Skocz do zawartości

Co zrobiłbyś w przypadku konfliktu zbrojnego na terenie Polski [ankieta]?


Co zrobiłbyś w przypadku konfliktu zbrojnego na terenie Polski?  

152 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wybucha wojna na terenie Polski - wtedy ja:

    • Idę do wojska / biorę udział w partyzantce etc / czynny opór
      17
    • Jestem bierny - zostaję w Polsce - staram się tylko chronić życie swoje, najbliższych i majątek
      61
    • Jestem pacyfistą / moje przekonania nie pozwalają mi na wzięcie udziału w działaniach zbrojnych (np. Świadkowie Jehowy) etc.
      4
    • Spadam z Polski z ruchomym majątkiem
      70


Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że sperdalał bym stąd.

 

Jak byłem młodszym szczawem mając 20 lat wierzyłem w idealy których nie ma.

 

Nikt by mi się nie odwdzięczył za przelaną krew bo nikogo by to nie obchodziło co widać po ankiecie w tym temacie.

 

A laski nie lecą za mundurem tylko na przystojnego Pana w mundurze.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, SzatanK said:

Tak nawiasem mówiąc, powinien istnieć program ochronny "Chad plus" w razie wojny nie sądzicie?


To kuckoldy, bankomaty i beciaki na front, karty kredytowe zostawiają żonkom, żeby miały co jeść po dymanku z chadami i mokebe? 

Toż to scenariusz na jakiś bardzo pojebany film porno z wysokim, holywoodzkim budżetem. :))
 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien czy to tak się da uciec. Mogą granicę zamknąć. 

 

Wie ktoś jak to wygląda prawnie? Powołanie do wojska to obowiązek, czy to nie jest tak że kraj docelowy mnie złapie i doprowadzi nad Polską granicę jeśli ciąży na mnie obowiązek wojskowy? 

 

Taki przykład. Wybucha wojna na Ukrainie. 100 tyś Ukraińców ucieka do Polski. Tamtejszy MON ogłasza powszechny pobór do wojska i zwraca się do Polski o ustalenie pobytu Ukraińców objętych obowiązkiem służby wojskowej oraz doprowadzenie ich na granicę. 

 

Nie wiem czy możliwe. Tak mi przyszło do głowy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wielu braci pisało, ja też gdy byłem młodszy pewnie bym zaznaczył opcję nr 1. Ale dziś wiedząc, że moja ewentualna śmierć nie miałaby znaczenia, skłaniam się ku opcji nr 4. Ja w tym kraju nie mam nikogo ani niczego, co motywowałoby mnie do walki. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Obliteraror said:

On the Beach, najpierw była książka Nevila Shute'a.

Ostatni brzeg w PL. Wstrząsający film. Zarówno wersja z Gregory Peckiem, jak i remake z 2000 r., zrobiony dla Hallmarku.

Oo, o remaku nie wiedziałem. Trzeba obejrzeć. 

 

 

Złota myśl. 

 

Walczyć iść powinni beneficjenci socjalu, szczególnie 500+. 😁

Edytowane przez maroon
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, RealLife napisał:

Nie jestem pewien czy to tak się da uciec. Mogą granicę zamknąć. 

Jeżeli byś się na to zdecydował już po ogłoszeniu W to faktycznie, szanse maleją. Nie znaczy, że byłoby to nierealne, ale zakładam, że dużo trudniejsze.

 

Ustawa o powszechnym obowiązku obrony RP zakłada (chyba że coś wyleciało mi z pamięci i coś popieprzyłem), iż w razie W i realnie poważnej sytuacji mogą Cię powołać nawet w teorii z kategorią D. Tylko "wariatkowa" kategoria E z tego zwalnia.

 

A za granicą? Nie wiem, prawdę mówiąc. Osobiście wątpię w skuteczność tych "poscigow'.

 

@maroon, warto. IMO bardzo dobry film z bardzo mocnym zakończeniem. Dużo mocniejszym niż w oryginale.

Edytowane przez Obliteraror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Politycy wywołują wojny, a zwykli ludzie na nich ginął. Celowo zostało stworzone pojęcie "honoru" aby mydlić ludziom oczy aby szli na śmierć w jakiejś niby słusznej idei, a tak na prawdę to jedynie bujda na resorach. 

Nie rozumiem w nas Polakach tego czegoś że porywamy się zawsze z motyka na słońce i idziemy na rzeź tylko po to aby jakiś jankes w przyszłości klepał nas po plecach i pieprzył o jakiejś waleczności...

 

II wojna zdaje się niczego nas nie nauczyła i szykuje się powtórka z rozrywki. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, RealLife said:

Wie ktoś jak to wygląda prawnie? Powołanie do wojska to obowiązek, czy to nie jest tak że kraj docelowy mnie złapie i doprowadzi nad Polską granicę jeśli ciąży na mnie obowiązek wojskowy? 

 

 

Jest to uznaniowe i zależy od kraju oraz stopnia twojego w nim zamatriksowienia.

 

Przykładowo, znajomy Ukrainiec w czasie salwowania się ucieczką w 2014 roku złożył w Italii (gdzie ma rodzinę) papiery o azyl ze względu na sytuację wojenną w swojej ojczyźnie, to dostał odmowę z uzasadnieniem, że powinien wracać i bronić swojej ojczyzny... także tego.

 

Koniec końców siedzi dalej, bo deportacja z Italii jest fikcją, jednak nie wiadomo, jakby się to rozegrało, gdyby zjawisko było masowe, a wojna na większą skalę. Dodam, że jakby nie patrzeć, to z Ukrainy do Italii trzeba przekroczyć przynajmniej 4 granice. 

 

Z niemieckiej fabryki bez problemu cię wojo pozyska. Także nawet będąc w Berlinie i posiadając meldunek, czy de facto jakikolwiek pokój wynajęty nie na waleta w przypadku konfliktu sugerowałbym się w przeciągu tygodnia z niego wynieść i ruszać dalej w drogę. Oni tam bardzo szybko i sprawnie działają, a w bazach o Polakach wszystko mają. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Podatkowym. Co by o budżecie nie decydowali tacy co podatków nie płacą. 

Bez względu czy mówimy tu o panu zdzisławie na rencie z racji alkoholizmu, osobach z podwójnym obywatelstwem, czy takich co działają w szarej sferze lub podatki płacą za granicą. 

 

Niekoniecznie.

Na lepszy pomysł, nawiązujący do tradycji republikańskich, wpadł pisarz Henlein - nawiasem mówiąc prywatnie mocny libertyn.

Książki "Żołnierze Kosmosu", dość nieudolnie zekranizowane, w zasadzie więcej czasu skupiają na analizie relacji społecznych w tym systemie.

 

Mianowicie - jedynym wspólnym mianownikiem dającym prawa wyborcze jest odbycie służby państwowej. Jakiejkolwiek wymagającej poświęcenia.

W trakcie służby nie zarabia się pensji, dostaje się tyle, co na utrzymanie.

Kwalifikacja do służby to własna nauka , ćwiczenia i - testy po okresie nauki. Nauka to okres własnej pracy i motywacji.

Co więcej - służba jest dobrowolna, bo nie daje żadnych przywilejów poza prawem do głosowania.

 

Wynika to z jednego najbardziej demokratycznego wyznacznika tego, czy ktoś ma instynkt społeczny - poświęcenia.

A dokładniej - poświęcenia czasu i wysiłku.

 

Ludzie mogą być głupi, mądrzy, bogaci, brzydcy, ale to skłonność do poświęcenia i czas człowieka jest najbardziej demokratyczną walutą za jaką można otrzymać prawo wyborcze.

Podatki ? Można odziedziczyć, oszukać, mieć interes własny (więcej zarobków) ponad interes społeczny i państwowy.

 

Własny czas, praca i zaangażowanie ? To musisz zrobić osobiście. Nie wykupisz się.

 

 

System hybrydowy jest opisany w "Imperium Solarnym" Kołodziejczaka.

Tam punkty wyborcze są przydzielane za podatki, służbę państwową, roboty publiczne, itp.

Same podatki to droga do rządów oligarchicznych.

  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co. Najśmieszniejsze jest to że wielu z was się dziwi tym że tylu facetów koczowało przy granicy białoruskiej. Że byli dobrze poubierani, mieli smartfony. 

W końcu powinni walczyć a nie uciekać. 

 

A tu proszę. Niemal każdy będzie uciekał. Pytanie co będzie jeśli na granicy Was zawrócą do konsulatu a na dzikiej granicy natkniecie się na druty. 

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę to że Polska jest obecnie bardzo słaba i nie bardzo jest tu co i czym bronić to skłaniałbym się do pakowania manatków i ucieczki. Gospodarczo jesteśmy jakims Tadżykistanem - przynajmniej dla normalnego człowieka. Wojskowo jest słabo. Ganianie po lesie z pekaśką (bo nie łódźcie się panowie większość z nas dostanie z magazynów jeszcze gorszy sprzęt pamietający początki Układu Warszawskiego) jakoś średnio mi się uśmiecha. 

 

Jeśli wybuchnie konflikt zbrojny to kartę mobilizacyjną mam, a że składałem przysięgę to pewnie pójdę. Nie zaznaczę jednak "pójdę do wojska walczyć" bo to ostatnie na co mam ochotę. Zapierdalanie po lesie w jakimś błocie i gównie gdzie dookoła napierdalają Rosyjskie TOS-1, artyleria, czołgi, drony itd. Ja poproszę pokój. Pierdolę tą glorię i chwałę (bo to bujda). Walka to będzie oglądanie śmierdzących zwłok typa obok ciebie któremu zrzucony z drona granat rozerwał głowę i górną część tułowia. To smród, bród, choroby i użeranie się z pojebami. Ja chętnie podziękuję, ale jak przyjdzie wojna i się o mnie upomną to trzeba będzie iść. Niestety. 

 

Krew trzeba mieć za co przelewać. Dla mnie Polska już nic nie znaczy. Mentalność nas Polaków to dramat, i 4 metry mułu. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Libertyn napisał:

Wiecie co. Najśmieszniejsze jest to że wielu z was się dziwi tym że tylu facetów koczowało przy granicy białoruskiej. Że byli dobrze poubierani, mieli smartfony. 

W końcu powinni walczyć a nie uciekać. 

Bo ludzie, którzy uciekają z kraju ogarniętego realnie wojną, nie wyglądają na cwaniaczków którzy pokazują policji środkowy palec. Widziałem te filmiki i część to byli wynajęcie żołnierze czy jacyś wynajęci ludzie by robić zadymy z jakiś powodów, pod przykrywką. Zrozum, że to nie azylanci z prawdziwego zdarzenia tylko emigranci zarobkowi, nawet Ci poczciwi co to sprzedali wszystko i marzyli o Niemczech. Oni nie uciekali przed wojną tak do końca, oni chcieli po pieniądze do Niemiec a, że wojna to fajny powód by się tam wkraść to czemu by nie. Azylant ucieka do najbliższego państwa, z prośbą o uratowanie jego życia i zamieszkanie na terenie gdzie jest pokój, czy jeśli jest prześladowanym a nie frunie przez pół świata do danego kraju, bez jaj.

Obudź się @Libertyn to nie ludzie uciekający przed wojną (to tylko miły dodatek do repertuaru) to ludzie uciekający do lepszego świata i chcący sobie żyć na koszt podatnika Niemieckiego. Zresztą Polska przyjmowała już takich ludzi i rano były puste pokoje, bo towarzystwo chce do Niemiec a nie do Polski - nie podobają się im nasze kiełbasy śląskie najwyraźniej czy atmosfera nie ta.

 

Jak ktoś ucieka przed wojną REALNIE to zupełnie by się inaczej zachowywał przy naszej granicy a nie prowokował Policję i służby. Tam były przeszkolone byczki z toporkami nówkami i telefonikami wiedzącymi co mają robić. Już dawno temu z 8 lat temu czytałem o takich numerach, gdzie są ekipy na takie okazje. Choć część oczywiście uciekała ale to nadal byli emigranci zarobkowi a nie azylanci.

 

To jest tak samo jak ja bym uciekał przed hipotetyczną wojną i pierdolę chcę do Lichtenstainu inne kraje mnie nie interesują, no może Szwajcaria - resztę mam w dupię. Czy to normalne zachowanie? Nie, to cwaniactwo i bycie emigrantem zarobkowym. Jak jest gnój to się ucieka do najbliższego kraju a nie fruwać po całym świecie.

 

@Libertyn oni używają takich jak Ty dobrych chłopaków wierzących w lewicę by forsować swoje zapędy. Ty wpuścisz ich a potem Polka się będzie bała iść po bułki, a jak zgwałcą to ich nie idzie nawet rozpoznać i policja rozkłada ręce. My mamy wiedzieć kogo wpuszczamy do kraju. A nie 40k tysiąca ludków wpuścić i zaraz 140k a potem milion. W moim i Twoim interesie a szczególnie kobiet jest nie wpuszczać masy mężczyzn w tym jurnych, którzy nie wiadomo czego tu szukają. Pójdzie Ci córka po chleb i wróci cała we łzach i będzie histerycznie płakać, że ją wziął siłą jakiś byczek i będziesz widział krew na jej spodniach, sukience - co zrobisz wtedy?

 

Poczytaj jak jest w Niemczech. 

 

Poza tym gdyby była identyczna sytuacja Polacy raczej by nie wyrzucali dowodów i paszportów tylko dali się identyfikować na granicach ;) 

 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, maroon said:

Walczyć o swój majątek nie będziesz, bo nie masz jak. Kałachem z bombą lotniczą, czy rakietą, która trafi w twój ukochany domek nie wygrasz. Podobnie jak przyjedzie w nocy na rabunek pluton obcego wojska. 

Tylko że wyposażyć państwo w milion kałachów, da się szybko i tanio. A w milion rakiet, się nie da. Nie ta skala kosztów, nie ta komplikacja obsługi, nie te koszty utrzymania w gotowości. Ekonomia wojny jest jasna - jak jakiś generał każe trzy miliony domów rozwalać, każdy osobną rakietą - jego podwładni go w kaftan zapakują sami.

Technika może teren zniszczyć, ale tylko piechota da radę go utrzymać i czerpać zyski. A na tych, kałach może wystarczyć... bo jeśli w świadomości plutonu obcego wojska będzie myśl, że jeśli z jednego domu ich ostrzelają, to po chwili z dwóch następnych dostaną się pod ogień krzyżowy, to rabunek nagle straci większość uroku... Uroku tego, że oni mają broń, a nas państwo skutecznie rozbroiło.

 

4 hours ago, mac said:

Mam zabijać w imię interesów pojebów, socjopatów?

To jest nielegalne.

Halo! Halo! Nazywam się Stefan, siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała...

 

@niemlodyjoda brakuje mi opcji "siedzę cicho i czekam na okazję mającą szanse powodzenia".

 

2 hours ago, samotny_wilk said:

śmiem wątpić w konwencjonalną wojnę

Nie raz pisałem, że wystarczy kilka nalotów na elektrociepłownie i sami poprosimy o "bratnią pomoc" z generatorami.

Ale konwencjonalny terroryzm nadal działa. A w tym jako kraj, mamy ogromne tradycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie, ja wam zrobię mały wykład, jak wyjechać z kraju w czasie W, gdy władze nie będą chciały wypuszczać bo będziecie potrzebni jako mięso armatnie w celach zwiększenia potencjału obronnego ojczyzny.  Na początek trzeba posiadać, obywatelstwo innego kraju, najlepiej nie będącego państwem członkowskim UE. 

 

Po uzyskaniu obywatelstwa danego kraju możesz na jego terenie legalnie zmienić nazwisko i uzyskać paszport na nowe dane osobowe. Możliwość zmiany dotyczy zresztą nie tylko nazwiska – w wielu krajach jesteś w stanie uzyskać całkowitą zmianę tożsamości łącznie z nowym miejscem i datą urodzenia, co oznacza, że posługując się takim paszportem, stajesz się całkowicie nową osobą. Warto wspomnieć, że inne państwa (w tym Polska) nie posiadają mechanizmów prawnych pozwalających na uzyskanie danych osobowych posiadacza paszportu, którymi posługiwał się przed zmianą tożsamości.


Jeśli nie jesteś celebrytą, którego twarz jest powszechnie rozpoznawalna, gwiazdą Instagrama lub przestępcą poszukiwanym międzynarodowym listem gończym, nowe obywatelstwo połączone ze zmienioną tożsamością zapewni ci spokojne życie z dala od problemów. Jeśli zajdzie potrzeba, z takim paszportem wjedziesz spokojnie na teren UE jako inna osoba i będzie to całkowicie legalne (wyjedziesz też).


Posługując się nowym paszportem możesz wjechać do Polski i z niej wyjechać, jednak wypada przypomnieć, że każda osoba, która ma obywatelstwo polskie równolegle do innych obywatelstw, na terenie kraju i w świetle polskiego prawa nadal uznawana jest za obywatela polskiego. Oczywiście, jeśli przekroczysz granicę, posługując się nowym nazwiskiem i obywatelstwem, urzędnicy potraktują cię jako obywatela obcego kraju.

 

 

Teraz możecie zapytać, ale Red jak to, nie trzeba takiej zmiany nazwiska w innym kraju zgłosić w PL? 

 

Odsyłam do 1145 kpc, 1146 kpc, 1149 kpc oraz Prawo o aktach stanu cywilnego art 108. 

 

Kwestie poinformowania Polskiego Urzędu Stanu Cywilnego o zmianie nazwiska ........ cóż jeśli istnieją umowy dwustronne między krajami to PL zostanie poinformowane. Jeśli nie istnieją, to zainteresowany może zgłosić się do USC, żeby to zrobić osobiście. Może to słowo klucz, nie ma nałożonego obowiązku ani terminu, w praktyce oznacza to, że możecie posiadać drugi legalny paszport na nazwisko John Smith czy Feranando Riviera ;) 

 

 

No to lecimy dalej, Red a co będzie na granicy?

 

Art. 3 ustawy o obywatelstwie polskim stanowi:

 

1. Obywatel polski posiadający równocześnie obywatelstwo innego państwa ma wobec Rzeczypospolitej Polskiej takie same prawa i obowiązki jak osoba posiadająca wyłącznie obywatelstwo polskie.

 

2. Obywatel polski nie może wobec władz Rzeczypospolitej Polskiej powoływać się ze skutkiem prawnym na posiadane równocześnie obywatelstwo innego państwa i na wynikające z niego prawa i obowiązki.

 

Zgodnie z tymi przepisami osoba, która w trakcie odprawy paszportowej powoła się na fakt posiadania polskiego obywatelstwa powinna przedstawić ważny polski dokument podróży (paszport, dowód osobisty – w przypadku podróży do krajów strefy Schengen).

 

Straż Graniczna informuje, że jeśli pomimo posiadania obywatelstwa polskiego, osoba będąca jednocześnie obywatelem innego państwa zdecyduje się na legitymowanie się dokumentem podróży wydanym przez władze tego państwa, to powinna mieć na uwadze, iż w takiej sytuacji będą dotyczyły jej przy przekraczaniu granicy RP wymogi, jakie powinni spełnić obywatele państw trzecich.

 

Przykładowo ograniczony będzie czas dozwolonego pobytu w RP (czyli 90 dni w okresie 180-dniowym), którego przekroczenie będzie uznane za naruszenie prawa skutkujące sankcjami.

 

Warto dodać, że jeżeli w trakcie czynności przy odprawie granicznej przy wyjeździe z Polski funkcjonariusz Straży Granicznej ustali, że osoba zainteresowana posiada także obywatelstwo polskie będzie ją traktował wyłącznie jako obywatela polskiego - nie ustali jeśli paszport jest na inne nazwisko, chyba że sprawdzą odciski palców (unikać lotnisk ;) ). 

 

Zgodnie z informacją Straży Granicznej: w takim przypadku nie mogą być wobec tej osoby zastosowane sankcje z powodu przekroczenia dozwolonego okresu pobytu w Polsce, jednakże będzie od niej wymagane okazanie ważnego polskiego dokumentu umożliwiającego przekroczenie granicy RP.

 

Tak więc, aby uniknąć przykrych niespodzianek na lotnisku, pomimo ważnego paszportu wydanego przez inne państwo (którego obywatelstwo ma obywatel polski), należy mieć ze sobą także ważny polski paszport.

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red

 

Czy więc nie wychodzi na to, że ta metoda jest bezużyteczna (pomijając to, że nie każdy ma 2-gie obywatelstwo, a wyrobienie takowego zajęłoby długi okres czasu / dużo pieniędzy)?

 

Chyba, że źle zrozumiałem i napisałeś, że trzeba na zagranicznym paszporcie przyjechać do kraju (i mieć jakiś stempel czy coś by mieć dokument potwierdzający przekroczenie granicy RP) i potem na tym samym dokumencie również wyjechać? Bo jak straż się dowie, że jesteś obywatelem polskim to w końcu nie zostaniesz wypuszczonym.

Edytowane przez eknm2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, eknm2005 napisał:

Czy więc nie wychodzi na to, że ta metoda jest bezużyteczna (pomijając to, że nie każdy ma 2-gie obywatelstwo, a wyrobienie takowego zajęłoby długi okres czasu / dużo pieniędzy)?

 

Chyba, że źle zrozumiałem i napisałeś, że trzeba na zagranicznym paszporcie przyjechać do kraju (i mieć jakiś stempel czy coś by mieć dokument potwierdzający przekroczenie granicy RP) i potem na tym samym dokumencie również wyjechać? Bo jak straż się dowie, że jesteś obywatelem polskim to w końcu nie zostaniesz wypuszczonym.

 

No niestety załatwienie paszportu minimum pół roku jak masz sporo kasy na to. Trzy lata jak nie masz sporo kasy.

 

A wiesz, że granice wewnątrz UE da się przekroczyć bez kontroli, pokombinuj co z tego wynika. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Libertyn napisał:

Wiecie co. Najśmieszniejsze jest to że wielu z was się dziwi tym że tylu facetów koczowało przy granicy białoruskiej. Że byli dobrze poubierani, mieli smartfony. 

W końcu powinni walczyć a nie uciekać. 

 

A tu proszę. Niemal każdy będzie uciekał. Pytanie co będzie jeśli na granicy Was zawrócą do konsulatu a na dzikiej granicy natkniecie się na druty. 

 

 

 

Po pierwsze ci idioci wiedzieli, że nie zostaną wpuszczeni a mimo to ruszyli.

 

Po drugie jak zwykle otwierasz gębę a nie wiesz o czym gadasz. Tamci to zwykłe pasożyty liczące na socjal. Nie porównuj mnie do tego.

Napatrzyłem się w Niemczech i widziałem co to muzułmanie. Chuj mnie strzela jak ktoś porównuje białego człowieka do tego nieróbskiego, głupiego, rozćpanego, nacjlonalistycznego* ścierwa.

 

*nacjonalizm religijny mam na myśli.

 

Po trzecie ja w przeciwieństwie do muzułmanów nie mam się za lepszego od wyznających inne wiary tylko dlatego, że nie wyznają mojej a oni uciekają z burdelu, który mają u siebie i robią takie same gówno w nowym miejscu. Mam na osiedlu Tunezyjczyka i sam przyznaje, że muzułmanie to ścierwa i nie chce między nimi mieszkać i woli się czasem napierdalać z rasistowskimi Polakami niż mieszkać między "swoimi".

 

Po czwarte większość z nich popiera fundamentalizm religijny, który to zrobił z ich krajów jałowe gówno nie do mieszkania jeszcze zanim zaczęły spadać bomby.

 

Po piąte ja będąc u kogoś szanuje jego zasady. Brudasy nie są tego nauczeni za grosz.

 

@Libertyn jesteś typowym głupkowatym studencikiem, który gówno w życiu przeżył, jeszcze mniej widział ale pierdolisz byle pierdolić.

 

Ty nawet nie jesteś lewakiem. Powiedzieć o tobie "lewak" to ocenić cię za wysoko. Ty po prostu włazisz tu napisać na opak niż cała reszta - to jest twoja cała polityka.

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam sobie i nie wierzę że mamy XXI wiek. Książki są, Internet jest, bogata historia konfliktów zbrojnych do analizy też jest. A mimo to ludzie dalej myślą że jak będzie wojna to oni uciekną albo będą grzecznie mówić "spasiba" i nikt im nic nie zrobi bo przecież nie walczą. W każdej wojnie od drugiej światowej w górę straty cywilne są wyższe niż straty wśród wojskowych. I jak tak czytam Panowie Bracia to się kwalifikujecie do strat cywilnych jak znalazł.  Jeden będzie kradł jachty i uciekał na Karaiby, przez Bałtyk i cieśniny duńskie :D następny będzie się strzelał z ruskimi we własnym domu bo przecież z sąsiadem mają broń, kolejny z buta do Niemiec pójdzie a co drugi w ogóle przewidzi wcześniej wybuch wojny i zwieje zanim się zacznie.

 

Weźcie sobie dobrzy ludzie wyobraźcie jak wyglądają Wasze rodzinne miasta w godzinach szczytu. A potem przemnóżcie to razy trzy albo razy pięć i wyobraźcie sobie że próbujecie wyjechać bo w kraju się rozpoczął konwencjonalny konflikt zbrojny na dużą skalę. Same korki na drogach Was zatrzymają chwila moment, paliwa na stacjach nie będzie, wypadki drogowe nie będą obsługiwane na czas przez odpowiednie służby. Do tego gigantycznego zatoru trzeba dołożyć fakt że pierwszeństwo przejazdu będą miały wojskowe rośki a nie Passat w kombi i w razie potrzeby wojsko bezceremonialnie Was z tej drogi wywali. A Rosjanie na domiar złego będą w te drogi napieprzać po to żeby pogłębić chaos i ograniczyć manewrowość polskiej armii. Samolotem też nie polecicie bo z tego co pamiętam to ani RyanAir ani Wizzair ani nawet Lufthansa nie latają sobie beztrosko w przestrzeni powietrznej ogarniętego wojną kraju. A nawet jak jakiś korytarz humanitarny otworzy któryś z naszych niezawodnych sojuszników to się szykujcie na ostrą nawalankę bo będzie pięćset osób na jedno miejsce. 

 

Do tego zniszczenia, pożary, akcje dywersyjne, patrole własnych wojsk szukające dywersantów, szabrownicy, świry. W Gdańsku celem będzie rafineria, w Płocku druga, w Gdyni port, w Krakowie elektrociepłownia, w Poznaniu i we Wrocławiu lotniska a w Warszawie wszystko jak leci w imię wielowiekowej tradycji. A w tym wszystkim będziecie Wy z dziesiątkami tysięcy innych.

 

I fajnie jak macie plecaki ucieczkowe, zapasy żywności i różnej maści drogi sprzęt bo na potrzeby wojskowe się to wszystko skonfiskuje. Przypominam że w razie konfliktu zbrojnego wojskowa logistyka ma pierwszeństwo przed wszystkim innym. Nawet teraz śmiesznie było bo się różni ludzie dowiedzieli że ich SUV`y na kredyt w razie W idą do armii. A gwarantuję że jak będzie trzeba zabrać motocykl ucieczkowy z zapasami na tydzień na potrzeby WP to dostaniecie w mordę, wojacy wezmą i nie będzie się komu poskarżyć. 

 

Także chłopy, w razie W idźcie do wojska. Paradoksalnie w armii w razie konfliktu jest bezpieczniej niż gdzie indziej. Będziecie mieli broń, będziecie mieli łańcuch logistyczny,  działającą komunikację, będziecie lepiej zorientowani w sytuacji. I będziecie w grupie mniej narażonej na straty osobowe niż cywile. 

 

Ja od razu mówię że idę się strzelać bo z racji wykonywanego zawodu nie mam innego wyjścia. W razie wojny L-4 nie działa :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, SzatanK napisał:

Bo ludzie, którzy uciekają z kraju ogarniętego realnie wojną, nie wyglądają na cwaniaczków którzy pokazują policji środkowy palec.

A jak wyglądają? Jak?  Jutro wybucha wojna. W ile czasu dojdziesz do granicy z DE? Jak będziesz wyglądał? Jak kompletnie zapuszczony? Będziesz wyglądał jak typowy cwaniak który miga się od obowiązków. 

Z punktu widzenia Hansa który myśli o ile mu wzrosną podatki. 

Cytat

Widziałem te filmiki i część to byli wynajęcie żołnierze czy jacyś wynajęci ludzie by robić zadymy z jakiś powodów. Zrozum, że to nie azylanci  prawdziego zdarzenia tylko emigranci zarobkowi, nawet Ci poczciwi co to sprzedali wszystko i marzyli o Niemczech.

No jasne. Myślisz że z nami będzie inaczej? Z Tobą? Masz 32 lata chyba. Byś miał powołanie do conajmniej obrony cywilnej. Na granicy byś miał łatkę cwaniaka. 

Cytat

 

Oni nie uciekali przed wojną, oni chcieli po pieniądze do Niemiec a, że wojna to fajny powód by się tam wkraść.

A myślisz że masa Polaków by nie chciała podobnie? Wojna to pretekst by Bundesrepublik ogarnęła na starcie zakwaterowanie, i płaciła za pierdzenie w stołek. 

Cytat

Azylant ucieka do najbliższego państwa, z prośbą o uratowanie jego życia i zamieszkanie na terenie gdzie jest pokój, czy jeśli jest prześladowanym a nie frunie przez pół świata do danego kraju, bez jaj.

No tak. Pytanie co gdy to państwo nie ma środków ani funduszy. Nie każdy jest uchodźcą wybranym z Palestyny. W Afryce to w ogóle ciekawie jest. Jest wojna, uchodzę do państwa gdzie jest głód? A może tam gdzie są konflikty etniczne? A może do dyktatury? 

Cytat

Obudź się @Libertyn to nie ludzie uciekający przed wojną (to tylko miły dodatek do repertuaru) to ludzie uciekający do lepszego świata i chcący sobie żyć na koszt podatnika Niemieckiego.

I to dokładnie będą Polacy. To nie 1920 żeby ktoś cywili miał wyrzynać. Ilu było takich co pojechali by być na tamtejszym socjalu? 

Cytat

Zresztą Polska przyjmowała już takich ludzi i rano były puste pokoje, bo towarzystwo chce do Niemiec a nie do Polski - nie podobają się im nasze kiełbasy śląskie najwyraźniej czy atmosfera nie ta.

Mówimy o Polakach teraz. Krótka piłka. Jest wojna. Możesz uchodzić na Ukrainę lub do Niemiec? Gdzie się udasz w razie możliwości mieszkając w podkarpackim? 

Cytat

Jak ktoś ucieka przed wojną REALNIE to zupełnie by się inaczej zachowywał przy naszej granicy a nie prowokował Policję i służby.

Ludzie się mogą różnie zachowywać

Cytat

Tam były przeszkolone byczki z toporkami nówkami i telefonikami wiedzącymi co mają robić.

Ty rozumiem telefonu byś nie wziął. Albo specjalnie wygrzebał jakąś Nokie 3510

Cytat

Już dawno temu z 8 lat temu czytałem o takich numerach, gdzie są ekipy na takie okazje. Choć część oczywiście uciekała ale to nadal byli emigranci zarobkowi a nie azylanci.

 

@Libertyn oni używają takich jak Ty dobrych chłopaków wierzących w lewicę by forsować swoje zapędy. Ty wpuścisz ich a potem Polka się będzie bała iść po bułki, a jak zgwałcą to ich nie idzie nawet rozpoznać i policja rozkłada ręce.

Wiesz ilu Polaków na zachodzie siedzi w więzieniach? Myślisz że to nie będzie wywleczone na wierzch? Jak nas postrzegał UKIP, jak nas postrzega Wilders. A kawały "Jedź do Polski, Twój samochód już tam jest? " Oczywiście będzie granie na resentymentach.

Cytat

My mamy wiedzieć kogo wpuszczamy do kraju. A nie 40k tysiąca ludków wpuścić i zaraz 140k a potem milion.

Czyli conajmniej miesiąc na granicy z DE

Cytat

Poza tym gdyby była identyczna sytuacja Polacy raczej by nie wyrzucali dowodów i paszportów tylko dali się identyfikować na granicach ;) 

 

Jako np. Uchylający się od służby wojskowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.