Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

8 hours ago, $Szarak$ said:

Za czasów ZSRR dobre rakiety produkowali. Teraz niestety, nie idą do przodu w technologii za bardzo. Jakiś przestój mają - mało osób uzdolnionych chyba albo coś innego. W Ameryce to dalej idzie do przodu a tam... Stoi. 

 

XDDD

 

To Rosja wysyła transporty na międzynarodową stację kosmiczna, Rosja dostarcza krytycznych komponentów do amerykańskich rakiet, i to Rosja wygrywa wojnę za pomocą precyzyjnych systemów rakietowych dalekiego zasięgu, likwidując cele obok Lwowa lub w centrum Kijowa. 

 

Ale Pan Admiral Szarak wie lepiej xD

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@slusa Ty w ogóle wiesz co piszesz? Co innego jest wysyłać części jakieś a co innego coś wynaleźć. 

Gdyby ruskim odcięli dostęp od nowoczesnej technologii z zachodu - nawet Europy - to ja nie wiem co by zrobili. Przecież w pierwszym lepszym czołgu w środku mają komponenty np francuskie. 

 

Ale po co ci tłumacze, skoro ty żyjesz w swoim świecie. W twoim świecie ruscy mają nieskończoną ilość rakiet precyzyjnych i niszczą pojedyncze czołgi radzieckie ukraińskie. 

 

Pytanie tylko ile one kosztują, jak dokładne są i ile im zostało. Bo już takich ataków dokładnych nie ma. :(

Co najlepsze. Odkąd Ukraina ma Himarsy to strzela dużo bardziej precyzyjnie, niż ruscy. A to przecież nie najnowsza broń jeszcze... 

 

Zastanawiają mnie tacy ludzie, jak ty. Może trollujesz? Przecież każdy człowiek wie, że rakiety precyzyjne to często mała ich ilość, drogie i NIE używa się ich do uderzenia w zwykle czołgi. 

 

I tak samo to dotyczy Ukrainy. Ukraina himarsami nie uderza za bardzo w jakieś pojedyncze czołgi tylko w sztaby generalne, punkty z amunicja, mosty itd. 

 

Meh i taki rzeczy muszę tłumaczyć bo ciężko samemu pomyśleć. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak najnowsze S&F mówi, że przewidywania co do wojny wcale nie są tak pozytywne, mimo że Ukraina pogoniła teraz Ruskich. Rosja nie zorganizowała wcale powszechnego poboru (co zrobiła Ukraina), więc nadal istnieje pewien bufor. Do tego ma sprzedawać teraz więcej ropy, niż na początku konfliktu. Rysują się długoplanowe perspektywy wojny nawet na 15 czy 20 lat (co przewidują Ukraińcy i Rosjanie). Brak surowców, inflacja, spadek jakości życia może wpłynąć na polityczne decyzje krajów Europy Zachodniej - już teraz Niemcy okazują się bardziej przywiązani do Ruskich niż wcześniej przewidywano. Nie wiem, ich przewidywania chyba zawsze były pesymistyczne (S&F), ale faktycznie w przypadku słabszego kraju, który jest rujnowany, a jego potencjalni sojusznicy tracą, Kacapy mogą długoterminowo się odbijać. Dobrze, że taktycznie dostają po dupie, ale pytanie: co z długoplanową strategią.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, $Szarak$ said:

MON Rosji przyznał, że się wycofał

Rosjanie nie cofają się nigdy!

Rosjanie zwycięsko walczą skracając linię frontu, a Ukraińcy w w panice uciekają za nimi!

:)

 

26 minutes ago, spacemarine said:

i nagle silne odbudowane państwo z sprzętem NATO...

Za kilka lat, sytuacja będzie jasna:

Państwo z małą ilością sprzętu NATO, całego bilansu sił i tak nie zmieni.

Państwo z dużą ilością sprzętu NATO, prędzej Rosję najedzie dla surowców, niż z nią będzie rozmawiać... ale dla wszystkich będzie jasne, że wtedy Rosji z "braterską pomocą" przyjdą Chiny; a jak taka pomoc mogłaby wyglądać, widzieliśmy w latach '45-'89r.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, spacemarine napisał:

A pomyśleliście co będzie np 5 cz 10 lat po tej wojnie jak wybiorą sobie jakąś mutacje Janukowicza, który przyjaźnie patrzy na wschód i nagle silne odbudowane państwo z sprzętem NATO... No właśnie

Zełeński był takim Janukowyczem. W okręgu Dnipropietrowskim miał około 60-70% a najmniej miał na Donbasie oraz we lwowskim (niezły rozjazd poglądów).

Prorosyjski kandydat Bojko wygrał tylko w ługanskim i donieckim okręgu (patrz: wybory w 2019 roku, teraz mapki nie wstawię, bo jestem na telefonie w kiblu).

Już przed wojną spodziewano się, że rosyjskojęzyczni Ukraińcy z Dnipra, Mikołajowa i Charkowa są prorosyjscy, a okazuje się, że oni głównie walczą (z moich obserwacji, znaczną ilość brygad jest stamtąd). 

 

Bardziej myślę, że Ukraina pozostanie prozachodnią w znacznej mierze poza Donbasem, ale będzie to kompletnie państwo upadłe przy takiej demografii i zniszczonej gospodarce... Może jest ciut prawdy, że gdyby w Polsce do puczu, to w parę lat moglibyśmy budować ten bartosiakowe kosmodrom nad Odessą. :D (oczywiscie jako mem, ale chodzi mi bardziej o inny wątek o przepowiedniach - oczywiście to trzeba traktować jak fantastykę by nie zglupieć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kespert napisał:

Rosjanie nie cofają się nigdy!

Rosjanie zwycięsko walczą skracając linię frontu, a Ukraińcy w w panice uciekają za nimi!

A nie dobra, sory. Jednak ujęli to inaczej... Przegrupowanie na tyły w celu kolejnego duże ataku. Nagrali od razu film, jak ze 100 ciężarówek niby jedzie do Donbasu pomoc a Czeczeni w 10 osób nagrali film, że jadą wspomóc front. Heh 

 A co Rosjanie na to? Na telegramie wersja jest prosta. Tysiące murzynów z Ameryki i Polaków przejęło teren! Tam Ukraińcy to tylko ładka! 

Byli komandosi Polscy i amerykańscy z Syrii, Afganistanu i Iraku! 

 

Naprawdę, jeśli dalej im tak będzie szło, to Putina ludzie sami z siebie Putina rozerwą. I potem się zacznie, że to nie wina armii tylko była Putina... No tak, jak w Afganistanie. To nie wojska radzieckie przegrały, tylko władza była słaba. 

 

@spacemarineUkraina ma mało sprzętu NATO. W dodatku straciła dużo ludzi już w walkach. 

Moze mieć nawet i 3 razy tyle himarsow , ale co z tego, jak amunicji z Ameryki nie dostanie. 

Co cirkawe jest duże prawdopodobieństwo, że Himarsy obsługuje ktoś z zachodu jako najemnicy a nie sami Ukraińcy. 

 

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, wrotycz said:

 

Wobec nas było. Nie wykonali zobowiązań sojuszniczych, kropka.

 

Nie wykonali częściowo swoich zobowiązań sojuszniczych. Wielka Brytania i Francja dała ultimatum Hitlerowi na wycofanie się z Polski. Niemcy nie odpowiedzieli i 3 września Wielka Brytania i Francja była w stanie wojny z III Rzeszą. Problem był dalej bo po wypowiedzeniu wojny nie wiele oba kraje zrobiły aby bić Niemca. 

 

Jednak dziwi mnie, że uważasz decyzję UK i Francji za błędną. Przecież to przykład  Realpolitik, tak ulubiona przez forumowiczów i chyba przez samego ciebie. UK i Francja oceniły, że Polska jest za słaba i w ciągu kilku dni zostanie rozjechana (co faktycznie się stało) więc mieli gdzieś sojusze i postanowili kalkulować. Realpolitik. 

 

Zwolennicy Realpolitik powinni chwalić UK/Francję za taką decyzję. Czysta kalkulacja, bez sentymentów. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RealLife napisał:

Zwolennicy Realpolitik powinni chwalić UK/Francję za taką decyzję. Czysta kalkulacja, bez sentymentów. 

 

Jak najbardziej :)W polityce międzynarodowej nie szuka się przyjaciół, a swoich interesów.

Polską realpolitik byłoby np. przystąpienie w swoim czasie do paktu antykominternowskiego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kespert napisał:

Państwo z małą ilością sprzętu NATO, całego bilansu sił i tak nie zmieni.

W praktyce to wygląda bardzo prosto. 

Pomoc NATO to głównie jakaś amunicja, drony i inne takie. 

Weźmy pod uwagę nowoczesne Himarsy które robią taką robotę. Składy amunicji pomagaja im namierzyć podobno zazwyczaj wywiad amerykańsko - brytyjski. 

Himarsy  nawet nie są obsługiwane przez rodowitych Ukraińców tylko najemników ze wschodu. Mało tego, co z tego, że mają Himarsy, jeśli nie będą mieli do nich amunicji... 

 

Pokusze się nawet o to, że po wojnie te Himarsy by zostały zniszczone przez samych Amerykanów - bo i tak nie ma ich dużo a słabo by było, jakby trafili pod rękę ruskich.

 

Nie ujmując niczego Ukraińcom oczywiście, ale bez pomocy zachodu to by padli w max tydzień. 

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, KolegiKolega said:

W przeciwieństwie do rosji, rosja swoje zobowiązania sojusznicze we wrześniu 1939 roku wykonała.

A nie było raczej tak, że mieli wkroczyć 1 września, ale najpierw czekali 3 dni czy rzeczywiście zachód wypowie wojnę (co zrobili), a potem kolejne 14 dni, bo w tyle miała do Polski dotrzeć pomoc wojskowa z zachodu. Dopiero jak się okazało że pomocy dla Polski nie będzie, to się wzięli za wypełnianie zobowiązań względem nazistowskich Niemiec.

Czyli przez dwa tygodnie swoje zobowiązania sojusznicze mieli w... Realpolitik.

 

8 minutes ago, RealLife said:

nie wiele oba kraje zrobiły aby bić Niemca

Chciały pokoju, by znów handlować tanimi surowcami, i by ludzie nie ginęli "za Gdańsk".

A wojnę i tak dostali, niewiele później.

 

4 minutes ago, $Szarak$ said:

Składy amunicji pomagaja im namierzyć podobno zazwyczaj wywiad amerykańsko - brytyjski.

Tu jest pies pogrzebany - wywiad satelitarny USA. Do odcięcia w kilka sekund od "byłego sojusznika NATO".

Nie jest problemem celnie walnąć z artylerii na 35km. Problem wiedzieć, w co się wali, i czy skutecznie.

 

7 minutes ago, $Szarak$ said:

ale bez pomocy zachodu to by padli w max tydzień. 

Stara dyskusja - jak bardzo można rozciągnąć linie zaopatrzenia podczas blitzkriegu. 200km, 300km, 500km - i gdzie jest granica ryzyka.

Ukraina miałaby dość własnych sił, by Rosja musiała się poruszać skokami - a to by potrwało kilka miesięcy. Oczywiście co innego rajd na Kijów, obalenie władzy, proklamowanie swoich marionetek...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, wrotycz said:

 

To (te dostawy i ich przenośny wpływ) jest dowód na to, że jest to wojna USA z Rosją rękami Ukraińców.

 

Dlatego zastanawia mnie jedno - czemu nie użyto jeszcze rakiet dalekiego zasięgu?

 

W przypadku Rosjan to byłoby świetne propagandowo odpalić gdzieś z dalekiej Syberii jakąś rakietę, co walnęłaby w jakiś skład amunicji czy coś podobnego i potem do gazet puścić info, ze Ruskie walneli w Ukrainę rakietą pokonując długość, jaka jest między np. Moskwą a Waszyngtonem. 

Pomijam czynniki tj. ryzyko zestrzelenia rakiety, odkrywanie swoich technologii itp. 

 

Poza wspólnymi manewrami z Chińczykami, Rosjanie trochę słabo podgryzają USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, wrotycz napisał:

 

To (te dostawy i ich przenośny wpływ) jest dowód na to, że jest to wojna USA z Rosją rękami Ukraińców.

 

No w sumie można powiedzieć, że tak. Ukraina oficjalnie niby broni swojego terenu, ale sama nie może zdecydować kiedy ta wojna się skończy. USA chce żeby się powybijali i tyle. Tam będzie rozpierdziel na wiele wiele lat. Wciągnie to Rosję mocno.

 

20 minut temu, Kespert napisał:

Ukraina miałaby dość własnych sił, by Rosja musiała się poruszać skokami - a to by potrwało kilka miesięcy. Oczywiście co innego rajd na Kijów, obalenie władzy, proklamowanie swoich marionetek...

Od 2014r w sumie już szkoleni byli. Więc w sumie to też zasługa by była NATO, jakby dłużej wytrzymali. W 2014 roku niektóre tereny Rosja bez strzałów przejmowała a żołnierze ukr nie chcieli za bardzo walczyć nawet. 

@eknm2005Coś tam używali, ale nie aż tak dalekich. Ich największy ostatni Skarbek propagandowy to jakiś pocisk chyba szatan coś tam. 

Niby ma zdolność przenoszenia głowic na tysiące km - że są wstanie uderzyć na Waszyngton! 

Problem tylko taki, że nie mają jak ich użyć. Znając życie to pewnie też tak dobre nie są, ale pod propagandę w sam raz...

https://wiadomosci.wp.pl/putin-straszy-zachod-szatanem-ii-rosja-bedzie-jeszcze-silniejsza-6782598274829184a?amp=1

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, eknm2005 said:

W przypadku Rosjan to byłoby świetne propagandowo odpalić gdzieś z dalekiej Syberii jakąś rakietę

Nie zaryzykują, że amerykański system uzna to za "atak atomowy" na NATO i "przypadkiem" odpali automatycznie jakąś odpowiedź. Jeśli już, to taki strzał by zapowiedzieli na kilka dni naprzód - nawet wiedząc, że w czasie samego ataku cel będzie dawno już pusty. A zresztą - użycie takiej rakiety bez ładunku atomowego to straszne marnotrawstwo.

PS: Na razie nie zaryzykują. Za jakiś czas, kto wie co będzie - ale to potężna dawka eskalacji, i na >90% musieliby mieć "błogosławieństwo" Chin na taką akcję.

1 hour ago, $Szarak$ said:

Od 2014r w sumie już szkoleni byli. Więc w sumie to też zasługa by była NATO, jakby dłużej wytrzymali.

Racja. Coś to na pewno im pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Kespert said:

Nie zaryzykują, że amerykański system uzna to za "atak atomowy" na NATO i "przypadkiem" odpali automatycznie jakąś odpowiedź.

 

Z jakiej okazji? Ta rakieta by leciała cały czas na terenie Rosji. Atak na terytorium Rosji to by było rozpoczęcie wojny.

 

8 minutes ago, Kespert said:

zresztą - użycie takiej rakiety bez ładunku atomowego to straszne marnotrawstwo.

 

Zniszczenie składu amunicji za pomocą jednej rakiety, nawet bez atomu to nie marntrawstwo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kespert napisał:

PS: Na razie nie zaryzykują. Za jakiś czas, kto wie co będzie - ale to potężna dawka eskalacji, i na >90% musieliby mieć "błogosławieństwo" Chin na taką akcję.

Wtedy USA by musiało odpowiedzieć 3 razy mocniej, jako hegemon. Nawet, jeśli by rakieta przypadkiem spadła musi mieć odsiecz gruby. W końcu to hegemon. 

 

Ja uważam, że nawet na Ukrainę nie zrzucą. Zwykła mała, nie zmieni zbyt wiele... Tzn to nie jest taka broń, która zrzuci się i nagle wróg kapituje. Raczej jeszcze bardziej się wkurwi# i chce odsieczy. 

 

3 godziny temu, Kespert napisał:

Racja. Coś to na pewno im pomogło.

Lepiej, niż ,,coś". To była bardzo duża pomoc.

Przykłady

 

Kanada, UK, USA, Polska - te kraje głównie tworzyły armię Ukrainy. 

Jeśli spojrzysz na ukraiński SOF - siły specjalne to powstała formacja w 2016/2017r - czyli, jak Ukrainę miał już zachód w rękach. To nie przypadek z resztą, bo SOF był ćwiczony przez komandosów z tych krajów które wymieniłem - sami się chwalilj w wywiadach. 

I nie tylko SOF. Wiele zwykłych brygad jeśli wpiszesz w google to powstały po 2015r. 

 

Infrastruktura. Infrastruktura na Ukrainie też była zmieniana w ostatnich latach na NATO -wską. Były tworzone do łatwej komunikacji z zachodem podczas wojny. 

 

Front Donbas. Podczas ćwiczeń zachód wysyłał chłopaków z armii ukraińskiej żeby powalczyli na donbasie trochę. Dlatego dużo z nich miało doświadczenie bojowe już. 

 

W gruncie rzeczy ja tego nie nazywam wojną między Rosją a NATO dalej. Dlaczego? No bo to przeszklenie ludzi było dobre, ale sprzętu NATO mają mało. NATO wysłało tylko próbkę tego, co może. A oni jadą głównie na sprzęcie radzieckim. 

3 godziny temu, wrotycz napisał:

Z jakiej okazji? Ta rakieta by leciała cały czas na terenie Rosji. Atak na terytorium Rosji to by było rozpoczęcie wojny.

Tak się już przyjęło. Ostatnio, jak wystrzeliwali taki pocisk to kilka dni wcześniej informowali USA. Sami to potwierdzili w mediach. 

 

3 godziny temu, wrotycz napisał:

Zniszczenie składu amunicji za pomocą jednej rakiety, nawet bez atomu to nie marntrawstwo.

Zwykła rakietą tak. No, ale taka rzadką dla popisu się nie opłaca. 

 

Ogólnie rus mają dużo dalej rakiet, ALE niszczą dużo mniej magazynów, niż Ukry im. Mają dużo słabsze namierzenie różnych rzeczy ważnych. 

 

Teraz z satelity zwykły człowiek widzi, ile jest myśliwców na lotnisku a co dopiero oni..  widać z góry wszystko. I to w bardzo dobrej jakości. W czasie rzeczywistym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Obliteraror napisał:

?! xDD

 

Z klocków Lego? ;)

Mnie nie pytaj. Bartosiak o tym mówił u Stanowskiego. Teraz gdy sobie pomyślę "kosmodrom na Krymie" to wybucham śmiechem. Włącza się to w skład najlepszych memów o nim (jak choćby bingo bartosiakowe albo komentarze, gdzie całą wypowiedź jest z jego tzw. buzzwordow).

 

Kupiłem jego ebooka o kosmosie (choć idzie mi on jak woda po kaczce jak to eBooki) i nawet nieźle wyjaśnia sprawy i dobrze tłumaczy, że koszt na kg wynoszenia satelit ogromnie zmalał dzięki rozwiązaniom SpaceX i "rozpoczęła się nowa era", ale niestety w naszym kraju niewielu to ogarnia. Mamy parę ogromnych problemów gdy chodzi o rozwój gospodarczy, o czym sam wie (duża zależność od Niemiec, wprost mówiąc - montownia, brak inwestycji w kluczowe strategiczne segmenty (energetyka, edukacja, infrastruktura kolejowa itd)), że wydaje się to odległe... 

 

Z ogromnym bolem serca to piszę, ale droga do polskiego "programu kosmicznego" jest tak długo i wyboista, tyle problemów trzeba rozwiązać, że wydaje się to mało prawdopodobne... Ale od marzeń zaczynają się wielkie dzieła (na pocieszenie).

 

Ehhh, najebalem się urodzinowo i dobrze się pisze wprost o rzeczach przyziemnych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.