Marek Kotoński Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Ponieważ ostatnie dni trochę stres i zmiana pogody na zimniejszą, dziś latanie po mieście i chyba zawianie, odczuwam dziwne, PODEJRZANE zmęczenie. Czuję też przy przełykaniu lekki ból przy lewym uchu, co zwiastuje NAJPRAWDOPODOBNIEJ infekcję. I gdybym przyatakował teraz lekami przeciwwirusowymi (neosine), albo bym infekcję przyblokował albo znacząco zmniejszył jej siłę. A wiem z doświadczenia, że ta infekcja wrzesień/październik to nie byle co, ból i cierpienie bardzo duże, infekcja przeciąga się tygodniami i bardzo źle się ją leczy. Nie wiem co zrobić, bo jeśli to przejdzie i nic mi nie będzie, to obciążę organizm lekiem i gdy będę naprawdę chory, gorzej zadziała. Co tu robić Bracia? Przyjebać lekami i zdusić w zarodku choróbsko, czy poczekać do jutra? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 (edytowane) Zjedz z dwa ząbki czosnku, skrój najlepiej do wody z miodem. Jak masz wrzuć w to pół łyżeczki witaminy C. Kilka kropel płynu Lugola też nie zaszkodzi. I nie panikuj. Ja mam coś na kształt zapalenia oskrzeli czy czegoś, mam to gdzieś. Faszerować się prochami nie zamierzam a jak się rozwinie to będę kombinował. Nic na siłę i pod górkę. Edytowane 24 Września 2019 przez wroński 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ceranthir Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Herbatka z imbirem i cynamonem, ldn tez podobno poprawia odporność, witamina c, d. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goryl Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 (edytowane) @Marek Kotoński Wróć do zimnych pryszniców to nie będziesz miał takich problemów. Mówisz, że nabawiłeś się za pierwszym razem jakiegoś przeziębienia w okolicach pęcherza, ale ja też gdy zaczynałem czułem dziwne bóle w okolicach serca, ale przeczekałem to i organizm nabrał odporności i już tego nie ma, a nie choruję w ogóle od półtorej roku, czyli odkąd zacząłem z zimnymi prysznicami. Co do dzisiaj to ja bym mimo wszystko unikał leków i patrzył długoterminowo, im częściej będziesz ich używał tym większą tolerancję na nie organizm sobie wyrobi. Edytowane 24 Września 2019 przez goryl literówka 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Mi zawsze pomagają w takich sytuacjach duże ilości czosnku i cebuli, do tego sok z całej cytryny i grejpfruta. Zdrowia Marku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smerf Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Może to zaburzenie hipochondryczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser106 Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Zalanie ucha wodą utlenioną powinno pomóc. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 2 minuty temu, Lucid napisał: Zalanie ucha wodą utlenioną powinno pomóc. Albo Kropelką. Zakładam iż jednym z powodów mogą być przeciągi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
typiarz Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Czosnek, miód, cytryna, syrop z cebuli, witamina C. Jak dla mnie leki to ostateczności. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarls Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 (edytowane) Jak wyczuwam, że choroba się zbliża to od razu zaczynam pić niemalże non stop gorącą herbatę (choć wydaje mi się, że chodzi bardziej o wypicie czegoś ciepłego wiec herbatkę można zastąpić czymś innym byleby było gorące), w jakichś 70% przypadków pomagało i po dniu lub dwóch przechodziły objawy i nie było choroby albo znacznie słabszy przebieg. Polecam spróbować skoro zaszkodzić nie zaszkodzi a może pomóc. Edit. I z tego co zauważyłem najważniejsze jest by zacząć to robić jak najwcześniej czyli od razu po zauważeniu pierwszych objawów, wtedy skuteczność największa. Edytowane 24 Września 2019 przez Czarls Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ignac Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Wielu ludzi podziębionych teraz. Ja też. Na pierwszy rzut wziąłem Gripex, a teraz codziennie na wieczór czosnek i herbata z cytryną z dodatkiem domowego syropu z brzozy na samogonie. Lepiej się czuję więc polecam ten naturalny antybiotyk. Jak Cię gardło łapie to polecam także płukanie ziołami np. dziurawiec czy szałwia. Jak nie masz nic takiego pod ręką to ciepła woda z solą także zrobi dobrą robotę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MG-42 Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Ja jak przypuszczam że coś mnie może brać (przeziębienie) biorę od razu węgiel leczniczy. Na raz 15 kapsułek (wysypuje z kapsułek a kapsułki wyrzucam). Wsypuję to do pół szklanki letniej przegotowanej wody letniej, wymieszam i piję. I tak powtarzam trzy cztery pięć razy co 6godz. (węgiel działa jak odkurzacz, czarna kupka będzie nie bać się to normalne). Po kuracji węglowej jeść kapustę kiszoną ogórki (uzupełnić florę). Dużo cytryny, Wit C,D. Płuczę gardło letnią wodą z płynem lugola (10 kropel do pół szklanki. Wiadomo płyn lugola może mieć złe skojarzenie ze szkoły po czarnobylu jak piliśmy). Sporo pić letnich płynów. Herbatki z imbirem wskazane. W tym czasie mało jeść, niech organizm zajmie się walką z przeziębieniem. Mało jeść słodyczy najlepiej w ogóle (pożywka dla wirusów i bakterii tak to ja czuję). Dużo odpoczynku, mało wysiłku. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trevor Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Herbata z miodem i cytryną co rano i dziennie jeden ząbek czosnku przez tydzień. Powinno minąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misUszatek Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Cynk w dużych dawkach zmniejsza szybkość replikacji wirusa. Do tego Rutinoscorbin. Ja w to wierzę, a jak wiadomo ona jest najważniejsza bo czyni cuda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 @Marek Kotoński Zdrówka życzę, to zależy czy szykujesz się na blitzkrieg czy wojnę trzydziestoletnią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 (edytowane) Zincas forte raz dziennie i ewentualnie coś przeciwhistaminowego jak Cię coś bierze (rupafin np.). Edytowane 24 Września 2019 przez radeq 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lethys Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Też mnie dzisiaj coś złapało. Cały dzień ból gardła + teraz dopada mnie chyba mała gorączka. Mój stały zestaw: - Witamina C, ok 10g dziennie. - Duże dawki witaminy D3+K2, do tego kompleks witamin. - Dwie polopiryny przed snem + wypocenie się w nocy pod grubą kołdrą. - Jeżeli gardło naprawdę mnie drze, to dorzucam Strepsils Intensive. - Moczenie stóp raz w lodowatej wodzie, raz w gorącej, na zmianę przez około 10minut. - Woda utleniona do uszu. - Popijanie ziół szwedzkich w ciągu dnia. Wychodzi ok 50ml dziennie. Polecam każdemu zrobić sobie taką miksturę z przepisu Marii Treben. - 0 słodyczy i cukru. - Małe porcje jedzenia. 2/3 dni i jestem zdrowy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RealLife Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 (edytowane) Mój zestaw ratunkowy jest taki: 3x dziennie aspiryna musująca. 2 x witamina C 1000 mg. Gorący prysznic gdy czuje ze jest mi zimno. Od półtora roku to stosuje i nic poza drobnym katarem oraz bólem gardła mnie nie spotkało. Zestaw naprawdę dobry. Ostatnio kładło mnie w piątek po pracy. Zastosowałem zestaw i już w niedzielę byłem cały dzień na motocyklu. Gdy czuje, że coś mnie bierze nie pije alko oraz kawy Szczepie się przeciw grypie. Edytowane 24 Września 2019 przez RealLife Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pillsxp Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Jak mnie coś łapie to sok z cebuli i cukru oraz czosnek, jak masz dostęp do miodu to dać łyżeczkę miodu naturalnego i jak puści sok to pić co 2h. Czasem też pije wodę z cytryną. Jak to nie pomaga to wtedy jadę do lekarza i walę leki np. Neosine Forte plus dodatki na receptę. Zdrówka Marku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sekacz19 Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Ja starym zwyczajem jak mnie coś rozkłada to grzaniec na noc, żeby wypocić chorobę. Ciężko się śpi, ale rano wstaje zupełnie inny. Dodatkowo w razie kataru mam Sinulan Forte w tabletkach i po tabletce mam całą noc spokoju z katarem. Wspomagam gardło Cholinexem. Kompleks witamin i dużo płynów. I zwykle wychodzi ze mnie w ciągu dwóch trzech dni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spartan Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Tak trochę na wesoło, aczkolwiek dosadnie i w punkt Od siebie dorzucę "herbatki" z imbirem lub czosnkiem, granat - końska dawka antyoksydantów, i gorzka czekolada - wzmaga produkcję czerwonych krwinek. A jeśli już dojdzie do infekcji - gorące, długie prysznice, żeby wypocić toksyny, mnóstwo arbuza z jogurtem naturalnym, no i mleko z czosnkiem i miodem - sprawdzony sposób naszych babć Warto pamiętać, że jakakolwiek infekcja mocno obciąża organizm i dolewanie oliwy do ognia w postaci treningów czy ciężkiego żarcia lub intensywnego trybu życia tylko niepotrzebnie dociąża i tak nadwyrężony organizm. Stąd propozycja arbuza z jogurtem - sprawdzona w bojach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taboo Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 2 godziny temu, typiarz napisał: Czosnek, miód, cytryna, syrop z cebuli, witamina C. Jak dla mnie leki to ostateczności. Dokładnie, dużo czosnku, naturalny antybiotyk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ruslan Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 (edytowane) Nie bez powodu tracimy apetyt przy infekcjach, jedzenie na siłę niepotrzebnie absorbuje organizm, który powinien się skupić na walce z chorobą. Już dawno nie chorowałem ale jak by się zdarzyło to wrzuciłbym 10-20 g witaminy C do wody i 10-20 gram MSM. Piłbym przez cały dzień małymi łyczkami w równych odstępach czasowych. Do tego jakiś dobry suplement cynku i magnezu (mogą być cytryniany) ale na pewno nie apteczne. Edytowane 24 Września 2019 przez Ruslan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sargon Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 Tani sposób : kurkuma z imbirem. 1-2 łyżeczki kurkumy, 0,5 imbiru (lub świeży), grzać w 2 szklankach wody, doprowadzić do zagotowania. Jak wystygnie do temperatury picia, można dodać miodu i soku z cytryny. Przy piciu zamieszać - "śmieci" są zdrowe. Rozgrzewa i działa antybakteryjnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanDoktur Opublikowano 24 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2019 (edytowane) Jeżeli grypa to oseltamiwir - można zacząć kurację do 48h od wystąpienia pierwszych objawów. Jak ktoś rok w rok choruje na grypę to polecam szczepionkę - chyba 30 zł. Sam za tydzień idę się zaszczepić z racji możliwości kontaktu z pacjentami (dziećmi) na hematoonkologii Działanie witaminy C na przeziębienie, zarówno łykanie przed i w trakcie choroby nie skrócało dolegliwości ani okresu rekonwalescencji. Edytowane 24 Września 2019 przez PanDoktur Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi