Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Kapitan Horyzont napisał:

Oddanie sprzętu za darmo to dość głupia decyzja, rząd nie chciał lub nie potrafił załatwić rekompensat od USA.

Albo potrafi ;) i wie, że takie rzeczy należy trzymać w teczce z napisem TAJNE aż do tygodnia/dwóch przed wyborami. ;)

Teraz jest za wcześnie na bomby polityczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, mac napisał:

Większość tych wniosków pochodzi od profesora Góralczyka i z jego różnych wywiadów, publikacji. Oś zła to nawiązanie do drugiej światowej. I proszę, żebyś nie pisał bajek naopowiadał, tylko dał cokolwiek w argumentacji sensownej. Jak ja nie lubię takich pierdoletów to głowa boli. Jak masz tak odpowiadać to lepiej w ogóle. I nie żaden niezły numer, tylko tak właśnie wygląda polityka Chin długoterminowa. Oni zamierzają się zintegrować i wrócić do korzeni w roku 2045 około, a aktualny wódz dostał od partii komunistycznej mandat do realizacji tego celu właśnie. My w tym kręgu kulturowym jesteśmy karmieni zwyczajnymi bzdurami, co do funkcjonowania Chin i przeciętnego Chińczyka. Boimy się tego systemu społecznego, a nie znamy historii i tego, z czego to powstało. A to wszystko ma szeroki kontekst, też kulturowy.

 

Wybacz, zwykle piszesz lekkie teksty i od razu nie leżało w kontekście. Dobrą praktyką jest właśnie podawanie źródła.

 

Mimo to, każdemu powielającemu propagandę odpowiem to samo:

 

W Polsce wprowadzono bandyckie "prawa" i nie mamy żadnego interesu we wspieraniu i eksporcie tego nieporządku.

To są m.in. ataki na mężczyzn, rodzinę, dzieci, mieszkania, oszczędności, itd. Nie wiem na ile interesujesz się tymi tematami, będąc w sumie ponad to, ale poniekąd zauważyłeś brak zaufania do państwa.

 

Pokojowa integracja Tajwanu to byłoby zaskoczenie, w stosunku do tej całej antychińskiej propagandy, że już już atakują.

Co zrobią Amerykanie? Sami zaatakują Tajwan?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kapitan Horyzont napisał:

Oddanie sprzętu za darmo to dość głupia decyzja, rząd nie chciał lub nie potrafił załatwić rekompensat od USA.

 

Nie rozumiem zupełnie, dlaczego jest sugestia, że mamy się włączyć do wojny, przecież nie zostaliśmy zaatakowani, co to za kurwa pomysły z najgłębszej dupy wyjęte?  

To tylko jeden ze scenariuszy do rozpatrzenia, bo jeżeli Putler przejmie Ukrainę, Mołdawię i zasadzi się dalej na nas to i tak jesteśmy zaangażowani. Teraz, poprzez wsparcie Ukrainy stanęliśmy po konkretnej stronie. Nie wiadomo, jak się to potoczy. Jestem przeciwnikiem oczywiście angażowania naszych zasobów, ale z drugiej strony, jeżeli walczyć to na terenie obcym, nie na naszym, jak do czegoś dojdzie. Nie wchodzę na poziom emocjonalny tego, bo jest wiadomy. Po prostu tak się dyskutuje w sposób szerszy, bez całej otoczki emocjonalnej. Każdy podaje plusy i minusy różnych rozwiązań i wtedy się wyciąga wnioski. Wiadomo, ale będziemy i tak pewnie przymuszeni do działania, w tym obywatele. Warto spojrzeć, co zrobiono z mężczyznami na Ukrainie. To dla nas wyznacznik na przyszłość.

31 minut temu, Gościu napisał:

W Polsce wprowadzono bandyckie "prawa" i nie mamy żadnego interesu we wspieraniu i eksporcie tego nieporządku.

 

Pokojowa integracja Tajwanu to byłoby zaskoczenie, w stosunku do tej całej antychińskiej propagandy, że już już atakują.

Co zrobią Amerykanie? Sami zaatakują Tajwan?

 

Oczywiście, że bandyckie prawa. Ja tylko nakreśliłem, co mówią sinolodzy, dość znani i niektórzy eksperci, których słuchałem. To nie są moje wymysły, tylko kalka materiałów, z którymi miałem ostatnio do czynienia. Moje zdanie? Jak coś będzie to nie walczę za ten kraj, tylko uciekam, gdzie tylko można i za ile się tylko da.

 

Mnie zaintrygowała rola Chin w tym całym konflikcie i całkiem sensownie przedstawiona. Jeżeli wziąć pod uwagę skalę, w jakiej oni działają i na ile lat rozkładają plany, tutaj w przypadku Tajwanu to 20+ to USA i UE mogą już nie mieć nic do powiedzenia. Mówimy o perspektywie 20 + lat przecież. Role mogą się już odwrócić. Może się zdarzyć wszystko wszędzie. Do tego upadek UE. Przecież czeka nas niedługo kryzys demograficzny, kryzys starczy. Średnia wieku pracownika, mężczyzny w Polsce to 40+ lat, tak wynika z ostatnich statystyk, a prawda jest pewnie jeszcze gorsza. Za 10 lat to my tutaj będziemy mieli samych starców. Chiny też mierzą się z tym problemem, ale modernizują się podobnie do Japończyków, w tym stylu, żeby odbić negatywizmy starcze przeskokiem technologicznym. Nie wiadomo, czy im się to uda. Również perspektywa na dekady. My wojsko dopiero zmodernizujemy za dekadę około. To, co teraz ogłoszono zrealizuje się produkcyjnie i wdrożeniowo za 10 lat mniej więcej. Piszemy patykiem w kałuży gówna.

 

Głośno myślę, ale przecież nawet ten Tik Tok robi robotę pod kątem rozwalania mózgów kolejnemu pokoleniu w USA i Europie. A Chińczyk zakazuje takiego prowadzenia treści jakie obowiązuje u nas, tylko promuje materiały rozwojowe, edukację, zdobywanie doświadczenia. Chiny wyprzedziły Japonię pod kątem gospodarczym w kilka dekad właściwie. U nas eksperci to porównują do tego, jakby Polska wyprzedziła Niemcy w rozwoju gospodarczym, czyli poziom nierzeczywisty, wręcz abstrakcyjny, a Chiny to zrobiły. Dlatego temat robi się fascynujący, bo Ukraina to zapalnik, po którym wykreuje się nowy układ i nowe sojusze, może w ogóle nowa praktyka prowadzenia polityki międzynarodowej, upadek ONZ już właściwie można przyklepać, śmieszna wydmuszka. Ja takie wnioski nooba wyciągam i nie pozjadałem żadnych rozumów. Jak coś głupiego, błędnego napisałem to trudno, zachęcam i zapraszam do grzecznej dyskusji, bez nerwów i negatywnych emocji. Zwyczajnie ten temat jest bardzo ciężki i tutaj emocje dominują. U siebie to zauważyłem. A nie chcę w taki sposób dyskutować i też, jeżeli wiemy skąd płynie propaganda i jaka to widzimy, jaki fałsz służy interesom. To też jakaś lekcja.

35 minut temu, Gościu napisał:

Pokojowa integracja Tajwanu to byłoby zaskoczenie, w stosunku do tej całej antychińskiej propagandy, że już już atakują.

Co zrobią Amerykanie? Sami zaatakują Tajwan?

To nie powinno być takie zaskoczenie. Imperator Chin po placu wiadomym i po tym, co się na tym placu stało wiedział, że ma w Europie skażony wizerunek. Chińczycy o tym wiedzieli, że przegrali PR-owo. Nie przyjęli również liberalnej demokracji w stylu amerykańskim. Znaleźli się wtedy na rozdrożu i co zrobili? A no zaprosili przedstawicieli europejskich, weszli do kontraktów handlowych i do świata wielkiego handlu, zainwestowali, zaczęli się dogadywać na biznes i już częściowo zmyli negatywne wrażenie. Teraz Europejczyk myśli, że Chiny to gracz biznesowy, handlowy, rozwijający się, czyli niby podobnie u nas "liberalny", a to właśnie ich taktyka zamydlenia oczu. Po prostu rozgrywają i planują długoterminowo i myślą inaczej od nas, a to w sumie krytyczne dla uzyskania jakiegoś sensownego obrazu.

 

I dlatego Tajwan po analizie przeszłości chińskich forteli już taki dziwaczny się nie wydaje. Sam przyjdzie, bo będzie chciał, a Chiny dotrą do momentu po 20 latach, w których Tajwan straci przewagę technologiczną lub ta przewaga nie będzie już wcale taka wielka i straszna w perspektywie integracji. To może być grane. Chińczyk powie słuchajcie i tak latamy na księżyc, rozwijamy naukę, chcemy waszych doświadczeń i mózgów, ale podzielimy się też naszymi i masz już przyklepany temat. Przecież tak można zrobić.

43 minuty temu, Gościu napisał:

Pokojowa integracja Tajwanu to byłoby zaskoczenie, w stosunku do tej całej antychińskiej propagandy, że już już atakują.

Co zrobią Amerykanie? Sami zaatakują Tajwan?

Moim zdaniem taki strach i właśnie antychińska wojenna propaganda im służy, bo umacnia przekonanie o ich sile, podobnie do obrazu Putina sprzed kilku lat. Putin straszył, straszył i pokazał, co ma, a ma w sumie gówno, jeżeli porównać to z mocą USA i NATO. Z jednej strony strach przed wojną, że Chińczycy rozpętają na Tajwanie, a oni robią swoje dyplomatycznie oraz scalają się kulturowo bardziej, wyciągają marchewki z kapelusza. Jak tak spojrzeć to im służy ten temat niesamowicie. Zamydlić oczy wojenką, a zrobić po swojemu.

Edytowane przez mac
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mac napisał:

To tylko jeden ze scenariuszy do rozpatrzenia, bo jeżeli Putler przejmie Ukrainę, Mołdawię i zasadzi się dalej na nas to i tak jesteśmy zaangażowani. Teraz, poprzez wsparcie Ukrainy stanęliśmy po konkretnej stronie. Nie wiadomo, jak się to potoczy. Jestem przeciwnikiem oczywiście angażowania naszych zasobów, ale z drugiej strony, jeżeli walczyć to na terenie obcym, nie na naszym, jak do czegoś dojdzie.

Na razie nie wygląda na to, że "przejmie Ukrainę". Po drugie, jesteśmy w NATO, ile są warte gwarancje, nie wiadomo, ale gwarancje są pod warunkiem, że zostaniemy zaatakowani. Jeśli to my atakujemy, to ich nie ma i jesteśmy sami w czarnej de. Dlatego stwierdzenie, że stanęliśmy po jakiejś stronie, nic nie oznacza. Możemy Ukrainie pomagać w taki czy inny sposób, ale właśnie tak, żeby formalnie nie stać się stroną konfliktu i nie dostarczyć argumentów do ewentualnego wymagania się NATO z gwarancji.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kapitan Horyzont napisał:

Możemy Ukrainie pomagać w taki czy inny sposób, ale właśnie tak, żeby formalnie nie stać się stroną konfliktu i nie dostarczyć argumentów do ewentualnego wymagania się NATO z gwarancji.

Czyli wbijamy na Ukrainę, ustawiamy się przy Dnieprze i czekamy, i nie jesteśmy wtedy agresorem. Ukraina dzieli się na pół, dziękuję do widzenia, koniec wojny. 

 

Prawda jest taka, że pozwolenie ruskim na dojście do granic Polski i zajecie całej Ukrainy to cofnięcie PL o 40-50 lat w rozwoju... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, radeq napisał:

Czyli wbijamy na Ukrainę, ustawiamy się przy Dnieprze i czekamy, i nie jesteśmy wtedy agresorem. Ukraina dzieli się na pół, dziękuję do widzenia, koniec wojny. 

Na razie mamy taką sytuację, że parlament Mołdawii przyjął ustawę z której wynika, że żaden mołdawski język nie istnieje i nigdy nie istniał a językiem urzędowym Mołdawii jest rumuński.

 

Jak będzie potrzeba to się ten parlament zabierze raz jeszcze i w parę godzin przegłosuje przyłączenie Mołdawii do Rumunii.

 

A tu się robi już ciekawie, bo Rumunia jest w NATO i ruski kontyngent w Naddniestrzu staje się ruskimi siłami okupującymi terytorium jednego z państw sojuszniczych.

 

Biorąc pod uwagę, że broń którą posiadają kacapy w Naddniestrzu to wynalazki z lat 70 ubiegłego wieku i najlepsze co mają ma zasięg jakieś 12 km, wystarczyłoby wtedy podciągnąć kilka Krabików i Himarsów i zaproponować ruskim poddanie się, rozbrojenie i opuszczenie terytorium Rumunii w samych gaciach w ciągu półtorej godziny.

 

Na odsiecz raczej nie mogliby liczyć bo na Ukrainie ruskie nie wzięły jeszcze Odessy i nie zanosi się aby kiedykolwiek byli w stanie.

 

Ehhh, rozmarzyłem się!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, tmr napisał:

Zależy dla kogo ;)

Nikt normalny nie chce ruszać na wojnę, zwłaszcza taką, która go nie dotyczy, dlatego kraje NATO będą chciały się wymigać z pomocy, jeśli dostarczymy im pretekst. Dlatego wszystko trzeba robić z formalnym błogosławieństwem całego sojuszu, a nie poprzez prowizorki i bezmyślne wycieczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, tmr napisał:

A odbudowa dziada to bezkosztowo ?

Przecież to są bajki i mocarstwowe urojenia o jakiejkolwiek unii z ukraińskim bankrutem. Zachód już tej wojny powoli chcieć przestaje, chociaż raz w historii Polska powinna być tą mądrzejszą i nie dać się "wyonacyć" przez większych. I mądrzejszych ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, slusa said:

and world finds long-awaited peace

To parafraza cytatu ze Star Wars, dość znanego dla fanów serii ;)

 

15 hours ago, mac said:

pływa do nas gaz od USA

Ehm... ale pod jaką banderą, to jest pytanie. Podpowiem, że nie pod polską.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Lech-Kaczynski-duma-Orlenu-nie-jest-polski-Plywa-pod-obca-bandera-8506217.html

 

15 hours ago, mac said:

nie wiadomo skąd wyjdzie nowa oś zła, Rosja będzie na pewno w centrum, nie wiadomo, kto jeszcze

Oś A - USA/anglosasi/UE, oś B - Chiny/Indie/Brazylia. Rosji w tym obrazie jako podmiotu - nie będzie.

15 hours ago, mac said:

bez odbudowania społeczeństwa obywatelskiego i zaufania do instytucji jesteśmy w jebanej dupie, a tego odbudować się nie da

Polaryzacja nam przygotowywana, kierowana jest na etap wojny domowej. Ale u nas - nawet rewolucja się nie uda...

15 hours ago, mac said:

potencjalny rozpad UE, a to się zbliża wielkimi krokami

Nie rozpad - a zdemaskowanie. Konsolidacja w "ein reich, ein volk, ein euro". Państwo z hymnem, flagą, władzą centralną, podatkami i armią.

14 hours ago, mac said:

My w tym kręgu kulturowym jesteśmy karmieni zwyczajnymi bzdurami, co do funkcjonowania Chin i przeciętnego Chińczyka

Ci którzy choć trochę rozumieją ich kulturę, mentalność "muru" oddzielającego cywilizację od barbarzyńców/podludzi, są przerażeni. Ale ich głosy do "mainstreamu" nie trafiają. W zamian mamy polityków straszących Chiny "sankcjami gospodarczymi" :(

13 hours ago, mac said:

Chiny dotrą do momentu po 20 latach, w których Tajwan straci przewagę technologiczną lub ta przewaga nie będzie już wcale taka wielka

Xi oficjalnie ogłosił, że do 2027r. armia chińska ma być gotowa do "operacji pokojowej scalenia Chin".

Do tego czasu, USA będzie miało własne fabryki scalaków, i Chiny będą miały własne fabryki scalaków - więc "silikonowa tarcza" Tajwanu przestanie istnieć. Gdy USA utraci "interes" w bronieniu Tajwanu, integracja pokojowa jest dla nich rozsądniejszą opcją.

1 hour ago, Obliteraror said:

Rząd kukuldów

Piszesz, jakby od nich cokolwiek zależało. Jakby sobie wybrali rolę i teatr.

Nope.

Marionetki, pacynki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał:

Nikt normalny nie chce ruszać na wojnę, zwłaszcza taką, która go nie dotyczy, dlatego kraje NATO będą chciały się wymigać z pomocy, jeśli dostarczymy im pretekst. Dlatego wszystko trzeba robić z formalnym błogosławieństwem całego sojuszu, a nie poprzez prowizorki i bezmyślne wycieczki.

A ja myślę ze się nie wypną. 
Bo to nie jest w ich interesie.
NATO to z jednej strony twór w którym  pakiet kontrolny ma USA, z drugiej strony oznaczałoby rozpad sojuszu bo w ten czy inny sposób Ukrainie pomagają wszyscy członkowie NATO.
Czyli dziś się wypną na PL, jutro na Rumunie, po jutrze na Litwe a w końcu do Berlina przyjedzie jakiś VIP z Rosji z propozycją dołączenia do WNP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncert zagrany

 

 

 

8 godzin temu, Obliteraror napisał:

Przecież to są bajki i mocarstwowe urojenia o jakiejkolwiek unii z ukraińskim bankrutem. Zachód już tej wojny powoli chcieć przestaje, chociaż raz w historii Polska powinna być tą mądrzejszą i nie dać się "wyonacyć" przez większych. I mądrzejszych ;)

Czy trzeba dyskutować po raz któryś interes państwa polskiego i rolę istnienia państwa ukraińskiego dla możliwości rozwoju Polski? Ehh

Temat podgrzewany jak stary schabowy od mamy (dziwne porównanie, zdycham dziś, miałem 39,3 C)

 

 

 

Btw. Jeszcze trochę i kredki wyciągną na znak protestu... 

 

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Czy trzeba dyskutować po raz któryś interes państwa polskiego i rolę istnienia państwa ukraińskiego dla możliwości rozwoju Polski?

Chyba jednak trzeba. Bo buta i bezczelność decydentów "bratniego narodu ukraińskiego" ostatnio szoruje po firmamencie. Już nie tylko ten arogant Kuleba. Migi im się podobno nie podobają i nie pasują, bo "przestarzałe". No rzesz kurwa mać.

 

Ostatnio też widziałem, jak ci geniusze pola walki ładowali amunicję do Kraba w szczerym polu, bez żadnej osłony. I Ruscy Kraba bez problemu rozjebali z powietrza. Paręnaście milionów dolarów poszło z dymem w sekundy, czy ile tam to wojskowe ustrojstwo realnie kosztuje.

 

Robię czasami ludziom test tzw. poważnego państwa. I proponuję taką zagadkę logiczną - wyobraź sobie, że podobne dictum jest kierowane do Żyda, jakiegoś ważnego decydenta izraelskiego, który całym sobą reprezentuje powagę żydowskiego państwa.

 

Jedyne co by ten ważny hebraj wtedy sprzedał/dał, to siarczystego kopa w dupę. Dosłownie albo w przenośni. O antysemityzmie już nie wspomnę ;)

 

PS. Zdrówka! Kuruj się:)

 

 

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Obliteraror napisał:

Ostatnio też widziałem, jak ci geniusze pola walki ładowali amunicję do Kraba w szczerym polu, bez żadnej osłony. I Ruscy Kraba bez problemu rozjebali z powietrza. Paręnaście milionów dolarów poszło z dymem w sekundy, czy ile tam to wojskowe ustrojstwo realnie kosztuje.

To musi być fejknius bo tylko ruskie wybuchają.

 

A tak na serio, czytałem dość poważnie wyglądające analizy, że wyszkolona przez Amerykanów armia ukraińska się już kończy i nadrabiają słabo wyszkolonymi rekrutami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Obliteraror napisał:

Chyba jednak trzeba. Bo buta i bezczelność decydentów "bratniego narodu ukraińskiego" ostatnio szoruje po firmamencie. Już nie tylko ten arogant Kuleba. Migi im się podobno nie podobają i nie pasują, bo "przestarzałe". No rzesz kurwa mać.

No że migi to raczej "słabe" samoloty to jak mówić, że giewno brzydko pachnie. Takie jest. Dostali, stracili pilotów i "wse". Niech narzekają. Przewagi powietrznej migami *raczej by nie wypracowali.

 

4 minuty temu, Obliteraror napisał:

Ostatnio też widziałem, jak ci geniusze pola walki ładowali amunicję do Kraba w szczerym polu, bez żadnej osłony. I Ruscy Kraba bez problemu rozjebali z powietrza. Paręnaście milionów dolarów poszło z dymem w sekundy, czy ile tam to wojskowe ustrojstwo realnie kosztuje.

Tak, był to łąd, choć bardzo rzadko go popełniają. Ogólnie bardzo późno pierwszy odpadł (w listopadzie chyba?). Łacznie chyba stracono już 6-8 z kilkudziesięciu. Jedna z najlepszych artylerii jaką mają. Ogólnie to bardzo dużo filmików jest jak obydwie strony popełniają czasem podstawowe błędy, które druga strona od razu wykorzystuje. Obydwie strony spamują filmikami jak niszczą wrogą artylerię najczęściej przez drony. 
Był jeszcze jeden ciekawy film, chyba go nie wiedziałeś (nie dziwię się, sam już rzygam tymi filmikami na poziomie taktycznym), bodajże ze stycznia lub grudnia, gdzie to coś walnęło z Kraba wystarczająco by doszło do detonacji amunicji i jedyne co było do zbierania z załogi to malutkie części kości, które były zabierane do worków. I pomyśleć teraz, że obydwa kraje coś straciły.

 

15 minut temu, Obliteraror napisał:

Robię czasami ludziom test tzw. poważnego państwa. I proponuję taką zagadkę logiczną - wyobraź sobie, że podobne dictum jest kierowane do Żyda, jakiegoś ważnego decydenta izraelskiego, który całym sobą reprezentuje powagę żydowskiego państwa.

 

Jedyne co by ten ważny hebraj wtedy sprzedał/dał, to siarczystego kopa w dupę. Dosłownie albo w przenośni. O antysemityzmie już nie wspomnę ;)

My zachowując się tak jak zachowujemy się względem Ukrainy (tj. pomagając przeciwko strategicznemu wrogowi) zachowujemy się jak Izrael, który swoją politykę realizuje poza granicami swojego państwa. 

A że Ukraińcom odbija to się nie dziwię kompletnie. Gdybym był Ukraińcem, to by mi kompletnie odbijało w jakim szambie jest kraj - szczególnie demograficznie niemożliwym do odbudowy skazanym wcześniej czy później na agonię (dla nas jeszcze jest jakaś szansa jeśli magicznie pokolenie Z się wykaże). Stąd raczej te narzekania ich na migi (bo stracili pilotów), stracenia krabów i różne aroganckie wysrywy należy raczej patrzeć ze współczuciem jak się patrzy na autystyka lub sierotę (z szacunkiem dla sierot). Dopóki robią swoją robotę w interesie Polski - wtedy wszystko jest ok.

14 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

To musi być fejknius bo tylko ruskie wybuchają.

 

A tak na serio, czytałem dość poważnie wyglądające analizy, że wyszkolona przez Amerykanów armia ukraińska się już kończy i nadrabiają słabo wyszkolonymi rekrutami.

Jak się spojrzy na mapę brygad, to widać, że UA używa teraz te brygady, które sformowała w 2022 roku "zaplanowane na wielką ofensywę" (tą na Zaporożu). Zadziwiające, że już prawie nie ma w ogóle brygad Gwardii Narodowej, która brała istotny wpływ w walce przy Siewierskim Dońcu. Z tych nowosformowanych to 67, 65, 46, 110, 115... Ogólnie wyszły do bitwy o Bachmut stare kompletnie odtworzone, które się wykrwawiły w pierwszej fazie wojny jak 24 (lwowska, odtworzona niedawno - kompletnie niemal zniszczona w bitwie pod Popasną i Zołotym), 28 (odeska, mocno poturbowana dnia pierwszego wojny, gdzie widać 70 sztuk zniszczonego sprzętu z kamery cywila [filmik nazywa się na YT "ukrainian convoy 15 km] na obwodnicy w Oleszkach), 30 (żytomierska, stoczyli zapomnianą bitwę pod Nowoługańskiem w lipcu, gdzie byli otoczeni z trzech stron), 57 (kropywnycka, mocno poturbowana pierwszego dnia wojny na froncie południowym, trzymała front chersoński wspólnie z 28). Konkludując - nie warto być żolnierzem odpierającym pierwszy atak, ale ktoś musi nim być...

 


https://militaryland.net/maps/deployment-map/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając inne forum, niezwiązane z polityką, zauważyłem, że mają wątek o wojnie w UKR i ktoś tam wrzucił takie zdjęcie:

 

1680586116079-png.49050

 

Absurdalnie to wygląda - jak ktoś jest zmęczony życiem na zasiłku, może wyjechać bronić Ukrainy, tam odpocznie, a może nawet się rozerwie.

😊

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

Ogólnie to bardzo dużo filmików jest jak obydwie strony popełniają czasem podstawowe błędy, które druga strona od razu wykorzystuje.

Prawda, ale wielka szkoda. To nie był bewup, ale naprawdę dobra technologia, której nie mają za wiele. I pewnie więcej, niż tylko kilka. Konrad Muzyka uważa, że minimum kilkanaście z kilkudziesięciu wszystkich, jakie posiadają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Dworzanin.Herzoga napisał:

Absurdalnie to wygląda - jak ktoś jest zmęczony życiem na zasiłku, może wyjechać bronić Ukrainy, tam odpocznie, a może nawet się rozerwie.😊

Racja.

Może niekoniecznie odpocznie bo spanie z tekturką "will work" wskazuje, że to w USA kapitalizm zabrał mu pracę, więc proponują bronienie tego kapitalizmu :D

Wcale nie jestem też przekonany do propagandowego "living on welfare", bo zasiłki dają przecież na krótki okres.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.