Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, thyr napisał(a):

Zakladajac ze ruscy gotowi sa na wszystko to nie widze w tym posunięciu jakichś większych pozytywów. No chyba ze chodzi o to abysmy sie konwencjonalnie powybijali robiac miejsce dla kolorowych slejwow ktorych bedzie latwiej kontrolowac .

Nie chodzi o wojnę.

Taka wojna to za duży koszt.

Car Putin wiecznie żył nie będzie... wystarczy pomóc aby do władzy doszła grupa składająca się z osób którym Putin zaszkodził.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Rnext napisał(a):

I oświeć mnie - jak wygrać wojnę z mocarstwem atomowym realizując Twój "scenariusz zwycięstwa"? Zwłaszcza samemu nie posiadając atomówki na potrzeby "gwarancji wzajemnego zniszczenia". Pewnie kupując zewsząd czołgi i powołując masy rekruta z lokalnie wyhodowanego mięsa?

 

I w tym kontekście mam pytanie do @Strusprawa1

Skoro USA to nasz "najważniejszy" sojusznik i podobno bardzo im zależy na dobru Polski, to czemu nie przekażą nam kilku atomówek? Taki ruch zapewniłby nam bezpieczeństwo.  Ameryce chyba zależy na naszym bezpieczeństwie?

 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, wrotycz said:

zawarta przez Polskę umowa nie przypomina umów zawieranych przez USA z innymi swoimi sojusznikami

A umowa zawarta przez Białoruś, nie przypomina umów zawartych przez Rosję - chociażby z Kazachstanem.

Na pierwszy ogień - udostępniają swą ziemię za darmo... rosyjscy żołnierze mają też pierwszeństwo jurysdykcji...

 

Wygląda zbyt podobnie, by czuć się bezpiecznie.

Dwie strony medalu - takiego "za bohaterstwo".

 

23 minutes ago, wrotycz said:

Mogła się zgodzić na amerykańską demokrację i skończyć jak Iran, Irak, Afganistan, Libia, Ukraina.

Czyli mam to rozumieć tak, że... mielibyśmy "ukrainę" ale na Białorusi, nadal za naszą własną granicą, nadal z milionami uchodźców, tylko wcześniej?

 

11 minutes ago, Brat Jan said:

wystarczy pomóc aby do władzy doszła grupa składająca się z osób którym Putin zaszkodził

Odejmując oligarchów, ich rodziny, wspólników i "pasożyty" pod nich podpięte - to mam wrażenie, że już kilkadziesiąt milionów takich "poszkodowanych" by się znalazło.

Tik, tak, tik, tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Nie chodzi o wojnę.

Taka wojna to za duży koszt.

Car Putin wiecznie żył nie będzie... wystarczy pomóc aby do władzy doszła grupa składająca się z osób którym Putin zaszkodził.

 

 

Oni juz wszyscy po 2giej stronie barykady wspieraja swoich nowych panow .  Martwie sie tylko tym ze zanim dojdzie do jakichś umow przetrzebia stada ktore im wadza czyli zresetuja ich majatki . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Kespert said:
47 minutes ago, wrotycz said:

Mogła się zgodzić na amerykańską demokrację i skończyć jak Iran, Irak, Afganistan, Libia, Ukraina.

Czyli mam to rozumieć tak, że... mielibyśmy "ukrainę" ale na Białorusi, nadal za naszą własną granicą, nadal z milionami uchodźców, tylko wcześniej?

 

Skoro na Ukrainie jest tak wspaniałe to dlaczego wszyscy stamtąd uciekają?

 

640px-Population_of_Ukraine_from_1950z.s

 

Zaiste amerykańska demokracja jest cudem nad cudami i najlepszym systemem pod słońcem, tylko ludzie głupi i tego nie rozumiejo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, cst9191 napisał(a):

 

I w tym kontekście mam pytanie do @Strusprawa1

Skoro USA to nasz "najważniejszy" sojusznik i podobno bardzo im zależy na dobru Polski, to czemu nie przekażą nam kilku atomówek? Taki ruch zapewniłby nam bezpieczeństwo.  Ameryce chyba zależy na naszym bezpieczeństwie?

 

Nigdy nie pisałem, że nas kochają, bo niby za co? Za fakt istnienia? Bo jesteśmy na wschodzie i nauczeni jesteśmy, że oni zawsze pomagają "bo tak". Twierdzę, że "ich obóz" jest dla nas bardziej sprzyjający w dłuższym okresie, że potencjalnie mamy większe szanse rozwoju, bo pomimo tego ilu debili jest w USA, to wciąż są na czele rozwoju technologicznego świata. 

Natomiast wystarczy wsłuchać się w ich debatę strategiczną (a także rosyjską, oczywiście) i zauważyć, że mają trzy obozy:
1) pokonamy wszystkich wraz z sojusznikami, bo jesteśmy wszechmocni. Także Rosję. (Demokraci)

2) Mamy ograniczone siły i trzeba skupić się na Chinach, a Rosję, jeśli to możliwe, przeciągnąć na swoją stronę (tutaj prym wiodą Republikanie)
3) Jesteśmy silni - mamy gaz, technologie, ropę i kapitał - możemy się całkowicie wycofać, przestać wydawać na wojsko chore sumy i zadbać o swój kraj - także dogadać się z Chinami i Rosją mając w dupie wszystko (Trumpiści).

A to, że nie dadzą broni atomowej to jest oczywiste - bardzo niedobrze gdy traci się narzędzie nacisku. Najgorzej jednak, że doszło do takiego świata, że praktycznie w każdej konfiguracji państwa posiadające atomówki są nie do pokonania, więc kraje ich nieposiadające skazane są na ich łaskę, a za tym nie są one poważnymi krajami. 

 

 

A i co do ostatniego zdania - jeśli Ameryce udałoby się przeciągnąć Rosję na swoją stronę w wojnie z Chinami, to Ameryce nie zależałoby na naszym bezpieczeństwie - tak jak w I wojnie światowej i w sumie w II.

6 minut temu, wrotycz napisał(a):

Zaiste amerykańska demokracja jest cudem nad cudami i najlepszym systemem pod słońcem, tylko ludzie głupi i tego nie rozumiejo.

Japonia i Niemcy wiedzą to najlepiej. Kraje środkowej Europy przez ostatnie 30 lat także notowały niezły wzrost. Ukraina nie była w żadnym bloku gospodarczym, także po 2014. Była ciągle niestabilnym państwem, ciągle z silną oligarchią... Zbigniew Dylewski dużo o tym mówi na swoich wykładach. Mało kto pamięta jak bardzo Polska musiała się starać by dostać się do NATO czy UE. Kwachu musiał upijać Jelcyna i różne tego typu kabarety.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

A to, że nie dadzą broni atomowej to jest oczywiste - bardzo niedobrze gdy traci się narzędzie nacisku.

Nikt dobrowolnie nie przekaże Polsce swojej broni atomowej, nawet jednej głowicy. Masz rację.

 

A sposobem izraelskim i metodą bezczelnych faktów dokonanych to, hmmm, trzeba mieć na to realne elity u władzy, a nie panów i panie cieszących się ze zdjęcia z amerykańskim ambasadorem ;)

 

Szanujące swoich sojuszników, ale nie traktujące ich na klęczkach.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, wrotycz said:

to dlaczego wszyscy stamtąd uciekają?

Pan się nie pyta SKĄD uciekają, pan się pyta DOKĄD uciekają... do Chin? Korei Północnej?

5 minutes ago, wrotycz said:

Zaiste amerykańska demokracja jest cudem nad cudami i najlepszym systemem pod słońcem, tylko ludzie głupi i tego nie rozumiejo.

Dokładnie tak - mury trzeba było stawiać, by ogłupieni propagandą nie pouciekali ze swych "rajów" i nie naleźli do tej przebrzydłej, zgniłej demokracji.

Tak przynajmniej twierdzili patrioci od sierpa i młota, stawiając mur berliński, czy tak twierdzili, budując mur na granicy z Koreą Południową...

 

USA dziś jak kiedyś cywilizacja Majów, z ich ofiarami dla Boga Słońce - "to nie jest najlepszy system; to tylko najlepsze, co w tej chwili znamy".

 

4 minutes ago, Strusprawa1 said:

bardzo niedobrze gdy traci się narzędzie nacisku

A jeszcze gorzej, gdy wystarczą jedne wybory, by utracić nad atomówkami kontrolę.

4 minutes ago, Strusprawa1 said:

jeśli Ameryce udałoby się przeciągnąć Rosję na swoją stronę w wojnie z Chinami

Nie, nie, nie - USA ratujące Rosję przed Chinami, przy pomocy polskiego rekruta, to już raczej fantastyka. Fakt, że co poniektórym w Moskwie pewnie by się spodobała taka opcja - oddać się pod Amerykańską opiekę i dostawy pomocy militarnej (było).

Jeśli Chiny dałyby radę militarnie dojść nad polską granicę, następnym punktem ich zatrzymania byłaby chyba dopiero dawna linia Maginota... albo, kanał La Manche (było).

 

Wszystko już kiedyś, w jakiś sposób (było). Historia powtarza się jako farsa.

 

2 minutes ago, Obliteraror said:

Szanujące swoich sojuszników, ale nie traktujące ich na klęczkach.

Aby móc stać wyprostowanym, trzeba mieć dość zasobów/władzy/wiedzy/wpływów, by słysząc "sprawdzam" nie upaść jeszcze niżej... i dupą do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, cst9191 napisał(a):

Skoro USA to nasz "najważniejszy" sojusznik i podobno bardzo im zależy na dobru Polski, to czemu nie przekażą nam kilku atomówek?

 

Program nuclear sharing w ramach NATO, to wyłącznie ,,upoważnienie do dzierżenia" broni nuklearnej, a nie darowizna na podstawie której, taki obdarowany kraj może robić z tą bronią co zechce. O jej użyciu i tak decyduje wyłącznie Waszyngton - nawet w warunkach stanu wojny. Przekazanie takiej broni, np. Niemcom, to nie jest więc wyraz ,,zaufania", tylko oszczędność na paliwie do bombowca.

 

A to implikuje dwa, następujące po sobie wnioski:

 

pierwszy - nawet w przypadku agresji rosyjskiej, Polska posiadając broń nuklearną i tak jest pozbawiona decyzyjności, co do jej wykorzystania.

 

i drugi - skoro wyłącznie USA decyduje o jej wykorzystaniu, to jest bez większej różnicy, czy ta broń jest na terenie Niemiec, czy terenie Polski. Jeśli USA będzie chciało przyjebać atomem w Ruskich, to i tak to zrobi.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rnext napisał(a):

I oświeć mnie - jak wygrać wojnę z mocarstwem atomowym realizując Twój "scenariusz zwycięstwa"? Zwłaszcza samemu nie posiadając atomówki na potrzeby "gwarancji wzajemnego zniszczenia". Pewnie kupując zewsząd czołgi i powołując masy rekruta z lokalnie wyhodowanego mięsa? Bo nie oszukujmy się, takie jest podejście do jedwabnika, ludzi, którzy podskoczyli na orbitę wyżej odrywając nibynóżki od ziemi. To mięcho oczywiście należałoby uprzednio wysoce (i kosztownie, prowizję trzeba zgarnąć) wyszkolić, żeby jedna ERW, robiąc niewielki lejek w ziemi, zmiotła całe to towarzystwo. Na pewno tędy droga? 

 

Trzeba stworzyć konserwatywne imperium europejskie, gdzie za bezpieczeństwo atomowe odpowiadałaby Francja. Zagrożenie rosyjskie może być świetnym motywatorem w Europie do wyłączenia ciągot lewicowo-feministycznych i zdyscyplinowania społeczeństwa. Trzeba budować schrony, elektrownie atomowe, rodzić więcej mięsa, uczyć robić drony i nimi latać, automatyzować procesy by wszystko szybciej działało, 

 

Godzinę temu, Rnext napisał(a):

Aktualnie Polska nie daje żadnych korzyści swoim obywatelom z bycia Polską. Rzekłbym, że więcej odbiera niż daje. Nie jest nam z tego tytułu jakoś lepiej, więc przy skali ponoszonych kosztów takiego lipnego obywatelstwa, żadnemu jego zakładnikowi nie zrobi różnicy, taka sama niewola podatkowa u Francuza czy Włocha. Poza oczywiście szansą na życie nieco lepszej jakości, mimo, że nadal o statusie niewolnika. 

Przepraszam, że to powiem, ale to strasznie marksistowskie gadanie. Nie zauważasz drugiego końca kijka skupiając się tylko na negatywach. Ile wyciągamy na tym, że nie zaczynamy wszystkiego od zera? Że nie wymyślamy koło na nowo (tj. mamy know-how zachodnie)? Marksistowscy intelektualiści zawsze mówią jak to wiele pracownik powinien dostać samemu nie zauważając, że to na czym pracuje pracownik musiało zostać kupione, że gdyby nie przedsiebiorca, to pracownik w ogóle pracy by nie miał. Tutaj niestety podobnie. Status niewolnika... Żyjąc w najlepszych możliwych czasach. Chyba że za lepsze życie uznamy życie naszych rodziców, którzy (statystycznie) po 30-tce dostali mieszkanie z przedziału, mając stabilną pracę, stabilny związek... Chyba zbyt wielu ludzi tęskni za takim prostym życiem gdzie jest stabilizacja, ale dupy nie urywa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Strusprawa1 napisał(a):

Kwachu musiał upijać Jelcyna i różne tego typu kabarety.

To chyba był Wałęsa.

 

A tak swoją drogą cieszę się, że poruszyłeś ten temat. Rozpisywałeś się kiedyś w tym wątku (nie znajdę tego bo to zadanie na kilka godzin roboty), że Ukraińcy mają prawo o sobie decydować, że mogą się opowiedzieć po stronie zachodu tak jak my to kiedyś zrobiliśmy. Czy widzisz tę subtelną różnicę, w jaki sposób my to zrobiliśmy? Wiesz na pewno, że gdy my się wyrwaliśmy z rosyjskiej strefy wpływu, Rosja była słaba, wyniszczona przegraną zimną wojną, a do tego rządzona przez alkoholika Jelcyna. Mówiąc krótko, nie miała siły aby przeciwstawić się naszej ucieczce. I przede wszystkim, nie spowodowaliśmy tym ogromnego rozpierdolu i nie postawiliśmy świata na progu III wojny światowej.

Sprawa z Ukrainą ma się inaczej. Można rózne rzeczy mówić o Putinie i jego rządach, ale nie można mu odmówić że w porównaniu z poprzednikami jest twardym i skutecznym graczem. Wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie pozwoli sobie na przekroczenie pewnych czerwonych linii. Z pewnością amerykańskie bazy wywiadowcze i laboratoria biologiczne na Ukrainke były złamaniem reguł. Poza tym ucieczka Ukrainy z rosyjskiej strefy wpływów byłaby dla Rosji klęską wizerunkową bez precedensu.

 

Pozwolę sobie na pewną zabawę. Załóżmy że w hipotetycznej rzeczywistości równoległej, to nie Związek Radziecki się rozpadł, a Stany Zjednoczone. Kilka stanów z Teksasem na czele ogłosiło swoją niepodległość. Po jakimś czasie w tymże Teksasie Rosjanom udaje się obsadzić prorosyjskich rządzących, w pobliżu granicy z USA pojawiają się rosyjskie bazy wywiadowcze, a rosyjski personel wojskowy szkoli teksańskich żołnierzy. Jaka jest reakcja USA?

Edytowane przez Eskel
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, Strusprawa1 said:

Przepraszam, że to powiem, ale to strasznie marksistowskie gadanie.

Lubisz widzę przemieszać. No chyba że taki stan masz w głowie po prostu? Czy "marksistowskie gadanie" to wskazywanie na istnienie konkurencji między "fabrykami" (państwami) w których pracujesz i wytwarzasz dla ich właścicieli zyski? I na Twoją wolność do wyboru "fabryki" która będzie miała lepszą ofertę i perspektywy, również dla samej siebie? Czy nie tak właśnie sam wybierasz pracodawcę? Co to ma wspólnego z marksizmem? No chyba że współdecydowanie obywateli o funkcjonowaniu, kształcie i jakości państwa to już marksizm? Ja prdl...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Strusprawa1 said:

Japonia i Niemcy wiedzą to najlepiej

 

Dwa wyjątki, którym pozwolono się rozwijać by stanowiły samodzielny bufor przed ZSRS.

 

Wyjątek nie powiedza reguły.

 

Krajów, które amerykańską demokracją zniszczyła są dziesiątki, krajów, którym pozwoliła się rozwijać trzy, jeszcze jest Korea. I to tylko dlatego, że USA prowadziły zimną wojnę z ZSRS.

 

1 hour ago, Strusprawa1 said:

Kraje środkowej Europy przez ostatnie 30 lat także notowały niezły wzrost.

 

Sytuacja, podobna do Niemiec/Japonii, ale tylko podobna - pozwolono nam się rozwijać, ale tylko w dziedzinie mikroprzedsiębiorstw, bo najważniejsze gałęzie gospodarki zostały przejęte przez nomenklaturę i zachodni kapitał.

 

Nie mamy w tzw. Polsce nic polskiego. Przemyśl jest zachodni, handel jest zachodni, większe usługi, np komunalne są zachodnie. Zostało nam tylko rolnictwo ale to się właśnie dorzyna za pomocą "pomocy Ukrainie" i zielonego ładu.

 

1 hour ago, Strusprawa1 said:

notowały niezły wzrost

 

Czas przeszły.

 

Skończyło się babce sranie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu pyszne XD

 

Jak twierdzą informatorzy Onetu w kręgach dyplomatycznych, administracja amerykańska, zapraszając Dudę i Tuska do Białego Domu, chce otrzymać pełne gwarancje ze strony władz polskich, że wewnętrzna polityczna sytuacja nie wpłynie na politykę Polski w kontekście bezpieczeństwa oraz kontraktów energetycznych - m.in. na budowę elektrowni atomowej przez amerykańskie firmy.

 

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/amerykanie-mieli-postawic-andrzejowi-dudzie-i-donaldowi-tuskowi-twarde-warunki/2kemkmh,79cfc278

 

Czyli wyleszczonko - macie kupić droższy gaz z ameryki, amerykańskie firmy mają Wam sprzedawać sprzęt i tylko ameryka ma na Was zarabiać, a i geby co do amerykańskiego zboża z Ukrainy macie zamknąć - po to staruszek zaprasza Dudu i Tusku do Waszyngtonu :D 

 

Czyli wolny rynek dla Ciebie polski frajerze, który szarpiesz się z konkurencją, a "krynica wolności" wolny rynek ma w dooopie :D 

 

990488d9aa8eb3ec7f1975e7a71780fc.png

 

Duda dziś wieczorem postraszy, powie, że Poland First to Fight a w tle jankes będzie robił pieniądze XD

 

A Polaki jeszcze się będą cieszyć, że ameryka robi na nich hajs :D 

 

 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kespert said:

Pan się nie pyta SKĄD uciekają, pan się pyta DOKĄD uciekają... do Chin? Korei Północnej?

 

Poza tym wszyscy zdrowi?

 

Z normalnego kraju nikt nie ucieka. Szczególnie po zwycięstwach demokracji, takich jak w 2014.

 

Tak że nie, nie pytam dokąd uciekają, tylko skąd.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, niemlodyjoda said:

Duda dziś wieczorem postraszy, powie, że Poland First to Fight a w tle jankes będzie robił pieniądze XD

 

"- znów ci patriotyczni biznesmeni..."

"Zivot je cudo" Kusturicy.

Scenka po wybuchu wojny na Bałkanach i para (co za przypadek ;)) kacyków-aparatczyków szmuglująca cysterny z benzyną. 

 

I choć z innej bajki (Barei):

- a ludzie z okien nie widzą?

- a pan coś widział?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Strusprawa1 napisał(a):

rodzić więcej mięsa

Oj, bracie, jak to nad wyraz cynicznie i nieładnie zabrzmiało ;)

 

Potrzebne jest mięso godne poświęcenia?

 

Ja Cię w sumie popieram. To "mięso" ma jednak statystycznie marzenia, plany i jakieś pomysły na życie. I zasranym obowiązkiem każdego, kto marzy o byciu polskim politykiem jest stworzenie "mięsu" takich warunków prawno - politycznych, by właśnie tutaj je chcieli realizować.

 

Bo to "mięso" go zatrudniło dla zrobienia pewnej roboty. Charakter roboty opisałem powyżej.

 

Swoją drogą, Marcin Giełzak, który moim zdaniem ma naprawdę dużą wiedzę nt. Francji i polityki francuskiej (uchodząc czasem za frankofila), twierdzi (słusznie) pewien truizm, iż polityka francuska jest realizowana przede wszystkim w interesie Paryża. 

 

I nikogo innego. No, chyba że od czasu do czasu jedynie pośrednio ;)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosja w zasadzie już jest bez większych możliwości i perspektyw. 

Jedyne co im zostało no albo w sumie ,,aż", to nabroić coś u krajów sąsiednich. 

 

Nie mają technologii ciekawej, tracą na wojnie co roku wiele miliardów. Społeczeństwo coraz bardziej biedne. 

Straty kilkaset tysięcy razem z kalekami. 

 

Jeśli nawet by podeszli pod Kijów - to już po nich. I w zasadzie dobrze, bo nie jest to kraj po którym wiele osób będzie ,,płakać". 

 

Ja tam się z tego powodu niezmiernie cieszę i czekam na jakiegoś ciekawego czarnego łabędzia jeszcze, który będzie gwoździem do tej trumny. Może nawet i niekoniecznie czarny łabędź...

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, $Szarak$ napisał(a):

Rosja w zasadzie już jest bez większych możliwości i perspektyw. 

Jedyne co im zostało no albo w sumie ,,aż", to nabroić coś u krajów sąsiednich. 

 

Nie mają technologii ciekawej, tracą na wojnie co roku wiele miliardów. Społeczeństwo coraz bardziej biedne. 

Straty kilkaset tysięcy razem z kalekami. 

 

Jeśli nawet by podeszli pod Kijów - to już po nich. I w zasadzie dobrze, bo nie jest to kraj po którym wiele osób będzie ,,płakać". 

 

Ja tam się z tego powodu niezmiernie cieszę i czekam na jakiegoś ciekawego czarnego łabędzia jeszcze, który będzie gwoździem do tej trumny. Może nawet i niekoniecznie czarny łabędź...


To samo jest prawdziwe jak podstawisz Ukraina zamiast Rosja:

 

Ukraina w zasadzie już jest bez większych możliwości i perspektyw. Jedyne co im zostało no albo w sumie ,,aż", to nabroić coś u krajów sąsiednich. 

 

Nie mają technologii ciekawej, tracą na wojnie co roku wiele miliardów. Społeczeństwo coraz bardziej biedne.  Straty kilkaset tysięcy razem z kalekami. 

 

Jeśli nawet by podeszli pod Kijów (broniąc się) - to już po nich. I w zasadzie dobrze, bo nie jest to kraj po którym wiele osób będzie ,,płakać". 

 

Ja tam się z tego powodu niezmiernie cieszę i czekam na jakiegoś ciekawego czarnego łabędzia jeszcze, który będzie gwoździem do tej trumny. Może nawet i niekoniecznie czarny łabędź...

 

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

Jak twierdzą informatorzy Onetu w kręgach dyplomatycznych, administracja amerykańska, zapraszając Dudę i Tuska do Białego Domu, chce otrzymać pełne gwarancje ze strony władz polskich, że wewnętrzna polityczna sytuacja nie wpłynie na politykę Polski w kontekście bezpieczeństwa oraz kontraktów energetycznych - m.in. na budowę elektrowni atomowej przez amerykańskie firmy.

 

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/amerykanie-mieli-postawic-andrzejowi-dudzie-i-donaldowi-tuskowi-twarde-warunki/2kemkmh,79cfc278

 

Czyli wyleszczonko

Pozazdrościć.

Na przykładzie USA widać jak politycy współpracują z biznesem dla dobra swojego kraju.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Confuser Oczywiście, że już po Ukrainie. Nie twierdzę inaczej. 

 

Ale za cywilami Ukraińskimi stawałem i stawać będę. Za bandytami - mordercami i gwałcicielami nikt nie powinien stać według mnie - tak z perspektywy moralnej. No, ale nie każdy ma kręgosłup moralny.  Gwałciciele i mordercy doskonale opisują armię rosyjską. 

 

Jeśli kiedykolwiek wybuchnie coś w środku Rosji, będę opowiadał się za tym, żeby czerpać z tego tyle satysfakcji, ile oni czerpią z zabitego cywila Ukraińskiego. 

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Pozazdrościć.

Na przykładzie USA widać jak politycy współpracują z biznesem dla dobra swojego kraju.

 

Dokładnie tak.

 

Popatrz - niezależnie kto będzie w USA preziem to Nędzymorze będzie podłączone pod dojarkę z mamony bo czy to Trump czy to Biden Polsza będzie bulić.

 

Tak się robi politykę z myślą o kraju.

 

Podobnie gra Orban - trochę dla Rosji, trochę dla USA, trochę dla Chin, a "Polacy"?

 

Nędzymorzanie łykną drogi  gaz, łykną szrot wojskowy i łykną elektorwnie od usa. Łyknęli już lata 90te z rozkradzeniem i rozprzedaniem przemysłu, łyknęli już amerykańskiego żołnierza w eksterytorialnych bazach łykną i dalej co Pan każe.

 

Jak zawsze dupa w Polsce tam gdzie głowa a głowa tam gdzie dupa:

get?irn=612177&mm_irn=42020&file=primary

 

A dziś Dudu lud postraszy tak, że oddadzą jankesowi nawet obsrane gacie :D 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prostą logikę ktoś może widzi mapę, patrzy sobie na nią i wydaję mu się, że Rosja wygrywa bo zajęła zrównane miasto z ziemią. 

 

Prowadzi ona nie raz na ,,manowce". 

 

Przykład - Gaz i Rosja. 

Rosja ma bardzo dużo gazu więc na taką prostą logikę - sprzedadzą sobie gdzie indziej i tyle.

 

A świat tak nie działa. Nie sprzedadzą, bo nie mają logistyki i wielu innych rzeczy. 

 

Jak to się mówi - na prostą logikę, to słońce kręci się wokół ziemi. ;)

Żeby sprzedać gaz to trzeba go najpierw wydobyć i dostarczyć komuś. 

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, niemlodyjoda napisał(a):

Duda dziś wieczorem postraszy, powie, że Poland First to Fight a w tle jankes będzie robił pieniądze XD

 

A Polaki jeszcze się będą cieszyć, że ameryka robi na nich hajs :D 

 

Będziemy mieć najsilniejszą armię w Europie. Nie słyszałeś Pan? Nie jesteś Pan dumny? :D

 

  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.