Skocz do zawartości

Czy sex lalki miłości zastąpią wielu mężczyznom prawdziwe kobiety?


predator08

Rekomendowane odpowiedzi

39 minut temu, bzgqdn napisał:

że doznania są lepsze, a niż z reką. 

Jak jest z panną lalą, to nie wiem, ale jak byłem młodszy i jeździłem dużo po Polsce, często będąc jedynie weekendowo w domu z żoną, to sobie sprawiłem jeden z modeli latareczki, tj. Fleshlighta. Różnica była jak między jazdą starym tramwajem, w którym piździ od okien a wygodnym Mercedesem ze sprawnym ogrzewaniem. Nie, Jankesi mi za ten post nie zapłacili, to naprawdę fajny brand, jako że do dziś pamiętam :)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 hours ago, thyr said:

Po okresie promocyjnym wiekszosc to takie lalki 🤣.


Ostatnio chyba coraz krótszy ten okres gwarancyjny. 😆

Ogólnie to na bank społeczeństwo pójdzie w tym kierunku oraz rozwinie się mocno VR - założysz oksy, bedziesz miał jakieś dodatkowe czujniki żeby wywołać w Tobie bodźce. Najtrudniej z zapachem, ale to pewnie też da się jakoś oszukać i pobudzić sztucznie. 

Ja myślę, że jak Zuckerberg odpali Metaverse albo zrobią Simsy 5 Online, to ludzie się bedą pindolić na wirtualnych ulicach. 

 

20 hours ago, Infernal Dopamine said:

Chciałbym by taka cyberlaleczka miała zdolność prowadzenia konwersacji. Mogli by jej wgrać parę podręczników z fizyki, kosmologii i wiedzy popularnonaukowej o wszechświecie do jej oprogramowania.

 

I jeszcze mógłbyś ratować miasto Gotham, a ona by Ci kibicowała. :) 

 

20 hours ago, maroon said:

Ja bym proponował zamiast lalek Wielką Państwową Loterię Miłości. 

 

Każdy obywatel i obywatelka w wieku 18-45 i nie będący w formalnym związku byliby raz w tygodniu losowani do odbycia stosunku. Pełna randomizacja. Odmowa zbliżenia z wylosowaną osobą zagrożona karą aresztu bądź wysokiej grzywny. Za odbycie stosunku dodawałyby się punkty do social score. Dokumentacja video kopulacji byłaby przechowywana na rządowych serwerach. Wylosowanym przysługiwałaby jedna darmowa prezerwatywa. 😁


Taki komunizm to ja rozumiem. 
Już widzę takiego Zandberga, który staje na czele wyzyskiwanych i chcący zabrać 70% dup czadom na rzecz reszty społeczeństwa. 

Równe prawa dla wszystkich! 

19 hours ago, Martius777 said:

Będą E-Karyny co będą znać fizykę kwantową, 1069 pozycji i jeszcze wybudują ci dom :D


E-Karyny, E-Julki - nowe, używane, nieśmigane, serwisowane. 
Trzeba iść z duchem czasu. 

Mam tylko nadzieje, że liczników nie będą przekręcać na giełdzie. 

Edytowane przez Peter Quinn
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie to zależy o jakiej lalce mówimy. Jeśli o takiej biernej to całościowo kobiet nie zastąpią ale potrzebę seksualną już tak. 

To oczywiście trochę potrwa zanim dopracują odpowiednią technologie i ona się upowszechni - sztuczną skórę, podgrzewanie, opcje prania w pralce, customizację wyglądu, itd. 

Jeśli natomiast lalka będzie jeszcze "interaktywna" i uda się oszukać mózg to zastąpią...

 

Gdy faceci przestaną dawać atencję, bo będą chodzili z pustymi jajami a potrzeby przynależności i emocjonalne załatwi jakiś życiowy cel, grupa albo pies, to wtedy zaczną się jaja na grubo, ponieważ skończą się darmowe przysługi dla atencjuszek i za usługi trzeba będzie płacić pieniędzmi a nie mglistymi obietnicami zejścia z orbity. 

Jak wiemy nic nie wysusza pochwy szybciej niż kobieta musząca płacić za siebie, dlatego spodziewam się wtedy największego wrzasku, równouprawnionych o braku zainteresowania od facetów, bo dotychczasowe sztuczki (kuszenie seksem) znacznie zmniejszą swoją skuteczność. 

 

Jedyne pytanie jaki procent realnie przerzuci się na takie zabawki a jaki będzie nadal sponsorować internetową prostytucję?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraźcie sobie, że macie taką w domu z możliwością podpięcia do neta i przekazania kontroli jakiejś łasce z którą złapaliście flow np. na tinderku.

Mamy wtedy element rozmowy o której wspomniał @Infernal Dopamine, i np jakiś element sterowania z jej strony. Ona może mieć cubersamca o ulubionym rozmiarze również u siebie. 

Wirtualny sex na wyższym levelu, myślę że dużo ludzi by na to poszło, a jaka to żyła złota do firm, zaraz by się tam naliczanie sekundowe znalazło :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, bzgqdn napisał:

łasce z którą złapaliście flow np. na tinderku.

+

11 minut temu, bzgqdn napisał:

Wirtualny sex na wyższym levelu

Oczywiście!

Po drugie stronie tłuściutka Tinderka o miłym głosie, a ja dymam szczupłą lateksową laleczkę.:D

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, nesq said:

W black mirror był taki odcninek , ale główna bohaterka skopiowała sobie beciaka a nie chada, więc uważam to za fantasy,

 

 


To ja zadam inaczej pytanie... jak już mielibyście mieć taką, to jakby wyglądała? 

Nie wiem jak Wy, ale dla mnie te wszystkie divy ze sztucznymi ustami, lalki z tindera wyglądają wulgarnie, tandetnie... 
Mało jest w tym kobiecości szczerze mówiąc. Jak już materiał plastik, to chociaż niech nie imituje plastiku, tylko jakąś realną fajną aktorkę, albo coś. 

Są aktorki filmów dla dorosłych, które wyglądają naturalnie albo mają ciekawy typ urody. 
Nie wiem, nie oglądałem - kolega mi powiedział. ;> 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

według Marksa i Engelsa, tylko wtedy, gdy mężczyzna jako małżonek jednej kobiety, ojciec i głowa rodziny, zostanie całkowicie usunięty, ponieważ mężczyzna jest przecież pierwotną komórką własności prywatnej, czyli ostatnią przyczyną nędzy proletariatu. „Kobieta” powinna, według Engelsa, wystąpić ze „zwierzęcej formy” „małżeństwa ekskluzywnego” z jednym mężczyzną i przystąpić do „uniwersalnej prostytucji ze społecznością”. Kobieta powinna mieć odwagę przezwyciężyć „wyobcowanie przyrody” w jej sprzeczności z mężczyzną. Warunkiem sine qua non jest wspomniane opuszczenie „zwierzęcej formy” „małżeństwa ekskluzywnego (które jest bądź co bądź formą ekskluzywnej własności prywatnej)”, tworzonego z jednym mężczyzną, od którego kobieta powinna się „wyzwolić”, ażeby żyć „poliandrycznie”, tzn. opuścić małżeństwo monogamiczne i „wkroczyć” na drogę „ogólnej prostytucji” ze społeczeństwem.

Problem w tym, że to właśnie kobiety najbardziej orientują się na własność prywatną i to właśnie dla nich ważniejsze jest mieć niż być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź jeszcze jeden z drugim połącz te lale z VR.

U azjatów to musi być już normalna sprawa. Zauważcie, że film ma już ponad 5 lat.

https://www.youtube.com/watch?v=lHhGqGlWXgQ

dla tych bez wieku // https://worldstar.com/video.php?v=wshhu49BsZhA5U01Ecd3

https://youtu.be/JPOGyxeSL1A?t=33

tfukkqggk2syh80bngos.jpg

 

Może to wygląda dziwnie, ale ewidentnie chłop jest zadowolony 😁😁

Edytowane przez BRK275
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, bzgqdn napisał:

 i np jakiś element sterowania z jej strony. Ona może mieć cubersamca o ulubionym rozmiarze również u siebie. 

 

Lovense-Long-Distance-Love-Toys-2.jpg

Spóźniłeś się. :lol:

 

Camgirls już od lat używają zdalnie sterowanych wibratorów, za których używanie biorą dodatkową kasę - bo klient może się podniecić naciskając "wibruj".

Aż dziwne, że ktoś na to nie wpadł -tak jak robią te wspominane wyżej flashlighty z gwiazdkami porno- i nie sprzedaje "prywatnej linii zdalnie sterowanych cipek" ;) którą można sparować, oczywiście w czasie prywatnego show, z wibratorkiem.

 

Chyba, że sprzedaje a ja nie słyszałem. :D Chociaż to by się pewnie szybko zrobił ogólny trend i "must have".

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze, o tych wibracjach z kamerek wiedziałem, to się chyba lush nazywa albo podobnie.

Ale takiego połączenia one to one flashlight-lush to nie widziałem jeszcze. Gdyby takie zabawki jak flashlight i lush były społecznie akceptowałem to ludzie wymienialny się namiarami na siebie jak teraz snapczatem czy Instagramem. Kobiety to nie zastąpi, ale mogłoby być ciekawe np. dla par na odległość, na wyjazdach itp., czy nawet dla obcych ludzi szukających wrażeń.

 

 

Prawda jest taka że mamy już technologie żeby to wszystko scalić w całość, razem z słuchawkami, okularami VR i połączeniem prywatnym one to one.

Znając życie skończyłoby się to tak jak teraz na kamerkach 100 samców z flashightami płaciliby za połączenie się z jedną samicą z lushem.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Wyobraźmy sobie sytuację, że takie lalki są na rynku już od jakiegoś czasu. Ojciec z synem przemierzają giełdę, bo szukają lalki dla syna (jak golfa trójki):

 

-była bita?

-jaki przebieg?

-panie, to chyba szpachlowane było ;-D

 

A tak na poważnie to myśle, że na dłuższą metę robot nie zastąpi człowieka, bo nie ma duszy - czymkolwiek ona jest.

Więcej potrzeb zaspokoi kot czy pies niż robot.

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chodzi o sex lalki to brakuje im inteligencji i tu jest największy problem. Żeby to sensownie działało to potrzeba jakiś rewolucji w dziedzinie AI. Prędzej czy później jednak myślę, że sex lalki się spopularyzują. Będą miały prymitywną pseudointeligencję i będą się łączyć z chmurą. Z tego co widziałem na YT jeśli chodzi o feeling to już jest dobrze ale tym lalkom brakuje po prostu duszy. Dusza to jednak kwestia chmury i dobrych algorytmów neuronowych 😛

 

W 2060, przegryw

 

Fajny shorcik o tym problemie zrobiony przez naszego rodaka:

 

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, NoHope said:

Jeśli chodzi o sex lalki to brakuje im inteligencji i tu jest największy problem

Hmmm... czyli mówisz, że aż tak dobrze będą naśladować oryginał? 😜

definicja-nieskonczonosci-cztery-blondyn

 

A poważniej, inteligencja to nie problem. Raczej już w tej chwili, trzeba by było sztucznie ograniczać AI, żeby nie wbijać w kompleksy "statystycznego odbiorcy". Także dostęp do wiedzy, czy zdolność rozwiązywania zalgorytmizowanych problemów są już ponad ludzkie możliwości. Chociażby ostatnie pokazy Nvidii - maszyny projektujące maszyny. A Nvidia nie jest tutaj nawet w top 5.

Dopiero kiedy mówimy o kojarzeniu niepowiązanych faktów, intuicji, duszy - dopiero wtedy możemy mówić o brakach maszyn. Chylę czoło przed Lemem tutaj, bo on chyba to najtrafniej przewidział. Żadna inteligentna maszyna nigdy nie pokona ludzkiej głupoty.

 

Ale w seks-lalkach nie chodzi o inteligencję. Nie trzeba ich rozumieć, wystarczy umieć je wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem... a Chiny pracują priorytetowo nad algorytmami opieki nad płodami ludzkimi. Dodajmy nauczanie podstaw mowy i pisma (idealna wymowa i ortografia!), podstawowy algorytm dostępu do Wikipedii (mamo a dlaczego...), potem zdalne nauczanie na poziomie przedszkolnym... coś zapomniałem? Doda się potem patcha.

 

Aha, na marginesie, słyszałem o modelu marketingowym gdzie osobowość wzorowana na naśladowaniu konkretnej, prawdziwej kobiety - będzie na abonament. Z możliwością zmiany raz na miesiąc za darmo. Bez konsekwencji za zerwanie kontraktu, który przecież będzie trwać. Oczywiście także - pakiety premium.

Podpowiem nawet potentatom AT&T, Apple itd - zintegrujmy lalki z komórkami. Procesor dałby radę, bateria też, synteza mowy też, pakiet komunikacji z siecią jest - a zamiast ordynarnego dzwonka, ktoś nachyliłby się na uchem i wyszeptał dyskretnie - "masz nową wiadomość". Klasyka sprzed 100 lat! Nigdy się nie zgubi, i sama znajdzie drogę do domu. Dodatkowo - "stary, ale twoja komóra dziś zajebiście wygląda" -  No, to ta nowa szminka... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że natura kobiety jest taka popierdolona. Gdyby to był przyjaciel na dobre i na złe, gdyby to było takie proste to ok. W obecnych czasach wkład na szukanie partnerki przez przeciętnego faceta jest gruuuuuubo nieadekwatny do wyników, a kobieta i tak nigdy nie jest nasza. Sorry ja wysiadam, mogę pogadać dla sportu, ale to nie dla mnie. Nie widzę się w tym. Biorąc kartkę i długopis, wypisując wszystkie punkty relacje są zbyt słabe i zbyt kruche dla przeciętniaka, czyli dla 80 procent mężczyzn. Odstępuję wam swoją myszkę, jeśli taka gdzieś na świecie istnieje. 

 

Wracając do tematu po przydługim wstępie: kobiety wkładają w pochwę różne przedmioty mające często przypadkowe zastosowanie jako akcesorium seksualne. Moja koleżanka wkładała ogórki i kabaczki, inna kupiła wibrator. To jak z pójściem na divy - nie przynosi żadnej ujmy, ktoś wam wmówił że to dla przegrywa itd.

 

Oczywiście że bym wolał, aby było inaczej ale jakie są alternatywy? Uciąć ptaka z korzeniami? Atakować i gwałcić kobiety? Wiem że zawsze się troszeczkę gwałci, ale to nie o tym. 

 

Jak Marek powiadał, Eco ego - ekologiczny egoizm. Żyj i daj żyć innym, ale Ty na miejscu pierwszym. W co wkładasz ptaka, nie robiąc nikomu krzywdy nie powinno nikogo interesować. Dlaczego 50 kutang rocznie czy karuzela z mokebe jest ok, a to jest złe? Kwestia PR i tyle. Jeśli spadną ceny - biorę 😊

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.