Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, Kespert said:

Utrata wartości w czasie, jest jawną oznaką iluzyjności "posiadania wartości" przez kawałek papieru.

Waluta (nie mylmy z pieniądzem) to tylko roszczenie, którego "gwarantem" jest (sobie)państwo. Któregoś dnia przychodzisz do szatni i słyszysz "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?". Ćwiczone wielokrotnie w historii w wielu miejscach na świecie. 

 

A tak wyglądała przykładowa kolejka do szatni

Bundesarchiv_Bild_183-H29263,_Berlin,_Au

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kespert, Ukraina (przy zachęcie Amerykanów i zapewnieniach, że "wszystko będzie ok") postanowiła wyrwać się z rosyjskiej orbity. Zrobiła to w momencie bardzo niedogodnym, gdy Rosja wzrastała, a Ukraina była słaba. Polska z rosyjskiej orbity wyrwała się dwa razy - po I wś, i po rozpadzie ZSRR. W obu przypadkach Rosja była osłabiona i targały nią wewnętrzne wstrząsy. 

Więc owszem, Ukraina porwała się na "ucieczkę z gułagu". I nikt mi nie wmówi, że odbyło się to bez udziału Ameryki. Coś takiego świadczyłoby źle o samych Ukraińcach. Nie można uciec od jednego pana, nie znajdując sobie zawczasu protektora.

I możemy tu pomstować, że świętym prawem narodów jest możliwość samostanowienia (itp. dyrdymały dla grzecznych dzieci), ale w geopolityce kto ma siłę, ten rozstawia innych po kątach.

Co z tego, że nie wolno bić i rabować ludzi? Pójdziesz w złą dzielnicę, to obiją ci mordę i zabiorą portfel. A pan milicjant powie: "po co żeś tam lazł? Nie wiesz, co to za okolica?".

Następnym razem albo tam nie pójdziesz, albo wrócisz z silnymi kolegami i gazem pieprzowym.

 

To tak pokrótce, aby nie tracić czasu na Bartosiaka. :P 

Edytowane przez zychu
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Kespert said:

20 lat temu 10zł wystarczyłoby ci na kotleta, ziemniaczki i surówkę w rozsądnej jadłodajni.

Dzisiaj może nawet nie kupisz za to frytek.

Jedną bombkę atomową lub "krach giełdowy" i 24 godziny później, może nie starczyć nawet na pół bułki.

 

Co to ma do rzeczy?

Mylisz, bądź manipulujesz pojęcia.

To co opisujesz to jest inflacja bądź utrata wartości z powodu klęski, ale to nie jest pieniądz. To zjawisko dotyczące pieniądza.

Temperaturab to nie pogoda a tylko zjawisko dotyczące pogody.

 

To jest manipulacja na poziomie klimatystów.

 

Pieniądz jest narzędziem wymiany a nie inflacją. To nie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kespert napisał(a):

Czy Rosja naprawdę wierzyła, że może umieszczać tajny sprzęt szpiegowski w Kaliningradzie, i nic się im nie stanie?

 

Rosja może sobie umieszczać na swoim terytorium swój sprzęt szpiegowski w każdej ilości. Problem w tym, że Ukraina umieszczała na swoim terytorium nie swój, a amerykański sprzęt szpiegowski. Dobrą analogią jest tu rozmieszczenie radzieckich rakiet na Kubie i jak wtedy zareagowały USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zychu napisał(a):

I możemy tu pomstować, że świętym prawem narodów jest możliwość samostanowienia (itp. dyrdymały dla grzecznych dzieci), ale w geopolityce kto ma siłę, ten rozstawia innych po kątach

Nie jest, tzn w teorii zachodniej cywilizacji może i jest, ale fakty od stuleci są zgoła inne. Jeśli masz status orbitera a nie mocarstwa i nie jesteś afrykańskim zadupiem, którego jedynym bogactwem są baobaby i hieny to musisz się liczyć z tym, że znajdziesz się w strefie wpływów któregoś z globalnych rozdawaczy kart. Polska od kiedy przestała być chwilowo mocarstwowa to lawiruje jako wasal między hegemonami - a to Niemcy, a to Rosja, a w nowożytnej historii również USA. I choćbyś nie wiem jak tupał patriotyczną nóżką, to są pewne prawa rządzące geopolityką. I tak, w teorii (a raczej mokrych snach) Upaina powinna mieć możliwość akcesu do dowolnych sojuszy, ale ktoś nawet średnio lotny w polityce i historii wie, że o takich sprawach nie decydują stolice narodów mniej wartościowych tylko wielkie ośrodki decyzyjne.

 

A co jeśli dzisiaj Meksyk wybrałby rząd prorosyjski, chciałby dołączyć do ruskiego "NATO", a Moskwa wymyśliłaby sobie bazy wojskowe wzdłuż granicy Meksyku z USA. Tak dla obrony sojuszu. Doskonale wiemy jak kolektywny zachód by zareagował. A co, nie wolno Meksykowi??? Toż to suwerenny kraj.

 

No właśnie.

Edytowane przez Redbad
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, wrotycz said:

Pieniądz jest narzędziem wymiany

Tak, ale!

Wymiana - zakłada co najmniej dwie strony transakcji.

Jeśli jedną stroną jesteś Ty, drugą jest inny człowiek, firma, lub państwo.

Jeśli Ty zakładasz jakąś "wartość" papierka (czyli że wymienisz go na kotleta), to hurtownik mięsa może Ci powiedzieć, że to nawet na wędzone ucho świni nie starczy... i możesz wszelkiej wartości pieniądza powiedzieć "pa, pa". To nie ma nic wspólnego z "inflacją", a z samą zasadą dobrowolności wymiany pieniądza na rzeczywisty towar.

 

Jak natomiast słusznie zauważył @Rnext, jeśli to państwo nagle zdecyduje się powiedzieć "a ja nie się nie wymieniam", to masz natychmiastowy krach. Pamiętasz może, w Indiach bez zapowiedzi ogłoszono wymianę papierowych banknotów na "nowe, lepsze", ale tylko w bankach... i nagle możliwość wymiany z inną osobą lub nawet firmą została zredukowana do zera (co Hindusi obeszli przez wspólnoty wyznaniowe, ale to tak w ramach ciekawostki).

Narzędzie wymiany z innymi osobami? Nie, zostali co najwyżej kolekcjonerzy-numizmatycy skłonni się na "stare" banknoty wymienić - i to nie według napisu, a po stawkach negocjowanych indywidualnie.

 

2 hours ago, Eskel said:

Dobrą analogią jest tu rozmieszczenie radzieckich rakiet na Kubie i jak wtedy zareagowały USA.

Sojusznik umieszczający u nas głowice, to dopiero byłaby jakaś analogia kryzysu kubańskiego... ale niepełna, bo od tamtego czasu metody przenoszenia i zasięg znacząco się zmieniły.

Bardziej chodzi o to, co/kto i na ile może sobie pozwolić w grze polityki. "Wielka Lechia" może na słabej Rosji by zdołała wymóc likwidację stacji wywiadu... ale jest jak jest. Rosjanie "sprawdzili" nowego Wielkiego Brata Ukrainy, i mają dziś efekt.... trzydniowej operacji specjalnej.

 

2 hours ago, Perun82 said:

3 lata temu te teorie spiskowe przedstawiały "szury". 

Dziś różnica między teorią spisku a faktami, to jakieś trzy lata.

 

3 hours ago, zychu said:

I nikt mi nie wmówi, że odbyło się to bez udziału Ameryki.

Jeśli w jakikolwiek konflikt na świecie nie są zamieszane Niemcy/UE, USA, Rosja albo Chiny - to konflikt ten toczy się na kamienie albo patyki, o pietruszkę albo "honor".

W pozostałych przypadkach masz biznes na sprzedaży/produkcji uzbrojenia, rozszerzaniu stref wpływów, zagarnianiu surowców naturalnych itd.

Dlatego na razie widzimy rozgrzewkę przed starciem USA/Chiny. Oby "zimnym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Myślę, że komunikat jest jasny: zachód prawdopodobnie wmanewruje Europę Środkową w konflikt:

Z drugiej strony wiadomo jaki jest premier Słowacji. Być może specjalnie podgrzewa atmosferę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Perun82 napisał(a):
10 minut temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Myślę, że komunikat jest jasny: zachód prawdopodobnie wmanewruje Europę Środkową w konflikt:

Z drugiej strony wiadomo jaki jest premier Słowacji. Być może specjalnie podgrzewa atmosferę. 

Chyba tylko po to aby pilnować darowanego uzbrojenia aby faktycznie trafiało na front.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Brat Jan napisał(a):

Chyba tylko po to aby pilnować darowanego uzbrojenia aby faktycznie trafiało na front.

W sensie my będziemy robili za pośredników - do nas broń będzie zwożona, a dystrybucja będzie leżała w naszej gestii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Perun82 napisał(a):

W sensie my będziemy robili za pośredników - do nas broń będzie zwożona, a dystrybucja będzie leżała w naszej gestii

Myślę, że raczej jakieś brygady międzynarodowe z państw natowskich z państw tej części Europy. Bo nawet jak jebnie w nie   "przypadkowa" rakieta to żaden Niemiec czy Francuz nie zginie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kespert said:

Tak, ale!

Wymiana - zakłada co najmniej dwie strony transakcji.

Jeśli jedną stroną jesteś Ty, drugą jest inny człowiek, firma, lub państwo.

Jeśli Ty zakładasz jakąś "wartość" papierka (czyli że wymienisz go na kotleta), to hurtownik mięsa może Ci powiedzieć, że to nawet na wędzone ucho świni nie starczy...

 

Cały czas przyrównujesz cechę pieniądza do jego definicji.

 

To coś jak "hipergamia", na tym forum zwłaszcza. Laska szuka lepszej gałęzi - hipergamia, laska się puszcza na wakacjach w Egipcie - hipergamia, laska mówi, że ona taka nie jest - hipergamia, laska nazywa OnlyFans pracą - hipergamia. Przecież to bzdura jest.

 

Rozwiązłość to nie hipergamia, zakłamanie, hipokryzja, to nie hipergamia, prostytucja to nie hipergamia.

Hipergamią jest tylko szukanie lepszego partnera, o wyższym statusie społecznym.

 

Ty robisz to samo - bierzesz pewien aspekt, właściwość pieniądza i nazywasz ją pieniądzem. To nie jest pieniądz. To tylko jego właściwość.

 

Ale nie jesteś jeden - socjaliści robią takie myki od 1844 roku; a im dalej w las tym więcej (takich) drzew. Liberalizm ukradli już dawno, demokrację, nawet tolerancję. Wszystko przekręcili w  celu  realizacji swojej propagandowej narracji.

Chcesz mi powiedzieć, że robisz to samo? Bo wygląda to tak samo.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myślałem, że będę cytował Onet: 

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/dwa-lata-wojny-w-ukrainie-polska-jednym-z-najwiekszych-przegranych-komentarz/cb6rkxp,79cfc278

warto przeczytać o polityce Polski. W zasadzie jest to powtórzenie argumentów sceptyków z tego wątku w kwestii bezwarunkowego pomagania Ukrainie.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

W zasadzie jest to powtórzenie argumentów sceptyków z tego wątku w kwestii bezwarunkowego pomagania Ukrainie.

Prawda? Kilku z nas tutaj, bez żadnych kompetencji w materii, od razu wyciągaliśmy pewne wnioski, za co ciągle byliśmy opluwani jako onuce. Dzisiaj der Onet przyklaskuje.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.