Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi

[Reelag]

U mnie w robocie jedna rzuciła papierami i emigruje do Belgii pod francuską granicę. Miesiąc temu była na "kilkudniowym urlopie" z byłym kolegą z erasmusa.
Twierdzi, że w Polsce nie ma demokracji i praw kobiet w związku z tym nie ma tutaj przyszłości. Typowa szara myszka dla anonka. Podjarana tym wyjazdem na całego, coś czuje w kościach że ustrój w Polsce to tylko wymówka dla otoczenia. 
Ludzie są tak odklejeni od rzeczywistości że to głowa mała. 

Ja przestałem wierzyć w kobiety. Nie oszukuję się, że się uda. Że będzie lepiej. 

8 minutes ago, Libertyn said:

A i dodam że to masowe prucie się lasek z tindera to  urban legend. 

 Nie wiem skąd masz takie przeświadczenie. Sam znam kilka takich "dobrych mężatek" co w przeszłości miało ścieżke zdrowa na tinderze. 

[Enthalpy]

No dobra, ale skoro twierdzicie że zawsze przychodzi reset, to jak wyobrażacie sobie reset w przypadku portali randkowych?, ktoś wyłączy wtyczke, czy laskom znudzi się darmowa atencja?

[Libertyn]

5 minut temu, Reelag napisał(a):

Nie wiem skąd masz takie przeświadczenie. Sam znam kilka takich "dobrych mężatek" co w przeszłości miało ścieżke zdrowa na tinderze. 

Mężatki to inna historia. Ale Twoja przeciętna Polka na Tinderze ma się za Święty Graal. Nawet jak więcej wspólnego ma z puszką po Harnasiu. 

 

A jak jakiś realny Chad na Tinderze jest to on i tak jest wybredny w chuj. 

[Alejandro Sosa]

44 minuty temu, pytamowiec napisał(a):

w sensie jak Ty nastawiales sie na zwiazek czy jak baba?

 

Ja się staram nigdy na to nie nastawiać bo wiem jak się kończy ta bajeczka. One zawsze chcą związku po kilku spotkaniach.

 

25 minut temu, Mmario napisał(a):

Teraz wiem, że jak chce czegoś poważniejszego od panny to trzeba przegadać czy usuwamy tindera (czy inne aplikacje) czy też działamy dalej w nich. A potem to sprawdzać od jakiegoś kumpla albo coś, czy panny rzeczywiście tam nie ma.....

 

Tak, tylko że niczego nie zabronisz żadnej panience. Nawet w chwilowym uniesieniu usuwania aplikacji będzie z tobą miło spędzała czas bardzo często, będzie pisać, wydzwaniać etc... Ale jeśli "poczuje", że coś jest nie tak, będzie szukać dalej. Oczywiście nadal podtrzymując spotkania. Dopóki nie masz kurewskiego wyboru to przegrałeś. Na dłuższą metę pojebane to jest.

 

22 minuty temu, Libertyn napisał(a):

A i dodam że to masowe prucie się lasek z tindera to  urban legend. 

 

Oj chciałbym w to wierzyć. Nawet kiedyś też tak bujałem w obłokach.

[Reelag]

9 minutes ago, Enthalpy said:

No dobra, ale skoro twierdzicie że zawsze przychodzi reset, to jak wyobrażacie sobie reset w przypadku portali randkowych?, ktoś wyłączy wtyczke, czy laskom znudzi się darmowa atencja?

 

Przyjdzie taki kryzys ekonomiczny, wojna czy putin wyzeruje atomówkami świat że wszystko zacznie się od nowa. 

[Libertyn]

3 minuty temu, Enthalpy napisał(a):

No dobra, ale skoro twierdzicie że zawsze przychodzi reset, to jak wyobrażacie sobie reset w przypadku portali randkowych?, ktoś wyłączy wtyczke, czy laskom znudzi się darmowa atencja?

Tak jak pojawia się reset w social mediach i smartfonach. Masa ludzi uświadamia sobie że to na nic

[Magos Dominus]

8 minut temu, Enthalpy napisał(a):

No dobra, ale skoro twierdzicie że zawsze przychodzi reset, to jak wyobrażacie sobie reset w przypadku portali randkowych?, ktoś wyłączy wtyczke, czy laskom znudzi się darmowa atencja?

Mężczyźni zginą/będą okaleczeni po wojnie, bombie m, nakierowanej biologicznie broni. Kobiet będzie więcej, więc to one będą rywalizować o samca. Innej opcji nie widzę.

[Alejandro Sosa]

7 minut temu, Libertyn napisał(a):

Tak jak pojawia się reset w social mediach i smartfonach. Masa ludzi uświadamia sobie że to na nic

 

A z tym sie zgodzę.

 

7 minut temu, Magos Dominus napisał(a):

Mężczyźni zginą/będą okaleczeni po wojnie, bombie m, nakierowanej biologicznie broni. Kobiet będzie więcej, więc to one będą rywalizować o samca. Innej opcji nie widzę.

 

Meeeehhhh. Moze  

[Libertyn]

8 minut temu, Magos Dominus napisał(a):

Mężczyźni zginą/będą okaleczeni po wojnie, bombie m, nakierowanej biologicznie broni. Kobiet będzie więcej, więc to one będą rywalizować o samca. Innej opcji nie widzę.

Albo będziemy mieli masy lesbijek

[TajemniczyDonPedro]

16 godzin temu, Mmario napisał(a):

ilu znacie ludzi którzy mają ltra z tindera, który trwał dłużej niż pół roku? Ja osobiście nie znam nikogo takiego, ci co bywają na portalach to mają raczej relacje niż związki.... Miesiąc dwa do pół roku i next, ja sam też jestem aktualnie tego przykładem...

No siema, to ja - póki co półtoraroczny staż. Poprzednia relacja rzeczywiście poniżej 3 miesięcy, ale to z mojej decyzji, bo dziewczyna szybko zaczęła mnie nudzić.
Dodam, że żaden ze mnie chad czy Alvaro, a wzrost też mam poniżej średniej.
Fakt faktem, że większości odradzałbym tinderka, bo trzeba brodzić w mule w poszukiwaniu czegoś wartościowego, a większość mężczyzn nie ma do tego psychiki ani cierpliwości - popadają w w jedną ze skrajności, nadskakując i rozpieszczając księżniczki albo mają tak głęboko zakorzenione odrzucenie i niechęć do kobiet, że podświadomie je od siebie odpychają. Tymczasem trzeba nabrać wewnętrznego luzu i nie nastawiać się na wynik.
 

15 godzin temu, Reelag napisał(a):

U mnie w robocie jedna rzuciła papierami i emigruje do Belgii pod francuską granicę. Miesiąc temu była na "kilkudniowym urlopie" z byłym kolegą z erasmusa.
Twierdzi, że w Polsce nie ma demokracji i praw kobiet w związku z tym nie ma tutaj przyszłości. Typowa szara myszka dla anonka. Podjarana tym wyjazdem na całego, coś czuje w kościach że ustrój w Polsce to tylko wymówka dla otoczenia. 
Ludzie są tak odklejeni od rzeczywistości że to głowa mała.

Fajnie, ale co ma dowieść ten dowód anegdotyczny, że jakaś Karynka zapragnęła przygody i racjonalizuje to sobie jakimiś bredniami? Po co interesować i przejmować się takimi osobniczkami?
To tak jakbym cytował jakiegoś prostego Sebka, dowodząc, że faceci są odklejeni. Strata czasu i energii.

[nowy00]

23 godziny temu, TajemniczyDonPedro napisał(a):

Fakt faktem, że większości odradzałbym tinderka, bo trzeba brodzić w mule w poszukiwaniu czegoś wartościowego, a większość mężczyzn nie ma do tego psychiki ani cierpliwości - popadają w w jedną ze skrajności, nadskakując i rozpieszczając księżniczki albo mają tak głęboko zakorzenione odrzucenie i niechęć do kobiet, że podświadomie je od siebie odpychają. Tymczasem trzeba nabrać wewnętrznego luzu i nie nastawiać się na wynik.

Mądrze napisane.

Pomyśleć tylko ile takie kobiety, nawet takie samotne matki otrzymują darmowej atencji na takich portalach randkowych, nie wspominając o social mediach

Wydaje mi się, że taka średnia kobieta codziennie mogłaby mieć jakieś seqzy bez większych problemów

[BumTrarara]

W dniu 7.07.2023 o 22:25, Enthalpy napisał(a):

No dobra, ale skoro twierdzicie że zawsze przychodzi reset, to jak wyobrażacie sobie reset w przypadku portali randkowych?, ktoś wyłączy wtyczke, czy laskom znudzi się darmowa atencja?

Burza słoneczna - taka jak ta z 1859 roku kiedy to w ogniu stawały słupy telegraficzne, a zorze polarną widać było na równiku - zresetuje cywilizację techniczną.

 

edit:

A w 1582 podobno była jeszcze mocniejsza.

 

Edytowane 9 Lipca 2023 przez BumTrarara
lit

[pytamowiec]

Tinder jest bardzo poniżający dla mężczyzn. Maczuje mnie z kobietami o niższym poziomie atrakcyjności i to nie tylko pod kątem wyglądu.

Potrafią usuwać parę nagle bez powodu albo jak akurat rozmowa stanie się nudna (oczywiscie to nie jej wina tylko Twoja, ze zabawiac nie umiesz damy).

Przebierają wśród chłopów jak stare baby bułki w sklepie.

Nie chcą maczować mnie dużo młodsze kobiety, 6 lat to absolutne maks, a najczęściej są to rówieśniczki, starsze lub nie młodsze niż 3 lata.

Nie wiem czy to tylko moja schiza, ale mam wrażenie, że chcą się dobrać do moich pieniędzy.

Są leniwe, nie chcą dbać o ciało. Jeśli kobieta po 30 jest szczupła to najczęściej to tylko kwestia genów, a nie jej pracy nad sobą, diety i ćwiczeń.

 

Niestety muszę tu być, bo to moja ostatnia nadzieja i ostatnie miejsce, gdzie mogę mieć jakikolwiek kontakt z płcią przeciwną.

Edytowane 9 Lipca 2023 przez pytamowiec

[radeq]

5 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Niestety muszę tu być, bo to moja ostatnia nadzieja i ostatnie miejsce, gdzie mogę mieć jakikolwiek kontakt z płcią przeciwną.

To się bierz do roboty, a nie się dobijasz na tinderze, najtrudniejszym miejscem do wyrywania kobiet

[pytamowiec]

nie wiem co mam zrobić, nie umiem na ulicy podchodzić, nie mam znajomych do imprezowania, jestem już po 30.

[Libertyn]

35 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Tinder jest bardzo poniżający dla mężczyzn. Maczuje mnie z kobietami o niższym poziomie atrakcyjności i to nie tylko pod kątem wyglądu.

Hmm. Szukasz świętego Graala? Ciesz się że masz matche. 

No i, skoro się nie podobają to na uj je lubisz? 

35 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Potrafią usuwać parę nagle bez powodu albo jak akurat rozmowa stanie się nudna (oczywiscie to nie jej wina tylko Twoja, ze zabawiac nie umiesz damy).

Ich prawo. Ty niedawno chciałeś wszystkich blokować bo napisali coś nie po Twojej myśli

35 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Przebierają wśród chłopów jak stare baby bułki w sklepie.

Owszem, bo mogą. 

35 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Nie chcą maczować mnie dużo młodsze kobiety, 6 lat to absolutne maks, a najczęściej są to rówieśniczki, starsze lub nie młodsze niż 3 lata.

Bo co tej dużo młodszej możesz zaoferować? Emocje? Adrenaline? Jakieś fajne przeżycia? Depresyjność? 

35 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Nie wiem czy to tylko moja schiza, ale mam wrażenie, że chcą się dobrać do moich pieniędzy.

Któraś tak, większość z pewnością patrzy na to ile zarabiasz

35 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Są leniwe, nie chcą dbać o ciało.

Ogólnie, leniwi to są wszyscy. 

35 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Jeśli kobieta po 30 jest szczupła to najczęściej to tylko kwestia genów, a nie jej pracy nad sobą, diety i ćwiczeń.

Skąd ta pewność? 

35 minut temu, pytamowiec napisał(a):

Niestety muszę tu być, bo to moja ostatnia nadzieja i ostatnie miejsce, gdzie mogę mieć jakikolwiek kontakt z płcią przeciwną.

Od roku Tindera nie odpalałem. Hmm, może spróbuję znów. 

[Brzęczyszczykiewicz]

16 hours ago, pytamowiec said:

nie wiem co mam zrobić, nie umiem na ulicy podchodzić, nie mam znajomych do imprezowania, jestem już po 30.

 

To już było wałkowane tutaj (forum) ale może spróbuj coś w stylu zajęcia po pracy: czy to będzie klub biegacza czy karate czy cokolwiek gdzie są kobiety - ale jednocześnie taka aktywność, która Tobie pasuje - gdzie nie będziesz się męczył a zrobisz coś dla siebie. Nie bądź natarczywy ale daj się zauważyć i może coś się trafi. Nie wiem gdzie mieszkasz i jakie masz możliwości obskoczenia takich miejsc.

[Aral]

Godzinę temu, Brzęczyszczykiewicz napisał(a):

 

To już było wałkowane tutaj (forum) ale może spróbuj coś w stylu zajęcia po pracy: czy to będzie klub biegacza czy karate czy cokolwiek gdzie są kobiety - ale jednocześnie taka aktywność, która Tobie pasuje - gdzie nie będziesz się męczył a zrobisz coś dla siebie. Nie bądź natarczywy ale daj się zauważyć i może coś się trafi. Nie wiem gdzie mieszkasz i jakie masz możliwości obskoczenia takich miejsc.

No na Karate to chyba akurat za dużo kobiet, nie zapozna, bo za dużo nie trenuje 😉

[deleteduser160]

18 godzin temu, pytamowiec napisał(a):

nie wiem co mam zrobić, nie umiem na ulicy podchodzić, nie mam znajomych do imprezowania, jestem już po 30.

Może spróbuj tutaj z laskami z Rezerwatu. 

To nie żart-może jakieś nawet gadki. Kto wie. Przynajmniej wiesz czego się można po nich spodziewać.

[Brat Jan]

2 minuty temu, Dirty Dozen napisał(a):

Może spróbuj tutaj z laskami z Rezerwatu. 

Ale to dalej będzie tylko pisanie.

Jemu potrzebny kontakt fizyczny.

Odpowiedziałem w

 

[deleteduser160]

1 minutę temu, Brat Jan napisał(a):

Ale to dalej będzie tylko pisanie.

Jemu potrzebny kontakt fizyczny.

Odpowiedziałem w

 

Zasadniczo masz rację ale jak on choruje na depresje to trudno być atrakcyjnym dla kobiet.

One nie lubią słabości.

Gościu wydał kasę na garderobę, foto ogarnął i poszedł w Tindera.

Czyli ściek-kto wie czy nie pisze z bootami.

@pytamowiec Gdzie Ty wogóle kobiety spotykasz? W pracy się zdarza? 

[pytamowiec]

4 godziny temu, Dirty Dozen napisał(a):

@pytamowiec Gdzie Ty wogóle kobiety spotykasz? W pracy się zdarza? 

Nigdzie, jestem programistą u nas praktycznie nie ma kobiet.

Jedyne kontakty z ludźmi jakie mam to internetowe, mamy discorda z ok. 5 chłopami samotnymi, wszystkim psychika siada od samotnośc, wszyscy mysli samobójcze mają, a jednocześnie nie chcą się raczej spotykać. Jakoś tam się wspieramy.

Edytowane 10 Lipca 2023 przez pytamowiec

[Magos Dominus]

Trochę z nudów, a trochę żeby nie zardzewieć założyłem po długiej przerwie Tindera. Nie wiem co za typ wymyślał te zainteresowania, ale mniejsza z tym.

Ktoś wie o co chodzi z tymi Azjatkami? Miałem ostatnio match i jedna była UK, druga z Australii, a pokazywało mi, że są w promieniu 2 km. W Polsce będą za tydzień i chętnie pójdą na drinka. Do tego każda chciała przejść na whatsappa, jak napisałem, że nie mam to skasowały parę. Jakieś boty, oszustki?

[deleteduser160]

15 godzin temu, pytamowiec napisał(a):

Nigdzie, jestem programistą u nas praktycznie nie ma kobiet.

Jedyne kontakty z ludźmi jakie mam to internetowe, mamy discorda z ok. 5 chłopami samotnymi, wszystkim psychika siada od samotnośc, wszyscy mysli samobójcze mają, a jednocześnie nie chcą się raczej spotykać. Jakoś tam się wspieramy.

W kadrach, finansach czy hr pełno kobiet. Chyba, że małe korpo to i brak jest.

Ja pracuję w branży typowo męskiej i kobiety głownie w administracji lub recpecja. 

Ale co niektóre myślą, że wielką karierę robią a są od przynoszenia kawy i wpuszczania ludzi.

W sumie mam jedną koleżankę w dziale i to mężatka, ale twarda z charakteru i starsza więc ma wyjebongo na wszytsko.

 

[pytamowiec]

7 godzin temu, Dirty Dozen napisał(a):

W kadrach, finansach czy hr pełno kobiet.

ani razu nie gadałem z nikim poza mojego działu, wszyscy zdalnie pracuja