Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.06.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Myślę, że masz na tę chwilę, o wiele ważniejsze rzeczy, na których powinieneś się skupić.
    11 punktów
  2. Oglądam je codziennie. Gdy włączam telewizor, widze je w reklamie, wiadomościach, słyszę w radiu. Nawet ustawy piszą i rządzą nami.
    8 punktów
  3. Złapałem się na tym, że ze 20 jak nie więcej razy czytając jakiś konkretny fragment po prostu powiedziałem na głos "kurwa" (w domyśle wracałem do swojej sytuacji z życia, i wszystko co napisane zgadzało się słowo w słowo). Rzadko kiedy do siebie gadam, a tym rzadziej czytając książkę, ale w tym wypadku to po prostu szok. Ta książka powinna być obowiązkową lekturą w podstawówce, człowiek oszczędziłby sobie kilkanaście lat życia i na pewno kilkadziesiąt jak nie setek tysięcy złotych. Nie mówiąc już o innych aspektach...
    7 punktów
  4. Takie czasy, wszystko co wartościowe jest przemilczane, bądź wyśmiane. Mentalne gówno jest promowane i nagradzane. Bydło się cieszy, a nadzorcy liczą kasiorę. Wszyscy zadowoleni, z wyjątkiem świadomych ludzi. Ale stado ma ich w dupie, nadzorcy też mają ich w dupie, bo wiedzą że jest ich za mało.
    7 punktów
  5. Zdecydowanie powinieneś ją przeprosić na kolanach z bukietem róż w zębach. Zmolestowaleś ją seksualnie ty podła męska szowinistyczna świnio. Jak możesz teraz patrzeć w lustro, bydlaku😆
    6 punktów
  6. Fail na siłowni to jest jak schodzisz do szatni z treningu i widzisz czarnego wora i wypiętą dupę murzyna który bieże prysznic z otwartymi drzwiami, tego się nie da odzobaczyć. Pozdro z UK. PS zostawiłem specjalnie główne drzwi otwarte aby każdy mógł podziwiać.
    6 punktów
  7. Nie ma co rozkminiać. Nic nie przepraszaj, mów to co chcesz.
    5 punktów
  8. Z perspektywy trzydziestolatka, obracającego Panie w wieku 28-35 lat. Zapominajcie o jednym. Ktoś był dla tych złych kobiet wzorem ojca, matki, związku. Pokolenie, które wychowało nasze witaminki to wcale nie są "hardzi faceci", a często simpodaktyle, którzy żenili się mając 20 lat bo nie wyciągnęli na czas instrumentu z orkiestry. Z obserwacji znam więcej milienialsów, naturalnych redpilowców niż w starszym pokoleniu. Praktycznie każdy spośród moich niedoszłych teściów był betabankomatem, a teściowa toksyczną żmiją knującą intrygi. Pomiędzy facetami nie ma sztamy. Większość z nas jedzie na tym samym wózku, ale nie ma w nas zrozumienia, solidarności. Wystarczy kawał tzipy i sztywni kawalerowie miękną. Stanowczy facet, mający swoje zasady nie ma dziś szans na szczęśliwy związek. Co z tego, że trzymamy ramę, jak naszym konkurentem jest facet, który nie nakłada na kobietę żadnych ograniczeń, a nawet traktuje ją jak bogini tylko dlatego, że jest. Oczywiście, ani ona, ani on nie wiedzą, że męska uległość w prostej linii prowadzi do problemów i nieszczęść.
    5 punktów
  9. Znalazłem w internecie komentarz, który dobrze podsumowuje to co teraz się dzieje, wklejam poniżej: W kraju, w którym była kiedyś komuna, zawsze będzie ona wracać! A mądrzy i zaradni płacić za nierobów i kastę państwową. Dla Polski nie ma żadnych szans ani przyszłości, już teraz jest 8.4mln emerytów! ( https://www.bankier.pl/wiadomosc/Trzynasta-emeryture-otrzymalo-juz-ponad-8-4-mln-Polakow-8097749.html ) za chwile ogólna liczebność polaków będzie 30mln a 15mln to emeryci. Chcecie na te nic nie potrafiącą dobrego, bandę pokomunistyczną w większości całe życie postawa "czy sie stoi czy sie leży to sie należy" - płacić? Polacy - podatnicy zwłaszcza mężczyźni, tyracie ponad 40lat i guzik z tego macie - ochłapy, ponad 40% Polaków nawet nie dożywa 64lat! Zadowalacie się resztkami ze stołu, wszelkiej maści budżetówki i innych nierobów żyjących na państwowym. Oddajecie złodziejom MIAŻDŻĄCĄ WIĘKSZOŚĆ tego co przez swe całe życie wytworzycie. Dlaczego nie chcecie nawet wszystkiego zsumować? Kradną NAM w tysiącach na każdym kroku PODATKÓW + ZUS + PIT + CŁA + AKCYZY + KONCESJE + POZWOLENIA + DANINY + ZEZWOLENIA + OPŁATY + inflacja + widzimisię urzędasa + czynszach + abonamentach + mytach i tak w nieskończoność. Okradają nas nawet jak kupujecie lekarstwa. Nie dość że trzeba chodzić prywatnie to 1/1000 leków i to tych najstarszych najgorszych jest "refundowana" a płacąc w aptece jeszcze kradną VAT za LEKARSTWO! Podatek od wszystkiego: za grunt, za budynek na tym samym gruncie, za firmę w tym budynku na tym gruncie, za deszcz na dachu tego budynku, za liczniki, za taryfy itd itd podatek od podatku. Kradną OD RAZU drugą pensję przy wypłacie! Zapytajcie w końcu ile kosztujecie pracodawcę brutto, a ile wam przelewa! A do lekarza czy badania i tak trzeba PRYWATNIE! Albo za 3lata, potem idziecie do sklepu i macie 23% VAT, następnie płacicie podatki za dom/mieszkanie, grunt, deszcz, powietrze, podatek polskie wody, podatki w gazie, akcyzy, opłaty w prądzie z węgla, podatek od spadku, podatek od darowizny, podatek na ZAIKS, TVP, konkordat, podatek od lokaty itd. Za auto 100x płacicie, za nowe VAT, Akcyza, homologacje, dyrdymały opłaty, paliwowe, ekologiczne, drogowe, autostrady, potem za to samo auto używane PCC 2% za każdą sprzedażą urzędas kładzie swoją złodziejską, nic nie dającą w zamian łapę. Za każde niepotrzebne przerejestrowanie bo się przeprowadzicie 5km dalej do innej gminy..itd bez końca. Pan i władca urzędnik, a MY PLEBS płacący na ten cyrk - na kolana! Na koniec nie dożywamy w większości do miesięcznej emerytury wartości kilkudniowej emerytury Niemca! Jeszcze gdyby było cokolwiek w Polsce porządne za horrendalne podatki, a jakie jest?? Jakiej jakości mamy polski - przemysł, drogi, kolej, sądy, służba zdrowia, policja, edukacja NAWET POWIETRZE KTÓRYM ODDYCHAMY itd - wszystko BYLE JAKIE!, najgorsze jak się da, na odwal i najdroższe jak się da! Kiedy wreszcie pokażemy PRAWDZIWY sprzeciw i zgnieciemy milionową bandę nierobów, wszelkiej maści pasożytów, pijawek żyjących z budżetu, zżerającą nasz kraj? DLACZEGO Wam, wystarczy srałdi po Niemcu, byle wyprzedzić drugiego polaka, 500+, grill i piwo? I to jeszcze jaki grill. Niemiec pyszny wysokiej jakości stek z dorodnej krowy mięsnej, a ty polaku żryj gumowaty odpad po starej krowie mlecznej z solą drogową. DLACZEGO wybieracie do rządzenia krajem populistów, zamiast fachowców, pasjonatów danych branż? DLACZEGO cenicie bardziej cwanego fircyka ładnie ubranego od niekoniecznie przystojnego specjalisty, który całe życie poświęcił jakiejś dziedzinie? DLACZEGO? Polacy lubią użalać się, kłócić się nawzajem, o każdą pierdołę iść na zwarcie, wystarczy popatrzeć co się dzieje na ulicach, za mało jest szacunku wzajemnego, zaufania, władzy to pasuje. Zamiast wreszcie WSPÓLNIE masowo zlikwidować te budżetową bandę pijawek, pozatrudnianą po znajomościach. Bez GRUNTOWNEJ REDUKCJI milionów pasożytów jak urzędasów, wszelkiej maści uprzywilejowanej budżetówki czy górników, których utrzymujemy z podatków NIGDY NA NIC NIE BĘDZIE PIENIĘDZY! nawet jak oddacie 100% pensji to urzędasom braknie, wszystko rozkradną przeznaczą na stołki dla znajomych, rodzin, firma szwagra wygra przetarg itd. Liczba samych limuzyn urzędasów, nierobów od ministrów po burmistrzów, dyrektorów wodociągów, zastępców wiceprezydentów k@%!ików Małych i każdego państwowego twora: 142724 szt. + co chwilę zamówione za miliony następne! Liczba karetek w CAŁEJ Polsce: 1586 szt. Gdy jednak część z nas się przebudzi z letargu i zechce wyjść masowo na ulice, które zbudowano za nasze podatki to "polska policja" spałuje nas, bo właśnie zjedli śniadanie za NASZE PODATKI! i mają siłę nas bić! - BO - bo macie siedzieć cicho i całe życie tyrać. W nagrodę posłuszny pies urzędnika dostanie 1000+ oraz cieplutką i szybciutką emeryturkę za... NASZE PODATKI.
    5 punktów
  10. Oesu. Ona od dawna już o tym nie pamięta, a ty nadal rozkminiasz i się dręczysz.
    4 punkty
  11. Tak. Jak czytałem archipelag gułag żyjąc w lewackim Hamburgu. Mentalność socjalistyczna przedstawiona w książce = mentalność typowego hamburgera.
    4 punkty
  12. Nie słyszałem jeszcze o zdradach w działach degustacyjnych w fabrykach kleju, ale spokojnie tam też znajdzie się jakiś czad XD.
    4 punkty
  13. Witaj bracie. Po pierwsze zapamiętaj sobie że "kocha" to jest w nodze, a nie w relacji damsko męskiej. Kobieta na początku znajomości tworzy sobie twój nazwijmy to avatar i oczekuje że taki właśnie jesteś, wpasowując twoje zajebistości w swoje kompleksy tak żeby je sobie uzupełnić twoim kosztem. Jesteś bogaty? - poprawi sobie prestiż jesteś przystojny? - poprawia sobie atrakcyjność, w końcu atrakcyjni faceci mają zazwyczaj atrakcyjne kobiety masz dzieci? -świetnie bo ona jest samotną madką a ty się znasz na bombelkach masz obrzydliwie dużego kutasa? - to znaczy że lubi duże kutasy i właśnie takiego potrzebuje do szczęścia w łóżku Potem już tylko księżniczka weryfikuje swoje założenia czy "TY" pokrywasz się z jej Avatarem którego stworzyła sobie na początku w swojej pustej główce. Problem jest w tym że nigdy się nie będzie zgadzał, bo zazwyczaj ten obraz jest tak wyimaginowany że zawsze znajdzie się coś do czego zacznie się przypierdalać, a one bardzo rzadko są w stanie iść na kompromisy. Każdy jest egoistą, tylko warto pamiętać że są dwa rodzaje egoizmu, zdrowy i patologiczny. Zdrowy i prawdziwy związek to taki gdy obydwie strony nie są ani samotne, ani nie szukają w związku szczęścia, bo potrafią być szczęśliwe same ze sobą, a w związku mogą się dzielić swoim szczęściem a nie żyłować siebie na wzajem żeby być szczęśliwym kosztem drugiej osoby. Nie są od siebie uzależnieni i nie ograniczają siebie na wzajem. Ale takie związki istnieją tylko w filmach, książkach i bajkach, każdy ma kompleksy, a ich uzupełnianiem steruje często podświadomość, a nie świadomość. Po drugie zrób sobie przerwę, nie pakuj się w nowe znajomości, nie na każdego działa to pozytywnie. Sam jestem tego przykładem gdy działało to zupełnie odwrotnie, i będziesz sam sobie robił krzywdę. I miej świadomość tego że ludzie w naszym życiu pojawiają się i znikają, Jedni zostają na dłużej, drudzy tylko na chwilę ale w 90% przypadków znikają, a potem pojawiają się kolejni. To jest stały schemat, od kolegów z przedszkola, szkoły, studiów, znajomych z poprzedniej pracy po księżniczki bez korony.
    4 punkty
  14. Zupełnie nie trafiona DIAGNOZA. .....dla bardziej wtajemniczonych(mocne refleksje/inżynieria wsteczna) oznaczacto iż 'baba' jest mocno wkręcona w daną relację. Curewsko mocno. NIE ZAINTERESOWANA KOBIETA NIE TESTUJE.....nie kręci gównoburz. NIE przypierdala się o byle gówno bo NIE JEST ZAINTERESOWANA. ... DLA tych co myślą, że związek to zabawa, to taka sama zabawa jak rozbrajanie miny przeciw czołgowej. TRZEBA być skupionym, zaangażowanym, doświadczonym. Wiedzieć które kabelki przeciąć i w jakiej kolejności. Być pewnym swojej WIEDZY/UMIEJĘTNOŚCI bo ma się jedno podejście przed ewentualnym wybuchem. ......A jak kobieta się NIE PRZYPIERDALA to JEST PODEJRZANE! ....gdyż jej splątanie synaptyczne zaczyna chłodnąć i głowa jej lata na boki A ....za tym i pizza poleci bo jest na stałe przyczepiona do 'biosu'. Generalizując. Jak laska w związku zaczyna: A idź sobie/rób co chcesz itd...TO TO JEST SYGNAŁ DO EWAKUACJI. ....czyli odwrotnie do Twojej tezy. Fakt jest to sprzeczne z bajką Dysny'a. ....Ale w jego bajkach MIN NIET. Czyli ktoś za niego miał wybrać 'kolor kabełłka' do przecięcia?! ...żenua. Już widzimy kolaps! Głód! Inflacja. Bańka nieruchomości. Eco elektryfikacja. UPADEK CESARSTWA CYWILIZACJI ZACHODU.
    4 punkty
  15. Bruckner kiedyś napisał, że Polacy nigdy swojego stroju nie mieli, a to co za strój narodowy się uważa, jest po prostu ,,patchworkiem" zagranicznych zapożyczeń i w sumie jedynie fantazja w doborze poszczególnych elementów, decydowała o polskości danego stroju. Ta cecha narodowa obowiązuje również w czasach teraźniejszych, bo o ile na całym świecie obowiązuje jeden wspólny dress code dla ubioru formalnego i oficjalnego, tak w Polsce, implementacja tych zasad, również przebiegła wybiórczo i wg uznania, co dało dla naszej szerokości geograficznej dość unikatowy styl, który określa się jako polish sunday. Jeżeli więc w Twoim terminarzu, nadchodzące imprezy, są to przesiąknięte do szpiku kości polskością chrzciny i wesela, to z pomocą nadchodzi Ci właśnie narodowa doktryna biesiadnej elegancji, której główne założenia, wyrażają właśnie zasadę w myśl ,,jako tako elegancko, ale przede wszystkim wygodnie" i idealnie będą się wpasowywać w klimat całości. Do elementów esencjonalnych polish sunday należą więc: - zakładanie krawatu do koszuli z krótkimi rękawami; - sam krawat nie może dotykać paska, powinien kończyć się sporo nad nim; - łączenie kolorów krzykliwych z pastelowymi; - białe skarpety do czarnych butów; - buty, pasek i inna galanteria skórzana, najlepiej żeby każde było w innym kolorze; - dopuszczalne jest zakładanie czarnych jeansów/chinosów w miejsce spodni w kant; Co do zaś przedmiotowej w niniejszym wątku marynarki, to w polish sunday jako element ubioru, stanowi ona, wybrzmiałe echo szlacheckiego kontusza. Tak jak jego rozcięte rękawy szlachcic zarzucał na ramiona do tyłu, tak też wytrawny znawca narodowej elegancji, marynarkę zarzuca najczęściej na ramię, już na samym początku imprezy, zaś samo traktowanie jej jako stałego elementu ubioru przez całą imprezę, jest wręcz w złym guście, bo możemy dać komuś do zrozumienia, że źle się bawimy. Trzymając się tych prostych zasad, nie ma mowy, abyś czuł się jednocześnie elegancko i niekomfortowo.
    4 punkty
  16. Gdzies juz pisalem tutaj moja historie z pua. Nadmienie tylko ze na filmikach z podejsc jest jedno, natomiast nigdy na żywo nie widzialem zadnego trenera albo innych puasow z naprawde ładnymi laskami. Orety niby ruchal na potęgę a ozenil sie z mocno przeciętna kobieta. Frywolny ma dziecko z przeciętna kobieta, mastomiast w swoich kursach opowiada cuda niewidy jakim to nie jest mistrzem tantry, a w ebooku pisze ze laska po 5 minutach rozmowy na ulicy zrobiła mu loda. Na koniec dodam ze wspolnik Adepta, Solid swego czasu w 2006 roku opisywał wspaniałe FRy z pola, ile on to nie rucha jakie laski ma. Nawet Sexyboy sie nim swego czasu inspirowal. Dzisiaj wystarczy zobaczyc z jaka kobieta jest w związku. Zobaczcie, oceńcie sami bo ja zgłupiałem na maksa. Goście którzy za tysiące złotych mają cię nauczyć wyrywać laski sami podrywają albo są w związku z pasztetami. Ale niee, to ja jestem zawistny i sie przyp*erdalam bo zazdroszczę
    4 punkty
  17. Ja chcę tylko przypomnieć, że Ewa miała raj, ale było jej mało więc zerwała jabłko. Oczywiście wIna Adama, że ją zaniedbał i nie przypilnował.
    4 punkty
  18. Jasne, że warto ale nie do mędrków od teorii i teoretyków, którzy wszystko na temat kobiet wiedzą, a ruchają tylko swoją rękę, tylko do gości, którzy napierdalają podejścia na ulicy i to jest 95 % "lekcji" Po danym podejściu, gościu mówi ci co zjebałeś, co źle powiedziałeś. W skrócie braki można podsumować u mężczyzn tak - chujowe ciuchy, chujowy kobiecy głos, brak wysokiej pewności siebie, chujowe ciało - albo za chudy, albo grubas, brak dominacji w rozmowie, brak wystarczającej liczby podejść. A głównym brakiem jest ten ostatni, czyli brak wystarczającej liczby podejść, bo nawet, jak masz w kurwę deficytów, to prędzej, czy później zaruchasz ogóra. Na początku sprawę ułatwia substancja anty lękowa, czyli kofeina - zauważ, że większość ludzi na tej planecie to tchórze, ponieważ ciągle piją kawę. Co do wyglądu, uważam, że zbyt dobry wygląd w uwodzeniu przeszkadza, więc najlepiej być średniakiem. Kobiety w Polsce i na świecie są bardzo przeciętne i mają olbrzymie kompleksy, a Christiana Greya to one chcą wyruchać, ale głównie w swoich myślach, na żywca taki gość je załamuje, w większości oczywiście. Modeling girlsy siedzą w bogatych, specyficznych miejscach na świecie, przez instagram. Więc same przeciętniary wszędzie, nie czarujmy się i nie nazywajmy szóstek dziewiątkami
    4 punkty
  19. Ale pitolenie i czcza retoryka w tym wątku, ja pierniczę... 🙈 Zróbcie SMV na poziomie 8.5/10 lub wyżej i same będą wskakiwać do łóżka. Kursy i pierdolnie o "technikach podrywania" i typach osobowości sobie darujcie, bo to nie ma żadnego znaczenia jak jesteście atrakcyjni i się wyróżniacie. Możecie nie mieć "gadki" a i tak będziecie dla nich "uroczo nieśmiali".
    4 punkty
  20. Powiem Ci tak brachu jest taki na necie frywolny, i masa jemu typu podobnych mu trenerów uwodzenia którzy nienawidzą braci samców. Spytasz dlaczego? bo mówimy prawdę o naturze kobiet i tym, że w pierwszej kolejności liczy się dla nich wygląd mężczyzny. Tego Ci żaden Puas nie powie ba za to będzie cię motywował, że możesz mieć każdą, nie przejmuj się zlewkami, że w końcu może za 1000 razem się uda i dostaniesz numer🤣😂 Oczywiście za te kursy biorą absurdalne pieniądze bodajże frywolny za weekendowy kurs 3K😆 Nauczysz się na nich sztucznych otwieraczy, oklepanych tekstów niczego więcej. A rzeczywistość zweryfikuje te umiejętności i pokarze tobie, że to nie działa a sam dostaniesz takiego dysonansu poznawczego, że jeszcze bardziej zrazisz się do kobiet. Dlaczego bo kobiety w pierwszej kolejności jak cię nie znają to patrzą na WYGLĄD i oceniają przez jego pryzmat. Kobiety kochają przyjemność jaka daję przystojny mężczyzna, satysfakcję, że będą mogły pochwalić się przed rodziną, znajomymi, koleżankami, które będą kipiały z zazdrości. To silniejsze od kobiet zassać ewentualnie dobre geny, urodzic zdrowe, ładne dziecko, umościć się w społeczeństwie być postrzeganą jako wyjątkową i spełnioną. Natomiast Większość mężczyzn w Polsce to przysłowiowe normiki i flepiarze zobacz jak kobiety negatywnie na nich reagują. Jaki wysyp w Polsce samotnych mężczyzn, przypadek? nie sądzę. Tylko topka 5-10% atrakcyjnych mężczyzn ma szansę ba kobiety same będą ich podrywać bo spotkanie takiego genetycznego okazu już drugi raz może się jej nie powtórzyć . Co ja proponuję to samo co chłopaki @SamiecGamma i @Zbychu czyli budowanie swojej atrakcyjności by to kobiety same do ciebie lgnęły. Wpierw ogarnij wygląd na max, później pewność siebie, samoocenę, poczucie humoru i dystans do siebie, zmiana mindsetu też wskazana i wyzbycie się niewłaściwych przekonań, bzdur powielanych przez społeczeństwo, następnie zadbaj o status społeczny, pozycję oraz pieniądze. To wszystko to składowe liczące się i przekładające na sukcesy z kobietami. Kobieta również nie może być centrum twojego świata tylko dodatkiem do twojego życia. Nie gloryfikuj kobiet, nie stawiaj na piedestał, nie czcij jak Bożka bo to taki sam człowiek tylko różni się tym, że ma dojki i kuciapę. Zrobisz jak zechcesz to twoje życie😉
    4 punkty
  21. No ale weź tłumacz ignorantowi pokroju @KolegiKolega który cytuje tylko materiały od prowadzocych i udaje, że zna się na wszystkim a nie kuma niczego. Nawet chyba różnicy pomiędzy prądem przemiennym i tym stałym. Szokujące, że tacy w miarę sprawnie mogą funkcjonować w społeczeństwie. To chyba oddaje skalę łatwości sabotowania umysłów jedwabnika. Wariant optymistyczny
    4 punkty
  22. Zwiedzajac niedawno Irlandie w tym i groble olbrzyma zaskoczony bylem heksagonalnymi ksztaltami kamieni tego ciekawego obiektu. Zaczalem grzebac troche w necie jak takie cudenko moglo naturalnie powstac i trafilem min.na ten film . Przyznam szczerze ze ta “ teoria “ mi bardziej pasuje niz te brednie o wulkanicznym pochodzeniu tego obiektu 😀W tym poebanym swiecie juz nic mnie nie zdziwi nawet gdyby to byla prawda 😂
    3 punkty
  23. BaldTV przygotował, a właściwie jest w trakcie tłumaczenia wykładu Ernsta Wolffa. Zasadniczo jest to "red pill" współczesnej rzeczywistości, kto chce niech posłucha i skorzysta, albo nie słucha i nie korzysta. U nas jak u premiera M.M. - jest wolność Wprawdzie E.W. nazywa siły kontrolujące rzeczywistość i finanse "kompleksem cyfrowym", choć osobiście wolę ich nazywać "mafią". Jakoś to mi bardziej pasuje go gangu bezwzględnych eksploatatorów i zniewalaczy, podporządkowujących sobie nawet rządy.
    3 punkty
  24. Czołem Dziś wychodzę po treningu spod prysznica, prysznic jest oddzielony od szatni ścianką, wychodzę a tu recepcjonistka, a ja w samych majtkach Ona przez chwilę zamlaskała czyli dlaczego nie powiedziałem, że nie można wejść zawsze się pytają, bo wejście tek samo jest oddzielone ścianką ale ja nie słyszałem jak mówiła, bo musiało to być jak się pytała jak wychodziłem spod prysznica, i chwilę patrzymy się w oczy dosłownie ułamek sekundy, już nie pamiętam czy po zamlaskaniu jej się później uśmiechnęła czy było jej trochę wstyd, ja tylko pod nosem powiedziałem sorry nawet nie wiem czy dokończyłem słowo, po chwili ruszyliśmy dalej koło siebie ja głowa w dół a Ona nie wiem, szybko się ubrałem, przeszła obok mnie, nawet jej na zgrabny tyłeczek się nie popatrzyłem żeby w lustrze nie widziałem. Kurde boję się ze widziała moje włosy na plecach, no i ten mój nieszczęsny brzuch. Szczerze to mi się podoba od dłuższego czasu, jedynie to gadamy do siebie cześć na wejście i na razie na wyjście, Może to wykorzystać i ja przeprosić, że wtedy nie słyszałem jak mówiła czy można wejść Wgl się stresuję co mam powiedzieć jak się Ona, czy któraś inna recepcjonistka się pyta czy można wejść, co wtedy mówicie, jak jesteście w trakcie zmiany stronu , co powiedzieć wtedy Pozdrawiam
    3 punkty
  25. Hej. Jak macie jakieś obrazy, zdjęcia czy coś w ten deseń i czujecie chęć się podzielić nimi to zapraszam bo to właśnie temat dla was. (Macie chęć to dodajcie opis czemu akurat ten obraz wam się spodobał lub dał do myślenia) Ja dam na początek 3 Temat został zainspirowany tym o to zdjęciem posążka: Oraz tym zdjęciem posągu, ponieważ się zastanawiam nad kilka kwestiami: Zauważyłem, że bardzo są piękne posągi. Uwielbiam tą stałość i swojego rodzaju nieśmiertelny przekaz uczczony w rzeźbie. W sumie nie wiem co za metali do nich używają czy jakieś mieszanki ale są piękne takie "nieśmiertelne". Potrafią zainspirować i dać do myślenia. Świetna perspektywa męskości uwieczniona w posągu.
    3 punkty
  26. Nie korzystałem ale imo nie warto. No bo co ma Tobie to dać? Bajerę? Błagam Bajera to farmazon. Chyba każdy człowiek, który nie jest piwniczakiem i miał jakieś kontakty z ludźmi to wie. Z jednymi gada Ci się fajnie z innymi chujowo. Jak kobieta Ci pomaga to wszystko idzie łatwo i naturalnie, jak ma Cię w dupie to możesz na chuju stanąć i nic nie zrobisz. Czyli co, jak ktoś chce mnie poznać to nagle jestem bajerant a jak nie to nie jestem? Bajera to takie wkręcanie sobie, że niby od naszej gadki zależy niewiadomo co. Chuj. Podobasz się kobiecie to wszystko pójdzie naturalnie, nie podobasz to nic nie pójdzie. Można oczywiście temat spartolić ale to nie ma nic wspólnego z jakąś tam bajerą i wywoływaniem emocji a zwyczajnie z jakimś tam obyciem. Zatem powtórzę, nie warto. I generalnie podchodzenie tak o jest też bez sensu bo praktycznie wszystko to zlewy. Jedyny sens jest jak kobieta sama zagada lub daje mocne sygnały. Poza tym zagadywanie obcej laski to jest takie kurewskie męczenie buły, o czym można gadać z randomową typiarą. Wszystkie te kursy, jakieś magiczne teksty itd to jeden wielki spierdolony biznes.
    3 punkty
  27. Bardzo ciekawe. Bardziej realna teoria, niż wizja Międzymorza.
    3 punkty
  28. Ale wiesz, to tylko pokazuje skalę ich determinacji. Będą cisnąć dopóki ich kijami nie rozgonimy.
    3 punkty
  29. Już dawno powinna być na liście lektur obowiązkowych.
    3 punkty
  30. Wszystko zależy od tego czy się divie spodobasz. Jeśli nie to będzie tylko czekała aż się zlejesz i nara. Mi się udało parę razy dobrze trafić, ale trzeba dużo szukać. Przynajmniej w Polsce, bo w UK jest w tym temacie o wiele lepiej. Ja osobiście preferowałem szybkie numerki 15 minut za 40 funtów i wystarczało mi spokojnie czasu, a tyle biorą fajne, młode laski z krajów całego świata, wybór nie jest ograniczony do p0lek. Jednej nocy kilka lat temu urządziłem sobie z kumplami wycieczkę po burdelach w jednym z większych miast w Polsce i dopiero w szóstym lokalu były przyzwoicie wyglądające panie. Dzisiaj już większość z nich nie funkcjonuje. Po moim powrocie do kraju póki co nie zaglądałem do żadnego bałaganu więc nie mam pojęcia jak to wygląda obecnie.
    3 punkty
  31. Wszystko byłoby w porządku, gdyby "nie chce" było u Ciebie oddzielne od nawracających myśli. I dobrze! One są po to, żeby Ci pomóc. Twój mózg chce Ci pomóc. Doceń to. Potrzebujesz przełamać wsyd i lęk (on tylko wydaje się duży; puk puk, kto tam? Otwiera drzwi odwaga, a tam nikogo nie ma) by być w miejscu, w którym chcesz. Sam byłem w nieco podobnym punkcie. Co zrobiłem? Na konferencjach, spotkaniach, zgromadzeniach gdzie wałkowany był temat mojego hobby - przy całej publiczności zadawałem pytania. Tylko po to, żeby się przełamać. Żeby udowodnić sobie, że mogę. Był stres ale potem uczucie zwycięstwa. Coś niezwykłego. Interesuje mnie coś, czegoś nie wiem a jest sesja Q&A (pytania na końcu każdego większego zgromadzenia/prezentacji) więc pytam. Powoli, małymi kroczkami. Jedno pytanie. Następna prezentacja/wykład - drugie. Oswajałem się, w między czasie coraz większe wyzwania sobie stawiale. Teraz jestem w stanie rzucić do nie znajomych ludzi mocnym głosem teksty (przyjazne oczywiście), zamknąć okno w busie, gdy wszyscy się patrzą itd. Ta wolność. Naprawdę niezwykla. Taką drogę też polecam. Mój kolega wciągnął się w branżę, gdzie jest ciągle na widoku setek ludzi (nic nie mówi, obsługuje tylko sprzęt). W ciągu 2 lat z nieśmiałego gościa zmienił się w całkiem pewnego siebie (już się nie poci jak musi coś załatwić z ludźmi, podejść, zagadać a z takiego punktu zaczynał, był zakompleksiony, źle ubrany itd. - dowód, że się da). Też dobra droga. Trzecią o ktorej dużo dobrego słyszałem, są spotkania Toastmasters - ludzie tacy jak Ty, uczą się występować. Z materiałów dodatkowych polecam Alexa Barszczewskiego. Gdy już będziesz względnie dobrze się czuł z rozmową z obcymi - wtedy masz prawdziwą wolność wyboru - czy chcesz z kimkolwiek rozmawiać, czy odpuszczasz. Nie załamuj się, zrobiłeś wszystko dobrze. Odciąłeś ściągające w dół towarzystwo. Możesz sobie pogratulować. Teraz przyszedł czas na krok do przodu. Chcesz go zrobić? Czy do końca życia żałować i zostać nękany przez lęki, być pogardzaną cipą bez charakteru. Wybieraj.
    3 punkty
  32. Divy to divy, nie ma takiego ognia jak z kochanką, ale są dużo tańsze niż kobieta. Rzeczywiście lepiej brać 15-30 min niż godzinę. To wystarczy aby pobawić się i schlapać w gumie, oczywiście. Jeśli chodzi o zaangażowanie to średnio, czasem p0lki były lepsze, a czasem gorsze (kłody). Cóż poradzić, musisz odwiedzać różne, aby poznać tę najlepszą z nich.
    3 punkty
  33. Szczerze mówiąc tu tutaj @Turop ma dobre rady. Zamiast wydawać 3000, 5000, 10000 na weekendowe kursy - za tą kase uderz w zagranice, rozerwij się! Ameryka południowa i śliczne brazylijki lub azja wschodnia, azjatki - co lubisz. Nie dość, że wyrwiecie pare kobiet na biały kolor skóry, to jeszcze zwiedziecie trochę świata i świetnie się będziecie bawić. A tak to co? Zrobicie kurs PUA weekendowy, 3000 w plecy i nie wiadomo, czy w tych czasach tinderowych w ogóle PUA jeszcze działa. PUA mogłoby zadziałać jedynie dla gości, o których mówi @SilentAssassin - czyli gości mających wszystko ogarnięte - wygląd, ubiór, kase, pozycje społeczną, znajomych, ciekawe życie, sukcesy itd. Wtedy faktycznie warto byłoby również popracować nad gadką, żeby nie wyrywać tylko "na majątek", bo wiadomo jakie kobiety będą wtedy przyciągane. Ale jak ktoś nie ma ogarniętego życia, ścieżki kariery, pracy, rozwiniętego życia społecznego - to kurs PUA brzmi jak próbowanie zatrzymanie krwawienia z tętnicy nicią dentystyczną... Bajera nic nie da gościowi bez kasy czy znajomych, bo laski przede wszystkim chcą chwalić swoimi facetami i życiem na social mediach
    3 punkty
  34. Pewnie jest sens, jeśli ten kurs nauczy Cię pewności siebie, zmieni złe nawyki, a także podpowie jak lepiej ubierać się biorąc pod uwagę Twoją sylwetkę. Czyli musiałby w taki kurs być zaangażowany także psycholog i stylista. Wartość dodana byłaby taka, że czuł byś się pewniej nie tylko w kontakcie z kobietami, ale i na wielu innych polach, w tym także zawodowym.
    3 punkty
  35. Czasem przecieram oczy ze zdumienia, jak niektórzy uczestnicy forum nie potrafią zrozumieć podstawowych prawideł życia. Zapamiętajcie sobie raz na zawsze: ruchanie ma być do TRZECIEJ randki max! Jeśli to się nie wydarzy, to jesteście przez pannę uważani za beciaków. Może się tak zdarzyć, że za 10. czy 15. spotkaniem zaruchacie, ale to z litości/rozsądku (jeśli panna może ubić z wami jakiś interes), a nie z GBD. Proste jak konstrukcja cepa.
    2 punkty
  36. Ten obraz mi się podoba, różne refleksje we mnie powoduje nad którymi nie chce mi się tu rozwijać ale czasem siedzę i patrzę w niego zamyślony
    2 punkty
  37. No i widzicie, elegancko jak masz pieniążki to dyrektywy ciebie nie dotyczą, nowy wspaniały świat. Prywatny jet, nie płacisz za emisję, lataj ile dusza zapragnie. Stać cię na luksusowe auto, dalej jeździsz na benzynie. @absolutarianin i widzisz, na co było Ferrari sprzedawać? Będziesz musiał jeździć jakimś kaszlakiem na prund
    2 punkty
  38. Po pracy w tygodniu zająłem się swoimi hobby. Udało się trzy dni, chociaż chce wrócić codziennie.
    2 punkty
  39. Najbardziej wartościowa wiedza jest za darmo. Czyt. nie bądź pantoflem, nie traktuj kobiety jak królowej, bądź pewny siebie i zdecydowany. Kurs raczej poprawia pewność siebie, można sobie popodchodzić dla treningu, najlepiej w obcym mieście i mieć większą wyjebke na baby. Ja sobie zrobiłem kurs PUA na divach i przy okazji poruchałem. Teraz już nie jestem zesrany przy kobietach i wiem ile jest warte to co one mogą mi dać. A jakieś magiczne sztuczki nie działają jeśli brakuje ci elementów z pierwszego akapitu oraz gdy nie podobasz się kobiecie.
    2 punkty
  40. Dziękuję kolego @DOHC Na początek wystarczy Wam poćwiczyć scenariusz z cytatu, spokojnie na rok zajęcie, by nastroić swój umysł. 50% jest w umyśle i wibracji, może 30% w warunkach fizycznych (jak brakuje, to trzeba po prostu robić dłuższe i bardziej wyrafinowane polowania, niebezpośrednie, indirect - dłużej chodzić głodnym), 20% to przypadek sytuacyjny, raz będzie działał na waszą niekorzyść, raz na korzyść. Oczywiście tę drugą możliwość należy ZA KAŻDYM RAZEM bez względu na koszty wykorzystywać! Fortuna fortis adiuvat. Podryw zależy od twojego dominującego typu psychologicznego (czy jesteś królem, wojownikiem, czarodziejem, czy kochankiem), należy to również uwzględnić. Czarowanie to nie tylko domena czarodzieja, ale każdego i nie tylko kobiet, bo od tego zależy, jak będziesz pozyskiwał klientów, a nawet zwykłych kumpli. To jest fundamentalna umiejętność życia, podobnie jak wiązanie sznurowadeł, jedzenie sztućcami, czy prezentowanie się. Ja jestem psychologicznym królem, więc nie rwę na instrument uliczny jak czarodziej, tylko buduję miesiącami, a nawet latami całą orkierstrę, stroję, słucham każdego elementu przed arią główną. Wygrywam na social proof. Oczywiście mało kto jest czystym typem, należy też korzystać z funkcji swojego typu zastępczego. Czyli nie ograniczam się tylko do maniery króla, ale i korzystam z innych, jak mam humor, warunki. @Król Jarosław I jak pamiętasz, miałem cavallino rampante, więc wiem. Dzisiaj nie mam. A wiesz czemu? Bo nie podchodzą do cb, tylko do auta. Auto - można ci odebrać, a twojego vibe'u nie można ci odebrać. I jeszcze jedna rzecz - wygląd i ubiór. Parę osób hejtowało mój niegdysiejszy filmik o ubiorze, że to pierdolenie o szopenie. Ubiór ma ogromne znaczenie, to między innymi dzięki niemu zadziała się się sytuacja powyżej, dzięki mojej żarówiastej żółtej koszuli i żółtemu.. paskowi do spodni. Oglądają się nawet ładne kelnerki tutaj, dlatego że to wyróżnia z tłumu. Bo przecież ja nie mam bicepsów, nie mam fryzury. Więc został tylko ubiór, vibe, albo wrażenie, które wywołałem poprzedniego dnia. A zatem wszystko, co napisałem tu - MA OGROMNE ZNACZENIE, c.b.d.o Dobrze wypracować swój styl i przede wszystkim musi być dopasowany do warunków fizycznych. Warto zapytać samych kobiet, one powiedzą, w czym ci do twarzy. Niedobory przykryć, atuty uwypuklić. Kolory mroczne, zniszczona odzież, tandetna, wszystko, co pokazuje, nędzną, biedną wibrację (zazwyczaj ulubione - na śmietnik, lub chociaż połowa na śmietnik). Tu, gdzie jestem - zły ubiór to zbrodnia, tak samo jak nalanie kawy do papierowego kubka. To po prostu jest niedopuszczalne! Swój ubiór trzeba kochać, czuć się w nim zajebiście. I to jest paradoks. Bo źle będzie, jak się nie ubierzesz tak, jak kochasz, będziesz czuł się nieswojo, nerwowo, ale jak pokochałeś to, w czym źle wyglądasz, to masz serious problem. Wibracja jest praprzyczyną, najpierw się projektuje program w głowie, a potem atrybuty się same pojawiają. I pamiętajcie, owoce, które szybko rosną, są zazwyczaj... niesmaczne.
    2 punkty
  41. Ja byłem kilka razy, gdy już ciśnienie było zbyt duże. Za każdym razem doszedłem bez problemu, ale jakiejś większej przyjemności z tego nie miałem. Jeszcze nie trafiłem na taką co traktowałaby mnie indywidualnie i chociaż udawała, że jest zainteresowana.
    2 punkty
  42. Jak to mawiał sierżant w wojsku jak kobieta nie chce zrobić Ci pały to znaczy, że się ciebie brzydzi😁 Co do orgazmu kobiet polecam tobie książkę neuropsychiatry Louann Brizendine pt. "Mózg kobiety". Tam masz czarno na białym napisane "Im przystojniejszy mężczyzna tym silniejsze orgazmy ma kobieta ba nawet, w niektórych przypadkach nastąpiło zdjęcie prezerwatywy podczas stosunku by zassać dobre geny. Taka siła ścisku macicy była, natomiast gdy jest nieatrakcyjny mężczyzna orgazmy te są słabe lub wcale nie występują". Co do ogółu historii no cóż wszedłeś w związek z kobietą nie wiedząc jaką ma naturę, jak działa i czego chce od mężczyzn. Zachowaniem przypominałeś statystycznego bluepilla, który myśląc, że będzie dobry, na każde zawołanie to kobieta będzie wdzięczna, obdaruje go tym samym i żyli długo, szczęśliwie😁 Tak to nie działa kolego, wpierw zasięgnij porad, informacji, wiedzy z forum co to w ogóle jest kobieta, bo tobie się wydaję, że ma taką samą naturę jak mężczyźni? Otóż NIE. W skrócie kobieta to istota przyziemna, pragmatyczna, nastawiona na zassanie najlepszych genów, urodzenie i opiekowanie się dzieckiem gdzie musi mieć przy tym zasoby, bezpieczeństwo , które zapewni jej mężczyzna. Dlatego od milionów lat adaptacje tak przystosowały kobietę by dawać dupki silnym mężczyznom a wystrzegać się słabych, czuć do nich pogardę. W czasach gdzie od najmniejszych szczegółów zależał los kobiety i jej potomstwa decydowało o ich przetrwaniu. I dzisiaj w dobie cywilizacji natura nie stępiła tych instynktów zapisanych w genach, gadzim mózgu kobiety bo to taki program bezpieczeństwa by życie dalej trwało, by kobieta nawet jak ma jakieś odstępstwa od normy nie popełniła błędu. To tak samo jak ty podniecasz się na widok pięknej, zgrabnej, pachnącej kobiety a na widok brzydkiej czy grubej konar opada i nie czujesz przyjemności. Nie przejmuj się tym każdy to przechodził, ważne by uczyć się na błędach i starać się ich już nie popełniać. Żeby przyciągnąć do siebie kobietę i zatrzymać przy sobie musisz mieć trzy afrodyzjaki, które na nią działają. Wygląd, status, pieniądze do tego robić rollercoaster emocjonalny by kobieta się nie nudziła, pewność siebie, wysoka samoocena, dominacja, prowadzenie. Kobiety kochają silnych mężczyzn. Jest jeszcze haj hormonalny trwający do dwóch lat czyli zbiór kilku związków chemicznych powstających na widok atrakcyjnej kobiety, który do dwóch lat opada. Jest po to byś spłodził potomka i dał nowe życie a co dalej natura ma tam gdzie nie dochodzi słońce. Wiec nie dziw się, ze haju po 5 latach nie było, popełniałeś masę błędów, pokazałeś słabość w konsekwencji kobieta nie wie co czuję czy ten przysłowiowy brak chemii. Rozwijaj się, ucz, stawaj się najlepsza wersja siebie, nie czcij kobiet, nie stawiaj na piedestał bo są takimi samymi ludźmi tylko różnią się tym, że mają dojki i kuciapę. To tak w skrócie ode mnie.
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.