Skocz do zawartości

Ukraińcy w panice przed mobilizacją i wysłaniem na front


Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Husquarna napisał(a):

przed czym ludzie spierdalają i dlaczego nie chcą walczyć

Przykro mi, że sytuacja na wschodzie jest jaka jest i szczerze współczuję chłopakom na froncie. 

 

Ale pytanie o sens tej walki należy zadawać im. Po co walczą i o co walczą. Oni może wierzą w to, że Ukraina to ich dom. Tam się wychowali i tam żyli. I za to chcą walczyć i ginąć. Nie chcą być ludźmi drugiej czy trzeciej kategorii w obcym państwie. 

 

Ja też nie mam ochoty w przyszłości wyjeżdżać na zachód. I być jakimś emigrantem jak reszta Polaków. Nigdy nie będę się czuł wolnym człowiekiem. 

 

Nie rozumiem tej krytyki tutaj jaka panuje na forum. Krytyka żołnierzy ukraińskich. Wg was mają się poddać? I żyć na łasce Kremla? 

 

Przecież my Polacy to przerabialiśmy przez setki lat. I nasza niepodległość została wykuta w walce i poświęceniu naszych polskich żołnierzy w przeszłości. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dowódca plutonu napisał(a):

A każdy widział jak chłopy uciekają. 

Od kiedy Fenicjanie wynaleźli pieniądze, wyrażanie wdzięczności przestało być problemem ;)

 

11 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

I nasza niepodległość została wykuta w walce i poświęceniu naszych polskich żołnierzy w przeszłości. 

 

Niepodległość została wykuta w dekadach pracy organicznej, pracy u podstaw, dzięki wielu wybitnym polskim działaczom społeczno - politycznym oraz (chyba najważniejsze) dzięki niebywale korzystnym zrządzeniom politycznym polityki międzynarodowej w pierwszych latach XX wieku, które spowodowały upadek/osłabienie zaborców.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Ja też nie mam ochoty w przyszłości wyjeżdżać na zachód. I być jakimś emigrantem jak reszta Polaków. Nigdy nie będę się czuł wolnym człowiekiem

 

Ja się czułem w Polsce przez większość życia jak zakładnik w chowie klatkowym, wiecznie na ciśnieniu. No ale koniec końców rozumiem język, rozumiem kulturę, mogę przetrwać w miarę swobodnie. Mogę coś tam robić, albo wtopić się po prostu w tłum. Może to moja krótkowzroczność, ale skoro tutaj jest tak jak jest, to jak musiałbym się chujowo czuć na emigracji? Nie wiem, jeszcze nie sprawdzałem. A o wolności to chłopie zapomnij...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Nie rozumiem tej krytyki tutaj jaka panuje na forum. Krytyka żołnierzy ukraińskich. Wg was mają się poddać

Nie wiem jak według innych, ale według mnie jeśli ktoś głęboko wierzy w jakieś ideały i chce złożyć swój żywot na ich ołtarzu to jego sprawa. Ja nie tylko nie krytykuje takich żołnierzy ukraińskich, ja nawet nie krytykowanym polskich najemników, którzy pojadą tam dzisiaj oddać życie z okrzykiem slava Ukraini. No może bym się uśmiechnął pod nosem.

 

22 minuty temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Przecież my Polacy to przerabialiśmy przez setki lat

Dokładnie, przerabialiśmy to przez setki lat, mnóstwo straconych pokoleń, XXI wiek i być może za chwilę znów całe pokolenia pójdą na przemiał. Ja w tym nie dostrzegam żadnej gloryfikacji i sensu ponownego rozlewu krwi narodu polskiego.

 

I tak jak ktoś zachowuje sobie prawo do oddania życia za to w co wierzy, tak ja chcę sobie zachować prawo do zachowania życia nie idąc na front.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Przykro mi, że sytuacja na wschodzie jest jaka jest i szczerze współczuję chłopakom na froncie. 

 

Ale pytanie o sens tej walki należy zadawać im. Po co walczą i o co walczą.

Czyste copium. Każdy musi sobie w szaleństwie zracjonalizować sytuację, bo inaczej pęknie i oszaleje lub się od razu zabije. To mechanizm zjebanego ludzkiego umysłu. Ludzie sobie racjonalizują zdrady, wychowywanie dziecka innego mężczyzny, takie, a nie inne decyzje życiowe, kradzieże i wszystko, co tylko chcesz. Zadawanie pytań o sens czegokolwiek ludzinie nie ma żadnego, absolutnie żadnego sensu, bo niczego się nie dowiesz.

 

Za wolność, za dom, za rodzinę, za cokolwiek innego. To kurwa wszystko copium.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Nie chcą być ludźmi drugiej czy trzeciej kategorii w obcym państwie. 

W Polsce chyba nie mają tak źle;)

 

7 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Wg was mają się poddać? I żyć na łasce Kremla? 

Alternatywa to śmierć. Nie chce też krytykować żołnierzy tutaj, ale niestety alternatywa to śmierć. Moim zdaniem. Zachód ma bezpieczny bufor, my z ewentualnego zwycięstwa nic nie będziemy mieli. Nie znam się na polityce, ale po prostu nie uwierzę w to iż Niemcy i Rosja pozwolą żeby między nimi silne państwo było, a Stanom zależy tylko żeby w miarę ruskich podgryźć, co z nami będzie to już nie istotne. A po wojnie to będzie tu ruina która Europa zachodnia podporządkuje sobie już całkowicie. No i ta demografia, wojna to już będzie całkowite przyspieszanie procesu wymierania narodu, trudno nie odnieść wrażenia iż taki jest między innymi cel. Jeszcze, moim zdaniem Ruscy nie odpuszczą, nie pozwolą sobie na zniewagę przegrywając, bądź nie mając konkretnych łupów z tej wojny i nadchodzącej. 

 

20 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

I nasza niepodległość została wykuta w walce i poświęceniu naszych polskich żołnierzy w przeszłości. 

Bardzo boli śmierć tych ludzi, ale o jakiej niepodległości mówimy? Co naszymi kopalniami? Jest ta elektrownia atomowa? Co z przemysłem zbrojeniowym? Czy podstawowa komórka społeczna nie jest niszczona?

 

23 minuty temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Tam się wychowali i tam żyli. I za to chcą walczyć i ginąć. Nie chcą być ludźmi drugiej czy trzeciej kategorii w obcym państwie.

Też nie chce być, ale w Polsce tak trochę się czuje. Kogo nie zapytam to chwali sobie np. życie w Anglii czy Niemczech. Ale już nawet nie patrząc na to. W razie wojny granice zamkną, pójdę i mnie na froncie zabiją po prostu. Ja nie wiem jak dosadniej uzmysłowić bez sens tego umierania w okopie;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Pietryło napisał(a):

Bardzo boli śmierć tych ludzi, ale o jakiej niepodległości mówimy? Co naszymi kopalniami? Jest ta elektrownia atomowa? Co z przemysłem zbrojeniowym? Czy podstawowa komórka społeczna nie jest niszczona?

No właśnie, ta cała niepodległość to też można się spierać. Wielokrotnie w dyskusjach tutaj chłopaki bardzo ciekawie i racjonalnie przedstawiali dowody wasalizmu naszej ojczyzny. Forma administracyjna niby zachowana, ale czy sięgając głębiej naprawdę suwerennie stanowimy o polskiej racji stanu to ja bym polemizował. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Ja się czułem w Polsce przez większość życia jak zakładnik w chowie klatkowym, wiecznie na ciśnieniu.

Rozumiem. A ja właśnie tak sobie poukładałem życie, że póki co wszytsko działa jak w szwajcarskim zegarku. Nie czuje wielkiego ciśnienia. Mam kilka kredytów w nieruchomościach. Ale spłacę je niedługo bo nadpłacam kredyty 60% pensji. Może nie powinienem chwalić żeby coś się nie zjebało. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Throgg biologia, przyzwyczajenie, nienawiść i jak przystało na ludzinę czysta hipokryzja.

 

Posiadam, jak każdy człowiek mechanizmy racjonalizacji, a sam organizm w kryzysie wywołuje często stan na granicy euforycznego transu, co przeżyłem dwa razy w życiu. Największe cierpienie doprowadziło mnie na skraj nieporównywalnej z niczym innym ekstazy, bez farmakologii, bez niczego, na sucho.

 

I wiem, że gdybym leciał na ruskiego tanka z niedziałającym karabinem też bym to poczuł. Pomyślałbym pewnie o byłej dziewczynie. O przyjaciołach i chwilach szczęścia. Prawdopodobnie kutas by mi stanął z podniecenia i tak by się skończyło.

 

Życie to jest żart i trzeba trollować. To jest piękne copium.

Edytowane przez mac
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ManBehindTheSun napisał(a):

To kto wstąpi do polskiej policji w takim razie?

Patrząc na sytuację krajów rozwiniętych. 

Emigranci służą w jednostkach policji, wojska etc. 

Rok temu podglądałem rozładunek towaroz w pociągów wojsk francuskich. Kolorowi stanowili ok 30% stanu ludzi. 

Niestety. Nie ma wyjścia. Nasza demografia jest zła. 

Musimy się wspierac emigracją.

Nawet profesor Dylewski o tym ciągle trąbi. Zgadzam się z jego zdaniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Krytyka żołnierzy ukraińskich.

Moim zdaniem to bardziej krytyka polityków i rzeczywistych decydentów, niż wysiłku i krwi żołnierzy.

 

Uważam (o czym wielokrotnie tutaj pisałem), iż zarówno Zachód, jak i Polacy nie rozumieją Wschodu, w tym Ukrainy. Mówiąc o Ukrainie, sprecyzuj, którą Ukrainę masz na myśli. Zachodnią, centralną, wschodnią? ;) Deklarowana chęć westernizacji kontra nadal neosowiecki sposób prowadzenia kijowskiej dyplomacji, oparty na zasadzie "kopnij, to cię pogłaszcze. Pogłaszcz, to cię kopnie". Przelewana żołnierska krew na faktycznym froncie wschodnim kontra ginące transporty z pomocą we lwowskich magazynach. Korupcja o skali, z której wielu Polaków nawet nie zdaje sobie sprawy, bo nawet początku polskich lat 90-tych nie można z tym porównywać.

 

A to tylko kilka wybranych przykładów. Mnie wierzyć na słowo nie trzeba. Wystarczy pogadać z samymi Ukraińcami, dlaczego mieli dosyć pracy i życia w tym kraju. Można usłyszeć bardzo ciekawe rzeczy. Rzeczy, od której włos zjeżyłby się na głowie nawet tej mitycznej "ruskiej onucy" ;)

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Niestety. Nie ma wyjścia. Nasza demografia jest zła. 

To czemu nie promuję się stałych związków, posiadania dużej liczby dzieci, utrudnia się zakładanie rodzin?:D

 

Pierdoli się ciągle o aborcji, samotnym życiu, zabawie, rozwodach i moje ulubione planeta płonie;)

 

Ciężko nie odnieść wrażenia, że to zamierzony cel podmianki ludzi w Europie. Ja jestem ciekaw kiedy to zacznie w końcu wypływać, że białych jest coraz mniej. Bo moim zdaniem zacznie. Niektórych zacznie boleć fakt, że zatraca się historie i odcina od korzeni.

Edytowane przez Pietryło
  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dowódca plutonu ja będąc podoficerem niejednego oficera uczyłem w jaki sposób funkcjonować, bo na rocznych kursach (daj Boże bo i zjawiali się po krótszych) niewiele mógł doświadczyć pracy z żywą tkanką ludzką. Więc często ,,byle kapral, plutonowy czy sierżant” musiał się wstydzić za swojego przełożonego i tłumaczyć pewne oczywiste sprawy, bo nawciskali na kursach, że oficer to nadżołnierz i pozamiatane.

 

Wiem, że napisałeś z tym ,,byle kapral” w żartach ale zawsze mnie to trochę śmieszy, bo swoje widziałem 🙂.

 

59 minut temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Ja też nie mam ochoty w przyszłości wyjeżdżać na zachód. I być jakimś emigrantem jak reszta Polaków. Nigdy nie będę się czuł wolnym człowiekiem. 

 

A ja jestem ,,jakimś emigrantem” tak samo jak byłem ,,jakimś obywatelem” w Polsce. Czyli szarym, nic nie znaczącym dla systemu parobkiem, który ma płacić podatki, spełniać obywatelskie obowiązki i nie dyskutować. I o zgrozo, tutaj (nie na zachodzie, bardziej na południe) czuje się bardziej wolny, bo ichniejszy urząd skarbowy nie zagląda mi na konto zastanawiając się nad każdym przelewam, traktując mnie jak potencjalnego złodzieja. Z sąsiadami rozmawiam tak samo życzliwie jak w Polsce, tyle że w innym języku. Nie chce mi się dalej wymienić ale z tym ,,zawsze będziesz tylko emigrantem” to trochę przereklamowane jest. Kto co lubi i jak potrafi się odnaleźć wśród innych.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, Dowódca plutonu said:

Przykro mi, że sytuacja na wschodzie jest jaka jest i szczerze współczuję chłopakom na froncie. 

 

Ale pytanie o sens tej walki należy zadawać im. Po co walczą i o co walczą. Oni może wierzą w to, że Ukraina to ich dom. Tam się wychowali i tam żyli. I za to chcą walczyć i ginąć. Nie chcą być ludźmi drugiej czy trzeciej kategorii w obcym państwie. 

 

Ja też nie mam ochoty w przyszłości wyjeżdżać na zachód. I być jakimś emigrantem jak reszta Polaków. Nigdy nie będę się czuł wolnym człowiekiem. 

 

Nie rozumiem tej krytyki tutaj jaka panuje na forum. Krytyka żołnierzy ukraińskich. Wg was mają się poddać? I żyć na łasce Kremla? 

 

Przecież my Polacy to przerabialiśmy przez setki lat. I nasza niepodległość została wykuta w walce i poświęceniu naszych polskich żołnierzy w przeszłości. 

 

 

 

 

Jesteś kilka dni na forum. Jak pobędziesz dłużej to zauważysz, że większość tutejszych ludzi ma bardzo specyficzny punkt widzenia, który nie można zakwalifikować w całości do żadnej opcji politycznej, przez co często ma się wrażenie panującego absurdu. 

 

Z jednej strony forum jest jest prawicowe ale wyśmiewany jest patriotyzm i gotowość do walki za kraj. Tutejsi prawicowcy nie są religijni. Niewielu tu praktykujących. Takze taka to prawica. Są za wolnością jednostki ale babę trzeba krótko trzymać, wiadomo. Chcą silnej Polski ale także chętnie ją opluwają na forum. Nie podoba im się żadna władza, oprócz tego co spłodzi jego eminencja JKM i co po nim pozostanie.

 

Jak bym powiedział, że stytystyczny uczetnik tego forum to zwolennik Konfederacji lub Kamratów, lekka ruska onuca, eurosceptyk, nacjonalista ale nie patriota (?) i zwolennik teorii spiskowych, zwłaszcza tych o grupie trzymającej wladze, która nas kontroluje. Inne teorie z dupy też dobrze się tu przyjmują. 

 

Korwinista, egoista, który myli swawole z wolnością.  To taki dziwny cebulowy konserwatym, wybiórczy i egoistyczny. Nie jestem politologiem więc brakuje mi terminów jak to nazwać. 

 

Mam nadzieję, że teraz lepiej rozumiesz tutejszą krytykę.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Jan III Wspaniały napisał(a):

I o zgrozo, tutaj (nie na zachodzie

Rozumiem. Na pewno trzeba dużo odwagi i poświęcenia żeby zdecydować się na wyjazd z kraju. 

Sam często nad tym się zastanawiam. 

 

PS. No to ja jestem właśnie takim podoficerem w rezerwie, o którym wspomniałeś. Byłem kilka naście lat temu na takim właśnie kursie kiedy jeszcze funkcjonowała Zeta. Mimo wszystko dobrze wspominam tamte czasy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dowódca plutonu napisał(a):

Przecież my Polacy to przerabialiśmy przez setki lat. I nasza niepodległość została wykuta w walce i poświęceniu naszych polskich żołnierzy w przeszłości. 

 

Mesjanizm i romantyzm do czego doprowadził Polaków, którzy w imię obcych interesów wypełniali

wytyczne pseudo sojuszników😏?

Gdzie Ci później sojusznicy byli jak Polska potrzebowała pomocy? A no sprzedali nas w zamian za pokój,

podział tortu i interesów w danym regionie oraz nie denerwowanie reszty ich kompanów przy stole, którym

by znów nie przyszło do głowy robienie Armagedonu.

 

Ostatnie tylko 300 lat to koszmarny okres dla Polaków z zaborami, wojnami, okupacjami, powstaniami gdzie co rusz

Polska musiała odbudowywać się na nowo. Lata ciężkiej pracy dziadków, ojców szły w niebyt bo jeden z drugim idiota

za poklepanie po plecach, rozkładanie czerwonego dywanu z orkiestrą w tle, sławę, władzę czyli krótko mówiąc leczenie

swoich kompleksów i małości byli wstanie wrzucić Polaków do przepaści na zatracenie.

 

Dość poświęcania się i bycia naczelnym frajerem, ekonomia krwi jest najważniejsza, ile jeszcze potrzeba zła w tym kraju

by Polacy, w końcu wstali z kolan i zaczęli pilnować własnych interesów kalkulując przy tym zyski i straty.

 

Ja już dawno wyleczyłem się z tych bzdur rządzących o obowiązku względem ojczyzny😆

Co dał Ci ten kraj jako mężczyźnie? Jak sam sobie nie ogarnąłeś lub rodzice nie pomogli gdy byłeś jeszcze młody to nie miałeś.

 

Co do niepodległości muszę cię zmartwić, ale Polska te 300 lat cały czas jest pod okupacją tylko zmienia sie co rusz nadzorca.

 

Dlatego walka o banderland nie ma najmniejszego sensu.

Jedna i druga strona to nasz wróg więc po co się wtrącać.

 

 

 

 

 

  • Like 8
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, RealLife napisał(a):

Chcą silnej Polski ale także chętnie ją opluwają na

Nie opluwają tylko patrzą krytycznie, wielu z nas.

 

Ale tak, chcieć silnej Polski to wyjebać setki miliardów na wieczne "dej" Ukrainy, na ostatnią sugestię Kułeby oddać Patrioty, w pakiecie z resztą sprzętu militarnego, na koniec pozwolić się wciągnąć w wojnę i oszukując samych siebie że to w obronie ojczyzny, siłą partyzantki WOT (bo prawdziwy sprzęt na Ukrainie) doprowadzić do zagłady narodu polskiego! Tak to zdecydowanie pragnienie silnej Polski 😂😂😂

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, RealLife napisał(a):

Jak pobędziesz dłużej to zauważysz, że większość tutejszych ludzi ma bardzo specyficzny punkt widzenia,

A może to się nazywa rozsądek, własne zdanie a nie korzystanie z gotowych ram przygotowanych dla gawiedzi. Może wydaj jakiś podręcznik prawicowca punkt po punkcie? 🙂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Redbad zasada na tym forum jest prosta. Bierzesz użytkownika RealLife na ignora i masz spokój z mądruściami. Dobrze, że on znawca wszystkiego tak sprawnie funkcjonuje w rzeczywistości i ogarnia. A jak się śpieszy do podsumowania użytkowników, jaki Bóg wcielony, jaki ewenement, wręcz geniusz można by powiedzieć.

Edytowane przez mac
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, RealLife napisał(a):

Jak bym powiedział, że stytystyczny uczetnik tego forum to zwolennik Konfederacji lub Kamratów, lekka ruska onuca, eurosceptyk, nacjonalista ale nie patriota (?) i zwolennik teorii spiskowych, zwłaszcza tych o grupie trzymającej wladze, która nas kontroluje. Inne teorie z dupy też dobrze się tu przyjmują

A po co komu etykieta? Na co mi potrzebny na czole Polak patriota katolik hetero, żeby ktoś na forum mógł mnie definiować i z tego względu lubic lub nie? Mam fiuta z natury, ale nie macham publicznie żeby upewnić towarzystwo, że nie jestem tri-binarny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.