Skocz do zawartości

Co myślicie o wysokich dziewczynach?


Ksanti

Preferencje odnośnie wzrostu samicy.  

109 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki wzrost preferujesz u kobiet? (pytanie wielokrotnego wyboru)

    • x < 150cm
      3
    • 151 - 160cm
      22
    • 161 - 170cm
      67
    • 171 - 180cm
      36
    • 181cm < x
      10
    • jej wzrost nie ma dla mnie znaczenia
      8


Rekomendowane odpowiedzi

W anonimowej ankiecie zadałem pytanie tak aby sprawdzić jaka jest ogólna tendencja wśród braci na forum. Do tego dobrze by było jakby każdy dodał uzasadnienie swojej odpowiedzi w postaci np. "taki wzrost pasuje do pozycji na pieska" albo "lubię jak kobieta nie jest krasnalem" itd :D

 

Kolejne pytanie jest takie czy preferencja odnośnie pożądanego wzrostu u partnerki może się zmienić w zależności od tego czy dotyczy LTR, ONS, FwB, czy innego układu.

 

Teraz kilka słów wyjaśnienia odnośnie tego czemu postanowiłem założyć taki temat.

Osobiście miałem do czynienia (bliższe kontakty) z laskami w rozpiętości wzrostu mniej więcej 155 - 171cm. Z tego co zauważyłem niższe są spoko do jeźdźca dopasowanie wzrostem (no chyba, że ktoś lubi mieć głowę w piersiach to nie). Znowusz do misjonarza chyba lepsza wyższa z analogicznego lecz odwrotnego powodu. Wyższe mają też dłuższe nogi, stopy i generalnie przy tym są zazwyczaj szczupłe. Co przy prostych i zgrabnych nogach oraz regularnej sylwetce daje bardzo ładny efekt. Ostatnio jadąc autobusem zacząłem rozkminiać wzrost lasek. Weszła nieco wyższa ode mnie dziewczyna. Ubrana w taki nieco uliczno-skejtowy styl. Wiek mniej więcej studencki. Obcisłe dresy (spodnie), skarpetki podciągnięte do góry i jakieś czarne sneakery. Zwróciłem nią uwagę właśnie ze względu na wzrost i ubiór, no dobra z twarzy też dosyć fajna. Co do jej stroju uznałem go za tandetni i totalne bezguście. Jednak po tym dysonancie dostrzegłem jej długie, proste i zgrabne nogi (w tych obcisłych dresach). Uświadomiłem sobie, że wysoki wzrost w takiej sytuacji to wielki atut i że atrakcyjna dziewczyna nawet we worku na kartofle będzie dalej atrakcyjna. Za to inne niższe mają często problem z proporcjami. To albo za grube w tyłku, to nieregularne i krzywe nogi, to jabłko, to gruszka itd. 

 

Pomijając aspekt seksualny, myślę, że o wiele ważniejszy w kontekscie tematu jest ten psychologiczny. Mianowicie jak odbieracie wyższe a jak niższe dziewczyny? Mam wrażenie, że w społeczeństwie jest coraz więcej takich koło 170 - 180cm wzrostu i więcej. Dawniej na ulicy widywałem raczej filigranowe i nieco niższe, teraz coraz wyższe. Nie wiem czy to ma jakąś korelacje ale najwięcej spotkałem przy uczelniach technicznych... Ukrainki chyba też nieco zawyżają średnią. O ile byłem młodszy to nawet mi odpowiadała taka dziewczyna niższa o głowę. Niby dopasowana w seksie (wymiary) - zwłaszcza na łyżeczkę czy jeźdźca. Taka drobna, małą kruszyna, nic tylko się zaopiekować, wziąć na kolanka itd. Jednak teraz mam wrażenie, że podobają mi się te wysokie. A niskie bardziej przypominają dzieci i nieporadne karzełki. Pamietam też, że jak miałem kilka niskich do randkowania to mnie wpieniało, że muszę się schylać do całowania i, że jak patrzę w dal to zamiast widzieć twarz samicy to widzę jej czubek głowy (oczywiście od góry). Kiedyś właśnie widziałem taką kobietę gdzie dosięgała mi do klatki piersiowej i wtedy to już w ogóle czułem jakieś takie zażenowanie ("tak jakby nie była na moim poziomie"). Analogicznie do wysokich czuję jakiś taki automatyczny respekt (pod warunkiem, że nie jest brzydka). Preferuje samice w butach na płaskiej podeszwie. W dodatku podłużne kształty sylwetki, czy to palce u dłoni czy stóp są moim zdaniem bardziej atrakcyjne. 

 

Zastanawia mniej jak wygląda seks z wyższą i czy są jakieś inne doznania z tego tytułu. Czy trzeba inne pozycje stosować, co jest łatwiejsze a co trudniejsze.

 

Tak czasem dochodzę do wniosku, ze może im wyższa samica tym lepsze geny?

Moim zdaniem im samica dla kogoś jest bardziej atrakcyjna tym z natury jest się bardziej uległym wobec niej.

Analogicznie jak samica jest nieaktrakcyjna albo niska to chce się ją dominować i traktuje z góry.

Zauważyliście podobną korelacje?

 

tall_girl_and_small_girl_on_the_street_b

 

Neil Strauss wraz z żoną (ma 168cm) ale chodzi o porównanie wzrostu faceta do kobiety.

Jako ciekawostka podobno wybaczyła mu kilka zdrad (jak twierdził był uzależniony od seksu) :P 

ingrid-deleo-and-neil-strauss-at-the-nei

 

J4w4Uz2.jpg

 

Chyba trochę dziwnie to wygląda.

2164b5886be60df0361e0ab1900ad949.jpg

 

1429969210291.jpg

 

Z drugiej strony atrakcyjny wygląd trochę zaciera ten niski wzrost.

Bt_D9VUIAAIdXCV.jpg

 

 

Zdjecia ciekawostki:

Zastanawia mnie jakby wyglądał seks z taką gigantką :D 

Założę się, że takiego średniego wzrostu będą dziewczyny w przyszłości tam za 100 - 200 lat.

Sugerując się wysokością drzwi gościu musi mieć coś z 180cm a laska z 250cm (w szpilkach).

efa8797fc048c5684ae14ff4736e9ab2.jpg

 

b4e0d976f893986de7bfed517619d534.jpg

 

 

CoZasrOWcAEVcPg.jpg

 

article-2270214-173C79B3000005DC-868_634

 

Jakie macie doświadczenia z wysokimi samicami? Co było w nich fajne a co nie?

Łapkujcie, subskrybujcie, i w ogóle to przyjmuje donejty :D 

Edytowane przez Ksanti
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia najbardziej odpowiadają mi kobiety w zakresie 164 - 170 cm. 

Nie będą wyższe ode mnie na przeciętnych obcasach.

Jestem dla nich bardziej męski i mogę patrzeć na nie z góry ;) Łatwiej mogę zdominować partnerkę wypełniając naturalną samczą rolę prowadzenia w relacji.

Są bardziej poręczne w seksie. W każdej pozycji ma dostęp do większości ich ciała. 

Nie wyglądają przy mnie jak dziecko albo młodsza siostra. 

 

Azjatkę musiał bym zaakceptować w zakresie ok. Hobbit ;) ok. 155-162 cm, powyżej już trudniej znaleźć.

 

Z przymrożeniem oka:

89fbd1dd7674f62dbc152a8a86069b4c.jpg

 

 

Edytowane przez realista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minionki, niziołki i hobbity - małe mendy, strasznie rozdarte i dożarte ( im mniejsze tym bardziej)

Jednak w łóżku to demony, mają straszną frajdę z zabawy kutasem...dla nim to chyba każdy jest duży, a im większy tym większa frajda i to w każdą dziurkę.

Dla facetów z małymi kutasami idealne partnerki, w ich rękach wszystko wydaje się większe.

Powyżej 180 ....kolumny i statuły, łeb zadarty, hrabiny i królewny...tylko po bożemu.

Najlepsze są jednak od 160 do 170...

Ale to w/g mnie i powyższe twierdzenia nie są żadna zasadą ani regułą.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem młodym chłopakiem to sam uknułem przeświadczenie, że jak niska to będzie ciaśniejsza. Kutang mam maluśki to tak myślałem. I zawsze było spoko dopóki nie wyruchałem filigranowej matki dwójki dzieci, pipka była jak wiadro. +mały kutang. ?

 

Dobieranie się wzrostem jest ważne też. Ja sam mam 177 wiec takie 164 są najlepsze. A lecą na mnie jakieś grubaski mojego wzrostu. 

 

@Tramal wygrał odcinek. 

Te ostatnie foty to fejki chyba. 

 

Moj kolega ma 2m i laskę ciut niższą, znaczy miał bo schemat się włączył. To ona go poderwała, wysokiej lasce jest trudniej, tak mi się wydaje. Ma córkę ciekawe ile będzie miała. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło 160 cm optymalnie, ponieważ lubię dominować nad panią fizycznie i psychicznie. :P 

Poza tym można sobie zarzucić taką na kutanga i na stojąco dymać. 

A i lubię jak dziewczyna ma małe stopy co się poniekąd łączy ze wzrostem. 

Edytowane przez Mortyy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 186cm a idealne dla mnie to przedział 166 -172. Nie lubię małych, filigranowych dziewczątek, ale powyżej 175 to już taka drabina. Ostatnia moja była miała 176 i bardzo długie nogi. Podczas sexu miałem wrażenie ze się zapiera nimi o sufit hahah. 

Miałem też laskę 181 cm. Do tego uwielbiała chodzić na obcasie 10 cm. Musiałem się przyzwyczaić do chodzenia z nią po mieście. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też byłem z laską przy moim wzroście, fakt założyła wyższe buty i cisnęła bekę ze mnie. A zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Chujowo się tak chodzi po mieście i te czasy studniówek. 

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.