdy ma takie usta, ruch bioder i gdzieś tam tańczył z Dawidem Bowie. 🤣🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

W sumie jak słucham, że to roszczeniowe, że oczekuję, aby moja kobieta miała stałą pracę i sama się utrzymywała (ile zarabia to mniejsza, byleby po moje nie sięgała...), znała angielski, miała jakieś hobby, jakieś ambicje i potrafiła ogarnąć swoim umysłem horyzont czasowy dalszy niż następny tydzień/miesiąc, to hmm... nie wiem właściwie, jak mam to skomentować.

 Nadal nie dowiedziałam się, co byś dał od siebie, poza wymaganiami, do tego zmierzam. Żadnych wad poza sugestią o trudnym charakterze.

Ogarnięta laska szybko to wychwyci. Co masz do zaproponowania Ty, jako człowiek? Pieniędzy już wiem, że dawać nie zamierzasz, ok. Spotkań towarzyskich też nie lubisz. Co z tego, co dla kobiety jest ważne chcesz/chciałeś dać?

 

P.S. Inaczej przedstawiałeś swoje wymagania. Kobieta miała być równa Tobie. Sprzątaczka by Cię zadowoliła, choćby znała angielski i lubiła szydełkować? Jakoś mi się nie wydaje.

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

I ta zawziętość! :D

Ogólnie, jestem zawzięta, fakt. Mam inne zdanie, więc może dlatego to tak wygląda, bo siłą rzeczy dynamika będzie inna niż z kolegami, którzy ciągle się z Tobą zgadzają i w zasadzie dyskusje kręcą się w kółko. Tu tego nie ma, stąd myślę, wrażenie zapalczywości. Odpisuję z poszanowaniem Ciebie. Jak Cię gdzieś uraziłam, to wystarczy powiedzieć.

 

 

Zapalczywa bywam jak ktoś wciska mi kit, np. co do utajonych powodów dla których jestem obecna na forum, argumentując to źle odebraną interpretacją mojego postu przez innego użytkownika, o czym wcześniej wówczas wspomniałam. Zdenerwował nie tylko kit, ale przede wszystkim wyniosłość. Wiesz, zawsze chciałam usłyszeć, że podrywam tu Panów i z wredotą, z którą się nie kryję chcę być postrzegana jako himalajka . LOL :D 

Niemniej, przy okazji @SamiecGamma dzięki za post z podziałem Rezerwatek na motywacje co do przebywania na forum. Powiedziało to na Twój temat więcej niż tysiąc słów ;) 

 

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesze się, że się nie bawię w związki i marnowanie czasu na uganianie za pannami. Jak to czytam to odechciewa mi się jeszcze bardziej.

Ten to ma erekcje.

Drugi śmie dzwonić na telefon (skandal, jak on śmie do księżniczki dzwonić, niech się ustawi w kolejce)

Trzeci to nie wiem, No ale mnie wk*rwia koniec rozmowy.

bije z tego posta albo przesadnią pewnością albo narcyzmem.

ktoś tu tego tindera od którego tak się odcina przeniósł do rzeczywistości i nikt nie spełnia warunków.

przemilcze te bzdety, że wygląd się nie liczy, bo to powtarza każda laska wypowiadająca się na te tematy.

jestem bardzo rozczarowany, co jest post od kobiet na tym forum, to mam wrażenie, że albo troll forumowy, albo deja vu i syndrom tej samej zdartej płyty...ech...

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tornado napisał:

BICIE PIANY

Cholera, masz rację jak zwykle zresztą. Faktycznie, muszę przewietrzyć mózg, bez sensu weszłam w polemikę. To i tak do niczego nie prowadzi.

 

Koniec z gówno-dyskusjami na forum. Służę co najwyżej jako element humorystyczny, widzę to przecież.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Wielokropek napisał:

Nadal nie dowiedziałam się, co byś dał od siebie, poza wymaganiami, do tego zmierzam.

 

Wszystko. Oczywiście nie rezygnując z siebie.

Czas, zaangażowanie, wspólne wypady do kawiarni, wspólne wycieczki - kraj i zagranica, wspólne aktywności sportowe, o ile się nałożą zianteresowania, ale ja się lubię uczyć nowych rzeczy (chociaż biegać nie będę, LOL). Mam sporo czasu i jestem zorganizowany. Zmieniłem teraz pracę i jest intensywna, ale trzymam twardo rygor 8h/dzień. Choć wcześniej, przyznaję, było lepiej, bo pracowałem zwykle 4 dni w tygodniu, czasem po 6h dziennie. Teraz jest zdecydowanie intensywniej. Nie będę pisał, jakie mam zainteresowania i hobby, bo po co? To nie wątek o mnie. Nie byłem nigdy fanboyem bombelków, ale nie wykluczam, szczególnie, że nie widzę możliwości przetrwania związku bez wytworzenia wartości dodanej. Poza tym, mimo że miałem nieudane związki, które kończyłem, to zawsze wspierałem swoje partnerki i to były konkretne działania. Że trafiałem na leniuchów to inna sprawa... Erotomanem-gawędziarzem tu nie zamierzam być, więc o tym pisać nie będę, ale lubię te tematy, tylko bardzo trudno jest spotkać dopasowaną osobę (mnie udało się to tak naprawdę raz, w porywach 2 razy, ale ta druga relacja była przelotna). Dobry seks to sztuka, tylko nieliczni (zarówno faceci jak i kobiety) to rozumieją...

 

Tylko, że to wszystko w czasie przeszłym - jak jeszcze szukałem. Teraz skupiam się bardziej na sobie. Pozostaję otwarty, ale tylko jeśli ktoś zrobi pierwszy krok. Sam aktywnie nie szukam. Skoro nie trafiłem, to zająłem się swoim własnym życiem. Każdy rozsądny człowiek by tak zrobił...

 

Cytat

Żadnych wad, ani słowa na ten temat również.

 

Nie jestem w stanie obiektywnie ocenić swoich wad. Nawet nie będę próbował. Mojej byłej przeszkadzało, że szybko jem, trzaskam drzwiami i stłukę czasem coś w kuchni (sic!) 😂

 

Cytat

Ogarnięta laska szybko to wychwyci. Co masz do zaproponowania Ty, jako człowiek? Pieniędzy już wiem, że dawać nie zamierzasz, ok. Spotkań towarzyskich też nie lubisz. Co z tego, co dla kobiety jest ważne chcesz dać?

 

Z tym też nie zerojedynkowo. Jakbym trafił w swoim życiu osobę, z którą chciałbym układać sobie życie, to nie będę z kalkulatorem liczył. Pewnie, że mieszkaniem się nie podzielę, skoro sam spłacałem je 10+ lat swoją ciężką pracą - to oczywiste, ale wspólna przyszłość z ogarniętą osobą to temat otwarty... 

Jestem raczej samotnikiem, fakt. Może mam uraz po tym, jak moja pierwsza dziewczyna ciągała mnie na wesela swoich koleżanek z częstotliwością 2x na miesiąc (połowa z nich już rozwiedziona, LOL - ach ta trwałość współczesnych związków), ale w ciekawym towarzystwie można się spotkać. Wspominałem chyba w innym wątku, że teraz mam fajną ekpię w pracy. Ludzie spotykają się czasem rodzinami - nie mam nic przeciwko, choć spotkania są rzadkie (1 na 3 miesiące, nawet rzadziej), bo jednak ludzie z IT są introwertyczni...

Dla każdej co innego będzie ważne... Była tu w tym wątku mądra wypowiedź o tym, że ludzie mają różne potrzebny. Niby nic odkrywczego, ale to istotne.

 

Cytat

P.S. Inaczej przedstawiałeś swoje wymagania. Kobieta miała być równa Tobie. Sprzątaczka by Cię zadowoliła, choćby znała angielski i lubiła szydełkować? Jakoś mi się nie wydaje.

 

To oczywiste, że nie. Lubię ogarnięte, ale kręcą mnie artystki. Architektka wnętrz np. zawróciła mi w głowie, mimo że była 30+ :P Ale niestety one rzadko mają poukładane w bani, więc często zostają zblazowanymi, podstarzałymi, roszczeniowymi kociarami 😆

 

Cytat

Ogólnie, jestem zawzięta, fakt. Mam inne zdanie, więc może dlatego to tak wygląda, bo siłą rzeczy dynamika będzie inna niż z kolegami, którzy ciągle się z Tobą zgadzają i w zasadzie dyskusje kręcą się w kółko. Tu tego nie ma, stąd myślę, wrażenie zapalczywości. Odpisuję z poszanowaniem Ciebie. Jak Cię gdzieś uraziłam, to wystarczy powiedzieć.

 

Nie można kogoś dowartościowanego urazić innym zdaniem. Ja czasem odpuszczam, bo nie chcę na każdy argument odpowiadać. Po prostu odpowiadam na to, co uważam za istotne w dyskusji, ale ja zawzięty nie będę... Co do kolegów to różnie bywa - w wątkach, w których dyskutowałem, pojawiał się zdania przeciwne. Również moi prywatni znajomi mają różne zdanie na temat mojej filozofii życiowej.

 

Cytat

Zapalczywa bywam jak ktoś wciska mi kit, np. co do utajonych powodów dla których jestem obecna na forum, argumentując to źle odebraną interpretacją mojego postu przez innego użytkownika, o czym wcześniej wówczas wspomniałam. Zdenerwował nie tylko kit, ale przede wszystkim wyniosłość. Wiesz, zawsze chciałam usłyszeć, że podrywam tu Panów i z wredotą, z którą się nie kryję chcę być postrzegana jako himalajka . LOL :D 

 

Ten cel jest dodatkowy. Istotnym celem jest to, że tu dyskutujemy. Ale cel poboczny, nie mniej istotny, też jest. I nie, nie chodziło o tamten post, tylko o inne posty z przeszłości i konwersację z innym użytkownikiem, wiele miesięcy temu... To bardzo dużo mówi o tym, jak mają się do siebie założenia, a rzeczywistość :P I też bardzo dużo powiedziało mi to na Twój temat, choć zdziwiony nie jestem, bo to u kobiet jest standard: "oficjalna wersja" swoich wymagań vs "nieoficjalna" ;)

 

Cytat

Niemniej, przy okazji @SamiecGamma dzięki za post z podziałem Rezerwatek na motywacje co do przebywania na forum. Powiedziało to na Twój temat więcej niż tysiąc słów ;) 

 

Mam nadzieję, że wiesz, do której kategorii Cię zaksafyfikowałem? To dość oczywiste, dlatego nie chciałem wykładać kawy na ławę :P Zresztą wszystko na ten temat powiedziałem w tamtym wątku, w którym sklasyfikowałem rezerwatki.

Oficjalnie oczywiście się wyrzekniesz, ale ja wiem swoje :P I to nie jest cel nadrzędny Twojej bytności tutaj, ot po prostu kolejne miejsce, w którym może się coś przytrafić. Dowody mam (są publicznie dostępne), ale nie proś mnie o to, żebym je wskazał, bo ja nie lubię być okrutny, szczególnie wobec kogoś, kto dla mnie nie jest...

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SamiecGamma napisał:

u... To bardzo dużo mówi o tym, jak mają się do siebie założenia, a rzeczywistość :P I też bardzo dużo powiedziało mi to na Twój temat, choć zdziwiony nie jestem, bo to u kobiet jest standard: "oficjalna wersja" swoich wymagań vs "nieoficjalna" ;)

No i mówiłam @SzatanK, że będą nas brali za parę, bo niemożliwością było, żeby spojrzeli inaczej. :D 

 

A myśl sobie co chcesz i jak najbardziej możesz być okrutny. Kłamstwo nic mi nie zrobi, przecież wiem jakie są realia lepiej niż ktokolwiek inny.

6 minut temu, SamiecGamma napisał:

Mam nadzieję, że wiesz, do której kategorii Cię zaksafyfikowałem? To dość oczywiste, dlatego nie chciałem wykładać kawy na ławę :P

Do singielek które łowią. :D 

Boże, mężczyźni to naprawdę ograniczone stworzenia. Jak sobie któryś coś ubzdura to koniec. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Wielokropek napisał:

No i mówiłam @SzatanK, że będą nas brali za parę, bo niemożliwością było, żeby spojrzeli inaczej. :D 

 

Oj nie, tamto to były zwykłe dyskusje, nigdy bym nie pomyślał, że Was coś łączy. 

 

Cytat

A myśl sobie co chcesz i jak najbardziej możesz być okrutny. Kłamstwo nic mi nie zrobi, przecież wiem jakie są realia lepiej niż ktokolwiek inny.

 

Nie. Udało mi się przeżyć 40 lat nie robiąc nikomu dużej przykrości i niech tak pozostanie.

 

Cytat

Do singielek które łowią. :D 

 

Tak, ale spłycasz to. Nie łowisz aktywnie, raczej patrzysz co się nawinie, chociaż oczywiście swoje typy masz. Jak każda rezerwatka tutaj - z tych, które są singielkami.

 

Cytat

Boże, mężczyźni to naprawdę ograniczone stworzenia. Jak sobie któryś coś ubzdura to koniec. :D 

 

Dowody są, posty publicznie dostępne. Nie jest to główny cel, ale powiedzmy takie poboczne "rozglądanie się", a nuż coś ciekawego się trafi. Forum jest przecież wyjątkowe. Takiego skupiska ludzi z otwartymi umysłami, dostępnych w jednym miejscu, próżno szukać w polskim internecie. Wystarczy, że wejdę na youtube'a czy na Instagrama Krzysztofa G. (naczelny kukold RP) i widać natychmiast, jak bardzo to forum różni się od mainstreamu...

 

PS. Ten rezerwat to doskonały eksperyment. Trudno mi sobie wyobrazić lepsze miejsce, w którym można byłoby potwierdzić swoje, jak już i coraz szerzej znane tezy na temat tego, jak działa świat relacji międzyludzkich...

Edytowane przez SamiecGamma
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT: Wiem o co Ci chodzi! Ty się lubisz z @niemlodyjoda, pewnie. 

Chodzi o post, gdzie napisałam wyżej wymienionemu, że w drodze wyjątku (bo nie umawiam się z Panami z forum i jest sporo starszy) mogę się z nim umówić, by sprawdził ile karmy mogę kupić psu :D Odpisałam mu tak wrednie, bo celowo mnie sprowokował o czym doskonale wie.

A ja wiedziałam, że nie podejmie pałeczki i temat się urwie, naturalnie.

 

No i jak umówiłam się z nim, albo próbowałam go podrywać? Podziękowałam jeszcze za książki z historii, gdzie sam do mnie napisał - i tyle. 

Może sam się odezwie i powie jak to wyglądało, chętnie się dowiem :D 

 

EDIT 2: Jak to nie to, to na serio nie wiem o kogo chodzi i jestem ciekawa, jaki jest Twoim zdaniem mój typ na forum. Jeżeli nie chcesz publicznie, masz priva. Tylko sobie nie wybzduraj, że i Ciebie podrywam ;) 

 

Edytowane przez Wielokropek
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak - to jest oficjalna wersja, a co jest pod spodem to oboje wiemy. Oczywiste, że oficjalnie się nie przyznasz, jakie były intencje. Ale mam też inne obserwacje, tylko nimi już się nie podzielę, ale mam dowody statystyczne - potwierdzone również na tym forum - jak młode kobiety ciągnie do facetów - z jakimi cechami osobowości. Doskonale to widać, choćby po tym, które profile których panów są z jaką częstotliwościa odwiedzane przez kobiety. Nie zapominaj, że masz do czynienia z matematykiem (zresztą z sukcesami w olimpiadach i mam na myśli te poważne - szkoła średnia, a nie jakąś kpinę z podstawówki)... Dla mnie to prosta analiza statystyczna, której dokonuję w głowie uczestnicząc na tym forum (cyferki same wchodzą, dość po drodze mi z nimi).

 

Ale nie ma co kontyunować tu jakichś prywatnych wątków - wiadomo, po co singielki są na tym forum. To jest tak oczywiste, że aż szkoda czasu o tym dyskutować :D

 

PS. Powiem szczerze, że ten Rezerwat to naprawdę świetny eksperyment społeczny. To, jak oczywiste schematy tu odchodzą i jak łatwo można sobie udowodnić swoje hipotezy, jest wręcz porażające. Kobieca natura jak na dłoni. Nic tylko analizować i wyciągać wnioski. Dla tych, którzy jeszcze prawdę odkrywają. Ci, którzy już ją znają, stracą najwyżej parę godzin życia, ale chociaż ubaw z tego będą mieli.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, SamiecGamma napisał:

Doskonale to widać, choćby po tym, które profile których panów są z jaką częstotliwościa odwiedzane przez kobiety.

No tak, to może być ten punkt zaczepienia, którym tak ochoczo się podpierasz :D . Dzięki, na przyszłość tylko incognito, łącznie z dziewczynami  :D. Chyba, że nawet to nie pomoże.

 

@SamiecGamma mi nie w głowie romanse już nie mówiąc o tym, że poza relacjami typowo romantycznymi są jeszcze inne, nie mniej istotne. Zdziwiłbyś się, wierz lub nie. ;) Na forum najbliższą relację miałam/mam z @SzatanK.

Dzięki za zainteresowanie moją osobą. Atencja zawsze na propsie :D 

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Wielokropek napisał:

No tak, to może być ten punkt zaczepienia, którym tak ochoczo się podpierasz. Dzięki, na przyszłość tylko incognito :D. Chyba, że nawet to nie pomoże.

 

@SamiecGamma mi nie w głowie romanse już nie mówiąc o tym, że poza relacjami typowo romantycznymi są jeszcze inne, nie mniej istotne. Zdziwiłbyś się, wierz lub nie. ;) 

Dzięki za zainteresowanie moją osobą. Atencja zawsze na propsie :D 

 

Nie wszystko kręci się wokół Ciebie. Ten ostatni podpunkt dotyczył ogółu młodych lasek na tym forum. Odnośnie mnie, to ja z nikim z rezerwatu tu prywatnych konwersacji nie prowadziłem, ani prowadzić nie zamierzam. Ale nie mam wątpliwości, że wiele się tu dzieje pod spodem :D

 

Gdybyście takie do końca były transparentne, to nie wyłączałybyście sobie tego widgetu, w którym można zobaczyć, kto oglądał profil. To są takie drobiazgi, których suma daje bardzo duże wyobrażenie o charakterze człowieka i ogólnie naturze ludzkiej. Serio. Tylko trzeba połączyć kropki i umieć interpretować surowe, pozornie nic nie znaczące dane. Ale tylko w kontekście statystycznym, nie jednostkowym.

 

BTW, dlaczego większość lasek sobie to wyłącza, a większość facetów zostawia? Kto ma coś do ukrycia, a kto nie? Itd. itd. Nadal podtrzymuję, że to forum to doskonałe miejsce obserwacji ludzkiej psychiki. 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SamiecGamma napisał:

Gdybyście takie do końca były transparente, to nie wyłączałybyście sobie tego widgetu, w którym można zobaczyć, kto oglądał profil.

Nie no to już przesada. Ja jestem skrajnie introwertyczna, rozumiesz? Mojego profilu też nie można obserwować. Blog zamknęłam, bo stwierdziłam, że to nie dla mnie. 

 

4 minuty temu, SamiecGamma napisał:

o są takie drobiazgi, któych suma daje bardzo duże wyobrażenie o charakterze człowieka i ogólnie naturze ludzkiej. Serio. Tylko trzeba umieć  połączyć kropki i interpretować.

Rzecz w tym, że idzie Ci to źle w moim przypadku. Nie ma w tym nic dziwnego, bo ja sporo osób zaskakuję swoimi motywacjami, nawet tu na forum zdarzało się, że ludzie mi mówili: "zaskoczyłaś". Wybacz, ale o ile matma idzie Ci genialnie, tak psychologia średnio. Ja nie podrywam facetów tutaj. Czy ja się któremuś tutaj podlizuję, wdzięczę? No nie.

Zresztą myślę, że z czasem sam przyznasz mi rację, Panie matematyk. :) Dzięki, ale nie zamierzam dłużej udowadniać, że robię coś innego niż robię. Wystarczy tej głupoty. Szkoda, że nie dałeś większej wskazówki o kim mogę marzyć. Nawet kiedyś wymieniłam listę facetów z którymi napisałam parę liter. Oni sami najlepiej wiedzą, czy ich podrywałam. Spytaj ich, jak mi nie wierzysz co jest zrozumiałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wielokropek Wszystko to co piszesz, może być prawdą. Wierzę, że tak jest. Nawet pewien jestem. Ale, co najzabawniejsze, to nie zmienia w żaden sposób mojej interpretacji ani klasyfikacji rezerwatek, której dokonałem kilka tygodni temu. Wy nie odzywacie się pierwsze, wy łowicie. Klasyczne zarzucanie wędki i zobaczymy "co się wydarzy". To jest klasyka, przecież kobiecie nie muszę tego tłumaczyć 😅

 

I - podkreślam - siła statystyki jest w pewnym uogólnieniu. Jednostkowych zdarzeń się nie interpretuje. Ale jeśli pan X z wyraźnymi cechami ciemnej triady (nie mam na myśli siebie, dla jasnośći, LOL) ma w tygodniu 20 albo 30 wizyt młodych rezerwatek, to "wiedz, że coś się dzieje". A raczej internet również potwierdza standardowe Red Pillowe obserwacje o tym, jacy faceci przyciągają kobiety. Tylko to chciałem powiedzieć, a nie bawić się w jakieś prywatne śledztwo, bo interesują mnie jedynie obserwacje natury socjologicznej. 

 

11 minut temu, Wielokropek napisał:

Szkoda, że nie dałeś większej wskazówki o kim mogę marzyć. Nawet kiedyś wymieniłam listę facetów z którymi napisałam parę liter. Oni sami najlepiej wiedzą, czy ich podrywałam. Spytaj ich, jak mi nie wierzysz co jest zrozumiałe.

 

Skąd mam wiedzieć. Ale np. autorka wątku sama napisała, że "ma tu swój typ". Plus za szczerość, że się przyznała. Nawet jeśli Ty nie masz, to większość rezerwatek-singielek tutaj ma. Jestem co do tego przekonany. Oczywiście 95% do tego faktu się nie przyzna. I to jest dla mnie np. ciekawa obserwacja w kontekście tego, co kobiety mówią oficjalnie, a jak jest naprawdę, "przy zgaszonym świetle". O tym zresztą, na konkretnych przykładach (często drastycznych), jest połowa contentu na tym forum...

Edytowane przez SamiecGamma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, SamiecGamma napisał:

Jednostkowych zdarzeń się nie interpretuje. Ale jeśli pan X z wyraźnymi cechami ciemnej triady (nie mam na myśli siebie, dla jasnośći, LOL) ma w tygodniu 20 albo 30 wizyt młodych rezerwatek, to "wiedz, że coś się dzieje"

Nigdy nie pomyślałabym o Tobie jako o osobie z cechami ciemnej triady, ale widzę wyraźnie, że masz mnie za głupszą niż jestem. Spoko, spróbuję zastanowić się nad sobą i moimi motywacjami, by sprawdzić czy może są czymś innym niż sądzę.

 

7 minut temu, SamiecGamma napisał:

A raczej internet również potwierdza standardowe Red Pillowe obserwacje o tym, jacy faceci przyciągają kobiety.

Tylko, że ja się co do kobiet, jako ogółu zgadzam, niestety. Typy spod ciemnej gwiazdy przyciągają. Tylko, że w stosunku do siebie nijak nie mogę tego zastosować- kurde, gdybyś znał mnie osobiście (to nie podryw ani propozycja spotkania!) to byś zrozumiał.

 

Niemniej dzięki za rozmowę w wątku. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wielokropek napisał:

Nigdy nie pomyślałabym o Tobie jako o osobie z cechami ciemnej triady, ale widzę wyraźnie, że masz mnie za głupszą niż jestem. Spoko, spróbuję zastanowić się nad sobą i moimi motywacjami, by sprawdzić czy może są czymś innym niż sądzę.

 

Podobnie jak Ty mnie, pisząc o tym, żebym sobie nie wyobrażał, że "mnie podrywasz", podobnie jak uwaga w nawiasie w poniższej wypowiedzi 🤦‍♂️ Nie wiem, kto tu kogo ma za głupszego...

 

Cytat

Tylko, że ja się co do kobiet, jako ogółu zgadzam, niestety. Typy spod ciemnej gwiazdy przyciągają. Tylko, że w stosunku do siebie nijak nie mogę tego zastosować- kurde, gdybyś znał mnie osobiście (to nie podryw ani propozycja spotkania!) to byś zrozumiał.

 

Niemniej dzięki za rozmowę w wątku. :) 

 

Ano właśnie, przecież o tym cały czas mówię - statystyka, która ma swoje moce i słabości. Moc - możliwość wysnucia wniosków o ogólnych trendach na podstawie obserwacji reprezentatywnej grupy, słabość - niemożność wysnucia wniosków o danej jednostce. Mnie tu interesują wnioski typu: "młode rezerwatki kręcą typy z cechami ciemnej triady i można to udowodnić statycznie", a nie: "Rezerwatka X leci na pana Y". 

Edytowane przez SamiecGamma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.