Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, RealLife napisał:

Czemu politycy mają się bać uzbrojenego społeczeństwa? 

Bo stracą kontrolę. 

Bo ludzie to idioci patrzący na swój mały interes. 

 

Może być chaos bo sebix z 3 dzieci i 1500+ będzie zbrojnie domagać się 3000+. I kij z inflacją, długiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, $Szarak$ said:

@RealLifeBo może być niezła rozróba jeśli coś naprawdę głupiego zrobią. We Francji, jak były protesty żółtych kamizelek to samochody już były palone a co dopiero, gdyby ci ludzie broń dostali?

 

Zastanawiam się jak to sobie wyobrażasz. Ludzie na ulicy zaczną strzelać do budynku sejmu czy senatu?

 

Do czego to doprowadzi oprócz eskalacji przemocy i wojny domowej (każdy pomysł rządu ma tez swoich zwolenników - przyklad z pandemią).

 

Co musiałby rząd odjebać abyś poszedł się strzelać na ulicę?

 

A co z siłami rządowymi tj. policja, WOT albo Gwardia Narodowa (może powstanie jeśli ludzie będą mieli powszechny dostep do broni). Dziś idąc na demonstrację możesz spodziewać się armatek wodnych, gazu i jak jest już bardzo gorąco to gumowych kul.

 

W sytuacji powszechnego dostępu do broni służby mundurowe będą wyposażone w broń ostrą. 

 

Co to w ogóle za pomysł aby rząd kontrolować za pomocą rozruchów ulicznych z bronią w ręku? Ale tak poważnie jesteś gotów się strzelać z policją bo rząd wprowadził chujową ustawę?

 

To nie jest cofnięcie się kilka wieków wstecz? Tak co najmniej do 

Rewolucji Francuskiej.

 

 

 

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, RealLife said:

Zastanawia mnie ten argument.

O znaczeniu i tłumaczeniach II poprawki do konstytucji USA, napisano dziesiątki tomów, więc argumentów jest dość.

Ale w skrócie - prawo każdego człowieka do wolności, będące prawem przyrodzonym, niejako "z automatu" przyznaje człowiekowi prawo do obrony. Przed kim - przed każdym.

Stąd ktoś, kto odmawia innemu człowiekowi prawa do obrony, jest przeciwnikiem prawa jednostki do wolności. A nasi politycy są in gremio za rozbrajaniem społeczeństwa. Dlaczego - to już musisz sobie sam odpowiedzieć. Zauważ tylko, że nie użyłem słowa "bać". Powiedziałem, że dla polityków mieć uzbrojone społeczeństwo - jest "źle". Źle jak w "przeszkoda w realizacji planów".

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Kespert napisał:

Czyli jeśli jak sam piszesz, starcia nie da się uniknąć, a zbiry i tak przyjdą, to według Ciebie najlepiej nie mieć broni i zginąć?

Najlepszym co możne zrobić cywil w obliczu zbliżania się frontu to schować się w piwnicy i przepuścić front. Jeśli żyjesz w mieście zagrożonym tym, że na jego terenie może odbyć się walka miejska to z tego miasta uciekasz a nie siedzisz w kanciapie z karabinem. Zabijesz jednego, może dwóch (o ile w ogóle odwazysz się wystrzelic) i przyjdą kolejny wkurzeni o czym pisałem.

40 minut temu, Kespert napisał:

I bardzo dobrze. Dla społeczeństwa.

Dla kogo to źle? Dla polityków, i każdego kto takie społeczeństwo chce wykorzystać.

Sorry ale to jest konfederwckie pierdzielenie... Oddajesz broń społeczeństwu, spychasz społeczeństwo w otchłań wojny i wzajemnie nakrecajacej się spirali. Nie mówimy tu o posiadaniu klamki w domu by ochronić się przed włamywaczem. Mówimy tu o broni automatycznej, broni długiej do użytku wojennego. Te kwestie trzeba rozgraniczyc. Do tego to gadanie o tym, że politycy się boją uzbrojonego społeczeństwa. Tak, boją się tak jak każdy człowiek boi się uzbrojonego motłochu który broń wykorzysta dowolnie. Np na marszu niepodległości albo marszu lgbt? Czemu nie skoro każdy będzie mógł mieć dostęp do broni.

 

40 minut temu, Kespert napisał:

I tego nie zrobisz. Bo wróg ma Twoje dobre chęci głęboko w poważaniu.

Więc w wyniku - chcesz rozbrojonych ludzi, po co? Wojny i tak nie zatrzymasz poza miastami, więc jedynie ułatwisz najeźdźcy zadanie.

Tak jak wspomniałem. Zdaniem cywila jest przypuszczenie frontu lub ucieczka z miasta gdy to jest zagrożona bitwa miejska. Nie dziwmy się potem, że np żołnierz zastrzelił nastolatka bo myślał że ma broń a on sięgał za pazuche nie bo broń a po np telefon... Media tylko czekają na takie ofiary...

 

Gdy cywil dostaje broń do ręki przestaje już być cywilem z pełna konsekwenxja dla Ciebie i sąsiadów 

Edytowane przez Dassler89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Kespert said:

O znaczeniu i tłumaczeniach II poprawki do konstytucji USA, napisano dziesiątki tomów, więc argumentów jest dość.

Ale w skrócie - prawo każdego człowieka do wolności, będące prawem przyrodzonym, niejako "z automatu" przyznaje człowiekowi prawo do obrony. Przed kim - przed każdym.

 

Do samego tego akapitu mam kilka pytań (chociażby czemu uważasz że zakaz posiadania broni zabiera tobie prawo do obrony) ale zrobi się z tego tasiemiec a to wątek o wojnie na Ukrainie. 

 

Kiedyś jak będzie wątek o broni na forum to chętnie poczytam twoje argumenty. Obecnie skupiam się na wojnie i co tam się dzieje za miedzą. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 hours ago, NoHope said:

Polska polityka jest po prostu absurdalna

 

Nie jest absurdalna, tylko celowa. Nasi umiłowani przywódcy mają swój cel, który nie jest zbieżny z interesem ludzi ani z interesem narodu ani nawet państwa, no chyba że państwo zawęzić do aparatu biurokratycznego, który tym zarządza, to wtedy tak - jak najbardziej się zgadza.

PiS na nawet swoją, spisaną a jakże, konstytucję a jej Art 4, najważniejszy, brzmi: w ramach państwa i w oparciu o nie kształtuje się życie społeczeństwa.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, RealLife napisał:

Co to w ogóle za pomysł aby rząd kontrolować za pomocą rozruchów ulicznych z bronią w ręku? Ale tak poważnie jesteś gotów się strzelać z policją bo rząd wprowadził chujową ustawę?

Dokładnie tak, do tego zmierzam. To są standardy afgańskie czy afrykanskie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, RealLife said:

Co musiałby rząd odjebać abyś poszedł się strzelać na ulicę?

Podam od ręki dwie wersje.

1. Rząd ze względu na zdrowie społeczeństwa, decyduje się zaprowadzić wszystkich nieszczepionych do komór gazowych w celu "likwidacji zagrożenia biologicznego", ponieważ według badań mogą zarazić "zdrowych".

2. Rząd ze względu na zdrowie społeczeństwa, decyduje się zaprowadzić wszystkich szczepionych do komór gazowych w celu "likwidacji zagrożenia biologicznego", ponieważ najnowsze badania pokazują, że to zaszczepieni stanowią zagrożenie dla niezaszczepionych.

Wybierz tą, z którą się bardziej identyfikujesz, nie ma różnicy.

 

Będę bronił Twojego prawa do wolności, nawet jeśli się z nim nie zgadzam.

Ale tylko jeśli będzie skuteczna szansa obrony.

(Bo samo założenie możliwości istnienia "obrony", zawiera w sobie słowa "potencjalnie skutecznej").

 

8 minutes ago, RealLife said:

Dziś idąc na demonstrację możesz spodziewać się armatek wodnych, gazu i jak jest już bardzo gorąco to gumowych kul.

I dlatego demonstrowanie jest takie popularne i łatwe, w pewnych kręgach. Także tych, których prawdziwe cele są sprzeczne z głoszonymi przez nie w propagandzie.

 

18 minutes ago, Libertyn said:

Może być chaos bo sebix z 3 dzieci i 1500+ będzie zbrojnie domagać się 3000+

Sebix raczej na "zbrojnie" nie odłoży. A jeśli już dziś może odłożyć, to co mu przeszkadza udać się protestować zbrojnie już teraz?

Sebix legalnością broni się nie przejmuje. Jak może i chce, to ma.

Ustawy działają wyłącznie na tych, którzy prawa przestrzegają.

 

10 minutes ago, Dassler89 said:

i przyjdą kolejny wkurzeni o czym pisałem.

Tego że najlepiej na linię ognia się nie pchać, nie kwestionuję.

Ale zawsze się jeden znajdzie. Nawet w mundurze. Wojsko będzie bronić celów cywilnych, tego nie obejdziesz. Chyba że każesz poddać kraj bez jednego wystrzału... chciałbyś tego?

Pomijając taki wariant poddańczy, i tak przyjdą, i tak przyjdą wkurzeni, a patrząc kto najprawdopodobniej by na nas napadł - i tak będą wyciągać z piwnic, wiązać ręce za plecami i strzelać w tył głowy.

12 minutes ago, Dassler89 said:

Nie mówimy tu o posiadaniu klamki w domu by ochronić się przed włamywaczem. Mówimy tu o broni automatycznej, broni długiej do użytku wojennego. Te kwestie trzeba rozgraniczyc.

Trzeba rozgraniczyć.

Posiadanie chociażby pompki, w celu obrony przed włamywaczem/mordercą, kwestionujesz? Skuteczność wojskowa zerowa niemal.

Broń krótka, obrona osobista, z możliwością przenoszenia.

Broń długa, bez możliwości ukrycia, samopowtarzalna ale nie automatyczna.

Tyle różnych możliwości, więc dlaczego dostępność ograniczona jest dla wszystkich tak samo?

15 minutes ago, Dassler89 said:

Sorry ale to jest konfederwckie pierdzielenie...

Do tego to gadanie o tym, że politycy się boją uzbrojonego społeczeństwa.

Sorry, ale jedziesz według wprogramowanego skryptu jak lewak... Nigdzie nie użyłem słowa "bać".

Celowo.

Bo użycie tego słowa, pokazuje mi na tryb działania procesów myślowych zachodzących w drugiej osobie. Pozwala niemal przewidzieć jej argumenty, które w nasze społeczeństwo wszczepiała tyle lat radziecka propaganda i kolaborująca z nią władza; a wcześniej propaganda pruska, rosyjska i austriacka.

 

Na marginesie, kobiety wszczepiały swoją propagandę dłużej, a jednak Forum pokazuje że da się wyrwać z Matrixa. Dlaczego więc nie z tego o broni? Bo jak raz się na małżeństwie przejdziesz, to stracisz kasę i czas, ale masz życie i wypływającą z nauczki - naukę. Możesz się przyznać do błędu. Jak raz się na braku broni przejedziesz, potencjalnie - nie masz już możliwości wyciągnięcia nauki, i zamilkniesz na wieki.

20 minutes ago, Dassler89 said:

każdy człowiek boi się uzbrojonego motłochu który broń wykorzysta dowolnie. Np na marszu niepodległości albo marszu lgbt?

W tym motłochu, szedłeś kiedykolwiek?

Nawet jeśli uważam, że połowa ludzi jest głupsza od drugiej połowy, trudno. Motłoch to ludzie.

Mogę ich nie lubić, ale jesteśmy tacy sami.

 

23 minutes ago, Dassler89 said:

Zdaniem cywila jest przypuszczenie frontu lub ucieczka z miasta gdy to jest zagrożona bitwa miejska. Nie dziwmy się potem, że np żołnierz zastrzelił nastolatka bo myślał że ma broń

Jeszcze raz - a co w sytuacji, jeśli żołnierz przychodzi zastrzelić nastolatka? Niezależnie co ten wyciągnie?

A jeszcze wcześniej, ten żołnierz zablokuje wszelkie drogi ucieczki z miasta, a jego celem i frontem jest właśnie eliminacja ludności cywilnej.

Co wtedy takiemu nastolatkowi, nie mogącemu uciec, nie mogącemu się schować, skazanemu przez wroga na śmierć, powiesz - "sorry, chcieliśmy dobrze"?

Niemożliwe - a jednak się działo, na naszych terenach w II WŚ. I kto wie, czy nie dzieje się teraz na Ukrainie...

Czasem szansa bliska zeru, jest lepsza niż zero szans.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tmr napisał:

I dlatego rok 2022 ustanowili rokiem upa? 

Gorzej jeśli do tego 1,5 mln ukrainek przyjedzie 1,5 mln rezunów. W statystykach to ta nacja przoduje w liczbie przestępstw. Dalej, z praktyki, młody chlopak przeciągnał po glebie 2 rezunów. Trzeci hieroj uciekł. Wyrok w 1 instancji : na tle rasistowskim pobicie. Pytam chlopaczyne o powody. Ot spięcie. Jak to w hotelu robotniczym. Już rezuny wiedzą jak skamleć żeby zaszkodzić. 

Wiesz, ja nie jestem fanem batalionu Azov, jednak co ważniejsze nie jest też fanem autor załaczonego przeze mnie tekstu o pułku Azov gdzie autor - badacz ruchów nacjonalistycznych i totalny lewak pokazuje to jak ten patramilitarny ruch przekształcił się od roku 2014 do dnia dzisiejszego.  
Warto poświęcić kilka minut bo tekst uważam za krytyczny i wnikliwy, w tym rozprawiający się z mitami nt tej organizacji. 
Too Much Ado About Ukrainian Nationalists: the Azov Movement and the War in Ukraine, by Ivan Gomza (krytyka.com)

Edytowane przez Personal Best
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Kespert napisał:

zawsze się jeden znajdzie. Nawet w mundurze. Wojsko będzie bronić celów cywilnych, tego nie obejdziesz. Chyba że każesz poddać kraj bez jednego wystrzału... chciałbyś tego?

I widzisz i tu dochodzimy do tego co powidzialem szarakowi: no mam pewną informacje by twierdzić, że Wojsko Polskie w swojej doktrynie nie zakłada w ogóle walki na terenie polskich miast. Czemu? Właśnie dlatego by nie mnożyć zniszczeń i ofiar. To że straty będą w dziedzinie infrastruktury to nieuniknione ale doktryna WP nie zakłada walk w mieście. Wyjątkiem jest warszawa ale też tylko jej newralgiczne punkty ale też tylko celem ich ewakuacji. Muszę zmartwić tych co liczą na strzelaninę w Złotych Tarasach jak w tej strzelanie multiplayer (chyba któryś z nich Codow? Wiem, że jest strzelanka z mapą w centrum Warszawy ale nie orientuje się jaka)

28 minut temu, Kespert napisał:

, a patrząc kto najprawdopodobniej by na nas napadł - i tak będą wyciągać z piwnic, wiązać ręce za plecami i strzelać w tył głowy.

Ok: i co? Wejdzie kilku by wyciągnąć, Ty ich zastrzelisz i jaki widzisz scenariusz dalszy? Liczysz, że kolejni nie przyjadą? Przyjdą ale bardziej wkurzeni, bardziej liczni i przyjdą transporterem rozpieprzajac przy okazji kilka innych budynków i grup cywilów. I uwaga: nie zrobią tego z sadystycznej satysfakcji. Zrobią to by nie ryzykować tego, że w kolejnej piwnicy wśród cywilów ukrywa się kolejny cwaniak z bronią.

 

28 minut temu, Kespert napisał:

Posiadanie chociażby pompki, w celu obrony przed włamywaczem/mordercą, kwestionujesz?

I to jest to co rozgraniczam i o czym nie gadamy. No gadamy o włamywaczy w czasie pokoju, gadamy o wojnie i ataku ze wschodu polaczonym z upadkiem władzy cywilnej na danym obszarze a posiadanie broni upadek ten ułatwia.

28 minut temu, Kespert napisał:

W tym motłochu, szedłeś kiedykolwiek?

Za młodu szedłem a później zajmowałem się zawodowo zabezpieczeniem tego typu imprez... A Ty?

 

A jeśli uraziło Cię słowo "motłoch" to Def: "tłum ludzi zachowujący się po chuligańsku".

 

28 minut temu, Kespert napisał:

A jeszcze wcześniej, ten żołnierz zablokuje wszelkie drogi ucieczki z miasta, a jego celem i frontem jest właśnie eliminacja ludności cywilnej.

Dlatego właśnie doktryna wojska polskiego nie zakłada obrony miast. Wojsko ma być po zamiastem by wróg nie otaczał miast i nie wyzywał się na cywilach tylko skupił się na przesuwaniu frontu. To z jednej...

 

A z drugiej to to co wspomniałem, ja każdemu mimo wszystko proponuje w obliczu zbliżania się frontu wyjście z miasta.

Edytowane przez Dassler89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Dassler89 said:

"Rozpasany motłoch jest armią tak samo, jak stos cegieł domem".

Seneka

 

Rozdanie broni cywilom to wystawienie cywilów do walki

 

Czyli rozumiem, że, ludzie to "rozpasany motłoch", nie potrafią strzelać i ktoś ich do wzięcia broni zmusza.

 

Sęk w tym, że rospasany, motłoch czy nie, nie weźmie do ręki broni bo się boi że się wybrudzi. Jeśli nie potrafią strzelać to po co in broń? No i wreszcie  jakiś nie widzę, żeby ktoś ich zmuszał.

 

Jedyne co powinni wiedzieć to fakt, że cywil z bronią nie jest już cywilem i jeśli się decyduje na użycie broni w czasie wojny to obowiązuje go prawo wojenne jak każdego innego żołnierza.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/9/2022 at 10:11 PM, wrotycz said:

Wnioski moje z tego są takie: obie strony są siebie warte. Rezuny, kacapy, wsio rawno.

Propaganda jednych pokazuje to, propaganda drugich tamto.

Na celu ma wzbudzenie nienawiści do wroga.

Oglądając jedną czy drugą propagandę nabijacie liczniki skuteczności, dzięki którym będzie tego więcej.

Co do bestialstwa to historia pokazuje że są do tego zdolni wszyscy.

Co do zabijania cywili to nawet nasza armia się tego dopuściła w Nangar Chel.

Co z tego że nieumyślnie, w tej wiosce też leżały ciała cywili zabitych przez polskich żołnierzy.

Nie było o tym głośno na świecie bo Afgańczycy nie mieli wpływu na media międzynarodowe.

Przestańcie tracić czas i energię na oglądanie tej czy tamtej propagandy.

Na wojnie pierwszą ofiarą jest prawda.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Może być chaos bo sebix z 3 dzieci i 1500+ będzie zbrojnie domagać się 3000+. I kij z inflacją, długiem.

Jedyne co powinien mieć ten przysłowiowy "sebix", to 0 PLN. Jak zrobił, niech utrzymuje sam, a nie wyciąga od podatników. Nic mnie tak nie wkurwia, jak socjal targetowany z dupy na taką czy inną patologię. I gdzie on tę broń kupi i za co? :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, wrotycz napisał:

Czyli rozumiem, że, ludzie to "rozpasany motłoch", nie potrafią strzelać i ktoś ich do wzięcia broni zmusza

Czy umiejętność strzelania czyni Cię już żołnierzem? Nie... Umiejętność strzelania jest jedna z wielu umiejętności które musi posiąść żołnierz. Chodzi mi m.in. o umiejętność walki by nie zginąć bez sensu, umiejętność taktyki i współpracy z innymi, umiejętność oceny ryzyka, umiejętność poruszania się w różnych warunkach, umiejetność bezpiecznego poruszania się z bronią i jej obsługi, umiejętność przetrwania (surwiwal). Do tego wymagane jest posiadanie odpowiednich cech osobowości (chodzi głównie o sferę emocjonalną, nie podpalanie się bez sensu i odporność psychiczną - ilu z Was widziało zwłoki w życiu? Ja np widziałem kiedyś korpus bez rąk i nóg leżący na torowisku tramwajowym). Do tego trust me, wcale tak łatwo strzelić do człowieka czy zwierzęcia nie jest (nie miałem okazji strzelać do człowieka, do zwierzęcia tak). A podstawa samoobrony z kolei jest to, że broń wyjmujesz w celu jej użycia a nie straszenia. Wyjęcie broni przenosi konflikt szczebel wyżej i nie ma wtedy odwrotu "ej luz, żartowałem".

16 minut temu, wrotycz napisał:

Jedyne co powinni wiedzieć to fakt, że cywil z bronią nie jest już cywilem i jeśli się decyduje na użycie broni w czasie wojny to obowiązuje go prawo wojenne jak każdego innego żołnierza.

Tak, tu zgoda. O tym też wspominam. Wręcz jesteś wtedy wyjęty spod jakiegokolwiek prawa, bo defacto żołnierzem też nie jesteś.

Edytowane przez Dassler89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Orybazy napisał:

 

Nie było o tym głośno na świecie bo Afgańczycy nie mieli wpływu na media międzynarodowe.

Przestańcie tracić czas i energię na oglądanie tej czy tamtej propagandy.

Na wojnie pierwszą ofiarą jest prawda.  

Nie było o tym głośno na świecie ponieważ do 1989 roku  istniała "Żelazna kurtyna" ( był rok 1979 kiedy Sowiety zaatakowały Afganistan) teraz wszystko dzieje się na oczach świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, $Szarak$ said:

materiały propagandowe podczas 2 wojny światowej. Nie różniły się prawie niczym od tych ukrainskich. Ukraińcy robią to co każdy by zrobił w takiej sytuacji, bo tak się robi od wielu wielu  lat. Próba wciągnięcia więcej krajów w konflikt, żeby on się rozlał, robienie propagandy, coś na zasadzie walki dobra ze złem itd. Czy to jest dziwne? Oczywiście, że NIE. U nas by było dokładnie to samo i w każdym innym kraju zaatakowanym. To leży w ich interesie.

 

Ale nie leży w naszym.

Na porządnym kursie pieszej pomocy uczą, że najważniejsze jest bezpieczeństwo ratującego, bo jak jemu się coś stanie to nikt poszkodowanemu nie pomoże.

 

2 hours ago, Kespert said:
On 4/11/2022 at 1:02 PM, wrotycz said:

Potem się to skończyło a jeszcze później się zaczęły masowe mordy.

Weź, ty mi to wyjaśnij bo ja za cienki jestem na to.

Bardzo proszę, Aleksandr Rżawski vel Ołeksandr Rżawskij, jak chcemy inaczej zapisać, zginął 27 marca.

Różne, w tym rosyjskie źródła twierdzą, że Rosjanie opuścili Buczę 29/30/31 marca. Skrajne wartości można znaleźć tu i tu, wiki mówi o 29.III.

 

Vs

 

13 hours ago, wrotycz said:

że przez pierwsze trzy, może cztery tygodnie wojny pełno było doniesień, i to od Ukraińców, że ruscy żołnierze przyszli do nich prosić o jedzenie, o paliwo

(...)

Potem się skończyło

 

Napisałem wyraźnie, że było i się zbyło.

 

Pieszy "rzut strategiczny" różni się od drugiego. Drugi to armia poborowych i zeków, którzy jak nikt inny nadają się na (ruskich) rezunów. Po co Ci rezuni to wyjaśniał kolega Ziemkiewicz, i w tej kwestii się z nim zgadzam.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz No w naszym wchodzenie w konflikt w taki sposób, że militarnie no to sensu nie ma. Co najwyżej popisywać się na arenie międzynarodowej i ich klepać po plecach. 

Ja to już pisałem wcześniej, że i z ukraincami nam nie po drodze i z ruskimi. A to, że się biją to niech się biją. Obie strony się zmęczą. Według mnie obszar od strony zachodniej po Kijów zostanie w rękach Ukrów raczej - tamte dalsze nie wiadomo jeszcze. 

Co do zbrojenia - nie wiem czy dużo osób wie, ale to jest po prostu czyszczenie magazynów. Nawet u nas ,,elity" nie dają sprzętu ukrom za darmo. Zazwyczaj jest tak, że pożyczka lub zapłata od razu. Trochę sprzeda im się coś nowszego np pioruny no, ale wysyłane są też sprzęty radzieckie stare które miały już zostać zniszczone. 

No generalnie im rachunek za wszystko w końcu przyjdzie. USA ogromną ilość sprzętu im daje nie za darmo. Skoro dają im takie pożyczki to z tej ukrainy coś zostać musi - no chyba, że Putin będzie spłacał długi xddd. 

@wrotyczNie wiadomo też do końca ile było tam poborowych na pierwszym rzucie a ile nie. Putin sam mówił, że na Ukrainę nie zostali w ogóle wysłani poborowi. Część poborowych mogła być, ale też nie cała. Nie wiadomo czy on sam o nich wiedział. 

Np z Krymu w pierwszym rzucie nie byli poborowi tylko zawodowi, dlatego Cherson został tak szybko zajęty. 

W pierwszym rzucie też miałeś np atak na lotnisko - oddział powietrzno- desantowy. Bardzo dobrze wyszkoleni ludzie. 

Pierwszy rzut to była mieszanka. Nawet nie wiadomo czy o tej mieszance sam Putin wiedział bo, jak on sam twierdził na Ukrainie sami zawodowcy. 

https://www.rp.pl/polityka/art35823001-putin-poborowi-nie-biora-i-nie-beda-brac-udzialu-w-operacji-specjalnej-na-ukrainie

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A noi Panowie jeszcze inna kwestia jest. Kwestia strat. Będzie spory problem ogarnąć starty po obu stronach. Czołgi które są na Ukrainie rosyjskie - często są takie same, jak ukraińskie. To znaczy ten sam model itd. bo przecież Ukraina ma czołgi po ZSRR. Więc, jak jest czołg zniszczony i nie widać białej farby  to ciężko stwierdzić czyj czołg został zniszczony. Jedynie część modeli zniszczony Rosja ma na posiadaniu a Ukraina nie ma. 

Dzieją się też komiczne rzeczy. Bo przecież jeśli  porzuci czołg strona ukraińska albo rosyjska to obie strony umieją się nimi zazwyczaj posługiwać.

Widziałem już nie jeden film, jak czołgi jechał np z daleka, noi żołnierze sobie stoją normlanie bo myślą, że to od nich. A tu nagle bym! No ciężko strasznie określić. Szczególnie, że te Z są po bokach a z daleka nie widać. 

Noi Ukraińcy czasem tych Z nawet nie zamazują, żeby podstępem porobić ruskich... 

 

No ciekawa ta wojna jest bardzo. Jeśli czy wybuchnie to no praktycznie nie da się określić czyj on był. Ani barw już na nim nie ma, obie strony ten sam model. xd xd 

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Dassler89 said:

mam pewną informacje by twierdzić, że Wojsko Polskie w swojej doktrynie nie zakłada w ogóle walki na terenie polskich miast.

Żaden plan, zwłaszcza taki, nie wytrzyma kontaktu z wrogiem.

 

1 hour ago, Dassler89 said:

Ok: i co? Wejdzie kilku by wyciągnąć, Ty ich zastrzelisz i jaki widzisz scenariusz dalszy? Liczysz, że kolejni nie przyjadą? Przyjdą ale bardziej wkurzeni, bardziej liczni i przyjdą transporterem rozpieprzajac przy okazji kilka innych budynków i grup cywilów.

Patrzysz na to ze złej perspektywy.

Zakładasz że byłbyś - Ty albo ja - pierwszy.

Nie. Przy kilkuset tysiącach sztuk broni już będącej w obiegu, masz szansę właśnie jak jeden to kilkuset tysięcy.

Dla reszty, to już jest wyłącznie scenariusz, że wchodzą wkurzeni rozpieprzając budynki i każdego cywila. A wtedy - zmieniają się paradygmaty.

Powiem to brutalnie, ale jeden zastrzelony wrogi żołnierz wart jest jednego cywila- zwłaszcza jak ten jeden cywil i tak miał być zabity.

Ale nawet wykalkulowując pojedynki na śmierć i życie z równania, sama szansa że ktoś sobie ostrzela np. wrogie zaopatrzenie, cysterny z paliwem (bez żadnych ofiar w ludziach) już wiąże siły wroga. A każdy żołnierz wroga, który pilnuje tyłów, to żołnierz który nie walczy na linii frontu...

 

1 hour ago, Dassler89 said:

No gadamy o włamywaczy w czasie pokoju, gadamy o wojnie i ataku ze wschodu polaczonym z upadkiem władzy cywilnej na danym obszarze a posiadanie broni upadek ten ułatwia.

I dobrze, czas pokoju zostawmy, zakładam że za obowiązującymi przepisami równającymi pompkę nieomal z kałachem, nie jesteś.

 

A w czasie wojny?

Upadek władzy cywilnej wywołany jest przez brak zapewnienia przez tą władzę bezpieczeństwa.

Co może spowodować upadek bezpieczeństwa:

- brak ramienia wykonawczego władzy (czyli powołanie służb porządkowych w mundury wojskowe)

- obecność złych ludzi uzbrojonych w broń palną

I teraz, aby nie pojawili się źli ludzie uzbrojeni w broń palną, postulujesz ograniczanie dostępu do broni palnej wszystkim, dobrze rozumiem?

No to uwaga - źli ludzie, ludzie nie przestrzegający prawa, już dziś nie będą przestrzegać praw ograniczających posiadanie broni; i tym bardziej nie będą ich przestrzegać w czasie wojny. A więc ich to nie dotknie - więc ograniczanie liczby PnB nic tu nie zmienia. NIC.

 

A w drugą stronę, co może utrzymać porządek i bezpieczeństwo wśród cywili lepiej, niż świadomość że z przestępcami (pomijając tych w mundurach), mają jednak jakąś szansę większą niż zero?

 

1 hour ago, Dassler89 said:

A jeśli uraziło Cię słowo "motłoch" to Def: "tłum ludzi zachowujący się po chuligańsku".

Uraziło, ale nie chowam, zrozumiałem.

Z ludźmi którzy i tak nie przestrzegają prawa, i tak chuliganią - co zmieni właśnie prawo? Niewiele...

A bandy która np plądrowała Empik, nie powstrzymywała Policja z pałkami, tylko Policja z bronią.

 

1 hour ago, Dassler89 said:

Wojsko ma być po zamiastem by wróg nie otaczał miast i nie wyzywał się na cywilach tylko skupił się na przesuwaniu frontu. To z jednej...

 

A z drugiej to to co wspomniałem, ja każdemu mimo wszystko proponuje w obliczu zbliżania się frontu wyjście z miasta.

A ja się zgadzam, że pierwszą linią obrony dla cywila jest - być gdzie indziej.

Drugą - siedzieć w bezpiecznym miejscu.

...

Ale na ostatniej linii obrony, powinni jednak cywile mieć pozostawioną samym sobie decyzje, czy chcą być rozbrojeni, czy jednak jakąś szansę "ostateczną: wolą zachować.

Nie mówię żeby każdemu na siłę wciskać kałacha, ale aby tym, którzy chociaż boczną czy pompkę sami chcą mieć - nie przeszkadzać.

 

1 hour ago, wrotycz said:

cywil z bronią nie jest już cywilem i jeśli się decyduje na użycie broni w czasie wojny to obowiązuje go prawo wojenne jak każdego innego żołnierza

Zgadzam się.

Postuluje tylko, żeby cywilowi decyzję o użyciu broni - pozostawić w jego własnej gestii, i nie rozbrajać go na siłę "dla jego dobra".

 

1 hour ago, Dassler89 said:

Chodzi mi m.in. o umiejętność walki by nie zginąć bez sensu, umiejętność taktyki i współpracy z innymi, umiejętność oceny ryzyka

Słusznie podajesz to, co obwiązywać powinno zawodowca.

Ja patrzę na scenariusz, gdzie cywil i tak jest przez wroga wyznaczony do wariantu "zginąć bez sensu".

Może dlatego, że rozmawiałem z ludźmi biorącymi udział w PW, w walkach w gettcie, a nawet z ofiarami masakry w Rwandzie.

I może dlatego, że patrząc na to z kim najpewniej przyjdzie do konfliktu - rycerskości bym nie oczekiwał.

1 hour ago, wrotycz said:

Napisałem wyraźnie, że było i się zbyło.

Uznaję argument.

Szczególnie patrząc na "... się zbyło", oczywiście.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Kespert said:

Podam od ręki dwie wersje.

1. Rząd ze względu na zdrowie społeczeństwa, decyduje się zaprowadzić wszystkich nieszczepionych do komór gazowych w celu "likwidacji zagrożenia biologicznego", ponieważ według badań mogą zarazić "zdrowych".

2. Rząd ze względu na zdrowie społeczeństwa, decyduje się zaprowadzić wszystkich szczepionych do komór gazowych w celu "likwidacji zagrożenia biologicznego", ponieważ najnowsze badania pokazują, że to zaszczepieni stanowią zagrożenie dla niezaszczepionych.

Wybierz tą, z którą się bardziej identyfikujesz, nie ma różnicy.

 

Poziom absordu tych przykładów w zasadzie przekreśla dalszą dyskusję. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kespert napisał:

Sebix raczej na "zbrojnie" nie odłoży. A jeśli już dziś może odłożyć, to co mu przeszkadza udać się protestować zbrojnie już teraz?

Siła przebicia. Jeden sebix gówno zrobi. Tysiące  sebixów zmieni ustrój. 

Ludwik XVI potwierdza. 

Cytat

Sebix legalnością broni się nie przejmuje. Jak może i chce, to ma.

Ustawy działają wyłącznie na tych, którzy prawa przestrzegają.

Dostęp. To nie tak że sobie kupisz broń na allegro. 

5 godzin temu, Obliteraror napisał:

Jedyne co powinien mieć ten przysłowiowy "sebix", to 0 PLN.

Bo? Myślisz że to kogokolwiek będzie obchodzić? A może to Ty złodziej przedsiębiorca z kawalerkami na wynajem za bajońskie sumy, płacący podatki na Cyprze powinieneś mieć  prawo do tylko jednego mieszkania. 

Wściekła tłuszcza z bronią w dupie będzie miała co sobie myślisz. 

Cytat

 

Jak zrobił, niech utrzymuje sam, a nie wyciąga od podatników. Nic mnie tak nie wkurwia, jak socjal targetowany z dupy na taką czy inną patologię. I gdzie on tę broń kupi i za co? 

No, koledzy hoplofile by chcieli by była w sklepach jak w USA. A broń to znowu nie jest kosmiczny wydatek. Jak się zepnie to i z socjalu kupi. Wszak pewnie będzie oznaką męskości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.