Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Polecam przeczytać
 
 
Polska ma mieć w większej ilości czołgi K2 i Abramsy, w zamian za utratę własnych zdolności, na co dzielnie pracowały wszystkie rządy po 1989 roku. Od anulowanego kontraktu na 300 czołgów dla Syrii za prezydentury Wałęsy, przez anulowany kontrakt i płacone odsetki za niezrealizowany kontrakt na wozy zabezpieczenia technicznego (WZT) dla Indii (z powodu zamknięcia jedynej w Polsce fabryki silników czołgowych), po niezaakceptowanie projektu modernizacji rodziny T-72 (poprzez projekty proponowane na początku rządów PiS w 2015 i 2016 roku). Dzięki temu zamiast własnych zdolności, własnych biur konstrukcyjnych i własnej logistyki, kupujemy za ciężkie pieniądze sprzęt, który będzie kontrolowany na krótkiej smyczy przez naszego hegemona poprzez części zamienne i logistykę, tak jak to już ma miejsce z polskimi siłami powietrznymi.
 
Doświadczenia wojny na Ukrainie wskazują wyraźnie, że państwo to, które miało jeszcze większy potencjał produkcyjny i sił zbrojnych w 1991 roku niż my, pozbawiło się tych zdolności, rozsprzedało sprzęt będący na stanie i zlikwidowało fabryki, a dziś może stawiać opór wyłącznie tak długo, jak będzie długo życzyła sobie tego Ameryka. Bez wsparcia NATO Ukrainie dawno skończyłaby się amunicja, sprzęt pancerny i artyleria. Pomysły na rozwijanie Wojska Polskiego, choć brzmią dumnie, to w praktyce sprawią, że w myśl idei Klausa Schwaba, nasze zdolności, nawet jeśli jakieś zbudujemy, będą de facto leasingowane od amerykańskiego suwerena. Widać to dobrze na przykładzie Leopardów.
 
By móc oddać je Ukrainie musimy mieć zgodę mniejszego suwerena – Niemiec. Używając porównania, nasze zdolności mają być pisane nie na solidnej, byczej skórze, a zapisywane na pendrive, którego treść w każdej chwili można usunąć lub dowolnie zmienić. Spójrzmy na sytuację Polski poprzez anglosaski akronim DOTMLPF, czyli Doktrynę, Organizację, Trening, Materiały, Przywództwo, Ludzi i infrastrukturę.
 
Z dodatkiem od Ad Army – koszty. Doktrynę piszą politycy, a nie wojskowi, w oderwaniu od potrzeb operacyjnych. Organizację piszą politycy w oderwaniu od schematów naturalnego rozwijania kolejnych jednostek operacyjnych. Trening jest utrudniony, bo nasze nieliczne już poligony (możemy podziękować politykom lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych) są aktualnie zajęte przez naszych amerykańskich sojuszników i licznie szkolących się przedstawicieli sił zbrojnych Ukrainy.
 
Sprzęt, czyli materiały, został oddany Ukrainie. Lokalne zdolności jego odtwarzania zostały zwinięte w ciągu ubiegłych 30 lat, a jedyne zapasy amunicji, której mamy jeszcze w dużych ilościach, to amunicja czołgowa kaliber 100 mm, do której czołgi radośnie zniszczyliśmy w ilości 2500 sztuk. Co ciekawe, ostatnia modernizacja T-55: Merida miała możliwości systemu celowniczego lepsze niż PT-91 Twardy, które tak są chwalone na Ukrainie za posiadanie zdolności ciut lepszych, niż niejedna wersja czołgu rosyjskiego. Mimo swojej starości i licznych wad, T-55 Merida z ulepszonym systemem celowniczym miałby zdolności lepsze niż obecnie planowany do wdrożenia w USA wóz Mobile Protected Firepower MPF. I w tej roli, jako wóz wsparcia, mógłby być używany np. przez WOT lub moglibyśmy przekazać takie wozy Ukraińcom, sobie zachowując pojazdy, które im oddaliśmy. Infrastruktura jest zwinięta.
 
Problemy z dobrowolną, zasadniczą służbą wojskową częściowo wynikają z tego, że najpierw przywrócono częściowo szkolenia, a potem zaczęto szukać czy mamy infrastrukturę do tych szkoleń niezbędną. Przywództwo wojskowe ma złamany kręgosłup i związane jedwabnym sznurem ręce poprzez absurdalny system kierowania i dowodzenia (SkiD) oraz cywilne dowodzenie polityków nad oficerami, również w zakresie wojennych planów operacyjnych, a więc w zakresie stricte wojskowym. Ludzie, tudzież z anglosaska zasoby ludzkie, nie są w pełni wykorzystywani, bo polscy obywatele są pozbawieni prawa obrony ojczyzny w swej masie i oduczeni obowiązku. Szkolenia, jakie otrzymują ludzie wchodzący do dobrowolnej zsw czy też WOT, dają im złudzenie kompetencji i nie dają możliwości wdrożenia się w jakże niezbędną w czasie wojny dyscyplinę wojskową.
 
Jest to skutkiem traktowania ich jak świętych krów, które w każdej chwili mogą odejść, jak im się przestanie podobać służba ojczyźnie. Tak się nie da budować instytucji hierarchicznej, jaką jest wojsko. Na koniec dodatek od Fundacji Ad Arma do DOTMLPF czyli finanse. To wszystko ma być finansowane z obligacji, co choć niebezpieczne jest akceptowalne w sytuacji kryzysu. Jednak te finansowanie w sposób oburzający i nie licujący z praworządnością, a nie tylko z przereklamowaną demokracją, jest wyjęte spod kontroli parlamentu i NIK. Do czego to doprowadzi, nie trzeba się niestety domyślać.
 
Przy wszystkich tych czarnych obrazach, należy pamiętać, że forma jest kluczowa w każdej dziedzinie życia. Nie wystarczą dobre intencje. Dlatego jeżeli w najbliższych latach dotknie nas wielka klęska państwa polskiego, obnażająca jego niekompetencje, nie będzie to uderzać w ideę państwa polskiego jako taką, a w wadliwą formę państwa demokracji liberalno-socjalistycznej. Formę wadliwą, nie dającą zdolności i jak pokazuje doświadczenie historyczne i geograficzne, formę, która jest w stanie zniszczyć każdą ideę państwową. Podsumowując: kryzys powinien być inicjatorem refleksji nad formą państwowości polskiej, tak by jedynymi wskaźnikami, które będą decydować o wybranej formie, były godziwość i skuteczność.

 

 

Źródło: fundacja Ad Arma

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Brat Jan napisał:

Szykują się pod ewentualny zamach stanu?

Tak wygląda, bo chyba nie spodziewają się ataku rakietowego ukr/usa na Kreml/ministerstwo obrony.

 

 

Cytat

 

theguardian z 19

"Photographs published on social media on Thursday showed a Pantsir missile system had been installed on the roof of an eight-story building used by the Russian defence ministry along the Moskva River.

Another video showed the air defence system being lifted on to the roof of an education building in Moscow’s Taganka district, 1.5 miles south-east of the Kremlin."

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Gdybyśmy wiedzieli z jaką mamy do czynienia u niektórych logiką:

 

Tak na serio, bez złośliwości ;) Bierzesz pod uwagę, że Ukraina tę wojnę najprawdopodobniej przegra? Albo inaczej (bo "przegra" to szeroki termin) - zostanie zmuszona do pokoju na warunkach, których nie będzie w pełni ustalać? Na razie nic nie wskazuje na inny obraz sytuacji.


I tyś to chyba uczulony na tego Sykulskiego xD Czy się ktoś z nim zgadza, czy nie, argumentów warto wysłuchać. Ja tak robię z Bartosiakem, np.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Obliteraror napisał:

Tak na serio, bez złośliwości ;) Bierzesz pod uwagę, że Ukraina tę wojnę najprawdopodobniej przegra? Albo inaczej (bo "przegra" to szeroki termin) - zostanie zmuszona do pokoju na warunkach, których nie będzie w pełni ustalać? Na razie nic nie wskazuje na inny obraz sytuacji.

Tak - w najlepszym wypadku zostanie na "obecnych" terytoriach. Nie ma za bardzo rezerw, a Rosjanie szykują kontrofensywę, więc zapowiada się dla Ukraińców nieciekawie, lekko mówiąc.

Ale to nie jest powód, by uważać, że wojna została wywołana przez militaryzację Ukrainy - to jest jakiś absurd, by w to wierzyć. To posiadanie silnego wojska odżegnuje od wojny. Ukraińcy od 2014 roku wiedzieli, że Rosja wcześniej czy później na pewno uderzy i na gwałt szukali wsparcia z zachodu - także w kwestii wyszkolenia, bo mieli ogromny problem z zarządzaniem własnym wojskiem na wszystkich szczeblach, przez co tak "wdupili" w latach 2014-2015.

 

24 minuty temu, Obliteraror napisał:

I tyś to chyba uczulony na tego Sykulskiego xD Czy się ktoś z nim zgadza, czy nie, argumentów warto wysłuchać. Ja tak robię z Bartosiakem, np.

Tak, oczywiście, warto słuchać i tego i tego. 

 

Dlatego też te dwie debaty, co miał on i Bartosiak były bardzo wartościowe, bo nie było mowy o jakichś emocjonalnych nieważnych rzeczach, a dotykali serce problemów geopolitycznych. Także Sykulski, co teraz sobie trudno wyobrazić, polecał książkę Jacka Bartosiaka jako bardzo wartościową w tematyce ("Rzeczpospolita: Między lądem a morzem")

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.tvp.info/65778846/wojna-na-ukrainie-szkolenie-na-leopardach-2-w-polsce

 

Siły ukraińskie będą szkolić się na czołgach Leopard 2 w Polsce, mimo że sojusznicy nie osiągnęli porozumienia w sprawie dostaw niemieckich pojazdów na Ukrainę – zapowiedział szef resortu obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w rozmowie ukraińskojęzyczną redakcją Głosu Ameryki

 

Ale nas jadą w dupsko, zobacz @Marek Kotoński, niestety nie  jestem tak dobry jak szkodnik struś paruwa (tak dobry jak to beciak podnóżek ma w zwyczaju?), bardziej mnie interesuje interes polski 

 

Przetłumaczę ten news żeby każdy zrozumiał 

 

Wojska kraju, który od prawie ośmiu lat strzela do rosyjskiej ludności cywilnej, który zaczął całą tą inbe podpaleniem żywcem 50 osób w Odessie 2 maja 2014 roku, będą się teraz szkolić w wykorzystaniu niemieckiej technologii na terenie naszego kraju, bez żadnego głosowania że strony obywateli (Viva la demokracja xD). Naród który nami gardzi, który u podstaw swojej historii ma mordy na naszej ludności cywilnej (bo na zdobycie Lwowa z garstka Polaków był za słaby), wciąga nas w wojnę z mocarstwem atomowym, które nigdy nie miało interesu w rozpoczynaniu przeciwko nam ŻADNYCH działań militarnych, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że dowiadujemy się o tym z ukraińskiej tuby propagandowej, która wydawana jest w języku ukraińskim 

 

Tak jak napisałem wyżej, w momencie aż nas z tymi śmieciami połączą, powstanie wspólny paszport, w policji zaroi się od ludzi o ukraińskim pochodzeniu które będą Polaków gnoic jak śmiecie, którymi w większości zwyczajnie są, a ukrosimpy takie jak struś kolega czy Szarak jeszcze będą im klaskać

  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

Ale to nie jest powód, by uważać, że wojna została wywołana przez militaryzację Ukrainy - to jest jakiś absurd, by w to wierzyć. To posiadanie silnego wojska odżegnuje od wojny. Ukraińcy od 2014 roku wiedzieli, że Rosja wcześniej czy później na pewno uderzy i na gwałt szukali wsparcia z zachodu - także w kwestii wyszkolenia, bo mieli ogromny problem z zarządzaniem własnym wojskiem na wszystkich szczeblach, przez co tak "wdupili" w latach 2014-2015.

Moim zdaniem to właśnie Zachodowi Ukraina zawdzięcza, że w 2014 Putin ograniczył się do aneksji Krymu i zrobienia syfu w Donbasie.

 

3 godziny temu, slusa napisał:

Wojska kraju, który od prawie ośmiu lat strzela do rosyjskiej ludności cywilnej, który zaczął całą tą inbe podpaleniem żywcem 50 osób w Odessie 2 maja 2014 roku, będą się teraz szkolić w wykorzystaniu niemieckiej technologii na terenie naszego kraju, bez żadnego głosowania że strony obywateli (Viva la demokracja xD). Naród który nami gardzi, który u podstaw swojej historii ma mordy na naszej ludności cywilnej (bo na zdobycie Lwowa z garstka Polaków był za słaby), wciąga nas w wojnę z mocarstwem atomowym, które nigdy nie miało interesu w rozpoczynaniu przeciwko nam ŻADNYCH działań militarnych, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że dowiadujemy się o tym z ukraińskiej tuby propagandowej, która wydawana jest w języku ukraińskim 

Polska powinna wspierać Ukrainę, ALE nie za darmo. Ukraina, przystawiona do muru poszłaby na ustępstwa w kwestiach spornych, ale... Oni doskonale wiedzą, że Polska jest takim samym pionkiem jak oni i to nie w Warszawie, a w Waszyngtonie zapadają decyzje.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, cst9191 said:

Polska powinna wspierać Ukrainę, ALE nie za darmo

 

Polska powinna szukać profitu dla siebie, to czy wyszłoby na Ukrainę czy Rosję nie ma znaczenia liczy się zysk, patrz Węgry. Jesteśmy jednak pod okupacja Jankesów i nie możemy wybrać 

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, cst9191 napisał:

oim zdaniem to właśnie Zachodowi Ukraina zawdzięcza, że w 2014 Putin ograniczył się do aneksji Krymu i zrobienia syfu w Donbasie.

Raczej wprost przeciwnie ;) przecież to Obama - jego polityka i postawa wobec Rosji - pozwoliły Putinowi zająć Krym... a teraz mieliśmy to samo z Bidenem, następny postępowy Demokrata, która jasno "oddał politykę europejską w ręce Niemiec" i zasugerował słabość USA np. przez paniczną ucieczkę z Afganistanu.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/17/2023 at 6:34 PM, maroon said:

odpowiedź jest dość prosta. Jak nie zachodnia (amerykańska) strefa wpływów, to rosyjska.

 

Strefa wpływów. Jaki eufemizm dla wasalizmu.

Polska, w przeciwieństwie do krajów poważnych, nie ma sojuszników tylko panów, a sama jest sługą. Do tego simpem, który się podlizuje nic z tego nie mając.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BumTrarara napisał:

Jak tak porównywać to Wermacht też miał w 1939r. więcej niż dzisiejsza Bundeswehra. ;)

 

 

Doceniam próbe pocieszenia ;)

I poszukiwania pozytywów.

Rus pewnie też ma obecnie mniej niż czasie II wojny ;)

 

Tylko, jak to Anżej wydukał, oddaliśmy już większość sprzętu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walenie się po łbach sykulskim/bartosiakiem nie ma najmniejszego sensu, bo te dwa medialne pajace nie mają żadnej sprafczości, tj. ich pierdolenie nie ma żadnego przełożenia na to, co zostanie zrobione.

 

Jeżeli już śledzić wypowiedzi, to decydentów i wysoko postawionych wojskowych (w czynnej służbie, nie durniów pokroju Skrzypczaka).

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, slusa napisał:

Ale nas jadą w dupsko, zobacz @Marek Kotoński, niestety nie  jestem tak dobry jak szkodnik struś paruwa (tak dobry jak to beciak podnóżek ma w zwyczaju?), bardziej mnie interesuje interes polski 

Ale cię dupsko piecze, że Marek nie zhejtował mnie jak Ty to ciągle robisz. Po jakiego chja dodajesz to strus paruwa? Sam prowadzisz dyskusję emocjonalnie jak dziewczynka, by potem się rozpłakać. No właśnie chyba nie bardzo cię interesuje polski interes jak ciągle jęczysz rosyjską narracją. Gdzie Węgry zwyciężyły swoją postawą? Bo jak na razie więcej tracą niż zyskują patrząc na statystyki. 

Ty jesteś podnuszkiem Rosji przecież - jak by Polska zwyciężyła gdyby spełniły się ich żądania? No co my mamy po tym jakby ich cielsko graniczyło w pełni po naszej wchodniej granicy? Przecież kompletnie ograniczaliby nasz rozwój - nasze kluczowe inwestycje, nasz wpłw na rozwój w naszym kraju. Odnieś się do tego zamiast mnie przezywać, bo ja Ciebie też potrafię wyzwać, ale ograniczam się jak potrafię.

 

5 godzin temu, slusa napisał:

Wojska kraju, który od prawie ośmiu lat strzela do rosyjskiej ludności cywilnej, który zaczął całą tą inbe podpaleniem żywcem 50 osób w Odessie 2 maja 2014 roku, będą się teraz szkolić w wykorzystaniu niemieckiej technologii na terenie naszego kraju, bez żadnego głosowania że strony obywateli (Viva la demokracja xD). Naród który nami gardzi, który u podstaw swojej historii ma mordy na naszej ludności cywilnej (bo na zdobycie Lwowa z garstka Polaków był za słaby), wciąga nas w wojnę z mocarstwem atomowym, które nigdy nie miało interesu w rozpoczynaniu przeciwko nam ŻADNYCH działań militarnych, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że dowiadujemy się o tym z ukraińskiej tuby propagandowej, która wydawana jest w języku ukraińskim 

Od 8 lat strzela do biednej niewinnej ludności z Donbasu. :( Zaraz się popłaczę. 😢 

Ile na Majdanie prorosyjscy zabili osób przed tym? 80? Czemu o nich nie napiszesz? Gdyby Niemcy na Śląsku domagali się przejęcia kraju, to byłbym pierwszy, który zrobiłby to samo co Ukraińcy zrobili w Odessie. Bardzo kurwa dobrze - z punktu widzenia interesów Polski (których ty nawet nie potrafisz wskazać), że Ukraińcy to zrobili, bo gdyby Rosjanie wtedy przejęli kraj bez walki, to my byśmy byli teraz w wojnie - ale po co ci o tym rozważać! Po prostu łykaj te kacapskie fanaberie o biednych podpaleńcach z Odessy. 

A czy Rosjanie nie mają w swojej historii zabijania nas masowego, zniewalania i oszukiwania nas? Przecież to historycznie był nasz główny wróg! Gdzie ty się kurwa historii uczyłeś? Na moskiewskiej akademii nauk wyższych?


Czy to przypadkiem nie sam Girkin stwierdził, że gdyby nie on, to nie skończyłoby się wojną? Więc kto ją wywołał? No? 

B3ic4ddIEAAIhCY.png

 

Gdzie nami gardzą? Podam mi dokładne badania - jakie mają zdanie o Polakach. Natomiast mi podaj mi może zdanie 

Znów robisz w chja innych tak jak wcześniej z kłamliwymi informacjami, że na ukraińskiej firmie jest promocja w usuwaniu tatuaży - swastyk. Czy po męsku się odniesiesz i przeprosisz - nie!
Jak pizda będziesz dalej przezywać i lecieć ruskimi pierdołami z biednymi donieckimi dziećmi! 

 

5 godzin temu, slusa napisał:

Tak jak napisałem wyżej, w momencie aż nas z tymi śmieciami połączą, powstanie wspólny paszport, w policji zaroi się od ludzi o ukraińskim pochodzeniu które będą Polaków gnoic jak śmiecie, którymi w większości zwyczajnie są, a ukrosimpy takie jak struś kolega czy Szarak jeszcze będą im klaskać

Śmieciami połączą? To co? Jedziesz emocjonalnie w geopolityce - tam, gdzie emocji być nie powinno? Skąd pomysł, że by nas gnoili? To jaką alternatywę mamy? Bycie ruchanym w dupę przez rosyjski rząd "zamknąć mordy polaczki, bo mamy broń atomową i milionową armię nad Bugiem i w Kaliningradzie, więc się nas słuchajcie" - i co im zrobimy? Powtórka z PRL-u. O tym się nie zająkniesz, bo ci nie zależy na polskiej racji stanu.

2 godziny temu, slusa napisał:

Polska powinna szukać profitu dla siebie, to czy wyszłoby na Ukrainę czy Rosję nie ma znaczenia liczy się zysk, patrz Węgry. Jesteśmy jednak pod okupacja Jankesów i nie możemy wybrać 

Co Węgry od roku zyskały? Konkrety.


Polska zyskała poprawioną pozycję w Europie, obnażono pozycję Niemiec, przez co długoterminowo możemy wyrwać się (jest okno możliwości) od zależności gospodarczej od Niemiec (jeśli to dobrze rozegrać). 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1 hour ago, Strusprawa1 said:

Ciebie też potrafię wyzwać, ale ograniczam się jak potrafię

 

XDDDD

1 hour ago, Strusprawa1 said:

skończyłoby się wojną? Więc kto ją wywołał? No? 

B3ic4ddIEAAIhCY.png

 

Gdzie nami gardzą? Podam

 

Skończyłem z dyskutowaniem z ukraińskimi wywłokami

 

Dla zainteresowanych zostawiam historie początku współpracy z ukraińskimi nacjonalistami 

 

https://www.redstreetjournal.com/p/cia1

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Strusprawa1 napisał:

Gdzie nami gardzą? Podam mi dokładne badania - jakie mają zdanie o Polakach.

Lol. Badania, badania... A może byś tak trochę pożył w towarzystwie Ukraińców, porozmawiał z nimi o tym i owym? Badania wcale nie muszą być miarodajne, mogą być po prostu zakłamane albo przeinaczone. Ale intensynsywne kontakty międzyludzkie (jeżeli nie ograniczają się do jednego miejsca i małego kręgu ludzi) powiedzą ci więcej niż upolitycznione badania.

Źle z nami, jeżeli na wszystko musimy mieć badania. Czy już naprawdę uważamy się za takich debili, że nie potrafimy oprzeć się na własnym poznaniu?

 

A sami Ukraińcy - bardzo podobni do Polaków, tylko jako zbiorowość bardziej spójni. Osobiście wolę Białorusinów, a najbardziej - Mołdawian (a dlaczego, to wyjaśnię kiedy indziej).

Edytowane przez zychu
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, zychu napisał:

Lol. Badania, badania... A może byś tak trochę pożył w towarzystwie Ukraińców, porozmawiał z nimi o tym i owym? Badania wcale nie muszą być miarodajne, mogą być po prostu zakłamane albo przeinaczone. Ale intensynsywne kontakty międzyludzkie (jeżeli nie ograniczają się do jednego miejsca i małego kręgu ludzi) powiedzą ci więcej niż upolitycznione badania.

Źle z nami, jeżeli na wszystko musimy mieć badania. Czy już naprawdę uważamy się za takich debili, że nie potrafimy oprzeć się na własnym poznaniu?

Poznałem ich trochę na studiach, trochę gadałem z przyjacielem z pracy brata narzeczonej, trochę gadałem z innymi i są w porządku. Fakt, że Białorusini, których poznałem wydają się jeszcze "fajniejsi" (jakkolwiek to brzmi), tak nie sądzę, by Ukraińcy byli jakkolwiek wrodzy Polakom. 
Rosjanie prywatnie także nadto wrodzy nie są, dopóki nie wejdzie się na tematy polityczne i nie wchodzi się w skalę państwa. Dopóki podświadomie myślą przy rozmowie, że my myślimy, iż powinniśmy być im podlegli jak za starych dobrych czasów, to wtedy są przyjaźni. Zresztą takie są moje doświadczenia i wszystkich znajomych, którzy mieli z nimi do czynienia. 

 

Fakt, brzmi to trochę sojsko, ale nie lubię ustalania całościowych wniosków na bazie pojedyńczych przypadków. To dużo gorsze.

48 minut temu, slusa napisał:

Skończyłem z dyskutowaniem z ukraińskimi wywłokami

 

Dla zainteresowanych zostawiam historie początku współpracy z ukraińskimi nacjonalistami 

 

https://www.redstreetjournal.com/p/cia1

Ok, gdzie wady dla Polski? To coś może przerazić tylko kogoś, kto patrzy z punktu widzenia interesów rosyjskich, a nie polskich. Bardzo dobrze, że Ameryka staje po naszej stronie, bo w rywalizacji na naszym terytorium występuje dysproporcja siłowa pomiędzy Polską, a Rosją, więc bez Ameryki skazani jesteśmy na pełną podległość Rosji - jak było to przez 300 lat w naszej historii (czasy saskie, zabory, PRL). Gdzie polska racja stanu i patrzenie na polskie interesy? Co to za argument?

 

 

48 minut temu, slusa napisał:

 

O w kurwę. XDDD

Tylko czekałem, aż ty tu wkleisz. Musisz oglądać jakiegoś miłośnika Rosji zza oceanu by się przekonać jak strasznie żyje się w Polsce. To już wyższy poziom NPC-izmu. xDD

No to jak Szarpanki z Życiem stwierdził kiedyś o jednej babie, że musi słuchać amerykańskich profesorów o tym jak się kobietom żyło w komunizmie by się o tym dowiedziała, zamiast spytać swojej matki lub babki:
https://www.stuba.pl/watch/płatność-bezbliżeniowa_JgWalyn9S6MNMZL.html

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, zychu napisał:

Lol. Badania, badania... A może byś tak trochę pożył w towarzystwie Ukraińców, porozmawiał z nimi o tym i owym? Badania wcale nie muszą być miarodajne, mogą być po prostu zakłamane albo przeinaczone.

 

Jak to mówią - łaska pańska na pstrym koniu jeździ.

 

Polacy mają tą wadę cywilizacji łacińskiej, że uważają, że wszędzie trzeba się zachowywać "jak trzeba" i wszyscy na świecie to robią.

A wszyscy to raczej drą z tego łacha, i robią tak, jak im się kalkuluje w danej chwili.

 

Jakby zapytać, czy powinni przeprosić za Przewodów, czy powinni zamykać granicę dla polskiego transportu z Chin, polskim kosztem negocjować coś od Niemców - to by się okazało...

A, o Wołyniu to już mniejsza nawet.

 

Polakom brakuje podstawowej rozsądnej bezwzględności i hipokryzji , żeby przetrwać na tym świecie nie będąc jebanymi w dupę.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1, dlatego najbardziej z tych wszystkich wschodnich nacji lubię Mołdawian. Ich patriotyzm nie jest histeryczny, nie opiera się na poczuciu wyższości - to najbardziej naturalna i pierwotna forma patriotyzmu, czyli umiłowanie swojej ziemi, domu, rodzinnych stron. Mołdawianie w Polsce są praktycznie niezauważalni, bo błyskawicznie uczą się języka i po prostu nie wypierdalają po chamsku z jakimś "sława Ukrajini!" czy wielkoruskimi hasłami. Wszystko jest u nich swojskie, ludzkie, bez cierpiętnictwa, wielkich haseł i zawziętości, której nie znoszę u Ukraińców.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igor Girkin:


Dziś wydaje się, że na froncie zaporoskim rozpoczęto szeroko zakrojoną ofensywę. Jak sugerowałem, uważając, że jest to najbardziej logiczne i obiecujące w tej dziedzinie. (Co nie wyklucza możliwości ofensywy także na innych frontach).
Oczywiście, ofensywa w tym miejscu powinna była nastąpić wiosną ubiegłego roku, kiedy linia obrony nieprzyjaciela w tym rejonie była rozdrobniona i istniała szansa, by najmniejszym wysiłkiem przeciąć drogi zaopatrzenia między Dnieprem a zgrupowaniem w Doniecku, zmuszając je albo do pospiesznego odwrotu, albo do otoczenia.
Obecnie uważam, że możliwe są pierwsze lokalne sukcesy i pewne postępy w kierunku Zaporoża. Może - przy odrobinie szczęścia - uda się zająć kilka małych miejscowości... dopóki wróg nie rozpocznie kontrataku. Nasze wojska nie mają jednak na tym kierunku zdecydowanej przewagi, mobilne rezerwy wroga w rejonie Dniepru i Zaporoża są nietknięte (naszemu dowództwu nie udało się wciągnąć ich do walki o Bachtmut). Dlatego zakładam zaciętą, długotrwałą walkę bez decydującego sukcesu strategicznego.
"Rozpoczęła się bitwa o Inicjatywę nr 2". Nawet trochę wcześniej niż się spodziewałem (według prognozy powinno się zacząć pod koniec stycznia lub na początku lutego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.